Odnoszę wrażenie, i chyba nie tylko ja, że komiksowe Chłopaki to twór, który przede wszystkim miał szokować. Szokować językiem, wydarzeniami, hektolitrami przelanej krwi, seksem, ukazaniem najróżniejszych dewiacji. Na szczęście, jakiś sens pod tym całym szokowaniem jednak został zachowany, i z lektury mogą czerpać przyjemność (hm...) nie tylko pryszczate dwunastolatki.
Serial natomiast wydobył z komiksowej opowieści to co najlepsze, odpowiednio to dodatkowo szlifując i otrzymaliśmy prawdziwy diament.