Autor Wątek: Pierwsze komiksowe przebłyski  (Przeczytany 7438 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PJP

Pierwsze komiksowe przebłyski
« dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 17:29:52 »
Świadome lub nieświadome ;) U mnie pierwsze komiksowe kontakty trzeciego stopnia odbyły się gdzieś w okolicy 5 urodzin (rocznik '81). Rodzice kupili mi komiksy Baranowskiego skuszeni kolorkami i kreską :) Bodajże było to Na co dybie..., później Antresolka i Diplodok. Oczywiście podobało mi się ale wielu aluzji nie rozumiałem. W każdym razie zacząłem wsiąkać, tym bardziej, że wujkowie zbierali Żbiki, Kajki i Tytusy. Tytusy średnio mi się podobały, za to stałem się wielkim fanem Kajków. Później oczywiście Tajemnica złotej maczety i w zasadzie wszystko co wychodziło w schyłkowym PRL-u. A dalej to już zupełnie inna opowieść.
« Ostatnia zmiana: Cz, 11 Kwiecień 2019, 17:35:17 wysłana przez PJP »

Offline bogi1

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 17:46:46 »
Ja to młody jestem więc pierwsze komiksy jakie pamiętam to Kaczory Donaldy. Koniec lat 90 i początek 2000. Sąsiadka prowadziła kiosk i mi małemu brzdącowi przynosiła różne gazetki, które się nie sprzedały ;) Donaldów miałem mnóstwo. Giganta tylko jednego. Nawet, gdzieś go jeszcze mam ale ekstremalnie zniszczonego. Była w nim historia, gdzie Donald zrobił pompowaną kopie swojego czerwonego samochodzika haha. Tyle pamiętam. Potem była dłuuuga przerwa w czasie której zainteresowałem się superhero ale w postaci seriali animowanych. Zacząłem zbierać figurki Marvela a powrót a tak naprawdę początek prawdziwego komiksowania zaczął się u mnie od WKKM

Offline jotkwadrat

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #2 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 17:55:45 »
Pierwszy mój komiks to "Skarby Mirmiła", pewnie gdzieś ok 1986 roku. Potem reszta KiK, Tytusy, Baranowski, Szarlota Pawel, kolejne tomy Ekspedycji.

Następnie początki TM Semic - Spider-Man, Punisher, G.I.Joe, Transformers, X-Men i wiele innych. A potem ścieżka trykociarzy mi się urwała.

Zamiast tego po jakimś czasie pojawili się Kaznodzieja, Sandman, SinCity i świadomość, że komiks to olbrzymi i różnorodny świat.

A potem to już WKKM, New52 i szajba rozkręciła się już na dobre. I tak trzyma do dziś.

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #3 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 18:11:28 »
Kaczor Donald w latach 90, potem X-men/Spider-man/Batman TAS i długa przerwa do jakiegoś 2017, kiedy to stwierdziłem że mogę sobie pozwolić na spełnianie dziecięcych marzeń i kupno/czytanie komiksów z nurtu SH.

Offline donT

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #4 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:14:09 »
W moim przypadku - Thorgal: Łucznicy, nad ktorym palowal sie starszy brat, Tytus, Romek i Atomek - ta czesc z latajacym zelazkiem, Jankes na Dworze Króla Artura, Kleks Szarloty Pawel. Pozniej juz bardziej swiadomie - komiksy z biblioteki (te wszystkie PRLowskie perelki typu Legendy Wysp Labiryntu, Kosmiczny Detektyw, komiksy Polcha itp). Czerwiec 1990 i dalej - wiadomo. I tak trwa to wszystko do dzis.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline PJP

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #5 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:16:00 »
Po krótkiej zabawie z TM-Semic na początku lat 90. dopiero wróciłem do komiksów z jeżem i dzięki kuzynce - do kaczorów. Kaczory zostały do dzisiaj ;) Jak wyszła Ekspedycja w integralu poczułem się jak alkon w monopolowym albo bardziej - przypomniał mi się klimat peweksów. Teraz w zasadzie czytam różne i różniaste. Od klasyki polskiej i zagranicznej po jakieś dziwactwa. Nie mogę się za to jakoś przekonać do serii, nie mam cierpliwości.
« Ostatnia zmiana: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:19:46 wysłana przez PJP »

Offline death_bird

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #6 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:43:28 »
Pierwsze komiksy, które pamiętam w sposób niepodlegający dyskusji to "Spider-Man"/"Punisher" 2/90. Ale za komuny jakiś kontakt z komiksem mieć musiałem. Na pewno miałem w rękach "Legendy polskie" tylko już za diabła nie pamiętam kiedy. Czyli najprawdopodobniej przed rokiem 90-tym. Z wczesnej podstawówki pamiętam jeszcze poszczególne numery "Ekspedycja" i "Jonka, Jonek i Kleks". Plus jakieś pojedyncze zeszyty typu "Jeździec z Aquincum". Pamiętam też komiks (polski), którego tytułu za cholerę nie mogę sobie przypomnieć. Na okładce dwóch kolesi w skafandrach i z pistoletami laserowymi, rzecz tyczyła się przygód jakiegoś naiwniaka z blond grzywką i wielkim kinolem, który został jakimś kosmicznym agentem. Pamiętam, że jego kumpel nazywał się Skoczylas (dla przyjaciół Skocz)... Teraz będzie mnie to męczyć.  >:(
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline PJP

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #7 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:51:47 »
Ha! Kosmiczny detektyw :D Bardzo lubię kreskę Skrzydlewskiego.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/86921/kosmiczny-detektyw
Z podobnej parafii: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/219826/nowe-przygody-mistrza-twardowskiego
No i jeszcze ufoludki (Nij i Ote): http://lubimyczytac.pl/ksiazka/100496/wyprawa-na-ziemie
A Planetę Robotów dopiero planuję kupić...
« Ostatnia zmiana: Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:58:36 wysłana przez PJP »

Offline death_bird

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 23:18:49 »
Ha! Kosmiczny detektyw :D

DZIĘKI!!! :D
Za szczyla strasznie mi się ten komiks podobał.  ;D
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Koora

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #9 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 23:19:25 »
U mnie końcówka lat osiemdziesiątych. Pamiętam Jonka Jonek i Kleks, Kajko i Kokosza, Ekspedycję, komiksy Baranowskiego, Tytusy, Thorgale, W poszukiwaniu ptaka czasu. No i nadeszło TM Semic jak miałem 7 lat. Swoją drogą Punisher dla 7-latka to trochę słaba opcja ;D bardziej mi się spodobał Spider, no i przede wszystkim później już X-Men. Jakoś nigdy mnie tak naprawdę nie chwyciło DC, chociaż próbowałem.
Po upadku TM Semic właściwie nic i wróciłem dopiero z WKKM. No i teraz już nie tylko superbohaterszczyzna, ale sporo innego dobra też mam na półce.

Offline death_bird

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #10 dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 23:25:20 »
No i nadeszło TM Semic jak miałem 7 lat. Swoją drogą Punisher dla 7-latka to trochę słaba opcja ;D

Jak przeczytałem w swoim pierwszym "Pogromcy", że bikerzy porwali kilka małolat z którymi urządzili sobie orgie to byłem przekonany, że chodzi o to, że obżerają się i chleją.  ;D
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #11 dnia: Pt, 12 Kwiecień 2019, 00:01:14 »
Jak przeczytałem w swoim pierwszym "Pogromcy", że bikerzy porwali kilka małolat z którymi urządzili sobie orgie to byłem przekonany, że chodzi o to, że obżerają się i chleją.  ;D

ja z kolei znalazłem ostatnio w piwnicy jakiegoś zakurzonego Giganta z czasów dzieciństwa. postanowiłem sobie odświeżyć i byłem w szoku ile tam jest podtekstów. w jednej historii np. Miki i Goofy wcierają się w piratów i ten pierwszy opieprza drugiego że wydał cały łup na coca colę w karczmie. za dzieciaka nie widziałem w tym nic zdrożnego. Ot - też bym wydał cały przychód na ten napój, będąc piratem z nadmiarem złota ;)

Offline wonap

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #12 dnia: Pt, 12 Kwiecień 2019, 08:37:05 »
Mnie od zawze interesowały ale dość wybiórczo z dyżymi przerwami;)
Ze dwa lata temu wróciłem, zacząłem od Asteriksa a teraz mało miejsca na pólkach;)
Ale nie tylko komiksy, Czytam też dużo książek. Średnia polską oczytanego spoleczenstwa wyrabiam w jeden wieczór, no dwa jak mocno zajęty;)

Offline Gazza

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #13 dnia: Pt, 12 Kwiecień 2019, 09:23:14 »
Początek datuję na wczesne lata 80: Świat Młodych, Relax, Fantastyka, Tytus, Kajko i Kokosz, Thorgal (KAW), importy zza granicy, a im później tym więcej i lepiej ale to już większość forumowiczów kojarzy (AS Editor, TM-Semic, Egmont, Mandragora.....). Praktycznie nieprzerwanie z komiksem od czterdziestu lat (rocznik 76) :)

Edit: pamiętam jak rodzice kupowali mi pierwsze krajowe tytuły na jakichś pierwszomajowych festynach na stoiskach bodaj RUCHu. To były czasy.... ;) I te "święte graale" przywożone z zachodu.... Szok!! :)
« Ostatnia zmiana: Pt, 12 Kwiecień 2019, 09:27:39 wysłana przez Gazza »

Offline Gorzki

Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
« Odpowiedź #14 dnia: Pt, 12 Kwiecień 2019, 14:12:32 »
U mnie koniec lat 80.
Czyli przede wszystkim Świat Młodych.
Ulubione komiksy to 'Metacom' i Binio Bill

Nigdy nie będę pewny na 100% ale pierwszym albumem jaki kupiłem był albo 'Ostatnia Przystań' albo 'W krainie borostworów'.
Później Thorgale do 'Strażniczki Kluczy'(bez tomów 3-6). I TM-Semic, ostatnie kupione to prawdopodobnie War Zone.
Ja miałem za zadanie kupować Supermana i Punishera. Jak przypomnę sobie wspólne wyprawy do kiosku to :o

Co dziwne w ogóle nie kojarzę/pamiętam z tamtego okresu Relaxu, Żbików, Kajtka i Koka.
A koledzy mieli naprawdę spore zbiory.
Swój zostawiłem na pastwę losu( i został po jakimś czasie oddany do biblioteki, chociaż byłem przekonany, że mój brat go sprzedał  :P).