Autor Wątek: Perełki minionych lat  (Przeczytany 3968 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online OokamiG

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #15 dnia: Wt, 07 Styczeń 2025, 17:36:26 »
Chyba ich najbardziej przeciętna praca. Niby klimat jest, tajemnica też, ale nie czułem takiego zaangażowania przy lekturze jak przy Reckless albo Criminal. Mógł mieć na to wpływ dość antypatyczny bohater. Przy poprzednich tytułach bohaterami byli dranie, no ale wzbudzali on sympatię, szczególnie w Reckless. Tu tego zabrakło. Fabuła też taka jakby punkty do odhaczenia, ale nie ma takiego ładu jak inne dzieła duetu. Ciągle to jednak pozycja do sprawdzenia dla fanów tego artystycznego tandemu.

Offline rapr

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #16 dnia: Wt, 07 Styczeń 2025, 17:39:14 »
Wracając do tematu, w zeszłym już roku (2024) wydano Brubakera/Phillipsa "Gorączkę nocy", co również kompletnie mi umknęło. Dobre?

Ja jestem fanem, więc moja opinia się nie liczy, ale! To jest komiks nieco mniej kryminalny a bardziej... dziwny? Psychodeliczny? Narysowany jest przez to nieco inaczej, niż zwykle. Potrafię sobie wyobrazić, że dla niektórych jest on nieco zbyt naciągany, ale ja dobrze spędziłem czas :)

Bez cienia wątpliwości zgadzam się z opinią o antypatyczności bohatera, ale nie czułem, że muszę go lubić i mu kibicować :D
« Ostatnia zmiana: Wt, 07 Styczeń 2025, 17:40:47 wysłana przez rapr »

Offline burberry

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #17 dnia: Cz, 16 Styczeń 2025, 15:25:01 »
Wykorzystując promkę na Gildii oraz inspirację z tego tematu kupiłem kilka komiksów. Trzy z nich były tutaj polecane :) a mianowicie Oleg, Żegnaj, Eri oraz Trzy Paradoksy. Twarz oraz Man: Plus miałem na oku już wcześniej, ale nigdy nie było okazji kupić...



Póki co przeczytałem Twarz Milligana. Komiks z 2023, kupiony za 30 PLN. Całkiem sprawny komiks grozy, takie 6/10 z przebłyskami wyższej oceny. To mój drugi kontakt ze scenariuszem Milligana, oprócz komiksu Skin, który nawet trochę mi się podobał.

Offline Death

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #18 dnia: Cz, 16 Styczeń 2025, 22:46:36 »
Oleg to NAJLEPSZY komiks Frederika Peetersa. Dziękuję za uwagę. :)

Offline Deg

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #19 dnia: Pt, 17 Styczeń 2025, 19:01:09 »
https://www.gildia.pl/komiksy/63097-sny-1-coraline

Niezwykle żałuję braku kontynuacji...

This is my truth, tell me yours.

Offline rapr

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #20 dnia: Pt, 17 Styczeń 2025, 20:14:30 »
https://www.gildia.pl/komiksy/63097-sny-1-coraline

Niezwykle żałuję braku kontynuacji...



Czytałem po angielsku ze dwa tygodnie temu. Fantastycznie narysowany komiks z... otwartym zakończeniem. Był niedawno w huble bundle do kupienia

Offline Sędzia

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #21 dnia: Pt, 17 Styczeń 2025, 20:32:59 »
Czytałem po angielsku ze dwa tygodnie temu. Fantastycznie narysowany komiks z... otwartym zakończeniem. Był niedawno w huble bundle do kupienia

nawet nadal jest

Offline Deg

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #22 dnia: So, 18 Styczeń 2025, 00:04:21 »
Psiakość, w którym bundle? Szukam i nie znajduję...

Ok, mam: https://www.humblebundle.com/books/metal-hurlant-moebius-and-metabaron-humanoids-books
This is my truth, tell me yours.

Offline burberry

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #23 dnia: Pn, 03 Luty 2025, 10:09:52 »
Wykorzystując promkę na Gildii oraz inspirację z tego tematu kupiłem kilka komiksów. Trzy z nich były tutaj polecane :) a mianowicie Oleg, Żegnaj, Eri oraz Trzy Paradoksy. Twarz oraz Man: Plus miałem na oku już wcześniej, ale nigdy nie było okazji kupić...



Póki co przeczytałem Twarz Milligana. Komiks z 2023, kupiony za 30 PLN. Całkiem sprawny komiks grozy, takie 6/10 z przebłyskami wyższej oceny. To mój drugi kontakt ze scenariuszem Milligana, oprócz komiksu Skin, który nawet trochę mi się podobał.

Przeczytałem wszystko z tej listy oprócz Żegnaj, Eri i najwyższa pora na drobne podsumowania. Niestety, niewiele pozytywnego mam do powiedzenia.

Trzy Paradoksy - 4/10. Ten tytuł najwięcej ma do zaoferowania formą, nie treścią. Historia jest raczej słabawa, jest to krótka opowieść obyczajowa, która orbituje wokół tematu zmiany. Ostatecznie opowiadanie jest miałkie, nudne, wtórne, nieciekawe, niezbyt wciągające. Puenta w postaci wplecionej historii o greckich filozofach nie poprawia ostatecznego odbioru. Autor z pewnością miał jakiś pomysł, zabrakło lepszego wykonania. Na jego miejscu zadałbym sobie pytanie, czy ten komiks w ogóle musi powstać? Rysunki Okej. Nie polecam.

Man: Plus - 5/10. Odbieram to jako portugalski Status 7; to cyberpunkowa wizja przyszłości, gdzie korporacje, androidy, strzelaniny, typki wyjęte spod prawa, duże spluwy, policja i tym podobne tworzą świat przedstawiony. W przeciwieństwie jednak to polskiego komiksu Adlera i Piątkowskiego, z Man:Plus nie łączą mnie żadne wspomnienia ani nostalgia. Ten komiks można przeczytać, ale czy trzeba? Jest raczej mocno generyczny. Warstwa graficzna nachyla się delikatnie w kierunku mangowym, plansze mają filmowy sznyt. Da się to czytać, ale nie trzeba. Zresztą kupiłem w Gildii chyba ostatni egzemplarz.  ;)

Oleg, Frederik Peeters - 5/10. Szwajcar to uzdolniony twórca komiksów, którego twórczość znam od lat choćby z Niebieskich Pigułek czy Lupusa. Przyznam szczerze, że od strony plastycznej tej album jest świetny. Bardzo przyjemnie się ogląda czarno-białe plansze, na których Peeters opowiada o Olegu i jego perypetiach życiowych, odkrywając przed czytelnikami własne przeżycia oraz intymne chwile swoich najbliższych, nie zawsze przyjemne. Komiks Oleg jest o chorobie, starzeniu się, frustracji twórczej, relacjach rodzinnych, niezrozumienu w otoczeniu najbliższym i tym trochę dalszym. Niemniej jako postać Oleg to antypatyczny charakter, który mnie kojarzy się z memem "freethinker": jestem bardziej wrażliwy, mądrzejszy i lepszy od innych. Z takiego punktu wyjścia protagonista nigdy nie zaskarbi sobie mojej sympatii, chociaż naprawdę się starałem. Dodatkowo, w tym komiksie ma miejsce jedna z najbardziej cringe'owych scen, jakie czytałem: Oleg wyraża swoje oburzenie na quasi-rasistowską uwagę mężczyzny przypadkowo napotkanego na basenie. To prawda, że nikt tak nie nienawidzi białych jak biali liberałowie. ;D virtue signaling, od którego ciarki przechodzą po plecach. W każdym razie dla mnie formuła komiksów Peetersa raczej się wyczerpała.

Wracając do perełek, spróbuję zapolować na RAPP w najbliższym czasie i sięgnąć po inne tytuły polecane w tym temacie. Z pewnością jeśli coś znajdę, będę się dzielił tutaj z innymi. Żegnaj, Eri jest jeszcze na liście do przeczytania.

Offline Sędzia

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #24 dnia: Pn, 03 Luty 2025, 10:12:15 »
Wracając do perełek, spróbuję zapolować na RAPP w najbliższym czasie i sięgnąć po inne tytuły polecane w tym temacie. Z pewnością jeśli coś znajdę, będę się dzielił tutaj z innymi. Żegnaj, Eri jest jeszcze na liście do przeczytania.

RAPP czytałem już dobry kawałek czasu temu i pamiętam jedynie tyle, że to dobrze się czytało (w sensie sprawnie napisane) ale nic specjalnego.

Offline burberry

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #25 dnia: Pn, 03 Luty 2025, 10:15:46 »
RAPP czytałem już dobry kawałek czasu temu i pamiętam jedynie tyle, że to dobrze się czytało (w sensie sprawnie napisane) ale nic specjalnego.

Dzięki za odpowiedź. Mógłbyś podzielić się kilkoma swoimi typami w temacie wątku?

Offline Sędzia

Odp: Perełki minionych lat
« Odpowiedź #26 dnia: Pn, 03 Luty 2025, 22:29:39 »
Dzięki za odpowiedź. Mógłbyś podzielić się kilkoma swoimi typami w temacie wątku?

W sumie to nie chciałem, ponieważ inaczej odbieram ten wątek niż większość piszących. Ja tak od 2017 dość konkretnie śledzę co się ukazuje, kupuję/czytam wszystko co mnie interesuje i dlatego "perełki minionych lat" oznaczają dla mnie raczej komiksy sprzed tego okresu, a nawet jeszcze bardziej sprzed tego okresu i wydawnictw, które już nie istnieją (Komiksowe, Twój komiks i różne takie).
Poza tym nie do końca jestem pewien co dla kogo oznacza "nieoczywisty hit", dlatego przyjmuję, że to komiks, który nie wywołał zbyt wielu dyskusji na forum.

Ale gdybym miał podać kilka typów to byłyby to:

Szósty rewolwer (seria, z zastrzeżeniem że czytałem 5 tomów)

Popioły

Ziemia swoich synów (w sumie nie wiem czy to nieoczywisty czy oczywisty hit, mam wrażenie że dla jednych Gipi to bardzo dobra marka, a inni całkowicie ignorują).

Whiteout

Za Królową i Ojczyznę (seria) (na forum większość chyba kojarzy, ale chyba się słabo sprzedało, więc można to umieścić w tym zestawieniu).

Dekalog (seria)

Pijak

Detektyw Fell

Sędzia Dredd - Mandroid.

Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?

Berlin (seria)

Kinderland

Stuck Rubber Baby.

Miejsca

Krwawe gody

Halloween Blues

Rewolucje (seria)

Sygnał do szumu

Ibicus

Samotnik

Krzyk ludu (w sumie Nestor Burma kupowany przez mniej niż 400 osób w kraju też się kwalifikuje)

Coutoo

Indyjski włóczęga

Kurczak ze śliwkami

Detektyw Kaczor na tropie - 12 - Ręce niani splamiła krew.

Morze po kolana


Tak jak napisałem, nie wiem czy prawidłowo kwalifikuję w/w komiksy. Część z nich to mój absolutny top, część to tylko świetne czytadła. Ale mam wrażenie, że w/w komiksy nie doczekały się odpowiedniego docenienia. Ale mogę się mylić i niektóre z nic są należycie docenione, a tylko ja po prostu tego nie zauważyłem.
« Ostatnia zmiana: Pn, 03 Luty 2025, 22:32:43 wysłana przez Sędzia »