Spokojnie można by te trzy ostatnie albumy zamknąć w jednym integralu.
Właśnie w tym sęk, że nie bardzo by się dało.
Od tomu 13 komiksy są grubsze o parę stron od wcześniejszych. Sprawdzaliśmy jakby to wyglądało, jakby ostatnie integrale zawierały albumy 13-14-15 i 16-17 lub też ewentualnie 13-14 i 15-16-17. Gdyby tak zrobić, to albo któryś tom miałby 300 stron zamiast zwyczajowych 180, albo trzeba by zamieścić same komiksy i wywalić dodatki. Domyślam się, że dla części osób było by to dobre wyjście, ale ja bardzo lubię te wszystkie dodatkowe szkice, rysunki czy zdjęcia Coseya i nie zdecydowałbym się na wykastrowanie albumu z nich.
Zarówno licencjodawca, jak i sam autor dość niechętnie patrzyli na jakiekolwiek zmiany w albumach.
Mając więc do wyboru czy jeden tom serii będzie znacznie grubszy od pozostałych (w dodatku okupiony walką z licencjodawcą), czy też znacznie cieńszy od pozostałych, wybrałem to drugie rozwiązanie. Może autor jeszcze coś narysuje i kiedyś, jak już się nakład wyprzeda, będzie można wydać uzupełniony tom 7?