Kurcze, tylko coś cicho o Dreddach. Wcześniej Ongrys zapowiadał, że będą wydawać jakoś częściej, a tutaj ostatnie kompletne akta wyszły na wrześniu, a o nowych to jak makiem zasiał :( Chyba, że umknęło mi jakieś info.Masa dobra jest na rynku. Dreddy może trochę łapią zadyszkę. Tym bardziej, że sporo osób odbiło się od pierwszych wydanych u nas akt (a szkoda) deklarując zakupy jedynie Dreddów wydanych przez Studio.
Nie śledziłem na bieżąco tematu na Gildii. Naprawdę pojawiły się takie deklaracje po Aktach 1?Pierwszych wydanych aktach u nas. Nie doprecyzowałem, przepraszam. Jak wyszły 13. i 14. to padły głosy, że krótkie szorty z Dredem to nie to. I tym podobne.
Ongrys w komentarzu na FB wspomniał, że w 2019 będą kontynuować rozpoczęte serie i wymienił Kompletne Akta, więc musimy cierpliwie czekać na zapowiedź.No i super!
Jak ktoś po KA13 stwierdził, że to nie to, to nie ma nadziei... Przecież to esencja Dredda!
Przy takich zapowiedziach to kwietniowy Scream (też same frankofony) wygląda cienko.
Ośmielę się stwierdzić, że frankofony od Screamu (z nielicznymi wyjątkami), już dawno wyglądają cienko.Ależ ja to wiem, też już nic albo niewiele u nich znajduje w ofercie. Bardziej mi chodzilo o ilość zapowiedzianych frankofonów.
Sądząc po okładce "Lester Cockney" będzie w pojedynczych albumach. Czy nie byłoby lepiej w integralach ( są dwa tomy )?Będzie w integralach, sam wydawca potwierdził na FB.
Dla tych, których nie ma na FB, taka zajawka od Ongrysa:Genialne zapowiadanki Ongrysa.
(https://images92.fotosik.pl/150/a34051cf51fb756dmed.jpg)
Drodzy czytelnicy. Pewnie doskonale wiecie, czego można się spodziewać po Ongrysie w roku 2019: kolejne Żbiki, kolejne zeszyty Wróblewskiego, kolejne albumy T. Baranowskiego, kolejne tomy Sędziego Dredda (najbliższe to 2 i 17). Ale pewnie nie znacie naszych wszystkich planów jeśli chodzi o komiks frankofoński. Oto one. Być może wszystkie poniższe albumy ukażą się w roku 2019, a być może nie...
Dla tych, których nie ma na FB, taka zajawka od Ongrysa:
(https://images92.fotosik.pl/150/a34051cf51fb756dmed.jpg)
W końcu Władcy Chmielu! Mam nadzieję, że będzie też w pojedynczych.Bedzie!
Ojcem Chrzestnym wymieszanym z Ziemią obiecaną w świecie browarników
Taka informacja:
(https://i.postimg.cc/MXCWhvLm/59902850-1380700182070376-8898317805108068352-n.jpg) (https://postimg.cc/MXCWhvLm)
Drodzy czytelnicy. Zapewne zastanawiacie się, czy na Komiksowej Warszawie razem z kolejnym tomem Kompletnych Akt będziemy dokładać jakiś dodatkowy komiks z Sędzią Dreddem. Wasze przypuszczenia nie są bezpodstawne.
Sędzia Dredd: Krew Satanusa
Scenariusz: Pat Mills
Rysunki: Ron Smith, Duke Mighten
Ilustracja na okładce: Chris Weston
Tłumaczenie: Marek Starosta
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Pierwotna publikacja: 2000 AD Progs 152-154, Judge Dredd Megazine issues: 214-217
Wydawca oryginalny: Rebellion
Liczba stron: 50
Format: 214x290 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-65803-53-5
Wydanie: I
Cena z okładki: bezpłatny
Czy wydanie zbiorcze "Władców chmielu" będzie zawierało jakieś bonusy niedostępne w pojedynczych zeszytach, czy jedyna różnica to grubość okładki?Przede wszystkim zbiorczy wychodzi sporo taniej, niż pojedyncze albumy. To już fajny bonus.
Czy wydanie zbiorcze "Władców chmielu" będzie zawierało jakieś bonusy niedostępne w pojedynczych zeszytach, czy jedyna różnica to grubość okładki?Nie ma bonusów. Jedyna różnica, to nowe strony tytułowe (okładki) przed każdą częścią i kolorowe drzewo genealogiczne rodu browarników. Oczywiście galeria okładek wydania zeszytowego znajduje się na końcu wydania zbiorczego.
Promocyjne Dreddy nie są nigdzie sprzedawane - to darmówki promocyjne wyłącznie dostępne na KW, czy innych festiwalach.
Ten Dredd będzie dodawany przy zakupie innego Dredda na stoisku Ongrysa?Przy KA 2. Być może do innych KA też Ci dodadzą.
A czy ta darmowka nie nie bedzie zawarta w KA2???
Tak abstrahując nieco od tematu tudzież marudząc - dlaczego np. nie można rzucić do dystrybucji nowości, żeby szczęśliwcy mogli nabyć na równi z uczestnikami imprez? Rozumiem, że wydawcy nie opłaca się zadowalać jednostkowego czytelnika, ale takie podejście mnie nieco dziwi... Oczywiście marudzę o "Kolorowej rzeczywistości" 8)Chodzi o uatrakcyjnienie takich imprez i przyciągnięcie jak największej liczby odwiedzających. Ja popieram takie rozwiązanie. Ludzie, którzy nie chcą lub nie mogą uczestniczyć, dostaną produkt troszkę później. Często na takie targi/festiwale gotowa jest dopiero drobna część nakładu, którą się zabiera, żeby uatrakcyjnić swoje stoisko (przyciągnąć fanów i zainteresować nowych odbiorców),
Jest na targach ten złoty album Władców chmielu?Jest!
Bo wtedy ktoś by sprawdził, że o, mestro już ma, po co mam wozić z wawy i jeszcze płacić więcej na stoisku, zamówię i jak wrócę z festiwalu, to i tak będzie kurier.Mestro tego tytulu raczej miec nie bedzie. Ten komiks to raczej w tzw. Ongrys Kolekcjonerskie (taka nazwa na bonito). Na mestro powinny byc za to albumy w wersji miekkiej.
Ja brałem 2 egz. Więc zaokrąglili mi do 100 (ich inicjatywa).
Jak ktoś ma 5% na koncie lojalnościowym plus wpisze kod na 5% to ma Kompletne Akta 2 za jakieś niecałe 74 zeta - https://bonito.pl/k-1128148-sedzia-dredd-kompletne-akta-2Super, normalnie kupuję na Bonito, ale potrzebowałem te dodatkowe komiksy rozdawane tylko na festiwalach.
Wow, dzięki! Nawet te 35% na Dredda to jest konkretna promocja. Już zamówione i żałuję że nie mieli KA16.
Jutro cena wróci do klasycznego -20%Pewnie nawet -18%.
Wrzesień, do festiwalu coraz bliżej, więc warto by napisać nad czym obecnie w pocie czoła pracujemy.
Pierwszym albumem jest:
Lester Cockney tom 1
Scenariusz: Franz
Rysunek: Franz
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Lester Cockney intégrale volume 1
Wydawca oryginalny: Le Lombard
Rok wydania oryginału: 2007
Liczba stron: 280
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-65803-56-6
Wydanie: I
Cena z okładki: 125 zł
Przeznaczenie bywa kapryśne... Niefortunny cios zadany pięścią sprawia, że obdarzony buntowniczą naturą Irlandczyk Lester Cockney zostaje siłą wcielony do armii angielskiej i trafia na drugi koniec świata, by brać udział w wojnie, która „nie jest jego wojną”...
Lecz przeznaczenie posiada więcej niż tylko jednego asa w rękawie... Choć śmierć często zagląda mu w oczy, Lestera Cockneya czeka wielka podróż z Londynu poprzez Afganistan, Pendżab, Indie,
Arabię i Bałkany, aż do Węgier.
Lester Cockney to komiks przygodowy autorstwa niezwykle utalentowanego Franza. Pierwszy tom wydania zbiorczego zawiera pięć albumów serii, dossier oraz dwie dodatkowe krótkie historie.
Choć kierując się nostalgią marzy mi się ARIA
Rozumiem modę na eightiesy, ale takie ramoty mają sens wyłącznie na zasadzie nostalgii albo uzupełnienia lektur obowiązkowych. A tu ani jedno, ani drugie :(Powiedz to seriom Hermanna, Blueberry'emu, Valerianowi i komiksom Bourgeona. Wśród dzieł z tamtych lat są ekstremalnie dobre tytuły. Jeśli ten nowy z Ongrysa będzie na poziomie Bernarda Prince'a to się ucieszę.
Powiedz to seriom Hermanna, Blueberry'emu, Valerianowi i komiksom Bourgeona.
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem? Dorzuć jeszcze Druilleta i będziesz miał niezbity dowód genialności każdej ramoty sprzed 40 lat :)
Jest oczywiste, że wiele serii słabych nie dało rady, inne choć dobre popadły w zapomnienie, ale były też takie, które odniosły sukces. przetrwały w pamięci francuskich fanów i dziś wracają w integralach i właśnie niektóre spośród tych serii chcielibyśmy zobaczyć po polsku.
OK, a dlaczego akurat tę serię chciałbyś/chcielibyście zobaczyć po polsku?
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem?
ale ten Franz to nie jest jakiś tam Franz, żadne jakieś tam małe miki
Rozumiem modę na eightiesy, ale takie ramoty mają sens wyłącznie na zasadzie nostalgii albo uzupełnienia lektur obowiązkowych. A tu ani jedno, ani drugie :(Toż to klasyka prze duże K! Dymki zajmujące 1/3 kadru - nie ma jak szkoła frankofońska komiksu. ;-)
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
Ten Jeremiah ledwo idzie. Taki Egmont już dawno przerwałby serie ;)
Ciekawi mnie czy jeszcze coś Ongrys szykuje na MFKIG ?
Wrzesień, do festiwalu coraz bliżej, więc warto by napisać nad czym obecnie w pocie czoła pracujemy.
Pierwszym albumem jest:
Zbiorcze wydanie Chmielu to będą dwa tomy?Tak.
Właśnie wczoraj rozmawiałem o tym z kumplem i obstawiałem zestaw integrali Cockney - Dredd - jakiś Van Hamme (lub ewentualnie Vance). Z tym, że on obstawia drugi tom Władców chmielu, a ja myślę, że za wcześnie i będzie ten Van Hamme o Murzynach.
"zeszyciki", motyla noga, tyle krwawicy nas to kosztuje, a tu "zeszyciki" :'(Ale ja tak napisałem tylko w porównaniu do tych wielkich integrali A4. ;) No albumy, no. :)
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
Wydawcy raczej unikają takich tasiemców.
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem?
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
Ciekawe tylko co jeszcze, może Dredd, może kolejny Vance, może ten nowy Van Hamme (Kivu)...A ja liczę na " Praktycznego Pana".
Kapralu (...) Mam nadzieję, że jak już przeczytasz jakiś komiks Franza (choćby tego Lestera) to skomentujesz tutaj swój własny komentarz...
Wydawnictwo Ongrys Wieńczysław Nieszczególny - wszystkie klasyczne polskie komiksy leżą w kręgu zainteresowania Ongrysa, ale Kloss był już wznawiany. Na razie Żbik, potem pewnie spróbujemy 'Podziemny front' lub 'Pilot śmigłowca', może potem przyjdzie czas na Klossa.
Wydawnictwo Ongrys Dariusz Kania - tak jak napisałem wszystkie klasyczne polskie komiksy leżą w kręgu zainteresowania Ongrysa, ,,Początki Państwa Polskiego'' również.
Tak się zastanawiam dleczego Ongrys do tej pory nie wydał komiksów Jerzego Wróbleskiego takich jak : LEGENDY WYSPY LABIRYNTU , TAJEMNICA WYSPY WIELKANOCNEJ, PRZYJACIELE RODA TAYLORA, ZESŁAŃCY itp. Ewidentnie brakuje mi tych tutułów w ich ofercie.Na 99% kwestia praw autorskich.
Informacja bardzo miła o dodatkowej historii. Choć milszą by była onformacja o wydaniu czterech tomów Zakazanych akt :)
Czytając ten post liczyłem dokładnie na to samo. Z drugiej strony zanim dostaniemy wszystkie Kompletne Akta to minie kilka (jak nie kilkanaście) ładnych lat, może to i dobrze, że nie będzie kolejnych 4 albumów.No właśnie. Jak pomyślę, ile już mam lat, to zaczynam się bać, że końca niektórych serii już nie doczekam (serio 😀).
No właśnie. Jak pomyślę, ile już mam lat, to zaczynam się bać, że końca niektórych serii już nie doczekam (serio 😀).
Taka perełka będzie dostępna wyłącznie na festiwalu?
Jestem pewien, że na spokojnie w niedzielę kupisz.Dzięki za info.
Kpt. Żbik nie przebiera się w pelerynę.
Chociaż osobiście 12 zł bym za to nie dał.
Jednocześnie zbieram archiwalne numery Żbika i przeglądając jedną i drugą wersje , ta nowa praktycznie nie ma duszy...Za 10lat sytuacja duchowa będzie bardziej wyrównana 😉 Równie dobrze można powiedzieć że zeszyty Wydziału 7 nie mają duszy!
Za 10lat sytuacja duchowa będzie bardziej wyrównana 😉 Równie dobrze można powiedzieć że zeszyty Wydziału 7 nie mają duszy!Nie, nie będzie. Wznowienia Żbika były już wcześniej niż 10 lat temu (Muza) i one też wciąż są po prostu nijakie. Dodatkowo Ongrys nie robi wznowień 1:1 - to dziwne uczucie, gdy otwierasz zeszyt, a tam masz reklamę innych współczesnych tytułów zamiast oryginalnej strony.
Dodatkowo Ongrys nie robi wznowień 1:1 - to dziwne uczucie, gdy otwierasz zeszyt, a tam masz reklamę innych współczesnych tytułów zamiast oryginalnej strony.
Ale że co - chciałbyś przedrukować reklamy sprzed 30 lat ?!?Reklama W7 poszła raz, zamiast bodaj tekstu o technice MO. Jeśli kogoś to uraziło/odebrało duszę komiksowi, to sorry, ale nie mamy innej platformy "reklamowej" żeby dotrzeć do czytelników, którzy nie sięgają po współczesne rodzime produkcje.
I historię MO też?
No tak, żeby mieć platformę reklamową w tych zeszytach w nowym wydaniu, to trzeba by mieć od razu 4 dodatkowe strony i też byłby problem jak to poukładać. ;D
A co jest złego w reklamach sprzed 30 lat
a nawet historii MO?
Przecież w oryginale to było. To już historia.
Przecież to absurd...
Yyyy... Że są nieaktualne? Reklamują coś, czego nie da się kupić?No tak, czytelnicy komiksów maja móżdżki, które nie pozwolą im się zorientować, że to też jest element wydania sprzed lat i ma lepiej oddać pierwotny całościowy kształt materiału.
Jak wyżej. Komiksiarze nie są w stanie tego ogarnąć.
Że jest nieprawdziwa, pisana przez komunistyczną propagandę?
Egmont przedrukował całe Relaxy? Nie, tylko same komiksy.
Jest wiele różnych komiksów wznawianych przez różne wydawnictwa, nie tylko przez Ongrysa. Czy jakiekolwiek wydawnictwo przygotowując wznowienie zamieszczało w nim archiwalne reklamy? Na przykład w Relaksie były reklamy - czy w antologii Egmontu zostały one przedrukowane?
I znowu porównywanie wznowień samodzielnych komiksów do wznowień komiksów wyjętych z periodyków, bo tam miały swój pierwodruk.
Czy we wznowieniu Funky Kovala są zamieszczone archiwalne teksty z Komiksu-Fantastyki z roku 1988, np. "Dlaczego komiks?" Jacka Rodka czy "Komiks i inne media" Macieja Parowskiego, czy może "Pieśń o Cybie" Waldemara Czerniszewskiego? A może zamieszczone zostały reklamy "Fantazji" i "Zwierzaków"?
Format był niejednolity nie dlatego, że taki była zamysł wydawcy tylko takie czasy niedoborów. Na szczęście teraz to już nie grozi.
Ja bym jeszcze wytknął kilka innych mankamentów, na przykład format - w pierwszym wydaniu format zeszytów był zróżnicowany, dlaczego w nowym wszystkie zeszyty mają ten sam format? Powinien zostać zachowany pierwotny - każdy zeszyt inny!
A czy wogóle ukazały się te tomy 14 - 18. Bo chyba nie
W pierwszym etapie, który potrwa do 31.XII, zbieramy propozycje serii lub albumów. W drugim etapie, w terminie 1-15.I, będzie można na te propozycje zagłosować.
XIII w porządnym integralu, bo ta seria zasługuje na porządne wydanie, a Taurus, cóż...Nierealne i jak widać chyba seria nie do końca się w naszym kraju zadomowiła.
Ja poproszę o zbiorcze wydanie komiksów mistrza Tadeusza Baranowskiego.
...podbijęo taaak Świat Arkadi'ego
Caza i jego
-Światy Arkadi
-Kroniki Zatrzymanej Ziemi
A moja propozycja taka:
(https://images86.fotosik.pl/755/23b0eb2feb747744med.jpg)
Zdaje się, że w 2011 wydali integral trzech części, a jest chyba pięć.
a może w końcu ktoś wyda Adelę Tardiego
https://www.bedetheque.com/serie-177-BD-Adele-Blanc-Sec-Les-Aventures-Extraordinaires-d.html
Timothee Titan, czyli komiks Corteggianiego i Cavazano, twórców historii Disneya, którego pierwszy tom przed laty został wydany przez Orbitę (http://alejakomiksu.com/komiks/4770/Timothee-Titan-1-Spotkanie-na-Proktorze-V/).Popieram!
Dwa zbiorcze tomy zostały wydane przez włoskie wydawnictwo Renoir Comics parę lat temu (https://www.renoircomics.it/catalogo/timoty-titan/timoty-titan-vol-1-detail).
Tajfun - w zbiorczymO to to!
Aria
Marine
Aquablue
Głowy Orłów
Kroniki Barbarzyńców
Buddy Longway
Jugurtha
Skoro Ongrys wydaje Żbiki, prace Wróblewskiego etc, to ze względów sentymentalnych chętnie bym odświeżył "Podziemny front" i "Pilot śmigłowca", najlepiej w postaci integrali. :)
Sam nie wiem dlaczego zapomnialem o Arii: https://www.dupuis.com/seriebd/UK/aria/7
Aria miała wydania zbiorcze ?
Taki jeden mały integral dwóch tomów Martwego, a szacunek w komiksowie jak stąd do Paryża. ;)
W pierwszym etapie, który potrwa do 31.XII, zbieramy propozycje serii lub albumów. W drugim etapie, w terminie 1-15.I, będzie można na te propozycje zagłosować.
Drodzy czytelnicy, nie składamy żadnych konkretnych obietnic, na przykład że wydamy zwycięską propozycję, pierwszą trójkę czy coś z pierwszej piątki. Obiecujemy jedynie, że wynik plebiscytu zostanie wzięty pod uwagę przy wyborze kolejnej pozycji do wydania.
Tetfol. I tylko Tetfol. Dla Ongrysa idealny.Lata 80/90 i ta nostalgia...Na to na razie nie ma szans, bo nikt nie przygotował nowej wersji. Gotowy integral za granicą, to jeden z głównych punktów, który należy spełnić, żeby komiks wydali. Też bym chciał Tetfola, wiadomo. :/ Dobrze, że Jonathan Coseya ma ładne zbiorcze, bo będę walczył jak lew, żeby go wydali. :)
To już musi zrobic sam wydawca. Ja milcze, ale jak ktos trafil w dobrym momencie na stoisko Ongrysa podczas MFKiG to mogl uslyszec o jaki tytul chodzi ;P
A nie bierzesz pod uwagę, że Ongrys może mieć już coś klepniete, jeszcze nie zapowiedziane i akurat ktoś tutaj zaproponował ten tytuł? Ludzie pytali o Władców chmielu, Ongrys to wydał, widocznie dobrze się sprzedaje i pomyśleli, że warto spróbować wydać inny tytuł, którego czytelnicy by chcieli?Dobrze napisane.
Nie kombinuj, po prostu twierdzę, że jeden z wymienionych tytułów padł jako pewniak w rozmowach (mniej lub bardziej prywatnych) na stoisku. Dorabianie jakiejś teorii spiskowo-marketingowej do tej akcji jest słabe...
OK, masz rację, wycofuję zastrzeżenia, choć mimo wszystko mogli od razu ogłaszając wysuwanie propozycji napisać o "pewniakach".Czasem, z różnych powodów, wydawca nie może lub nie chce ogłaszać planowanego tytułu.
Podejrzewam, że Ongrys ogłosi niebawem jakieś swoje plany na 2020. Chyba w zeszłym roku tak było.
"dalsze albumy Tadeusza Baranowskiego" 8)Oni ze dwa lata temu zapowiedzieli Praktycznego Pana, a że licencję mają bodajże na 3 lata , więc nie ma zmiłuj.
Wysłane do drukarni cz. 2:
Zygfryd
Scenariusz: Alex Alice
Rysunek: Alex Alice
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Siegfried
Wydawca oryginalny: Dargaud
Rok wydania oryginału: 2016 (integral), 2007-2011 (albumy)
Liczba stron: 264
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-65803-64-1
Wydanie: I
Cena z okładki: 120 zł
W latach 2007–2011 Alex Alice („Trzeci Testament”, „Gwiezdny zamek”) poświęcił się tworzeniu komiksu opowiadającego o Zygfrydzie – opiewanym w nordyckich i germańskich sagach legendarnym pogromcy smoka.
Ta monumentalna opera opracowana w formie graficznej splata ze sobą epickie, tragiczne i groteskowe losy ludzi i bogów. To komiksowe arcydzieło fantasy.
Tymczasem okazuje się, że Zygfryd będzie miał również drugą okładkę. 8)
https://www.gildia.pl/komiksy/424360-zygfryd-okladka-specjalna
(https://images90.fotosik.pl/324/882e1bb9283f0bbf.jpg)
Ciekawe jaki nakład.Dobrze że przypomniałeś o najważniejszym.
Walkę z nałogiem rozpocznę kupieniem normalnej wersji Zygfryda.A ja odwrotnie - jak jeszcze nigdy nie kupiłem limitki, tak tym razem wezmę, bo regularna wybitnie mi nie odpowiada - taka sztampowa okładka fantasy z cyklonów dla młodzieży.
Tak będą wyglądać wariantowe okładki pierwszego tomu zbiorczego wydania Kapitana Żbika. Liternictwo zaprojektował Rafal Szlapa.
W kolejnych tomach postaramy się przygotować lepsze okładki. Będziemy też chcieli, aby za każdym razem była przynajmniej jedna okładka wariantowa, wykorzystująca archiwalną ilustrację pochodzącą z któregoś z zeszytów.
Przychylam posta z Zygfrydem , jakieś oceny?
Czytał ktoś "Zygfryda"? Jeśli tak to czy mógłby się podzielić opinią ? ;)
Przychylam posta z Zygfrydem , jakieś oceny?
Dobre wieści, szkoda ze nie napisali kiedy przedsprzedaż ruszy...Koniec maja. Termin publikacji to okolice festiwalu albo niedługo później.
Pewnie już było, ale jak pierwsze historie KA1 i KA2?Jedynka ramotowa. Dwójka ma dość głośną historię 'Scorched Earth', która dla mnie jest taka sobie, ale po niej następuje drugi story-arc o oszalałym najwyższym sędzi i to już jest caaałkiem e porządku.
"Wydawnictwo Ongrys Taka ciekawostka: wysłaliśmy wydawnictwu Sideca ofertę zakupu w cenie hurtowej egzemplarzy "Bruno Brazila" w celu realizacji przedpłaconych zamówień. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi."To już zostało umieszczone w poście, który wcześnie wrzucił Itachi.
Czyli następni biorą pieniądze za komiksy, do których nie nabyli praw. Brawo!kto bierze i od kogo bierze?
Tak, o to chodziło. Ongrysa nie podejrzewam o takie rzeczy.to ja przepraszam..
Ale Sideca miała prawa do tytułu przecież.
A możesz przeczytać wcześniejsze posty zanim napiszesz swój?
Jeśli to do mnie to chyba nie zrozumiałeś co chciałem napisać ;)
Panowie szkoda czasu na pierdoły, najważniejsze że Bruno....a leszwo dzu cowuc.....BananiBrazil w końcu doczeka się swojej premiery ;)
Gdyby tak jeszcze wydali Jonathana...o jacie. :D
domówiłem jeszcze kolekcjonerską Ciotkę Fru Bęc, Bruno Brazil i Kompletne Akta 3 (ceny jak w Gildii ale zawsze lepiej wesprzeć wydawcę bezpośrednio).No właśnie też się nad tymi tytułami zastanawiam... Stanowczo za dużo dobroci i stanowczo za dużo ostatnio wydaję (o braku miejsca na półkach już po raz n-ty nie będę wspominał ;) )
A ja przechodząc do zakładki "Zakupy" mam taką informację:Maila podali.
"Z przyczyn technicznych sprzedaż wysyłkowa bezpośrednio z wydawnictwa została wstrzymana." :(
Nie wiem, może coś źle robię. W jaki sposób zamawialiście bezpośrednio w wydawnictwie?
Zamówienia można przesyłać pocztą elektroniczną na adres: ongrys@ongrys.pl
Inne pytanie - postanowiłem odświeżyć moją kolekcję Baranowskiego i mam kilka niejasności związanych z bałaganem wydawniczym.Właśnie przez ten burdel wydawniczy nie kupuję ongrysowego Baranowskiego - nie chce mi się rozkminiać co gdzie jest i jak mieć wszystko możliwie bez dubli. Może kiedyś ktoś zrobi wydanie Baranowski Dzieła wszystkie...
Właśnie przez ten burdel wydawniczy nie kupuję ongrysowego Baranowskiego - nie chce mi się rozkminiać co gdzie jest i jak mieć wszystko możliwie bez dubli. Może kiedyś ktoś zrobi wydanie Baranowski Dzieła wszystkie...
Znowu oddala się nadzieja na rychły powrót Cazy do Polski :(niestety, ale co się odwlecze,,,,, to nie wiem
Szacunek, że faktycznie wzięli pod uwagę wyniki tej ankiety.no to na pewno!
PS.Info, że ktoś kupił Rozbitków pojawiło się już dawno i wtedy typowano Elementala.
ciekawe, kto skosił Rozbitków? Niestety, obstawiam Scream
Nie. Wtedy Scream Comics w komentarzach na FB o tym pisał. Nie pamiętam już, czy tylko zasugerowali, ale wydaje mi się, że napisali wprost, że wydadzą Rozbitków.A to nie chodziło o La Survivante (https://www.glenat.com/drugstore/la-survivante-integrale-9782226175557)? Mają ten integral w zapowiedziach.
A to nie chodziło o La Survivante (https://www.glenat.com/drugstore/la-survivante-integrale-9782226175557)? Mają ten integral w zapowiedziach.
może ktoś potwierdzi, czy tak było.
Szkoda, że Nocny obszernie cytując Ongrysa pominął ostatnie zdanie:
" O "Arii" oraz innych seriach, które zajęły dalsze miejsca, pomyślimy w przyszłości."
To ważna informacja, ponieważ daje nadzieję na publikację innych tytułów na które głosowaliśmy.
Ongrys to jest naprawdę zarąbiste wydawnictwo. 8)
Cieszy mnie wasza radość z Coseya.no, ja już chyba parę razy (hmm, a może to nie-ja) pisałem, że to najbardziej niedoceniona pozycja Plansz Europy, albo i wszystkich grubych kolekcji Egmontu... choć w sumie teraz nie wiem, bo minęło już sporo czasu,,,,,,
Pamiętam, jak w pracy robiliśmy sobie rankingi roczne najlepszych komiksów i któregoś roku najlepszym komiksem wybrałem W poszukiwaniu..., ku zdumieniu kolegów. Trochę się musiałem natłumaczyć, że to nie snobizm, bo intelektualne i nikt nie zna, tylko naprawdę najbardziej podobał mi się ten tytuł ze względu na rysunki, kadry, rozkład plansz, lokalizację i tło etno-historyczne, a także scenariusz i fajną atmosferę opowieści. Po latach odkrywam, że nie tylko mi spodobało się to - niewątpliwe - dzieło. Jeśli sił starczy po pracy to muszę sobie dzisiaj je odświeżyć.
no, ja już chyba parę razy (hmm, a może to nie-ja) pisałem, że to najbardziej niedoceniona pozycja Plansz Europy, albo i wszystkich grubych kolekcji Egmontu...
Po latach odkrywam, że nie tylko mi spodobało się to - niewątpliwe - dzieło. Jeśli sił starczy po pracy to muszę sobie dzisiaj je odświeżyć.Trochę nas jest. :) https://forum.gildia.pl/index.php/topic,31350.msg1083583.html#msg1083583
a na przykład "Bruce'a Hawkera" przegapiłem.
Jak tylko okaże się, że nasza oferta została zaakceptowana, dokończymy tą serię w formie zbliżonej do albumów wydawnictwa Sideca.Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.
Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.Śledź dział "sprzedam kupie zamienię" na tym forum. Kupiłem w maju 3 tomy Martwego za 100, stan 'raz czytane' albo nawet mniej... A miałem go już skreślonego jak Ty ;)
Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.z tego, co pamiętam, to nakład Trupka był mocno ograniczony w stosunku do pierwotnych planów. to była któraś z reaktywacji Sideki/Manzoku, podeszli wówczas bardziej realnie, mniej entuzjastycznie do nakładu. planowana cena (z racji ograniczenia nakładu) poszła wówczas w górę o chyba 20 zyli. większa dostępność tomu I wynika zapewne z jego drugiego wydania.
Tak, pamiętam, ale, poprawcie mnie jeśli się mylę, czekamy na Władcy chmielu tom 2 już chyba ponad rok... Więc może by przerzucili ludzi na tematy już zaczęte...
Władcy Chmielu 2 brak :(Bedzie, spokojnie ;)
Nie wiem czy było ale w trzecich aktach jest zapowiedź czwartych.Fotkę poproszę😀
Fotkę poproszę😀Potwierdzam, jest na ostatniej stronie zapowiedź Kompletnych Akt 4 z dopiskiem WKRÓTCE.
Nie sądzę, pewnie będą wpierw KA 18. Były już zapowiedziane w KA 17, w ostatnich tomach zapowiadali jeden z starszych i jeden z nowszych i pewnie w najnowszym też tak jest.Pewnie masz rację. Grunt to że nie rezygnują ze starszych
Nie sądzę, pewnie będą wpierw KA 18. Były już zapowiedziane w KA 17, w ostatnich tomach zapowiadali jeden z starszych i jeden z nowszych i pewnie w najnowszym też tak jest.Nie, w KA 4 zapowiadaja tylko i wylacznie tom 4. Rysunek w zapowiedzi przedstawia stosik wydanych juz Akt, z tomem 17 na wierzchu.
Mimo wszystko, będę zdziwiony jeśli w pierwszej kolejności nie wyjdą KA 18, zapowiedziane już w zeszlym roku.Ja tez.
Mimo wszystko, będę zdziwiony jeśli w pierwszej kolejności nie wyjdą KA 18, zapowiedziane już w zeszlym roku.
Z FB: "teraz raczej będą 4..."
Z FB: "teraz raczej będą 4..."
Orientuje się ktoś czy gdzieś w KA pojawiają się członkowie ABC Warriors?
Słusznie, wydawać te bardziej ramotowate tylko po to, żeby załatać jakąś dziurę... A te nowsze wydawać dopiero jak zramocieją.
Nie wiem czemu, ale jakoś Twój komentarz skojarzył mi się z tą scenką:
Chyba w tomie 24, więc trochę przyjdzie nam poczekać.
Zwłaszcza jak zaczną "łatać dziurę".
I anie razu nie skopali przy tym grzbietu. To chyba faktycznie rekord :D.[dla mnie to wprawdzie mało ważne, ale wiem, że to dla innych mało ważne, że dla mnie małoważne]
to bynajmniej nie kwestia przypadku. pan Leszek jest znany z dosyć pedantycznego podejścia do tematu, w każdym razie: wydaje komiksy tak, jak chciałby je dostać jako czytelnik. i widać, że jeśli się chce, to "się da"!I to się chwali, mam nadzieję na więcej takich osób w wydawnictwach!
Aż żałuję, że zamówiłem w miarę szybko i dostałem z niskim numerem, bo te rysunki z końca fajniejsze.Ale 297 jest bardzo podobny do mojego z pierwszej setki :)
Władcy Chmielu Tom 2.. Kiedy?Dołączam się do pytania.....
Mam nadzieję, że za chwilę pojawi się jakieś info o wysłaniu do druku kolejnych frankofonów 8)
A kolejny, czwarty tom wkrótce zostanie ukończony i wysłany do druku.
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.Nie.
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.Też o tym pomyślałem.
Nie.
:'(
Jakiś gratisowy Dredd, o czym pomyślałem, też to nie jest, bo takie rzeczy to na imprezy komiksowe.
Może coś polskiego...
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....Jak któreś z moich byłoby lewe to też pewnie wolałbym je na coś zamienić ;D ;)
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
Wy tu narzekanie, a dopiero jacy biedni ci Francuzi, musieli 12 lat czekać na odfoliowanie pierwszego tomu.Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)
No chyba nie, kolega Szekak powiedział, że tak, to wszystko jasne, ma pewne info u samego źródła, więc spodziewaj się Wielkiego Martwego 4. Ewentualnie zapytaj tłumacza, może ma jakieś info w sprawie tłumaczenia WM4.Czytaj uważnie szanowny kolego - ja jedynie stwierdziłem, że mam nadzieję co jest niespodzianką, ty temu zaprzeczyłeś, więc ja jedynie podtrzymałem to co powiedziałem, co do tego na co liczę. :)
Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)Czyli Sideca wchodząc w serię w 2016, miała od razu wydać tomy z 2017 i 2019?
Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)Nie jest z dupy, gdyż idąc takimi argumentami to jak jest seria bieżąca to pamięć wskakuje w jakiś tryb turbo i francuz gdy czyta tom numer dwa to doskonale pamięta tom nr 1, który wyszedł rok temu, za to Polak już nie pamięta, bo czyta gotową serię ;)
Czyli Sideca wchodząc w serię w 2016, miała od razu wydać tomy z 2017 i 2019?Nie. Byla to seria trwajaca i nie bylo bolu dupy, ze czeka sie na kolejny tom, co przeczy Twojemu postowi:
Wy tu narzekanie, a dopiero jacy biedni ci Francuzi, musieli 12 lat czekać na odfoliowanie pierwszego tomu.
Czytaj uważnie szanowny kolego - ja jedynie stwierdziłem, że mam nadzieję co jest niespodzianką, ty temu zaprzeczyłeś, więc ja jedynie podtrzymałem to co powiedziałem, co do tego na co liczę. :)
Co do samego tytułu to mam jedynie info którym już się dzieliłem jakiś czas temu na forum - Ongrys potwierdził, że chce wydać ostatni tom i stara się o licencje. To info sprzed kilku miesięcy, od tamtego czasu nic nie wiem. ;)
To jednak nie będzie Wielkiego Martwego 4 w niespodziance, szkoda.
Nie. Byla to seria trwajaca i nie bylo bolu dupy, ze czeka sie na kolejny tom, co przeczy Twojemu postowi:Tylko, że piszesz to w kontekście tej konkretnie tej serii tak, jakby można ją było właśnie wydać od razu, kiedy ostatni tom pojawił się dopiero w zeszłym roku, a polska edycja wystartowała w 2016.
Chodzilo mi o to, ze w przypadku zakonczonych serii zrozumialym jest, ze po wydaniu kilku tomow w krotkim okresie czasu, ostatni tom (ktory jest w oryginale dostepny) powinien pojawic sie dosc szybko. Tutaj wjechala upadlosc wydawnictwa, ale czasami na ostatni lub nastepny tom musimy czekac bardzo dlugo i wtedy normalnym jest narzekanie ojej jak dlugo, juz rok nie ma kpntynuacji itp i czesto wtedy pojawia sie argument, ktory Ty przytoczyles, ze po co narzekac skoro Francuzi mogli czekac X lat. Mogli czekac, bo czekali na tworcow i nie powinno sie tego porownywac.Z perspektywy poznawania historii (naiwnie zakładam, że to jest najważniejsze) - nie ma ŻADNEJ różnicy.
Z perspektywy poznawania historii (naiwnie zakładam, że to jest najważniejsze) - nie ma ŻADNEJ różnicy.Zgadzam sie i tez nie rozumiem wstrzymywania sie, czasami lepiej czytac dluzej, niz pochlaniac na raz serie.
Czyli co, Pewnego razu we Francji?
Bo tego się nie spodziewam.
jaki w tym sens? Po co w ogóle je kupować, jeśli nie wie się, czy jest na co czekać i czy dana seria się spodoba?
Czyli co, Pewnego razu we Francji?
Bo tego się nie spodziewam.
Nie będzie to nic, czego byś się nie spodziewał ze spodziewanych kiedyś na naszym rynku kontynuacji niezakończonych serii :)
Dzięki! To już wiem co to jest! Jaram się! 8)W sumie to myślę, że ta niespodzianka Ci podejdzie. ;)
Dzięki! To już wiem co to jest! Jaram się! 8)
jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego.
Rozbitkowie Czasu?
Jaraj się! Na pewno ci się spodoba, to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.- kolekcja
- kolekcjaOby to był Toppi. To jedno z najważniejszych moich komiksowych życzeń od dłuższego czasu.
- jeden autor
- ponadprzeciętny talent ilustratorski
Hmm... Toppi? :D
Nie będzie to nic, czego byś się nie spodziewał ze spodziewanych kiedyś na naszym rynku kontynuacji niezakończonych serii :)
Jak mnie to wkurza jak ktoś coś wie, ale nie powie.Gorzej. Wie i się chwali, że nie powie! ;)
... to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
Gorzej. Wie i się chwali, że nie powie! ;)Żeby nie psuć niespodzianki. A prace nad nią trwają, a terminy w drukarniach są dość odległe. Trzymajcie kciuki żeby się udało wydać przed gwiazdką :)
Mam nadzieję, że wydawca się nie obrazi jak zdradzę, że niespodzianka będzie miała (jak dobrze pamiętam) ok. 300 stron :)Może będą podwójne tomy tego Toppiego ;)
Mam nadzieję, że wydawca się nie obrazi jak zdradzę, że niespodzianka będzie miała (jak dobrze pamiętam) ok. 300 stron :)Kurde a już myślałem, że jednak Marine, ale tam jest stron 320 :(
Jaraj się! Na pewno ci się spodoba, to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
Myślę, że to jednak coś Vance'a - Motyl zalajkował i mojego i ramireza posta o tym ;)
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :) Chyba nie uda się na święta?Na święta czy po świętach nie jest tak istotne jak poznanie tytułu owej niespodzianki 🙃
Niestety dostaliśmy informację że wydawca czeka jeszcze na dostawę. Komiks powinien trafić do sprzedaży do przyszłego tygodnia.
Przepraszamy za to opóźnienie, niestety w tej kwestii jesteśmy uzależnieni od wydawcy.
Jeśli w zamówieniu znajdują się inne tytułu możemy wysłać je wcześniej a Władców Chmielu doślemy jak tylko do nas dotrą. Jeśli nie chcą już Państwo czekać na tą pozycję to możemy dokonać zwrotu alby wymiany na inny tutuł.
Też dostałem tego maila, ale dziś usunęli komiks z oferty. Może faktycznie dostaną tylko małą cześć nakładu i starczy tylko dla tych co już zamówili. Dobrze by było!
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :) Chyba nie uda się na święta?
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :)360 stron :)
Wróblewski Ultra Edition?
Już wkrótce:
Przygody Żąbielka i inne opowieści
Antologia krótkich komiksów Szarloty Pawel - autorki niezwykle popularnych serii komiksowych: „Jonka, Jonek i Kleks” oraz „Kubuś Piekielny”. Oprócz nich Szarlota Pawel narysowała także kilkanaście innych, krótkich komiksów, publikowanych w takich czasopismach, jak: „Świat Młodych”, „Uśmiech Numeru”, „Express ilustrowany” czy „Komputer Świat”, wykorzystanych w podręcznikach do nauki języków obcych oraz reklamach i kampaniach społecznych. Właśnie te komiksy, uzupełnione licznymi ilustracjami zostały zebrane w niniejszym albumie.
Album wydany jest w dwóch wersjach różniących się okładką. Do wersji kolekcjonerskiej dołożony będzie zestaw pocztówek, a do pierwszych 100 egzemplarzy także mały, odręczny rysunek Szarloty Pawel!
Przygody Żąbielka i inne opowieści
rysunki: Szarlota Pawel
format: 220 x 296
oprawa: twarda
objętość: 160 stron
cena detaliczna: 79 zł (wersja podstawowa) i 120 zł (wersja kolekcjonerska)
Na obrazku: wersja podstawowa po lewej, wersja kolekcjonerska po prawej.
To mamy oczekiwaną niespodziankę.
A niespodzianka nie miała mieć coś 360 stron?
Na pewno była jakaś partia na Bonito/Aros. Obecnie: pozycja niedostępna (ostatnio dostępna: 30.12.2020 15:15)Potwierdzam. Nabyłem 2 tom w Bonito przed świętami Bożego Narodzenia. Możliwe że wkrótce znowu będzie dostępny.
Drodzy czytelnicy!
Pod koniec zeszłego roku wspominaliśmy o pewnej niespodziance, czas najwyższy uchylić rąbka tajemnicy.
Od jakiegoś czasu Ongrys wydaje albumy opublikowane w kolekcji „Tout Vance”. Większość albumów już się ukazała, zostały jeszcze dwa tomy „Opowieści historycznych” oraz „Ilustracje”. Jednocześnie Ongrys opublikował pierwszy tom „Bruno Brazila”, tak więc „Opowieści historyczne” zostały odłożone na nieco później, bo doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie dokończyć teraz Bruno Brazila. Ale żeby nie całkiem porzucać „Tout Vance” na tak długo, wzięliśmy na tapetę „Ilustracje”.
„Ilustracje” to zbiór grafik niezrównanego Williama Vance'a, publikowanych w latach 1962-1965 w magazynie „Tintin”, jest też powieść (czy też opowiadanie) Yvesa Duvala „Bilet w jedną stronę do piekła” (oczywiście ilustrowany przez Vance'a) oraz grafiki przygotowane na potrzeby programu telewizyjnego. W sumie 80 znakomitych ilustracji na 96 stronach albumu, w zdecydowanej większości zupełnie nieznanych i niedostępnych dla polskiego czytelnika.
Brzmi nieźle, nie? Ale pomyśleliśmy, że poza ilustracjami prasowymi Vance jest także autorem rewelacyjnych okładek. Zapytaliśmy licencjodawcy, czy możemy dołączyć te okładki do albumu. Dostaliśmy zgodę i tak też się stało. Uzupełniliśmy album o okładki z „Tintina” i innych magazynów oraz o okładki albumów. Pojedyncze części i wydania zbiorcze, wersje zwykłe i kolekcjonerskie - jakie tylko znaleźliśmy. Zarówno z serii już publikowanych (jak „Ramiro”, „Bruce J. Hawker” czy „XIII”), jak i prawie u nas nieznanych, jak „Bob Morane”. W sumie album rozrósł się z 96 do 360 stron, w większości wypełnionych najpiękniejszymi, całostronicowymi ilustracjami Vance'a.
Album jest prawie gotowy, ostateczna wersja została zaakceptowana przez licencjodawcę oraz przez spadkobierców autora, tak więc wkrótce trafi do druku. Album zawiera ponad 130 okładek albumów, 50 okładek z magazynów oraz ponad 170 innych ilustracji.
To może jakiś zbiór szortów Hermanna :) Choć patrząc na dotychczasowe pozycje Ongrysa to szybciej coś Vance'a to może być.
A może to portfolio Vance'a? 8) Ongrys wydał kiedyś w limitowanym nakładzie portfolio Wróblewskiego (do dziś pluję sobie w brodę, że sprzedałem je), więc może...
Hmm. To jest chyba coś nowego na naszym rynku. Z podobnych rzeczy to kojarzę tylko artbook Thorgala, ale Thorgal to zasadniczo inna kategoria. Nie jestem pewien, czy kupię, ale gratuluję wizji.
(poboczna uwaga: kurczę, szkoda, że "Opowieści historyczne" się opóźniają... no ale zasoby tak małego wydawnictwa z gumy przecież nie są)
Wiem, że Sideca skomplikowała sytuację publikując pierwszy Integral
Ich premiery tak miewają. Jestem przekonany, że wkrótce komiks wróci do księgarń.A ktoś ma zakupionego Władcy Chmielu 2?, czy moze został przesunięty termin wydania? Na niektórych sklepach nadal wisi jako zapowiedź?
A ktoś ma zakupionego Władcy Chmielu 2?, czy moze został przesunięty termin wydania? Na niektórych sklepach nadal wisi jako zapowiedź?
Władcy chmielu 2 dojechały z drukarni ;)"Razem z puzzlami, pierwszym tomem Władców i innymi tytułami, które były chwilowo niedostępne."
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/139967086_1940030469470675_2971688613660015617_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=HX1fDa1SvPoAX8HsKp7&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=3aedc9d0bbc641a504cb786289d09a9f&oe=602C8525)
Władcy chmielu 2 dojechały z drukarni ;)
Coś wiadomo o szerszych planach tego wydawnictwa?
W środku dwie takie smakowite zamowiedzi:
(https://images91.fotosik.pl/453/f3b9a77a8395db3c.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/454/5f2c8097917b462f.jpg)
2 lata temu zrobiłem sobie pierwszą rundkę po niemieckich sklepach z komiksami. Najbardziej im zazdrościłem Jonathana, Budy Longwaya, Donżona, Muminków, Corto Pod słońcem północy, kolejnych tomów Klezmerów i komiksów Tardiego w tym głównie drugiego tomu Nestora Burmy. I wszystkie już zaczęły wychodzić lub niedługo wyjdą w Polsce. Pięknie jest!
Niby tak jednak jeśli chodzi o wybór i dostępność tytułów to ja zazdroszczę Belgom i Francuzom.
Mój sarkazm poleciał do kosza, może faktycznie był słaby.
Więc skomentuję komentarz inaczej.
Wszyscy czytelnicy komiksów zazdroszczą Belgom i Francuzom, albo Amerykanom, albo Japończykom. Na każdy pozytywny post na forum można odpisać "e, tam, Belgowie i Francuzi mają lepiej". "I co się cieszysz, i tak masz raka".
Bo nie jest i nigdy nie będzie u nas jak w Belgii i Francji. Nigdy nie będzie się ukazywać tyle superhero co w Stanach i tyle mangi co w Japonii.
Rozumiem, że nie odczuwasz radości z tego co mamy tylko cały czas martwisz się, że inni mają lepiej, ale dlaczego swoim narzekaniem gasisz tych, co się cieszą?
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik – 38 – SP-139-WA zaginął!
scenariusz: Jerzy Bednarczyk
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-81-8
Wydanie: III
cena: 12 zł
Piotr, Marek i Emil, młodzi modelarze z Pałacu Młodzieży, szykują model samolotu na zawody. Podczas prób w pobliżu zalewu Zegrzyńskiego model wlatuje w chmurę i gubi się. Szukając samolotu Emil trafia na opuszczony statek, na którym zostaje uwięziony przez niebezpiecznych opryszków. Znajduje także bardzo cenny znaczek pocztowy.
Chłopcy zawiadamiają kapitana Żbika, a tymczasem przestępcy zaczynają ich prześladować.
Wysłane do druku:
Wydział 7 – zeszyt 7 – Pościg na E81
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Grzegorz Kaczmarczyk
okładka podstawowa: Grzegorz Kaczmarczyk
okładka specjalna: Kamil Karpiński
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-28-8
Wydanie: I
cena: 15 zł
Wydział 7, specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, został zlikwidowany.
Porucznik Szymon Wilk zostawił przeszłość za sobą i pracuje teraz w drogówce. Po tym, co przeżył, legendy o czarnej wołdze i porwaniach nie robią na nim wrażenia. Do czasu!
Kiedy piekielny samochód trafia do Lublina, porucznik Wilk podejmuje pościg, w którym stawką będzie życie jego najbliższych...
Wysłane do drukarni:
Kapitan Szpic i upiory przeszłości
scenariusz: Daniel Koziarski, Artur Ruducha
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-25-7
Wydanie: I
cena: 19,99 zł
W bezsennym nadmorskim miasteczku N. wybiły godziny dla seniorek (z miejscowego detektywistycznego klubu).
Czy obecność dziwnie zachowujących się niemieckich turystów ma coś wspólnego z nieszczęściami, które dotykają wnikliwe starsze panie?
Czy legendarny skarb z czasów drugiej wojny okaże się prawdą?
Jaką ponurą tajemnicę kryje wrak pancernika Von Kartoffel?
Na te i wiele innych pytań próbuje odpowiedzieć zawodne trio: kapitan Szpic, kapitan Michał i pułkownik Czekoladka, którym towarzyszy człowiek o wielu twarzach i profesjach - chorąży Kuśka.
Artur Ruducha i Daniel Koziarski zapraszają na relax z piątą odsłoną dymną serii "Kapitan Szpic".
Po długiej przerwie przedstawiamy kolejny tom serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego”, który właśnie został wysłany do druku. Mamy jednak dobrą informację dla fanów twórczości Jerzego Wróblewskiego. Mamy wstępnie przygotowanych kilka kolejnych komiksów Mistrza, zaplanowanych na ten rok. Będą też inne niespodzianki, które pojawią się na początku sierpnia, na przypadającą wtedy 80. rocznicę urodzin Jerzego Wróblewskiego.
Czternasty album serii zawiera dwie historie: „Dexter” oraz „Mściciel”. Choć ich akcja rozgrywa się w różnych epokach i na różnych kontynentach, to ich wspólnym motywem jest samotny bohater walczący dla dobra innych ludzi.
Zamaskowany Dexter przywdziewa strój podobny do tego, jaki nosił Zorro. Posługuje się jednak biczem i rewolwerem. Z ich pomocą próbuje przekonać właścicieli amerykańskich kopalń aby lepiej traktowali górnik i dbali o ich bezpieczeństwo. Przeciwko sobie będzie miał nie tylko najemnych rewolwerowców, ale też stróżów prawa, stojących po stronie bogaczy.
Natomiast głównym bohaterem komiksu „Mściciel” jest młody Przesław mieszkający na Kujawach. Gdy pewnego dnia na jego wieś napadają Krzyżacy i zabijają ojca chłopaka, Przesław postanawia dokonać zemsty i przyłączyć się do armii prowadzonej przez króla Łokietka. Zanim jednak tego dokona, będzie musiał samotnie zmierzyć się z kilkoma grupami Krzyżaków i innymi zagrożeniami czyhającymi w kujawskich borach.
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego tom 14: Dexter / Mściciel
Tekst i ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Andrzej Janicki
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-24-0
Liczba stron: 44
Wysłane do druku:
William Vance - Ilustracje
Rysunek: William Vance
Liczba stron: 360
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-10-3
Wydanie: I
Cena z okładki: 140 zł
William Vance (1935–2018) - znakomity belgijski rysownik komiksów, autor ok. 90 albumów oraz 30 wydań zbiorczych, współtwórca takich serii komiksowych jak XIII, Bruce J. Hawker czy Bruno Brazil.
Album „Ilustracje” zbiera ponad 130 ilustracji i okładek z prasy (głównie z magazynu „Tintin”), drugie tyle okładek albumów, a także ilustracje z komiksów, książek i innych publikacji.
Wiecie może coś konkretnego na ile jest obsuwa "Przygód Żąbielka"?Sami nie wiedzą:
Jako że bardzo cenię Ongrysa, pozwolę sobie - dla jego dobra - uskutecznić narzekactwo, które jak przystało na stereotypowego Polaka, bardzo lubię. Otóż we Władcach Chmielu - nawiasem mówiąc, bardzo dobrym komiksie - sporo jest błędów w tekstach. Literówki, powtórzone wyrazy, jakieś podwójne spacje. Gdzieś coś nie zagrało i warto by było nad tym popracować, bo nieco psuje to (przynajmniej mnie) lekturę tak fajnego i tak fajnie wydanego komiksu.
Kolekcjonerskie wydania Żąbielka z rysunkami zaczynają docierać do sklepów. Są nieco później, niż pierwotnie zakładaliśmy, ale dzięki temu udało się rozszerzyć objętość z zapowiadanych 160 stron do 216.
Zazwyczaj unikamy rozpoczynania przedsprzedaży póki album nie jest w druku, ale w tym przypadku uważam, że dobrze się stało, bo pierwotnie planowany nakład wersji kolekcjonerskiej był mniejszy. Na podstawie wyników przedsprzedaży nieco go zwiększyliśmy i to chyba dobrze, bo inaczej szybko by się skończył i nie każdy chętny miałby okazję go kupić.
Wszystko wskazuje na to, że rysunków starczy do całego nakładu, natomiast nie do wszystkich egzemplarzy starczy zapowiadanych wcześniej na fb pocztówek. Te egzemplarze, które teraz są w sklepach mają pocztówki, końcówka nakładu już będzie bez nich.
Mamy nadzieję, że uznacie, że warto było poczekać. Jeśli nie - bardzo przepraszam za opóźnienie.
Ze względu na zwiększenie objętości oficjalna cena wydania podstawowego wzrosła do 89 zł, cena wersji kolekcjonerskiej pozostaje bez zmian.
Coś wiadomo w sprawie dodruku pierwszego integrala Władców Chmielu? Jak kupić tom 2, gdy pierwszego nie ma... ;-)W Incalu wciąż dostępny pakiet obu tomów za 198zł:
Ktoś wie czemu Kryptonim Walizka blank, pojawił się za Gildii i znikł jak sen jakiś złoty? Najnowszy Żbik, to w ogóle bez wersji blank, widzę...
@Koalar
Dzięki. Czyli jednak muszę kupić zbiorcze. Ech, a chciałem przyjanuszować i tylko dokupić brakujące albumy...
@MrukBędzie 8 album na 100%
Założyłem, że nie będzie osobnego albumu. Czyli wszystko będzie w osobnych albumach? Bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji co i jak będzie wydane w tej serii....
no i więcej takich wydawców sobie życzmy!
Poza tym Ongrys jak wydaje jakiś komiks i w zbiorczych i jednocześnie w tomach pojedynczych, to wydaje wszystko.
Czyżby Ongrys chciał dokończyć:
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/comanche/
mało śmieszny żart , czy świetne zapowiedzi?
mało śmieszny żart ,
żart czy nie żart, mnie w każdym razie nie śmieszyłby taki żart.
Super Tintin - magazyn komiksowy, uzupełnienie magazynu Tintin, w którym ukazały się krótkie komiksy z niemal wszystkich klasycznych serii frankofońskich w postaci osobnych, zamkniętych epizodów. Polskie wydanie będzie miało postać nie tyle magazynu, co cyklu antologii.
Gdybym miał obstawiać, to bym strzelił, że wszystko to zostanie wydane przez Ongrysa.
Z komiksów polskich autorów planujemy:
Jonka, Jonek i Kleks - dawno oczekiwane zbiorcze wydanie starszych przygód ze Świata Młodych, tych których nie ma w albumach Egmontu.
Gwidon - zbiorcze wydanie pasków rysowanych przez Sławomira Kiełbusa.
Emilia, Tank i Profesor - zbiorcze wydanie przygód z Produktu oraz z albumów.
Z komiksu europejskiego:
Marine - przygody młodej piratki, która podbiła serca polskich czytelników albumami wydanymi wieki temu przez Pegasus.
Kid Paddle - zabawne perypetie miłośników gier komputerowych.
Super Tintin - magazyn komiksowy, uzupełnienie magazynu Tintin, w którym ukazały się krótkie komiksy z niemal wszystkich klasycznych serii frankofońskich w postaci osobnych, zamkniętych epizodów. Polskie wydanie będzie miało postać nie tyle magazynu, co cyklu antologii.
Od dawna wielu czytelników pyta czy Ongrys wyda jakiś komiks amerykański. No więc nadszedł ten czas, a na początek planujemy:
Kaczor Donald i wehikuł czasu - zbiorcze wydanie serii rozpoczętej w Polsce 30 lat temu (uzupełnione o epilog i kontynuacje)
Indiana Jones - komiksy, które ukazały się w wydawnictwie Dark Horse
Blade Runner - wznowienie komiksu, który w wyjątkowo dziwacznej formie ukazał się w latach 90-tych wydany przez As-Editor. Tym razem będzie to zupełnie normalny album, zbiorcze wydanie zeszytów Marvela, w kolorze.
Jakoś mi się nie chce wierzyć, tym bardziej, że jakiś czas temu informowali, że nie ma możliwości wydania "Marine", chociaż poczynili starania. No, ale jeśliby to nie byłby żart i wydaliby te pozycje to byłoby super.
Drodzy czytelnicy!
Nasz primaaprilisowy wpis wywołał liczne komentarze. Wielu z Was napisało, że z radością przyjęłoby wznowienie wymienionych komiksów i w pełni to rozumiem, sam chętnie bym je przeczytał, sam chętnie bym je wydał. To kilka przykładowych albumów i serii, o wydanie których Ongrys się starał, ale niestety się nie udało.
Pani Szarlota Pawel udzieliła licencji Egmontowi na całą serię Kleksa. Kilka razy proponowałem Sławomirowi Kiełbusowi i Filipowi Myszkowskiemu wydanie ich albumów, ale jak dotąd nie zdecydowali się. Odnośnie Marine pisałem już wcześniej, że żadne frankofońskie wydawnictwo nie oferuje licencji, a autorzy nie dysponują materiałami cyfrowymi. Także licencja na "Kida Paddle" jest niedostępna. Klasyczne komiksy frankofońskie publikowane w Super Tintinie ukazują się w Polsce co jakiś czas, ale nie jako magazyn czy antologia, tylko w wydaniach zbiorczych konkretnych serii (Ongrys opublikował m.in. epizody "Bruce'a J. Hawkera" czy "Lestera Cockneya", które pierwotnie ukazały się właśnie w Super Tintinie). "Kaczor Donald i wehikuł czasu", "Indiana Jones" czy marvelowski "Blade Runner" należą do koncernu Disneya, który uprzejmie acz stanowczo odpowiedział, że ma wydawcę w Polsce i nie potrzebuje kolejnego.
Ongrys najprawdopodobniej nie wyda tych komiksów, ale nie tracę nadziei, że prędzej czy później się ukażą. Razem z Wami czekam, aż zaprezentuje je jakiś inny wydawca.
www.bedetheque.com/BD-Marine-Corteggiani-Tranchand-1-Le-tresor-de-Blackstrap-Molasse-407145.html
No i Ongrys ląduje na mojej czarnej liście 8) Chujowy żart. Odlubiam, nie zachęcam i zapominam.
Było miło, ale przegięliście. Brak poszanowania swoich czytelników.
tego typu żarty są nie na miejscu.
Jeśli was to bawi, to ok. Tylko nie płaczcie później, że taki czy inny wydawca robi to co robi 8)
to pytam o to jak określić jakieś kryteria, co jest na miejscu, a co nie jestTrudno, jak wszystko w marketingu. Ale istnieją pewne kwestie, których się nie tyka, bo jest to niebezpieczne: polityka, religia, niektóre zachowania seksualne. Wiadomo, że świadomość społeczna się zmienia, ale czasem lepiej nie wchodzić w pewne rejony, chyba że zależy nam na aferze i darmowej reklamie, za wszelką cenę ;)
Ja myślę, że taki żart słabo wygląda, bo sprawia wrażenie jakby wydawnictwo cisnęło bekę z oczekiwań czytelników i z tego, na co ludzie bardzo czekają.
Tak jakby Egmont napisał wczoraj, że wyda integrale Thorgala, Asterika i KiK, a dzisiaj że to prima aprilis, kupujcie sobie nadal pojedyncze tomiki póki nam schodzą, haha.
Niech lepiej zabiorą się za Żbika zbiorczego.Nie ma Nefretete = nie ma drugiego tomu. Chyba żeby próbować wydawania nie po kolei.
A w zasadzie dlaczego nie ma Nefretete?Możemy tylko gdybać. Z dawnych czasów konwentowych pamiętam wypowiedź Rosińskiego z której wynikało, że nie ceni specjalnie swojego udziału w tej serii. Czemu nie należy się dziwić, gdy wiemy pod jakimi auspicjami była prowadzona.
Jeśli nie potrafimy się zaśmiać nawet w jeden dzień w roku, to może potrzebujemy jednak trochę więcej luzu? Nikogo nie osądzam.No ale co jest w tym śmiesznego? Wydamy to, to i to, o co prosiliście. A nie, jednak ch..a wydamy, haha.
Fajnie, chętnie wezmę drugiego Brunona. Oby miał tak fajne dodatki jak ten pierwszy :) A gdyby jeszcze fabuła była trochę mniej naiwna niż w jedynce, to bym był w 100% szczęśliwy.Życzenie nr 1 na 100% zostanie spełnione, nr 2 wydaje mi się, że też :) (chyba z tomu na tom historie BB są coraz dojrzalsze).
Ups...a to przypadkiem nie na odwrót miało być? :o
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/170778324_1445441149134972_8344689714767884256_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=GEE_MZFCUEcAX8FX1_f&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=bae337510974f270057c4c1196d5ff8c&oe=60931F1D)
Na tym forum są ludzie, którzy będą reklamować za coś takiegoA Smyk będzie naprawiać.
babol najgrubszego kalibru. libertago przy takim błędzie by już miało 5 stron topiku tyko o tym.
ha ha. oczywiście, ale czy mieli tego kalibru błąd na stronie tytułowej? jak można coś takiego puścić?
Drodzy czytelnicy.
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
Ongrys szykuje na przyszłość sporo dodruków. Super, że wreszcie będę miał okazję kupić Bruce'a J. Hawkera i Skład Główny. Ten post potwierdza też, że 1 tom wydania zbiorczego Władców chmielu wyprzedał się już całkowicie.
No to wysyp ofert od inwestorów na Allegro, OLX i FB. 3...2...1 Start! ;DNiektórzy już protestowali na Facebooku, że to bezsensu, że trzeba iść w nowe pozycje. Taka postawa jak dla mnie jest potwierdzeniem,że człowiek człowiekowi wilkiem. Sam mam Adolfów Tezuki z pierwszego wydania, ale jak usłyszałem, że będzie wznowienie to się ucieszyłem, że więcej osób będzie mogło się z tą pozycją zapoznać, bo jak dla mnie jest świetna.
Ja natomiast zapytam o profesora Filutka. Widzę, że dostępne są dwa wydania tomu 1. Planuję zakupić komplet 1-3 i nie wiem, którą wersję t.1 wybrać. Jakieś rady?Kup ostatnie wydanie zbiorcze.
Seria filutka 3 tomowa nie jest tym samym co "Przygody prof. filutka".
Seria filutka 3 tomowa nie jest tym samym co "Przygody prof. filutka".Przecież nigdzie nie piszę, że jest.
Komiksy Tadeusz Baranowskiego to mistrzostwo świata. Właśnie kolejny z nich: "Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie" trafił do druku.(https://scontent.fpoz5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/188142678_2033706040103117_6186199108211896257_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=riYv_D0gK98AX8cfl4R&_nc_ht=scontent.fpoz5-1.fna&oh=25c002332cbf128ca40a1b7d1501001c&oe=60CE49E1)
Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie
scenariusz: Tadeusz Baranowski
rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 64 strony
cena detaliczna: 49,99 zł
ISBN: 978-83-66603-29-5
Jest wczesne Średniowiecze. Czasy okrutne i pełne zabobonów. Kometa zbliżająca się do Ziemi to symbol nadchodzących nieszczęść, epidemii i klęsk żywiołowych. Ale nie dla wszystkich... A w każdym razie nie dla bohaterów tej książeczki.
Podczas gdy mistrz Pafnucy Młot-Kowalski wykuwa podkowy, jego pomocnik, skośnooki Oki konstruuje wynalazki XXI wieku.
To będzie całość jako jeden tom? Poprzednio to jeśli dobrze to były 2 tomiszcza... tfu, tomiki :oTak, będzie całość w jednym tomie. Na to wskazuje ilość stron =64.
Na jakiej zagranicznej publikacji jest oparte polskie wydanie? PozdrawiamVance oparty jest na tym wydaniu: https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-5-Illustrations-1962-67-32255.html, ale to wydanie belgijskie to ledwo 1/3 wy. polskiego. Polska wersja zostala wzmogacona o okladki i rysunki Vance'a m.in. z komiksów: XIII, Luc Orient, Marshall Blueberry i wszystkich pozostalych wydanych przez Ongrysa.
Prawie półtora roku temu przeprowadziliśmy ankietę, w której czytelnicy zgłaszali swoje propozycje do wydania oraz głosowali na nie. Jedną z serii, które zajęły czołowe miejsca był Jonathan - zupełnie nieznana mi seria, napisana i narysowana przez Bernarda Coseya. Zagłosowało na nią 45 osób. I właśnie teraz (pomimo sceptycyzmu Kaprala) pierwszy tom Jonathana został wysłany do drukarni.
Jonathan - tom 1
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 1 à 3
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2009
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-26-4
Wydanie: I
Cena z okładki: 89 zł
Na granicy Nepalu i Tybetu młody, cierpiący na amnezję podróżnik z Zachodu podąża śladami swojej przeszłości. Jonathan zabiera nas w wewnętrzną i współczesną przygodę pełną tajemniczych spotkań i ujmujących postaci.
Tom pierwszy zawiera trzy albumy: „Pamiętaj, Jonathanie…”, „I góra tobie zaśpiewa” oraz „Boso pod rododendronami”.
Trzeba to będzie jakoś zareklamować. Oby tylko cały nakład nie był taki.Nie jest - u mnie wszystko okej.
Ten "Jonathan" to jakaś ramotkowa przygodówka a'la Lester Cockney lub Cartland? Ktoś może coś więcej napisać?ja bym bardziej go porównał do Buddy'ego Longwaya. inne tło kulturowe i historyczne, ale podobny niespieszny sposób samej opowieści.
Nie jest - u mnie wszystko okej.
nieładnie to wygląda, w świecie młodych były mniejsze zonki. (nie znam się na drukowaniu) myślałem, że tekst zazwyczaj robi się z "czarnego", ale widać teraz to bardziej skomplikowane.
Ongrys
rzeknij coś, bo to podkopuje wiarę w fundamenty!
Ten "Jonathan" to jakaś ramotkowa przygodówka a'la Lester Cockney lub Cartland? Ktoś może coś więcej napisać?
ja bym bardziej go porównał do Buddy'ego Longwaya. inne tło kulturowe i historyczne, ale podobny niespieszny sposób samej opowieści.
Dodatkowo wczoraj byłem w kinie na Raya'i Disneya i rodzinka przede mną sobie pół seansu gadała. Całe życie pod górę. :)
To nie wiesz co robić :)? Druga opcja, której kiedyś nie było, zaczynasz kaszleć, a po chwili lamentować, że to pewnie nie koklusz i po sprawie ;)
Taa… i wychodzi połowa widowni, również ci niewinni. 😀
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
dalej będzie tylko lepiej.
To, że te 3 tomy jakie dostaliśmy od Ongrysa, są początkami autora, widać również w warstwie graficznej, choć mi osobiście ten styl się podoba i czyta się z przyjemnością.
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 39 - Wyzwanie dla silniejszego
scenariusz: Barbara Seidler, Wanda Falkowska
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-82-5
Wydanie: III
cena: 12 zł
Uczniowie jednej z warszawskich szkół są prześladowani przez chuliganów. Dyrekcja, szukając najlepszego sposobu rozwiązania problemu, konsultuje się z kapitanem Żbikiem.
Zapomniałem kupić nowe akta i juz zniknęły z gildii. Wie ktoś czy jeszcze wrócą ?Wrócą z pewnością.
Ale to bardzo drażniące w przypadku Ongrysa, też chciałem dorzucić Jonathana do zamówienia, trudno wezmę co innego, Ongrys straci.
ale przecież towar jest - tylko w innym sklepie.
jak nie ma marchewki w biedronce to obrażasz się na marchewkę?
w takim wypadku nie Ongrys traci - tylko Ty.
Ale dla Ongrysa, który drukuje w małych nakładach to raczej nieistotne, komu cała kwota zostanie w kieszeni gdyż i tak sprzeda wszystkie egzemplarze.
Jeżeli będzie więcej takich sytuacji, to raczej rynek zbytu dla wydawcy dodatkowo się skurczy.Jeżeli Ongrys pchnie większość nakladu do Gildii zamoast do np. czytam.pl to zaraz pojawi się ktoś, kto napisze że robił zamówienie w czytam, chciał dreddem dopchnąć koszyk do darnowej przesyłki a tu już produkt niedostępny ;)
Jeżeli Ongrys pchnie większość nakladu do Gildii zamoast do np. czytam.pl to zaraz pojawi się ktoś, kto napisze że robił zamówienie w czytam, chciał dreddem dopchnąć koszyk do darnowej przesyłki a tu już produkt niedostępny ;)
Ongrys zapowiedział, że na 80-lecie urodzin Jerzego Wróblewskiego przygotował kilka niespodzianek. Obok kolejnych tomów "Żbika" i "Z Arciwum Jerzego Wróblewskiego" szykuje nową edycję albumu „Hernan Cortes i podbój Meksyku”. Planuje on go wydać w dwóch wersjach: kolorowej w formacie A4 oraz czarno-białej w formacie zbliżonym do A3 – dokładnie takim, w jakim narysował plansze Jerzy Wróblewski.
Czy wiadomo coś na temat wydania 2. tomu Bruno Brazil? Od premiery jedynki minął już rok i dwa miesiące, a tu ciągle nic. Chyba że przegapiłem jakąś zapowiedź :-\
Z tego co słyszałem to mają być 3 integrale po 5 albumów każdy (1-5, 6-10 i 11-15). I format raczej standardowy ongrysowy (220x296) niż powiększony, w którym wydawało Wydawnictwo Komiksowe (240x320).Jeśli to się potwierdzi, to będzie to chyba pierwszy raz na naszym rynku, gdy w tak krótkim czasie od pierwszego wydania, dostaniemy kolejne, w gorszym standardzie wydawniczym.
Jeśli to się potwierdzi, to będzie to chyba pierwszy raz na naszym rynku, gdy w tak krótkim czasie od pierwszego wydania, dostaniemy kolejne, w gorszym standardzie wydawniczym.Oj, jeśli liczyć kolekcje to nie pierwszy :)
Właśnie przeczytałem książkę: Od Nerwosolka do Yansa i zamarzył mi się tom z komiksami Wróblewskiego, np. Skradziony skarb, figurki, legendy wyspy labiryntu, zesłańcy, podróżnicy. Coś jak komiksy Kasa z tamtego okresu wydane w ładnym integralu.
Niedługo do druku powinien też trafić 2 tom Lestera Cockneya (zawierający albumy 6-9)
Natomiast raczej nie ma wielkich szans na inne tytuły tego autora w przyszłości
Super moja zajechana wersja doczeka sie godnego nastepcy :)Moja też 😃
Moja też 😃
Jeden z pierwszych komiksów w mojej kolekcji - na pewno z numerem poniżej 25😁
Kupno wyproszone na matce z okazji imienin😉
szkoda tylko że to będzie sam Cortes, nie wiem czemu nie można było dorzucić do tego "Tajemnic Wyspy Wielkanocnej" i "Legendy wyspy labiryntu" i wydać jako zbiorcze
Fanów Mistrza z pewnością najbardziej ucieszy nowa edycja albumu „Hernan Cortes i podbój Meksyku”. Ten doskonały komiks planujemy wydać w dwóch wersjach: kolorowej w formacie A4 oraz czarno-białej w formacie zbliżonym do A3 – dokładnie takim, w jakim narysował plansze Jerzy Wróblewski.
Planujemy też dwie niespodzianki. Te zapowiemy jednak jak tylko prace nad nimi będą bardziej zaawansowane. Możemy jednak zdradzić, że jedna z nich będzie liczyła coś około tysiąca elementów 😉
Drukuje się:
Sędzia Dredd: Kompletne Akta 5
Scenariusz: John Wagner, Alan Grant
Rysunki: Carlos Ezquerra, Ron Smith, Brian Bolland, Colin Wilson, Ian Gibson, Mike McMahon, Steve Dillon, Barry Mitchell, John Cooper
Kolor: Charlie Kirchoff
Ilustracja na okładce: Adam Brown
Tłumaczenie: Marek Starosta
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Judge Dredd Complete Case Files Volume 5; Essential Judge Dredd: The Apocalypse War
Wydawca oryginalny: Rebellion
Rok wydania oryginału: 2006, 2021
Liczba stron: 424
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały / kolor
ISBN: 978-83-66603-12-7
Wydanie: I
Gdy Blok Sowiecki zrywa rozejm z Mega-City One – zaczyna się Wojna Apokaliptyczna!
W Mega-City One pojawiają się Czterej Mroczni Sędziowie, a ulice miasta za ich sprawą spłyną krwią. Natomiast mieszkańców metropolii ogarnie szał Blokmanii. To jednak wszystko tylko przygrywka do Wojny Apokaliptycznej, którą zapoczątkuje atak nuklearny pochodzący z sowieckiego East-Meg One. Czy Sędzia Dredd zdoła powstrzymać zagładę miasta, w którym strzeże porządku i prawa? Czy Mega-City One przetrwa atak atomowy?
W tym tomie połączone zostały 'Judge Dredd Complete Case Files Volume 5' oraz 'Essential Judge Dredd: The Apocalypse War', jak zwykle uzupełnione o galerię ilustracji.
Super, ciekawe czy wyrobią się na premierę do Łodzi
Oby nie bo juz za duzo wydalem w tym miechu - chyba ze beda mieli lepszy rabat niz na gildi ahhh...
Czterej Mroczni Sędziowie Hell yeahhh :)Akurat tę historię Ongrys już parę lat temu wydał jako gratis dostępny tylko na którejś z imprez komiksowych. Dubel to więc!
Super, ciekawe czy wyrobią się na premierę do ŁodziNa Facebooku, w komentarzu na takie pytanie Ongrys odpisał: „Bardzo byśmy chcieli, aby tak właśnie było.”
Przecież dopiero w lipcu był nowy tom. Fani Dredda to mają fajnie. :)Zwykle był jeden na KW i drugi na Łódź.
Drukuje się:
Dziewięć milimetrów - 1 - Biegnij, Joe, biegnij
scenariusz: Clarence Weatherspoon
rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 215 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
objętość: 56 stron
ISBN: 978-83-66603-32-5
cena detaliczna: 39 zł
Portland, USA, rok 2097. 63% zarejestrowanych obywateli korzysta z cybernetycznych implantów wewnątrzczaszkowych. Wszczepki tego typu wspomagają przetwarzanie informacji w mózgu, poprawiają bądź zastępują pamięć i łączą bezprzewodowo umysł człowieka z siecią. Dzięki temu rzeczywistość rozszerzona i rzeczywistość wirtualna stały się nieodłączną częścią życia każdego użytkownika. Ale nowe technologie zrodziły zupełnie nowe rodzaje zagrożeń.
Gang sześćdziesiątek szóstek właśnie stracił kuriera i w całej dzielnicy trwają jego intensywne poszukiwania. Joseph Randolph musi dyskretnie się z niej wymknąć, ale wie, że nie będzie to łatwe.
design zdjęty z nemesisaWidocznie i Kevin O'Neil i ja inspirowaliśmy się tym samym - w moim przypadku były to wizerunki chińskich smoków:)
A dawali na Dreddy jakis wikszy rabat niz np w Gildi?
najlepsze rabaty na Akta Dredda sa w Bonito, tylko przez kilak dni po premierze więc trzeba sie czaić aż się pojawi
Na fstiwalu w Lodzi nie bedzie wiekszy?
Wszystkie Dreddy na festiwalach kupowałem z 30% rabatem.
Czyli warto z takim rabatem wybulic nawet kase za kilka tomow Akt ☺
to z tragarzem chodzisz na festiwal? Nie samym ongrysem człowiek żyje a te cegły swoje ważą.. :)
@clarence witamy na forum! zobaczymy jak smok sie zaprezentuje w komiksie.Dzięki:) Trzymam kciuki za to, że wszystko będzie w porządku. Oby smok wyglądał dokładnie tak jak na ekranie komputera.
Ma ktoś jakieś ciekawe info od Ongrysa, bezpośrednio ze stoiska?Tak. Pszczoły bardzo trudne do ułożenia, sam wydawca potwierdził.
ACAB NEWS! SENSACJA! JUŻ WKRÓTCE!
"WYSPA POTWORÓW" (Grzegorz Janusz, Tadeusz Raczkiewicz)
Podczas sobotniego emefkowego spotkania z wybitnym scenarzystą Grzegorzem Januszem (prowadzenie: Szymon Holcman) pojawiła się informacja o jego nadchodzącym komiksie ze zmarłym już kultowym twórcą Tadeuszem Raczkiewiczem. Na kilka miesięcy przed śmiercią rysownika twórcy postanowili razem podziałać komiksowo czego efektem jest/będzie pierwszy tom z dwutomowej pulpowej historii pt WYSPA POTWORÓW. Co ciekawe scenarzysta dopiero w jakiś czas po odejściu rysownika dowiedział się, że temu udało się stworzyć plansze do jego scenariusza (szkic i tusz).
Całość będzie liczyć klasyczne 48 stron i będzie wydana przez Ongrys. Z tego co zostało powiedziane na spotkaniu prowadzone są obecnie poszukiwania kolorysyty, który zajmie się powstałym już materiałem. Data wydania póki co nieznana.
===
Jeśli dobrze kojarzę taka informacja jeszcze nie pojawiła się w komiksowej sieci. Zachęcam więc serwisy komiksowe do kopiowania tego - jak się wydaje - sensacyjnego i niespodziewanego newsa dotyczącego współpracy tak wybitnych postaci. Na lekturę recenzenckich jeszcze będzie pora, a zapowiedzi Egmontu na styczeń dopiero za jakiś czas.
Na Gildii w przedsprzedaży są tylko trzy wersje okładkowe KKK26, nie ma tej Truścińskiego. Orientujecie się może czy gdzieś jest / będzie dostępna czy może się wyprzedała na MFKiG?
Tak mi odpisali z Gildii:
Na chwilę obecną wydawca nie przekazał jej do sprzedaży hurtowej - nie mamy możliwości zamówienia jej
Festiwalowe albumy powoli docierają do sklepów, puzzle powinny dotrzeć za parę dni.
Niestety, wygląda na to, że cały nakład wariantu D antologii KKK26 tom 1 (z ilustracją Przemka Truścińskiego) został sprzedany na festiwalu bądź zamówiony przez autorów. Okazał się bardziej 'specjalny', niż przewidzieliśmy.
Jeśli po rozesłaniu egz. autorskich okaże się, że zostały jeszcze jakieś egzemplarze, oczywiście wyślemy je do sklepów.
Największy rabat na Dredda pewnie będzie zapewne na bonito, który kolejny raz w pierwszym dniu nie dopilnuje skryptu i da normalny rabat zamiast kolekcjonersko-ongrysowy ;)Tym razem chyba jednak dopilnowali: https://bonito.pl/k-108916776-sedzia-dredd-tom-5-kompletne-akta (albo ja się spóźniłem...)
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 40 - Wodorosty i pasożyty cz. 1
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-83-2
Wydanie: III
cena: 12 zł
Niestety, z powodu braku papieru trudno przewidzieć, kiedy zeszyt będzie wydrukowany. Może to potrwać dłużej niż zwykle.
Będzie jakaś edycja specjalna z bonusami (kadry, rysunki, itp.) ?Ongrys:
Jeszcze taki komentarz Ongrysa:W końcu jakieś info! Wprawdzie mało konkretne, ale przynajmniej mam pewność, że nie zapomnieli o tych pozycjach.
Drugi Lester i drugi Brazil od dawna są w przygotowaniach, niestety obecny stan prac nie pozwala na wysłanie do druku. Przykro mi, trzeba uzbroić się w cierpliwość. W tym roku już się nie uda, ale mam nadzieję, że na początku przyszłego ukaże się Lester, a niedługo później Brazil. Załoga Jonathana też nie próżnuje.
Pierwsze 2 już wydano razem kolekcjonersko. Liczyłeś że będą drugi raz w wydaniu kolekcjonerskim, ale zbiorczo z tym nowym?
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego tom 15: Śladami dinozaurów / Wyspa zaginionych okrętów
Piętnasty tom serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego” zawiera dwie klasyczne historie przygodowe drukowane pierwotnie na łamach „Dziennika Wieczornego”. „Śladami dinozaurów” opowiada o wyprawie grupy śmiałków, którzy wyruszają do południowoamerykańskiej dżungli, aby odnaleźć żyjące tam prehistoryczne gady. Natomiast „Wyspa Zaginionych Okrętów” na podstawie motywów powieści Aleksandra Bielajewa to trzymająca w napięciu opowieść o przygodach trójki pasażerów statku, którzy trafiają na wyspę pośrodku Morza Sargassowego utworzoną ze szczątków okrętów. Będą musieli poznać surowe zasady funkcjonowania lokalnej społeczności i zmierzyć się z jej bezwzględnym przywódcą, aby ocalić swe życie.
Tekst: Andrzej Białoszycki
Ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Andrzej Janicki
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-37-0
Liczba stron: 52
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego - 16 - Skarb Montezumy
Tekst i ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Krzysztof Wyrzykowski
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-43-1
Liczba stron: 36
cena: 27,90 zł
Zapewne każdy fan polskiego komiksu zna doskonały album „Hernan Cortes i podbój Meksyku” autorstwa Jerzego Wróblewskiego i Stefana Weinfelda. Niewiele osób kojarzy natomiast „Skarb Montezumy” wydrukowany na łamach wydawanego w Bydgoszczy „Dziennika Wieczornego” w 1961 roku. Wówczas to po raz pierwszy Jerzy Wróblewski opowiedział o wyprawie konkwistadorów, na czele których stał Hernan Cortes. W tej historii wszystko rozpoczyna się o snu o bogactwie, o złotych miastach, o których opowiadali podróżnicy powracający do Europy z Nowego Świata. Pragnienie dotarcia do El Dorado sprawiło, że Cortes podporządkował temu całe swoje życie. Uciekając się do podstępu i rabunku, zdołał w końcu zebrać i wyekwipować dość liczny oddział, aby wyruszyć na podbój legendarnych krain.
Ilość stron mniejsza pewnie dlatego, że tylko 1 komiks tam jest.Właśnie widziałem, że składa się ten komiks z 60 odcinków, więc niestety ilość stron będzie niestety prawidłowa. Ale ciągle się łudzę, że może cena jednak jest ciut zawyżona ;) i zamiast dwójki powinna tam być na przodku jedynka? ;)
Wydaliby tego Wróblewskiego zbiorczo, a wolą bawić się w jakieś mikro wydania.zgadnij dlaczego :)
dlaczego?
Cena tak jak wydawca zapowiedział trochę wzrosła.Ja zamówiłem z okładką Baranowskiego.
Chyba wiadomo która okładka zejdzie najszybciej …
Zgadujemy ?:)
W spisie treści KKK pojawi się Król Maciuś Pierwszy u ludożerców autorstwa J. Skarżyńskiego. Czy ktoś wie co to za komiks? Ile ma stron oraz czy był już gdzieś publikowany?
Spokojnke, powinno byc jeszcze niejedno uzupelnienie stanow na gildii. ;)
Drodzy czytelnicy!
Tak jak kiedyś przy wznowieniu "Ciotki Fru-Bęc" chcemy zaproponować Wam zakup albumu z oryginalnym kolorem (planszą lub kadrem), odręcznie pomalowanym przez Aleksandrę Spanowicz.
W zestawie znajdzie się plansza lub kadr, gdzie wydrukowaną kreskę kolorystka odręcznie pomalowała i kolor ten został użyty w albumie, a także książeczka ze szkicami oraz album. Nie oferujemy oryginalnej odręcznej kreski Tadeusza Baranowskiego, tylko oryginalny kolor!
Album będzie prawie identyczny jak albumy dostępne w sklepie. Prawie, bo będzie się od nich różnił okładką. Okładka ta nie ma tytułu ani logotypu wydawcy - ma tylko samą ilustrację oraz nazwisko Autora. Wewnątrz album jest identyczny jak albumy dostępne w sklepach.
Ta wersja albumu, bez liternictwa na okładce, będzie dostępna wyłącznie w zestawach z kadrami lub planszami.
Jutro uruchomimy stronę, gdzie będzie można wybrać kadry. Postaram się na bieżąco ją aktualizować i usuwać kadry już zarezerwowane. Cena zestawów: od 95 zł (plus przesyłka) za najmniejsze kadry do 495 za zestawy z całą planszą. Zamówienia przesłane do 7.XII postaramy się wysłać najpóźniej do 17.XII.
Spokojnke, powinno byc jeszcze niejedno uzupelnienie stanow na gildii. ;)Niekoniecznie, pierwsza część z okładką Trusta wyprzedała się praktycznie od razu na MFKiG. Druga część prawdopodobnie schodziła głównie z Baranowskim i mogła się wyczerpać. Jeśli pojawi się, to w małych ilościach: rezygnacje, zaspokojenie reklamacji.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/263358184_2185011938305859_4331642356681002998_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=36a2c1&_nc_ohc=o_0vOQKALVUAX8Tak9n&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=16860aa2775694f2ae4c831d3acdf71b&oe=61ACD5B1)
Przedsprzedaż ruszyła po 1 w nocy nie o 3Ńa jedno wychodzi. Chuj..a z grzybnią, a nie akcja . Wstydź się Ongrysie..
Ja zamawialem okolo 3 i uwierz mi ze całych plansz nie było dużo. Kilka sztuk
Lista wszystkich dotychczasowych tytułów serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego” (Ongrys) z zapowiedzią kolejnego tomu.
wydawane są w książeczkach na kredzie … przecież to pasuje jak pieść do okaJa lubię kredę, ale. . . mam jedną z tych książeczek i dla zabawy sobie ją pokolorowałem.
(https://i.postimg.cc/gmZjMjvy/szabl.jpg)
Spis gazetowych komiksów Jerzego Wróblewskiego - tych, które już się ukazały i tych, które jeszcze czekają na wydanie.
I serio nie trzeba tu hajsu na agencję PR, wystarczy, żeby właściciel siedząc na kiblu raczył odpisać na pytania w komentarzach czy wrzucić posta na FB częściej niż raz na miesiąc.
Wystarczyło poczytać komentarze na fb kultury gniewu pod postami informującymi o wznowieniu "Na co dybie...", żeby zobaczyć do jak wielu osób Ongrys nie dotarł wcześniejszymi wznowieniami komiksów Baranowskiego.
Może daj linki, z chęcią sprawdzę, ile osób przegapiło wznowienia innych komiksów Baranowskiego.
Social media coś dają, ale bez przesady. Egmont długie lata nie miał FB i nie przeszkadzało mu to w sprzedaży komiksów (choć to największy gracz i w inny sposób promował swoje komiksy).
Może daj linki, z chęcią sprawdzę, ile osób przegapiło wznowienia innych komiksów Baranowskiego.
Social media coś dają, ale bez przesady. Egmont długie lata nie miał FB i nie przeszkadzało mu to w sprzedaży komiksów (choć to największy gracz i w inny sposób promował swoje komiksy).
@koalarDla mnie wnioski są takie, że Tadeusz Baranowski miał jakiś „zgrzyt” do Ongrysa, na co ten sensownie i kulturalnie odpowiedział, a pozostałe posty świadczą o dobrym kontakcie czytelników z wydawcą.
Zerknij sobie pod ten link (łącznie z komentarzem Pana Baranowskiego) i wyciągnij wnioski. Oczywiście jeśli chcesz, bo możesz też nadal twierdzić, że ja tu sobie wygaduję dyrdymały, wszystko jest wporząsiu itd.
https://www.facebook.com/364037100403361/posts/1251229198350809/
Wysłane do druku:
Wodorosty i pasożyty cz. 2
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-84-9
Wydanie: III
cena: 12 zł
Inżynier Stefan Gajda, wynalazca wyjątkowo skutecznej farby antykorozyjnej wraca z konferencji naukowej z Paryża. Wygląda na to, że wiele firm jest zainteresowanych pozyskaniem licencji na jej wykorzystanie i nie wszystkie działają uczciwie. Włamanie do domu inżyniera okazało się tylko preludium dziwnych i niebezpiecznych wydarzeń. Aby odpocząć od wszystkich kłopotów, inżynier wraz z narzeczoną planują wyjazd nad jezioro.
Tymczasem zespół kapitana Żbika prowadzi śledztwo w sprawie włamania, starając się jednocześnie w dyskretny sposób chronić naukowca.
Wysłane do druku:
Wydział 7 – zeszyt 9 – Azyl
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Wojciech Stefaniec
okładka podstawowa: Wojciech Stefaniec
okładka specjalna: Marek Turek
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-45-5
Wydanie: I
cena: 15 zł
Wydział 7, specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, został zlikwidowany.
Po dramatycznej konfrontacji z czarną wołgą Szymon Wilk zostaje poddany leczeniu psychiatrycznemu. Wkrótce przekonuje się, że pacjenci szpitala posiadają niezwykłe umiejętności, które władza ludowa chce wykorzystać do swoich celów...
Świat się zmienia, ale jedna rzecz jest niezmienna - czytelnicy pytający "Kiedy będzie...". I choć już milion razy pisaliśmy, że nie wiemy kiedy coś będzie, pytania nie przestają płynąć w komentarzach, w wiadomościach czy e-mailach.https://www.facebook.com/ongrys/posts/2244126012394451
Nie wiemy, kiedy coś się uda skończyć, ale możemy napisać nad czym pracujemy.
Każda pozycja jest na innym etapie i o żadnej nie wiemy na 100% kiedy będzie. Wiele z nich zapewne ukaże się w 2022 roku, ale na pewno nie wszystkie.
Oprócz pozycji z grafiki pracujemy też nad kolejnymi tomami serii: Kapitan Żbik (wydanie zbiorcze), Wydział 7, Z Archiwum Jerzego Wróblewskiego, Dziewięć milimetrów, Kapitan Szpic, nad puzzlami, a także nad innymi publikacjami.
Jednocześnie z przykrością informujemy, że nie jesteśmy w stanie indywidualnie odpowiadać na wiadomości, które Państwo do nas wysyłają, za co bardzo przepraszamy.
Poza premierowymi publikacjami w planach są też dodruki, m.in. "Bruce J. Hawker", "Władcy chmielu", "Skład główny", "Bruno Brazil", "Kapitan Żbik wydanie zbiorcze", a także brakujące zeszyty "Kapitana Żbika", "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" i innych.
Bruno Brazil chodzi po głowie. Pierwszy integral średnio mi podszedł, jakieś takie trochę naiwne mi się to wydało.
te "Opowieści historyczne" to co dokładnie ma być?
te "Opowieści historyczne" to co dokładnie ma być?https://www.bedetheque.com/serie-5014-BD-Tout-Vance__10000.html
Komiks Williama Vance'a "Histoires complètes". To są cztery tomy, każdy ma około 90 stron, więc pewnie wydadzą to w jednym tomie.
Dobrze kojarzę, że to są zbiory takich krótkich komiksów o różnych wydarzeniach historycznych, czy coś mi się pomerdało?Nie pomerdało Ci się. :)
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 16 - Czarna Nefretete
scenariusz: Anna Kłodzińska, Jan Tomaszewski
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-73-3
Wydanie: II
cena: 12 zł
Znalezione zostają zwłoki Jana Mirskiego, znanego kolekcjonera dzieł sztuki. Znika też ozdoba jego kolekcji - bezcenna, hebanowa figurka przedstawiająca Nefretete.
Kierujący śledztwem kapitan Żbik podejrzewa, że kiedy odnajdzie figurkę, odnajdzie też mordercę.
Macie może jakieś wieści kiedy KA 6?Obstawiam Komiksową Warszawę.
Wysłane do druku:
Lester Cockney tom 2
Scenariusz: Franz
Rysunek: Franz
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Lester Cockney intégrale volume 2
Wydawca oryginalny: Le Lombard
Rok wydania oryginału: 2007 (integral), 1987-2005 (albumy)
Liczba stron: 216
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-27-1
Wydanie: I
Przeznaczenie bywa kapryśne... Niefortunny cios zadany pięścią sprawił, że obdarzony buntowniczą naturą Irlandczyk Lester Cockney został siłą wcielony do armii angielskiej i trafił na drugi koniec świata, by brać udział w wojnie, która „nie jest jego wojną”...
Los zagnał Lestera do Afganistanu, Pendżabu, Indii, Arabii, na Bałkany i Węgry, zanim pozwolił mu powrócić do rodzinnej Irlandii. Ale Cockney nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Kolejna podróż zawiedzie go do Hiszpanii, Indii i Stanów Zjednoczonych, a śmierć wciąż często zagląda mu w oczy.
Lester Cockney to komiks przygodowy autorstwa niezwykle utalentowanego Franza. Drugi tom wydania zbiorczego zawiera cztery ostatnie albumy serii, dossier oraz dwa krótkie komiksy.
Wydawnictwo Ongrys:
Ten album miał być wydrukowany dawno temu. I prawie był, od wielu miesięcy jest prawie gotowy. Jednak to "prawie" robi różnicę.
Poza grafikiem, który wprowadzał setki dodatkowych poprawek, niby drobnych, ale jednak poprawek, pewnie nikt nie będzie miał okazji porównać obu wersji i zdecydować, czy warto było czekać, czy nie lepiej było wydrukować wersję mniej dopracowaną, ale jednak wcześniej. Doprowadzenie albumu do obecnej postaci niestety zajęło dużo czasu, za co bardzo przepraszam, a czytając go pewnie wcale tego nie zauważycie. No właśnie, nie zauważycie, bo go dopracowaliśmy. Nie mówię, że jest idealnie, ale na pewno dużo lepiej.
Nie mówię, że jest idealnie, ale na pewno dużo lepiej.
To zdanie już mogli odpuścić ;)Czemu? Teraz jest powód do dzielenia włosa na czworo, szukania dziury w całym, nawoływań do wymiany wadliwych egzemplarzy i ogólnie bojkotu wydawnictwa. A bez tego zdania mogłoby to społeczności przejść koło nosa.
Czekam na kolejne frankofony, akurat Lestera wyglądałem najmniej.Heh, ja tak samo. Wyczekuję Cosey'a i Vance'a.
Czekam na kolejne frankofony, akurat Lestera wyglądałem najmniej.
Wysłane do druku:
Comanche - wydanie zbiorcze, tom 1
Scenariusz: Greg
Rysunek: Hermann
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Comanche intégrale volume 1
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2004 (integral), 1972-1976 (albumy)
Liczba stron: 296
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-36-3
Wydanie: I
Młoda farmerka zwana Comanche prowadzi odziedziczone po ojcu rancho w okolicach Greenstone Falls w Wyoming. Pomaga jej stary zarządca Ten Gallons. Niestety, przeróżni awanturnicy coraz bardziej dają im się we znaki. Pewnego dnia na ranchu pojawia się Red Dust - nikomu nieznany przybysz. Comanche decyduje się zaufać obcemu i zatrudnić go na ranchu.
Pierwszy tom wydania zbiorczego zawiera pięć pierwszych albumów serii, dwa krótkie komiksy, galerię ilustracji oraz tekst prezentujący kulisy powstania serii i przybliżający sylwetki autorów.
Z tego co słyszałem to mają być 3 integrale po 5 albumów każdy (1-5, 6-10 i 11-15). I format raczej standardowy ongrysowy (220x296) niż powiększony, w którym wydawało Wydawnictwo Komiksowe (240x320).
I po co ja kupowałem te chudziaki jeszcze do tego w twardej oprawie, jak do teraz dałem radę tylko 1 część przeczytać :)Możesz temu łatwo zaradzić: siadaj i czytaj! sam początek słabszy niż cała reszta, łatwo wchodzi, bez popity.
Możesz temu łatwo zaradzić: siadaj i czytaj! sam początek słabszy niż cała reszta, łatwo wchodzi, bez popity.
No i bądź tu mądry. Dodatkowe krótkie historie i dodatki kuszą, ale dublować serię, gdy tyle komiksów do kupienia, a ceny idą w górę? Będę musiał się poważnie zastanowić. Przy tym jednak cieszę się bardzo, że Ongrys znowu ruszył z kopyta - Nefretete i drugi tom Lestera biorę bankowo :)Lester to genialnie napisana i narysowana historia. Ktoś kto lubi klasyki powinien mieć Lestera na półce :) Co do Comanche to mam wydania w twardej ale integrala kupię na bank.
Dziwna zapowiedź. Serie frankofońskie z Ongrysa wychodzą bardzo rzadko, ludzie całymi miesiącami czekają na Brazila, Jonathana, Lester wyszedł dopiero teraz, a tu nowa seria. Wyczuwam małą borutę na forum. :)To ja dodam, że zapowiedzieli zbiorcze, kiedy można jeszcze w normalnej dystrybucji kupić niektóre pojedyncze tomy (nie wszystkie, bo się część wyprzedała). Który wydawca tak robi? ;)
Ja zdecydowanie biorę. Bez zastanowienia. Jak dla mnie wszystkie Hermanny powinny doczekać się wznowień w integralach. Największy miss to Jeremiah - mam nadzieję, że Elemental poprawi się niebawem.Uwielbiam Hermanna, lubię integrale, ale dla niewydanych serii. Czy rzeczywiście jest sens wznawiać tytuł, który nie zrobił szału na rynku kilka lat wcześniej - zobaczymy. Gdyby nie dodatki to w ogóle nie widziałbym racji bytu dla tego tworu.
Uwielbiam Hermanna, lubię integrale, ale dla niewydanych serii. Czy rzeczywiście jest sens wznawiać tytuł, który nie zrobił szału na rynku kilka lat wcześniej - zobaczymy. Gdyby nie dodatki to w ogóle nie widziałbym racji bytu dla tego tworu.Przypominam, że Ongrys jako jedyny wypuszczał komiksy jednocześnie w integrach, jak i miękkich albumach, więc taka decyzja jest jak najbardziej Ongrysowa.
Właśnie kurde wiem. Dodatki, jakieś graficzki, ale znowu mniejszy format. Ja chyba po prostu zdubluję, co zdarza mi się od święta. Trochę dla siebie, żeby mieć te dodatki, a trochę dlatego, że to jedno z moich ulubionych wydawnictw.
Trochę jednak żałuję, że porwali się akurat na wydaną już w Polsce Comanche, bo wypuszczają na rynek te frankofony tak rzadko, że naprawdę wolałbym, aby było go coś nowego. Trzeci integral będzie premierowy, ale zamiast dwóch pierwszych jest tyle świetnych frankofonów na Bedetheque do wyboru. :) Na przykład można wydać najnowszy tom Wież Bois-Maury.
Czy może ktoś coś wie albo szanowne wydawnictwo jest w stanie odpowiedzieć czy będzie dodruk zbiorczego Kapitana Żbika czy polować na Allegro?
Kiedy Comanche????Raptem tydzień temu wydawnictwo ogłosiło wszem i wobec, że wysłane do druku, a tu już pytania jak od małych dzieci. Jak to widzę, to przypomina mi się taki zwierz ze Shreka i jego ciągle pytanie: „Daleko jeszcze?”.
@Midar - więcej empatii i cierpliwości, kolego ;)Może i tak.
A może jakieś dodruki Lester Cockney tom 1 bo chyba już ciężko dostępny jest.
O ile się nie mylę to Comanche będą 3 tomy
Sa ceny. Tanio to już było. :)
Wiadomo, że zawsze próbuję kupić jak najtaniej daną rzecz, ale jak najtaniej to będzie drogo, to obawiam się, że i tak kupię.
I tak wspierasz niszczenie rynku. Po co dawać niższą cenę jak i tak odpowiednia liczba napaleńców kupi.
Ja unikam komiksów Scream, bo choć część mnie interesuje to ceny chore od zawsze, a ostatnio superchore. Jak się trafi odpowiednia promka to mogę te ciekawsze wziąć. Tak samo Lost in Time, coś wziąłem dopiero ostatnio jak były sensowne ceny w jakiejś promce. Te nowe serie co Taurus puścił na twardo 70-80 stron po jakieś 70 zł też olałem (a w normalnie wydanym SC pewnie bym wziął).
Przepłacić to mogę za coś niezależnego lub od rodzimego twórcy (np. Empress Pałki, Cykl Kozła, Prison Pit i wiele innych), żeby wesprzeć twórcę a nie cfaniackich "wydawców".
Kupił ktoś Comanche? Jak wyglądają dodatkowe komiksy i inne dodatki? :)Jak coś to nadal czekam na info. Potrzebuję impulsu, żeby to kupić. W miarę długie te dodatkowe komiksiki? A dodatki fajne? :)
I oczywiście na końcu standardowy żart Ongrysa: "Tom 2 wkrótce"
Wysłane do druku:
Hernán Cortés i podbój Meksyku
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1986
Liczba stron: 64
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-40-0
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Komiks przedstawia historię najsłynniejszej wyprawy konkwistadorów dowodzonych przez Hernána Cortésa. Hiszpańskich najeźdźców cechowało wyjątkowe okrucieństwo wobec mieszkańców podbijanych terenów, a zastosowanie nieznanych tam koni oraz broni palnej, w połączeniu z politycznymi i taktycznymi umiejętnościami Cortésa, doprowadziły do zdobycia stolicy państwa Azteków i w konsekwencji upadku tej potężnej cywilizacji.
„Hernán Cortés i podbój Meksyku” to jeden z wielu komiksów, jakie stworzyli wspólnie scenarzysta Stefan Weinfeld oraz rysownik Jerzy Wróblewski. Powraca teraz po ponad 35 latach od premiery w odświeżonej formie graficznej. To także pierwsze kompletne wydanie z kadrem, który został usunięty przez cenzurę w czasach PRL-u. Album został również wzbogacony o tekst autorstwa Macieja Jasińskiego przybliżający kulisy współpracy Stefana Weinfelda oraz Jerzego Wróblewskiego.
Nareszcie udało się zakończyć przygotowania czarno-białej, powiększonej wersji "Hernána Cortésa" i właśnie została wysłana do wydrukowania. Album zawiera czarno-białą wersję komiksu w dużym formacie, a także dodatki, które są w podstawowej wersji albumu, czyli tekst Macieja Jasińskiego o współpracy Stefana Weinfelda i Jerzego Wróblewskiego. Album będzie dostępny w sklepach komiksowych.
Hernán Cortés i podbój Meksyku (wersja czarno-biała)
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Liczba stron: 64
Format: 252x346 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały, kolor (dodatki)
ISBN: 978-83-66603-39-4
Wydanie: I
Cena detaliczna: 99 zł
Wreszcie kupię Władców Chmielu. To będzie integral? :DZapewne dodruk czyli całość w dwóch złotych integralach.
Ongrys to jakoś ograniczył kanały dystrybucji?
Wysłane do druku:
Piraci z Wysp Szczęśliwych - 1 - Podstęp Czarnego Egona
scenariusz: Daniel Koziarski
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 40
format: 214 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-47-9
Wydanie: I
cena: 35 zł
Na lądach archipelagu Wysp Szczęśliwych rządy twardą ręką sprawuje bezwzględny gubernator Van Dam. Ale na morzu… sprawy mają się już zupełnie inaczej! Popularni wśród ludu, kapitan Huk i jego drużyna, są prawdziwą zmorą królewskich statków i przyczyną frustracji gubernatora. Zagrożony utratą władzy Van Dam postanawia raz na zawsze pozbyć się kłopotu. A że cel uświęca środki, nie cofnie się przed żadną podłością…
Czy dobra passa odwróci się od piratów? Czy kapitan Huk rozpoczął właśnie ostatni rozdział swojej legendy za życia? ”Piraci z Wysp Szczęśliwych” to pełna przygód i humoru komiksowa opowieść dla prawie wszystkich - w wieku od dziewięciu i pół do dziewięćdziesięciu dziewięciu i pół!
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 27 - Skoda TW 6163
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-76-4
Wydanie: II
cena: 12 zł
W odludnym miejscu Milicja znajduje samochód ze zwłokami. Zmarły to Jan Pieczynger, prezes spółdzielni rolniczej. Ekipa śledcza bada wszelkie okoliczności związane z pracą prezesa i spółdzielni. Czy był to przypadkowy napad rabunkowy? Czy ktoś miał powód, aby zlikwidować prezesa?
Ekipa kapitana Żbika prędzej czy później znajdzie odpowiedzi na te pytania.
Ale to nie jest limitowane wydanie, jak sie szybko wyprzeda to ongrys zrobi dodruk.
Szykując kolejne układanki, tym razem z motywami z "Antresolki profesorka Nerwosolka" postanowiliśmy powrócić bliżej wcześniejszej koncepcji. Wybraliśmy dwa kultowe motywy. Pełną szczegółów scenę z syrenami chcielibyśmy użyć na układance w formacie A2 (560 elementów), a nieco mniej złożoną scenę z rekinem na układance A3. Tym razem będzie ona miała nie 99, a 300 elementów.
Bez przesady z tymi KA - w ciągu 5 lat wydali 11 tomów. Nie ma na co narzekać.
No, fakt, szkoda takiego nikłego kontaktu z czytelnikami ale potrafię zrozumieć to, jeśli pojawiają się regularne publikacje.
Świat się zmienia, ale jedna rzecz jest niezmienna - czytelnicy pytający "Kiedy będzie...". I choć już milion razy pisaliśmy, że nie wiemy kiedy coś będzie, pytania nie przestają płynąć w komentarzach, w wiadomościach czy e-mailach.
Nie wiemy, kiedy coś się uda skończyć, ale możemy napisać nad czym pracujemy.
Każda pozycja jest na innym etapie i o żadnej nie wiemy na 100% kiedy będzie. Wiele z nich zapewne ukaże się w 2022 roku, ale na pewno nie wszystkie.
Oprócz pozycji z grafiki pracujemy też nad kolejnymi tomami serii: Kapitan Żbik (wydanie zbiorcze), Wydział 7, Z Archiwum Jerzego Wróblewskiego, Dziewięć milimetrów, nad puzzlami, a także nad innymi publikacjami.
Jednocześnie z przykrością informujemy, że nie jesteśmy w stanie indywidualnie odpowiadać na wiadomości, które Państwo do nas wysyłają, za co bardzo przepraszamy.
Klienci mają to do siebie, że pytają ciągle o to samo a firma jeśli chce mieć z nimi dobry kontakt to odpowiada, a jak nie chce to nie odpowiada. Ale polski czytelnik komiksowy jak zwykle cieszy się, że w ogóle ktoś coś wydał, tak jakby to dalej były lata 80/90. Jakoś KG, Lost In Time, Mandioca i pewnie parę innych są w stanie odpowiadać na pytania, nawet na te powtarzające się.
Nie do końca masz rację, gdyby Ongrys był dużym wydawcą zatrudniającym sztab ludzi, to można by było się wściekać że tak kiepsko obchodzi się z klientami. Ale na tyle na ile kojarzę to raczej mikroprzedsiębiorstwo gdzie każdy pracownik ma określoną rolę, a kontakt z ludźmi spada na właściciela i on może być po prostu zmęczony, mieć swoje życie/rodzinę, wtedy czasu na odpisywanie na maile, PW itd po prostu nie ma. Osobiście mam inne wymagania od dużego wydawcy, a inne od wydawcy pasjonata.
Ale wiesz że nie można przykładać jeden do jednego tych wydawnictw. Ja się bardzo cieszę z ich chęci kontaktu z czytelnikami (szczególnie tutaj na forum), ale mam świadomość tego że każdy ma inną sytuację finansową i co za tym idzie poduszkę, niektórzy oprócz wydawania komiksów jeszcze pracują na "etacie". Nie wiem czy to jest kwestia Ongrysa, ale wiem że po całym dniu pracy właściciel ma prawo być zmęczony i trzymać się zasady że o planach powiadamia raz na jakiś czas, a na PW nie odpisuje.
Btw KG to już chyba spora firma (ofc jak na nasze warunki, może mnie śmiało ktoś wyprowadzić z błędu).
A pasjonat tym bardziej powinien być zainteresowany rozmową z innymi pasjonatami.
. Nie widzę powodu, dla którego powinniśmy je mierzyć inną miarą, byłoby to nie fair wobec tych wydawnictw, które przykładają do tego dużą wagę.
Choć powód by mierzyć wydawców inną miarą na poziomie empatycznym jest prosty. Holcman z KG pracuje na cały etat wyłącznie w swoim wydawnictwie, człowiek z Ongrysa czy Studia Lain prowadzą swoje wydawnictwa po godzinach swych etatowych prac.
Z tego co widzę, to Ongrys odpowiada na swoim profilu na różne pytania itp. W czym problem?
A mnie nic tak nie wkurza jak sytuacja, w której Ongrys zapowiada jakiś tytuł, np. "Piraci z Wysp Szczęśliwych" a pod postem pytania: "Kiedy kolejny Żbik?", "A co z Dreddem?".
W tym, że prawie nikt nie czyta odpowiedzi na czyjeś zapytania. Chcemy dostać odpowiedź na własnoręcznie zadane pytanie - czujemy się wtedy docenieni.
a pod postem pytania: "Kiedy kolejny Żbik?"zbiorczy? pewnie wtedy jak się wyprzedadzą wydania zeszytowe
czy ktoś wie kiedy będzie drugi zbiorczy Bruno Brazil?Prawdopodobnie to wie tylko gość z wydawnictwa (choć może i sam tego nie wie) ale nie oczekiwałbym odpowiedzi na to pytanie. Dla wydawnictwa Ongrys ich klienci nie stanowią partnerów do rozmowy kiedy i czy w ogóle będą kolejne części rozpoczętych serii.
Aż przeczytałem sobie FB Ongrysa i widzę po komentarzach, że ma mocno toksycznych klientów. W komentarzu Ongrys pisze, że "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny". Normalny człowiek znając tempo wydawania komiksów przez Ongrysa od razu dopowie sobie po tej informacji, że prace nad BB póki co się nie toczą i wydanie tych szykowanych zajmie temu małemu wydawnictwu pewnie pół roku albo i więcej, ale klient odpowiedzi "nie wiemy, bo pracujemy dopiero nad innymi tytułami" jakoś nie chce przyjąć do wiadomości.
Ale to naprawdę jest słabe, kiedy zaczynają nowe serie wiedząc ile mają do dokończenia, wiedząc, że ludzie na to czekają i wiedząc jak powolne tempo wydawnicze mają.
Biorę pod uwagę to, że sporo czasu zajmują im sprawy związane z szukaniem spadkobierców praw związanych ze Żbikami i przygotowywaniem plansz do jako-takiej drukowalności. Ongrys dobrze wie, że jest wydawniczym ślimakiem, ale również dobrze wie, że nikt inny do wydania ramotek się nie garnie.
W komentarzu Ongrys pisze, że "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny". Normalny człowiek znając tempo wydawania komiksów przez Ongrysa od razu dopowie sobie po tej informacji, że prace nad BB póki co się nie toczą i wydanie tych szykowanych zajmie temu małemu wydawnictwu pewnie pół roku albo i więcej, ale klient odpowiedzi "nie wiemy, bo pracujemy dopiero nad innymi tytułami" jakoś nie chce przyjąć do wiadomości.
To może wydawnictwo nie powinno rozgrzebywać tak wielu rzeczy naraz skoro mają tak wolne tempo wydawnicze?
Dla wydawnictwa Ongrys ich klienci nie stanowią partnerów do rozmowy kiedy i czy w ogóle będą kolejne części rozpoczętych serii.
zbiorczy? pewnie wtedy jak się wyprzedadzą wydania zeszytowe
No i co? Łyso?
Ale komu i czemu? Gdyby nie ta cała dyskusja, tego bardzo wartościowego posta wydawcy by tu nie było.Tylko, że Szanowny Wydawca powtórzył to, co wiele razy wcześniej komunikował. Widocznie trzeba takie informacje odświeżać, bo inaczej zaczyna narastać niepokój. Inna sprawa, że przyjemnie zobaczyć, iż Ongrys nasze Forum czyta.
Tylko, że Szanowny Wydawca powtórzył to, co wiele razy wcześniej komunikował.
Czy mogę zapytać Szanowne Wydawnictwo kiedy możemy spodziewać się następnej części Kompletnych akt Sędziego Dredda ?
Przepraszam, że nie jesteśmy w stanie odpisywać na pytania.
Niewiele mniej to prośby o dodruk albumów, które mamy w magazynie. Od wczoraj jest to "Hernan Cortes", wcześniej był to np. "Lester Cockney tom 1".
Taka ciekawostka: ok. 40% maili i innych wiadomości do wydawnictwa (np. na fb) to pytania "kiedy będzie...", na które zazwyczaj nie znam odpowiedzi.
Jaki jest tego powod mozna wiedziec, w czym tkwi problem?
A co Cię to obchodzi? Ja pierdziele. Każdy wydawca musiałby chyba pisać pamiętnik on-line, żeby wszystko czarno na białym było, bo ktoś czeka na komiks i na pewno nie ma nic innego do czytania i musi wnikać w to dlaczego wydawca nie wie dokładnie kiedy komiks się ukarze. Życia własnego nie masz?
Jeśli chodzi o komiksy licencyjne, to pracują nad nimi: tłumacz, redaktor, grafik, czasem drugi redaktor i korektor. Czas pracy nad każdym etapem jest bardzo różny, na przykład jedna osoba w pierwszym tomie zrobi swoją działkę w ciągu 2 miesięcy, a w drugim tomie po trzech miesiącach pisze, że jeszcze nie zaczęła, bo miała inne deadline'y. Czasem wyskakują różne problemy, których wcześniej raczej nikt się nie spodziewał, tak było przy drugim Lesterze i drugim Brazilu, a teraz przy Dreddzie.
Są w tych łańcuszkach osoby, które można wzmocnić lub w ostateczności zastąpić, ale są też takie, które zastąpić trudno. Grafików przygotowujących archiwalne komiksy z oryginalnych blaudruków albo z poprzednich wydań (i robiących to dobrze) można policzyć na palcach jednej ręki, może dwóch.
Są wydawnictwa, które zapowiadają premiery wiele miesięcy wcześniej. Często potem, jak już się ukażą, okazuje się, że są to produkty niedopracowane. Myślę, że ktoś, kto się nimi zajmował, zdawał sobie z tego sprawę puszczając je do druku, ale pewnie terminy goniły. Na szczęście później drugie lub trzecie wydanie jest lepsze, zwłaszcza, jak jego przygotowaniem zajmą się specjaliści.
Ongrys od zawsze woli w takiej sytuacji wstrzymać drukowanie i poprawić to, co można poprawić. Oczywiście, czasem też zdarzają się wpadki, ale rzadko kiedy wynikają one z terminów (choć mieliśmy parę przypadków sztywnych terminów, na przykład albumów z dofinansowaniem). Kolejne poprawki niestety wydłużają cykl produkcji.
Jeśli ktoś chce, żeby zapowiedzi były regularnie publikowane wiele miesięcy wcześniej i potem rygorystycznie przestrzegane, to niestety nie my. Na szczęście ukazują się tony komiksów wydawanych przez różnych wydawców, jest w czym wybierać.
Dostałem z Gildii potwierdzenie wysłania paczki, w której się znajdują obie wersje Hernana Cortesa, więc jak widać czarno-biała wersja ukazała się trochę wcześniej, w sumie to się jaram.
Poranny Cortes do niedzielnej porannej kawy dla niezdecydowanych. :)
Porównanie tutaj:Przekonałeś mnie do tego wydania. Był na liście rezerwowej ale przenoszę do koszyka. :)
https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/ukaszm84-kolekcja/msg188064/#msg188064
Lester Cockney Tom 2 i Comanche Tom 1 pojawiły się wreszcie w Bonito z niezłym 28% rabatem:Dzięki Wielkie za info. Dobrze, że jeszcze wczoraj ogarnąłem zakup, bo już dziś cyk i cena wyższa łącznie na tych dwóch pozycjach o ok. 30 zł. Kurcze jeszcze Imperium Triganu w takiej cenie i byłoby pięknie
https://bonito.pl/produkt/lester-cockney-tom-2
https://bonito.pl/produkt/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1
W takich samych cenach są też na Allegro:
https://allegro.pl/oferta/lester-cockney-tom-2-franz-12411614230
https://allegro.pl/oferta/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1-greg-hermann-12411614247
Moim zdaniem warto. No, ale wiadomo - moim zdaniem.Podpisuję się rękami i nogami pod wypowiedzią @Martina Edena. Świetna kreska i nietypowa sceneria to rzeczy które mnie urzekają w serii Lester Cockney. Każdy kto ceni sobie komiks przygodowy winien mieć ten tytuł na półce.
Przede wszystkim dostajesz bardzo niejednoznacznego bohatera. Dla mnie to plus. To bohater targany wieloma negatywnymi cechami. Często zachowuje się źle, małostkowo. Na koniec zawsze podejmuje właściwe decyzje, ale zdecydowanie porusza się bardziej wyboistą drogą niż taki, dajmy na to, Blueberry czy inny klasyk.
Dla mnie to ogromna zaleta całej serii. Nabrałem tej pewności dopiero przy drugim integralu. Wcześniej wcale nie byłem pewny czy go lubię i czy to jest postać pozytywna, do jakiej nas przyzwyczajono we frankofonach.
Tak samo relacje między postaciami - bardzo różne, ale końcowo okazują się trwać na twardym fundamencie.
Pierwszy integral - jego zaletą jest nietypowa scenografia. Nie ma chyba zbyt wielu komiksów dziejących się w tamtej części świata. Jest wiec egzotyka. To dla mnie kolejna zaleta.
Drugi tom - tu widać sporą różnicę. Z czasem dostajemy więcej kadrów, bardziej sprecyzowanych antagonistów. Ale epizody na dzikim zachodzie to jeden z najlepszych westernów jakie czytałem. Bez spoilerów nie da się wiele więcej powiedzieć.
Ogólnie mam wrażenie, że cała seria wyróżnia się spośród frankofonów jakie znamy z tamtych czasów właśnie tą swoją niejednoznacznością, często przetykaną bardzo prozaiczną brutalnością życia.
Bardzo fajny gość ale niestety nie ma nic na temat Kompletnych Akt Dredda.
Smutne, że Ongrys nie informuje o Dreddzie. Przydałaby się wiadomość czy będą kontynuowali KA, ja powoli rozglądam się za wydaniami po angielsku.
Od początku istnienia wydawnictwa Ongrys nie zdecydował się na przerwanie żadnej rozpoczętej serii komiksowej. Jeśli jakiekolwiek serie zostały przerwane (np. Gapiszon, Planeta Robotów), to była to decyzja autorów , a nie wydawcy.
Jeśli chodzi o tempo, to staramy się jak możemy. Przykro mi, ze nie możemy bardziej.
Nie do końca się z kolei zgodzę z jego opinią o wydawcach frankofonów, no jednak sporo fajnego jest z tego rynku do pokazania ciągle.No jego opinia mocno przetrzelona. Frankofony wciąż wychodzą świetne tylko polscy wydawcy często je omijają. Przypuszczam, że z powodów związanych z wysokimi kosztami licencji bądź z obawy przed małym zainteresowaniem. Ukazują się generyczne rzeczy autorstwa młodych rysowników albo młodych scenarzystów jak np wszystkie te Kroniki Roncevaux, Legendy o Szkarłatnych Obłokach czy inne Drogi Miecza. Odpuszczani są wspaniali rysownicy i wspaniali scenarzyści a na wiele starszych tytułów wydawcy nie chcą się porywać.
No, ale on sam mówi, że nie zna rynku frankofońskiego, a rzeczy, w które głównie celował, to te które znał z np. Orbity. (...)
Taurus też nie powiedział że rezygnuje z wydawania Żywych trupów i wszyscy wiemy jak się to skończyło.
Jeśli chodzi o Kompletne akta to nasze wydanie bije na głowę wydanie angielskie. Dlatego mam nadzieję że Ongrys z niego nie zrezygnuje ale ten brak informacji mnie martwi. Wystarczyłby komunikat - do końca roku wydamy jeden numer Kompletnych akt albo że następny numer dopiero w przyszłym roku. Chyba każde wydawnictwo ma jakiś plan wydawniczy na co najmniej kilka / kilkanaście miesięcy do przodu. Trzeba przecież zaplanować zakup praw, tłumacza, drukarnie itd.
Chyba właśnie ta nieznajomość rynku jest największą barierą, i u wydawców, i u czytelników. Nie ma praktycznie żadnych recenzji, newsów, ciekawostek z tamtego rynku do poczytania. W ostatnich latach chyba tylko na Przypadkowych Aktach Głupoty forumowego kolegi da się trafić na teksty o tytułąch z zachodniej Europy, zresztą to też bardzo rzadko. Mam wrażenie że wydawcy też nie bardzo wiedzą za co się biorą i jeśli taki Egmont, Scream czy Lost in Time trafią na coś autentycznie ciekawego to chyba z czystego przypadku i rachunku prawdopodobieństwa. Studio Lain otwarcie kieruje sie swoim gustem rysunkowym, fabuły w ich tytułach zazwyczaj nie ma (właśnie ogłosili kolejny tytuł Dufauxa - yaay ::)). Kurc wydaje się bardziej ogarnięty i omija co większe kupy, ale jednak wydaje niewiele.
Są znakomite rzeczy jak komiksy duetów Pirus-Mezzo czy Loustal-Paringaux, wręcz skrojone pod Timofa czy kg, no ale jakoś udaje im się je omijać.
Odpowiedzi w sumie padły dwie strony temu
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg187854/#msg187854
ale rozumiem, że są mało zrozumiałe dla wszystkich, którzy oczekują matematycznych deklaracji - komiks będzie gotowy do dnia xyz, bądź do dnia xyz tego komiksu nie będzie.
Smutne, że Ongrys nie informuje o Dreddzie. Przydałaby się wiadomość czy będą kontynuowali KA, ja powoli rozglądam się za wydaniami po angielsku.
Ok, dzięki. Nie doczytałem, że wspominają o Dreddzie. Co nie zmienia faktu, że spowolnienie jest dość duże i można obawiać się o przyszłe KA.
To prawda, wydaje mi się, że kryterium praktycznie tylko rysunkowe we współczesnym komiksie frankofońskim jest nie tylko u SL, ale też u LiT, częściowo też w Screamie i u Taurusa.Ja tam nie narzekam ;) Kreskę typu 'gębodupy' jak u Skutnika zostawmy KG i Timofowi a Taurus, LiT, Scream i Kurc niech wydają realistów, tyle, że z lepszymi scenariuszami ;)
Studio Lain otwarcie kieruje sie swoim gustem rysunkowym, fabuły w ich tytułach zazwyczaj nie ma
Chyba właśnie ta nieznajomość rynku jest największą barierą, i u wydawców, i u czytelników. Nie ma praktycznie żadnych recenzji, newsów, ciekawostek z tamtego rynku do poczytania. W ostatnich latach chyba tylko na Przypadkowych Aktach Głupoty forumowego kolegi da się trafić na teksty o tytułąch z zachodniej Europy, zresztą to też bardzo rzadko. Mam wrażenie że wydawcy też nie bardzo wiedzą za co się biorą i jeśli taki Egmont, Scream czy Lost in Time trafią na coś autentycznie ciekawego to chyba z czystego przypadku i rachunku prawdopodobieństwa.
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 21 - Człowiek za burtą
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-74-0
Wydanie: II
cena: 15 z
"Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści" to album zbierający trzy komiksy o Bąbelku i Kudłaczku zamieszczone w Świecie Młodych w latach 1976-1977, a także remake pierwszej z nich, czyli "Skąd się bierze woda sodowa" w wersji albumowej. Autorem wszystkich jest Tadeusz Baranowski.
Od "zwykłego" wydania albumu "Skąd się bierze woda sodowa" dostępnego w sprzedaży, poza obecnością światomłodowej wersji "Wody sodowej" będzie się różnić powiększonym formatem, a także dodatkowymi ilustracjami i szkicami z Kudłaczkiem i Bąbelkiem.
Komiksy z Kudłaczkiem i Bąbelkiem to absolutna klasyka polskiego komiksu. Poza powiększonym formatem chcielibyśmy odpowiednio elegancko go oprawić. Myśleliśmy o oprawie z papieru fakturowego, takiej, jaką miał czarno-biały "Hernan Cortes". Co o tym myślicie? A może oprawa z płótna, jak w wydaniu z 2010 roku? Albo z płótna w obwolucie? A może okładka z papieru, z płóciennym grzbietem?
W Polsce ukazało się kilka ładnych wydań kolekcjonerskich. Która oprawa podoba się Wam najbardziej, na którym wydaniu możemy się wzorować?
Wydawnictwo Ongrys
ale to będzie inny format, nowa kolekcja, więc nie ma sensu zachowywanie jednolitości wstecz.
Lepiej znaleźć optymalną oprawę i utrzymać ją w przyszłości w kolejnych tomach (a jestem pewien, że będą) niż na siłę trzymać zgodność wstecz, jeśli format będzie zupełnie inny.
2. tom Bruno Brazila idzie do druku:
https://www.facebook.com/ongrys/posts/pfbid022gryXCi4YhQqDZ3VSz6LHRGo4CbsvJZk2uPwWTkqYvwgWSp7g6Ys2b3Jwr3ZJ5YHl
@ukaszm84I tu się mylisz.
Masz rację ten BB to się tylko do przeglądania nadaje ;)
Wysłane do druku:
Noc sprawiedliwych pięści
scenariusz i rysunki: Andrzej Nowakowski
liczba stron: 80
format: 165 x 235
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-58-5
Wydanie: II
cena: 25,99 zł
Stan No-Wang, porywczy młodzieniec o słowiańskich korzeniach, przebywa w klasztorze, w którym razem z innymi adeptami studiuje tajniki kung-fu. Po zaliczeniu wszystkich prób i zdobyciu tytułu mistrza, zostaje przydzielony do Federacji Narodów jako agent specjalny. Jego pierwsze zadanie: dotrzeć do Megapolis, miasta położonego w Amazonii, którego władze są podejrzewane o zbrodnicze badania na ludziach. Musi zdobyć niezbite dowody tej działalności, a także odnaleźć innych agentów Federacji, którzy wyruszyli przed nim i przepadli bez wieści.
„Noc Sprawiedliwych Pięści” to jeden z najbardziej kultowych komiksów w czasach PRL-u. Pojawił się na rynku w 1983 roku, gdy w Polsce wielką popularnością cieszyły się filmy kung-fu, zwłaszcza te, w których występował Bruce Lee. Aktor stał się idolem młodych ludzi, którzy kolekcjonowali związane z nim gadżety i zakładali jego fankluby. Właśnie dla nich Andrzej Nowakowski narysował swój komiks.
W sklepach komiksowych album będzie też dostępny z alternatywną okładką opracowaną przez Jarosława Wojtasińskiego:
Drukarnia pracuje nad produkcją pierwszego zeszytu nowej serii dla dzieci pt. "Nieustraszeni Łowcy Strachów", a uczestników MFKiG zapraszamy na spotkania z twórcami, którzy w sobotę o 12:30 w sali C opowiedzą jaka jest recepta na dobre komiksy dla dzieci, a o godz. 14:00 będą podpisywać w strefie autografów.
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 1 – Potwór z bagna
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-56-1
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
W pierwszym zeszycie serii będą musieli zająć się sprawą potwora, który grasuje na bagnach. Mieszkańcy pobliskiego miasteczka są przerażeni, więc w Nieustraszonych Łowcach Strachów jedyna nadzieja.
Ongrys przestal foliowac komiksy? Bo przyszedl mi cortes i bez folii.Niektore sa foliowane, niektore nie. Ostatnio roznie to bywa.
Już wkrótce:
Brama smoka / Władca amuletu
scenariusz i rysunki: Andrzej Nowakowski
liczba stron: 44
format: 297x210
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-59-2
Wydanie: I
cena: 25,99 zł
Album zawiera dwa komiksy opublikowane pierwotnie w latach 80. na łamach „Dziennika Wieczornego”. To właśnie w tej wydawanej w Bydgoszczy popołudniówce Andrzej Nowakowski kontynuował wieloletnią pracę Jerzego Wróblewskiego, ilustrując kolejne historie. Jednak nie były to tylko paski z tekstem pod nimi, ale także komiksy z dymkami drukowane w odcinkach.
Andrzej Nowakowski wykazał się doskonałym wyczuciem trendów w popkulturze i postanowił wykorzystać wielką popularność filmów z Bruce’em Lee. Dlatego „Brama Smoka” opowiada historię młodego Stana, który pragnie zostać mistrzem kung-fu. Fabuła ta została rozwinięta w albumie „Noc sprawiedliwych pięści”.
Natomiast głównym bohaterem komiksu „Władca amuletu” jest trzynastoletni Stefan, który trenuje wschodnie sztuki walki. Jego ojciec jest archeologiem i w czasie wakacji zabiera chłopaka do ruin miasta Majów. Tam Stefan natknie się na złodziei skarbów i odkryje tajemnice Miasta Gwiezdnego Władcy.
Mocna rzecz
Skoro Ongrys tak zagłębia się w nasze rodzime komiksowe odmęty, to bym się nie
zdziwił jak następna będzie "Klątwa Atacamy", najlepiej w kolorze ;D
I jeszcze jeden album z komiksem Andrzeja Nowakowskiego.
Na Festiwalu spotkanie z autorem zaplanowane jest na sobotę o godz. 10 w sali A, a autografy o godz. 11 w strefie autografów.
Tajna misja
scenariusz: Andrzej Białoszycki
rysunki: Andrzej Nowakowski
opracowanie i kolor okładki: Jarosław Wojtasiński
liczba stron: 32
format: 297x210
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-60-8
Wydanie: I
cena: 25,99 zł
Rex Harper to bohater wymyślony przez dziennikarza Andrzeja Białoszyckiego. Pojawił się po raz pierwszy w 1982 roku w historii zatytułowanej „Zemsta Harpera”, opublikowanej na łamach „Dziennika Wieczornego”. Był to jednocześnie pierwszy komiks, jaki dla tej bydgoskiej popołudniówki narysował Andrzej Nowakowski. W kolejnych latach Harper powracał wielokrotnie, a każdy z komiksów stanowił osobną, zamkniętą historię.
Prezentowana w tym albumie „Tajna misja” opowiada o serii napadów na pociągi należące do Południowej Kompanii Przewozowej. Aby położyć temu kres, dyrektor Kompanii zatrudnia Rexa Harpera – najlepszego rewolwerowca na Dzikim Zachodzie. Zadaniem Harpera będzie udaremnienie kolejnego napadu, a także wykrycie kreta, który przekazuje informacje bandytom. Okaże się to jedną z najtrudniejszych misji w jego życiu.
Dziewięć milimetrów - 2 - Polowanie
scenariusz i rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 215 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
objętość: 56 stron
ISBN: 978-83-66603-48-6
cena detaliczna: 45 zł
Portland, USA, rok 2097. 63% zarejestrowanych obywateli korzysta z cybernetycznych implantów wewnątrzczaszkowych. Wszczepki tego typu wspomagają przetwarzanie informacji w mózgu, poprawiają bądź zastępują pamięć i łączą bezprzewodowo umysł człowieka z siecią. Dzięki temu rzeczywistość rozszerzona i rzeczywistość wirtualna stały się nieodłączną częścią życia każdego użytkownika. Ale nowe technologie zrodziły zupełnie nowe rodzaje zagrożeń.
Nieznani sprawcy uprowadzili sześcioletniego chłopca i żądają ogromnego okupu za jego uwolnienie. Porywaczy szukają funkcjonariusze policji, a także najemniczka Hailey West.
Komiks przeznaczony jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli skąd się bierze woda sodowa
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 275 x 350
oprawa: twarda
druk: kolorowy/czarno-biały
objętość: 160 stron
ISBN: 978-83-66603-35-6 (wersja kolorowa), 978-83-66603-65-3 (wersja czarno-biała)
Przewidywana cena detaliczna (nie okładkowa, tylko realna): ok. 225 zł.
Obydwie wersje w tej samej cenie.
Przygody Bąbelka i Kudłaczka - pary niezrównanych, choć nieco oderwanych od rzeczywistości odkrywców, pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i absurdalnego humoru, bawiącego zarówno starszych, jak i młodszych czytelników.
Perypetie dzielnych poszukiwaczy przygód ukazują się od roku 1976 i wciąż bawią młodszych i starszych czytelników w kolejnych wydaniach. Tym razem Ongrys przygotował edycję specjalną tego komiksu. Duży (nie bójmy się powiedzieć „ogromny”) format, dopasowany do proporcji plansz, zdobiona, twarda oprawa, gruby papier, a w środku wszystkie trzy opowieści o Bąbelku i Kudłaczku, które ukazały się w „Świecie Młodych”, a dodatkowo albumowa wersja komiksu „Skąd się bierze woda sodowa”, prezentacja dotychczasowych publikacji z bohaterami komiksu, galeria ilustracji oraz szkiców, a także garść archiwalnych fotografii z życia autora, wybranych i przygotowanych przez niego specjalnie do tego albumu. Każdy egzemplarz opatrzony jest autografem autora.
Album dostępny będzie w dwóch wersjach: kolorowej (nakład 600 numerowanych egzemplarzy) oraz czarno-białej (400 numerowanych egzemplarzy). Kolor dotyczy samych komiksów, dodatki w obu wersjach są w kolorze.
Jest niewielka szansa, że przedpremierowe egzemplarze będą dostępne na stoisku wydawnictwa na festiwalu.
A co oprócz "Skąd się bierze woda sodowa" będzie wchodziło w skład tego albumu? "Przepraszam remanent " i "W pustyni i w paszczy"? Czy jeszcze coś innego?
Jaki jest sens wydawania w czerni i bieli komiksu w którym jeden z gagów bazuje na dekoloryzacji bohaterów ?
Po tym jak KG dołączyła do "Do bani z takim komiksem" broszurkę z całością szkiców myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy na tym polu a jednak..
czy ktoś wie czy Dziadek Hieronim miał premierę w Łodzi czy nie dojechały komiksy ?
@Ty_draniuOngrys to w lutym napisał.
Dzięki! To dlatego te zbiorcze zaczynają teraz znowu wypływać na allegro. Poczekam do lutego.
Ongrys to w lutym napisał.Aaa, to pięknie. Czyli przy wzrastających cenach jest lekka obsuwa, bo pewnie teraz zastanawiają się, czy warto. Dodruk to jednak zamrażarka dla pieniędzy.
Aaa, to pięknie. Czyli przy wzrastających cenach jest lekka obsuwa, bo pewnie teraz zastanawiają się, czy warto. Dodruk to jednak zamrażarka dla pieniędzy.
O Kompletnych Aktach też nic nie słychać jakoś. Czyżby ubili serię?
(...) ciśnie kolejne tomy BiZ, przekroczył już 40Co to jest BiZ?
Nic z tych rzeczy. Tom 19 jest przetłumaczony i po redakcji, wydawca kompletuje do niego dodatki. Z tego, co pamiętam, Robert przetłumaczył już tomy 20, 21, 22, a może i wiecej.A, co z tymi wypełniającymi dziurę, 6-12? Nie będzie, jak do tej pory - na przemian?
A, co z tymi wypełniającymi dziurę, 6-12? Nie będzie, jak do tej pory - na przemian?Ostatnio był tom 5 a więc teraz powinien być 19.
Ostatnio był tom 5 a więc teraz powinien być 19.To akurat oczywiste, ale potem powinien być 6, a Motyl wspomniał tylko o 19 i dalszych. Pytanie do Ongrysa.
Ja już mam :) Ale wydaje mi się, że dystrybucja była bardzo słaba i poza Gildią trudno było kupić.
Czy ktoś może wie, dlaczego tom 2 Bruno Brazila zniknął z Gildii i nie jest nigdzie dostępny?
poczekam na jeszcze większe ;)Ja też, akurat drzwi muszę wymienić ;D
Czy Ongrys planuje wydanie kolejnych limitowanych edycji komiksów Baranowskiego, w takiej jakości jak Prapradziadka Hieronima? Wiem, że Antresolka profesorka Nerwosolka już był wydany w wersji limitowanej, ale to było 10 lat temu, może warto wydać kolejną wersję?
(https://8studs.files.wordpress.com/2022/10/jak-czytac-klasyka-polskiego-komiksu-tadeusz-baranowski-chronologia-v10-mini-1.png?w=303) (https://8studs.files.wordpress.com/2022/10/jak-czytac-klasyka-polskiego-komiksu-tadeusz-baranowski-chronologia-v10-1.png)
Jarek Obważanek pięknie przygotował plansze "Figurek z Tilos", a my kończymy szykowanie dodatków. Są chętni na czarno-białą wersję powiększoną? Jakieś uwagi na podstawie Cortesa?
Cortes, to Cortes. Ja w tym przypadku wersję czarno-białą (nawet powiększoną) odpuszczam. Chyba…
"Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz."
W ogóle dystrybucja Ongrysa to mało śmieszny żart. Nawet na Gildii ciężko z czymś poczekać żeby zamówić w jednej paczce z innymi tytułami, bo raz jest, raz nie.
nie wiem dlaczego mają one być przypisane akurat jakiemuś polskiemu wydawnictwu? :o
Pewnie dlatego, że tylko z tym jednym wydawnictwem są zawsze takie problemy, z innymi nie ma. Może ich elementarne prawa fizyki nie obowiązują, nie wiem.
Daruj sobie złośliwości, bo to nie są żadne prawa fizyki, tylko decyzje biznesowe, z jakiego magazynu korzystać. Skoro wybiera korzystanie ze źle skomunikowanego, efekt jest przewidywalny. Proponuję przenieść magazyn na Alaskę i dorzucać tam po 5 sztuk co roku, a potem tłumaczyć dostępność prawami fizyki.Jedyną osobą, która pozwala sobie tutaj na złośliwości, jesteś niestety ty.
Jeśli chodzi o status dostępności na Gildii, to mam wrażenie, że powinieneś bardziej starannie formułować swoje wypowiedzi i dobierać temat, w którym je wstawiasz. Takie pytanie powinieneś postawić w temacie o Gildii, i tam (lub bezpośrednio na Gildii) oczekiwać właściwej odpowiedzi. Wydawnictwo Ongrys, podobnie jak większość wydawnictw komiksowych w Polsce, nie ma wpływu na to, jaki status dostępności mają przypisany ich komiksy na stronie księgarni Gildia.
Satysfakcjonuje cię taka odpowiedź, czy jeszcze coś wymaga wyjaśnienia?
W takim razie proponuję żeby Ongrys poszedł jeszcze dalej i zaczął sprzedawać komiksy tylko stacjonarnie w jednej księgarni w Szczecinie.A ja proponuję, żeby użytkownicy forum, którzy mają problem z ogarnianiem świata zewnętrznego, brali zimny prysznic (trzy razy, po dziesięć minut) przed popełnieniem wpisu na forum.
Satysfakcjonuje o tyle, że faktycznie nie wziąłem pod uwagę tego, że Gildia mogłaby tylko temu jednemu wydawnictwu rotować regularnie dostępność. Co jest, oczywiście, logicznie możliwe. Jednak co do precyzji mojej wypowiedzi i umieszczenia jej w odpowiednim temacie, to pozwolę się nie zgodzić. Odniosłem się do słabej dystrybucji tytułów Ongrysa w temacie o Ongrysie, co wydaje mi się jednym z odpowiednich miejsc. Nie krytykowałem również za to wydawnictwa, krytykowałem dystrybucję, nie wiedząc który dokładnie podmiot jest wąskim gardłem. Napisałem, że dystrybucja tytułów Ongrysa to nieśmieszny żart, a nie że Ongrys w tym zawinił. Dopiero jak ty stwierdziłeś, że wydawnictwo korzysta ze źle skomunikowanego magazynu, przyjąłem twoje wyjaśnienie, że to ono jest tu winne z powodu nieodpowiedniego doboru podwykonawcy.To nie jest wina „podwykonawcy” tylko systemu dystrybucji, z którego korzysta np. Gildia.
JAK DUŻYMI LITERAMI I W JAKIM JĘZUKU MUSISZ MIEĆ NAPISANE, ŻE WYDAWCY NIE MAJĄ WPŁYWU NA STATUS SWOICH KOMIKSÓW W KSIĘGARNI,
Najpierw piszesz, że te problemy wynikają ze źle skomunikowanego magazynu, a potem doprecyzowujesz i mówisz, że to nie o to chodziło.Gdzie ja napisałem o „źle skomunikowanym magazynie”? ::)
Ale jak to nie mają, jak nieraz było pisane, że skończyła się jakaś partia nakładu i niedługo wydawca dośle nową :) Więc są chyba sytuacje (myślę, że nierzadkie) gdzie to od woli/możliwości wydawcy, a nie jakiejś hurtowni, zależy kiedy dany tytuł się pojawi na rynku ponownie.
Gdzie ja napisałem o „źle skomunikowanym magazynie”? ::)
Dobra, to teraz skup się:
(...)
Jeżeli magazyn wydawnictwa (czyli punkt C), jest w Warszawie lub innym, blisko i dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, to ogarnięcie uzupełnienia braków na wirtualnej półce księgarskiej w punkcie A (czyli na Gildii), trwa maksymalnie kilka godzin.
I naprawdę wyobrażałeś sobie, że cały świat drukarsko-wydawniczo-hurtowniczo-sklepowy z branży komiksowej, funkcjonuje w jakimś zintegrowanym systemie komputerowym, w którym każdy niedobór jednego komiksu w księgarni, wyświetla się na ekranie u wydawcy, który klika w klawiaturę i już robot ściąga paczkę z półki i taśmociąg zawozi ją do księgarni? :o
Mieszkam 2 km od najnowocześniejszego magazynu Amazona w EU, ale nawet oni nie mają tego aż tak zorganizowanego, więc wiesz, może jakiś spacer po mieście, kontakt z żywymi ludźmi, potem szklanka mleka, zimy prysznic, a potem możemy wrócić do snucia wizji ze świata wyimaginowanego.
Ergo, jeśli magazyn nie jest w dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, ogarnięcie braków nie trwa maksymalnie kilka godzin.
Po raz kolejny nie odnosisz się do tego, co napisałem, tylko coś sobie dopowiadasz, potem to dopowiedzenie ekstrapolujesz i na tej podstawie rzucasz potem suchary, jeszcze mniej śmieszne niż dystrybucja tytułów Ongrysa (co jest pewnym osiągnięciem, nie da się ukryć).
Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, którym wydaje się, że cały świat kręci się wokół Warszawy.
Jeżeli magazyn wydawnictwa (czyli punkt C), jest w Warszawie lub innym, blisko i dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, to ogarnięcie uzupełnienia braków na wirtualnej półce księgarskiej w punkcie A (czyli na Gildii), trwa maksymalnie kilka godzin.
Zamiast tego postanowiłeś udowodnić, że chociaż masz problem z Gildią, to jednak twoim problemem jest Ongrys, do którego cały czas się tutaj przysrywasz.
ale to Ty dzwonisz
To ty zacząłeś bronić wydawnictwo przed nieistniejącą krytyką, co by tylko i wyłącznie dobrze o tobie świadczyło, gdyby ta krytyka faktycznie była obecna.
A magazyn na Alasce to już tylko i wyłącznie riposta na twoje złośliwości typu "skup się, wytłumaczę jak debilowi prawa fizyki" itd.
Jeżeli oczekujesz, że Ongrys czy Kurc przeniosą się z magazynami do stolicy kraju, to przykro mi, ale tak się nie stanie.
Jeżeli natomiast oczekujesz, że status dostępności danego komiksu na stronie Gildii, stanie się bardziej czytelny, to zapraszam do kontaktu z osobami kompetentnymi w tej księgarni.
Ja zupełnie nic nie oczekuję, jeśli nie będę mógł kupić danego tytułu, to go nie kupię i tyle.
Jak to dobrze, że ten polski rynek kominkowy ma swojego krzyżowca, który zawsze ruszy na krucjatę w obronie jego czci ::)
W przerwie pomiędzy meczami wpadłem tylko napisać, że dystrybucja niektórych komiksów Ongrysa to jest nieśmieszny żart.
Ojej, no straszne.
Wszystkie sępy się już zleciały, czy jeszcze kogoś brakuje?
Ja jeszcze.
I jeszcze Kurca tak samo.O wypraszam sobie. Wszystkie ich komiksy można spokojnie kupić w Księgarnia Skład Główny w Koluszkach. :P
Wszystkie ich komiksy można spokojnie kupić w Księgarnia Skład Główny w Koluszkach. :PI dopiero teraz mi o tym mówisz >:(. Codziennie przejeżdżam pociągiem przez Koluszki :D. Dzisiaj się tam zatrzymam i podejdę do tej księgarni 8). Komuś jeszcze coś zamówić ;)
Mało to razy pojawiały się tytuły, które uznano już za wyczerpane?
jakimś rozwiązaniem byłoby gdyby gildia zamawiała więcej egz. komiksów...
Tylko że w praktycznie każdym zestawieniu top 5 Gildii są komiksy Ongrysa (Kapitan Żbik) czyli musi im to schodzić w dosyć dużych ilościach, czyli zamawiają komisy Ongrysa dosyć regularnie.Powiedzmy, że ze względu na to, że to cykliczna seria, to wiedzą ile zamawiać, a hurtownia też wie, jaką potrzebuje górkę, żeby starczyło na dłużej dla wszystkich księgarni specjalistycznych. Więc wbrew pozorom, nie muszą domawiać często od wydawcy.
Wysłane do druku:
Jonathan - tom 2
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 4 à 6
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2009
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
978-83-66603-50-9
Wydanie: I
Na granicy Nepalu i Tybetu młody, cierpiący na amnezję podróżnik z Zachodu podąża śladami swojej przeszłości. Jonathan zabiera nas w wewnętrzną i współczesną przygodę pełną tajemniczych spotkań i ujmujących postaci.
Tom drugi zawiera albumy: „Kolebka Bodhisattwy”, „Niebieska przestrzeń między chmurami” oraz „Duniasza, już tyle lat...”.
Wysłane do druku:
Figurki z Tilos
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1987
Liczba stron: 56
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-66-0
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Adam i Ewa to para młodych turystów spędzających wakacje w Grecji. Są tam świadkami eksplozji statku. Robiąc zdjęcia w porcie, nieświadomie wplątują się w aferę, która dotyczy przemytu starożytnych złotych figurek. Na szczęście mogą liczyć na pomoc mieszkającej w Pireusie pięknej Heleny, która jest prywatnym detektywem.
„Figurki z Tilos” to jeden z najlepszych komiksów, jakie wspólnie stworzyli Jerzy Wróblewski i Stefan Weinfeld – pełen akcji, niczym w sensacyjnym filmie. To tytuł kultowy dla pokolenia wychowanego w latach 80.
Wysłane do druku:
Toshiro. Wydanie Zbiorcze
scenariusz i rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: czarno-biały
objętość: 320 stron
ISBN: 978-83-66603-46-2
cena detaliczna: 99,00 zł
„Toshiro. Wydanie Zbiorcze” zbiera wszystkie wydane dotychczas przygody Toshiro w jednym tomie. Poczynając od pierwszego pojawienia się metalowego wojownika z Kioto w „Produkcie” nr 23 z roku 2004, poprzez publikacje w zinach „TFUR” i „Pirat”, występy w magazynie „SMASH!”, antologii „KKK#25” i albumie „Josephine: Tchnienie Czarnego Lądu” z wydawnictwa Mandragora, aż po „Kieszonkową Apokalipsę” - album wydany wcześniej przez Dark Horse i Kulturę Gniewu. Tym razem z oryginalnym tekstem oraz zupełnie nowymi planszami.
A czy ktoś kojarzy co z kolejnymi Dreddami?
(https://i.postimg.cc/38fVDwjV/tosh2.jpg)
Oficjalna doktryna wydawnictwa mówi: będą kiedy będą.Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
Ja mam jednak wątpliwości, czy ujrzymy kontynuację tej serii.
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.Wprost, w sensie na fb? Ongrys zazwyczaj nie odpowiada. Kolejne KA bedą z tego co rozmawialem osobiscie na emefce.
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
A kto powiedział, że to jest biznes?
Wydaje bo lubi. Po godzinach. A wydaje świetne rzeczy.
Dokładnie, sposób prowadzenia wydawnictwa Ongrys przypomina mi prowadzenie małej knajpki dla funu, gdyż na życie ma się pieniądze z 'biznesu'. Gdybym miał za co i umiał wydawać komiksy - chciałbym być jak Ongrys. I do jest myślenie dalekie od 'mentalności' poprzedniego ustroju.
Mam nadziej ze wraz z podstawką będzie również wersja powiększona, w czerni i bieli, tak jak to było z Cortezem 8)Będzie. Już jest dodana w przedsprzedaży w Gildii
Figurki z Tilos - wersja czarno-biała
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1987
Liczba stron: 56
Format: 252x346 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-66603-67-7
Cena detaliczna: 99,90
Ja też zapytałem na messengerze. Po dwóch dniach milczenia bardzo im podziękowałem za super responsywność ;)
Patrząc na taki Ongrys, mam wrażenie, że wydawanie komiksów w Polsce to nie jest normalny biznes a mental tkwi mocno w poprzednim ustroju. Na szczęście inni wydawcy dbają o relację z klientami.
no tak - nie odpisał Ci na massengerze to znaczy mental PRL...
Twój post bardziej mi pasuje pod mental 14-latka
Już jakiś czas temu Pan Kaczanowski wspominał, że prowadzi tą firmę praktycznie jako jednoosobową działalność. Gdyby miał odpowiadać na każde zapytanie na massengerze... A wiemy co to są za pytania: "Kiedy wydacie?" " czy wznowicie?" " dlaczego w twardej?" itd...
Sam prowadzę niewielką działalność. Zatrudniam kilka osób. Ogarniam milion spraw na raz. I praktycznie nigdy nie odpowiadam na pytania na massengerze. PO pierwsze dlatego że są to zawsze pytania o pierdoły a jak już otrzymuje konkretniejsze, proszę o kontakt mailowy...
Moim zdaniem wydawnictwa z klientami jest odpowiedni, a pisanie że mental z dawnej epoki bo nie odpisał na massengerze to szukanie dziury w dupie.
integral... zaledwie jednego albumu z 40-stronicowym artbookiem.to akurat dosyć łatwo da się wyjaśnić.
https://m.bedetheque.com/BD-Jonathan-INT7-459013.html
Już się "Gotycka komnata" wyprzedała zupełnie czy to tylko ta sławetna ongrysowa nieokiełznana logistyka?
Ciekawe ile jeszcze razy trzeba będzie tłumaczyć, że problem jest po stronie Gildii?
W spożywczaku też robisz awantury, że piekarnia za mało mało bułek przysłała, a nie, że ktoś na sklepie za mało zamówił?
To się wyprzedał czy problem po stronie gildii?
Bo ja nie wiem, zeszyt jest w top 5 najlepiej sprzedających się komiksów gildii która ma chyba wyłączność bo nigdzie indziej nie był i nie jest dostępny. Może się nakład wyprzedał skoro taki popularny.
Wytłumacz mi zatem, w swojej łaskawości, w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że akurat ten zeszyt jest wyjątkowy i nie będzie dystrybuowany nigdzie indziej? Proszę.
Skąd wniosek, że doszedłem do takiego wniosku? Napisałem, że nie był i nie jest dostępny nigdzie indziej a nic o ewentualnej przyszłej dystrybucji. O to się spytałem w sposób być może sarkastyczny ale nie było to bynajmniej pytanie retoryczne. Zresztą nadal nie uzyskałem na nie odpowiedzi.
Już się "Gotycka komnata" wyprzedała zupełnie czy to tylko ta sławetna ongrysowa nieokiełznana logistyka?
Jonathan 2 i czarno-białe Figurki dotarły.
Francuski tekst wstępu do "Jonathana" (i dołączone do niego ilustracje) niepotrzebnie zdradzają wiele szczegółów fabuły komiksów. Tłumacząc staraliśmy się unikać spoilerów, ale nie zawsze było to możliwe. Rekomendujemy przeczytanie wstępu na końcu.
Okładka "Figurek" niestety wygląda nieco inaczej, niż się spodziewaliśmy ze względu na tłoczenia z białą folią.
Wcześniej tłoczenia z folią zastosowane były w "Hernanie Cortesie" oraz "Prapradziadku Hieronimie". Wyszły dobrze, tłoczenie powodowało, że literki były wklęsłe lub wypukłe, a folia nadała im odpowiedni kolor. Użyte zostały folie: czarna, złota i srebrna.
Nieco inaczej wygląda okładka z folią białą. Biała folia, w przeciwieństwie do poprzednich, okazała się częściowo przezroczysta, przez co kolor tłoczenia nie jest biały, tylko zależy od nadruku pod spodem. Z drukarni dostaliśmy wytyczne, aby usunąć z ilustracji to, co ma być tłoczone, bo tłoczenie nigdy nie trafia dokładnie tam, gdzie chcemy, zawsze są jakieś przesunięcia. Jeśli to co jest tłoczone, jest też wydrukowane, z przesunięciami wygląda to źle. Jeśli usunie się z nadruku to, co ma być tłoczone, wtedy nie ma przesunięć i wygląda to dobrze.
Takie podejście sprawdziło się w "Hernanie Cortesie" i "Prapradziadku Hieronimie", ale niestety, nie w "Figurkach...". Za efekt końcowy przepraszamy, wyciągniemy wnioski, jeśli kiedykolwiek jeszcze będziemy stosować białą folię, inaczej zaprojektujemy okładkę.
Za to środek wyszedł bardzo ładnie.
Gdyż to takie wyjście z tłumaczeniem przed szereg, zanim znawcy technik drukowania wysuną oskarżenia, czemu Ongrys to patałachy.
Na końcu zapowiedź Skradzionego skarbu. Następna pewnie byłaby Czarna róża, ale mam nadzieję również na Wywiadowcę XX wieku. Ten komiks to dla mnie Wróblewski w swoim prime.
Róża i Wywiadowca poszły już w egmontowskich antologiach Relaxu.
Dopytam o dodatki - ile stron i czy zawierają jakiś tekst czy same szkice ?
Na Gildii dostępna jest okładka Gotyckiej komnaty bez oznaczenia „cz. 2”.
Już nie ma. :(
Czy projekt Comanche w integralach jest zawieszony, czy jednak będzie drugi zbiorczy w tym roku ?Nie jest zawieszony, drugi tom w tym roku. Tempo będzie pewnie takie, jak w przypadku Jonathana, czyli powolne.
Chciałem tylko dodać, że dystrybucja komiksów w Ongrysie to czasami nieśmieszny żart. Ale zawsze możecie się poprawić.Przykładem takiego nieśmiesznego żartu była dostępność KKK 26 tom 2 - dość długo było to dostępne tylko w gównotworze zwanym bestcomics.pl, który już dawno powinien zniknąć z rynku dla dobra klientów.
A Ongrys to mógłby się w końcu ogarnąć i puścić do innych sklepów Toshiro Wydanie Zbiorcze i Figurki z Tilos.
Widzę, że w Gildii skoczyła cena Toshiro do 90 zł. On ma szansę wyjść w szerszej dystrybucji?Też właśnie chciałem zakupić i szok cenowy😂
Jakby co znalazłem ten komiks jeszcze w sklepie bestkcomiks za 69,90
@vision2001Bardzo dziwne z tym komiksem, a allegro to już są oferty nawet ponad 120zl!? A to dopiero co niedawno nowość .
Hurtownia Motyli Książkowych też ma na Toshiro ustawioną okładkową cenę 120zł. Dziwna sprawa, że w jednym sklepie jest tak, a w innym inaczej. To byłby chyba pierwszy taki przypadek, czy o czymś zapomniałem?
choc to ma sie chyba roznic od tych rzeczy wczesniej wydanychI różni się na pewno część, którą wydała kiedyś Kultura Gniewu. Lektura jeszcze przed mną, ale przekartkowałem i są zmienione kadry wraz z zakończeniem.
Największym rozdziałem w zbiorczym Toshiro będzie mocno zmodyfikowany album Toshiro wydany wcześniej przez Dark Horse i Kulturę Gniewu.
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 42 - Jaskinia zbójców
scenariusz: Stanisław Milc
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-85-6
Wydanie: III
cena: 15 zł
Do Warszawy przylatuje oficer duńskiej policji - kapitan Ulf Jakobsen. Przekazuje milicji informacje o poszukiwanym groźnym przestępcy. Jakobsen uważa, że ów oszust i międzynarodowy handlarz złotem, który wciąż zmienia dane personalne i wygląd zewnętrzny, najprawdopodobniej przebywa w Polsce.
Jednocześnie do kapitana Żbika docierają informacje o młodej kobiecie, która była widziana w towarzystwie obcokrajowca, a następnie zaginęła, a także o kierowcy, który swą brawurową jazdą sprowokował wypadek na szosie. Żbik podejrzewa, że wszystkie te sprawy łączy jedna osoba.
A kiedy wznowienie zbiorczych Hawkerów czy Władców Chmielu? Ktoś coś?
A kiedy wznowienie zbiorczych Hawkerów czy Władców Chmielu? Ktoś coś?
Ja z kolei czekam na Comanche. Czekam i czekam i czekam.Jak na tempo Ongrysa nie czekasz zbyt długo. Wcale się nie zdziwię jeśli drugi tom będzie dopiero na MFK lub pod koniec roku. Jonathan 2 wyszedł dopiero po 18 miesiącach. A zawierał tylko 3 albumy. Comanche to 5 albumów w integralu i jeszcze dodatkowe historie, a czekasz dopiero od czerwca. Także dobrze masz. :D
Pojedyncze tomy WC są dalej wszystkie dostępne więc pewnie póki się nie wyprzedają to wznowienia nie będzie:
https://www.gildia.pl/szukaj/seria/wladcy-chmielu
Czy w tym memie chodzi o to, ze jest u nas tylko jeden fan dredda? ::)Wydaje mi się po prostu że Pablo Escobar był wielbicielem Dredda i tak czekał na kolejne wydania. Pewnie nie mógł się doczekać i założył kartel. Nikt mu nie powiedział że mógł założyć własne wydawnictwo i tam wydawać Dredda 😁
No właśnie nie pamiętam gdzie, ale gdzieś czytałem / słyszałem, że ma być. Chyba że to plotki, pomówienia i nieprawda.
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
prawdopodobnie będzie.
Jonathan, tom 2.Pięknie napisane. Był onegdaj ten tytuł na mojej liście bo uwielbiam osadzenie akcji komiksowej w scenerii Nepalu/Tybetu jednak po przestudiowaniu plansz z komiksu w Google odpuściłem. Bardzo nie podoba mi się kreska tego komiksu. Pewnie wiele tracę ale obawiam się, że nie przebrnę przez historię z takimi rysunkami :(
Jestem po lekturze drugiego integrala i mogę w skrócie powiedzieć, że bardzo polecam.
Fabularnie dostajemy przygodówkę - tak chyba trzeba to zaklasyfikować - osadzoną w bardzo egzotycznych klimatach. Określenie "przygodówka" może być jednak nie do końca sprawiedliwe dla tej serii. Zastanawiam się, jak inaczej można by zaklasyfikować ten komiks gatunkowo: jako dramat?
Forma. Ta jest absolutnie mistrzowska. Ten komiks winduje u mnie Coseya na szczyty europejskich autorów.
Formie poświęca się pewną ilość miejsca w przedmowie i bardzo słusznie, bo to dzięki niej autor osiąga tak niezwykłą harmonię. Wstęp do komiksu nie do końca wyczerpuje ten temat ale to nie dziwne, bo można by o formie mówić bardzo długo: to ona świadczy o tym, jak wielkim mistrzem jest Cosey. Autor opowiada pozornie proste historie, a jednocześnie potrafi zmieścić w nich epizody, postacie drugoplanowe, nasycić sceny momentami refleksji, kiedy jest to potrzebne. Nadać głębi poszczególnym postaciom, na co czasami wystarczy mu kilka kadrów, pół strony, kilka dialogów. Osobiście nie spotykam się obecnie tak często z taką klasą storytellingu we współczesnej pop-kulturze: dla mnie Cosey tworzy jak najwięksi mistrzowie kina amerykańskiego lat 40-tych. Potrafi wyjąć i pokazać to, co najważniejsze, nie zachwaszcza tematu niepotrzebnymi elementami. To jest ten styl autorstwa, który nie potrzebuje trzech godzin, żeby przedstawić w gruncie rzeczy proste ale jakże głębokie i jakże dramatyczne historie. Nie jest oczywiście tak, że takie mistrzostwo jest czymś unikalnym; można je znaleźć choćby u Hermanna w Wieżach czy w Comanche, u Van Hamme'a w jego niektórych tytułach. Znalazłoby się tego pewnie jeszcze więcej: nie chodzi mi teraz o to, żeby udowadniać rzadkość, raczej bardziej mistrzostwo. W czasach, kiedy współczesna optyka każe przepisywać książki, żeby dostosować je "do wymogów współczesności", jest to po prostu coraz rzadsze.
Dialogi. Nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele można opowiedzieć przy tak niewielkim obłożeniu tekstem. Dla mnie lektura Coseya to także wielka szkoła. Oczywiście nie obyłoby się to bez doskonałego powiązania tekstu z rysunkami. Autor wyciska z tych dwóch elementów absolutne 100 procent. W rezultacie dostajemy efekt, gdzie dzieje się tak dużo pod pozornym płaszczykiem niedziania się zbyt wiele. A przecież nie można powiedzieć, że historie ludzkie w tym komiksie nie są dramatyczne, barwne, czy zmienne.
Nawet w fizjonomii samego bohatera autor zachował oryginalność, gdzie dostajemy tak coś odmiennego od tego, co kiedyś udowodnił Kapral na swoim blogu jako dominujące w pewnym kręgu wydawniczym: przeciwieństwo blondyna, często wyszczekanego, umiejącego sobie radzić w każdej sytuacji.
Mam wrażenie, że ta seria, mimo wygranego kiedyś na forum plebiscytu, nie cieszy się takim wzięciem - przynajmniej patrząc po ilości dyskusji, jaką się jej poświęca. Sama częstotliwość ukazywania się też chyba wskazuje na umiarkowane zainteresowanie. Chciałbym się tutaj dowiedzieć, że się mylę.
Bardzo zachęcam. Nie dostaniecie jakichś epokowych wydarzeń, nie będzie wielkich uniesień, raczej takie małe, jak to w życiu. Nie będzie wrażeń w FULL HD4K jak co każdy wieczór na Netflixie. Będzie za to proza życia, trudy codzienności, trochę przygody i egzotyki, pogmatwanych kolei ludzkiego losu i towarzyszącej nam przez całe życie tajemnicy.
Przykład fantastycznego pisarstwa podany nam przez gościa z powołaniem do tego zawodu, nie ze sztucznie wywołanym w sobie przymusem. A przy okazji świetnego rysownika, po mistrzowsku dobierającego środki do potrzeb.
Jonathan, tom 2.Ta recenzja "Jonathan'a" powinna być w "Jakie komiksy właśnie czytacie?".
Jestem po lekturze drugiego integrala i mogę w skrócie powiedzieć, że bardzo polecam.(...)
Drodzy czytelnicy.
Ostatnio opublikowane zostały nowe wydania albumów Tadeusz Baranowski w dużym formacie - nasze "Prapradziadka Hieronimia opowieści dziwnej treści" oraz "Bezdomne wampiry" i "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa" od KG.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że rysunki Mistrza w takich formatach prezentują się obłędnie.
"Prapradziadka Hieronimia opowieści dziwnej treści" to album dla kolekcjonerów, poza komiksami prezentujący liczne dodatki. W tej samej "serii" Ongrys chciałby wydać album z profesorem Nerwosolkiem, a potem zobaczymy, czy znajdzie się coś jeszcze.
Oprócz tego Ongrys cały czas wznawia albumy w wersjach podstawowych, bez tylu dodatków. I tu pojawia się myśl - a może wersje podstawowe wydać w takim formacie, jak zrobiła to Kultura Gniewu? Co o tym sądzicie?
Pytanie chyba jest trochę retoryczne, przewiduję, że większość czytelników będzie za. No więc pójdźmy dalej - które albumy chcielibyście w powiększonym formacie? Na pewno swietnie sprawdziłby się do komiksów ze Świata Młodych - "Antresolki...", "Orient Mena" czy też "Praktycznego Pana". A "Podróż smokiem Diplodokiem"? W tej historii kreska jest już inna, na stronie często są dwa-trzy kadry... Czy powiększanie tego komiksu ma sens? A "Przepraszam, remanent"? A komiksy o Fruwaczkach lub "Ecie-Pecie..."?
Czy powiększać wszystkie albumy, które Ongrys wydaje, czy tylko niektóre? Jeśli wszystkie nowe wydania miałyby być powiększane, to wtedy po prostu stopniowo byśmy rezygnowali z dotychczasowego formatu i kolejne wydania robili w dużym. A jeśli tylko niektóre, to czy zrobić podwójną edycję - małe i duże, czy tylko duże?
Drodzy czytelnicy, podzielcie się Waszymi opiniami. Oczywiście, nie wszystkie propozycje da się zrealizować, ale każdą chętnie przeczytamy i przemyślimy.
Wydawnictwo OngrysNie wiem o co chodzi z tym nieostatnim. Pozostały 3 albumy. Może to takie zabawne nawiązanie do tytułu ostatniego albumu „La Fin…!??”.
Trzeci Brazil jest w tłumaczeniu. Niestety, obawiam się, że to wcale nie będzie ostatni...
Ptaszki w pobliżu drukarni ćwierkają, że w najbliższych dniach będą gotowe nakłady "Jaskini zbójców" oraz "Powrotu Wielkiej Stopy", a także dodruków "Wiszącego roweru" oraz "Tajemniczego nurka". Potem pakowanie i wysyłki i być może mniej więcej za tydzień powinny docierać do pierwszych sklepów.
A tymczasem zapowiedź Łowców Strachów:
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 2 – Powrót Wielkiej Stopy
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-68-4
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
Tym razem Pies Dylan i Tchórz Piotruś wybierają się do jedynego i największego muzeum Wielkiej Stopy. Oglądanie niezwykle ciekawych eksponatów przerywa informacja o znalezieniu w pobliskim lesie olbrzymich śladów. To zadanie dla fachowców, którzy będą musieli odpowiedzieć na pytania: „co w tej sprawie śmierdzi?” oraz „kto stoi za spiskiem wielkimi stopami wydeptanym?”.
(https://i.imgur.com/U2IAbQS.jpeg)
Kurła, jeszcze jedynki nie kupiłem. W ogóle zajebisty layout okładki jest w tej serii.
Okładka świetna. Ale mam pytanie. Ten skrywający się za drzewem antybohater to jakiś wróg Kapitana Minety? Tak coś mi przebiegło między uszami... 8) ::)
A skoro jesteśmy przy KM. Coś dla starszego czytelnika na warsztacie?
Wysłane do druku:(https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65396/347306-352x500.jpg)
Czarna róża
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1988
Liczba stron: 48
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-69-1
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Komiks przygodowy o walce z terroryzmem. Gang specjalizujący się w szpiegostwie przemysłowym organizuje napad na tajne laboratorium chemiczne. Dokonuje tego na zlecenie organizacji anarchistycznej, która uprzednio porwała samolot pasażerski i wymusiła okup. W wydarzenia zostaje przypadkowo wplątany Piotr Bygocki - angielski dziennikarz polskiego pochodzenia.
„Czarna róża” była pierwotnie drukowana na łamach „Relaxu” (numery 21-25). Piotr Bygocki powrócił jeszcze w krótkim komiksie „Szklana kula Pani Księżyc” opublikowanym w zbiorze „Diamentowa rzeka”. Obecne wydanie jest pierwszym, w którym znalazły się obie historie z tym bohaterem, a album uzupełnia ponadto tekst Macieja Jasińskiego zatytułowany „Jak w sensacyjnym, amerykańskim filmie”.
"Czarna Róża" nie była już wydana w formie albumu? Mam na myśli tom Relax tylko nie pamietam w którym konkretnie.Była wydana w 1988 przez KAW.
dać miękką alternatywę?Ktoś chce na miękko proszę bardzo https://allegro.pl/kategoria/komiksy-79413?string=Czarna%20r%C3%B3%C5%BCa
Wysłane do druku:
Piraci z Wysp Szczęśliwych - 2 - Wielka maskarada
scenariusz: Daniel Koziarski
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 40
format: 214 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-74-5
Wydanie: I
cena: 35 zł
Wyspy Szczęśliwe powoli zapominają o kapitanie Huku uznanym za zmarłego, ale on nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Powrót do gry będzie trudny, a pierwsze próby okażą się porażką. Piraci postanawiają podbudować swoje morale ruszając na podbój wód Gutlandii, którą rządzi młody, ambitny i przebiegły gubernator Jakobs.
Tymczasem na Wyspie Siedmiu Słońc trwa pełne napięcia wyczekiwanie na ślub Van Damki, córki gubernatora Van Dama. Wśród gości zapowiedziała się para królewska. Szykuje się spektakularny sukces albo... wielka klapa.
Jaką rolę w intrygach piratów odegra wojownicza drużyna kobiet Maneuli Dupont, a jaką fręczlandzki szef kuchni Pierre Bulion? Czy gubernator Jakobs może zagrozić pozycji Van Dama? Co spotka króla De Bulla VIII i jego małżonkę na Wyspie Siedmiu Słońc? Czy kochliwa Van Damka ostatecznie złoży przysięgę małżeńską? I dlaczego Sławko Brzytewce zrobiło się naprawdę wszystko jedno? To tylko kilka z ekscytujących pytań, na które odpowiedzi poznacie, czytając drugi album z serii „Piraci z Wysp Szczęśliwych"!
Na Gildii jest ponownie dostępny(...) „Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli skąd się bierze woda sodowa” (wersja czarno biała). Wyszło w 400 egzemplarzach i już od dawna było niedostępne, widocznie znaleźli pare sztuk.(https://i.pinimg.com/originals/3e/91/ba/3e91baf871b3d698a75f4b2190a2bada.gif)
Drodzy czytelnicy!
Publikując od paru lat wznowienia zeszytów „Kapitana Żbika", staramy się zachować formę dawnych wydań. Zastosowaliśmy oprawę graficzną serii podobną do archiwalnych publikacji, umieszczamy komiksy „Za ofiarność i odwagę", zapowiedzi kolejnych zeszytów itp.
Ostatnio, przy zapowiedzi "Jaskini zbójców" pojawiła się dyskusja o wariancie reprint, jeszcze bardziej przypominającym stare, oryginalne wydania, w których byłyby wszystkie listy od Żbika, hasła miesiąca, plansze dotyczące bezpieczeństwa, lekcje samoobrony, ówczesne przyrządy i techniki w kryminalistyce, historia MO, zapowiedzi identyczne jak 50 lat temu oraz wierniejsza oryginału kolorystyka okładek. Wydrukowanie takich zeszytów zupełnie od nowa w niedużym nakładzie pewnie kosztowałoby czas i majątek, ale może udałoby się profesjonalnie przeokładkować już wydane zeszyty.
Ongrys skupia się na nowych zeszytach, chcemy też dokończyć i wydrukować drugi tom wydania zbiorczego. Nie dalibyśmy rady zająć się kolejnym wariantem okładkowym, ale znalazła się księgarnia internetowa, która podjęłaby się profesjonalnego przeokładkowania i sprzedażą już wydanych zeszytów. Co o tym sądzicie? Czy taka wersja jest potrzebna i zaspokoiłaby gusty dojrzalszych czytelników?
Już wkrótce uchylimy rąbek tajemnicy związany z naszą nową publikacją! 🐵 Czy zgadniecie, czego może dotyczyć, patrząc na załączony fragment rysunku? 😉 Czekamy na Wasze pomysły, a już za kilka dni ujawnimy więcej szczegółów! 😎
Czy w nowym zbiorczym Toshiro całość jest cz/b czy są też kolorowe plansze?Plansze komiksowe są czarno białe. Natomiast dodatki posiadają w kilku przypadkach kolory (np. okładka z wydania KG).
Raczej na pewno - i to o dziwo ze ŚM!No może coś ze Świata Młodych co nie było nigdzie wydane w albumie ??
(https://i.postimg.cc/sBYDpkCG/tytus.png) (https://postimg.cc/sBYDpkCG)
Kochani, nie zamierzamy trzymać Was dłużej w niepewności! W zeszłym tygodniu pokazaliśmy tu fragmenty rysunku Papcia Chmiela - dziś możemy oficjalnie powiedzieć, że szykujemy dla Was coś wyjątkowego! ❤️
👉 "Tytusopedia" to publikacja zbierająca WSZYSTKIE odcinki "Tytusa, Romka i A'Tomka" ze Świata Młodych i nie tylko - również te, które nie znalazły się w "Księdze zero" i "Księdze 80-lecia"!
"Tytusopedia" to publikacja zbierająca WSZYSTKIE odcinki "Tytusa, Romka i A'Tomka" ze Świata Młodych i nie tylko - również te, które nie znalazły się w "Księdze zero" i "Księdze 80-lecia"!(https://esensja.pl/obrazki/ilustracje//78254_11_250.JPG)
O słodki Panie - teraz czekamy na wysyp allegrowy i olx na wydania Egmontu.. :-)No jest już promo na "Księgę 80-lecia" z 1499,00 na 1199,00 xD
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego - 19 - Człowiek z rewolwerem
„Człowiek z rewolwerem” to klasyczna opowieść z Dzikiego Zachodu nawiązująca klimatem do starych filmowych westernów. Młody chłopak o imieniu Riki słyszy legendę o „magicznym” rewolwerze, który zawsze trafia w cel. Udaje mu się go zdobyć, a niedługo potem wyrusza na poszukiwania najszybszego rumaka na Dzikim Zachodzie, ukradzionego przez bandę Parmentera. Na jego drodze staną bezwzględni mordercy, piękne kobiety i nieoczekiwani sprzymierzeńcy.
Tekst: Andrzej Białoszycki
Ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Jarosław Wojtasiński
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-54-7
Liczba stron: 44
cena: 25,90 zł
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa? Czekałem na Wydział 7 i się doczekać nie mogłem i w końcu kupiłem w Empiku.
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa?
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa?
Ja ogarniam, ale nie chce mi się kolejny raz tego pisać.wszystko było raczej zrozumiałe, no ALE naprawdę czasem ciężko kupić niektóre Ongrysy nawet komuś, kto jest dosyć czujny i "świadomy"
Haha, to samo miałem, dzień po tym jak w końcu kupiłem w Empiku pojawił się we wszystkich sklepach. Ostatnio jak składałem zamówienie na Gildii, chciałem dorzucić drugiego Jonathana. Oczywiście niedostępny. I to chyba już trzeci raz jak chcę go kupić.miałem bardzo podobną historię z tym Jonathanem.
KUPIĘ drugi tom "Jonathana", nakład niestety już się wyczerpał. W ostateczności może być tom pierwszy i drugi, najwyżej "jedynkę" potem odsprzedam. Ktoś coś?
A propos Jonathana, post z grupy zakupowej na fb:
Myślę, że jest zdecydowanie więcej takich ludzi, którzy myślą, że nakład się wyczerpał.
Wysłane do druku:
Skradziony skarb
Scenariusz: Małgorzata Holender
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1986
Liczba stron: 64
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-75-2
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Inspektor Montellano to specjalista od rozwiązywania spraw kradzieży skarbów. Podąża on śladem Mac Kellara, poszukiwacza i złodzieja starożytnych dzieł sztuki, który interesuje się pracami archeologicznymi prowadzonymi w Chinkultic w Meksyku. Czyżby udało się tam odnaleźć skarby cywilizacji Majów?
„Skradziony skarb” to jeden z najpopularniejszych polskich komiksów lat 80. Scenariusz opracowała Małgorzata Holender na podstawie powieści Macieja Kuczyńskiego pt. „Rabunek”. Album ten doskonale trafiał w gusta czytelników ostatniej dekady PRL-u, spragnionych amerykańskiej popkultury. Mamy tu bowiem sceny akcji wzorowane na przygodach Jamesa Bonda, egzotyczną scenerię oraz piękną i niebezpieczną kobietę. To był wprost wymarzony scenariusz dla Jerzego Wróblewskiego.
Album został uzupełniony o szkice wykonane do „Skradzionego skarbu” oraz tekst Macieja Jasińskiego zatytułowany „Gwiazdy filmowe w komiksach Jerzego Wróblewskiego”.
Wysłane do druku:
Jonathan - tom 3
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 7 à 9
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2010
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-79-0
Wydanie: I
Podróżnik z Zachodu nie ustaje w odkrywaniu tybetańskiej kultury i filozofii. Jonathan zabiera nas w kolejne podróże, tym razem do Kaszmiru i Nepalu, w trakcie których poznaje wiele fascynujących i ujmujących postaci. Komiksowy klasyk wzbogacony o wprowadzenie, w którym autor ujawnia swoje podejście do sztuki komiksu, swoje szkice, ilustracje oraz zdjęcia z podróży.
Tom trzeci zawiera albumy: „Kate”, „Przywilej węża” oraz „Neal i Sylvester”.
Nadal polecam W poszukiwaniu Piotrusia Pana czyli jeden z najlepszych komiksów wydanych przez Egmont w ostatnim ćwierćwieczu. :)Ciekawe czy go wznowią. Może Ongrys pociągnąłby temat wznowienia.
Świat byłby lepszy gdyby wydawnictwa w ogóle nie wrzucały swojego logo na okładki
Wysłane do druku:
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 3 – Zjawa z jeziora Tikitaka
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-78-3
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
W trzecim zeszycie serii Dylan i Piotruś wybierają się na urlop w okolice jeziora Tikitaka. Tam dowiadują się, że w okolicy pojawiła się zjawa, którą ostatnio widziano przed stu laty. Co mogło sprawić, że zjawa powróciła i to w samym środku sezonu turystycznego? I czy biwakowanie tuż nad jeziorem to na pewno dobry pomysł?
(https://imgur.com/qpeX5Ws.jpg)
Dobra wiadomość jest taka, że dotarły lub mają dziś dotrzeć wszystkie zamawiane pozycje.
Niestety jest też nie najlepsza wiadomość, przez pomyłkę okładka Jonathana została pokryta folią błyszczącą. Tom znacznie odróżnia się od poprzednich, tak więc złożyliśmy reklamację i drukarnia będzie go poprawiać. Tym samym nie będzie można go kupić na festiwalu.
Zapraszamy na stoisko 3/C w namiocie C od piątku do niedzieli. Tradycyjnie, płatność tylko gotówką.
Zapraszamy na stoisko 3/C w namiocie C od piątku do niedzieli. Tradycyjnie, płatność tylko gotówką.Liczyłem na obecność 25ego maja, ale tylko z sąsiadem, Kurcem pogadałem sobie na stoisku.
Nieco rozczarowany jestem też spóźnieniem się W7 "Sztorm" o tydzień, bo premiera ma być 2 czerwca.
A to teraz nie będzie tzw. prapremiera?
Przepraszam, ale skąd ty bierzesz takie informacje? :oZ gildii.
Premiera W7 ma być jutro, na KW, do szerokiej dystrybucji komiks trafi za tydzień.
Proszę nie wypisywać bajek i nie psuć rynku. :/
Z gildii.
Po co te nerwy? Przecież nie napisał tego w złej wierze :o
Gildia tez oznacza "data premiery", a nie "data dostepnosci" i praktycznie jest to (prawie zawsze) data premiery, a nie tylko dostępności u nich w sklepie.
Jak mam się nie denerwować, skoro ktoś dokłada mi robotę i robi szkodliwe zamieszanie przed imprezą. :(Demento i oficjalne info by wystarczyło, bez emocji.
Demento i oficjalne info by wystarczyło, bez emocji.
Co do:
to:
(https://imgur.com/qbZKSNO.jpg)
Zastanawiam się, jak wyjdzie to przeokładkowanie...
Komiks dostępny już na gildii: https://www.gildia.pl/komiksy/562744-jonathan-wydanie-zbiorcze-tom-3
Ja bym raczej oczekiwał, że to @xetras napisze dementi, szczególnie, że mamy tutaj już pierwsze foty z zakupionymi egz. W7.Tereferekuku.
Ale OK, widocznie jest tak, że każdy może napisać co mu tylko przyjdzie do głowy, a to autorzy mają potem się tłumaczyć i wszystko odkręcać, oczywiście bez emocji, bo to tylko komiksiki.
Dobra, EOT, bo mnie to mocno słabi. :/
Tereferekuku.
W sobotę też będę a premiera spóźniona bo nie w czwartek a dziś.
Do soboty, jutro też będę pod pałacem i pojutrze też.
Z panelu drukarskiego: przeokładkowanie to mit - trzeba robić to ręcznie, sam blok komiksu nie wychodzi z tej operacji bez szwanku i w ogóle strata czasu. Po prostu nakład idzie na przemiał i drukują raz jeszcze.Pogadaj z Garulą o jego spierniczonym z ciężarówki nakładzie Borgii. Da się? Da się, nic nie mielił. Blok komiksu u niego rzeczywiście nie wyszedł bez szwanku, więc się trochę martwię o tego Jonathana. Też mi nie przeszkadzał taki błąd z lakierem. Timof pokazał na Donżonie, że można mieć część w obwolucie i płótnie, a część w zwykłej lakierowanej okładce i ludzie szczęśliwi, że mają.
Nawet widać na zdjęciu powyżej, że już jest.Powiem więcej, nawet @xetras przyszedł osobiście sprawdzić i może potwierdzić. :D
Ale tandeta...
Czy przypadkiem "Skradziony skarb" nie miał się jakoś teraz ukazać? Jest jakieś opóźnienie?
Czy przypadkiem "Skradziony skarb" nie miał się jakoś teraz ukazać? Jest jakieś opóźnienie?co więksi niecierpliwcy już pewnie mają. >:(
Pytanie za 100 punktów: czy Skradziony skarb i Czarna różna będą miały wydania powiększone? Czy coś przegapiłem?
Co tam się dzieje z tym 3 integralem Jonathana? Miał mieć premierę 21.06 i na gildii wciąż wisi, że premiera opóźniona.
Po tej informacji była wyznaczona nowa data premiery, która też już jest opóźniona.
Była gdzieś informacja ze podobno drukarnia nałożyła nie ten co trzeba laminat na okładce. Miał być błysk a zrobili w macie- lub odwrotnie. No i poprawiaja. Stad przesunięcie w terminie
Po tej informacji była wyznaczona nowa data premiery, która też już jest opóźniona.
Było nie raz ale powtórzę: daty na Gildii są szacunkowe a nie potwierdzone przez wydawcę. Jak widać w tym wypadku nie doszacowali terminu ;)
Naprawdę trzeba to ciągle powtarzać? Kto NIBY wyznaczył nową datę premiery? Ongrys NIGDY nie podaje dat bo wie jak działają drukarnie. I wie jak się do nich potrafią ludzie przypier*alać - prawda? ;)Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.(https://i.postimg.cc/Ghds1rbW/pressq-kopia.jpg)
Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 43 - Kto zabił Jacka?
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-86-3
Wydanie: III
cena: 15 zł
Kapitan Żbik i porucznik Michał rozwiązują sprawę opatrzoną kryptonimem "Trzech" dotyczącą zabójstwa w miejscowości Borówkowo na suwalszczyźnie. Badając okolice miejsca zbrodni spotykają Agnieszkę, nastolatkę poznaną na spotkaniu z młodzieżą w Warszawie, która z siostrą i rodzicami przyjechała na wakacje do pobliskiej leśniczówki Olszówka. Bystre i spostrzegawcze dzieciaki dostrzegają wiele szczegółów, które łączą się z prowadzoną przez Żbika i Michała sprawą.
Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
A ten dalej swoje. Nie raz i nie dwa Leszek pisał że nie odpowiada za terminy jakie podaje Gildia. Sam ich nie podaje bo ich nie zna a to że Gildia sobie coś planuje i zamieszcza na swojej stronie, to pretensje kierować do Gildii a nie wydawcy.
Nie chcę się bawić w adwokata Ongrysa ale naprawdę nudne się robito dopierd*lanie dla samego dopierd*lania :/
Co jak co ale to co niby "ostatnio nic nie wiadomo", to dla średnio rozgarniętej meduzy jest klarowne i jasne - wystarczy śledzić profil wydawcy:
- co wyda: info na profilu się zawsze pojawia - najczęściej w momencie wysłania tytułu do drukarni
- czy wyda: odpowiada na pytania w komentarzach - oczywiście bez terminów bo mu się szklana kula zbiła ;)
- kiedy wyda: jak będzie gotowe - nie wcześniej ;) a jak coś poszło do drukarni, to trzeba doliczyć około miesiąca (+/- 2 tygodnie). Oczywiście zdarzeń losowych (jak coś drukarnia zj*bie) nikt (serio!) nie przewidzi
- gdzie będzie dostępne: na Gildii zawsze a czy gdzie indziej to już zależy od tych "gdzie indziej" a nie wydawcy
Wcale się Ongrysowi nie dziwię że skromnie informuje o swoich tytułach bo zaraz się zlatują wszelkiej maści dopierd*lacze "a kiedy", "ileż można czekać", "a może to", "a może tamto".
Jak k*rwa z małymi dziećmi, w dodatku niepełnosprytnymi ;)
A ten dalej swoje. Nie raz i nie dwa Leszek pisał że nie odpowiada za terminy jakie podaje Gildia. Sam ich nie podaje bo ich nie zna a to że Gildia sobie coś planuje i zamieszcza na swojej stronie, to pretensje kierować do Gildii a nie wydawcy.
Nie chcę się bawić w adwokata Ongrysa ale naprawdę nudne się robito dopierd*lanie dla samego dopierd*lania :/
Co jak co ale to co niby "ostatnio nic nie wiadomo", to dla średnio rozgarniętej meduzy jest klarowne i jasne - wystarczy śledzić profil wydawcy:
- co wyda: info na profilu się zawsze pojawia - najczęściej w momencie wysłania tytułu do drukarni
- czy wyda: odpowiada na pytania w komentarzach - oczywiście bez terminów bo mu się szklana kula zbiła ;)
- kiedy wyda: jak będzie gotowe - nie wcześniej ;) a jak coś poszło do drukarni, to trzeba doliczyć około miesiąca (+/- 2 tygodnie). Oczywiście zdarzeń losowych (jak coś drukarnia zj*bie) nikt (serio!) nie przewidzi
- gdzie będzie dostępne: na Gildii zawsze a czy gdzie indziej to już zależy od tych "gdzie indziej" a nie wydawcy
Wcale się Ongrysowi nie dziwię że skromnie informuje o swoich tytułach bo zaraz się zlatują wszelkiej maści dopierd*lacze "a kiedy", "ileż można czekać", "a może to", "a może tamto".
Jak k*rwa z małymi dziećmi, w dodatku niepełnosprytnymi ;)
Podejście rodem z PRLu. Kupujcie co jest i kiedy jest, a jak nie to wy*******ać.Nie rozumiem. Co niby ma Ongrys robić? Dawać ogłoszenie do wszystkich dzienników i reklamy w telewizji śniadaniowej?
A wiadomo kiedy nowy Dredd 😁?
A wiadomo kiedy nowy Dredd 😁?Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)
Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)A jest potwierdzony kolejny Dredd?
A czemu myślałeś że temat Akt już zamknięty? Ongrys nigdy tak nie twierdził, tylko pisał o problemach w materiałami.bo ostatni tom ukazał się prawie 2 lata temu, bo jest cisza w tym temacie, bo praktycznie nikt o to nie pyta itd.
bo ostatni tom ukazał się prawie 2 lata temu, bo jest cisza w tym temacie, bo praktycznie nikt o to nie pyta itd.
Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)
A jest potwierdzony kolejny Dredd?O to niestety się nie pytałem. Podejrzewam, że jak ze zbiorczym Żbikiem jest chwilowy zastój.
Czekamy :'(...
(https://i.imgur.com/A6Va1FA.jpg)
Ja już nie chciałem czekać...zazdroszczę ale ja jeszcze czekam, łudzę się że jednak nie porzucili tematu i wydadzą przynajmniej od 6 do 12 tomu żeby uzupełnić dziurę...
(https://i.ibb.co/hXn4rLd/IMG-20230725-105625.jpg) (https://ibb.co/f8KyZqN)
Ja już nie chciałem czekać...
(https://i.ibb.co/hXn4rLd/IMG-20230725-105625.jpg) (https://ibb.co/f8KyZqN)
Ciekawe czy te tomy od 20 w górę to takie chudzinki, bo zmienili sposób podziału materiału, czy chodziło o obniżenie ceny, bo sprzedaż siadała.Chyba chodziło o cenę za tom. Pierwsze tomy to czerń i biel a późniejsze kolor. Pewnie chcieli utrzymać taką samą cenę za tom.
Tomy 11 i 12 mają podobną liczbę stron (390 - 400) ale objętościowo tom 12 jest dwa razy chudszy z powodu innego papieru.Patrzę sobie na to zdjęcie i widze że nie tylko w Polsce takie fuckupy z wysokością napisów i log na grzbietach (no chyba że to inne wydania są).
Z kolei tom 20 ma ok. 320 stron.
Myślę że nie narzekają na sprzedaż. Cały czas są dodruki.
Często na stronie 2000ad są dobre promocje - 50 % i więcej.
Szkoda że Ongrys nie wydawał w takiej samej formie jak oryginał. Byłoby sporo taniej.
Szkoda że Ongrys nie wydawał w takiej samej formie jak oryginał. Byłoby sporo taniej.W dyskusję o cenach nie dam się wciągnąć (bo na forum już napisałem w ostatnich latach kilkakrotnie co myślę, nic nowego nie dodam), ani nie chcę jej rozpoczynać, ale to co piszesz zostało przez wydawnictwo wprost zaadresowane w
Oczywiście rozważaliśmy różne warianty wydania Dredda - czy format ma być taki jak oryginalne CCF czy "polski", czy oprawa twarda czy miękka itp.
Wszystkie koszty przygotowania albumu byłyby takie same, z wyjątkiem druku. Zmniejszenie formatu do 187 x 258 i miękka okładka dałaby oszczędność kosztów druku ok. 6 zł na egzemplarzu, tj. jakieś 15%. Reszta kosztów byłaby zbliżona, więc cena hurtowa spadłaby o jakieś 8,50 zł, a cena okładkowa - o 12 zł, czyli wyniosłaby 123 zł.
Uznaliśmy, że to żadna oszczędność i lepiej zrobić ładne wydanie w twardej oprawie.
Cena 70 zł za 288-stronicowy album w kolorze (nawet przy mniejszym formacie i miękkiej oprawie) jest dla Ongrysa zupełnie nierealna.
Różne wcześniejsze wydania Ongrysa, które ukazały się w dwóch wersjach, wskazują, że wersje ekskluzywne sprzedają się ok. trzy razy lepiej niż ekonomiczne (tzn. mając wybór, 3/4 czytelników wybierze wersję lepszą, a 1/4 wersję tańszą). Oczywiście, w przypadku Dredda te proporcje mogłyby być inne, ale nie widzę powodów, dla których warto byłoby eksperymentować. Zrobienie wyłącznie wydania "ekonomicznego" byłoby sprzeczne z założeniami Ongrysa. Zrobienie dwóch wersji byłoby bardzo ryzykowne ekonomicznie. Pozostaniemy więc przy wersji kolekcjonerskiej.
Wysłane do druku:
Wydział 7 - zeszyt 11 - Savasana
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Rafał Szłapa
kolory: Joanna Holeksa-Szłapa
liternictwo: Bartosz Sutor
okładka podstawowa: Rafał Szłapa
okładka specjalna: Marek Oleksicki
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-92-9
Wydanie: I
cena: 20 zł
Wydział VII to specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Sekretnymi kręgami warszawskich kolekcjonerów artefaktów wstrząsa fala kradzieży. Śledztwo będzie wymagało elastycznego podejścia, na szczęście Szymon Wilk nie na darmo został uczniem gruzińskiego jogina...
Wysłane do druku:
Wydział 7 - zeszyt 11 - Savasana
Teraz Ongrys faktycznie atakuje tylko przed Warszawą i Łodzią w między czasie rzucą na osłodę Żbika lub W7
Prorok jakiś czy co? ;)
Wysłane do druku:
Kraina zapomnianych przodków
Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach 1919–1939
Tekst: Adam Rusek
Okładka: Marcin Nowakowski
ISBN: 978-83-66603-83-7
format: 206 x 226 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 448
Druk: kolorowy
Cena z okładki: 99 zł
„Kraina zapomnianych przodków” to – bez dwóch zdań – kolejna fundamentalna dla badań historii polskiego komiksu pozycja w dorobku Adama Ruska. Lektura tej książki jest niezwykle ciekawą podróżą do czasów, gdy komiks w Polsce dopiero się kształtował. Może Rusek nie odzyskuje dla nas „raju utraconego”, bo też nie wszystko, co odnalazł, wzbudzi nasz zachwyt, ale niewątpliwie odkrywa zaginiony ląd komiksowej Atlantydy. Zarys mapy historii polskiego komiksu stworzył przed ponad dwudziestu laty, pisząc „Tarzana, Matołka i innych”, swoją pierwszą książkę o opowieściach obrazkowych z lat 1919–1939. Teraz, jak wytrawny kartograf, nanosi na nią nowe punkty i uzupełnia informacje o „krainie zapomnianych przodków”.
Wiadomo jak się ma ten tytuł do Tarzana, Matołka i innych?
Jakiś czas temu wyprzedały się nakłady niektórych albumów Tadeusz Baranowskiego, m.in. "Podróż smokiem Diplodokiem". Zamówiliśmy kolejne wydania, tym razem w powiększonym formacie.
To NIE JEST kontynuacja serii wydań kolekcjonerskich, w której był "Prapradziadek Hieronim". To jest kolejne wydanie "zwykłe", tylko w większym formacie, tak jak inne tytuły tego autora dostępne na rynku. Poza komiksem są tylko materiały związane z produkcją filmu animowanego, nie ma więcej żadnych dodatków.
Jeśli taki format spodoba się Wam (a jestem pewien, że tak), kolejne wznowienia wyprzedanych albumów też możemy zrobić w takim formacie. Czy wszystkich - zobaczymy.
Podróż smokiem Diplodokiem
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 252 x 331
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 80 stron
cena detaliczna: 69,99 zł
wydanie: VIII
ISBN: 978-83-66603-85-1
Gdy czarnoksiężnik Lord Hokus Pokus spotyka dinozaura o imieniu Diplodok, szybko przekonuje się, że nowy przyjaciel jest żywym wehikułem czasu. Razem odwiedzą prehistoryczny świat dinozaurów, zajrzą do starożytnego Egiptu, a także wybiorą się do Krainy Figlów Miglów, w którym spłatają im niejednego figla. Hokus Pokus i Diplodok oczarują czytelników swoimi fantastycznymi i pełnymi humoru przygodami.
I jeszcze jeden album, który się wyprzedał, a teraz nowe wydanie będzie miało większy format:
Skąd się bierze woda sodowa
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 252 x 331
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 96 stron
cena detaliczna: 79,99 zł
wydanie: X
ISBN: 978-83-66603-84-4
Przygody Bąbelka i Kudłaczka - pary niezrównanych, choć nieco oderwanych od rzeczywistości odkrywców, pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i absurdalnego humoru, bawiącego zarówno starszych, jak i młodszych czytelników.
Dzielni poszukiwacze przygód wyruszają na wyprawę w poszukiwaniu źródeł wody sodowej, badają świat zaginiony w paszczy wieloryba i znajdują odpowiedzi na najważniejsze, dręczące ludzkość, pytania.
W albumie znajdują się trzy komiksy:
- "Skąd się bierze woda sodowa", w którym Kudłaczek i Bąbelek na Dzikim Zachodzie poszukują źródła swego ulubionego napoju,
- "W pustyni i w paszczy", w którym wyruszają do świata zaginionego w paszczy wieloryba i spotykają tam wiele niesamowitych zwierząt,
- "Przepraszamy, remanent", w którym zakładają agencję detektywistyczną i próbują wyjaśnić największe tajemnice ludzkości.
Skradziony skarb - wersja czarno-biała.
Format:252x346 mm
Liczba stron:64
Oprawa:twarda
Druk:cz-b
Data wydania:20 październik 2023
drugi i ostatni bez Dredda.
A może ktoś coś wie po MFGiK o Comanche drugim tomie zbiorczym?Plan podobno jest taki że na 2024r wszystkie zaległe, Comanche drugi tom też ale bez konkretów co do miesiąca.
Jak to jest z Zemsta Harpera kto jest autorem??Andrzej Olaf Nowakowski (pseudonim O. Nowan). Tak jak Henryk Jerzy Chmielewski (pseudonim Papcio Chmiel)
Może już czas wznowić klasykę Raczkiewicza i może Tajfuna wydać w zbiorczych?
- Tajemnica czerwonego tepee
- Kuśmider i Filo
- Zawisza Czarny
- Dwa lata wakacji
- Fara - Brama do gwiazd
- ...
No chyba, że ktoś zremasteruje ten album. Filowa wersja została odrzucona ponoć. Swoją drogą ma ona swój klimacik.
Ongrys zapowiadał wznowienia Raczkiewicza
gdyby kogoś interesowało ile kosztowały w okolicach premiery:
ps. A na Allegro dzisiaj skończyły się 3 aukcje:
- Tajemnica czerwonego tepee: 400 PLN
- Zawisza Czarny: 251 PLN
- Dwa lata wakacji: 156 PLN
Tanio to już było ;)
Mam jeszcze ręcznie zszywaną książeczkę z planszami ze Świata Młodych.
gdyby kogoś interesowało ile kosztowały w okolicach premiery:
(...)
Przypomnę tylko, że Księgarnia Incal nie pieściła się z cenami.
Od ładnych paru lat się od czasu do czasu rozglądam za "Monstrum" - to był jeden z pierwszych (obok jakiegoś Tytusa i KiK) komiksów jakie w życiu samodzielnie przeczytałem, jeszcze w Świecie Młodych i nijak nie mogę nigdzie znaleźć w sensownej cenie.Dzisiaj/wczoraj właśnie się na pojawił na alledrogo (czytując ogłoszenie: Komiks w stanie IDEALNYM, bez śladów użytkowania. Przechowywany w folii kolekcjonerskiej) ale w licytacji więc cholera wie do jakiej kwoty dojdzie.
U nich w 2019 rzutem na taśmę kupiłem ostatni egzemplarz Tajemnicy czerwonego tepee za (...)Czekał na Ciebie 10 lat!
Wolałbym żeby Ongrys dokończył to co już rozpoczął a dopiero później rozgrzebywał kolejne tematy.Spoiler. Dokładnie to chce robić. Kontynuować, a nie zaczynać nowe serie. I wszyscy powinni brać przykład. :)
Wolałbym żeby Ongrys dokończył to co już rozpoczął a dopiero później rozgrzebywał kolejne tematy.Skrzydlewskiego napoczęli w 2010 r. :)
2024 rok = 30 lat KKK.
W 2024 roku Krakowski Klub Komiksu będzie miał już 30 lat!!! Z tej okazji klubowicze, wraz przyjaciółmi, zaproszonymi gośćmi oraz Wydawnictwo Ongrys, przygotowują rocznicową publikację...
W ramach zajawki prezentujemy jej logo.
(...) Choć martwi mnie, że mimochodem coś tam wspomniał w jednym momencie, że nieliczne rzeczy mogą nie być kontynuowane... Ciekawe jakie...Jonathan, Sędzia Dredd, kolekcja Vance. Koleś z Ongrysa jakiś czas temu wspominał że wolałby zajmować się polskim komiksem i ten plan jest już realizowany. Widać to po tym co wydają a czego nie wydają.
Czekam na Skrzydlewskiego. 8)
Edit:
Mam na myśli wznowienia komiksów tego autora.
Choć martwi mnie, że mimochodem coś tam wspomniał w jednym momencie, że nieliczne rzeczy mogą nie być kontynuowane... Ciekawe jakie...
Na przykład Gapiszon.
Nie przychodzą mi do głowy żadne inne przerwane przez Ongrysa serie...
Ile lat musi upłynąć bez wydania kolejnej części serii żeby można było uznać że seria została przerwana?
W filmiku padła odpowiedź.ok, dzięki
W przypadku Ongrysa to raczej należałoby pytać kiedy zakończą serię. Jonathan to 7 integrali, ile lat zajmie Ongrysowi wydanie wszystkich a ile albumów Dredda zostało do wydania? Ile to będzie lat przy obecnym podejściu Ongrysa do wydawania kolejnych części?
https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html
To według Ciebie jak wydadzą, o ile w ogóle wydadzą, integral nr 5, nr 6 i nr 7. Czy to ma większe znaczenie w jaki sposób podzielą kolejne części? Ilość materiału do przygotowania i wydanie się nie zmieni, na BD Gest jest 7 integrali.
Ile części Dredda zostało do wydania, ile to zajmie lat?
Ostatni 7 integral ma 104 strony. Integral 6 ma 108 stron, integral 5 również 108 stron. Mogą to dowoli dzielić lub łączyć, jeśli wiedzą lepiej od autora jak to zrobić i według Ciebie od tego zrobi się miej do przygotowania i wydania i będzie szybciej?
Co do Dredda no skoro Ciebie to nie interesuje i uważasz że szkoda na to czasu to faktycznie nie ma znaczenia czy Ongrys wyda wszystkie części - BRAWO geniuszu :)
Ostatni 7 integral ma 104 strony.Tam jest napisane, że ostatni integral zawiera jeden tom i 42-stronny dodatek.
The ‘Jonathan Intégrale – tome 17’ will contain only one episode of the Jonathan series, the finale volume 17 – La Piste de Yéshé. A dossier of some 40 pages will precede the Jonathan story.
The dossier is written by Nelly Rieuf Bista, a french woman who has been living in the Himalayas since she was 23 years old. She worked on art projects in Mustang (Nepal) and Ladakh (India), founding the Matho Monastery Museum. Among others, she works with teams of restauration artists to preserve mandalas and wall paintings – as you can see on the photo above. Not only has she been working on art projects: she also worked on a drink water system that works at the low temperatures in the high mountains.
Title of the dossier is ‘Vivre sur le toit du monde’ (‘Living on the roof of the world’).
Thankas and mandalas were an inspiration for Cosey while working on Jonathan 17, where we see Jonathan assisting a thanka painter. It also was a inspiration for the magnificent cover of the Intégrale.
The dossier will be illustrated by photos taken by Cosey, and… of course, by many drawings – most of them preparatory sketches for Jonathan 17. Among them, we will see some cover designs for the album.
A co do Sędziego Dredda to mnie to zupełnie nie interesuje. Czytałem coś co było wydane na początku (tom 1 i coś jeszcze) i szkoda na to czasu. Dobre Dreddy wydało Studio Lain, te w aktach były bardzo słabe, przynajmniej to co czytałem.
Ile części Dredda zostało do wydania, ile to zajmie lat?Nie wiadomo ile zostało do wydania KA. To cały czas wychodzi, a obecny materiał, który zbierają wydania zbiorcze to chyba początek lat 2000 (ktoś kto orientuje się progach musiałby doprecyzować), a nie obecny który wychodzi w magazynach. Jedyne sensowne pytanie jakie można zadać, to kiedy Ongrys uzupełni powstałą dziurę pomiędzy już wydanymi.
Dobre Dreddy to są wcale nie te od SL, ale te w dalszych KA.
(...) Jedyne sensowne pytanie jakie można zadać, to kiedy Ongrys uzupełni powstałą dziurę pomiędzy już wydanymi.Ktoś tutaj zadał to pytanie Ongrysowi? Jeśli tak to jaka dostał odpowiedź?
Ktoś tutaj zadał to pytanie Ongrysowi? Jeśli tak to jaka dostał odpowiedź?Obecne w zapowiedziach są KA 19, kolejne mają być KA 6. Zawsze wychodziły dwa KA rocznie, niestety przez ostatnie dwa lata nie wyszedł żaden. Przyczyną może być spadek sprzedaży (padała taka sugestia w linkowanej rozmowie), więc ja pretensji nie mam do wydawcy, bo nie problem zarżnąć wydawnictwo i zostać z toną niesprzedanych komiksów. Zresztą KA nie były tanimi komiksami, choć patrzą na obecne ceny innych to teraz wydają się całkiem atrakcyjne. Oczywiście Ongrys mógłby iść drogą Studia Lain i wydawać w limitowanym nakładzie zeby szybciej sprzedać, ale cena byłaby wyższa, a że jest to seria to brak wydanych tomów znowu zarzynałbym sprzedaż kolejnych. Inna sprawa to pan Leszek jest komplecistą, więc pewnie też go rażą dziury w serii, więc ja się jakoś nie obawiam i pewnie z czasem będzie to uzupełnione w swoim tempie.
Czy Wy w ogóle oglądaliście ten wywiad z Leszkiem, od którego zaczęła się dyskusja, w której bierzecie udział? :)
Czy Wy w ogóle oglądaliście ten wywiad z Leszkiem, od którego zaczęła się dyskusja, w której bierzecie udział? :)Dokładnie, a wywiad jest bardzo ciekawy i daje satysfakcjonujące odpowiedzi na większość zadawanych tu pytań.
Dokładnie, a wywiad jest bardzo ciekawy i daje satysfakcjonujące odpowiedzi na większość zadawanych tu pytań.
- w przyszłym roku kontynuacja między innymi: Lester Cockney,
Ostatni 7 integral ma 104 strony. Integral 6 ma 108 stron, integral 5 również 108 stron. Mogą to dowoli dzielić lub łączyć, jeśli wiedzą lepiej od autora jak to zrobić [...]
Akurat to mogą TERAZ "lepiej wiedzieć" niż autor KIEDYŚ. {w momencie wydawania 6. tomu integrala, Jonathan był zamkniętą całością (16 albumów), kilka lat później Cosey odgrzebał serię i jednak wymodził siedemnasty album. stąd tajemnica "dziwnego" podziału albumów na integrale}No z całą pewnością Ongrys wie lepiej od autora. Dlatego przygotowanie materiału zajmie im dużo mniej czasu no i teraz całość serii wydadzą w mgnieniu oka.
No z całą pewnością Ongrys wie lepiej od autora. Dlatego przygotowanie materiału zajmie im dużo mniej czasu no i teraz całość serii wydadzą w mgnieniu oka.
W przyszłym roku: zbiorcze Żbiki (czyli ile, dwa?), Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney, dwa albumy Dredda (wszystko to dość spore objętościowo), do tego jakaś niespodzianka no i pewnie kolejne zeszytówki. No piękne tempo i piękne plany tylko czy realne ale nawet teraz nie wiem na kiedy zaplanowali zakończenia serii za rok, za pięć czy za dziesięć lat?
@Sędzia przecież już wcześniej napisałem że dostrzegam iż sposób wydawania komiksów przez Ongrysa nie stanowi tutaj na forum większego problemu. Niepotrzebnie wyważasz otwarte drzwi.Wcześniej też napisałeś, że kończysz temat, ale coś ci to nie idzie, widać ból dupy ci nie pozwala.
19 jest na finiszu, a potem będą robić 6 tom.
- są już zaawansowane intensywne prace nad KA 19, następnie wyjdą KA 6,
Nie widzę tu powodu do prostowania, bo moim zdaniem napisałem mniej więcej to samo😀. O KA nie pisałem, że w przyszłym roku, tylko o stanie prac nad KA 19 oraz, że następne będą KA 6.
W przyszłym roku: zbiorcze Żbiki (czyli ile, dwa?), Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney, dwa albumy Dredda (wszystko to dość spore objętościowo), do tego jakaś niespodzianka no i pewnie kolejne zeszytówki.
Wszystko fajnie, sam chętnie bym obejrzał, ale czas nie jest z gumy i osobiście 50 min wolę przeznaczyć na YT na jakiś inny film, niż wywiad z wydawcą komiksowym. Jeśli ktoś oglądał to może odpisać na pytanie, zajmie to minutę, a nie dawać posta w stylu "w filmiku pada odpowiedź", który też zabiera z 20 sekund. No ale to tylko moje zdanie.
Egmont jednak da radę wzowić w tym roku Kleksa w integralu, to może Ongrysowi też się uda.
Mi też umknęło, gdzie była o tym mowa? Wszystkie 9 tomów w integralu?Zapowiedzieli na ostatnim MFKiG w Łodzi. Nie pamiętam tylko w ilu tomach, ale chyba w jednym.
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 45 - W potrzasku
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-88-7
Wydanie: III
cena: 15 zł
Kapitan Żbik i porucznik Michał prowadzą sprawę opatrzoną kryptonimem "Trzech" dotyczącą zabójstwa w miejscowości Borówkowo na Suwalszczyźnie. Niedaleko Borówkowa, w leśniczówce Olszówka dzieci leśniczego, Janek i Marta, obserwują coraz więcej niepokojących zdarzeń: zabite zwierzęta, nagły pożar oraz podejrzanych i uzbrojonych mężczyzn. Milicja i służby leśne wspólnie zastawiają pułapkę na złoczyńców.
Ooo, to mi umknęło. To faktycznie, szanse wyglądają inaczej w takim razie.Niekoniecznie. Najprawdopodobniej Egmont miał jeszcze prawa do Kleksa tylko nic z nimi nie robił i teraz się obudził. Ongrys wznowił by Kubusia ale #$^*&@! spadkobiercy (by ich karma dopadła) cały czas odmawiają.
A ten Czyściec tez będzie np.: na Gildii? Czy tylko od wydawcy?
No w końcu. Wolałbym aby w ramach przeprosin napisali, że nr. 6 wyląduje w drukarni niedługo później, ale co ma być to będzie. Dziwne, że cena bardziej nie wzrosła bo w sumie nie jest dużo drożej niż było. No i te nazwiska na okładce, to smutne, że ten tytuł nie sprzedaje się zbyt dobrze, marnie to świadczy o naszym rynku.
prace nad tomem 6 są dość zaawansowane, w tomie 20 wkrótce zaczniemy składać polską wersję, tom 21 jest już przetłumaczony, tom 7 też już jest w trakcie tłumaczenia.
… żeby otrzymać "Czyścieć" trzeba zakupić w jakimś konkretnym sklepie, czy można np na Gildia.pl - Księgarnia internetowa
Odpowiedz
Wydawnictwo Ongrys
- w dowolnym, do wyczerpania nakładu Czyśćca. Będą razem zafoliowane.
Ja czasem gadam 😀. Zacząłem się zastanawiać, czy te Wody Morteluny 2 miałem w folii, czy nie i stwierdziłem, że jednak nie pamiętam i skasowałem.
Edit:
@Midar skasował posta, dlatego wygląda jakbym gadał sam ze sobą. ;D
Trochę dziwne że Ongrys wydaje to oddzielnie, bo sprawdzałem w kilku miejscach i jest o najczęściej określane jako prolog do Inferno. Wcześniej zrobił w jednym przypadku dodał wymagany materiał do KA.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie jakie komiksy są wskazane (...)
polska wersja tomu 19 tradycyjnie ma bardziej rozbudowaną galerię oraz została rozszerzona o 30-stronicowy komiks "Koszmary", więc będzie bogatsza niż angielskie wydanie. Razem 352 strony./quote]
A jak prace związane z wydaniem staroci Tadeusza Baranowskiego?
No i co się stało ze zbiorczym Żbikiem?
Kolejne tomy wszystkich rozpoczętych serii są w trakcie przygotowań. Niestety, ostatnimi czasy wszystko się sypie (mówię o różnych seriach, nie tylko Comanche) - składacz zawala terminy, bo mówi, że ma nawał zleceń, tłumacz przesyła kawałek albumu i mówi, że nie ma pojęcia, kiedy prześle następny, bo jest zarobiony, redaktor nie odbiera telefonów itp.Dzięki. Doskonale rozumiem taką niemoc, kiedy Ci od których jesteśmy zależni, dają ciała. Trzymam kciuki za przełamanie złej passy i czekam na kolejne fantastyczne komiksy.
Staramy się oczywiście motywować ich wszystkich do działania, a jak się nie da, to znaleźć zastępców, ale kumulacja takich zdarzeń jest wyjątkowa.
Najbliżej finiszu są czwarty Jonathan i trzeci Lester, ale o Brazilu i Comanche też nie zapominamy.
Kolejne tomy wszystkich rozpoczętych serii są w trakcie przygotowań. Niestety, ostatnimi czasy wszystko się sypie (mówię o różnych seriach, nie tylko Comanche) - składacz zawala terminy, bo mówi, że ma nawał zleceń, tłumacz przesyła kawałek albumu i mówi, że nie ma pojęcia, kiedy prześle następny, bo jest zarobiony, redaktor nie odbiera telefonów itp.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie jakie komiksy są wskazane, aby dołożyć je do tomów 20-22 albo 6-12, co się z czym łączy albo co się uzupełnia - nie krępujcie się. Byle nie po wysłaniu do druku, tylko wcześniej.
Przejrzałem listy z sieci (Dredda poznaję z Wami, więc nie wiem na ile to sensowne typy, ale pewnie warte sprawdzenia)Akta 08 bym chętnie przytulił ;)
* Akta 08: Aftermath Ron Reagan to historia towarzysząca do Anderson, Psi-Division: Revenge
* Akta 10: Pinboing Replay to sequal do Pinboing Wizard (Judge Dredd Annual 1981)
* Akta 12: The Brainstem Man to prequal do Anderson, Psi-Division: Helios
* Akta 22: Terror With Mrs. Gunderson to sequel do Young Death (vol. 1 no. 1-12)
Przejrzałem listy z sieci (Dredda poznaję z Wami, więc nie wiem na ile to sensowne typy, ale pewnie warte sprawdzenia)
* Akta 08: Aftermath Ron Reagan to historia towarzysząca do Anderson, Psi-Division: Revenge
* Akta 10: Pinboing Replay to sequal do Pinboing Wizard (Judge Dredd Annual 1981)
* Akta 12: The Brainstem Man to prequal do Anderson, Psi-Division: Helios
* Akta 22: Terror With Mrs. Gunderson to sequel do Young Death (vol. 1 no. 1-12)
Generalnie jak szukam czegoś z uniwersum Dredda to posługuję się tymi 3 listami:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6c/Dredd2AD.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/ff/Judge_Dredd_Megazine_story_index.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ea/Index_of_every_story_published_in_British_comic_2000AD.pdf
Nie mam pojęcia na ile kompletne, ale wcześniej wymieniony tu Czyściec się pojawia.
Btw, czy ktoś posiada listę różnic w polskich wydaniach względem oryginalnych?
Zaraz, czegoś nie rozumiem. Wygląda na to, że Czyściec (Purgatory) jest w kompletnych aktach 19.
PURGATORY (https://www.2000ad.org/?zone=thrill&page=profiles&choice=GRICE) Progs 834-841
Story continues in Judge Dredd: “Inferno” (progs 842-853)
Case Files Vol. 19 (https://2000ad.fandom.com/wiki/List_of_Judge_Dredd_stories_in_Case_Files)
- Enter Jonni Kiss (Prog 830)
- Judge Who Lives Downstairs (Prog 831)
- The Chieftan (Prog 832 - Prog 834)
- Great Brain Robbery (Prog 835 - Prog 836)
- Muzak Killer - Live! (Prog 837 - Prog 839)
- Tough Justice (Prog 840)
- Down Among the Dead Men (Prog 841)
- Inferno (Prog 842 - Prog 853)
- War Games (Prog 854)
- Judge Tyrannosaur (Prog 855)
- The Jigsaw Murders (Meg 2.27 - Meg 2.29)
- Ladonna Fever (Meg 2.30)
- The Hottie House Siege (Meg 2.31)
- The Al Capone Story (Meg 2.32)
- Bagging The Bagwan (Meg 2.33)
- Slick Dickens - Dressed to Kill (Meg 2.34 - Meg 2.35)
- Revenge of the Egghead (Meg 2.36)
- Mechanismo - Body Count (Meg 2.37 - Meg 2.43)
Właśnie kompletuje zamówienie na marzec, wiadomo kiedy Dredd będzie dostępny w sprzedaży na gildii ?Podbijam, chociaż sądzę, że spokojnie można robić marcowe zamówienie, a na kwietniowe i tak się nazbiera.
Na portalu FB taką odpowiedź znalazłem na pytanie o kolejne tomy:
tak, prace nad tomem 6 są dość zaawansowane, w tomie 20 wkrótce zaczniemy składać polską wersję, tom 21 jest już przetłumaczony, tom 7 też już jest w trakcie tłumaczenia.