-
Wydawnictwo celujące we wznowienia starszych komiksów często polskich jak "Żbik" czy komiksy Baranowskiego ale też autorów zagranicznych jak Vance. Nie omija też rzeczy nowych jak "Wydział 7".
strona www (http://www.ongrys.pl/index.php)
Facebook (https://www.facebook.com/ongrys/)
Na rok 2019 jak na razie zapowiedzieli kolejne Żbiki, kolejnego Vance'a "Opowieści historyczne", kolejny "Wydział 7".
-
Kurcze, tylko coś cicho o Dreddach. Wcześniej Ongrys zapowiadał, że będą wydawać jakoś częściej, a tutaj ostatnie kompletne akta wyszły na wrześniu, a o nowych to jak makiem zasiał :( Chyba, że umknęło mi jakieś info.
-
Ja jestem dwa tomy w plecy bo niewiem co kupowac moze zwolnili bo slabiej schodza?
-
Kurcze, tylko coś cicho o Dreddach. Wcześniej Ongrys zapowiadał, że będą wydawać jakoś częściej, a tutaj ostatnie kompletne akta wyszły na wrześniu, a o nowych to jak makiem zasiał :( Chyba, że umknęło mi jakieś info.
Masa dobra jest na rynku. Dreddy może trochę łapią zadyszkę. Tym bardziej, że sporo osób odbiło się od pierwszych wydanych u nas akt (a szkoda) deklarując zakupy jedynie Dreddów wydanych przez Studio.
-
Nie śledziłem na bieżąco tematu na Gildii. Naprawdę pojawiły się takie deklaracje po Aktach 1?
-
Nie śledziłem na bieżąco tematu na Gildii. Naprawdę pojawiły się takie deklaracje po Aktach 1?
Pierwszych wydanych aktach u nas. Nie doprecyzowałem, przepraszam. Jak wyszły 13. i 14. to padły głosy, że krótkie szorty z Dredem to nie to. I tym podobne.
-
Ja mam tylko nadzieje ze Ongrys nie porzuci kompletnych akt i będą powoli wydawać kolejne tomy.
-
Ongrys w komentarzu na FB wspomniał, że w 2019 będą kontynuować rozpoczęte serie i wymienił Kompletne Akta, więc musimy cierpliwie czekać na zapowiedź.
-
Ongrys w komentarzu na FB wspomniał, że w 2019 będą kontynuować rozpoczęte serie i wymienił Kompletne Akta, więc musimy cierpliwie czekać na zapowiedź.
No i super!
-
Jak ktoś po KA13 stwierdził, że to nie to, to nie ma nadziei... Przecież to esencja Dredda!
-
Te KA to niewyobrażalna jeszcze ilość stron do wydania..
-
Jak ktoś po KA13 stwierdził, że to nie to, to nie ma nadziei... Przecież to esencja Dredda!
Ej, tak radykalnie sprawy bym nie stawiał. Ja zacząłem Dredda właśnie od KA13 i skończyłem ten tom z konsternacją, bo trochę nie tego się spodziewałem po tym uniwersum. Nie wiedziałem, czy brnąć w to dalej, ale dałem szansę. I potem przeczytałem Mroczną Sprawiedliwość, KA14 (Necropolis!), Tytana oraz Amerykę i to już zdecydowanie mi podeszło i to bardzo. Dredd ma strasznie dużą rozpiętość stylistyczno-tematyczną, co jest jego wielkim plusem, tylko trzeba wiedzieć, co się chce i gdzie to znaleźć. Tak więc trzeba próbować gryźć z innej strony:)
-
Przyłączam się do prośby o akta. Mam wszystkie i Dreddy od studia tez wszystkie zakupiłem.
Czekam na KA 2
-
W zeszłym tygodniu na FB Ongrys informował, że KA 2 już prawie skończone i wkrótce trafią do druku. Kto wie, może już w kwietniu trafią do sprzedaży. Trochę trzeba było czekać od ostatnio wydanego tomu, ale pewnie 17 wyjdzie krótko po 2, skoro (o ile dobrze kojarze) oba tłumaczone były jednocześnie.
-
Moim zdaniem powinni teraz wydawać po dwa tomy sprzed Akt 13 i po jednym z po, żeby nie dogonić 13 za 6 lat.
-
A dziesięciu innych stwierdzi, że bez sensu by tak skakali: 11, 12, 18, w międzyczasie 3, 4...
-
I tak skacza i tak.
-
Ale wydając, tak jak teraz sobie założyli, będą skakać tak: 1, 16, 2, 17, 3, 18... To ma wiekszy sens niż już totalny chaos, który proponujesz.
-
Proponuje normalne i logiczne rozwiazanie ktore pozwol pozwoli skrocic okres totalnego chaosu ktorego bronisz.
-
Bzdura, niech wydają na zmianę i będzie dobrze. Te wcześniejsze nie są jakieś wybitne, więc wydawanie ich w zbyt dużej ilości może zniechęcić czytelnika.
-
Bzdura, zniechęcić czytelnika może też czekanie jeszcze 12 lat o ile utrzymane będzie obecne tempo by mieć ciągłość tomów.
-
Nie każdy ma takie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, a i zdolność odraczania gratyfikacji powinna się wykształcić raczej przed osiągnięciem pełnoletniości.
-
Czy chęć czekania 6 lat zamiast 12 oznacza brak wykształcenia zdolności odraczania gratyfikacji? Znów twoje zaburzenia samooceny dały o sobie znać.
-
Czekania na co? Żeby numerki na półce się zgadzały? Bo przecież to nie oznacza, że w tym czasie nie będzie Dredda. Będzie, tylko z innym numerkiem.
Słowem - tak, jesteś przypadkiem klinicznym.
-
Przecież to jest wydawane chronologicznie i oprócz numerka na grzbiecie jest jeszcze zawartość w środku. Jeżeli mama cię nie nauczyła, że różni ludzie mogą mieć różne zdanie na różne tematy i należy ich zdanie uszanować, to ja już ci nie pomogę i mogę ci jedynie współczuć smutny kolego.
-
Jakbym nie czytał, to bym uwierzył, że tutaj chronologia wydarzeń ma jakieś wielkie znaczenie.
-
Nie musi mieć jakiegoś wielkiego znaczenia by chcieć to przeczytać w kolejności chronologicznej, chociaż znając twoje podejście to każdy kto ma inne zdanie niż ty nadaje się do klinicznego leczenia, więc wątpię byś był to w stanie zrozumieć.
-
Człowieku, nie projektuj sowich przypadłości na innych.
-
Człowieku nie robię tego, przeczytaj ze zrozumieniem swoje posty w tym temacie.
-
Dajcie spokoj.
Niech wydaja jak chca, byle by wydawali. A jak jeszcze wyjdzie serial to moze sprzedaz ruszy troche lepiej, a to moze przyspieszy wydanie nastepnych tomow.
Dredda nigdy za wiele
-
Dla tych, których nie ma na FB, taka zajawka od Ongrysa:
(https://images92.fotosik.pl/150/a34051cf51fb756dmed.jpg)
Kivu, to nowy komiks Van Hamme z kolekcji Signe:
https://www.bedetheque.com/serie-62065-BD-Kivu.html
Siegfried rysownika znanego u nas z Trzeciego Testamentu:
https://www.bedetheque.com/serie-16407-BD-Siegfried.html
Ale najbardziej zaintrygował mnie Lester Cockney, o którym pierwszy raz słyszę. Historyczny frankofon z lat 80-ych z obłędną, realistyczną krechą:
https://www.bedetheque.com/serie-1972-BD-Lester-Cockney.html
-
Cieszy mnie Lester Cockney autorstwa Franza, choć wolałbym jego inną serię - "jugutha" ze scenariuszem Vernala (tego od Iana Kaledina"), ale może kiedyś się doczekamy.
Kurczę, coraz więcej klasyków o których kilka lat temu nie śmiałem nawet marzyć.
-
Mnie również cieszy fakt że coraz więcej klasyki na naszym rynku. Jeszcze trochę i doczekamy się być może i samego "Prince Valianta" :)
-
Prince Valianta od szaty graficznej bym przytulił bardzo :)
-
Ongrys to potrafi przypierdzielić.
Przy takich zapowiedziach to kwietniowy Scream (też same frankofony) wygląda cienko.
-
Przy takich zapowiedziach to kwietniowy Scream (też same frankofony) wygląda cienko.
Ośmielę się stwierdzić, że frankofony od Screamu (z nielicznymi wyjątkami), już dawno wyglądają cienko.
A swoją drogą, we wrześniu zeszłego roku, wyd. Ongrys poszukiwało osoby z znajomością komiksów 2000AD, na stanowisko redaktora. Ciekawe czy coś z tego się urodziło... ::)
-
Ośmielę się stwierdzić, że frankofony od Screamu (z nielicznymi wyjątkami), już dawno wyglądają cienko.
Ależ ja to wiem, też już nic albo niewiele u nich znajduje w ofercie. Bardziej mi chodzilo o ilość zapowiedzianych frankofonów.
-
Sądząc po okładce "Lester Cockney" będzie w pojedynczych albumach. Czy nie byłoby lepiej w integralach ( są dwa tomy )?
-
Lester to jedno z moich marzeń. :)
https://forum.gildia.pl/index.php/topic,40701.msg1454660.html#msg1454660
Tak w ogóle, to wszystkie zapowiedziane dzisiaj komiksy znajdą się na mojej półce. Ongrys rządzi.
-
Franz to jeden z mistrzów, który już dawno powinien doczekać się u nas publikacji, więc wspaniale, że Ongrys sięga po tego autora, mniam!
-
Sądząc po okładce "Lester Cockney" będzie w pojedynczych albumach. Czy nie byłoby lepiej w integralach ( są dwa tomy )?
Będzie w integralach, sam wydawca potwierdził na FB.
-
Dla tych, których nie ma na FB, taka zajawka od Ongrysa:
(https://images92.fotosik.pl/150/a34051cf51fb756dmed.jpg)
Genialne zapowiadanki Ongrysa.
"Kivu" i " Saga browarników" - to nie moje klimaty , ale całą reszte biorę!
Cieszą mnie zapowiedzi kolejnych albumów Baranowskiego:
- Porady Praktycznego Pana
- Ecie-Pecie o wszechświecie...
- Historia wyssana z sopla lodu
- Fruwaczki 3
Ongrys zastrzega , że niekoniecznie wszystko w 2019 - ale i tak jest gitesowo.
Przydałby się jeszcze Tajfun.
-
Niech wydaja Dredd KA 2
-
Tez wlasnie pomyslalem ze z Dreddem nic nie napisali.
-
No jak to nie napisali?
Drodzy czytelnicy. Pewnie doskonale wiecie, czego można się spodziewać po Ongrysie w roku 2019: kolejne Żbiki, kolejne zeszyty Wróblewskiego, kolejne albumy T. Baranowskiego, kolejne tomy Sędziego Dredda (najbliższe to 2 i 17). Ale pewnie nie znacie naszych wszystkich planów jeśli chodzi o komiks frankofoński. Oto one. Być może wszystkie poniższe albumy ukażą się w roku 2019, a być może nie...
Po prostu ta wrzutka dotyczyła komiksów frankofońskich.
-
Spoko, tylko kiedy?
-
Pytałeś już o to w tym miesiącu. Odpowiedziałem.
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg8117/#msg8117
-
" Zygfryd" ma nienajgorsze rysunki. Swoją drogą, sporo już tego rysownika wydano na naszym rynku, a ja nie znam ani jednego z tych komiksów...
(https://www.bdgest.com/prepages/Planches/973_P3.jpg?v=1319454097)
-
Też zwróciłem uwagę na rysunki w "Zygfrydzie". Spodobały mi się. Jestem wstępnie zainteresowany rzeczonym tytułem. Choć nie wszytko w moim guście, to fajnie wyglądają ongrysowe zapowiedzi.
-
Dla tych, których nie ma na FB, taka zajawka od Ongrysa:
(https://images92.fotosik.pl/150/a34051cf51fb756dmed.jpg)
W końcu Władcy Chmielu! Mam nadzieję, że będzie też w pojedynczych.
Zawsze mnie zastanawia dlaczego Ongrys w ogóle nie wydaje komiksów sci-fi.
-
W końcu Władcy Chmielu! Mam nadzieję, że będzie też w pojedynczych.
Bedzie!
-
A mnie najbardziej cieszy "Zygfryd"; świetne rysunki i fabularnie też mi się podobało. Będzie integral? Oby :)
Resztę z zapowiedzi pewnie też kupię.
-
Ktoś juz zna "Opowieści historyczne " ? Warto ?
-
Nie czytalem, ale ogladalem wydanie oryginalne i jest to zbior 4-stronicowych historii, ktore dzieja siew roznych epokach historycznych. Od starozytnosci, przez sredniowiecze, czasy nowozytne do wspolczesnosci.Kazda historyjka najczesciej dotyczy wybranej postaci historycznej jak np. Sobieski, Rommel, Leonidas albo jakiegos wydarzenia historycznego.
-
Co z tym Dreddem...
-
2 dni temu na FB napisali, że wkrótce będzie oddany do drukarni. Pewnie na KW tradycyjnie Ongrys przygotuje pokaźny pakiet nowości.
-
Ongrysowcy teraz są tylko na FB? Ich strona ma aktualizacje z 2017 :(
-
Posty dotyczące Dredda znajdziecie w temacie: https://forum.komikspec.pl/komiksy-europejskie/sedzia-dredd/30/
-
Majowe premiery Ongrysa - https://paradoks.net.pl/read/37845-majowe-nowosci-ongrysa
-
Władcy chmielu i Dredd - nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
No, ewentualnie kilkanaście innych, ciekawych premier z tego miesiąca. 8)
-
Władcy Chmielu! Zapnijcie pasy, to Van Hamme w najwyższej formie. Dla mnie pierwszy integral jeszcze nie jest premierowy, ale w drugim 3/4 materiału już tak. W końcu poznam zakończenie tej historii. Kupię pierwszy od razu jak wyjdzie, żeby wydawca miał kasę, ale przeczytam całość dopiero jak wyjdzie drugi integral. No i liczę na lepsze tłumaczenie. Bo w wydaniu Motopolu były kwiatki w stylu ,,w każdym bądź razie,,.
-
Kilka tygodni temu pytałem o opinie odnośnie Królika Samuraja teraz mam pytanie odnośnie Władców Chmielu. O czym jest to komiks? Jakich spraw dotyczy? Czy to komiks obyczajowy coś w stylu uwielbianego przeze mnie Składu Głównego?
-
Komiks historyczno-obyczajowy, ale raczej nie porównywałbym go z Składem Głównym. Równie dobry, ale inny. To rozpisana na prawie 150 lat, saga rodziny browarników. Moim zdaniem, dla miłośników komiksów frankofońskich, czy Van Hamme, pozycja obowiązkowa.
-
Trochę Składu głównego tam jest. Ja bym to nazwał jednak bardziej Ojcem Chrzestnym wymieszanym z Ziemią obiecaną w świecie browarników. Niby jest to życie miasteczka, sporo obyczaju, ale Van Hamme lubi też sensację i to we Władcach chmielu widać. Niewątpliwie Władcy mają szybsze tempo od Składu głównego. I ludzie jakby bardziej zimni i nastawieni na sukces. Ciepła miasteczka ze Składu jest tam kilka procent, raczej wyrachowanie Karola Borowieckiego i Vito Corleone. Itachi, pokochasz ten komiks.
-
Ojcem Chrzestnym wymieszanym z Ziemią obiecaną w świecie browarników
No, panie, to jest rekomendacja nie do odrzucenia. Wchodzę w ten interes.
-
Może warto przypomnieć, że na podstawie komiksu zrealizowano dwa mini-seriale telewizyjne (chyba po trzy odcinki):
"Piwny smak miłości"
"Dziedzictwo Steenfortów"
Oba pokazała dawno temu TVP.
W serialach tv były pewne zmiany np. akcja rozgrywała się we Francji, a nie w Belgii.
-
Taka informacja:
(https://i.postimg.cc/MXCWhvLm/59902850-1380700182070376-8898317805108068352-n.jpg) (https://postimg.cc/MXCWhvLm)
Drodzy czytelnicy. Zapewne zastanawiacie się, czy na Komiksowej Warszawie razem z kolejnym tomem Kompletnych Akt będziemy dokładać jakiś dodatkowy komiks z Sędzią Dreddem. Wasze przypuszczenia nie są bezpodstawne.
Sędzia Dredd: Krew Satanusa
Scenariusz: Pat Mills
Rysunki: Ron Smith, Duke Mighten
Ilustracja na okładce: Chris Weston
Tłumaczenie: Marek Starosta
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Pierwotna publikacja: 2000 AD Progs 152-154, Judge Dredd Megazine issues: 214-217
Wydawca oryginalny: Rebellion
Liczba stron: 50
Format: 214x290 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-65803-53-5
Wydanie: I
Cena z okładki: bezpłatny
Będzie szansa zdobyć gdzieś poza KW? Np. zakup Kompletnych Akt 2 w Gildii czy FŚ?
-
Promocyjne Dreddy nie są nigdzie sprzedawane - to darmówki promocyjne wyłącznie dostępne na KW, czy innych festiwalach.
-
Ech... Mam nadzieję że im trochę zostanie na MFKiG. Przytooliłbym...
-
"Władcy chmielu" będą wydawani równolegle w albumach i integralach?
-
Z tego co pamiętam z dawnych zapowiedzi - tak. Chyba żeby zadowolić posiadaczy wcześniej wydanych części.
-
Na gildii już można zamawiać integral i pierwszy album.
-
Czy wydanie zbiorcze "Władców chmielu" będzie zawierało jakieś bonusy niedostępne w pojedynczych zeszytach, czy jedyna różnica to grubość okładki?
-
Czy wydanie zbiorcze "Władców chmielu" będzie zawierało jakieś bonusy niedostępne w pojedynczych zeszytach, czy jedyna różnica to grubość okładki?
Przede wszystkim zbiorczy wychodzi sporo taniej, niż pojedyncze albumy. To już fajny bonus.
-
Czy wydanie zbiorcze "Władców chmielu" będzie zawierało jakieś bonusy niedostępne w pojedynczych zeszytach, czy jedyna różnica to grubość okładki?
Nie ma bonusów. Jedyna różnica, to nowe strony tytułowe (okładki) przed każdą częścią i kolorowe drzewo genealogiczne rodu browarników. Oczywiście galeria okładek wydania zeszytowego znajduje się na końcu wydania zbiorczego.
-
Promocyjne Dreddy nie są nigdzie sprzedawane - to darmówki promocyjne wyłącznie dostępne na KW, czy innych festiwalach.
Samą ideę znam i rozumiem, ale jednocześnie mocno mnie ona wkurza i miałem nadzieję, że może coś się w tej kwestii zmieniło. Jakby pozostałe nadwyżki przekazali dla sklepów do dorzucenia do zamówień u nich KA2, nic by się wielkiego nie stało. Szczególnie, że tym razem w darmówce połowa zawartości nie będzie się dublowała z kolejnymi tomami Kompletnych Akt. Rozważałem wybranie się do Wawy, ale dałbym radę dopiero w sobotę na 14-15 a to już bezsensu, szczególnie, że to już po interesujących mnie autografach (Świdziński, Ryberg). No nic trzeba podpytać w Giełdzie, może ktoś pomoże zdobyć to wydawnictwo.
-
Wszystko zależy od podpisanej umowy z Rebellionem. Jeśli licencjodawca zastrzegł, że można rozprowadzać tylko na festiwalach a potem dotarło do niego że jest rozprowadzany także na innych zasadach to jak myślisz jak dobrze układała by się dalsza współpraca Ongrysa z Rebellionem??
-
@misiokles O tym nie pomyślałem. Twoje wytłumaczenie jest całkiem prawdopodobne, choć czy prawdziwe tego nie wiemy i pewnie się nie dowiemy.
-
A czy ta darmowka nie nie bedzie zawarta w KA2???
-
Tylko połowa.
-
A druga połowa kiedyś się pojawi w innym KA lub zbiorczym Dreddzie?
-
Druga historia to opowieść z bodajże 2012 roku. Zbiorcze Complete Files jeszcze mie dotarły do tego okresu.
-
Ten Dredd będzie dodawany przy zakupie innego Dredda na stoisku Ongrysa?
-
Ten Dredd będzie dodawany przy zakupie innego Dredda na stoisku Ongrysa?
Przy KA 2. Być może do innych KA też Ci dodadzą.
-
A czy ta darmowka nie nie bedzie zawarta w KA2???
Nie w KA2, w KA3.
-
Kompletne Akta 2 będą z tym dodatkiem sprzedawane po cenie okładkowej?
Jak to było w poprzednich latach?
-
Byla znizka jakas.
-
Akta mają rabat przed premierą 20-25%, a po 7-10 % - tak było do tej pory.
-
W Centrum Komiksu Kompletne Akta mają cały czas -25%, lepszej zniżki nigdzie nie znalazłem (teraz niektóre na Bonito mają 25%, ale nie łączy się z kodem i zniżką dla stałych klientów).
-
Jest na targach ten złoty album Władców chmielu?
-
Tak abstrahując nieco od tematu tudzież marudząc - dlaczego np. nie można rzucić do dystrybucji nowości, żeby szczęśliwcy mogli nabyć na równi z uczestnikami imprez? Rozumiem, że wydawcy nie opłaca się zadowalać jednostkowego czytelnika, ale takie podejście mnie nieco dziwi... Oczywiście marudzę o "Kolorowej rzeczywistości" 8)
-
Bo wtedy ktoś by sprawdził, że o, mestro już ma, po co mam wozić z wawy i jeszcze płacić więcej na stoisku, zamówię i jak wrócę z festiwalu, to i tak będzie kurier.
-
Tak abstrahując nieco od tematu tudzież marudząc - dlaczego np. nie można rzucić do dystrybucji nowości, żeby szczęśliwcy mogli nabyć na równi z uczestnikami imprez? Rozumiem, że wydawcy nie opłaca się zadowalać jednostkowego czytelnika, ale takie podejście mnie nieco dziwi... Oczywiście marudzę o "Kolorowej rzeczywistości" 8)
Chodzi o uatrakcyjnienie takich imprez i przyciągnięcie jak największej liczby odwiedzających. Ja popieram takie rozwiązanie. Ludzie, którzy nie chcą lub nie mogą uczestniczyć, dostaną produkt troszkę później. Często na takie targi/festiwale gotowa jest dopiero drobna część nakładu, którą się zabiera, żeby uatrakcyjnić swoje stoisko (przyciągnąć fanów i zainteresować nowych odbiorców),
-
Jest na targach ten złoty album Władców chmielu?
Jest!
Bo wtedy ktoś by sprawdził, że o, mestro już ma, po co mam wozić z wawy i jeszcze płacić więcej na stoisku, zamówię i jak wrócę z festiwalu, to i tak będzie kurier.
Mestro tego tytulu raczej miec nie bedzie. Ten komiks to raczej w tzw. Ongrys Kolekcjonerskie (taka nazwa na bonito). Na mestro powinny byc za to albumy w wersji miekkiej.
-
Ktoś wie może po ile Ongrys sprzedawał akta 2 Dredda z tym zeszytem dodatkowym na komiksowej Warszawie ?
-
Jeśli mnie pamięć nie myli 105 PLN, przynajmniej w sobotę.
-
105 zł
-
Ja brałem 2 egz. Więc zaokrąglili mi do 100 (ich inicjatywa).
-
Ja brałem 2 egz. Więc zaokrąglili mi do 100 (ich inicjatywa).
Jak ktoś ma 5% na koncie lojalnościowym plus wpisze kod na 5% to ma Kompletne Akta 2 za jakieś niecałe 74 zeta - https://bonito.pl/k-1128148-sedzia-dredd-kompletne-akta-2
-
Jak ktoś ma 5% na koncie lojalnościowym plus wpisze kod na 5% to ma Kompletne Akta 2 za jakieś niecałe 74 zeta - https://bonito.pl/k-1128148-sedzia-dredd-kompletne-akta-2
Super, normalnie kupuję na Bonito, ale potrzebowałem te dodatkowe komiksy rozdawane tylko na festiwalach.
-
Wow, dzięki! Nawet te 35% na Dredda to jest konkretna promocja. Już zamówione i żałuję że nie mieli KA16.
-
Wow, dzięki! Nawet te 35% na Dredda to jest konkretna promocja. Już zamówione i żałuję że nie mieli KA16.
To nie promocja tylko błąd sklepu. Klasyczny zresztą, bo to nie pierwszy raz..
Jutro cena wróci do klasycznego -20%
-
Jutro cena wróci do klasycznego -20%
Pewnie nawet -18%.
-
35% rabat obowiazuje caly czas
-
Po północy zniknął - najwyraźniej na jakiś czas.
Nie znam twórczości Lowdera, a widzę, że sporo pisał o podróżach w czasie- jest coś o chrononautach w KA2?
-
Namówiliście mnie na tego Dredda. Mój "pierwszy raz". Zobaczymy jak mi podejdzie :)
-
Dobrze, dobrze, baza Dreddowych czytelników musi rosnąć by rosła kolekcja Akt na półce. :D
-
Wiadomo coś kiedy zbiorcze wydanie Władców pojawi się w sklepie Gilidii?
-
Wcale nie jest dziwnym, że małe części nakładu mają premierę na imprezach komiksowych, większe partie trafiają do sklepów z opóźnieniem.
-
Nie jestem w temacie - czy są jakieś szanse na wznowienie Kubusia Piekielnego?
-
Kubuś był dostępny w księgarniach prawie osiem lat * .
Przypuszczam , że Ongrys szybko Kubusia nie wznowi. :-[
* Kubuś Piekielny- wydanie podstawowe .
Wersja kolekcjonerska - z autografem autorki i dodatkami sprzedała się oczywiście szybciej .
-
Z FB:
Wrzesień, do festiwalu coraz bliżej, więc warto by napisać nad czym obecnie w pocie czoła pracujemy.
Pierwszym albumem jest:
Lester Cockney tom 1
Scenariusz: Franz
Rysunek: Franz
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Lester Cockney intégrale volume 1
Wydawca oryginalny: Le Lombard
Rok wydania oryginału: 2007
Liczba stron: 280
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-65803-56-6
Wydanie: I
Cena z okładki: 125 zł
Przeznaczenie bywa kapryśne... Niefortunny cios zadany pięścią sprawia, że obdarzony buntowniczą naturą Irlandczyk Lester Cockney zostaje siłą wcielony do armii angielskiej i trafia na drugi koniec świata, by brać udział w wojnie, która „nie jest jego wojną”...
Lecz przeznaczenie posiada więcej niż tylko jednego asa w rękawie... Choć śmierć często zagląda mu w oczy, Lestera Cockneya czeka wielka podróż z Londynu poprzez Afganistan, Pendżab, Indie,
Arabię i Bałkany, aż do Węgier.
Lester Cockney to komiks przygodowy autorstwa niezwykle utalentowanego Franza. Pierwszy tom wydania zbiorczego zawiera pięć albumów serii, dossier oraz dwie dodatkowe krótkie historie.
(https://images92.fotosik.pl/243/9fd521107952fb5bmed.jpg)
-
Plansze całkiem spoko. I'm in.
-
Dobre to? Porównywalne do Bernard Prince?
-
A kto to tam wie... czytam opis, patrzę na przykładowe plansze i wiem, że muszę to mieć. 8)
-
Oceny bardzo dobre https://www.bedetheque.com/serie-1972-BD-Lester-Cockney.html
Ja tam biere bo integrale :)
-
Rozumiem modę na eightiesy, ale takie ramoty mają sens wyłącznie na zasadzie nostalgii albo uzupełnienia lektur obowiązkowych. A tu ani jedno, ani drugie :(
-
No nie wiem, a jeśli ktoś lubi komiksy z tamtych lat? Niekoniecznie tylko te, które czytał lata temu w Komiks Fantastyka itp? Np. u mnie nostalgia nie zadziałała przy Yansie, czy Hugo, ale nieznane mi wcześniej tytuły, jak Ramiro, Ringo, czy Bernard Prince, sprawiły mi sporo frajdy.
-
Ja biorę i bardzo proszę, by potem spróbować serii "Jugurtha", rysunki także Franz (oprócz dwóch pierwszych tomów autorstwa Hermanna), scenariusz natomiast Vernal (ten od Iana Kaledine'a).
-
Raczej jestem na nie. Choć kierując się nostalgią marzy mi się ARIA
-
Biorę, bo uwielbiam europejski komiks z tamtych lat.
-
Choć kierując się nostalgią marzy mi się ARIA
"Aria", "Falka", "Kran", "Gorn"... mniam... ależ to były arcydzieła!
Najpierw się na nich dział komiksowy Amberu wykopyrtnął, a potem z 10 lat na taniej książce leżały. Normalnie nostalgia na całego :D
-
Rozumiem modę na eightiesy, ale takie ramoty mają sens wyłącznie na zasadzie nostalgii albo uzupełnienia lektur obowiązkowych. A tu ani jedno, ani drugie :(
Powiedz to seriom Hermanna, Blueberry'emu, Valerianowi i komiksom Bourgeona. Wśród dzieł z tamtych lat są ekstremalnie dobre tytuły. Jeśli ten nowy z Ongrysa będzie na poziomie Bernarda Prince'a to się ucieszę.
-
Powiedz to seriom Hermanna, Blueberry'emu, Valerianowi i komiksom Bourgeona.
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem? Dorzuć jeszcze Druilleta i będziesz miał niezbity dowód genialności każdej ramoty sprzed 40 lat :)
-
Kto wie, kto wie...może Franz nas jeszcze zaskoczy. ;)
-
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem? Dorzuć jeszcze Druilleta i będziesz miał niezbity dowód genialności każdej ramoty sprzed 40 lat :)
Ale przecież my wcale nie chcemy " każdej ramoty sprzed 40 lat".
Jest oczywiste, że wiele serii słabych nie dało rady, inne choć dobre popadły w zapomnienie, ale były też takie, które odniosły sukces. przetrwały w pamięci francuskich fanów i dziś wracają w integralach i właśnie niektóre spośród tych serii chcielibyśmy zobaczyć po polsku.
Dla mnie niektóre "ramoty sprzed 40 lat" są lepsze od nowości typu: "Konungowie".
-
Jest oczywiste, że wiele serii słabych nie dało rady, inne choć dobre popadły w zapomnienie, ale były też takie, które odniosły sukces. przetrwały w pamięci francuskich fanów i dziś wracają w integralach i właśnie niektóre spośród tych serii chcielibyśmy zobaczyć po polsku.
OK, a dlaczego akurat tę serię chciałbyś/chcielibyście zobaczyć po polsku?
-
Już na 101% komiks od jakiegoś Franza wyląduje wkrótce na mojej liście zakupowej. Miło, że Ongrys zdecydował się na tą okładkę, gdyby tak jeszcze drugi integral miał okładkę tomu 6-tego ;D ;D
Podpisuję się także pod prośbami o te Gorny, Tetfole, Falki ...
Arię bardzo lubiłem, ale tyle tego wyszło, że lepiej zaczekać na spokojniejsze czasy.
PS. Franz to również Jugurtha - może kiedyś ktoś zechce w PL
-
Co prawda nie wiem czy się skuszę, ale pojawianie się takich starych komiksów, o których istnieniu nie wiedziałem, ma swój urok. Coś jak odkrycie w dawnych czasach nowego komiksu w kiosku. Tutaj jeszcze dochodzi coś w rodzaju nadrabiania przeżyć, na które kiedyś z powodów geopolitycznych nie było szans.
I w sumie to chyba nawet fajniejsze uczucie niż np. sentymentalny powrót do Valeriana. Bo to najwyżej mi się nie spodoba, a tam było jeszcze ryzyko zawiedzionych wspomnień.
-
OK, a dlaczego akurat tę serię chciałbyś/chcielibyście zobaczyć po polsku?
Bo podobają mi się rysunki, opis fabuły wygląda ciekawie i ogólnie lubię frankofońskie przygodówki w starym stylu.
-
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem?
ale ten Franz to nie jest jakiś tam Franz, żadne jakieś tam małe miki, tylko klasyk przez duże K na rynku frankofońskim...
-
ale ten Franz to nie jest jakiś tam Franz, żadne jakieś tam małe miki
Franz jest tylko jeden:
(https://66.media.tumblr.com/e68e63a3713c3b083652a6990ebfeaec/tumblr_nif79tBtxU1r9c151o1_640.jpg)
-
Myślałem, że takich Franzów mają tam na pęczki. A ten konkretny Franz czym się wsławił?
-
Przepraszam za offtop ale nie mogłem sobie odmówić. Jest tylko jeden Franz :D
(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_GWFwjftgcAzLaWkc9HJWsJwRSq1xKZvu,w400.jpg)
-
Rozumiem modę na eightiesy, ale takie ramoty mają sens wyłącznie na zasadzie nostalgii albo uzupełnienia lektur obowiązkowych. A tu ani jedno, ani drugie :(
Toż to klasyka prze duże K! Dymki zajmujące 1/3 kadru - nie ma jak szkoła frankofońska komiksu. ;-)
-
To jest nowe zjawisko - nostalgia za czymś, czego się nawet nie zna :)
-
A co jest dziwnego w nostalgii czy sympatii do starszych frankfonow? Ja ofpuszczam, bo za duzo dobra ale nie widze nic dziwnego w tym jak ktos lubi i wezmie.
-
Pierwszy album to 1982 więc jaka tam ramota :) Ramota to pierwsze Valeriany, Bernardy Prince, Boby Morany czy Luci Orienty.
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
-
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
W albumach, jak Elemental z Jeremiahem. Ja bym brał z pocałowaniem ręki, "Siódme wrota" to był jeden z moich ulubionych komiksów w tamtych latach.
-
Ten Jeremiah ledwo idzie. Taki Egmont już dawno przerwałby serie ;)
-
Ten Jeremiah ledwo idzie. Taki Egmont już dawno przerwałby serie ;)
Taki Egmont to bardziej korporacja niż wydawnictwo. Niemniej jak dla mnie wydawanie ARII albumami jest ok.
Ciekawi mnie czy jeszcze coś Ongrys szykuje na MFKIG ?
-
Ciekawi mnie czy jeszcze coś Ongrys szykuje na MFKIG ?
Na pewno. Skoro...
Wrzesień, do festiwalu coraz bliżej, więc warto by napisać nad czym obecnie w pocie czoła pracujemy.
Pierwszym albumem jest:
Ciekawe tylko co jeszcze, może Dredd, może kolejny Vance, może ten nowy Van Hamme (Kivu)...
-
Właśnie wczoraj rozmawiałem o tym z kumplem i obstawiałem zestaw integrali Cockney - Dredd - jakiś Van Hamme (lub ewentualnie Vance). Z tym, że on obstawia drugi tom Władców chmielu, a ja myślę, że za wcześnie i będzie ten Van Hamme o Murzynach. Choć zabiłbym za dwójkę Chmielu, bo od razu bym się zabrał za całość i w końcu poznał ostatnie 3 tomy. Plus jakieś zeszyciki typu Żbik, Wydział 7.
A Franz ma taką łapę, że biorę wszystko co wyjdzie. Na przykład to:
https://www.bedetheque.com/serie-1445-BD-Poupee-d-ivoire.html
-
"zeszyciki", motyla noga, tyle krwawicy nas to kosztuje, a tu "zeszyciki" :'(
-
Zbiorcze wydanie Chmielu to będą dwa tomy?
-
Zbiorcze wydanie Chmielu to będą dwa tomy?
Tak.
-
Właśnie wczoraj rozmawiałem o tym z kumplem i obstawiałem zestaw integrali Cockney - Dredd - jakiś Van Hamme (lub ewentualnie Vance). Z tym, że on obstawia drugi tom Władców chmielu, a ja myślę, że za wcześnie i będzie ten Van Hamme o Murzynach.
Też uważam, że za wcześnie na drugi integral Władców chmielu, będzie w przyszłym roku. I obstawiałbym Vance'a, bo jak kilka miesięcy temu Ongrys na FB zaprezentował grafikę z okładkami albumów, nad którymi pracuje, to Vance prezentowali już z polską okładką.
-
"zeszyciki", motyla noga, tyle krwawicy nas to kosztuje, a tu "zeszyciki" :'(
Ale ja tak napisałem tylko w porównaniu do tych wielkich integrali A4. ;) No albumy, no. :)
-
Takich Wladcow ktorzy zamykaja sie w dwoch integralach powinni wydac na przelomie 3 miesiecy maks, to by bylo najlepiej. Rozumiem wolne wydawanie Dreddow czy innych Lucow Orientow, ale tutaj powinna byc szybka akcja IMO.
-
Dlaczego tak? Przecież nawet jak wydadzą po roku to będzie 8 albumów w rok.
-
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
O kurcze, faktycznie wciąż trwa i już tyle albumów. No to aż się dziwie, że nikt się za to w Polsce nie zabrał. Ja sobie o tym komiksie przypominam co kilka lat i myślę sobie, że fajnie by było jakby to wznowili, nawet niekoniecznie w integralu. Ale skoro integrali nie ma, a seria jest nadal wydawana, to niech to wydają jakkolwiek, nawet na miękko bym brał.
-
Wydawcy raczej unikają takich tasiemców.
-
Wydawcy raczej unikają takich tasiemców.
Ale ci, którzy nie unikają, jak Egmont (Thorgal i serie poboczne), czy Elemental (Jeremiah) źle na tym nie wychodzą. Poza tym jak się będzie słabo sprzedawało, to mogą urwać serię, to niestety dość powszechna praktyka w Polsce. Ale wątpię, żeby Aria nie odniosła sukcesu.
-
Vasco o 1/4 mniej albumów niż Aria, ale Kurc chyba jest zadowolony ze sprzedaży.
-
A cóż to za zabawne porównanie Moebiusa i Mezieresa z jakimś Franzem?
Kapralu, może Franz nie dorównuje talentem Moebiusowi (po pierwsze mało kto dorównuje, po drugie w porównaniu z Blueberrym Lester Cockney wcale nie wypada źle), ale żeby go nazwać "jakimś Franzem"?
Mam nadzieję, że jak już przeczytasz jakiś komiks Franza (choćby tego Lestera) to skomentujesz tutaj swój własny komentarz...
-
Aria spoko ale jak to wydawać? 39 albumów i ciągle trwa :) Żadnych integrali nie ma.
40 tom Arii ma być ostatni (tak ponoć zapowiedziało Dupuis), zatem jest prawdopodobne, że potem pojawią się integrale. Tzn mam taką nadzieję i oczywiście na to, że któryś z naszych wydawców wejdzie w to.
-
Ciekawe tylko co jeszcze, może Dredd, może kolejny Vance, może ten nowy Van Hamme (Kivu)...
A ja liczę na " Praktycznego Pana".
...
"Lester Cockney" - zapowiada się całkiem fajny klasyk . Dla mnie obowiązkowa pozycja zakupowa .
...
Tom #3 ma fajną okładkę
(https://www.ya-too.com/media/catalog/product/cache/2/image/612x461/e86db014669e788aa037af20d1a9829c/l/o/lom-allescoc6_1.jpg)
-
Kapralu (...) Mam nadzieję, że jak już przeczytasz jakiś komiks Franza (choćby tego Lestera) to skomentujesz tutaj swój własny komentarz...
Nic nie wskazuje na to, żebym miał cokolwiek tego Franza przeczytać :) Moja własna kupka wstydu jest zbyt wysoka, żebym sięgał po coś, co mnie kompletnie nie pociąga.
-
Ale mam nadzieję, że chociaż znajdziesz chwilę, by pomarudzić, jak ktoś jeszcze zapowie jakiś jego komiks. 8)
Lub innego autora, którego nie znasz i nie chcesz poznać. ::)
-
Kilkanaście ostatnich postów znajdziecie w temacie: https://forum.komikspec.pl/na-luzie/shout-box/585/
-
"Wkrótce:
Sędzia Dredd: Kompletne akta 17
Nadchodzi Dzień Sądu!
Mega-City One to pełna niebezpieczeństw metropolia przyszłości w której kwitnie przestępczość. Porządek utrzymują tutaj doświadczeni stróże prawa, będący sędziami, ławą przysięgłych i katami w jednej osobie. Najtwardszym z nich wszystkich jest Sędzia Dredd. On jest prawem.
Tom 17 zawiera m.in. historię Dzień Sądu w której Sędzia Dredd i Radioaktywny Pies Johnny Alpha muszą połączyć siły, aby powstrzymać złego Sabbata i jego hordy zombie przed zniszczeniem świata. Album zawiera opowieści napisane przez Johna Wagnera („Historia przemocy”) i Gartha Ennisa („Kaznodzieja”, „Chłopaki”), narysowane przez Carlosa Ezquerrę („Pielgrzym”), Steve’a Dillona („Kaznodzieja”, „Punisher”), Seana Phillipsa („Fatale”) czy Deana Ormstona („Lucyfer”).
Scenariusz: Garth Ennis, John Wagner
Rysunek: Colin MacNeil, Greg Staples, Ian Gibson, Steve Dillon, Yan Shimony, Simon Coleby, Peter Doherty, Carlos Ezquerra, Chris Halls, Dean Ormston, Sean Phillips
Tłumaczenie: Piotr Krasnowolski, Maciej Jasiński
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Judge Dredd Complete Case Files Volume 17
Wydawca oryginalny: Rebellion
Rok wydania oryginału: 2011
Liczba stron: 336
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-65803-62-7
Wydanie: I
Cena z okładki: 135 zł"
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/69713247_1472763449530715_2264169499886354432_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_oc=AQkUnFAYTJAmSJVCRcQIrioZHJBrWik-QAxzzS4cDbsoDFMOPPBLx0aJvS8HfgnzeNE&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=bde0e587110bfa653819267c07fdb8ff&oe=5E065424)
-
Dzień dobry, Mr Dredd. Tęskniłem!
-
I znowu bedzie dodatkowy komiks :)
-
Cudownie. Mam nadzieję że w Łodzi będzie premiera.
A tak na marginesie ma ktoś nadwyżkę w dodatkach Krew Satanus i Demokracja(nie jestem pewien co do 2 ). Chętnie bym je przytulił ;)
-
Z profilu Ongrysa na FB:
Wydawnictwo Ongrys Wieńczysław Nieszczególny - wszystkie klasyczne polskie komiksy leżą w kręgu zainteresowania Ongrysa, ale Kloss był już wznawiany. Na razie Żbik, potem pewnie spróbujemy 'Podziemny front' lub 'Pilot śmigłowca', może potem przyjdzie czas na Klossa
.
i
Wydawnictwo Ongrys Dariusz Kania - tak jak napisałem wszystkie klasyczne polskie komiksy leżą w kręgu zainteresowania Ongrysa, ,,Początki Państwa Polskiego'' również
.
https://www.facebook.com/ongrys/
-
Jest gdzieś lista Żbików wydanych przez Ongrysa?
-
https://www.gildia.pl/szukaj/seria/kapitan-zbik
-
Właśnie miałem to wkleić - musisz tylko dodać "Pięć błękitnych goździków" druk cyfrowy blank - który nie był w dystrybucji na gildii i różni się od zwykłego blanka na okładce cieniami na lilijce
-
Pierwsze wydanie blanka różni się też wartością, bo nie ma pasków odnalezionych po jego publikacji, które trafiły juz do drugiego wydania blanka.
-
Dzięki, myślałem że mieszają się tam inne wydania, ale teraz widzę, że Gildia ma te wcześniejsze pod innym linkiem.
Czy dobrze rozumem że białe okładki to kwestia praw autorskich? I że każdy zeszyt ma białą plus ewentualnie inne jeżeli dało się dogadać?
-
Białe okładki to warianty dla kolekcjonerów, żeby mogli poprosić jakiegoś artystę o wrys. Tak jak w USA :) Prawa autorskie chyba nie mają tu nic do rzeczy.
-
Dobra, teraz widzę że każdy ma wersję kolorową, wcześniej któryś pokazywał mi się tylko w białej.
Wrys od Wróblewskiego? Szacun.
-
Taka świetna wg mnie wiadomość na FB od Wydawcy:
Drodzy czytelnicy.
Myślę, że nie zaspoileruję za wiele z najnowszego, siedemnastego tomu "Kompletnych Akt" jeśli napiszę, że w jego skład wchodzi długa, 150-stronicowa opowieść zatytułowana "Dzień Sądu", w której Sędzia Dredd spotyka Johnny'ego Alphę, głównego bohatera serii komiksowej "Strontium Dog". Z przypisu w oryginalnym tomie CCF dowiadujemy się, że to nie jest ich pierwsze spotkanie, pierwsze miało miejsce w komiksie "Niedościgłe psy" opublikowanym w "Judge Dredd Annual 1991". Sprawdziłem, czy komiks ten wchodzi w skład "Kompletnych Akt" i okazało się, że nie - "Kompletne Akta" zbierają epizody z magazynów "2000 AD" oraz "Judge Dredd Megazine", ale są też wydania specjalne, np.: "2000 AD Annual", "2000 AD Sci-Fi Special", "2000 AD Winter Special", "2000 AD Yearbook", "Judge Dredd Annual", "Judge Dredd Mega-Special" czy "Judge Dredd Yearbook", z których komiksy z niewiadomych dla mnie powodów nie wchodzą do "Kompletnych Akt", tylko zostały zebrane w osobnej, czterotomowej serii zatytułowanej "Zastrzeżone Akta". Tak więc "Kompletne Akta" okazały się nie do końca kompletne.
Być może z punktu widzenia Brytyjczyków podział na "Kompletne Akta" (wydania zwykłe magazynów) i "Zastrzeżone Akta" (wydania specjalne) ma sens, natomiast z mojego punktu widzenia - niekoniecznie. Zwłaszcza jeśli te epizody są prequelami lub sequelami przygód znajdujących się w KA (dokładnie tak, jak w przypadku "Niedościgłych psów"). Przeczytałem kilka komiksów z ZA i niektóre są faktycznie nieco odjechane (widać, że autorzy, mając świadomość że tworzą epizod specjalny, swobodniej podchodzą do reguł rządzących komiksami z Dreddem), ale niektóre wyglądają jak typowe epizody z KA, niczym się nie różnią.
Tak więc dość oczywiste było wybranie "Niedościgłych psów" jako dodatkowego komiksu, dołączonego do siedemnastych "Kompletnych Akt". 30-stronicowa historia, napisana przez Johna Wagnera, ze świetnymi rysunkami Colina MacNeila, wydawała się do tego stworzona. Niemniej wydanie dodatkowego komiksu w podobnej formie, jak poprzednio (czyli w postaci osobnego albumu) byłoby znacznie trudniejsze w przypadku komiksu kolorowego. W dodatku wiele osób, zwłaszcza tych, które nie mogą odwiedzić naszego stoiska na festiwalu postulowało, żeby dodatkowe komiksy były dołączone do całego nakładu "Kompletnych Akt", a nie tylko do egzemplarzy sprzedawanych na stoisku. Postanowiliśmy tym razem przychylić się do tego głosu i (oczywiście za zgodą wydawnictwa Rebellion) zamiast drukować dodatkowy album, umieściliśmy "Niedościgłe psy" wewnątrz siedemnastego tomu KA. Tak więc każdy kupujący, czy będzie na festiwalu, czy też nie, komiks ten otrzyma.
Czy to oznacza, że nie będziemy mieć żadnego mini-albumu specjalnie na festiwal? Będziemy mieli, ale o tym wkrótce. Ale od razu uprzedzamy, że ten mini-album nie będzie miał nic wspólnego z Sędzią Dreddem.
P.S. Przyjrzymy się także dokładniej "Zastrzeżonym Aktom" i nie wykluczone, że w przyszłości także inne epizody z tej serii będziemy chcieli włączyć do "Kompletnych Akt".
-
Uprzedziłeś mnie vision. Bardzo miła informacja.
-
Tak się zastanawiam dleczego Ongrys do tej pory nie wydał komiksów Jerzego Wróbleskiego takich jak : LEGENDY WYSPY LABIRYNTU , TAJEMNICA WYSPY WIELKANOCNEJ, PRZYJACIELE RODA TAYLORA, ZESŁAŃCY itp. Ewidentnie brakuje mi tych tutułów w ich ofercie.
-
Informacja bardzo miła o dodatkowej historii. Choć milszą by była onformacja o wydaniu czterech tomów Zakazanych akt :)
-
Klient - prawdopodobnie z powodu na ogół łatwej dostępności pierwszych wydań tych tytułów w obiegu antykwarycznym. Publikowano je w dużych nakładach i stąd ta dostępność. Chociaż nie zdziwię się jeśli w końcu doczekamy się uwspółcześnionych edycji - np. zbiorczego wydania komiksów sensacyjnych ("Skradziony skarb", "Figurki z Tilos" etc.). Ale to pewnie nie wcześniej niż za kilka lat i nie zdziwię się jeśli tego typu album wzbogaci ofertę Egmontu (według schematu "Relaxu" i monografii Waldemara Andrzejewskiego).
-
Tak się zastanawiam dleczego Ongrys do tej pory nie wydał komiksów Jerzego Wróbleskiego takich jak : LEGENDY WYSPY LABIRYNTU , TAJEMNICA WYSPY WIELKANOCNEJ, PRZYJACIELE RODA TAYLORA, ZESŁAŃCY itp. Ewidentnie brakuje mi tych tutułów w ich ofercie.
Na 99% kwestia praw autorskich.
Wydaje mi się , że tutaj prawa ma egmont - tak jak to było z Relaxem i dlatego Ongrys tego nie wyda. A jak to z egmontem, będziemy mogli sobie poczekać, jak na inne zbiorcze komiksy których nie chcą wydać (np Kajko i Kokosz).
-
A może to być bardziej skomplikowana sprawa, gdyż wystarczy nie nje można było dotrzeć do np. spadkobierców człowieka, który kładł kolory i już jest blokada. Wiem, że szastanie jaki Egmont jest zły jest łatwe i powszechne no ale :)
-
Informacja bardzo miła o dodatkowej historii. Choć milszą by była onformacja o wydaniu czterech tomów Zakazanych akt :)
Czytając ten post liczyłem dokładnie na to samo. Z drugiej strony zanim dostaniemy wszystkie Kompletne Akta to minie kilka (jak nie kilkanaście) ładnych lat, może to i dobrze, że nie będzie kolejnych 4 albumów.
-
Czytając ten post liczyłem dokładnie na to samo. Z drugiej strony zanim dostaniemy wszystkie Kompletne Akta to minie kilka (jak nie kilkanaście) ładnych lat, może to i dobrze, że nie będzie kolejnych 4 albumów.
No właśnie. Jak pomyślę, ile już mam lat, to zaczynam się bać, że końca niektórych serii już nie doczekam (serio 😀).
-
No właśnie. Jak pomyślę, ile już mam lat, to zaczynam się bać, że końca niektórych serii już nie doczekam (serio 😀).
Każdy z nas nie doczeka końca jakichś serii ;)
-
Za fb:
Drodzy czytelnicy.
Wspominaliśmy, że przygotowaliśmy darmowy mini-album na najbliższy Festiwal, ale nie wspomnieliśmy jeszcze co to jest. Idąc jak zwykle nieco z prądem, a nieco pod prąd, z okazji 100-lecia polskiego komiksu przygotowaliśmy wznowienie komiksu sprzed 160 lat! Jedna z najstarszych polskich historyjek obrazkowych, „Historya Jedynaczka” narysowana przez Franciszka Kostrzewskiego z roku 1859! A wraz z nią rok młodsza „Historya Jedynaczki”.
Album będzie dokładany na stoisku Ongrysa podczas MFKiG do każdego zakupionego „Lestera Cockneya” lub „Sędziego Dredda”. Trzymajcie kciuki, żeby drukarnia zdążyła je wydrukować i dostarczyć.
Mamy też jeszcze kilka darmowych mini-albumów z Sędzią Dreddem: „Sędziego Śmierć”, „Rewolucję” i „Krew Satanusa”. Jeśli ktoś będzie kupował „Kompletne Akta” i zamiast „Jedynaczka” będzie wolał tamte albumy - nie ma problemu, póki nam ich wystarczy, będziemy je rozdawać.
„Historya Jedynaczka, historya Jedynaczki”
scenariusz i rysunki: Franciszek Kostrzewski
liczba stron: 16
pierwsza publikacja: „Tygodnik Ilustrowany” 1859-1860
format: 215x290
oprawa: broszurowa
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-63-4
Wydanie: I
cena: bezpłatne
„Historya Jedynaczka w 32 obrazkach”, opublikowana w „Tygodniku Ilustrowanym” pod koniec roku 1859 to jedna z najstarszych polskich historyjek obrazkowych. Jest to satyra na próżniacze wychowanie młodzieży ziemiańskiej, prowadzące człowieka do moralnej i materialnej ruiny. Zrealizowana została techniką drzeworytniczą. Podobny charakter ma „Historya Jedynaczki w 22 obrazkach”, publikowana w roku 1860.
(https://i.imgur.com/oTwUt7a.jpg)
-
Wow, taki nasz "Rake's Progress" Hogartha :) Świetny pomysł. Planuję kupić Lestera na MFKiG, więc z radością zaopiekuję się tym albumikiem.
-
Niezły pomysł. Kaganków oświaty nigdy zbyt wiele 8)
-
Taka perełka będzie dostępna wyłącznie na festiwalu?
-
Tak.
-
Taka perełka będzie dostępna wyłącznie na festiwalu?
Nie martw się, zaraz kilku Januszy biznesu wystawi na Allegro jako białego kruka za chore pieniądze, jak to było z "Polska mistrzem Polski" ;)
-
A to będzie w jakimś limitowanym nakładzie?
Czy jak w niedzielę będę chciał porobić spokojnie zakupy mam szansę na ten komiks??
-
Jestem pewien, że na spokojnie w niedzielę kupisz.
-
Szkoda, że wydawnictwo nie sprzedaje wysyłkowo. Chętnie wziąłbym od nich Lestera z gratisem za okładkową, ale skoro się nie da to trudno, obejdę się smakiem.
Rozumiem, że ongrysowe gratisy mają być formą zachęty do przyjazdu na festiwal. Ciekawe czy i w jakim stopniu spełniają swoją rolę.
-
Raczej darmowe komiksy Ongrysa nie ogrywają kluczowej roli w podjęciu decyzji o przybyciu na festiwal, ale tworzy mimo wszystko mini-magię uczestnictwa w czymś 'niepowtarzalnym'.
-
Ale na pewno stanowią dodatkową zachętę do zrobienia zakupów na ich stoisku. Lesterem jestem umiarkowanie zainteresowany, ale jakbym był na festiwalu to zdecydował bym się na zakup u nich właśnie dzięki temu dodatkowemu komiksowi.
-
Tak, bez dwóch zdań.
-
Jestem pewien, że na spokojnie w niedzielę kupisz.
Dzięki za info.
-
Ile było darmowych komiksów Dredda rozdawanych tylko przy zakupie na festiwalach? Jakie to były tytuły? A jeszcze gdyby ktoś pamiętał z których KA były? Krew Satanusa mam. Z góry dzięki za odpowiedź :)
-
Sędzia Dredd: Sędzia Śmierć (Judge Death (progs: 149-151), Judge Death lives (progs 224-228) - powinno być w KA 3 i 5 odpowiednio)
Sędzia Dredd: Rewolucja (Letter From a Democrat (prog: 460), Revolution (progs: 531-533), powinno być w KA 9 oraz 11)
Krew Satanusa (Progs 152-154, Judge Dredd Megazine issues: 214-217 - pierwsza część w KA 3, druga do tej pory nie została zebrana)
O innych nie pamiętam :)
-
Tak coś mi się pamiętało, że chyba trzy wyszły, ale nie mogłem ich przyporządkować do konkretnych akt kompletnych :)
Za pomoc dziękuję!
Chyba się na Sędziego Dredd Rewolucja zdecyduje.
Zanim dostaniemy KA 9 i 11, to trochę czasu minie.
-
Damballa, wg moich obliczeń KA9 wyjdą w maju za 7lat. Jak utrzymają tempo 2 tomy na rok. No ale moge sie mylic.
Lepiej żeby wydali całość poki pracuję bo na emeryturze na komiksy może zabraknąć kaski.. :)
-
A wczoraj do mojego osiedlowego saloniku trafił jeden z numerów kolekcji Ongrysu z Kapitanem Żbikiem. Miałem chwilkę czasu, to mogłem sobie zerknąć jak wyglądały prace Rosińskiego. Szału nie ma, ale przyjemne to jest dla oka. No i to kawał historii polskiego komiksu. Chociaż osobiście 12 zł bym za to nie dał.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/71534606_532967914136577_7682216408159092736_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_oc=AQnc3mssw2DCIimIB6nks9RzOlub3aEf-9_UD_fEV_1YFyzpxNcoUr-YIsyPM49ySFqtUhOcdwLyCV3mHoYTQQQG&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=21968bd11a870c19288a5e1827e7b0f6&oe=5E26955C)
-
8azyliszek, jakbyś nie zauważył - to nie jest żadna kolekcja.
-
ja pitole, 8azyl, ten zeszyt zbika masz w sklepie gildi za 8,40 .. to duzo??
w czasie przerwy sniadaniowej w robocie jedzac kanapki tyle zarobisz,
tylko podziwiac ongrysa ze wydaje zeszyty w takiej cenie..
-
Co nie zmienia faktu, że Żbiki są cienkie. I oczywiście super że są teraz w tym nowym wydaniu łatwo dostępne, ale to i tak nie dla mnie. Ale szanuję za całokształt.
-
Kpt. Żbik nie przebiera się w pelerynę.
-
Kpt. Żbik nie przebiera się w pelerynę.
To, że nie zakłada majtów na spodnie nie czyni go interesującą postacią ;)
Ja rozumiem, że to "kawał historii polskiego komiksu", jednakowoż poza tym, to nic specjalnego. Innymi słowy, szkoda kasy. Lepiej przeznaczyć ją na coś innego. Tym bardziej, że wybór jest duży.
-
Prywatnie się z Tobą nie zgodzę, nie dość, że to "kawał historii polskiego komiksu", to także fajne świadectwo minionych czasów, zabawy z cenzurą, możliwość śledzenie jak rozwijał się talent paru znakomitych rysowników, a do tego same historie są całkiem przyzwoitymi opowieściami kryminalno - przygodowymi. Więcej krótkich analiz poszczególnych zeszytów znajdzie w wątku poświęconemu Kapitanowi, a na rynku znajdziesz parę książek opisujących fenomen tej serii.
-
Z całym szacunkiem dla trudu Ongrysa, ale to nie jest Żbik, którego pamiętam z dzieciństwa. Chodzi mi o to, że współcześnie wydany zeszyt jest zbyt sztywny - widać wyżej na fotografi, jak okładki odstają. Oryginalne Żbiki miały podły miękki papier i kredowe okładki (w gorszych czasach niekredowe). Może to kogoś dziwić ale mnie to przeszkadza.
-
też mam ten sam zgryz.
Z jednej strony fajnie że Ongrys odświeża nam temat , ale z drugiej strony szkoda, że w takiej formie. Dla mnie zbyt nowoczesnej...
Jednocześnie zbieram archiwalne numery Żbika i przeglądając jedną i drugą wersje , ta nowa praktycznie nie ma duszy...
Tak czy inaczej dobrze że w ogóle ktoś zajął się tematem. Brawo Ongrys
-
-
Chociaż osobiście 12 zł bym za to nie dał.
Oj tam, raz w życiu mógłbyś się szarpnąć...
J...ć biedę! ;D ;D ;D
-
Jednocześnie zbieram archiwalne numery Żbika i przeglądając jedną i drugą wersje , ta nowa praktycznie nie ma duszy...
Za 10lat sytuacja duchowa będzie bardziej wyrównana 😉 Równie dobrze można powiedzieć że zeszyty Wydziału 7 nie mają duszy!
-
Fakt, coś w tym jest, mam komplet wydań sprzed wieków, spróbowałem Ryzyko z Ongrysa i jednak wolę moje stare, styrane zeszyty. Myślałem, że tylko ja mam takie skrzywienie, a tu proszę...
-
jakby tak się zastanowić to wszyscy tutaj jesteśmy skrzywieni...
-
Ja tylko pod kątem kręgosłupa ;)
-
Za 10lat sytuacja duchowa będzie bardziej wyrównana 😉 Równie dobrze można powiedzieć że zeszyty Wydziału 7 nie mają duszy!
Nie, nie będzie. Wznowienia Żbika były już wcześniej niż 10 lat temu (Muza) i one też wciąż są po prostu nijakie. Dodatkowo Ongrys nie robi wznowień 1:1 - to dziwne uczucie, gdy otwierasz zeszyt, a tam masz reklamę innych współczesnych tytułów zamiast oryginalnej strony.
Wydanie Ongrysa wspiera jednak miłośników staroci, bo mam wrażenie, że oryginały nieco zeszły z ceny odkąd nowe wydanie jest na rynku.
-
Dodatkowo Ongrys nie robi wznowień 1:1 - to dziwne uczucie, gdy otwierasz zeszyt, a tam masz reklamę innych współczesnych tytułów zamiast oryginalnej strony.
Ale że co - chciałbyś przedrukować reklamy sprzed 30 lat ?!?
I historię MO też?
-
Ale że co - chciałbyś przedrukować reklamy sprzed 30 lat ?!?
I historię MO też?
Reklama W7 poszła raz, zamiast bodaj tekstu o technice MO. Jeśli kogoś to uraziło/odebrało duszę komiksowi, to sorry, ale nie mamy innej platformy "reklamowej" żeby dotrzeć do czytelników, którzy nie sięgają po współczesne rodzime produkcje.
-
Nie, nie - moim zdaniem duszę odbiera papier lepszej jakości niż kiedyś, że o jakości druku nie wspomnę. ;)
No tak, żeby mieć platformę reklamową w tych zeszytach w nowym wydaniu, to trzeba by mieć od razu 4 dodatkowe strony i też byłby problem jak to poukładać. ;D
@Mruk
A co jest złego w reklamach sprzed 30 lat, a nawet historii MO? Przecież w oryginale to było. To już historia.
A MOŻE MODERATOR WRZUCI TO DO ŻBIKA?
-
No tak, żeby mieć platformę reklamową w tych zeszytach w nowym wydaniu, to trzeba by mieć od razu 4 dodatkowe strony i też byłby problem jak to poukładać. ;D
Problem ze Żbikiem (ale też i z W7) jest taki, że maksymalna objętość to 32 strony, inaczej cena pójdzie w górę. I tak np. w zeszytach Rosińskiego praktycznie nie ma miejsca na nic więcej oprócz komiksu.
-
A co jest złego w reklamach sprzed 30 lat
Yyyy... Że są nieaktualne? Reklamują coś, czego nie da się kupić?
a nawet historii MO?
Że jest nieprawdziwa, pisana przez komunistyczną propagandę?
Przecież w oryginale to było. To już historia.
Jest wiele różnych komiksów wznawianych przez różne wydawnictwa, nie tylko przez Ongrysa. Czy jakiekolwiek wydawnictwo przygotowując wznowienie zamieszczało w nim archiwalne reklamy? Na przykład w Relaksie były reklamy - czy w antologii Egmontu zostały one przedrukowane?
Czy we wznowieniu Funky Kovala są zamieszczone archiwalne teksty z Komiksu-Fantastyki z roku 1988, np. "Dlaczego komiks?" Jacka Rodka czy "Komiks i inne media" Macieja Parowskiego, czy może "Pieśń o Cybie" Waldemara Czerniszewskiego? A może zamieszczone zostały reklamy "Fantazji" i "Zwierzaków"?
Przecież to absurd...
Ja bym jeszcze wytknął kilka innych mankamentów, na przykład format - w pierwszym wydaniu format zeszytów był zróżnicowany, dlaczego w nowym wszystkie zeszyty mają ten sam format? Powinien zostać zachowany pierwotny - każdy zeszyt inny!
-
Przecież to absurd...
A słyszałeś o wydaniach Facsimile w USA? Dla jednego to absurd, dla drugiego oddaje ducha czasów ukazania się danej pozycji w oryginale.
-
Ja bym chciał tam mieć oryginalne reklamy, jak najbardziej. Co do historii MO to bym się zastanowił, ale opisy bohaterów itp. - jak najbardziej (może z jakimś dodatkowym komentarzem).
-
Yyyy... Że są nieaktualne? Reklamują coś, czego nie da się kupić?
No tak, czytelnicy komiksów maja móżdżki, które nie pozwolą im się zorientować, że to też jest element wydania sprzed lat i ma lepiej oddać pierwotny całościowy kształt materiału.
Że jest nieprawdziwa, pisana przez komunistyczną propagandę?
Jak wyżej. Komiksiarze nie są w stanie tego ogarnąć.
Jest wiele różnych komiksów wznawianych przez różne wydawnictwa, nie tylko przez Ongrysa. Czy jakiekolwiek wydawnictwo przygotowując wznowienie zamieszczało w nim archiwalne reklamy? Na przykład w Relaksie były reklamy - czy w antologii Egmontu zostały one przedrukowane?
Egmont przedrukował całe Relaxy? Nie, tylko same komiksy.
Czy we wznowieniu Funky Kovala są zamieszczone archiwalne teksty z Komiksu-Fantastyki z roku 1988, np. "Dlaczego komiks?" Jacka Rodka czy "Komiks i inne media" Macieja Parowskiego, czy może "Pieśń o Cybie" Waldemara Czerniszewskiego? A może zamieszczone zostały reklamy "Fantazji" i "Zwierzaków"?
I znowu porównywanie wznowień samodzielnych komiksów do wznowień komiksów wyjętych z periodyków, bo tam miały swój pierwodruk.
To jest dopiero absurd.
Ja bym jeszcze wytknął kilka innych mankamentów, na przykład format - w pierwszym wydaniu format zeszytów był zróżnicowany, dlaczego w nowym wszystkie zeszyty mają ten sam format? Powinien zostać zachowany pierwotny - każdy zeszyt inny!
Format był niejednolity nie dlatego, że taki była zamysł wydawcy tylko takie czasy niedoborów. Na szczęście teraz to już nie grozi.
Ale tak jak napisał turucorp - zwiększenie objętości, to wyższa cena - no i trzeba by się nagimnastykować. Również w zakresie materiałów dodatkowych. I pojawia się pytanie. Czy warto to robić mając do czynienia z agitką propagandową?
I nie dziwię się Ongrysowi, że idzie tak, jak idzie. Tylko czy naprawdę papier nie może być odrobinę cieńszy? ;)
EDIT
A wersja facsimile to np. 36 stron: 1 str. blank, 2 str. okładka alternatywna/2 wydania, str. 3-34 oryginał, str. 35-36 na reklamy lub przypisy.
Ale i tak jest dobrze, bo sporo ludzi może poznać te ramotki bez wydawania fortuny. A Ongrys nie musi się martwić o prawa autorskie do tekstów agitek lub reklam. ;)
-
Starcek - na początek przepraszam, w poprzednim poście trochę kapralem pojechałem...
Z tego co piszesz, jakie masz oczekiwania względem Żbika - taka sama zawartość (w tym reklamy, propaganda itp) czy dokładnie taki sam papier - to jest według mnie nierealne. Nikt tak nie wznawia komiksów. Chyba nigdzie. No, może jakieś Aszety czy inne robią dokładny reprint pierwszego zeszytu z lat 30-tych, ale taki reprint to jest gadżet, nie wznowienie. Dodatek do czegoś innego.
Patrząc na różnego rodzaju wznowienia (Tytusy, Przygody Jonki, Jonka i Kleksa, Ekspedycja, Funky Koval, Kajko i Kokosz, albumy Baranowskiego, Kloss i Żbik od Muzy) to wydaje mi się, że tylko dwa z nich - Żbiki i Tytusy - są naprawdę zbliżone do archiwalnych wydań. Przy czym w Tytusach nie ma tak specyficznych elementów jak reklama czy zakłamana historia. Owszem, we wznowieniu jest np. dziecięcy rysunek, tablice z PRL-owskim sprzętem bojowym czy oznaczenia stopni wojskowych, ale jest też całostronicowa reklama prenumeraty z drukiem przekazu. W Tytusie i Żbiku widać pewną staranność w zachowaniu oldskulowego klimatu, w pozostałych wymienionych przeze mnie publikacjach w ogóle tego nie ma - są one zupełnie nowoczesne - i bardzo dobrze!
Przypominajmy klasyczne polskie komiksy (zwłaszcza te, które wciąż są interesujące nie tylko dla tych, którzy darzą je sentymentem), ale róbmy to nowocześnie, zgodnie ze standardami poligraficznymi XXI wieku. A jeśli ktoś chce poczuć stary, kruchy papier i widzieć wszystko dokładnie tak, jak pamięta z dzieciństwa, to żadne wznowienie go nie zadowoli.
P.S. Tak sobie myślę, a nawet mam przekonanie (graniczące z pewnością - jak mawiał klasyk), że żadne inne wydawnictwo wznawiając Żbika nie zrobiłoby dwóch wersji okładki bazujących na pierwszym i drugim wydaniu (patrz np. Funky Koval), żadne też nie zamieściłoby komiksów "Za ofiarność i odwagę". I myślę, że chociaż to warto docenić.
-
Żadne wydawnictwo nie zdecydowało się na reedycję z materiałami dodatkowymi bez kompletu praw, a Ongrys dzielnie daje informacje na okładce, że się starał, ale jakby co, to prosi spadkobierców o kontakt. Zacny ruch. Przecież raczej nie jest wiadome, kto pisał te dodatkowe teksty, kto robił zdjęcia. A jeszcze prawa do wizerunków. Masakra.
Mnie najbardziej cieszą blanki, ale jednak trochę zgrzytam zębami. Ale to nie oznacza, że nie doceniam. ;)
-
Nie wiem, czy wcześniej było o tym info, a jeśli tak, to mi umknęło - Ongrys chce wydać "Kiwu" Van Hamme'a i Simona.
https://www.facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107/1515216981952028/?type=3&theater (https://www.facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107/1515216981952028/?type=3&theater)
Przykładowe plansze:
https://www.bdgest.com/preview-2518-BD-kivu-kivu.html (https://www.bdgest.com/preview-2518-BD-kivu-kivu.html)
EDIT: Teraz widzę, że było już zapowiadane, w poście z 27 marca na FB Ongrysa. No cóż. Zawsze można podbić temat :)
-
Zapewne powinno to być w wątku "pytania do Ongrysa" ale jako że nie ma takiego wątku, to zamieszczę to pytanie tutaj.
Drogi Ongrysie, czy możliwe jest wznowienie, najlepiej w jednym zbiorczym tomie komiksów DAWID i SANDY?
Dostanie numerów 14-18 w drugim obiegu graniczy z cudem.
-
A czy wogóle ukazały się te tomy 14 - 18. Bo chyba nie
-
A czy wogóle ukazały się te tomy 14 - 18. Bo chyba nie
Ktoś tu ma wystawiony numer 17
https://allegro.pl/oferta/dawid-i-sandy-17-1990-kartonowy-domek-dawida-kar-8699685932
-
Dawid i Sandy ukazał się w albumach do numeru 13 włącznie, po czym został wydany dodatkowo numer 17, już w formie magazynu. Więcej numerów nie trafiło do sprzedaży, a przynajmniej nigdy na więcej nie trafiłem, a szukałem długo.
-
Drodzy czytelnicy!
Drugi tom Władców Chmielu jest już przetłumaczony, trwa redakcja tekstu i skład.
O wyborze tej serii do wydania w znacznym stopniu zdecydowały powtarzające się Wasze prośby o tą serię. Czy chcielibyście zaproponować kolejną? Jeśli tak, przeprowadźmy mały plebiscyt.
W pierwszym etapie, który potrwa do 31.XII, zbieramy propozycje serii lub albumów. W drugim etapie, w terminie 1-15.I, będzie można na te propozycje zagłosować.
Jakie są kryteria, czyli czym się kierować zgłaszając i głosując na propozycję, żeby miała jak największą szansę zostać zrealizowana?
- komiks musi być możliwy do wydania - warunkiem jest dostępna licencja, materiały elektroniczne itp. Wydanie komiksu, który był wydany 50 lat temu i nie miał później wznowień, byłoby bardzo trudne,
- unikamy superbohaterów i mangi,
- unikamy powieści graficznych podobnych do "Niebieskich pigułek" czy "Persepolis" - jest kilku innych wydawców, które się w takich tytułach specjalizują,
- preferujemy komiksy wydane oryginalnie w wydaniach zbiorczych.
Drodzy czytelnicy, nie składamy żadnych konkretnych obietnic, na przykład że wydamy zwycięską propozycję, pierwszą trójkę czy coś z pierwszej piątki. Obiecujemy jedynie, że wynik plebiscytu zostanie wzięty pod uwagę przy wyborze kolejnej pozycji do wydania.
Propozycje można zgłaszać w tym wątku.
Pozdrawiamy!
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/77427585_1573042416169484_3162448891798880256_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_ohc=PSP_zb_743QAQkiMWRUOa3x3AOUQ-N_1UZPtpwSsz-X9hxKT7SIQDauwA&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=d751d22cd1ebc27a0d285347547139a1&oe=5E75922A)
-
Bruno Brazil
Buddy Longway
Milczenie i krew
Głowy orłów
-
Bruno Brazil
-
Wody Morteluny
-
"Maus".
-
Kompletne Akta - Dredd
-
Czy zbiorcze wydanie "Dawid i Sandy" jest w ogóle możliwe Ongrysie?
-
A może by tak coś z humorystycznych komiksowych pasków?
-
Le sang du dragon
Merlin (Istin/Lambert)
Les druides
Aquablue
Carthago
-
1. Black Moon Chronicles
2. Martin Mystere
3. Playboy 50 Years the Cartoons - (to pewnie raczej Planeta)
4. It Was the War of the Trenches
5. Love & Rockets
W dowolnej kolejności.
-
Giacomo C.
Aria
Legenda - Swolws
-
Jonathan - Cosey
Black Crow - Delitte
-
Z ankietą byłoby łatwiej, bo czytelniej ;)
-
W pierwszym etapie, który potrwa do 31.XII, zbieramy propozycje serii lub albumów. W drugim etapie, w terminie 1-15.I, będzie można na te propozycje zagłosować.
-
Tetfol
Aria
-
XIII w porządnym integralu, bo ta seria zasługuje na porządne wydanie, a Taurus, cóż...
Aquablue
Cygan od Mariniego
-
Cubitus
-
XIII w porządnym integralu, bo ta seria zasługuje na porządne wydanie, a Taurus, cóż...
Nierealne i jak widać chyba seria nie do końca się w naszym kraju zadomowiła.
Proponuję:
Wody Morteluny, Marine, Aquablue
-
Timothee Titan, czyli komiks Corteggianiego i Cavazano, twórców historii Disneya, którego pierwszy tom przed laty został wydany przez Orbitę (http://alejakomiksu.com/komiks/4770/Timothee-Titan-1-Spotkanie-na-Proktorze-V/).
Dwa zbiorcze tomy zostały wydane przez włoskie wydawnictwo Renoir Comics parę lat temu (https://www.renoircomics.it/catalogo/timoty-titan/timoty-titan-vol-1-detail).
-
...podbiję
Caza i jego
-Światy Arkadi
-Kroniki Zatrzymanej Ziemi
-
Marine :)
-
Marine, Cubitus, Mały Sprytek.
-
Głowy orłów
Le Monde d'Arkadi
Valhalla. Den samlede saga
Le vagabond des limbes
Prince Valiant
-
Le vagabond des limbes
-
Aria
Marine
Aquablue
Głowy Orłów
Kroniki Barbarzyńców
Buddy Longway
Jugurtha
-
Sporo tego by było ale w pierwszej kolejności Marine :)
-
Jeżeli nie Scream to może Ongrys- Rozbitkowie Czasu.
-
Ja poproszę o zbiorcze wydanie komiksów mistrza Tadeusza Baranowskiego.
-
Ja poproszę o zbiorcze wydanie komiksów mistrza Tadeusza Baranowskiego.
Świetny koncept! :) Obawiam się jednakowoż, iż niemożliwy :(
-
Cubitus & Marine
-
Trent:
https://www.bedetheque.com/serie-553-BD-Trent.html
Oknam:
https://www.bedetheque.com/serie-1333-BD-Oknam.html
Bleu Lézard:
https://www.bedetheque.com/serie-367-BD-Bleu-Lezard.html
Survivants:
https://www.bedetheque.com/serie-26616-BD-Survivants-Anomalies-quantiques.html
Terres Lointaines:
https://www.bedetheque.com/serie-20088-BD-Terres-Lointaines.html
Mermaid Project:
https://www.bedetheque.com/serie-35328-BD-Mermaid-Project.html
Dexter London:
https://www.bedetheque.com/serie-3331-BD-Dexter-London.html
-
Nadszedł czas na "Marine", "Tetfola" też biorę. I jeszcze, co najmniej kilka proponowanych przez Was komiksów. :D A moja propozycja taka:
(https://images86.fotosik.pl/755/23b0eb2feb747744med.jpg)
Zdaje się, że w 2011 wydali integral trzech części, a jest chyba pięć.
-
...podbiję
Caza i jego
-Światy Arkadi
-Kroniki Zatrzymanej Ziemi
o taaak Świat Arkadi'ego
https://www.bedetheque.com/serie-80-BD-Monde-d-Arkadi.html
plus to:
https://www.bedetheque.com/BD-Age-d-ombre-INT-L-age-d-ombre-22599.html
na deser!
słynną Zieloną Rękę
https://www.bedetheque.com/BD-Main-verte-Zha-La-main-verte-28233.html
a może w końcu ktoś wyda Adelę Tardiego
https://www.bedetheque.com/serie-177-BD-Adele-Blanc-Sec-Les-Aventures-Extraordinaires-d.html
-
"Marine", absolutnie, definitywnie i zdecydowanie.
-
A moja propozycja taka:
(https://images86.fotosik.pl/755/23b0eb2feb747744med.jpg)
Zdaje się, że w 2011 wydali integral trzech części, a jest chyba pięć.
W zeszłym roku Kurc na FB to anonsował, nakręciłem się na to, niestety do dziś cisza w temacie. Nie wiem czy całkowicie zrezygnowali (skoro mieli licencję klepniętą, to chyba nie...), czy zdecydowali wpierw podgonić wydawane już serie.
a może w końcu ktoś wyda Adelę Tardiego
https://www.bedetheque.com/serie-177-BD-Adele-Blanc-Sec-Les-Aventures-Extraordinaires-d.html
Oj przydałby się Tardi :'(
-
Trzy typy: "Marine"; "Prince Valiant"; kolekcja dzieł Sergio Toppiego.
-
1. MARINE !!!!!!!!
2. XIII w integralach
3. Tetfol
4. Survivants
-
Survivants raczej zajęty przez Egmont, szczególne że (podobno) powrót do świata Aldebarana odwołuje się także do wydarzeń z tego spin-offu.
-
Kilka rzeczy przychodzi mi do głowy.
Światła Amalou - fantasy z rysunkami Claire Wendling
https://www.bedetheque.com/serie-184-BD-Lumieres-de-l-Amalou.html (https://www.bedetheque.com/serie-184-BD-Lumieres-de-l-Amalou.html)
Kroniki Panchrysii Ferry i Pombal, historia fantastyczna o poszukiwaniu wiecznej młodości w klimatach oświeceniowych.
https://www.bedetheque.com/serie-198-BD-Chroniques-de-Panchrysia.html (https://www.bedetheque.com/serie-198-BD-Chroniques-de-Panchrysia.html)
Klątwa siedmiu zielonych kul, oniryczne fantasy ostatnio wznowione w jednym tomie przez Paquet
https://www.bedetheque.com/serie-3201-BD-Malediction-des-sept-boules-vertes.html (https://www.bedetheque.com/serie-3201-BD-Malediction-des-sept-boules-vertes.html)
Simon du Fleuve z rysunkami Auclaira, postapo dość zwyczajne ale graficznie dobre, później scenariuszowo siada ale fani starych oneshotów Hermana powinni polubić. Wydane w trzech integralach przez Lombard
https://www.bedetheque.com/serie-1034-BD-Simon-du-Fleuve.html (https://www.bedetheque.com/serie-1034-BD-Simon-du-Fleuve.html)
Śluzy nieba, Rodolphe przy scenariuszu trochę innym od tego co pokazuje w Kenii. Fantastyka średniowieczna oparta na legendach bretońskich i celtyckich. Średnie rysunki i całość rozkręca się dopiero od 4 tomu, ale końcówka daje radę. Wydane przez Glenat w dwóch integralach
https://www.bedetheque.com/serie-1731-BD-Ecluses-du-ciel.html (https://www.bedetheque.com/serie-1731-BD-Ecluses-du-ciel.html)
Inny Świat/Czarna Maria znów Rodolphe w onirycznych seriach z rysunkami Magnin, wydane w integralach przez Dargaud
https://www.bedetheque.com/serie-5559-BD-Autre-Monde.html (https://www.bedetheque.com/serie-5559-BD-Autre-Monde.html)
https://www.bedetheque.com/serie-1890-BD-Mary-la-Noire.html (https://www.bedetheque.com/serie-1890-BD-Mary-la-Noire.html)
Szalony Mnich Vinka, seria przygodowa w realiach późnośredniowiecznych Chin, 10 tomów zebranych w dwóch integralach przez Dargaud
https://www.bedetheque.com/serie-1808-BD-Moine-fou.html (https://www.bedetheque.com/serie-1808-BD-Moine-fou.html)
A może nawet gdzieś tu wspomniane Rouge de Chine Thierry Robina, z czasów kiedy miał bardziej dekoracyjną kreskę, wydane niedawno w integralu
https://www.bedetheque.com/serie-1262-BD-Rouge-de-Chine.html (https://www.bedetheque.com/serie-1262-BD-Rouge-de-Chine.html)
-
A ja bym chciał zobaczyć w pl jakiś wybór z Gasoline Alley. Choć to raczej temat dla Krakersa...
-
Moje propozycje:
- Brunelle i Colin, przynajmniej dwa pierwsze tomy Bourgeona
https://www.bedetheque.com/serie-2337-BD-Brunelle-et-Colin.html
- Czerwonobrody - od scenarzysty Bluberry'ego, są nowe integrale, niestety dość długa seria
https://www.bedetheque.com/serie-40113-BD-Barbe-Rouge-L-integrale-Nouvelle-edition.html
- Sangre - nowy tytuł od Arlestona i Flocha, twórców Rozbitków z Ythaq
https://www.bedetheque.com/serie-52974-BD-Sangre.html
- Marine - nie będę oryginalny, też czekam na ten tytuł
https://www.bedetheque.com/serie-2586-BD-Marine-Corteggiani-Tranchand.html
Plus dokończenia serii wydawanych wcześniej przez innych:
- Rani - tutaj pytanie, czy WK ma nadal prawa, niby się reaktywowali, ale oprócz krótkiego info brak większych szczegółów
https://www.bedetheque.com/serie-22247-BD-Rani.html
- Lady S - numery post Van Hamme'owe. Kubusse zrezygnowało, a myślę, że gdyby następne numery były wydawane w zbiorczych po 2, 3 numery w miękkiej oprawie (np tak jak pierwsze wydanie Technokapłanów części 6-8 od Egmontu) to chętni na kupno by się znaleźli
https://www.bedetheque.com/serie-10117-BD-Lady-S.html
-
Kajko i Kokosz w integralach z dodatkami.
Może to raczej Kurc by wydał, ale proponuję też ApokalipsoManię (https://www.bedetheque.com/serie-523-BD-Apocalypse-Mania.html), której pierwsze 4 tomy wydał Egmont. Pierwszy cykl to 5 tomów, a drugi - 3 tomy. Oba wyszły w integralach.
-
1. Wody Morteluny
2. Czerwona Cesarzowa
3.Ian Keledine
-
Tetfol
Marine
-
Zapomniałem jeszcze o klasyku: Blake & Mortimer
-
Timothee Titan, czyli komiks Corteggianiego i Cavazano, twórców historii Disneya, którego pierwszy tom przed laty został wydany przez Orbitę (http://alejakomiksu.com/komiks/4770/Timothee-Titan-1-Spotkanie-na-Proktorze-V/).
Dwa zbiorcze tomy zostały wydane przez włoskie wydawnictwo Renoir Comics parę lat temu (https://www.renoircomics.it/catalogo/timoty-titan/timoty-titan-vol-1-detail).
Popieram!
-
1) "La brigade Chimérique"
http://brigad.chim.free.fr/ (http://brigad.chim.free.fr/)
https://www.bedetheque.com/serie-21225-BD-Brigade-Chimerique.html (https://www.bedetheque.com/serie-21225-BD-Brigade-Chimerique.html)
Francuski steam/dieselpunk, taka "Liga Niezwykłych Dżentelemnów" albo "Pierwsza brygada" z Marią Skłodowską-Curie w roli głównej. Kiedyś Taurus się do niej przymierzał. Mam całość w integralach, rysunki są rewelacyjne, ale nie rozumiem ani słowa, dlatego marzy mi się wersja polska. Seria liczy 6 tomów podstawowych, 4 albumy spin offów i 2 erpegi:
https://www.bedetheque.com/serie-42065-BD-OEil-de-la-Nuit-Lehman-Gess.html (https://www.bedetheque.com/serie-42065-BD-OEil-de-la-Nuit-Lehman-Gess.html)
https://www.bedetheque.com/serie-37770-BD-Homme-truque.html (https://www.bedetheque.com/serie-37770-BD-Homme-truque.html)
Aha, właśnie namierzyłem brytyjskie wydanie Titana :)
(https://media.titan-comics.com/comics/issues/Chimera-Brigade_1_Cover_A.jpg)
2) "L'histoire secrète"
https://www.bedetheque.com/serie-12722-BD-Histoire-secrete.html (https://www.bedetheque.com/serie-12722-BD-Histoire-secrete.html)
https://www.editions-delcourt.fr/serie/histoire-secrete-34-messie-noir.html (https://www.editions-delcourt.fr/serie/histoire-secrete-34-messie-noir.html)
Mega-epicka historia naszego świata, manipulowanego od tysięcy lat przez czwórkę (a później piątkę) archontów. Seria jak na razie ma 36 tomów. Główna opowieść dojechała już do czasów współczesnych (11 września), a teraz ukazują się one-shoty o przełomowych momentach historii. W stanach komiks wydała Archaia, ale niestety nie w całości.
(https://www.editions-delcourt.fr/images/couvertures/histoire-secrete-06-l-aigle-et-le-sphinx.jpg)
3) "Hauteville House"
https://www.bedetheque.com/serie-8420-BD-Hauteville-House.html (https://www.bedetheque.com/serie-8420-BD-Hauteville-House.html)
http://hautevillehouse.com/hauteville-house-serie-bd/ (http://hautevillehouse.com/hauteville-house-serie-bd/)
https://www.editions-delcourt.fr/serie/hauteville-house-01-zelda.html (https://www.editions-delcourt.fr/serie/hauteville-house-01-zelda.html)
Kolejny francuski steampunk, w którym dla odmiany centralną postacią jest Wiktor Hugo. Ukazało się już 17 tomów.
(https://www.editions-delcourt.fr/images/couvertures/hauteville-house-11-la-hague.jpg)
4) "Scarlet Traces"
Seria D'Israeliego i Edgintona, od lat publikowana na łamach "2000 AD". Kontynuacja "Wojny światów" Wellsa, a potem również paru innych retro-kosmicznych książek Burroughsa. Epicka do sześcianu. Jeżeli ktoś już czytał "Burzę" Alana Moore'a, to jest to podobny pomysł, tylko bardziej serio i bez superhero. W zeszytach wydawał to początkowo Dark Horse, a teraz Titan w integralach. W pierwszym tomie znalazła się również rewelacyjna adaptacja "Wojny światów" tej samej ekipy (jakby prequel).
https://www.amazon.co.uk/Complete-Scarlet-Traces-Vol/dp/1781085021 (https://www.amazon.co.uk/Complete-Scarlet-Traces-Vol/dp/1781085021)
https://www.amazon.co.uk/Complete-Scarlet-Traces-Vol/dp/1781085617/ (https://www.amazon.co.uk/Complete-Scarlet-Traces-Vol/dp/1781085617/)
Obecnie w "2000AD" ukazuje się kolejna część pt. "Home Front".
(https://comicvine1.cbsistatic.com/uploads/scale_large/6/67663/4404562-03.jpg)
-
Ja bym jeszcze chętnie przeczytał kolejne tytuły Franza, zwłaszcza...
Jugurthe!
https://www.bedetheque.com/serie-905-BD-Jugurtha.html
-
Giacomo C.
Black Crow
Głowy Orłów
-
Cokolwiek Cazy, co wskazywali wyżej lepiej obeznani w temacie. Miałem styczność z tym artystą tylko raz, podczas lektury "Scenek z życia osiedla". Satysfakcjonująca intelektualnie oryginalna rozrywka, pełna nadrealistycznych obrazów. I to dziwne wrażenie, które nie mogło mnie opuścić, że autor poznał tajemnice wszechświata i racjonuje tę ezoteryczną wiedzę, żeby nie przesycić i żeby nie wybiło nam korków w głowie. Artysta niepowtarzalny.
-
No i Baranowskiego mogliby też ruszyć :)
-
To ja przykleję, to co wymieniłem w innym temacie, a dodatkowo wkleję też okładki. Jak szaleć to szaleć!
1. "Silence" Comesa albo jakiś inny jego komiks
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_335747.jpg)
2. Niewydane w Polsce komiksy Andreasa np. "Révélations posthumes"
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/revelationposthumescouv02b.JPG)
3. Coś Cazy z lat 80. np. "L'Âge d'ombre"
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_22599.jpg)
4. "La Saga SF" Gimeneza czyli "L'Etoile Noire", "Gangrène", "Mutante" i "Titania" w integralu
(https://www.glenat.com/sites/default/files/images/livres/couv/9782344009598-001-T.jpeg)
5. "Hombre" Ortiza i Segury
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_22248.jpg)
6. "Requiem Chevalier Vampire" i "Xoco" Ledroit + Mills i Mosdi
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/79776_c.jpg)
Poza "Hombre", z którym zdaje się są jakieś problemy, wszystkie licencje powinny być chyba dostępne.
-
A może by tak jeszcze wydać Pewnego razu we Francjii w integralu ;)
-
Atalante - La Légende
Cañari
Kookaburra L'intégrale
Au clair de lune
Perdita Queen
Gunblast Girls
Ogólnie wszystko co narysował CRISSE!
-
Tajfun - w zbiorczym
Tajfun - Afera Bradley^a
Historia wyssana z sopla lodu - Baranowski
Blake & Mortimer
Bob Morane
Marine
Bruno Brazil
Agent 327
-
Conan
https://www.bedetheque.com/serie-60536-BD-Conan-le-Cimmerien.html
Red Sonja od Dynamite Entertainment
https://www.bedetheque.com/serie-42469-BD-Red-Sonja-2013.html
-
Tajfun - w zbiorczym
O to to!
-
najbardziej:
*. Rozbitkowie czasu(?)
*. Marine (?)
1.Les lumières de l'Amalou
https://www.bedetheque.com/serie-184-BD-Lumieres-de-l-Amalou.html
2.Légendes des contrées oubliées
https://www.bedetheque.com/serie-2-BD-Legendes-des-contrees-oubliees.html
3. Chroniques de la Lune Noire
https://www.bedetheque.com/serie-61-BD-Chroniques-de-la-Lune-Noire__2.html
4.Excalibur - Chroniques
https://www.bedetheque.com/BD-Excalibur-Chroniques-INT-Excalibur-Chroniques-Integrale-376372.ht
5.Rouge de Chine
https://www.bedetheque.com/serie-1262-BD-Rouge-de-Chine.html
6.Hauteville House
https://www.bedetheque.com/serie-8420-BD-Hauteville-House__1.html
i taki rodzynek, który nie ma jeszcze integrala:
https://www.bedetheque.com/serie-27054-BD-Orks.html
-
to wydawnictwo DELCOURT to kurde kolejny raz widzę że maja tam odjechane komiksy/pomysły - szkoda że tak mało ich u nas ;/
-
Aria
Marine
Aquablue
Głowy Orłów
Kroniki Barbarzyńców
Buddy Longway
Jugurtha
Postanowiłem do swojej listy dodać coś historyczno-przygodowego z kolekcji Vecu:
-La sueur du soleil (konkwistadorzy szukają Eldorado)
-Les pionniers du Nouveau Monde (XVIII wiek, Ameryka Płn., Indianie, traperzy itp.)
-Poupee d'ivoire (XII wiek, Azja centralna i wschodnia)
-
-
Skoro Ongrys wydaje Żbiki, prace Wróblewskiego etc, to ze względów sentymentalnych chętnie bym odświeżył "Podziemny front" i "Pilot śmigłowca", najlepiej w postaci integrali. :)
-
Skoro Ongrys wydaje Żbiki, prace Wróblewskiego etc, to ze względów sentymentalnych chętnie bym odświeżył "Podziemny front" i "Pilot śmigłowca", najlepiej w postaci integrali. :)
Oraz Żbiki integral ;P
-
Marzy mi się Jonathan genialnego Coseya.
https://m.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html?fbclid=IwAR0vSeBGCo6GyI4L9S3VFDL_3nCG7ZiiJhBFsd1fTozzvCuELZYL8waCnhk
Ongrys jest też jedynym wydawnictwem, które może wydać Zbyt długą jesień Jezierskiego i Szyłaka. Nie wierzę, że ktokolwiek inny dałby radę. Historia wyssana z sopla lodu też prosi się o nowe wydanie.
-
Skoro jest Dredd, to może "Teenage Mutant Ninja Turtles: The Ultimate Collection"? Takie jedno wydawnictwo już kiedyś próbowało, ale skoro się zwinęli, to może warto zacząć raz jeszcze? ;-) Albo jakieś inne wydanie, ale od początku i w całości, przynajmniej to od Mirage Studios :-)
-
Buddy Longway - zdecydowanie
a dodatkowo Marini "L'ÉTOILE DU DÉSERT"
https://www.bdgest.com/preview-2034-BD-Etoile-du-desert-l-tome-3.html?_ga=2.254265102.768277186.1576703432-464222585.1539627748
-
Sam nie wiem dlaczego zapomnialem o Arii: https://www.dupuis.com/seriebd/UK/aria/7
-
Sam nie wiem dlaczego zapomnialem o Arii: https://www.dupuis.com/seriebd/UK/aria/7
Aria miała wydania zbiorcze ?
działający link:
https://www.bedetheque.com/serie-33996-BD-Excalibur-Chroniques.html
zapomniałem o Gornie i Arawn:
https://www.bedetheque.com/serie-134-BD-Gorn__1.html
https://www.bedetheque.com/BD-Arawn-INT1a-124426.html
-
Bruno Brazil (bo na Sidece to sie chyba nie doczekam)
Jonathan(Cosey)
Buddy Longway
Legenda (Swolfs)
Milczenie i Krew
Giacomo C.
Glowy Orlow
Apokalipsomania
Aquablue
Cygan (Marini)
Sekretna Historia
Michel Vailant (bardzo dluga seria i mocno starawa, ale mozna by ja wydawac tak jak Kompletne Akta: tom starszy, tom blizszy koncowi serii, itd.)
Prince Vaillant (Hal Foster) bo nikt inny chyba sie na to nie rzuci...
Na razie tyle :)
Milo byli pomarzyc :)
-
Apokalipsomania i Pieśń strzyg bardzo chętnie. :D
-
Aquablue
Bruno Brazil
Sekretna Historia
Aria
Tetfol
Ian Keledine
-
Aria miała wydania zbiorcze ?
Jak dotąd nie, ale kolejny 40 album ma być ostatni, nie sądzę by wydawnictwo postanowiło przestać zarabiać na Arii, skoro jeszcze można zarobić to pewnie ruszą z integralami. Tzn. mam taką nadzieję i oczywiście liczę, że szybko znajdzie się polski wydawca.
-
W sumie nie wiadomo czy Sideca jeszcze dycha, więc może warto by sprawdzić czy są dostępne prawa do siódmego i ósmego tomu Wielkiego Martwego. Ta ekipa, która zajmowała się Władcami Chmielu będzie pewnie zadowolona mogąc dać czytelnikom sporo radości kończąc dla nas kolejną serię rozpoczętą przez kogoś innego. :) Większego plusa złapać nie można. Taki jeden mały integral dwóch tomów Martwego, a szacunek w komiksowie jak stąd do Paryża. ;)
-
Taki jeden mały integral dwóch tomów Martwego, a szacunek w komiksowie jak stąd do Paryża. ;)
Ongrysie, musisz!
a ja dodam od siebie:
Trent
Jugurtha
Corentin
Niklos Koda
James Healer
Expedition
Janitor
Layla
-
Wiadomo kiedy nowe KA?
-
Dopiero co były przecież :)
-
Propozycje dla Ongrysa:
- Tajfun Zbiorczy
- Flash autorstwa Ala Williamsona :D
-
Jeszcze parę pomysłów dla Ongrysa:
1. Dick Tracy (zbiorki stripów) albo inne od IDW - brakuje mi tej postaci.
2. Historia świata w obrazkach. Larry Gonick - wznowienie w integralu/-ach.
3. Ongrysowa Kolekcja Fumetti:
- tom 1. Tex Willer (str. 385, zbiorczy, w kolorze)
- tom 2. Zagor (str. 296, zbiorczy, w kolorze)
- tom 3. Dragonero (str. 424, zbiorczy, w kolorze)
- tom 4. Odessa (str. 346, zbiorczy, w kolorze)
- tom 5. Dampyr (str. 286, zbiorczy, w kolorze)
ITD. ITP.
4. Dla dzieci - Bonelli Kids
-
To kiedy ankieta? Przedmówcy wyliczyli przynajmniej 10 tytułów które chciałbym mieć.
-
W pierwszym etapie, który potrwa do 31.XII, zbieramy propozycje serii lub albumów. W drugim etapie, w terminie 1-15.I, będzie można na te propozycje zagłosować.
-
I jak jakiś komiks wygra ten plebiscyt, to Ongrys go wyda?
Dobra, zaczynam skrzykiwać kumpli i rodzinę :)
-
Drodzy czytelnicy, nie składamy żadnych konkretnych obietnic, na przykład że wydamy zwycięską propozycję, pierwszą trójkę czy coś z pierwszej piątki. Obiecujemy jedynie, że wynik plebiscytu zostanie wzięty pod uwagę przy wyborze kolejnej pozycji do wydania.
-
Dobra, przestaję skrzykiwać kumpli i rodzinę :(
-
Tetfol. I tylko Tetfol. Dla Ongrysa idealny.Lata 80/90 i ta nostalgia...
-
W sumie to chętnie zapoznałbym się z kontynuacją czytanych w dzieciństwie serii: "Tetfol" i "Ian Kalendine". Boję się jednak trochę, czy zniósły one próbę czasu. Więc jeśli już - to tylko w integralach (wtedy nawet jak mi się nie spodobają to i tak kaska i tak będzie wydana ;))
-
Tetfol. I tylko Tetfol. Dla Ongrysa idealny.Lata 80/90 i ta nostalgia...
Na to na razie nie ma szans, bo nikt nie przygotował nowej wersji. Gotowy integral za granicą, to jeden z głównych punktów, który należy spełnić, żeby komiks wydali. Też bym chciał Tetfola, wiadomo. :/ Dobrze, że Jonathan Coseya ma ładne zbiorcze, bo będę walczył jak lew, żeby go wydali. :)
-
Dokładnie, ani Tetfol, ani Ian Kaledine nie mają szans na wydanie, bo nigdy nie były wznawiane, więc nie ma materiałów. Do niedawna ten sam problem był z Hugo, jego wydanie było możliwe, dopiero jak Francuzi czy Belgowie go wznowili.
-
Czerwonobrody
Les pirates de Barataria
L'Épervier
Pewnego razu we Francji
La sueur du soleil
Les pionniers du Nouveau Monde
-
Pewnego razu we Francji
Blake et Mortimer
Gil Jourdan
L'armée de l'Ombre
Prince Vaillant
Airborne 44
Bruno Brazil
Gaston
Lefranc
alix
-
Jako, że najbardziej czekamy na coś co już znamy, chciałbym zobaczyć kontynuację serii, które kiedyś były w Polsce wydawane. I tak w kolejności:
1. Marine
2. Ian Kaledine
3. Charly
4. Zabójca
5. Pewnego razu we Francji
6. Rani
7. Aria
8. Tetfol
9. Timothee Titan
10. Falka
11. Kran
12. Gorn
13. Eliksir Wieczności
14. Niklos Koda
15. Bloodline
16. Jessica Blandy
17. Milczenie i Krew
18. Głowy Orłów
19. Wody Morteluny
20. Public Relations
21. Mandryl
22. Błękitna Jaszczurka
23. Michel Vaillant
24. Giacomo C.
25. Frank Linclon
26. Przygody Blake'a i Mortimera
27. Ric Hochet
28. Bruno Brazil
29. Lady S.
30. Ali Beber
-
Szanowny inżynierze Mamoniu, zapomniałeś o "Wicku i Wacku" oraz o komiksach w kultowej serii "Rekin" :) Ongrys na pewno chętnie je wznowi :)
-
Flagranta - piszesz o kontynuacji zaczętych serii, tymczasem:
1) Public Relations - kontynuacji być nie może, bo po polsku wyszła cała seria (czyli dwa tomy - więcej nie ma)
2) Ric Hochet - seria pojawiła się w zapowiedziach, ale nigdy nie ukazał się choćby jeden album (kontynuacji więc być nie może)
3) Ali Beber - tej serii nie było nawet w zapowiedziach
Zanim machnie się taką listę warto sprawdzić co nieco.
Ciekawi mnie czemu z kolekcji kryminałów ( Czarny Dymek ) pominąłeś najlepszy tytuł, czyli " W kręgu podejrzeń".
-
Ciekawe czy coś wyjdzie z tego plebiscytu?
-
Pewnie Ongys coś wyda jeśli będzie to w jego zasięgu możliwości finansowych.
-
Z dobre źródła wiem ;), że przy najmniej jeden tytuł z tych wszystkich zaproponowanych wyjdzie na 100% :D
-
Czy będzie to Marine? 8)
-
Cokolwiek by to nie było. Dzisiaj jest idealny moment na oficjalne przekazanie tej wiadomości. :) ;) ;D 8)
-
To już musi zrobic sam wydawca. Ja milcze, ale jak ktos trafil w dobrym momencie na stoisko Ongrysa podczas MFKiG to mogl uslyszec o jaki tytul chodzi ;P
-
Kilkanaście propozycji w kolejności przypadkowej
1. Trent - Leo zawsze w cenie - 2 integrale po 4 albumy
https://www.bedetheque.com/serie-553-BD-Trent.html (https://www.bedetheque.com/serie-553-BD-Trent.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_3287.jpg)
2. La survivante - Paul Gillon - 1 intergal
https://www.bedetheque.com/serie-1045-BD-Survivante.html (https://www.bedetheque.com/serie-1045-BD-Survivante.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_4406.jpg)
3. Les pantheres - rysunek jak wczesny Rosiński - 1 intergal
https://www.bedetheque.com/serie-970-BD-Pantheres.html (https://www.bedetheque.com/serie-970-BD-Pantheres.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_4168.jpg)
4. Tony Stark - jak wyżej - 1 solidny intergal
https://www.bedetheque.com/serie-3389-BD-Tony-Stark.html (https://www.bedetheque.com/serie-3389-BD-Tony-Stark.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_68948.jpg)
5. L'Épervier - świetna seria - 2 intergale
https://www.bedetheque.com/serie-409-BD-Epervier-Pellerin.html (https://www.bedetheque.com/serie-409-BD-Epervier-Pellerin.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_1851.jpg)
6. Les franval - ramotka ze świetną kreską - 2 intergale
https://www.bedetheque.com/serie-374-BD-Franval.html (https://www.bedetheque.com/serie-374-BD-Franval.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_36769.jpg)
7. Isabelle - kolejna rewelacyjna seria
https://www.bedetheque.com/serie-885-BD-Isabelle.html (https://www.bedetheque.com/serie-885-BD-Isabelle.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_9999.jpg)
8. Les naufragés du temps - Egmont spasował a szkoda - 2 solidne intergale
na tej serii musiał się wzorować Polch i Raczkiewicz
https://www.bedetheque.com/serie-955-BD-Naufrages-du-temps.html (https://www.bedetheque.com/serie-955-BD-Naufrages-du-temps.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_4134.jpg)
9. Les voleurs d'Empires - wysokie noty
https://www.bedetheque.com/serie-69-BD-Voleurs-d-Empires.html (https://www.bedetheque.com/serie-69-BD-Voleurs-d-Empires.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_1094.jpg)
10. Le scrameustache - długa humorystyczna seria
https://www.bedetheque.com/serie-682-BD-Scrameustache.html (https://www.bedetheque.com/serie-682-BD-Scrameustache.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/scrameustache01p_3196.jpg)
11. Monsieur Noir - dwa albumy
https://www.bedetheque.com/serie-87-BD-Monsieur-Noir.html (https://www.bedetheque.com/serie-87-BD-Monsieur-Noir.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_641.jpg)
12. Victor Sackville - dłuższa seria
https://www.bedetheque.com/serie-5567-BD-Victor-Sackville.html (https://www.bedetheque.com/serie-5567-BD-Victor-Sackville.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_22849.jpg)
13. Blake et Mortimer - więcej czytania niż oglądania
https://www.bedetheque.com/serie-1850-BD-Blake-et-Mortimer.html (https://www.bedetheque.com/serie-1850-BD-Blake-et-Mortimer.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_55949.jpg)
14. Jonathan - Egmont poprzestał na "W poszukiwaniu Piotrusia Pana" a szkoda
https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html (https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html)
(https://www.bedetheque.com/media/Planches/PlancheA_29164.jpg)
-
Danek, na La Survivante Gillona od Ongrysa nie licz - Scream Comics zapowiedziało integral w swoim ostatnim katalogu.
-
ramirez82 --> i to jest piękne podwójnie, marzenia które się spełniają a do tego szybciej niż je wyrazisz :)
a najważniejsze żeby polska czcionka była na okładce
-
To już musi zrobic sam wydawca. Ja milcze, ale jak ktos trafil w dobrym momencie na stoisko Ongrysa podczas MFKiG to mogl uslyszec o jaki tytul chodzi ;P
Nie bardzo rozumiem, twierdzisz, że już w czasie MFKiG na stoisku Ongrysa można było usłyszeć jaką serię zamierzają wydać?
Czyli to całe głosowanie jest zwykłym chwytem marketingowym w celu wylansowania serii, którą i tak sami już wcześniej wybrali.
Ongrys zastrzegał, że nie może złożyć konkretnych obietnic, ale głosy miały zostać wzięte pod uwagę, jeśli jednak już na łódzkim festiwalu opowiadali o planowanym tytule, to coś tu jest nie tak.
Gdyby zapowiedzieli: "mamy w planach tytuł "X", co o nim sądzicie? Jakie inne tytuły proponujecie?", to nie byłoby problemu, jeśli jednak najpierw wybrali tytuł, a potem obiecują : "wynik plebiscytu zostanie wzięty pod uwagę" to słabo.
No chyba , że moai coś pokręcił.
Ongrysie, proszę wypowiedz się!
-
Nie kombinuj, po prostu twierdzę, że jeden z wymienionych tytułów padł jako pewniak w rozmowach (mniej lub bardziej prywatnych) na stoisku. Dorabianie jakiejś teorii spiskowo-marketingowej do tej akcji jest słabe...
-
A nie bierzesz pod uwagę, że Ongrys może mieć już coś klepniete, jeszcze nie zapowiedziane i akurat ktoś tutaj zaproponował ten tytuł? Ludzie pytali o Władców chmielu, Ongrys to wydał, widocznie dobrze się sprzedaje i pomyśleli, że warto spróbować wydać inny tytuł, którego czytelnicy by chcieli?
-
A nie bierzesz pod uwagę, że Ongrys może mieć już coś klepniete, jeszcze nie zapowiedziane i akurat ktoś tutaj zaproponował ten tytuł? Ludzie pytali o Władców chmielu, Ongrys to wydał, widocznie dobrze się sprzedaje i pomyśleli, że warto spróbować wydać inny tytuł, którego czytelnicy by chcieli?
Dobrze napisane.
-
Nie oceniamy Ongrysa przez pryzmat Fantasmagorii ;)
-
Nie kombinuj, po prostu twierdzę, że jeden z wymienionych tytułów padł jako pewniak w rozmowach (mniej lub bardziej prywatnych) na stoisku. Dorabianie jakiejś teorii spiskowo-marketingowej do tej akcji jest słabe...
No, może troszkę przesadziłem.
Jeśli jednak jeden z tytułów "padł jako pewniak", to Ongrys powinien napisać: "tę serię zamierzamy i tak wydać, nie głosujcie na nią".
Inaczej powstanie wrażenie, że seria, która i tak była planowana zostanie opublikowana dzięki głosowaniu.
Generalnie oceniam Ongrysa bardzo pozytywnie i nie chciałbym mu brudzić, ale jeśli w głosowaniu padają propozycje "pewniaka" to powinien powiedzieć : "na to nie głosujcie , mamy to i tak w planach".
-
Ale jeszcze nie doszło do głosowania... Podejrzewam, że Ongrys ogłosi niebawem jakieś swoje plany na 2020. Chyba w zeszłym roku tak było.
-
OK, masz rację, wycofuję zastrzeżenia, choć mimo wszystko mogli od razu ogłaszając wysuwanie propozycji napisać o "pewniakach".
-
OK, masz rację, wycofuję zastrzeżenia, choć mimo wszystko mogli od razu ogłaszając wysuwanie propozycji napisać o "pewniakach".
Czasem, z różnych powodów, wydawca nie może lub nie chce ogłaszać planowanego tytułu.
No dobra, nie sieję już plot :) Trzeba czekać.
-
Podejrzewam, że Ongrys ogłosi niebawem jakieś swoje plany na 2020. Chyba w zeszłym roku tak było.
Ciężko powiedzieć. Ostatnio w marcu wrzucili post z zapowiedziami przygotowywanych frankofonow, z których pierwsze integrale Władców chmielu i Lester Cockney ukazały się w tym roku, a Opowieści historyczne Vance'a, Siegrfied i Kivu czekają na swoją premierę. Dodając do tego drugie integrale Władców i Lestera, oraz kolejne Dreddy, póki co, może nie być co nowego do zapowiadania.
-
To jak tam z tym głosowaniem ?
-
Zapowiedzi Ongrysa na 2020 rok
https://wdymku.wordpress.com/2020/01/04/podsumowania-i-zapowiedzi-19-20-4-ongrys/
-
"dalsze albumy Tadeusza Baranowskiego" 8)
-
8 pozycji obowiązkowo - Baranowski, Dreddy i Signe.
-
"dalsze albumy Tadeusza Baranowskiego" 8)
Oni ze dwa lata temu zapowiedzieli Praktycznego Pana, a że licencję mają bodajże na 3 lata , więc nie ma zmiłuj.
-
A to nie jest tak, że Praktyczny Pan wciąż nie został wznowiony, bo Tadeusz Baranowski odświeża tama kolor?
-
Tego nie wiem ale w zapowiedziach na 2020 jest - przynajmniej w obrazkach bo w tekście tylko ogólnie wspomniane :) Mam nadzieję, że nie jest to radosna twórczość wywiadowcy czy marketingowy myk i Praktyczny Pan się ukaże.
-
Było kiedyś na fb Ongrys szukał dobrych skanów bez przesunięć z Razem. Z tego co pamiętam miały być dwie wersje w albumie właśnie z Razem i chyba to co wydał Egmont.
Mam nadzieję że Żbika uda się wydać coś więcej niż jest na obrazkach. Prócz dreda i tych nowych frankofonów reszta dla mnie ;D
-
A faktycznie, jest coś takiego https://www.facebook.com/ongrys/posts/drodzy-czytelnicy-i-kolekcjonerzyjak-pewnie-wiecie-ongrys-szykuje-wznowienie-kom/876223965851336/
-
Wow! Historia wyssana z sopla lodu! :-*
-
Wysłane do drukarni cz. 2:
Zygfryd
Scenariusz: Alex Alice
Rysunek: Alex Alice
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Siegfried
Wydawca oryginalny: Dargaud
Rok wydania oryginału: 2016 (integral), 2007-2011 (albumy)
Liczba stron: 264
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-65803-64-1
Wydanie: I
Cena z okładki: 120 zł
W latach 2007–2011 Alex Alice („Trzeci Testament”, „Gwiezdny zamek”) poświęcił się tworzeniu komiksu opowiadającego o Zygfrydzie – opiewanym w nordyckich i germańskich sagach legendarnym pogromcy smoka.
Ta monumentalna opera opracowana w formie graficznej splata ze sobą epickie, tragiczne i groteskowe losy ludzi i bogów. To komiksowe arcydzieło fantasy.
(https://images89.fotosik.pl/323/f2625bbf4a9020d4.jpg)
-
Posty dotyczące Kapitana Żbika znajdziecie w temacie: https://forum.komikspec.pl/komiksy-polskie/kapitan-zbik/
-
Tymczasem okazuje się, że Zygfryd będzie miał również drugą okładkę. 8)
https://www.gildia.pl/komiksy/424360-zygfryd-okladka-specjalna
(https://images90.fotosik.pl/324/882e1bb9283f0bbf.jpg)
-
Tymczasem okazuje się, że Zygfryd będzie miał również drugą okładkę. 8)
https://www.gildia.pl/komiksy/424360-zygfryd-okladka-specjalna
(https://images90.fotosik.pl/324/882e1bb9283f0bbf.jpg)
Ciekawe jaki nakład.
-
Ciekawe jaki nakład.
Dobrze że przypomniałeś o najważniejszym.
-
Walkę z nałogiem rozpocznę kupieniem normalnej wersji Zygfryda.
A ja odwrotnie - jak jeszcze nigdy nie kupiłem limitki, tak tym razem wezmę, bo regularna wybitnie mi nie odpowiada - taka sztampowa okładka fantasy z cyklonów dla młodzieży.
-
Ostatnie posty znajdziecie tutaj: https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/sytuacja-na-polskim-rynku-ceny-rabaty-itd/
-
Taka informacja od Ongrysa na FB
Tak będą wyglądać wariantowe okładki pierwszego tomu zbiorczego wydania Kapitana Żbika. Liternictwo zaprojektował Rafal Szlapa.
W kolejnych tomach postaramy się przygotować lepsze okładki. Będziemy też chcieli, aby za każdym razem była przynajmniej jedna okładka wariantowa, wykorzystująca archiwalną ilustrację pochodzącą z któregoś z zeszytów.
I taki efekt krytyki, czyli warianty do zbiorczego Żbika, jednak zdecydowanie lepiej to wygląda.
(https://images85.fotosik.pl/779/618c48403db96b5bmed.jpg)
-
Na Bonito pojawił się wreszcie Zygfryd i to z miłym rabatem 30% (o 10 więcej niż na Gildii), a jak ktoś ma jeszcze zniżkę za zakupy to wychodzi (z odbiorem osobistym) nie całe 80zł. Oczywiście tylko podstawowa okładka.
-
Wiadomo kiedy nowe KA?
-
Odebrałem właśnie zbiorczego Żbika (że tak zażartuję - czasy takie, że trzeba się oswoić z poczynaniami milicji) i muszę powiedzieć, że gromy jakie spadły na standardową okładkę były zdecydowanie przesadzone. Na żywo, w tym żbikowym formacie, wygląda to może nie oszałamiająco, ale specjalnej siary nie ma.
Co do minusów o których wspominano - czcionka na końcu w tym formacie specjalnie nie przeszkadza. Ale rzeczywiście przydałoby się dać coś pomiędzy końcem danego zeszytu a okładką następnego.
Zasadniczo - czekam na następne tomy!
-
Dwa pytanka:
Wie ktoś kiedy będzie drugi tom "Władców chmielu"?
Czytał ktoś "Zygfryda"? Jeśli tak to czy mógłby się podzielić opinią ? ;)
-
Czytał ktoś "Zygfryda"? Jeśli tak to czy mógłby się podzielić opinią ? ;)
Przychylam posta z Zygfrydem , jakieś oceny?
-
Znajdziecie w temacie Alix`a Alice`a
-
Przychylam posta z Zygfrydem , jakieś oceny?
Tu znalazłem taką prezentację:
-
Ok dzięki.
Trzeba będzie wpisać na listę zakupową.
-
Wiadomo kiedy drugi tom Władców Chmielu?
-
Zapowiedzieli Sędziego, 3 akta kompletne 8)
-
Dobre wieści, szkoda ze nie napisali kiedy przedsprzedaż ruszy...
-
To ja jeszcze dorzucę okładkę, bo jest ekstra!
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/96214529_1707870192686705_1216024508444442624_o.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=730e14&_nc_oc=AQnw1pkSyZNiUk9ry55BjwVdEAP7U_cKPiOMa5PDHUgUxU72XfYZIfkLY9gbHth1gbc&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=08002a1688b063f2f1af915d22d1b021&oe=5ED8BA0D)
-
Okładka to mało, bo jest jeszcze informacja o zawartości, przynajmniej częściowa bo dokładny opis ma być jeszcze uzupełniony. Wiadomo zatem, że poza oryginalnymi komiksami z CCF 3 zostały dołożone do albumu przesunięte epizody z CCF2, a także aż 95 stron innych komiksów z sędzią Dreddem, których pierwotnie w tym tomie nie było. Pochodzą one z albumu "Judge Dredd: The Restricted Files vol. 1"
I tym samym zostało jeszcze tylko 9 tomów do załatania dziury ;)
Dobre wieści, szkoda ze nie napisali kiedy przedsprzedaż ruszy...
Koniec maja. Termin publikacji to okolice festiwalu albo niedługo później.
-
Okładka ładniutka. Jak na ten moment lecę tylko z górką KA. Pewnie już było, ale jak pierwsze historie KA1 i KA2?
-
ramotowe, dla niektórych jest to zaleta dla innych wada
-
ale pomogłeś !!! ;)
-
Ramotowe, ale wstydu nie ma.
-
Odpuszczam, fajna okładka i Bolland na kilku stronach to dla mnie za mało.
-
Pewnie już było, ale jak pierwsze historie KA1 i KA2?
Jedynka ramotowa. Dwójka ma dość głośną historię 'Scorched Earth', która dla mnie jest taka sobie, ale po niej następuje drugi story-arc o oszalałym najwyższym sędzi i to już jest caaałkiem e porządku.
-
Już wkrótce:
Porady Praktycznego Pana
scenariusz: Tadeusz Baranowski
rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 52 strony
cena detaliczna: 49,99 zł
wydanie: II
ISBN: 978-83-66603-01-1
Praktyczny Pan zna odpowiedź na każde pytanie, dla niego nie ma tematów tabu. Dawno temu, przez dwa lata prowadził stałą rubrykę w tygodniku „Razem”, później jego porady zostały wydane w formie albumu, który okazał się bestsellerem i którego nakład błyskawicznie się wyczerpał. I oto mamy od dawna oczekiwane drugie wydanie.
Czego tu nie ma? Porady prosto z życia: o miłości, przyjaźni, związkach małżeńskich, zdradzie, dzieciach, pieniądzach, pracy, urlopie, emeryturze, przesądach, poczuciu humoru, a nawet o papierosach i alkoholu. Są również porady dla hobbystów: miłośników fotografii, sportu, wędkarstwa czy hodowli rybek. Mądrości tu jak na lekarstwo, ale za to wszystko podane w bardzo przystępnej formie, z dużą liczbą obrazków, jak to w komiksie.
Miłośników absurdalnego humoru Tadeusza Baranowskiego (tym razem wyłącznie dorosłych) zapraszamy do lektury!
(https://i.imgur.com/8YI8dW2.jpg)
-
W końcu (oby) ! ;D
-
Fajna sprawa. Ciekawe kiedy :)
-
W komentarzu na pytanie "Czy to będzie wersja z Razem czy późniejsza, a może obydwie?"
odpisali jeszcze tak:
"Wydawnictwo Ongrys: W tej wersji tylko późniejsza, ale wkrótce napiszę też o wydaniu kolekcjonerskim, gdzie będą obydwie wersje."
-
w wersji podstawowej będzie więcej plansz niż egmont - plansze które tb publikował online.
-
Mam pytanie, czy Ongrys udostępnił jakąkolwiek planszę z polskiej edycji komiksu Lester Cockney? Na fb nie widzę, gildia nie ma, aleja komiku nie ma.
-
Chyba nie, skoro nie ma ich w wymienionych miejscach. W ogóle Ongrys, raczej słabo się przykłada do prezentowania przykładowych plansz z swoich komiksów, nie? Mi to nie przeszkadza, bo i tak większość ich komiksów biorę z marszu - a czego nie znam, to plansze zawsze się znajdą w googlach. Ale oczywiście przydałoby się, by przy okazji zapowiedzi, z okładką zaprezentowali choć kilka przykładowych plansz.
Zastanawiasz się nad zakupem?
-
Zastanawiam się, jest na bonito w wyprzedaży, na ongrysa kolekcjonerskiego myślę całkiem niezły rabat. Na grupach też można za 8 dyszek wyrwać. Dziwna praktyka aby chociażby dwóch trzech stron przykładowych nie udostępnić przy takiej cegiełce.
Jeżeli przeczytałeś to byłbym wdzięczny za krótką opinię.
-
Przeczytałem i jeśli lubisz przygodowki typu Vasco, Ramiro, czy Bruce J Hawker, nie zraża cię ich ramotkowatość, to szczerze polecam. A rysunki świetne!
(https://images92.fotosik.pl/362/f32fd273db47f8c4.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/362/6bb9f99ebe13b490.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/362/678ee684a1239d4b.jpg)
Edit: dopiero teraz na kompie, widzę jak gównianej jakości zdjęcia wrzuciłem 8)
-
Ja oczywiście plansze wygooglowałem dzięki uprzejmości wujka :) Natomiast dzięki za polecenie. Z tego pakietu, który wymieniłeś czytałem tylko BJH, którego lektura była dla mnie czystą przyjemnością. Lesterowi dobrze z oczu patrzy, wezmę go w niedalekiej przyszłości.
-
Ongrys wysłał do druku pierwszy integral Bruno Brazil 8)
Seria będzie też wydawana w pojedynczych albumach.
-
Wysłane do drukarni:
Bruno Brazil - wydanie zbiorcze tom 1
Scenariusz: Greg
Rysunek: William Vance
Kolor: Petra
Tłumaczenie: Jakub Syty
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Tytuł oryginalny: Bruno Brazil Intégrale 1
Wydawca oryginalny: Le Lombard
Rok wydania oryginału: 2013
Liczba stron: 224
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-02-8
Wydanie: I
Cena z okładki: 110 zł
Białowłosy Bruno Brazil to agent amerykańskich służb wywiadowczych. Początkowo pracuje sam, niczym James Bond. Lecz gdy jego misje stają się bardziej skomplikowane i niebezpieczne, kompletuje zespół twardzieli z prawdziwego zdarzenia. W skład komanda „Kajman” wchodzą: Gaucho Moralès, Whip Rafale, Texas Bronco, Big Boy oraz młodszy brat Bruno Brazila – Billy.
Począwszy od 1967 roku do końca lat 70. Michel Greg (ukrywający się pod pseudonimem Louis Albert) i William Vance tworzyli historie rozgrywające się w oszałamiającym tempie, a także odznaczające się wyjątkową i innowacyjną kreską.
„Bruno Brazil” to frankofoński klasyk spod znaku wielkiej przygody, który stał się tytułem kultowym. Cała seria została zebrana w trzech tomach zbiorczych.
(https://i.imgur.com/6oWwcpo.jpg)
(https://i.imgur.com/tAxVXZc.png)
I na deser:
(https://i.imgur.com/bblygjL.png)
-
Co lepszego od tego może się wydarzyć w komiksowie w tym roku? :) Dla mnie nic.
-
Przecież w tym roku będzie choćby drugi tom Władców chmielu!
-
"Wydawnictwo Ongrys Taka ciekawostka: wysłaliśmy wydawnictwu Sideca ofertę zakupu w cenie hurtowej egzemplarzy "Bruno Brazila" w celu realizacji przedpłaconych zamówień. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi."
-
"Wydawnictwo Ongrys Taka ciekawostka: wysłaliśmy wydawnictwu Sideca ofertę zakupu w cenie hurtowej egzemplarzy "Bruno Brazila" w celu realizacji przedpłaconych zamówień. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi."
To już zostało umieszczone w poście, który wcześnie wrzucił Itachi.
-
Czyli następni biorą pieniądze za komiksy, do których nie nabyli praw. Brawo!
-
A nieprawda. Bo w komentarzach pod postem, Ongrys pisał, że prawa Sideci wygasły :)
-
Czyli następni biorą pieniądze za komiksy, do których nie nabyli praw. Brawo!
kto bierze i od kogo bierze?
-
No i nie biorą pieniędzy.
-
Chyba chodziło o to, że Sideca jest następną po Fancie :)
-
Tak, o to chodziło. Ongrysa nie podejrzewam o takie rzeczy.
-
Tak, o to chodziło. Ongrysa nie podejrzewam o takie rzeczy.
to ja przepraszam..
-
Ale Sideca miała prawa do tytułu przecież.
-
A możesz przeczytać wcześniejsze posty zanim napiszesz swój?
-
Ale Sideca miała prawa do tytułu przecież.
Trafnie Pan to ująłeś -> "miała" <- zatem czas przeszły ;)
-
No ale ja wiem, że to czas przeszły, właśnie dlatego użyłem czasu przeszłego ;)
-
A możesz przeczytać wcześniejsze posty zanim napiszesz swój?
Jeśli to do mnie to chyba nie zrozumiałeś co chciałem napisać ;)
-
Jeśli to do mnie to chyba nie zrozumiałeś co chciałem napisać ;)
To chyba więcej osób nie zrozumiało...
-
Nie wykluczam :) Mój post był kolejną odpowiedzią do posta arczi_ancymona, którego z kolei być może ja, ramirez i tuco nie zrozumieliśmy :D
-
Nic nie rozumiem
-
Panowie szkoda czasu na pierdoły, najważniejsze że Bruno
Banani Brazil w końcu doczeka się swojej premiery ;)
-
Panowie szkoda czasu na pierdoły, najważniejsze że Bruno Banani Brazil w końcu doczeka się swojej premiery ;)
....a leszwo dzu cowuc.....
-
żeby tak jeszcze Wielkiego Martwego dokonczyli....
-
Ongrys to jest naprawdę zarąbiste wydawnictwo. 8)
-
Pytanko mam: kto daje najlepsze rabaty na zbiorcze wydania Ongrysa? 20% rabatu (zbiorczy Bruno Brazil) na Gildii to dobra okazja czy będzie jeszcze lepiej gdzieś indziej? Z tego co kojarzę, dyskonty nie mają zbiorczych wydań...
-
Pomijając kilka niepotrzebnych postów ;) chciałbym podbić pytanie @Eduardo.
Bernard Prince Bruno Brazil jest obecnie na Gildii z 20% rabatem, ale starsze komiksy Ongrysu mają już tylko z 10% rabatem. Tak jest np. w przypadku Lestera Cocney'a, który zdecydowanie taniej wychodzi w Bonito/Aros. Lestera nigdzie indziej nie znalazłem. Z kolei Zygfryd jest dostępny zarówno w Gildii, jak i w Bonito/Aros w tej samej cenie. Podobnie z jest ze zbiorczym wydaniem Władców Chmielu (tutaj róznica to niecała 1 zł).
Jak więc jest z dostępnością i ceną albumów Ongrysa? Nie ukrywam, że wszystkie wymienione serie są w kręgu moich zainteresowań. A może taniej kupić na stoisku wydawnictwa podczas festiwali (o ile jakiś się w tym roku odbędzie ;))? Gdzie kupujecie komiksy od tego wydawnictwa?
-
@laf
Komiksy Ongrysa, te droższe integrale, chyba najlepiej na Gildii, zwłaszcza jak są nowościami. Bernard Prince to Kurc i tak jak w zeszłym roku, na Kurca były małe zniżki w innych księgarniach, tak w tym z powrotem idzie je znaleźć z zniżką ok 40% - poszukaj przez ceneo, np. na tantis.
-
@ramirez, dzięki.
P.S. Nie chodziło mi o Bernarda Prince'a tylko Bruno Brazil. Już poprawiłem.
-
Ja kupuje od nich zbiorcze Dreddy i one zawsze przed premierą mają 20% rabatu, a po premierze 10%. Co do cen wszystko na tę chwilę skacze z rabatami - wczoraj niektóre mają 30%, dziś 10% ... może to być jakiś błąd, warto wtedy do boku pisać. Z dostępnością też jest różnie na Gildii.
-
I słuchają głosu czytelników dzięki czemu mamy Skład główny czy Władców Chmielu. Gdyby tak jeszcze wydali Jonathana...o jacie. :D
-
Gdyby tak jeszcze wydali Jonathana...o jacie. :D
To byłby kolejny już komiks Ongrysa z kolekcji "spełniamy wasze marzenia" 8)
-
Czas najwyższy napisać o ostatniej pozycji, która trafiła do drukarni.
Porady Praktycznego Pana - wydanie limitowane w płóciennej okładce. Oprócz komiksów z Praktycznym Panem zamieszczonych w edycji zwykłej, zawiera także pierwszą wersję komiksu z magazynu "Razem", a także krótki komiks "Ponura historia Wirgiliusza M.", komiks reklamowy oraz wywiad z autorem dotyczący kulisów powstania serii.
Do każdego egzemplarza dołączona będzie odręczna ilustracja autora.
Album w cenie 150 zł można zamawiać pocztą elektroniczną wysyłkowo od wydawcy. Wysyłki rozpoczną się jak tylko albumy dotrą z drukarni, co powinno nastąpić w połowie czerwca.
Więcej informacji na stronie http://www.ongrys.pl/albumy.php?strona=praktyczny
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/101591623_1725346084272449_1637536898136145920_o.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=yocRjGzXZL8AX--HEHq&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&_nc_tp=7&oh=0cd7067cb48816f75ec25431916517f4&oe=5EF20288)
-
Dzięki za info, nawet nie wiedziałem, że będzie takie wydanie. Już zamówione.
Niepotrzebnie tylko zjeżdżałem na dół strony, bo domówiłem jeszcze kolekcjonerską Ciotkę Fru Bęc, Bruno Brazil i Kompletne Akta 3 (ceny jak w Gildii ale zawsze lepiej wesprzeć wydawcę bezpośrednio).
-
domówiłem jeszcze kolekcjonerską Ciotkę Fru Bęc, Bruno Brazil i Kompletne Akta 3 (ceny jak w Gildii ale zawsze lepiej wesprzeć wydawcę bezpośrednio).
No właśnie też się nad tymi tytułami zastanawiam... Stanowczo za dużo dobroci i stanowczo za dużo ostatnio wydaję (o braku miejsca na półkach już po raz n-ty nie będę wspominał ;) )
-
A ja przechodząc do zakładki "Zakupy" mam taką informację:
"Z przyczyn technicznych sprzedaż wysyłkowa bezpośrednio z wydawnictwa została wstrzymana." :(
Nie wiem, może coś źle robię. W jaki sposób zamawialiście bezpośrednio w wydawnictwie?
-
A ja przechodząc do zakładki "Zakupy" mam taką informację:
"Z przyczyn technicznych sprzedaż wysyłkowa bezpośrednio z wydawnictwa została wstrzymana." :(
Nie wiem, może coś źle robię. W jaki sposób zamawialiście bezpośrednio w wydawnictwie?
Maila podali.
Zamówienia można przesyłać pocztą elektroniczną na adres: ongrys@ongrys.pl
-
Inne pytanie - postanowiłem odświeżyć moją kolekcję Baranowskiego i mam kilka niejasności związanych z bałaganem wydawniczym.
Czy dobrze rozumiem, że to co wchodzi w skład "Na co dybie..." znajduje się w "Orient Menie" ("Co w kaloryferze piszczy") i w "Skąd się bierze woda sodowa" ("W pustyni i w paszczy"). I że w związku z tym kupując te dwa albumy "Na co dybie..." można odpuścić?
Edit: Co jest w ongrysowej "Antresolce...", że ma aż 100 stron? "Podróż smokiem..." ma coś czego nie było we wcześniejszych wydaniach?
-
Jest tak jak mowisz. Jesli nie jestes sentymentalno-maniakalnym kolekcjonerem (jak ja :D ) to mozna odpuscic.
-
Antresolka zawiera jeszcze historie z Nerwosolkiem zawarta pierwotnie w albumie "skad sie bierze woda sodowa" (drukowane w czasach PRLu). Nowe wydania " wody sodowej" (od egmontu czy ongrysa) zawieraja juz tylko przygody Kudlaczka i Babelka.
EDIT "Podroz smokiem Diplodokiem" zawiera ten sam material komiksowy co poprzednie wydania
-
Dzięki! Mam stare wydanie "Na co dybie..." więc odświeżę sobie te komiksy w ongrysowych kompilacjach.
-
Dostaliście jakąś odpowiedź zwrotną?
-
Nie, ale myślę, że trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo trochę zamówień pewnie spłynęło a wydawnictwo zapewne nie jest jedyną pracą osób z nim związanych.
-
wczoraj dostałem maila z numerem zamówienia i numerem konta do wpłaty
-
Inne pytanie - postanowiłem odświeżyć moją kolekcję Baranowskiego i mam kilka niejasności związanych z bałaganem wydawniczym.
Właśnie przez ten burdel wydawniczy nie kupuję ongrysowego Baranowskiego - nie chce mi się rozkminiać co gdzie jest i jak mieć wszystko możliwie bez dubli. Może kiedyś ktoś zrobi wydanie Baranowski Dzieła wszystkie...
-
Właśnie przez ten burdel wydawniczy nie kupuję ongrysowego Baranowskiego - nie chce mi się rozkminiać co gdzie jest i jak mieć wszystko możliwie bez dubli. Może kiedyś ktoś zrobi wydanie Baranowski Dzieła wszystkie...
Nie wiem, gdzie ty widzisz jakiś burdel.
Wystarczy pominąć album "Na co dybie..." i w zasadzie nie masz żadnych dubli.
We wszystkich albumach Ongrysa plus "Bezdomne wampiry" i "Do bani z takim komiksem" z KG nic się nie dubluje. Tylko "Na co dybie..." zawiera powtórzone komiksy.
-
teksty w standardowej wodzie sodowej ongrysa są minimalnie zmodyfikowane w stosunku do poprzednich wydań, więc warto mieć jakieś wcześniejsze wydanie.
-
Ongrys na FB:
Drodzy czytelnicy
W styczniu zakończyła się ankieta, w której czytelnicy proponowali komiksy do wydania i głosowali na nie. Minęło kilka miesięcy, parę słów co zadziało się w związku z ankietą.
Pierwsze miejsce zajął ostatni tom seri "Le grand Mort" / "Wielki Martwy", zdobywając 86 głosów. Wydawnictwo Glenat dość długo pozostwiło nasze pytanie o licencję bez odpowiedzi, ostatecznie dowiedzieliśmy się, że licencja nie jest zajęta, ale inne polskie wydawnictwo także pytało o ten tom (nie wiemy które). Złożyliśmy ofertę, do tej pory pozostała bez odpowiedzi. Jak tylko okaże się, że nasza oferta została zaakceptowana, dokończymy tą serię w formie zbliżonej do albumów wydawnictwa Sideca.
Drugie miejsce to "Rozbitkowie Czasu" z 75 głosami, także z wydawnictwa Glenat. Po dość długim oczekiwaniu dowiedzieliśmy się, że licencja na Polskę została już kupiona (tu także nie wiemy przez kogo). Tak więc zapewne prędzej czy później seria ta ukaże się w Polsce, ale raczej nie w naszym wydaniu.
Trzecie miejsce to "Bruno Brazil" z 60 głosami. Wynik ten bardzo nas ucieszył, ponieważ tak się przypadkiem złożyło, że kupiliśmy licencję na tą serię i na dniach będzie dostępny pierwszy tom wydania zbiorczego.
Czwarte miejsce i 57 głosów zdobyła seria "Kroniki Zatrzymanej Ziemi" / "Światy Arkadii" / "Le Monde d'Arkadi". Wydawnictwo Delcourt poinformowało nas, że ich wydanie miało miejsce dość dawno temu, ich licencja na prawa do tej serii wygasła i nie wiedzą czy ktoś posiada tę licencję i dysponuje materiałami graficznymi. To samo dotyczy "L'Âge d'ombre" z miejsca ósmego. Będziemy jeszcze próbowali szukać.
Piąte miejsce i 52 głosy zdobyła mała, sympatyczna piratka Marine. Niestety, mimo że seria była wznowiona w roku 2002, a w latach 2003-2006 doczekała się kontynuacji, z tego co się dowiedziałem także żadne wydawnictwo nie oferuje tej licencji, nie ma też materiałów w postaci cyfrowej.
Pierwsze serie, których licencje są dostępne do kupienia, to "Aria" z miejsca piątego oraz "Jonathan" z szóstego. Biorąc pod uwagę długość serii, dostępność wydań zbiorczych, a także opinie o tych komiksach (właśnie ostatnio miała miejsce ciekawa dyskusja na forum) zdecydowaliśmy, że serią wydaną przez nas jako efekt ankiety będzie "Jonathan" Coseya w postaci pięciu tomów zbiorczych, podobnych do edycji wydawnictwa Lombard z lat 2009-2017.
-
Znowu oddala się nadzieja na rychły powrót Cazy do Polski :(
-
Szacunek, że faktycznie wzięli pod uwagę wyniki tej ankiety.
-
Znowu oddala się nadzieja na rychły powrót Cazy do Polski :(
niestety, ale co się odwlecze,,,,, to nie wiem
Natomiast, z nowych wieści, mnie osobiście cieszy zwycięstwo Coseya nad Arią. Nic nie mam do Arii, ani do żadnej innej hipotetycznej serii, której i tak nie kupię, ale znam całego Jonathana i większość Arii, i jako (chyba?) miłośnik starych frankofonów wiem, że czekam z niecierpliwością na Jonathana, a Arii raczej i tak bym nie spróbował powtórnie.
W każdym razie wszystkim oczarowanym jedynym komiksem Coseya dostępnym niegdyś w PL (W poszukiwaniu Piotrusia Pana) i wszystkim innym, poszukującym niebanalnych serii - gorąco polecam!!
Szacunek, że faktycznie wzięli pod uwagę wyniki tej ankiety.
no to na pewno!
PS.
ciekawe, kto skosił Rozbitków? Niestety, obstawiam Scream
-
Cóż za info, brawa dla Ongrysa. Z niecierpliwością czekam na pierwszy tom Jonathana
-
I się doczekałem Jonathana :)
-
PS.
ciekawe, kto skosił Rozbitków? Niestety, obstawiam Scream
Info, że ktoś kupił Rozbitków pojawiło się już dawno i wtedy typowano Elementala.
-
Nie. Wtedy Scream Comics w komentarzach na FB o tym pisał. Nie pamiętam już, czy tylko zasugerowali, ale wydaje mi się, że napisali wprost, że wydadzą Rozbitków.
A news Ongrysa bardzo mnie ucieszył - z wszystkich serii z czołówki ankiety, właśnie na Jonathanie najbardziej mi zależało. Ba, zależało mi na nim, odkąd przeczytałem po raz pierwszy (i jedyny! :o muszę to nadrobić) W poszukiwaniu Piotrusia Pana Coseya w 2009 roku.
-
Nie. Wtedy Scream Comics w komentarzach na FB o tym pisał. Nie pamiętam już, czy tylko zasugerowali, ale wydaje mi się, że napisali wprost, że wydadzą Rozbitków.
A to nie chodziło o La Survivante (https://www.glenat.com/drugstore/la-survivante-integrale-9782226175557)? Mają ten integral w zapowiedziach.
Bardzo miło ze strony Ongrysa, że przedstawia otwarcie sytuację. Szkoda Cazy i ciekawa sytuacja z Wielkim Martwym. Warto by się za jakiś czas przypomnieć Glenat z Wielkim Martwym.
Dobra wiadomość z Jonathanem Coseya. Gdy się ukaże to z chęcią zakupię i przeczytam. :)
-
A to nie chodziło o La Survivante (https://www.glenat.com/drugstore/la-survivante-integrale-9782226175557)? Mają ten integral w zapowiedziach.
No właśnie wydaje mi się, że nie. Wcześniej pisali o Rozbitkach, czekałem na wznowienie (sprzedając ten tom od Egmontu 8) ), ale długo była cisza w temacie, po czym nagle w którymś katalogu (tym z zeszłorocznej MFKiG?) pojawiła się zapowiedź La Survivante, a o Rozbitkach wciąż była cisza. Teraz jest cisza o Rozbitkach i la Survivante :) Tak to zapamiętałem, ale kłócić się nie będę, bo na 100% pewien nie jestem, może ktoś potwierdzi, czy tak było.
-
Cieszy mnie, że wreszcie są jakieś wiadomości.
Nie głosowałem na "Jonathana", ale sądzę, że seria ta przypadnie mi do gustu.
Szkoda, że Nocny obszernie cytując Ongrysa nie mógł ująć (dodanego później) zdania:
" O "Arii" oraz innych seriach, które zajęły dalsze miejsca, pomyślimy w przyszłości."
To ważna informacja, ponieważ daje nadzieję na publikację innych tytułów na które głosowaliśmy.
-
Super z powodu Jonathana (uff, że nie Aria).
Za to sprawa Cazy do dół poważny.
-
Na pewno Scream coś pisało o wydaniu Rozbitków Czasu.
-
może ktoś potwierdzi, czy tak było.
Było
-
Szkoda, że Nocny obszernie cytując Ongrysa pominął ostatnie zdanie:
" O "Arii" oraz innych seriach, które zajęły dalsze miejsca, pomyślimy w przyszłości."
To ważna informacja, ponieważ daje nadzieję na publikację innych tytułów na które głosowaliśmy.
Ongrys edytował swój wpis i dodał to zdanie później ;)
-
Jonathan, czyli najbardziej znany komiks twórcy arcydzieła pt. W poszukiwaniu Piotrusia Pana? Mogę tylko znowu napisać:
Ongrys to jest naprawdę zarąbiste wydawnictwo. 8)
-
Cieszy mnie wasza radość z Coseya.
Pamiętam, jak w pracy robiliśmy sobie rankingi roczne najlepszych komiksów i któregoś roku najlepszym komiksem wybrałem W poszukiwaniu..., ku zdumieniu kolegów. Trochę się musiałem natłumaczyć, że to nie snobizm, bo intelektualne i nikt nie zna, tylko naprawdę najbardziej podobał mi się ten tytuł ze względu na rysunki, kadry, rozkład plansz, lokalizację i tło etno-historyczne, a także scenariusz i fajną atmosferę opowieści. Po latach odkrywam, że nie tylko mi spodobało się to - niewątpliwe - dzieło. Jeśli sił starczy po pracy to muszę sobie dzisiaj je odświeżyć.
-
Cieszy mnie wasza radość z Coseya.
Pamiętam, jak w pracy robiliśmy sobie rankingi roczne najlepszych komiksów i któregoś roku najlepszym komiksem wybrałem W poszukiwaniu..., ku zdumieniu kolegów. Trochę się musiałem natłumaczyć, że to nie snobizm, bo intelektualne i nikt nie zna, tylko naprawdę najbardziej podobał mi się ten tytuł ze względu na rysunki, kadry, rozkład plansz, lokalizację i tło etno-historyczne, a także scenariusz i fajną atmosferę opowieści. Po latach odkrywam, że nie tylko mi spodobało się to - niewątpliwe - dzieło. Jeśli sił starczy po pracy to muszę sobie dzisiaj je odświeżyć.
no, ja już chyba parę razy (hmm, a może to nie-ja) pisałem, że to najbardziej niedoceniona pozycja Plansz Europy, albo i wszystkich grubych kolekcji Egmontu... choć w sumie teraz nie wiem, bo minęło już sporo czasu,,,,,,
-
no, ja już chyba parę razy (hmm, a może to nie-ja) pisałem, że to najbardziej niedoceniona pozycja Plansz Europy, albo i wszystkich grubych kolekcji Egmontu...
Dla mnie obok Krzyku Ludu na pewno!
-
Po latach odkrywam, że nie tylko mi spodobało się to - niewątpliwe - dzieło. Jeśli sił starczy po pracy to muszę sobie dzisiaj je odświeżyć.
Trochę nas jest. :) https://forum.gildia.pl/index.php/topic,31350.msg1083583.html#msg1083583
-
Hmmm, postaram się trochę stonować dyskusję, ale... czy nie wydaje się Wam, że Ongrys rzucił się na zbyt wiele na raz?
Jest kilka ciekawych pozycji niedokończonych, np. Władcy chmielu (czekam z utęsknieniem i to już ponad rok chyba :-( ) czy Lockney, a Vance... i przecież już niedługo Bruno Brazil wjedzie na białym koniu... stop tzn. w białym mustangu czy jakoś tak ;-) czy może żółtym...
-
Ongrys pisał, że mają kilka ekip i każda zajmuje się innym komiksem. I chyba cały ten casting na komiks polegał na tym, żeby jakaś wolna ekipa miała co robić i działać. Czyli te albumy powstają tak jakby niezależnie od siebie.
-
Trochę tylko szkoda, że "Opowieści historyczne" Vance'a spadły na termin po "Brunonie Brazilu". Widać robi je ta sama ekipa.
Ale bardzo się cieszę, że Ongrys korzysta z wyników ankiety :)
-
A mi szkoda "Kronik zatrzymanej...". Przeczytałem kiedyś pół zeszytu u kolegi-profana na tablecie, bo zasnął w pociągu. Pomysł niebanalny, realizacja na tyle dobra, że zapadła w pamięć. W dodatku "nowość" na naszym rynku.
Oby Martwy chociaż wyszedł i otworzył drogę dla reszty niewydanych Loiseli...
-
Z "Ongrysa" jeszcze jak do tej pory nie kupiłem żadnego komiksu ale po takich zapowiedziach na pewno się to zmieni. "Żbiki" i podobne, nie ponieważ sentymentu nie mam do tych komiksów, a PRL oceniam negatywnie, komiksy Tadeusza Baranowskiego odłożyłem na półkę "kupię na pewno, lecz nie teraz", obok Asteriksów czy kompletu Thorgala. "Sędzia Dredd" leży na półce pt. "może kiedyś wejdę w to uniwersum komiksowe", a na przykład "Bruce'a Hawkera" przegapiłem.
Z przyjemnością nabędę "Bruno Brazil" i "Jonathana" gdy zostanie wydany i tym otworzę część mojej kolekcji poświęconą komiksom od wydawnictwa Ongrys. Oby tak dalej!
-
Tak, pamiętam, ale, poprawcie mnie jeśli się mylę, czekamy na Władcy chmielu tom 2 już chyba ponad rok... Więc może by przerzucili ludzi na tematy już zaczęte...
Ale oczywiście trzymam kciuki za Ongrys, żeby wydali to co planują, bo to moje klimaty ;-)
-
a na przykład "Bruce'a Hawkera" przegapiłem.
Zawsze możesz jeszcze wziąć "Howarda Flynna" - trochę podobne klimaty... :)
-
Jak tylko okaże się, że nasza oferta została zaakceptowana, dokończymy tą serię w formie zbliżonej do albumów wydawnictwa Sideca.
Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.
-
Akurat Bruno i Johnathan to nie moje klimaty, ale fajnie że wyniki ankiety zostały uwzględnione jest jakaś mała nadzieja na Cazę i dokończenie Wielkiego Martwego co bardzo cieszy. Ogólnie Ongrys u mnie punktuje nie tylko tytułami i jakością wydań, ale właśnie takim podejściem do czytelników. Tyle informacji na temat zapytań odnośnie licencji na poszczególne tytuły to chyba jeszcze nigdy nie przeczytałem.
-
Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.
Śledź dział "sprzedam kupie zamienię" na tym forum. Kupiłem w maju 3 tomy Martwego za 100, stan 'raz czytane' albo nawet mniej... A miałem go już skreślonego jak Ty ;)
-
Super sprawa, ale ja jako osoba, która zwątpiła w Sidecę odpuściłem serię, a obecnie nabycie tomów 2-3, graniczy z cudem. Natomiast pełno na wtórnym rynku drugiego wydania tomu 1. Jeśli Ongrysowi się uda to powinien dobrze skalkulować nakład, aby się nie przejechał, bo mam wrażenie, że tomy 2-3 miały mały nakład.
z tego, co pamiętam, to nakład Trupka był mocno ograniczony w stosunku do pierwotnych planów. to była któraś z reaktywacji Sideki/Manzoku, podeszli wówczas bardziej realnie, mniej entuzjastycznie do nakładu. planowana cena (z racji ograniczenia nakładu) poszła wówczas w górę o chyba 20 zyli. większa dostępność tomu I wynika zapewne z jego drugiego wydania.
-
Tak, pamiętam, ale, poprawcie mnie jeśli się mylę, czekamy na Władcy chmielu tom 2 już chyba ponad rok... Więc może by przerzucili ludzi na tematy już zaczęte...
Chyba pisali niedawno, że drugi tom Władców chmielu już przetlumaczony, więc pewnie będzie to jeden z pierwszych komiksów jaki wydadzą po tych czerwcowych.
-
A co z kolejnymi zeszytówkami Żbika? Coś wspominali, jaki ma być następny i kiedy można się go spodziewać?
-
Żbiki będą tylko na razie jakieś procedury się przeciągają i trwa to nieco dłużej (na fb jest taka odpowiedź), teraz będzie albo Kryptonim "Walizka" albo Czarna Nefretete
-
Zatem Aria w odstawkę, Jonathan w 5 tomach, a Rozbitków czasu już ktoś zaklepał ;D ;D
Ogólnie nieźle, plus Bruno Brazil czyli jeszcze lepiej.
-
Czy ktoś już dostał kolekcjonerskiego "Praktycznego Pana"?
-
Post opublikowany godzinę temu:
Drodzy czytelnicy!
Kolekcjonerskie wydanie "Porad Praktycznego Pana" dotarło. Zaczynamy wielkie pakowanie i wysyłki. Myślę, że jeszcze w tym tygodniu pierwsze paczki dotrą do zamawiających, postaramy się, żeby większość dotarła nie później niż w przyszłym tygodniu.
Jeśli ktoś dostał już potwierdzenie zamówienia, ale jeszcze nie wpłacił należności za album, teraz jest najlepsza pora.
(https://i.imgur.com/0KinsaL.jpg)
-
Dużo dobrego od Ongrysa w czerwcu - okładki, przykładowe plansze, niespodzianki - https://paradoks.net.pl/read/40237-czerwcowe-albumy-ongrysa
-
Władcy Chmielu 2 brak :(
-
Władcy Chmielu 2 brak :(
Bedzie, spokojnie ;)
-
Dredd 3 w dobrej cenie na bonito
-
Bruno Brazil tom 1. Kusi mnie, żeby zrobić filmik, 5 największych facepalmów jakie zrobiłem w trakcie czytania :D. Tyle tutaj złota....
Już sam skład Komanda Kajman, którym dowodzi tytułowy bohater, pokazuje z czym będziemy mieli do czynienia. Jest więc Whip Rafale, która „znakomicie posługuje się batem", Texas Bronco, „popularny wśród miłośników rodeo”, Billi Brazil „podziwia brata i nie kryje radości, kiedy ten zaprasza go do komanda”, Big Boy Lafayette „były dżokej, którego specjalnością jest posługiwanie się stalową kulą” i Gaucho Morales „wieczny włóczęga o licznych talentach".
Przednie się ubawiłem i czekam na tom 2.
-
Kolekcjonerskie wydanie "Porad Praktycznego Pana" - zapomniałem sobie zamówić, wczoraj napisałem do Ongrysa i jeszcze mieli wolne egzemplarze, więc jak ktoś ma chrapkę na to wydanie, to jeszcze jest szansa zakupić.
-
Nie wiem czy było ale w trzecich aktach jest zapowiedź czwartych.
-
Nie wiem czy było ale w trzecich aktach jest zapowiedź czwartych.
Fotkę poproszę😀
-
Fotkę poproszę😀
Potwierdzam, jest na ostatniej stronie zapowiedź Kompletnych Akt 4 z dopiskiem WKRÓTCE.
-
Nie sądzę, by Midar nie uwierzył JanowiT, pewnie tak jak ja, chciał zobaczyć okładeczkę :)
-
Okładki nie ma. Jest to co napisałem. Identycznie był zapowiadany tom 2.
-
A, chyba że!
-
A to dziwne że nie KA18. Czyżby nadrabiali starocie zamiast wydawać na zmianę starsze z nowszymi? W sumie to mi pasuje bo Ennis w 17 jakoś średnio mi wchodził.
-
Nie sądzę, pewnie będą wpierw KA 18. Były już zapowiedziane w KA 17, w ostatnich tomach zapowiadali jeden z starszych i jeden z nowszych i pewnie w najnowszym też tak jest.
-
Nie sądzę, pewnie będą wpierw KA 18. Były już zapowiedziane w KA 17, w ostatnich tomach zapowiadali jeden z starszych i jeden z nowszych i pewnie w najnowszym też tak jest.
Pewnie masz rację. Grunt to że nie rezygnują ze starszych
-
Nie sądzę, pewnie będą wpierw KA 18. Były już zapowiedziane w KA 17, w ostatnich tomach zapowiadali jeden z starszych i jeden z nowszych i pewnie w najnowszym też tak jest.
Nie, w KA 4 zapowiadaja tylko i wylacznie tom 4. Rysunek w zapowiedzi przedstawia stosik wydanych juz Akt, z tomem 17 na wierzchu.
-
Mimo wszystko, będę zdziwiony jeśli w pierwszej kolejności nie wyjdą KA 18, zapowiedziane już w zeszlym roku.
-
Mimo wszystko, będę zdziwiony jeśli w pierwszej kolejności nie wyjdą KA 18, zapowiedziane już w zeszlym roku.
Ja tez.
-
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2F&hash=efb00f979d81d13fdc723547f256b283)
-
Z FB: "teraz raczej będą 4..."
-
Mimo wszystko, będę zdziwiony jeśli w pierwszej kolejności nie wyjdą KA 18, zapowiedziane już w zeszlym roku.
Z FB: "teraz raczej będą 4..."
Jestem zdziwiony :)
To co? Kto inny tłumaczy, inna ekipa pracuje nad starszymi Atkami, a inna nad nowszymi?
-
T. 3 tłumaczył Marek Starosta, t. 17 Piotr Krasnowolski i Maciej Jasiński.
-
Z FB: "teraz raczej będą 4..."
Bardzo dobrze, trochę szybciej załatają tę dziurę do KA 13.
Najlepiej gdyby teraz zaczęli wydawać dwa starsze, jeden nowszy. Jak by szli poprzednim torem to KA 12 dostalibyśmy coś koło 2029. A może jeszcze lepiej gdyby skupić się na załataniu tej dziury i dopiero kontynuować nowsze?
Orientuje się ktoś czy gdzieś w KA pojawiają się członkowie ABC Warriors?
-
Słusznie, wydawać te bardziej ramotowate tylko po to, żeby załatać jakąś dziurę... A te nowsze wydawać dopiero jak zramocieją.
-
Orientuje się ktoś czy gdzieś w KA pojawiają się członkowie ABC Warriors?
Chyba w tomie 24, więc trochę przyjdzie nam poczekać.
-
Zwłaszcza jak zaczną "łatać dziurę".
-
Słusznie, wydawać te bardziej ramotowate tylko po to, żeby załatać jakąś dziurę... A te nowsze wydawać dopiero jak zramocieją.
Masz dużo racji, trochę marudzisz :) Jeśli są inni tłumacz i stare nie wpływają na tok wydawania nowszych to niech wydają i te i te.
Nie wiem czemu, ale jakoś Twój komentarz skojarzył mi się z tą scenką:
-
Nie wiem czemu, ale jakoś Twój komentarz skojarzył mi się z tą scenką:
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... sugerujesz, że ktoś dał w łapę Ongrysowi, by szybciej wydawali starsze KA? ;)
-
Ja bym chciał żeby wychodziły dwa "starsze" i jeden "nowszy"
A tak w ogóle to Ongrys ustanowił jakiś rekord wydając już 8 takich grubasów tego formatu :)
-
I anie razu nie skopali przy tym grzbietu. To chyba faktycznie rekord :D.
-
Chyba w tomie 24, więc trochę przyjdzie nam poczekać.
Dzięki piękne. Miałem nadzieję, że gdzieś wcześniej i da się zgrać Ongrysowe KA z Volganską wojną od Studia, ale to trochę za późno, bo na Volganską już i tak długo czekamy, a tym bardziej jeśli Zwłaszcza jak zaczną "łatać dziurę".
Ale to tylko moje gdybanie. Spowodowane tym, że te starsze, czarno-białe historie trochę bardziej mi podchodzą.
-
I anie razu nie skopali przy tym grzbietu. To chyba faktycznie rekord :D.
[dla mnie to wprawdzie mało ważne, ale wiem, że to dla innych mało ważne, że dla mnie małoważne]
to bynajmniej nie kwestia przypadku. pan Leszek jest znany z dosyć pedantycznego podejścia do tematu, w każdym razie: wydaje komiksy tak, jak chciałby je dostać jako czytelnik. i widać, że jeśli się chce, to "się da"!
-
to bynajmniej nie kwestia przypadku. pan Leszek jest znany z dosyć pedantycznego podejścia do tematu, w każdym razie: wydaje komiksy tak, jak chciałby je dostać jako czytelnik. i widać, że jeśli się chce, to "się da"!
I to się chwali, mam nadzieję na więcej takich osób w wydawnictwach!
-
Ja mam tylko jedno zastrzeżenie do wydawcy - że tak późno wziął się za komiksy europejskie :) Dziś już wiemy, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
-
Za fb:
W tym tygodniu wysłaliśmy ok. 200 albumów, pozostało jeszcze ok. 100. Postaramy się spakować i wysłać je jak najszybciej w następnym tygodniu.
Albumy są rozpakowywane, numerowane, insertowane i od razu pakowane do wysyłki, aby zminimalizować ryzyko jakiegokolwiek uszkodzenia w trakcie. Z tego powodu muszą one być wysyłane zgodnie z kolejnością numerów.
(https://i.imgur.com/mKesrdi.jpg)
-
Aż żałuję, że zamówiłem w miarę szybko i dostałem z niskim numerem, bo te rysunki z końca fajniejsze.
-
Aż żałuję, że zamówiłem w miarę szybko i dostałem z niskim numerem, bo te rysunki z końca fajniejsze.
Ale 297 jest bardzo podobny do mojego z pierwszej setki :)
-
No u mnie tak samo. Z pierwszej setki to na razie tylko takie podobne widziałem.
-
W końcu i do mnie dzisiaj wysłali :)
-
Czekam :)
-
Władcy Chmielu Tom 2.. Kiedy?
-
Władcy Chmielu Tom 2.. Kiedy?
Dołączam się do pytania.....
-
Wysłane do druku:
Kryptonim „Walizka”
scenariusz: Zbigniew Gabiński
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-77-1
Wydanie: III
cena: 12 zł
Kradzieże walizek w pociągach i na dworcach kolejowych stają się prawdziwą plagą. Wszystko wskazuje na to, że stoi za nimi jedna osoba, jednak pozostaje ona nieuchwytna.
Do rozwiązania sprawy zostaje oddelegowany Kapitan Żbik z Komendy Głównej.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/107569360_1761459183994472_925495492221614701_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=5oAhW-U6pEAAX-OYmFr&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&_nc_tp=7&oh=1a4fe851b868a00aa5eb9c0a36da009b&oe=5F28BC9C)
-
Mam nadzieję, że za chwilę pojawi się jakieś info o wysłaniu do druku kolejnych frankofonów 8)
-
Mam nadzieję, że za chwilę pojawi się jakieś info o wysłaniu do druku kolejnych frankofonów 8)
Przecież dopiero co był Bruno Brazil...
Ongrys to nie Scream, który drukuje kilkadziesiąt integrali rocznie...
-
Może teraz kolej na jakieś polskofony ;)
-
Lipiec z Ongrysem - https://paradoks.net.pl/read/40398-lipcowe-albumy-ongrysa
-
Ktoś czeka na Władców Chmielu 2? Za dwa tygodnie nareszcie lecą do druku..
-
Nie, chyba nie.
Albo poczekaj! Hmmm...
Nie, jednak nie.
-
Czekam na KA 4 wie ktos cos kiedy?
-
19 października na FB pisali:
A kolejny, czwarty tom wkrótce zostanie ukończony i wysłany do druku.
Także Dredda i Władców Chmielu spodziewałbym się w podobnym czasie. A tu już daje mega zaje**sty zestaw.
-
Yeah
A wramach wsparcia dla kobiet kupilem wlasnie Judge Anderson vol 3 ;)
-
Przeglądam te stronkę z licencjami, którą Konrad dziś podlinkował i taka ciekawostka przy Ongrysie:
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/comanche-integrale/
Ale przypisane do Ongrysa jako język węgierski (podobnie jak Bruno Brazil), pewnie błędnie. Czyżby Ongrys szykował integrale Comanche?
-
Nie wiem co szykują, ale zamiast integrali wolałbym po prosu kolejne tomy serii.
-
Ale tutaj http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/comanche/ jest licencja do pojedynczych tomów. Wątpię żeby ktoś się zdecydował wydawać od początku zamiast 5 pojedynczych tomów których brakuje. Ewentualnie jeden Integral 11-15 ale jakoś ten pomysł do mnie nie przemawia.
-
Też nie pasuje mi, by Ongrys miał ładować się w integralne czegoś, co wyszło raptem kilka lat temu. Chyba po prostu błędnie przypisano wydawcę.
-
O tych dwóch były już jakieś przecieki czy oficjalne info, bo nie kojarzę? Z serii Signe większość rzeczy na wysokim poziomie jest, no i Van Hamme'a nigdy za dużo:
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/irish-melody/
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782803624676%2Fcouv%2FM600x900%2Firish-melody-tome-0-irish-melody-shamrock-song.jpg&hash=8b8b774e00b9a27a4b63058d5812ed82)
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/kivu/
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782803672660%2Fcouv%2FM600x900%2Fkivu-tome-0-kivu.jpg&hash=86ef16e8b6e7148a5977a00edc9bd9f6)
Bo ten Cosey, chyba gdzieś się już przewijał:
http://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/jonathan/
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fbdi.dlpdomain.com%2Falbum%2F9782803633340%2Fcouv%2FM600x900%2Fjonathan-tome-16-celle-qui-fut.jpg&hash=3976a48084c4c235141ed7c10047efb8)
-
Irish Melody to Lester Cokney, Kivu dawno był zapowiedziany, chyba razem z Zygfrydem i Władcami chmielu. Jonathan Coseya też.
-
(https://images91.fotosik.pl/435/8f497395cb7766bcmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8f497395cb7766bc)
-
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
-
Ja bym z tej okazji aż powtórzył wszystkie poprzednie tomy. Zresztą tak zrobiłem ostatnio z Azymutem. Pyk - całość w jeden dzień. Jeszcze bym Mysią Straż chciał.
-
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Nie.
-
Tak.
-
Zaraz Dredd 4, a w przygotowaniu 18, 19 i 20. Pięknie. 8)
-
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Też o tym pomyślałem.
-
Nie.
:'(
Jakiś gratisowy Dredd, o czym pomyślałem, też to nie jest, bo takie rzeczy to na imprezy komiksowe.
Może coś polskiego...
-
:'(
Jakiś gratisowy Dredd, o czym pomyślałem, też to nie jest, bo takie rzeczy to na imprezy komiksowe.
Może coś polskiego...
No chyba nie, kolega Szekak powiedział, że tak, to wszystko jasne, ma pewne info u samego źródła, więc spodziewaj się Wielkiego Martwego 4. Ewentualnie zapytaj tłumacza, może ma jakieś info w sprawie tłumaczenia WM4.
-
Czyli Wielki Martwy 4 jeszcze przed Świętami i już mogę odpalać racę?
-
Też bym się cieszył jakby można było zakupić poprzednie części. Po akcjach jakie odwalał Sideca odpuściłem serię, żeby nie zostać w przysłowiową ręką w nocniki z niedokończoną serią. :-\
-
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Oby :D
Tomy 1-3 czekają na braciszka ;D
-
Mam nadzieje, ze niespodzianka to 4 tom wielkiego martwego.
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
-
Za jajo to na Wielkanoc ;)
-
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
Proszę bez polityki na forum :P
-
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
Jak któreś z moich byłoby lewe to też pewnie wolałbym je na coś zamienić ;D ;)
-
Oddałbym lewe jajo, żeby móc sobie kupić pod choinkę....
Biorąc pod uwagę, że co najmniej dwa wydawnictwa starają się o dokończenie WM, ja bym był ostrożny w oddawaniu czegokolwiek... Wszystko wskazuje, że prędzej czy później będzie.
-
Czekam na ostatni tom ponad 3 lata wiec moge jeszcze troche poczekac. Wszystkie 3 wczesniejsze leza zapakowane jeszcze w foli. Kupujac pierwszy numer nie wiedizalem ze tak to sie potoczy ale postanowilem nie zaczynac serii nim nie bede mial wszystkich tomow. I to nie chodzi o Sidece tylko ze meczy mnie czytanie jednego tomu, kolejnego po kilku miesiacach i juz nie pamietam co bylo wczesniej
-
Wy tu narzekanie, a dopiero jacy biedni ci Francuzi, musieli 12 lat czekać na odfoliowanie pierwszego tomu.
-
Wy tu narzekanie, a dopiero jacy biedni ci Francuzi, musieli 12 lat czekać na odfoliowanie pierwszego tomu.
Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)
-
No chyba nie, kolega Szekak powiedział, że tak, to wszystko jasne, ma pewne info u samego źródła, więc spodziewaj się Wielkiego Martwego 4. Ewentualnie zapytaj tłumacza, może ma jakieś info w sprawie tłumaczenia WM4.
Czytaj uważnie szanowny kolego - ja jedynie stwierdziłem, że mam nadzieję co jest niespodzianką, ty temu zaprzeczyłeś, więc ja jedynie podtrzymałem to co powiedziałem, co do tego na co liczę. :)
Co do samego tytułu to mam jedynie info którym już się dzieliłem jakiś czas temu na forum - Ongrys potwierdził, że chce wydać ostatni tom i stara się o licencje. To info sprzed kilku miesięcy, od tamtego czasu nic nie wiem. ;)
-
Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)
Czyli Sideca wchodząc w serię w 2016, miała od razu wydać tomy z 2017 i 2019?
-
Jak zwykle pojawia się ten argument z dupy, co innego trwająca i wydawana latami seria w oryginale, a co innego gotowa seria, którą można by przetłumaczyć i wydać, ale z różnych powodów trzeba czekać na np.: ostatni tom ::)
Nie jest z dupy, gdyż idąc takimi argumentami to jak jest seria bieżąca to pamięć wskakuje w jakiś tryb turbo i francuz gdy czyta tom numer dwa to doskonale pamięta tom nr 1, który wyszedł rok temu, za to Polak już nie pamięta, bo czyta gotową serię ;)
-
Czyli Sideca wchodząc w serię w 2016, miała od razu wydać tomy z 2017 i 2019?
Nie. Byla to seria trwajaca i nie bylo bolu dupy, ze czeka sie na kolejny tom, co przeczy Twojemu postowi:Wy tu narzekanie, a dopiero jacy biedni ci Francuzi, musieli 12 lat czekać na odfoliowanie pierwszego tomu.
Chodzilo mi o to, ze w przypadku zakonczonych serii zrozumialym jest, ze po wydaniu kilku tomow w krotkim okresie czasu, ostatni tom (ktory jest w oryginale dostepny) powinien pojawic sie dosc szybko. Tutaj wjechala upadlosc wydawnictwa, ale czasami na ostatni lub nastepny tom musimy czekac bardzo dlugo i wtedy normalnym jest narzekanie ojej jak dlugo, juz rok nie ma kpntynuacji itp i czesto wtedy pojawia sie argument, ktory Ty przytoczyles, ze po co narzekac skoro Francuzi mogli czekac X lat. Mogli czekac, bo czekali na tworcow i nie powinno sie tego porownywac.
-
Czytaj uważnie szanowny kolego - ja jedynie stwierdziłem, że mam nadzieję co jest niespodzianką, ty temu zaprzeczyłeś, więc ja jedynie podtrzymałem to co powiedziałem, co do tego na co liczę. :)
Co do samego tytułu to mam jedynie info którym już się dzieliłem jakiś czas temu na forum - Ongrys potwierdził, że chce wydać ostatni tom i stara się o licencje. To info sprzed kilku miesięcy, od tamtego czasu nic nie wiem. ;)
To jednak nie będzie Wielkiego Martwego 4 w niespodziance, szkoda.
-
To jednak nie będzie Wielkiego Martwego 4 w niespodziance, szkoda.
to bede dalej czekał, kiedys ktos pewnie wyda
-
Nie. Byla to seria trwajaca i nie bylo bolu dupy, ze czeka sie na kolejny tom, co przeczy Twojemu postowi:
Tylko, że piszesz to w kontekście tej konkretnie tej serii tak, jakby można ją było właśnie wydać od razu, kiedy ostatni tom pojawił się dopiero w zeszłym roku, a polska edycja wystartowała w 2016.
Chodzilo mi o to, ze w przypadku zakonczonych serii zrozumialym jest, ze po wydaniu kilku tomow w krotkim okresie czasu, ostatni tom (ktory jest w oryginale dostepny) powinien pojawic sie dosc szybko. Tutaj wjechala upadlosc wydawnictwa, ale czasami na ostatni lub nastepny tom musimy czekac bardzo dlugo i wtedy normalnym jest narzekanie ojej jak dlugo, juz rok nie ma kpntynuacji itp i czesto wtedy pojawia sie argument, ktory Ty przytoczyles, ze po co narzekac skoro Francuzi mogli czekac X lat. Mogli czekac, bo czekali na tworcow i nie powinno sie tego porownywac.
Z perspektywy poznawania historii (naiwnie zakładam, że to jest najważniejsze) - nie ma ŻADNEJ różnicy.
Nie mam nic do upominania się o kolejne tomy, bo samemu czasem mi się to dłuży, śmieszą mnie tylko posty o tym, że ktoś od kilku lat czeka z lekturą poprzednich tomów - jaki w tym sens? Po co w ogóle je kupować, jeśli nie wie się, czy jest na co czekać i czy dana seria się spodoba?
-
A niespodzianka bedzie...
cos, czego sie nie spodziewacie
:)
Serio.
-
Czyli co, Pewnego razu we Francji?
Bo tego się nie spodziewam.
-
Z perspektywy poznawania historii (naiwnie zakładam, że to jest najważniejsze) - nie ma ŻADNEJ różnicy.
Zgadzam sie i tez nie rozumiem wstrzymywania sie, czasami lepiej czytac dluzej, niz pochlaniac na raz serie.
I juz nie offtopuje :) i czekam na niespodzianke.
-
Czyli co, Pewnego razu we Francji?
Bo tego się nie spodziewam.
No nie, jak coś wymienisz, to znaczy, że się tego chociaż trochę spodziewasz, bo Ci przyszło na myśl, więc z automatu to nie będzie to :)
-
Ja stawiam na XIII w ładnych integralach + ew. rozpoczęcie wydawania od tomów niedostępnych.
-
jaki w tym sens? Po co w ogóle je kupować, jeśli nie wie się, czy jest na co czekać i czy dana seria się spodoba?
Istnieje taka szansa ze seria nie podejdzie, biore ryzyko na klate. Wiekszosc historii Loisela mi sie podobała wiec liczę ze w tym przypadku również tak bedzie, ale o tym dowiem sie dopiero kiedyś :)
-
Czyli co, Pewnego razu we Francji?
Bo tego się nie spodziewam.
Nie będzie to nic, czego byś się nie spodziewał ze spodziewanych kiedyś na naszym rynku kontynuacji niezakończonych serii :)
-
Nie będzie to nic, czego byś się nie spodziewał ze spodziewanych kiedyś na naszym rynku kontynuacji niezakończonych serii :)
Dzięki! To już wiem co to jest! Jaram się! 8)
-
Dzięki! To już wiem co to jest! Jaram się! 8)
W sumie to myślę, że ta niespodzianka Ci podejdzie. ;)
-
Rozbitkowie Czasu?
-
Hiszpańska inkwizycja. Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji.
-
Dzięki! To już wiem co to jest! Jaram się! 8)
Jaraj się! Na pewno ci się spodoba, to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
-
jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego.
To może jakiś zbiór szortów Hermanna :) Choć patrząc na dotychczasowe pozycje Ongrysa to szybciej coś Vance'a to może być.
-
A może "The Trigan Empire" ?
-
Rozbitkowie Czasu?
Na pewno nie. Rozbitków Czasu ma zaklepanych Scream i będą wydani w przyszłym roku.
Czy wiadomo, kiedy spodziewane jest ogłoszenie tej niespodziewanej niespodzianki?
-
Kurde , obstawiam na Loisela i dokończenie Wielkiego M. ;)
-
No, to by była petarda!
Wiemy, że Ongrys chciał dokończyć WM, kilka miesięcy temu złożył ofertę właścicielowi praw, ale od tamtej pory cisza w temacie. Może po cichu szykowali niespodziankę? Oby to było to! :D
-
Jaraj się! Na pewno ci się spodoba, to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
- kolekcja
- jeden autor
- ponadprzeciętny talent ilustratorski
Hmm... Toppi? :D
-
Akurat wychodzą po angielsku tomy w kolekcji, więc to może być to. I gdyby tak jeszcze dodali osobno wydanego Kolekcjonera.
-
- kolekcja
- jeden autor
- ponadprzeciętny talent ilustratorski
Hmm... Toppi? :D
Oby to był Toppi. To jedno z najważniejszych moich komiksowych życzeń od dłuższego czasu.
-
Toppi? I to jeszcze od Ongrysa? Byłoby rewelacyjnie! :D
-
Ale to chyba ma być kontynuacja serii?
-
Właśnie nie :)
Nie będzie to nic, czego byś się nie spodziewał ze spodziewanych kiedyś na naszym rynku kontynuacji niezakończonych serii :)
-
E, Toppi to chyba nie, bo skąd tu obawa o limitowany nakład? U nas Toppiemu szybka wyprzedaż niestety nie grozi.
-
Zimno ;)
-
Jak mnie to wkurza jak ktoś coś wie, ale nie powie.
-
Jak mnie to wkurza jak ktoś coś wie, ale nie powie.
Gorzej. Wie i się chwali, że nie powie! ;)
-
... to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
A może to portfolio Vance'a? 8) Ongrys wydał kiedyś w limitowanym nakładzie portfolio Wróblewskiego (do dziś pluję sobie w brodę, że sprzedałem je), więc może...
-
Gorzej. Wie i się chwali, że nie powie! ;)
Żeby nie psuć niespodzianki. A prace nad nią trwają, a terminy w drukarniach są dość odległe. Trzymajcie kciuki żeby się udało wydać przed gwiazdką :)
-
Mogłbyś przynajmniej napisać, czy integral. Bo jak nie integral, to ja odpuszczam. Tyle dobra na rynku a póki nie są z gumy.
P.S. A najlepiej by było, gdyby integral z gumy.
-
Mam nadzieję, że wydawca się nie obrazi jak zdradzę, że niespodzianka będzie miała (jak dobrze pamiętam) ok. 300 stron :)
-
A ja chciałbym wiedzieć, czy to komiks zagraniczny 8) Bo jak nie, to odpuszczam hehe. Tyle dobrych zagranicznych komiksów na rynku, że nie mam miejsca na półce na autorów polskich ;)
-
Milcze juz jak grob, skoro mamy Halloween.
-
A mi się marzy wydanie zbiorcze dzieł Wróblewskiego - w jednym eleganckim tomie Czarna Róża, Figurki z Tilos, Zaginiony Skarb, Zesłańcy, Cena Wolności, Cortez, Legendy Wyspy Labiryntu... Coś jak Relaxy, czy "Bogowie..." Kasa. Ale to by chyba wyszło ponad 300 stron.
Drugie marzenie to integral "Polscy Podróżnicy". Ale to chyba nigdy nie była jakaś bardzo popularna seria, więc raczej nie miałby takiej "mocy" kolekcjonerskiej.
-
Nie no, oczywiście żartuję z tym "nie mam miejsca na półce na polskich autorów", gdyby ta niespodzianka to było coś na miarę Napalonego na komiks Andrzeja Janickiego, to też byłoby super.
-
Mam nadzieję, że wydawca się nie obrazi jak zdradzę, że niespodzianka będzie miała (jak dobrze pamiętam) ok. 300 stron :)
Może będą podwójne tomy tego Toppiego ;)
-
Mam nadzieję, że wydawca się nie obrazi jak zdradzę, że niespodzianka będzie miała (jak dobrze pamiętam) ok. 300 stron :)
Kurde a już myślałem, że jednak Marine, ale tam jest stron 320 :(
Czekam niecierpliwie na niespodziankę ;D
Zbiorek Wróblewskiego -jestem bardzo na tak- Skradziony skarb i Figurki z Tilos stały u mnie zawsze wyżej od Żbika(za którego na marginesie bardzo Ongryskowi dziękuję)
-
320 to dalej około 300.
-
Myślę, że to jednak coś Vance'a - Motyl zalajkował i mojego i ramireza posta o tym ;)
-
Jaraj się! Na pewno ci się spodoba, to gratka dla wszystkich kolekcjonerów, twórczości autora tejże publikacji, jego ponadprzeciętnego talentu ilustratorskiego. Oby nakład nie był limitowany.
A po tych obawach o nakład limitowany, mam wrażenie, że nie chodzi o komiks, portfolio też nie, skoro to ok 300 stron, może jakaś monografia? Ewentualnie te Opowieści historyczne, zapowiedziane w Howardzie Flynnie, ale później że względu na Bruno Brazila miały zejść na dalszą kolejność?
-
PS. W 2020 na Covid-19 zmarł wybitny rysownik, którego seria nowel graficznych jest wyczekiwana od wielu, wielu lat czyli mistrz Juan Gimenez - publikacja była by symbolem czasów i ogromnym prezentem dla komiksowego chciejstwa.... :o :o
-
Myślę, że to jednak coś Vance'a - Motyl zalajkował i mojego i ramireza posta o tym ;)
Lajkuje wszystko, co mi się podoba :) Ongrys ujawni tytuł, jak będzie miał pewność, że wyda na święta (jeśli rząd nie odwoła świąt). Wystarczy uzbroić się w cierpliwość.
-
Sedzia Dredd wraca na Przeklętą Ziemię, aby odnaleźć Sędziowskie Dziecię!
Najstarszy miejski prekog tuż przed śmiercią ujrzał zagładę Mega-City One. Dostrzegł też, że miasto może uratować chłopiec obdarzony wielką mocą, którego określił mianem Sędziowskiego Dziecięcia. Dredd wyrusza na Przeklętą Ziemię, aby go odnaleźć. Wkrótce okazuje się jednak, że chłopca porwano, a trop wiedzie w odległe rejony kosmosu. To będzie jedna z najdłuższych i najniebezpieczniejszych misji w karierze Sędziego Dredda.
Ten tom zawiera także dodatkowe historie ze świata Sędziego Dredda, wydane pierwotnie w cyklu "Zastrzeżone akta" ("Judge Dredd: The Restricted Files vol. 1").
(https://i.postimg.cc/MK8dCM5W/800-9.jpg)
1.12.
-
Sędzia Dredd: Kompletne Akta 4
Scenariusz: John Wagner, Alan Grant, Kelvin Gosnell
Rysunki: Ron Smith, Mike McMahon, Brian Bolland, Ian Gibson, Steve Dillon, Jose Casanovas, Brett Ewins
Ilustracja na okładce: Trevor Hairsine
Tłumaczenie: Marek Starosta
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Judge Dredd Complete Case Files Volume 4
Wydawca oryginalny: Rebellion
Rok wydania oryginału: 2006
Liczba stron: 400
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały / kolor
ISBN: 978-83-65803-80-1
Wydanie: I
Cena z okładki: 125 zł
Tylko 400 stron ;)
-
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/124169511_1877399269067129_4707670709433386279_o.jpg?_nc_cat=105&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=MCPY0QFIGj4AX_OFqPY&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=fdb407c4115a930c45afc10f044af321&oe=5FCCF921)
Wysłane do druku:
Władcy Chmielu - wydanie zbiorcze tom 2
Scenariusz: Jean Van Hamme
Rysunek: Francis Vallès
Kolory: Marie-Paule Alluard
Tłumaczenie: Grażyna Morawiec-Jóźwicka
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Les Maîtres de l'Orge - Intégrale 2
Wydawca oryginalny: Glénat
Rok wydania oryginału: 2001
Liczba stron: 216
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
Wydanie: I
Cena z okładki: 99 zł
-
W końcu!
-
Nareszcie! Juz 17 lat czekam, zeby poznac zakonczenie... :D
-
Portfel jest głodny po listopadowo grudniowych zamówieniach, a tutaj taki news...Kiedy należy spodziewać się przedsprzedaży, muszę zdążyć wykarmić portfel... I rodzinę jasna sprawa😏😉
-
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :) Chyba nie uda się na święta?
-
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :) Chyba nie uda się na święta?
Na święta czy po świętach nie jest tak istotne jak poznanie tytułu owej niespodzianki 🙃
-
Chyba jakieś problemy są z drugim integralem Władców chmielu :( Gildia usunęła go z przedsprzedaży. Szkoda, nastawiłem się, na czytanko w przerwę świąteczną.
-
Na bonito i allegro jeszcze dostępny. Może mieli małą partię i czekają na dodruk.
-
Mail z gildia.pl z 08.12.2020, paczki nadal nie wysłali.
Niestety dostaliśmy informację że wydawca czeka jeszcze na dostawę. Komiks powinien trafić do sprzedaży do przyszłego tygodnia.
Przepraszamy za to opóźnienie, niestety w tej kwestii jesteśmy uzależnieni od wydawcy.
Jeśli w zamówieniu znajdują się inne tytułu możemy wysłać je wcześniej a Władców Chmielu doślemy jak tylko do nas dotrą. Jeśli nie chcą już Państwo czekać na tą pozycję to możemy dokonać zwrotu alby wymiany na inny tutuł.
-
Też dostałem tego maila, ale dziś usunęli komiks z oferty. Może faktycznie dostaną tylko małą cześć nakładu i starczy tylko dla tych co już zamówili. Dobrze by było!
-
To może się załapię :)
-
Też dostałem tego maila, ale dziś usunęli komiks z oferty. Może faktycznie dostaną tylko małą cześć nakładu i starczy tylko dla tych co już zamówili. Dobrze by było!
Przed chwilą zadzwoniłem do Gildii i jest tak, jak napisałeś. Lada chwila dostaną małą partię, która wystarczy do realizacji złożonych wcześniej zamówień.
-
Ja napisałem do nich, ale jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi. No to fajnie, plany na przeczytanie całej serii w okresie świątecznym wciąż aktualne 8)
-
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :) Chyba nie uda się na święta?
Na FB Ongrys napisał, że niespodzianka nie zdąży przed świętami. Wciąż nie ujawniają co to jest. Ciekawość mnie zżera ;D
-
Szkoda, mogliby zdradzić na rozluźnienie przedświątecznej atmosfery :)
-
Moje zamówienie zawierające tom 2 Władców chmielu jest już przygotowywane do wysyłki przez Gildię. :)
-
I co z tą niespodzianką Ongrysa na 300 stron? :)
360 stron :)
-
Wróblewski Ultra Edition?
-
Wróblewski Ultra Edition?
Gdyby tak było, zrobiłbym temu ołtarzyk w domu ;)
-
Władcy chmielu 2 już u mnie. W środku dwie takie smakowite zamowiedzi:
(https://images91.fotosik.pl/453/f3b9a77a8395db3c.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/454/5f2c8097917b462f.jpg)
Nic nowego, ale u mnie mega jaranko, że kolejne świetne tytuły od Ongrys są coraz bliżej, zwłaszcza Jonathan Coseya.
-
Kolejny komiks o ludobójstwach i wojnach w 3. Świecie? Chyba biorę.
-
Wiadomo coś o zbiorczym Żbiku tom 2?
-
Do mnie dzisiaj dotarł drugi tom Władców Chmielu, więc zabrałem się za pierwszy. Ale to dobre. Idealna lektura dla piwowara domowego :)
-
Do mnie ostatnio doszły oba. Pierwszy tom już przeczytałem i jestem pod wrażeniem. Jedna z lepszych rzeczy przeczytanych w tym roku.
Może już była o tym mowa, ale w oczy rzucił mi się jeden błąd. W albumie z 1917 roku bohaterka mówi o Trzeciej Rzeszy, podczas gdyewidentnie chodziło o Drugą Rzeszę. To błąd powielony z oryginału czy tylko w polskiej wersji tak jest?
-
Pamiętam, że w roku, w którym wyszly bodaj 3 pierwsze tomy ja się zupełnie serio zastanawiałem czy dla mnie komiksem roku 2001 jest Maus czy Władcy Chmielu. Tam poważny temat i komiks, który w USA wygrywa rankingi najlepszych komiksów ze Strażnikami i Sandmanem, więc nic nie ma prawa mu podskoczyć, ale tutaj dostaliśmy sagę rodu piwowarów na przestrzeni lat przedstawioną z nie mniejszym rozmachem niż takie filmowe arcydzieła jak Cienie zapomnianych przodków, Ziemia Obiecana, Noce i dnie czy Tysiącletnia pszczoła. Maus tak historycznie jest pewnie najważniejszym komiksem w historii lub co najmniej jednym z najważniejszych. Ale Władcy Chmielu to sztosiwo i jednym z najlepszych komiksów Van Hamme'a. Tak mi się jakoś przypomniały moje rozkminy z tamtych lat. Kilka lat później Maus znalazł się w mojej pracy na maturze ustnej, a Władcy Chmielu już kilka lat czekali na dokończenie i nawet nie przypuszczałem, że od matury potrwa to jeszcze kolejnych 15 lat i 7 miesięcy. Maus właśnie dostał kolejne wydanie, a Władcy Chmielu w końcu zakończenie. Ale ten czas leci.
-
Ongrys w tym roku nie wydał dużo tytułów , ale za to jeden jest naprawdę godny uwagi - Władcy Chmielu.
Ci co znają i czytali przed laty , chyba nie muszę przekonywać, ale dla całej reszty która szuka dobrze napisanego komiksu - Polecam.
Jak to u Ongrysa - dobrze wydany na dobrym kredowym ( mat) papierze komiks. Jakbym miał się do czegoś przyczepić to kilka literówek i brak dat wydania poszczególnych tomów. Zawsze lubię to sprawdzać
-
Przydałaby się też dokładniejsza korekta: rajd Paryż Roubaix tor golfowy...
Ale komiks znakomity. I poza drobnostkami pięknie wydany
-
W Kompletnych Aktach 4 też trochę literówek i pomylone dymki.
-
Już wkrótce:
Przygody Żąbielka i inne opowieści
Antologia krótkich komiksów Szarloty Pawel - autorki niezwykle popularnych serii komiksowych: „Jonka, Jonek i Kleks” oraz „Kubuś Piekielny”. Oprócz nich Szarlota Pawel narysowała także kilkanaście innych, krótkich komiksów, publikowanych w takich czasopismach, jak: „Świat Młodych”, „Uśmiech Numeru”, „Express ilustrowany” czy „Komputer Świat”, wykorzystanych w podręcznikach do nauki języków obcych oraz reklamach i kampaniach społecznych. Właśnie te komiksy, uzupełnione licznymi ilustracjami zostały zebrane w niniejszym albumie.
Album wydany jest w dwóch wersjach różniących się okładką. Do wersji kolekcjonerskiej dołożony będzie zestaw pocztówek, a do pierwszych 100 egzemplarzy także mały, odręczny rysunek Szarloty Pawel!
Przygody Żąbielka i inne opowieści
rysunki: Szarlota Pawel
format: 220 x 296
oprawa: twarda
objętość: 160 stron
cena detaliczna: 79 zł (wersja podstawowa) i 120 zł (wersja kolekcjonerska)
Na obrazku: wersja podstawowa po lewej, wersja kolekcjonerska po prawej.
(https://images92.fotosik.pl/457/dfc3a957d403b8f3.jpg)
-
To mamy oczekiwaną niespodziankę.
-
A niespodzianka nie miała mieć coś 360 stron?
-
To mamy oczekiwaną niespodziankę.
Niespodziankę, o której wiadomo było już od dawna?
A niespodzianka nie miała mieć coś 360 stron?
Tak było mówione.
Na niespodziankę jeszcze czekamy :(
-
Na gildii już dostępny https://www.gildia.pl/komiksy/449278-przygody-zabielka-i-inne-opowiesci-wydanie-kolekcjonerskie-z-rysunkiem
-
Dla równowagi ;) https://www.gildia.pl/komiksy/449277-przygody-zabielka-i-inne-opowiesci
-
Drugi tom Władców chmielu jest już niedostępny w Gildii, a we wszystkich innych sklepach nie był na sprzedaż. Co to ma być? Jakiś monopol?
-
Na pewno była jakaś partia na Bonito/Aros. Obecnie: pozycja niedostępna (ostatnio dostępna: 30.12.2020 15:15)
-
w poznańskim KiK-u nabyłem bez problemu...
-
Na pewno była jakaś partia na Bonito/Aros. Obecnie: pozycja niedostępna (ostatnio dostępna: 30.12.2020 15:15)
Potwierdzam. Nabyłem 2 tom w Bonito przed świętami Bożego Narodzenia. Możliwe że wkrótce znowu będzie dostępny.
-
Na FB Ongrysa pojawiło się coś takiego:
(https://images89.fotosik.pl/460/c130ca357aa8a895.jpg)
Ale po chwili zniknęło ::)
Edit: wrzucili newsa w poprawionej wersji:
Drodzy czytelnicy!
Pod koniec zeszłego roku wspominaliśmy o pewnej niespodziance, czas najwyższy uchylić rąbka tajemnicy.
Od jakiegoś czasu Ongrys wydaje albumy opublikowane w kolekcji „Tout Vance”. Większość albumów już się ukazała, zostały jeszcze dwa tomy „Opowieści historycznych” oraz „Ilustracje”. Jednocześnie Ongrys opublikował pierwszy tom „Bruno Brazila”, tak więc „Opowieści historyczne” zostały odłożone na nieco później, bo doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie dokończyć teraz Bruno Brazila. Ale żeby nie całkiem porzucać „Tout Vance” na tak długo, wzięliśmy na tapetę „Ilustracje”.
„Ilustracje” to zbiór grafik niezrównanego Williama Vance'a, publikowanych w latach 1962-1965 w magazynie „Tintin”, jest też powieść (czy też opowiadanie) Yvesa Duvala „Bilet w jedną stronę do piekła” (oczywiście ilustrowany przez Vance'a) oraz grafiki przygotowane na potrzeby programu telewizyjnego. W sumie 80 znakomitych ilustracji na 96 stronach albumu, w zdecydowanej większości zupełnie nieznanych i niedostępnych dla polskiego czytelnika.
Brzmi nieźle, nie? Ale pomyśleliśmy, że poza ilustracjami prasowymi Vance jest także autorem rewelacyjnych okładek. Zapytaliśmy licencjodawcy, czy możemy dołączyć te okładki do albumu. Dostaliśmy zgodę i tak też się stało. Uzupełniliśmy album o okładki z „Tintina” i innych magazynów oraz o okładki albumów. Pojedyncze części i wydania zbiorcze, wersje zwykłe i kolekcjonerskie - jakie tylko znaleźliśmy. Zarówno z serii już publikowanych (jak „Ramiro”, „Bruce J. Hawker” czy „XIII”), jak i prawie u nas nieznanych, jak „Bob Morane”. W sumie album rozrósł się z 96 do 360 stron, w większości wypełnionych najpiękniejszymi, całostronicowymi ilustracjami Vance'a.
Album jest prawie gotowy, ostateczna wersja została zaakceptowana przez licencjodawcę oraz przez spadkobierców autora, tak więc wkrótce trafi do druku. Album zawiera ponad 130 okładek albumów, 50 okładek z magazynów oraz ponad 170 innych ilustracji.
-
Hmm. To jest chyba coś nowego na naszym rynku. Z podobnych rzeczy to kojarzę tylko artbook Thorgala, ale Thorgal to zasadniczo inna kategoria. Nie jestem pewien, czy kupię, ale gratuluję wizji.
(poboczna uwaga: kurczę, szkoda, że "Opowieści historyczne" się opóźniają... no ale zasoby tak małego wydawnictwa z gumy przecież nie są)
-
To może jakiś zbiór szortów Hermanna :) Choć patrząc na dotychczasowe pozycje Ongrysa to szybciej coś Vance'a to może być.
A może to portfolio Vance'a? 8) Ongrys wydał kiedyś w limitowanym nakładzie portfolio Wróblewskiego (do dziś pluję sobie w brodę, że sprzedałem je), więc może...
Przewidziane dawno temu ;)
-
Cóż, wygląda fajnie, ciekawie i na pewno znajdą się szczęśliwi nabywcy, ale moje fundusze zostaną jednak w portfelu...
-
O kurde, a ja od kilku dni znowu myślałem o okładkach z XIII, że te miniaturki w komiksie bez napisów były dziełami sztuki. Zresztą to samo np. okładki Hawkera. A tutaj taka niespodzianka. Biorę na sto procent. Jestem targetem. Na razie w rankingu wydawców 2021 Ongrys wskakuje na pierwsze miejsce. Za to, że im się chce, że walczą o jak najbogatsze wydania. Przecież nieraz dodatki w komiksie były przez nich "załatwione". To nie jest bezmyślne kopiowanie zagranicznych integrali. Brawo.
-
O... Tak bardzo chciałbym złamać regulamin i entuzjastycznie sobie poprzeklinać!
To może być najlepsza książka Vance'a spośród wszystkich jego dzieł!
-
Rowniez podpisuje się pod lista zakupową. Świetna wiadomośc bo Vance znajduje się u mnie na wysokiej półce ( przy okazji może ktoś ma Bruce Hawkera tom1i2 do sprzedania w normalnej cenie ?:)
-
Lepiej niech powiedzą czemu "Władcy chmielu 2" znikli wszędzie ze sprzedaży.
-
Ich premiery tak miewają. Jestem przekonany, że wkrótce komiks wróci do księgarń.
-
Hmm. To jest chyba coś nowego na naszym rynku. Z podobnych rzeczy to kojarzę tylko artbook Thorgala, ale Thorgal to zasadniczo inna kategoria. Nie jestem pewien, czy kupię, ale gratuluję wizji.
(poboczna uwaga: kurczę, szkoda, że "Opowieści historyczne" się opóźniają... no ale zasoby tak małego wydawnictwa z gumy przecież nie są)
Też nie wiem czy kupię, bardzo lubię Vance'a, ale przy takim urodzaju trzeba trochę oszczędzać.
Natomiast bardzo chciałbym "Boba Morane'a" z jego rysunkami, sprawdziłem, że stworzył 18 tomów, czyli obok "XIII" jest to jego najdłuższa seria.
Wiem, że Sideca skomplikowała sytuację publikując pierwszy Integral, mam jednak nadzieję, że jakiś wydawca skusi się na tę serię.
-
Vance to integrale 6-9 i spokojnie Ongrys mógłby to wydać a o reszcie by się pomyślało później :) Myślę że jest spora szansa po Bruno Brazilu.
Całość to tylko 17 integrali https://www.bedetheque.com/serie-49533-BD-Bob-Morane-10-Integrale-Le-Lombard.html
-
Wiem, że Sideca skomplikowała sytuację publikując pierwszy Integral
Wręcz przeciwnie, Sideca ułatwiła zadanie biorąc na siebie publikację największych paździerzy tej serii (nie znam całości, ale tak sądzę), teraz inny wydawca może spokojnie wydawać albumy Vance'a bez ciągłego słyszenia pytania "ale jak to się wszystko zaczęło".
Miejmy nadzieję, że będzie, przynajmniej część Vance'a.
-
Tak, zęby bolały przy czytaniu pierwszego tomu Boba. Może na tym Sideca poległa.
-
Ich premiery tak miewają. Jestem przekonany, że wkrótce komiks wróci do księgarń.
A ktoś ma zakupionego Władcy Chmielu 2?, czy moze został przesunięty termin wydania? Na niektórych sklepach nadal wisi jako zapowiedź?
-
A ktoś ma zakupionego Władcy Chmielu 2?, czy moze został przesunięty termin wydania? Na niektórych sklepach nadal wisi jako zapowiedź?
Tak, kilkoro szczęśliwców załapało się na ten mały rzut z Gildii. W tym ja :)
-
Władcy będą, spokojnie. Niecały nakład poszedł przed świętami do sklepów, z tego co się orientuję.
-
ja kupiłem w Poznaniu w grudniu, więc nie tylko na Gildii było ;)
-
Ja jak już pisałem wcześniej, kupiłem "Władców chmielu" w Bonito. Do końca roku komiks był tam dostępny. Sądzę że niedługo powinna być dostępna kolejna partia.(wiele razy tak było odnośnie innych tytułów).
-
Władcy chmielu 2 dojechały z drukarni ;)
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/139967086_1940030469470675_2971688613660015617_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=HX1fDa1SvPoAX8HsKp7&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=3aedc9d0bbc641a504cb786289d09a9f&oe=602C8525)
-
Mam taki wozek woze nim ekogroszek do pieca :)
-
Władcy chmielu 2 dojechały z drukarni ;)
(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/139967086_1940030469470675_2971688613660015617_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=HX1fDa1SvPoAX8HsKp7&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&tp=6&oh=3aedc9d0bbc641a504cb786289d09a9f&oe=602C8525)
"Razem z puzzlami, pierwszym tomem Władców i innymi tytułami, które były chwilowo niedostępne."
-
Władcy chmielu 2 dojechały z drukarni ;)
Tydzień mija i wszędzie cisza. Znowu drukarnia coś zawaliła i trzeba było reklamować ?
-
Władcy chmielu i Zygfryd wreszcie dostępne w Gildii:
https://www.gildia.pl/komiksy/398786-wladcy-chmielu-wydanie-zbiorcze-tom-1
https://www.gildia.pl/komiksy/446071-wladcy-chmielu-wydanie-zbiorcze-tom-2
https://www.gildia.pl/komiksy/424327-zygfryd
-
Władcy 1 to jest normalny dodruk czy jakieś resztki z dna magazynu?
Pytam bo nie wiem czy trzeba się spieszyć z zakupem bo jutro nie będzie?
-
Z FP Ongrysa:
"Druga partia "Władców Chmielu 2" nareszcie dotarła z drukarni. Dziś wysyłamy ja dalej, mam nadzieję, że wkrótce dotrze do sklepów.
(Razem z puzzlami, pierwszym tomem Władców i innymi tytułami, które były chwilowo niedostępne."
I weź tu zinterpretuj :D
-
Coś cicho u Ongrysa.... zadyszka?
Wisi tylko ten komiks ś.p. p. Pawel...
Coś wiadomo o szerszych planach tego wydawnictwa?
-
Coś wiadomo o szerszych planach tego wydawnictwa?
W 2 tomie Władców chmielu są 2 zapowiedzi (ramirez już wrzucał 3 strony temu): one-shot Kivu (https://www.bedetheque.com/serie-62065-BD-Kivu.html) i Jonathan tom 1 (https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html - cała seria to 5 integrali). Będą też kolejne tomy Bruno Brazil i Lester Cockney, będzie ten album Williama Vance'a oraz zapewne jakieś polskie tytuły.
W środku dwie takie smakowite zamowiedzi:
(https://images91.fotosik.pl/453/f3b9a77a8395db3c.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/454/5f2c8097917b462f.jpg)
-
Dzięki, w przeglądaniu czy coś już się nie pojawiło na forum cofnąłem się do końca grudnia, nie do połowy ;D
-
2 lata temu zrobiłem sobie pierwszą rundkę po niemieckich sklepach z komiksami. Najbardziej im zazdrościłem Jonathana, Budy Longwaya, Donżona, Muminków, Corto Pod słońcem północy, kolejnych tomów Klezmerów i komiksów Tardiego w tym głównie drugiego tomu Nestora Burmy. I wszystkie już zaczęły wychodzić lub niedługo wyjdą w Polsce. Pięknie jest!
-
2 lata temu zrobiłem sobie pierwszą rundkę po niemieckich sklepach z komiksami. Najbardziej im zazdrościłem Jonathana, Budy Longwaya, Donżona, Muminków, Corto Pod słońcem północy, kolejnych tomów Klezmerów i komiksów Tardiego w tym głównie drugiego tomu Nestora Burmy. I wszystkie już zaczęły wychodzić lub niedługo wyjdą w Polsce. Pięknie jest!
Niby tak jednak jeśli chodzi o wybór i dostępność tytułów to ja zazdroszczę Belgom i Francuzom.
-
Niby tak jednak jeśli chodzi o wybór i dostępność tytułów to ja zazdroszczę Belgom i Francuzom.
Mój sarkazm poleciał do kosza, może faktycznie był słaby.
Więc skomentuję komentarz inaczej.
Wszyscy czytelnicy komiksów zazdroszczą Belgom i Francuzom, albo Amerykanom, albo Japończykom. Na każdy pozytywny post na forum można odpisać "e, tam, Belgowie i Francuzi mają lepiej". "I co się cieszysz, i tak masz raka".
Bo nie jest i nigdy nie będzie u nas jak w Belgii i Francji. Nigdy nie będzie się ukazywać tyle superhero co w Stanach i tyle mangi co w Japonii.
Rozumiem, że nie odczuwasz radości z tego co mamy tylko cały czas martwisz się, że inni mają lepiej, ale dlaczego swoim narzekaniem gasisz tych, co się cieszą?
-
Mój sarkazm poleciał do kosza, może faktycznie był słaby.
Więc skomentuję komentarz inaczej.
Wszyscy czytelnicy komiksów zazdroszczą Belgom i Francuzom, albo Amerykanom, albo Japończykom. Na każdy pozytywny post na forum można odpisać "e, tam, Belgowie i Francuzi mają lepiej". "I co się cieszysz, i tak masz raka".
Bo nie jest i nigdy nie będzie u nas jak w Belgii i Francji. Nigdy nie będzie się ukazywać tyle superhero co w Stanach i tyle mangi co w Japonii.
Rozumiem, że nie odczuwasz radości z tego co mamy tylko cały czas martwisz się, że inni mają lepiej, ale dlaczego swoim narzekaniem gasisz tych, co się cieszą?
Nieczego nie gaszę. Kolega Death zazdrościł dostępności tytułów w Niemczech a ja dalej zazdroszczę Belgii i Francji.
Co się zaś tyczy sarkazmu to z zasady jest słaby.
-
A na forach komiksowych w Belgii, Francji i USA pewnie zazdroszczą nam szerokiego wyboru tytułów polonofońskich.
-
No, wydaje mi się, że ludzie z USA to mogą nam naprawdę zazdrościć wyboru komiksów frankofońskich. Komiksów Disneya zresztą też :)
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik – 38 – SP-139-WA zaginął!
scenariusz: Jerzy Bednarczyk
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-81-8
Wydanie: III
cena: 12 zł
Piotr, Marek i Emil, młodzi modelarze z Pałacu Młodzieży, szykują model samolotu na zawody. Podczas prób w pobliżu zalewu Zegrzyńskiego model wlatuje w chmurę i gubi się. Szukając samolotu Emil trafia na opuszczony statek, na którym zostaje uwięziony przez niebezpiecznych opryszków. Znajduje także bardzo cenny znaczek pocztowy.
Chłopcy zawiadamiają kapitana Żbika, a tymczasem przestępcy zaczynają ich prześladować.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/151528280_1962689737204748_3777176027721692778_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=aRCZWi_orxQAX-IGQLm&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=af5d995668a17e90c7c241d56eee39c7&oe=6052BEEF)
-
Wysłane do druku:
Wydział 7 – zeszyt 7 – Pościg na E81
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Grzegorz Kaczmarczyk
okładka podstawowa: Grzegorz Kaczmarczyk
okładka specjalna: Kamil Karpiński
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-28-8
Wydanie: I
cena: 15 zł
Wydział 7, specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, został zlikwidowany.
Porucznik Szymon Wilk zostawił przeszłość za sobą i pracuje teraz w drogówce. Po tym, co przeżył, legendy o czarnej wołdze i porwaniach nie robią na nim wrażenia. Do czasu!
Kiedy piekielny samochód trafia do Lublina, porucznik Wilk podejmuje pościg, w którym stawką będzie życie jego najbliższych...
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/152126995_1963480807125641_4916118662399043911_o.jpg?_nc_cat=102&ccb=3&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=hfLzgXwqo8AAX9UfeWj&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=29335b15cc756eb78300fa630a6031e5&oe=6053C49A)
Jak dla mnie obie okładki bardzo klimatyczne, ale "limitka" bardziej do mnie przemawia.
-
Dalsze zapowiedzi! :)
Wysłane do drukarni:
Kapitan Szpic i upiory przeszłości
scenariusz: Daniel Koziarski, Artur Ruducha
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-25-7
Wydanie: I
cena: 19,99 zł
W bezsennym nadmorskim miasteczku N. wybiły godziny dla seniorek (z miejscowego detektywistycznego klubu).
Czy obecność dziwnie zachowujących się niemieckich turystów ma coś wspólnego z nieszczęściami, które dotykają wnikliwe starsze panie?
Czy legendarny skarb z czasów drugiej wojny okaże się prawdą?
Jaką ponurą tajemnicę kryje wrak pancernika Von Kartoffel?
Na te i wiele innych pytań próbuje odpowiedzieć zawodne trio: kapitan Szpic, kapitan Michał i pułkownik Czekoladka, którym towarzyszy człowiek o wielu twarzach i profesjach - chorąży Kuśka.
Artur Ruducha i Daniel Koziarski zapraszają na relax z piątą odsłoną dymną serii "Kapitan Szpic".
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/152238919_1964309913709397_8030728754388890527_o.jpg?_nc_cat=101&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=AC4xao87hQYAX9ILMOs&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=d375b9049aad884e60a429b50bbc8da4&oe=60561F46)
Po długiej przerwie przedstawiamy kolejny tom serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego”, który właśnie został wysłany do druku. Mamy jednak dobrą informację dla fanów twórczości Jerzego Wróblewskiego. Mamy wstępnie przygotowanych kilka kolejnych komiksów Mistrza, zaplanowanych na ten rok. Będą też inne niespodzianki, które pojawią się na początku sierpnia, na przypadającą wtedy 80. rocznicę urodzin Jerzego Wróblewskiego.
Czternasty album serii zawiera dwie historie: „Dexter” oraz „Mściciel”. Choć ich akcja rozgrywa się w różnych epokach i na różnych kontynentach, to ich wspólnym motywem jest samotny bohater walczący dla dobra innych ludzi.
Zamaskowany Dexter przywdziewa strój podobny do tego, jaki nosił Zorro. Posługuje się jednak biczem i rewolwerem. Z ich pomocą próbuje przekonać właścicieli amerykańskich kopalń aby lepiej traktowali górnik i dbali o ich bezpieczeństwo. Przeciwko sobie będzie miał nie tylko najemnych rewolwerowców, ale też stróżów prawa, stojących po stronie bogaczy.
Natomiast głównym bohaterem komiksu „Mściciel” jest młody Przesław mieszkający na Kujawach. Gdy pewnego dnia na jego wieś napadają Krzyżacy i zabijają ojca chłopaka, Przesław postanawia dokonać zemsty i przyłączyć się do armii prowadzonej przez króla Łokietka. Zanim jednak tego dokona, będzie musiał samotnie zmierzyć się z kilkoma grupami Krzyżaków i innymi zagrożeniami czyhającymi w kujawskich borach.
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego tom 14: Dexter / Mściciel
Tekst i ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Andrzej Janicki
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-24-0
Liczba stron: 44
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/152527975_1964990220308033_8998170303721608990_o.jpg?_nc_cat=103&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=j55kP-hfQp0AX-51v76&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=76a0134b43b7d211b7cc423adc9161d8&oe=60589145)
-
Wysłane do druku:
William Vance - Ilustracje
Rysunek: William Vance
Liczba stron: 360
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-10-3
Wydanie: I
Cena z okładki: 140 zł
William Vance (1935–2018) - znakomity belgijski rysownik komiksów, autor ok. 90 albumów oraz 30 wydań zbiorczych, współtwórca takich serii komiksowych jak XIII, Bruce J. Hawker czy Bruno Brazil.
Album „Ilustracje” zbiera ponad 130 ilustracji i okładek z prasy (głównie z magazynu „Tintin”), drugie tyle okładek albumów, a także ilustracje z komiksów, książek i innych publikacji.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/154137929_1966559536817768_6178685924700770521_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=kljjhYk1NvoAX-tDEtk&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=001e85fb135ca252555c4da19d6f450a&oe=6058E453)
-
Trwają prace nad "Ecie Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie":
https://m.facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107/1967726413367747/?type=3&refid=28&_ft_=qid.6932807645715887381%3Amf_story_key.750198184413741116%3Atop_level_post_id.1967726650034390%3Acontent_owner_id_new.364037100403361%3Apage_id.364037100403361%3Asrc.22%3Aphoto_id.1967726413367747%3Astory_location.5%3Astory_attachment_style.photo%3Aview_time.1614170066%3Afilter.h_nor%3Atds_flgs.3%3Aott.AX_P1oiA2BuJFfxa&__tn__=EH-R
-
Wiecie może coś konkretnego na ile jest obsuwa "Przygód Żąbielka"?
-
Też mnie zaczął drażnić brak informacji, napisałem do Ongrysa, jeśli odpowiedzą to dam znać. Strasznie tego nie lubię, wszystko zrozumiem, nawet długie obsuwy, ale niech będzie jakaś komunikacja.
-
Na FB, padło pytanie do Ongrysa: "Jakiś dodruk integrali Bruce J. Hawkera jest może planowany?"
Odpowiedz: "Zapewne będzie. "
I to mi się podoba - wreszcie może uda się dostać, a nie All(...) i 300zł minimum.
-
Wiecie może coś konkretnego na ile jest obsuwa "Przygód Żąbielka"?
Sami nie wiedzą:
"Drodzy czytelnicy! Sami czekamy jak na szpilkach kiedy będą gotowe książki.
Ta akurat drukarnia - Rexdruk - nie określa z góry terminu. Jak dostaje materiały, to wrzuca je produkcji i jak skończy, to można odebrać książki. Czasem zajmie to więcej, czasem mniej. Próbuję co jakiś czas podpytać kiedy będą gotowe, ale zazwyczaj dostaję wymijające odpowiedzi.
Trochę inaczej jest w Readme, bo tam na zamówieniu jest z góry określony przewidywany termin odbioru, ale to też jest tylko termin orientacyjny.
Trudno, trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zazwyczaj jak już książka trafi do druku, to druk i oprawa zajmują trzy-cztery tygodnie, czasem tydzień lub dwa więcej, ale nie są to trzy miesiące.
Dlatego też wszystkie terminy podawane przez sklepy są również terminami orientacyjnymi.
Po odebraniu książek będziemy musieli jeszcze skompletować zestawy i wysłać do sklepów. Postaramy się z tym uwinąć w dwa dni (jeden na kompletowanie i pakowanie, drugi na wysłanie).
Chciałbym napisać, że gotowe książki będą w sklepie tego a tego dnia, ale niestety nie wiem kiedy to dokładnie będzie."
-
Praca w drukarni to chyba całkowicie bezstresowa jest... będzie kiedy będzie, obsuwa to nic...
To chyba jedyny obszar gospodarki, gdzie klient nie ma racji - no chyba, że wydawnictwo to dla drukarni żaden klient ;D
-
Apropos drukarni to Rex-Druk (akurat nazwa jak z początku lat 90tych) na dużym plusie, mam ich dwa integrale od Ongrysa, Władców chmielu i Bruno Brazila, no i papier jest świetnie dobrany, doskonale oddaje kolory i nie odbija światła, oby więcej wydawców z takiego korzystało (niby bywały matowe kredy ale w ten deseń to chyba tylko Ranxeroxa z kg kojarzę). Zwłaszcza taki staroć jak Bruno świetnie wygląda.
Swoją drogą dziwi mnie że Egmontowi, przy całej krytyce, mniej lub bardziej zasłużonej, jaka na niego spada, nie oberwało się jeszcze za jakość plansz z Jima Cutlassa, gdzie rysunki wyglądają jak przez mgłę.
-
Buddy Longway też ma taki super papier, że nie odbija światła. Hmm... Nie za bardzo pamiętam jakieś wady w Jimie. Może byłem mocno wczytany. :) Przy całej zasłużonej krytyce Egmont jednak wydał mi w zeszłym roku takie frankofońskie hity jak Indyjska włóczęga, Corto Maltese i Jim Cutlass. Jest to naprawdę mały procent ich oferty, ale jak się doda Kurca, Ongrys i mam nadzieję w tym roku znowu Scream to oferta frankofonów z najwyższej półki będzie fajna.
-
Jako że bardzo cenię Ongrysa, pozwolę sobie - dla jego dobra - uskutecznić narzekactwo, które jak przystało na stereotypowego Polaka, bardzo lubię. Otóż we Władcach Chmielu - nawiasem mówiąc, bardzo dobrym komiksie - sporo jest błędów w tekstach. Literówki, powtórzone wyrazy, jakieś podwójne spacje. Gdzieś coś nie zagrało i warto by było nad tym popracować, bo nieco psuje to (przynajmniej mnie) lekturę tak fajnego i tak fajnie wydanego komiksu.
-
Jako że bardzo cenię Ongrysa, pozwolę sobie - dla jego dobra - uskutecznić narzekactwo, które jak przystało na stereotypowego Polaka, bardzo lubię. Otóż we Władcach Chmielu - nawiasem mówiąc, bardzo dobrym komiksie - sporo jest błędów w tekstach. Literówki, powtórzone wyrazy, jakieś podwójne spacje. Gdzieś coś nie zagrało i warto by było nad tym popracować, bo nieco psuje to (przynajmniej mnie) lekturę tak fajnego i tak fajnie wydanego komiksu.
Literówek nie wyłapałem, nie jestem taki drobiazgowy w czytaniu, ale jedna data jest pomylona w cz. 1. W ostatnim tomie zamiast 1886 jest 1946, aż musiałem sprawdzić w wydaniu poprzednim, bo mi coś nie pasowało :)
-
Na FB pokazali zdjęcie z pakowania Przygód Żąbielka. Niedługo wysyłka.
-
Ongrys na FB
Kolekcjonerskie wydania Żąbielka z rysunkami zaczynają docierać do sklepów. Są nieco później, niż pierwotnie zakładaliśmy, ale dzięki temu udało się rozszerzyć objętość z zapowiadanych 160 stron do 216.
Zazwyczaj unikamy rozpoczynania przedsprzedaży póki album nie jest w druku, ale w tym przypadku uważam, że dobrze się stało, bo pierwotnie planowany nakład wersji kolekcjonerskiej był mniejszy. Na podstawie wyników przedsprzedaży nieco go zwiększyliśmy i to chyba dobrze, bo inaczej szybko by się skończył i nie każdy chętny miałby okazję go kupić.
Wszystko wskazuje na to, że rysunków starczy do całego nakładu, natomiast nie do wszystkich egzemplarzy starczy zapowiadanych wcześniej na fb pocztówek. Te egzemplarze, które teraz są w sklepach mają pocztówki, końcówka nakładu już będzie bez nich.
Mamy nadzieję, że uznacie, że warto było poczekać. Jeśli nie - bardzo przepraszam za opóźnienie.
Ze względu na zwiększenie objętości oficjalna cena wydania podstawowego wzrosła do 89 zł, cena wersji kolekcjonerskiej pozostaje bez zmian.
-
O ciekawe, mam zamówione i opłacone już wieki temu wydanie podstawowe, ciekawe, czy trzeba będzie dopłacac
-
Historycznie tom niekolekcjonerski najpierw kosztował 55 pln teraz kosztuje 62,30 pln. Jest szansa, że wspomniany wzrost ceny już został wcześniej uwzględniony.
-
31 marca premiera Kivu - Jean Van Hamme i Christophe Simon.
Ongrys pisał o tym komiksie, że to: "historia, która robi znacznie większe wrażenie, niż Władcy chmielu".
Okładkowo 59,00zł, 72 strony
https://www.gildia.pl/komiksy/455313-kiwu
https://www.bedetheque.com/serie-62065-BD-Kivu.html
Do obejrzenia 11 pierwszych stron: https://www.bdgest.com/preview-2518-BD-kivu-kivu.html
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/458/833/458833/1615385872/800.jpg)
-
Wiadomo coś o drugim integralu Żbika?
-
Nie ma Nefretete nie ma drugiego zbiorczego Żbika - proste
-
A wiadomo coś o nowych KA?
-
Ktoś wie czemu Kryptonim Walizka blank, pojawił się za Gildii i znikł jak sen jakiś złoty? Najnowszy Żbik, to w ogóle bez wersji blank, widzę...
-
Blanki często pojawiały się dopiero po tygodniu, dwóch po wersji podstawowej, więc pewnie niedługo się pojawi. :)
-
Coś wiadomo w sprawie dodruku pierwszego integrala Władców Chmielu? Jak kupić tom 2, gdy pierwszego nie ma... ;-)
-
Był podobno dodruk pierwszego tomu razem z wypuszczeniem drugiego. Czyżby się już skończył?
-
A Ongrys czasem nie robi albumów osobno obok wydań zbiorczych? Więc jak coś to można pojedyńcze. Wiem, wiem, niektórzy chcą tylko integrale ...
Przy okazji: w integralach są jakieś dodatki w porównaniu do pojedynczych albumów? Bo myślę żeby kupić tylko brakujące albumy, bo mam pierwsze wydania.
-
Coś wiadomo w sprawie dodruku pierwszego integrala Władców Chmielu? Jak kupić tom 2, gdy pierwszego nie ma... ;-)
W Incalu wciąż dostępny pakiet obu tomów za 198zł:
http://www.incal.com.pl/wladcy-chmielu-tom-1-wydanie-zbiorcze.html
-
W dodatkach wydań zbiorczych są czerwone okładki z albumów. Poza tym w drugim integralu są 4 Ex Librisy, ale przede wszystkim jest Ród Steenfortów - zbiór krótszych komiksów, które nie zostały wydane jako osobny album.
-
@Koalar
Dzięki. Czyli jednak muszę kupić zbiorcze. Ech, a chciałem przyjanuszować i tylko dokupić brakujące albumy...
-
Ktoś wie czemu Kryptonim Walizka blank, pojawił się za Gildii i znikł jak sen jakiś złoty? Najnowszy Żbik, to w ogóle bez wersji blank, widzę...
Blank chyba niedawno dodali: https://www.gildia.pl/komiksy/455311-kapitan-zbik-38-sp-139-wa-zaginal-okladka-blank (https://www.gildia.pl/komiksy/455311-kapitan-zbik-38-sp-139-wa-zaginal-okladka-blank)
Kryptonim Walizka też jest: https://www.gildia.pl/komiksy/434622-kapitan-zbik-36-kryptonim-walizka-okladka-blank (https://www.gildia.pl/komiksy/434622-kapitan-zbik-36-kryptonim-walizka-okladka-blank)
-
@Koalar
Dzięki. Czyli jednak muszę kupić zbiorcze. Ech, a chciałem przyjanuszować i tylko dokupić brakujące albumy...
A nie wolisz poczekać, aż wyjdzie osobno ten ostatni album ze Steenfortami?
-
@Mruk
Założyłem, że nie będzie osobnego albumu. Czyli wszystko będzie w osobnych albumach? Bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji co i jak będzie wydane w tej serii....
-
Ja w sumie nie wiem. Patrzyłem na Gildii i było podanych 7 albumów Władców. Teraz spojrzałem dokładniej i 7. jest dopiero w zapowiedziach, więc może i 8. album się wkrótce pojawi. Pasowałoby, bo materiału jest spokojnie na album, ale dla pewności możesz podpytać Ongrysa (na FB (https://pl-pl.facebook.com/ongrys) albo mejlowo (http://ongrys.pl/ongrys.php?strona=kontakt)).
-
@Mruk
Założyłem, że nie będzie osobnego albumu. Czyli wszystko będzie w osobnych albumach? Bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji co i jak będzie wydane w tej serii....
Będzie 8 album na 100%
-
Bo to nie są żadne dodatki i materiału jest spokojnie na album tylko ósmy tom Władców chmielu normalnie za granicą istnieje. :)
-
@moai
Czyli wszystko z integrali Władców Chmielu będzie w albumach? Dla mnie to świetna wiadomość. Nie wiem tylko na ile 100% Ty możesz dać. Skąd to info? Ewentualnie czy sam Ongrys jest w stanie to potwierdzić? Bo zakładam, że czasem rzuci tu okiem. Jak nie Leszek, to ktoś z wydawnictwa (moai?).
-
Tak, wszystkie. Nie chcę zdradzać dokładnie skąd wiem, ale napiszę tak: widziałem całą okładkę (przód i tył) 8 tomu Włądców Chmielu ;)
Poza tym Ongrys jak wydaje jakiś komiks i w zbiorczych i jednocześnie w tomach pojedynczych, to wydaje wszystko. Tak było z Brusem Hawkerem, Kryształową szpadą (mieczem), tak wychodzi Bruce Brazil i tak wychodzą właśnie Władcy. Tom 8 jest normalnym tomem uzupelniającym historię rodu Stenfortów.
-
Poza tym Ongrys jak wydaje jakiś komiks i w zbiorczych i jednocześnie w tomach pojedynczych, to wydaje wszystko.
no i więcej takich wydawców sobie życzmy!
-
Dziękuję @moai
-
Jak widać można równolegle puszczać miękkiszony i integrale, a jednak nie zbankrutować. A w Egmoncie "jest dobrze" i nie, bo nie.
-
Czyżby Ongrys chciał dokończyć:
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/comanche/
-
Fajnie, tylko kiedy mój portfel odpocznie?!?
-
Czyżby Ongrys chciał dokończyć:
https://www.mediatoon-foreignrights.com/serie/comanche/
Bardzo bym się cieszył :)
-
Tymczasem na Ongrysowym FB pojawiły się zapowiedzi. Bardzo byłbym kontent gdyby to nie była primaaprilis :)
"Drodzy czytelnicy!
Dotychczas dość oszczędnie pisaliśmy o planach na ten i najbliższe lata, mówiliśmy o kontynuacji rozpoczętych serii, czas na ogłoszenie także tych nowych.
Z komiksów polskich autorów planujemy:
Jonka, Jonek i Kleks - dawno oczekiwane zbiorcze wydanie starszych przygód ze Świata Młodych, tych których nie ma w albumach Egmontu.
Gwidon - zbiorcze wydanie pasków rysowanych przez Sławomira Kiełbusa.
Emilia, Tank i Profesor - zbiorcze wydanie przygód z Produktu oraz z albumów.
Z komiksu europejskiego:
Marine - przygody młodej piratki, która podbiła serca polskich czytelników albumami wydanymi wieki temu przez Pegasus.
Kid Paddle - zabawne perypetie miłośników gier komputerowych.
Super Tintin - magazyn komiksowy, uzupełnienie magazynu Tintin, w którym ukazały się krótkie komiksy z niemal wszystkich klasycznych serii frankofońskich w postaci osobnych, zamkniętych epizodów. Polskie wydanie będzie miało postać nie tyle magazynu, co cyklu antologii.
Od dawna wielu czytelników pyta czy Ongrys wyda jakiś komiks amerykański. No więc nadszedł ten czas, a na początek planujemy:
Kaczor Donald i wehikuł czasu - zbiorcze wydanie serii rozpoczętej w Polsce 30 lat temu (uzupełnione o epilog i kontynuacje)
Indiana Jones - komiksy, które ukazały się w wydawnictwie Dark Horse
Blade Runner - wznowienie komiksu, który w wyjątkowo dziwacznej formie ukazał się w latach 90-tych wydany przez As-Editor. Tym razem będzie to zupełnie normalny album, zbiorcze wydanie zeszytów Marvela, w kolorze.
Więcej szczegółów wkrótce!"
-
mało śmieszny żart , czy świetne zapowiedzi?
-
Indiana Jones i Blade Runner dla mnie :)
-
mało śmieszny żart , czy świetne zapowiedzi?
Mam nadzieję na to drugie, bo takie głupie żarty grożą czerwonym kurem* na stoisku jak tylko targi wrócą do łask
* oczywiście pozostaję w klimacie dzisiejszego święta :P
-
mało śmieszny żart ,
Obstawiam, że niestety taki żart (choć jeśli mnie pamięć nie myli to Mucha zawsze w PA anonsowała jakiś nowy tytuł).
Kaczora, Kida Paddle, Blade Runnera czy Inidianę brałbym od razu.
-
Osobiście uważam, że spora część to żart, ale nie wszystko. Gdybym miła obstawiać to Marine wydaje się najbardziej prawdopodobna.
-
Większość bym brał, obstawiam że to nie żart.
-
Marine to bardzoe tytuł w stylu Yakkari czy Smerfy czy coś ciut dla starazego odbiorcy ?
-
Super Tintin - magazyn komiksowy, uzupełnienie magazynu Tintin, w którym ukazały się krótkie komiksy z niemal wszystkich klasycznych serii frankofońskich w postaci osobnych, zamkniętych epizodów. Polskie wydanie będzie miało postać nie tyle magazynu, co cyklu antologii.
żart czy nie żart, mnie w każdym razie nie śmieszyłby taki żart.
bardzo chętnie wciągnę taką "antologię", coś takiego wyszło w oryginale w 1981 w 4 tomach po 320 stron. nie wiem, co dokładnie było wewnątrz, a czego nie z tych 37 wydanych wcześniej (tematycznych) magazynów po ok. 80 str.
dla mnie to byłaby czarodziejska podróż w przeszłość, choć oczywiście wolę reprint magazynu, a nie antologię (podobnie jak w przypadku relaxów)
-
Mam nadzieję, że chociaż część nie jest żartem... Jeżeli się nabijają, wtedy Ongrys trafia na moją czarną listę ze wszystkimi konsekwencjami 8) Ongrysie, nie idźcie drogą do przepaści!
-
Stawiam na proporcje: 2/3 żart, 1/3 plany. Jutro się dowiemy.
-
Oj, na większość tych pozycji czekam na polskim rynku z utęsknieniem. Jeżeli to żart, to będzie bardzo gorzki...
-
Pierwsza poszlaka mówiąca, że to lipa :D, to że o ile pamiętam Ongrys nigdy nie ogłaszał
z wyprzedzeniem takiej ilości (!) Oni mają problem by wydusić z siebie trzy tytuły w zapowiedziach.
I tak też obstawiam. Ze dwa-trzy z tego ujrzymy. A przynajmniej Ongrys poczynił już pewny rekonesans.
-
;) Ongrys i Kaczor Donald... ;)
-
Pozwoliłem sobie na "powrót do przeszłości" - na tym forum w dziale Ongrys nie zanotowano żadnego wpisu z takim czy innym żartem na 1 kwietnia...
Jacyś nowi dowcipnisie na Ongrysowym FB?
-
Tak jak większość też myślę, że część to żart reszta prawda. Znaczną część z tych tytułów wydaje przecież Egmont i nie sądzę żeby odstąpili konkurencji jakiś tytuł na wydanie jakiegoś jednego dodatkowego albumu. Dlatego też Jonka, Jonek i Kleks i Donald jak dla mnie na 100% żart. Blade Runnera też ma teraz wydawać Egmont zatem też chyba odpada. Kida Paddle też prędzej spodziewałbym się od Wielkiego E. Ten skłądak z magazynu Tintin to tez jakiś dziwny (podejrzany) pomysł, ale co do reszty to już moim zdaniem może być prawda. I mnie akurat Indiana szczególnie by cieszył, bo dostalibyśmy kolejną dużą franczyzę, której w wersji komiksowej u nas od dawna brakuje.
-
Gdybym miał obstawiać, to bym strzelił, że wszystko to zostanie wydane przez Ongrysa.
-
Gdybym miał obstawiać, to bym strzelił, że wszystko to zostanie wydane przez Ongrysa.
Jakoś mi się nie chce wierzyć, tym bardziej, że jakiś czas temu informowali, że nie ma możliwości wydania "Marine", chociaż poczynili starania. No, ale jeśliby to nie byłby żart i wydaliby te pozycje to byłoby super. Najbardziej interesują mnie te:
Z komiksów polskich autorów planujemy:
Jonka, Jonek i Kleks - dawno oczekiwane zbiorcze wydanie starszych przygód ze Świata Młodych, tych których nie ma w albumach Egmontu.
Gwidon - zbiorcze wydanie pasków rysowanych przez Sławomira Kiełbusa.
Emilia, Tank i Profesor - zbiorcze wydanie przygód z Produktu oraz z albumów.
Z komiksu europejskiego:
Marine - przygody młodej piratki, która podbiła serca polskich czytelników albumami wydanymi wieki temu przez Pegasus.
Kid Paddle - zabawne perypetie miłośników gier komputerowych.
Super Tintin - magazyn komiksowy, uzupełnienie magazynu Tintin, w którym ukazały się krótkie komiksy z niemal wszystkich klasycznych serii frankofońskich w postaci osobnych, zamkniętych epizodów. Polskie wydanie będzie miało postać nie tyle magazynu, co cyklu antologii.
Od dawna wielu czytelników pyta czy Ongrys wyda jakiś komiks amerykański. No więc nadszedł ten czas, a na początek planujemy:
Kaczor Donald i wehikuł czasu - zbiorcze wydanie serii rozpoczętej w Polsce 30 lat temu (uzupełnione o epilog i kontynuacje)
Indiana Jones - komiksy, które ukazały się w wydawnictwie Dark Horse
Blade Runner - wznowienie komiksu, który w wyjątkowo dziwacznej formie ukazał się w latach 90-tych wydany przez As-Editor. Tym razem będzie to zupełnie normalny album, zbiorcze wydanie zeszytów Marvela, w kolorze.
Niech to będzie prawda. ??? ;D :)
-
Powiem tak, wydaje mi się, że niewiele (jeśli cokolwiek) z tego będzie i niestety głupi żart. Aczkolwiek "Kaczora" bym przytulił.
-
Żarty z zapowiedziami niestety nie wydają mi się szczególnie śmieszne... Dobrze, że taka Mucha idzie inną drogą.
-
Jakoś mi się nie chce wierzyć, tym bardziej, że jakiś czas temu informowali, że nie ma możliwości wydania "Marine", chociaż poczynili starania. No, ale jeśliby to nie byłby żart i wydaliby te pozycje to byłoby super.
Aż z ciekawości spojrzałem co tam na BD z Marine się dzieje, i jakiś album dodatkowy?/nowy? oryginalni twórcy wypuścili w 2020, więc może coś się ruszyło w temacie - myślę że jest to tytuł którego spora część nakładu (dzięki sentymentowi) sprzedała by się jeszcze przed publikacją. Sam bym był bym jednym z takich kupujących.
-
Faktycznie, we wrześniu ubiegłego roku wyszedł album Marine w limitowanym nakładzie, czyli stojący na przeszkodzie "brak materiałów" znika, jest nadzieja.
www.bedetheque.com/BD-Marine-Corteggiani-Tranchand-1-Le-tresor-de-Blackstrap-Molasse-407145.html
-
Jak można było się spodziewać, żaden z wczorajszych tytułów nie zostanie wydany
Drodzy czytelnicy!
Nasz primaaprilisowy wpis wywołał liczne komentarze. Wielu z Was napisało, że z radością przyjęłoby wznowienie wymienionych komiksów i w pełni to rozumiem, sam chętnie bym je przeczytał, sam chętnie bym je wydał. To kilka przykładowych albumów i serii, o wydanie których Ongrys się starał, ale niestety się nie udało.
Pani Szarlota Pawel udzieliła licencji Egmontowi na całą serię Kleksa. Kilka razy proponowałem Sławomirowi Kiełbusowi i Filipowi Myszkowskiemu wydanie ich albumów, ale jak dotąd nie zdecydowali się. Odnośnie Marine pisałem już wcześniej, że żadne frankofońskie wydawnictwo nie oferuje licencji, a autorzy nie dysponują materiałami cyfrowymi. Także licencja na "Kida Paddle" jest niedostępna. Klasyczne komiksy frankofońskie publikowane w Super Tintinie ukazują się w Polsce co jakiś czas, ale nie jako magazyn czy antologia, tylko w wydaniach zbiorczych konkretnych serii (Ongrys opublikował m.in. epizody "Bruce'a J. Hawkera" czy "Lestera Cockneya", które pierwotnie ukazały się właśnie w Super Tintinie). "Kaczor Donald i wehikuł czasu", "Indiana Jones" czy marvelowski "Blade Runner" należą do koncernu Disneya, który uprzejmie acz stanowczo odpowiedział, że ma wydawcę w Polsce i nie potrzebuje kolejnego.
Ongrys najprawdopodobniej nie wyda tych komiksów, ale nie tracę nadziei, że prędzej czy później się ukażą. Razem z Wami czekam, aż zaprezentuje je jakiś inny wydawca.
-
Ongrys zaznaczył też w komentarzach, że przyjrzy się ponownie Marine, kiedy został podany en link
www.bedetheque.com/BD-Marine-Corteggiani-Tranchand-1-Le-tresor-de-Blackstrap-Molasse-407145.html
-
No w kategorii grubych komiksowych żartów primaaprilisowych udało się Ongrysowi zająć w tym roku chyba pierwsze miejsce. Zasłużyli by im wysłać gumową statuetkę im. Olivera ''Porky'ego'' Bickara.
Ale z drugiej strony gdzieś w kieszeni marynarki słyszę chichot radości mojego portfela. Nie jest źle.
-
Niby żart, niby szkoda większości, ale z drugiej strony dzisiejszy wpis pokazuje że na większość jest jakaś nadzieja bo prawa do nich ktoś (zazwyczaj pewnie E) ma.
-
Kida Paddle bym chętnie przyjął na półkę, najlepiej w tych budżetowych małych wydaniach.
Jakby co, to Game Over można czytać w oryginale (bo tam nie ma tekstu) ;)
-
No i Ongrys ląduje na mojej czarnej liście 8) Chujowy żart. Odlubiam, nie zachęcam i zapominam.
Było miło, ale przegięliście. Brak poszanowania swoich czytelników.
-
Ja bym na nich, aż tak bardzo nie narzekał, żart ten był tylko żartem i takie powinno być nastawienie w prima aprilis. ;) Ongrys już wcześniej zrobił nam tyle fajnych niespodzianek i ciągle wydaje świetne komiksy i moim zdaniem zasłużył na szacunek. Tym bardziej po zwykłym żarcie 1 kwietnia.
A jak się okazuje żart ten może przynieść ciekawe owoce, bo jeśli rzeczywiście uda im się kupić licencję na Marine i jeszcze to wydadzą, to ja szczerze bym im podziękował za ten żart. 8)
-
No i Ongrys ląduje na mojej czarnej liście 8) Chujowy żart. Odlubiam, nie zachęcam i zapominam.
Było miło, ale przegięliście. Brak poszanowania swoich czytelników.
Słusznie, nieważne że wydają zaje.. rzeczy, dokańczają niedokończone itd. Zaorać!
-
Nie przeczę, że to dobre wydawnictwo, ale tego typu żarty są nie na miejscu. I trzeba im to uzmysłowić. Szanujmy się, bracia w komiksowie i wymagajmy od innych, żeby nas szanowali.
-
Żart przedni, sporo ludzi się nabrało, więc efekt osiągnięty, a zamiast drzeć szaty i biadolić proponuję poluzować gumkę w majciochach: nie dajmy się zwariować, bo powyższe teksty zalatują sekciarstwem i "komiksową poprawnością"...
-
tego typu żarty są nie na miejscu.
A jakie są na miejscu?
Stwórzmy regulamin żartów komiksowych.
-
Jeśli was to bawi, to ok. Tylko nie płaczcie później, że taki czy inny wydawca robi to co robi 8) A już komentarze w stylu luzowania gumki czy tworzenia regulaminu żartów komiksowych moglibyście sobie darować. Tym bardziej, że ani to ciekawe, ani śmieszne.
-
Jeśli was to bawi, to ok. Tylko nie płaczcie później, że taki czy inny wydawca robi to co robi 8)
Ale ja nie mówię, że mnie bawi albo że popieram.
Tylko skoro mówisz, że to jest nie na miejscu, to pytam o to jak określić jakieś kryteria, co jest na miejscu, a co nie jest.
-
Ja myślę, że taki żart słabo wygląda, bo sprawia wrażenie jakby wydawnictwo cisnęło bekę z oczekiwań czytelników i z tego, na co ludzie bardzo czekają. Nie zamierzam co prawda przestać kupować ich tytułów ani się na nich obrażać, ale moim zdaniem też się ten żart nie udał.
Tak jakby Egmont napisał wczoraj, że wyda integrale Thorgala, Asterika i KiK, a dzisiaj że to prima aprilis, kupujcie sobie nadal pojedyncze tomiki póki nam schodzą, haha.
-
to pytam o to jak określić jakieś kryteria, co jest na miejscu, a co nie jest
Trudno, jak wszystko w marketingu. Ale istnieją pewne kwestie, których się nie tyka, bo jest to niebezpieczne: polityka, religia, niektóre zachowania seksualne. Wiadomo, że świadomość społeczna się zmienia, ale czasem lepiej nie wchodzić w pewne rejony, chyba że zależy nam na aferze i darmowej reklamie, za wszelką cenę ;)
W tym konkretnym przypadku Ongrys zagrał na sentymencie i to w najbardziej perfidny sposób, stąd moje marudzenia. Nie dosyć, że zagrał to jeszcze puścił salwę w swoich klientów, krótko mówiąc, zamiast lekko pogłaskać i zanęcić - zniechęcił. A jest to dla wydawnictwa niebezpieczne, bo przecież generalnie idea wydawnictwa opiera się właśnie na sentymencie...
Jedyne sensowne wyjście z tej sytuacji to... skasowanie posta albo wydanie czegoś z listy.
-
Zjedz Snickersa, albo co...
-
A ja osobiście nie mam nic przeciwko takim żartom. W końcu to był żart w Prima Aprilis. Wszystkie niusy tego dnia biorę z przymrużeniem oka.
Jeśli nie potrafimy się zaśmiać nawet w jeden dzień w roku, to może potrzebujemy jednak trochę więcej luzu? Nikogo nie osądzam.
Więcej uśmiechu wszystkim życzę z okazji zbliżających się świąt Wielkanocnych i na cały rok 😀
-
Ja myślę, że taki żart słabo wygląda, bo sprawia wrażenie jakby wydawnictwo cisnęło bekę z oczekiwań czytelników i z tego, na co ludzie bardzo czekają.
Jeśli już, to cisną bekę z tego, że są małym żuczkiem i dostają odmowne odpowiedzi od wydawców zagranicznych i polskich autorów.
Przecież napisali, że chcieli to wszystko wydać, ale nie dostali zgody, więc gdzie ty tu widzisz bekę z oczekiwań czytelników?
Tak jakby Egmont napisał wczoraj, że wyda integrale Thorgala, Asterika i KiK, a dzisiaj że to prima aprilis, kupujcie sobie nadal pojedyncze tomiki póki nam schodzą, haha.
Zupełnie nie tak, bo Egmont w każdej chwili może to zrobić, ale tego nie robi, bo nie chce. A Ongrys napisał, że się starał, ale dostał odmowę.
-
Niech lepiej zabiorą się za Żbika zbiorczego.
-
Niech lepiej zabiorą się za Żbika zbiorczego.
Nie ma Nefretete = nie ma drugiego tomu. Chyba żeby próbować wydawania nie po kolei.
-
A w zasadzie dlaczego nie ma Nefretete?
-
Nefretete w latach 70-tych znalazł Jan Żbik. Minęło prawie 50 lat i okazało się, że znowu nie ma. Żbik na emeryturze. Kto ją teraz znajdzie? Ja bym zlecił to Dampcowi.
-
Teraz to wiadomo gdzie szukać - u Obajtka. Ale dlaczego nie wydają? Są jakieś problemy? Obajtek wykupił prawa?
-
Podobno w domu wisielca nie mówi się o sznurku...drogi Ongrysie.
Żart żartem, ale żart żartowi nierówny - będąc w "żartach komiksowych", to ktoś chętny być ofiarą żartów zbójceczy na Dzień Śmiechały?
Ja jednak wolałbym wylądować na dachu niż dostać przez łeb....
-
A w zasadzie dlaczego nie ma Nefretete?
Możemy tylko gdybać. Z dawnych czasów konwentowych pamiętam wypowiedź Rosińskiego z której wynikało, że nie ceni specjalnie swojego udziału w tej serii. Czemu nie należy się dziwić, gdy wiemy pod jakimi auspicjami była prowadzona.
Ongrys był na tyle uparty, że jednak do wznowień innych zeszytów doszło, więc pewnie to tylko kwestia czasu, a doczekamy się i Nefretete. Rosiński to chomik, który na krótkiej smyczy zawsze trzymał plansze, więc to spowolnienie nie wynika chyba z braku materiałów źródłowych?
Cóż znaczy te kilka lat w obliczu kilkudziesięciu od czasów pierwszego wydania?
-
Jeśli nie potrafimy się zaśmiać nawet w jeden dzień w roku, to może potrzebujemy jednak trochę więcej luzu? Nikogo nie osądzam.
No ale co jest w tym śmiesznego? Wydamy to, to i to, o co prosiliście. A nie, jednak ch..a wydamy, haha.
-
Widać od jakiegoś czasu na forum, że lockdowny i brak fizycznego wyżycia się użytkowników ma oddźwięk z nad-emocjonalnym odbieraniu rzeczywistości. Nie tak dawno temu ktoś po kupieniu nowego wydania From Hell stwierdził, że timof to najgorsze wydawnictwo w Polsce, teraz tu się obraża za żarty prima-aprilisowe....
Wiosno, najkurwiaj!
-
Na szczęście komiksy wychodzą im lepiej,niż żarty.
-
Ludzie, weźcie wy może częściej sięgajcie po komiksy humorystyczne. Żarty primaaprilisowe to z definicji nie jest Monty Python. Ma się ktoś nabrać. I tu się nabrał. Więc żart jak najbardziej udany. Co więcej - tylko do siebie możecie mieć pretensje o to, że daliście się nabrać, bo przecież była masa sygnałów wskazujących na to, że to żart.
-
Dokładnie w prima aprilis bardziej chodzi o prank niż o efekt rozśmieszenia kogoś. No ale było nie było niektórych z tych tytułów szkoda.
-
Sam dostałem bólu d**y ale patrząc na wasz ból d**y, czuję że było warto.
-
ILUSTRACJE już dostępne, i jak by kogoś interesowało, na końcu w zapowiedzi jest 2 tom Bruno Brazil.
Natomiast oglądając ilustracje z okładek, mam nadzieję że ktoś jednak pojedzie dalej Bobem Moranem
-
Fajnie, chętnie wezmę drugiego Brunona. Oby miał tak fajne dodatki jak ten pierwszy :) A gdyby jeszcze fabuła była trochę mniej naiwna niż w jedynce, to bym był w 100% szczęśliwy.
-
Fajnie, chętnie wezmę drugiego Brunona. Oby miał tak fajne dodatki jak ten pierwszy :) A gdyby jeszcze fabuła była trochę mniej naiwna niż w jedynce, to bym był w 100% szczęśliwy.
Życzenie nr 1 na 100% zostanie spełnione, nr 2 wydaje mi się, że też :) (chyba z tomu na tom historie BB są coraz dojrzalsze).
-
Wielkie dzięki za wiadomość, będę czekał z niecierpliwością zatem :)
-
Ups...
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/170778324_1445441149134972_8344689714767884256_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=GEE_MZFCUEcAX8FX1_f&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=bae337510974f270057c4c1196d5ff8c&oe=60931F1D)
-
Trzy, dwa, jeden...... OTZ :o
-
Ups...
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/170778324_1445441149134972_8344689714767884256_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-3&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=GEE_MZFCUEcAX8FX1_f&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=bae337510974f270057c4c1196d5ff8c&oe=60931F1D)
a to przypadkiem nie na odwrót miało być? :o
-
Człowiek orkiestra. ;D
-
Dobremu wydawcy takie rzeczy się wybacza. A to jeden z absolutnie najlepszych.
-
Parafrazując:
Dlaczego Van Hamme wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Van Hamme wielkim artystą jest!
Jeśli jeszcze kiedykolwiek zawita do Polski wezmę ze sobą ten komiks na spotkanie i poproszę o wrys :P
A Ongrysa widać dalej trzyma się primaaprilisowa aura :)
-
Na tym forum są ludzie, którzy będą reklamować za coś takiego
-
babol najgrubszego kalibru. libertago przy takim błędzie by już miało 5 stron topiku tyko o tym.
-
Na tym forum są ludzie, którzy będą reklamować za coś takiego
A Smyk będzie naprawiać.
-
babol najgrubszego kalibru. libertago przy takim błędzie by już miało 5 stron topiku tyko o tym.
Może lepsza reakcja wynika z tego że Ongrys sprzedaje babole po 40zł z groszami (po rabacie), a Libertago wycenia swoje błędy na minimum 500 :)
Aczkolwiek przy takim czymś, wypadało by dać baty ludziom od korekty.
-
ongrys ma tez wiecej albumów wydanych na koncie, większe doświadczenie itd. rozumiem że babol bardziej boli jak się za niego więcej zapłaci.
chciałem tylko powtórzyć kilka argumentów z topiku libertago: oszczędzanie na korekcie; nikt nie zagląda na pierwszą stronę; skok na kasę.
-
Tylko u Libertago błędów było kilka na jednej stronie, a nie jeden na cały komiks.
-
ha ha. oczywiście, ale czy mieli tego kalibru błąd na stronie tytułowej? jak można coś takiego puścić?
-
Błędy zdarzają się nawet najlepszym...
-
Wiadomo kiedy kolejne KA?
-
ha ha. oczywiście, ale czy mieli tego kalibru błąd na stronie tytułowej? jak można coś takiego puścić?
Strony tytułowej przecież i tak nikt nie czyta :)
Na tej samej zasadzie pewnie i korekta nie przeczytała ;)
-
Ongrys szykuje na przyszłość sporo dodruków. Super, że wreszcie będę miał okazję kupić Bruce'a J. Hawkera i Skład Główny. Ten post potwierdza też, że 1 tom wydania zbiorczego Władców chmielu wyprzedał się już całkowicie.
Drodzy czytelnicy.
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
-
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
Nic nie należy poprawiać, nowi nie mogą mieć lepszych wydań niż pierwotni nabywcy ;)
Ew. można coś zepsuć :P
-
No to wysyp ofert od inwestorów na Allegro, OLX i FB. 3...2...1 Start! ;D
-
W weekend nadrobiłem Skład Główny. I weź teraz szukaj tej jednej literówki, która gdzieś tam mogła być, albo mogła się przywidzieć.
-
Ongrys szykuje na przyszłość sporo dodruków. Super, że wreszcie będę miał okazję kupić Bruce'a J. Hawkera i Skład Główny. Ten post potwierdza też, że 1 tom wydania zbiorczego Władców chmielu wyprzedał się już całkowicie.
Kapitalna wiadomość, z utęsknieniem czekam na Skład Glówny i Bruce J. Hawkera, jak wróciłem do komiksów te pozycje były juz praktycznie wyprzedane, a na allegro itd to tylko w jakichś księżycowych cenach.
-
No to wysyp ofert od inwestorów na Allegro, OLX i FB. 3...2...1 Start! ;D
Niektórzy już protestowali na Facebooku, że to bezsensu, że trzeba iść w nowe pozycje. Taka postawa jak dla mnie jest potwierdzeniem,że człowiek człowiekowi wilkiem. Sam mam Adolfów Tezuki z pierwszego wydania, ale jak usłyszałem, że będzie wznowienie to się ucieszyłem, że więcej osób będzie mogło się z tą pozycją zapoznać, bo jak dla mnie jest świetna.
-
Ech, żeby tak inni brali przykład z Ongrysa czy Planety (Scream choćby) :(
-
Ja tam jestem jedynie ciekawy kiedy ruszą z wydawaniem Kompletnych Akt
-
Pierwszy tom Bruce J Hawkera można kupić za 100zł. W czasie premiery na festiwalu płaciłem 85zł, więc nie zawsze jest tak kosmicznie. Ale dobrze, że robią dodruki.
-
Nie wiecie czy planowany jest dodruk wydania zbiorczego Żbika?
-
Ja natomiast zapytam o profesora Filutka. Widzę, że dostępne są dwa wydania tomu 1. Planuję zakupić komplet 1-3 i nie wiem, którą wersję t.1 wybrać. Jakieś rady?
-
Ja natomiast zapytam o profesora Filutka. Widzę, że dostępne są dwa wydania tomu 1. Planuję zakupić komplet 1-3 i nie wiem, którą wersję t.1 wybrać. Jakieś rady?
Kup ostatnie wydanie zbiorcze.
-
Ale to zbiorcze to chyba zbiera inne odcinki niż te 1-3
-
Pierwszy tom Filutka ( Wyd. 2) ma dodane w stosunku do wyd. 1 tylko okładki tomików z wyborem przygód Filutka ( te tomiki są zebrane w "Przygodach profesora Filutka", ale to nie jest premierowy materiał) oraz jeden konkurs z Przekroju - żadnych dodatkowych pasków z Filutkiem.
-
Seria filutka 3 tomowa nie jest tym samym co "Przygody prof. filutka".
-
Seria filutka 3 tomowa nie jest tym samym co "Przygody prof. filutka".
Dokładnie tak. Pisałem do wydawcy z pytaniem o co chodzi z tym wydaniem i dostałem odpowiedź, że są to wybrane historyjki (z poprzednich albumów) w większym formacie (nie wszystkie)
-
Seria filutka 3 tomowa nie jest tym samym co "Przygody prof. filutka".
Przecież nigdzie nie piszę, że jest.
Piszę jedynie, że 2 wyd.1 tomu zawiera w sobie dodatkowo okładki oryginalnych albumikow, których to albumikow zawartość zebrana jest w "Przygodach".
1 tom wydania zbiorczego ma dostępne na gildii 2 wydania nieznacznie różniące się zawartością ( jak pisałem 3 posty wyżej).
"Przygody Profesora Filutka" to inna publikacja i zawiera tylko wybrane historyjki z Filutkiem ( nie całość)
-
spox, odnosiłem się do wątpliwości z wcześniejszych postów (Midar, kosmoski)
-
swego czasu na allegro pojawiło się takie coś:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/tajemnica-kamiennego-lasu-wydanie-testowe-i6910501430.html
mam rozumieć że Ongrys nie wydał tego oficjalnie bo nie ma nic na ten temat w ich spisie?
Trochę szkoda bo bardzo lubiłem tą historię ze Świata Młodych
-
Osobno chyba nie, ale wydał w tym albumie: http://www.ongrys.pl/albumy.php?strona=album008
-
Komiksy Tadeusz Baranowskiego to mistrzostwo świata. Właśnie kolejny z nich: "Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie" trafił do druku.
Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie
scenariusz: Tadeusz Baranowski
rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 64 strony
cena detaliczna: 49,99 zł
ISBN: 978-83-66603-29-5
Jest wczesne Średniowiecze. Czasy okrutne i pełne zabobonów. Kometa zbliżająca się do Ziemi to symbol nadchodzących nieszczęść, epidemii i klęsk żywiołowych. Ale nie dla wszystkich... A w każdym razie nie dla bohaterów tej książeczki.
Podczas gdy mistrz Pafnucy Młot-Kowalski wykuwa podkowy, jego pomocnik, skośnooki Oki konstruuje wynalazki XXI wieku.
(https://scontent.fpoz5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/188142678_2033706040103117_6186199108211896257_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=riYv_D0gK98AX8cfl4R&_nc_ht=scontent.fpoz5-1.fna&oh=25c002332cbf128ca40a1b7d1501001c&oe=60CE49E1)
-
To będzie całość jako jeden tom? Poprzednio to jeśli dobrze to były 2 tomiszcza... tfu, tomiki :o
-
To będzie całość jako jeden tom? Poprzednio to jeśli dobrze to były 2 tomiszcza... tfu, tomiki :o
Tak, będzie całość w jednym tomie. Na to wskazuje ilość stron =64.
Poprzednie dwa wydania miały miały po 30 stron.
-
Cześć, czy moglibyście napisać coś o Waszych wrażeniach po lekturze/przejrzeniu "Vance Ilustracje"? Na jakiej zagranicznej publikacji jest oparte polskie wydanie? Pozdrawiam
-
Na jakiej zagranicznej publikacji jest oparte polskie wydanie? Pozdrawiam
Vance oparty jest na tym wydaniu: https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-5-Illustrations-1962-67-32255.html, ale to wydanie belgijskie to ledwo 1/3 wy. polskiego. Polska wersja zostala wzmogacona o okladki i rysunki Vance'a m.in. z komiksów: XIII, Luc Orient, Marshall Blueberry i wszystkich pozostalych wydanych przez Ongrysa.
-
:)Dziękuję
-
Czy dał by ktoś rade zamieścić jakieś fotki z "Ilustracji" i ogólnie opisać wrażenia czy warto. Pozdrawiam wszystkich.
-
Kiedy jakiś Dredd?
-
Też dopytuję. Kiedy Dredd ?
-
Również oczekuje zapowiedzi kolejnego Dredda 😊
-
Dolanczam, dawac Dredda
-
Dreddów ci u nas dostatek. Kiedy Jonathan? :)
-
Jaki dostatek? Ostatni wydany 6 miesięcy temu
-
Powiedziałbym, że wielki niedostatek.
-
Już nie narzekajcie, ostatni (i jedyny) komiks Coseya wydano u nas 12 lat temu. Mam gorzej niż fani Dredda. :D
-
Wreszcie Jonathan
Prawie półtora roku temu przeprowadziliśmy ankietę, w której czytelnicy zgłaszali swoje propozycje do wydania oraz głosowali na nie. Jedną z serii, które zajęły czołowe miejsca był Jonathan - zupełnie nieznana mi seria, napisana i narysowana przez Bernarda Coseya. Zagłosowało na nią 45 osób. I właśnie teraz (pomimo sceptycyzmu Kaprala) pierwszy tom Jonathana został wysłany do drukarni.
Jonathan - tom 1
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 1 à 3
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2009
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-26-4
Wydanie: I
Cena z okładki: 89 zł
Na granicy Nepalu i Tybetu młody, cierpiący na amnezję podróżnik z Zachodu podąża śladami swojej przeszłości. Jonathan zabiera nas w wewnętrzną i współczesną przygodę pełną tajemniczych spotkań i ujmujących postaci.
Tom pierwszy zawiera trzy albumy: „Pamiętaj, Jonathanie…”, „I góra tobie zaśpiewa” oraz „Boso pod rododendronami”.
(https://scontent.fpoz6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/197803373_2047412952065759_5174463586055006182_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Faogczd0GLsAX_FBZLQ&_nc_ht=scontent.fpoz6-1.fna&oh=09e3f361e4de5cc10e877ac91079585d&oe=60E37E0A)
-
Jprdl, ale mam wyczucie :D
-
Prawie gotowy jest też Sędzia Dredd - Kompletne Akta 18, który zaraz też pójdzie do druku.
Natomiast Ongrys wstępnie planuje wydawać Jonathana 1-2 tomy rocznie (całość to będzie 5 tomów).
-
Polecam też poszukać W poszukiwaniu Piotrusia Pana. Fantastyczny komiks.
-
Przydałby się jeszcze Bruno Brazil 2 do kompletu.
-
Wiecie co się dzieje z Bruno Brazil 1? Chwilowa niedostępność czy nakład jest wyczerpany?
-
W jakich czasach to sie dzieje?
-
6.07. w sklepie gildia.pl
(https://i.postimg.cc/tTtd5yfj/800-10.jpg)
-
To jeszcze:
https://www.gildia.pl/komiksy/489049-witek-sprytek-i-inne-opowiesci-ii-wydanie
https://www.gildia.pl/komiksy/489051-wladcy-chmielu-8-rod-steenfortow
-
Już się cieszyłem, że Bonito nie rozwaliło mi Jonathana, a tu w środku niektóre plansze wydrukowane z przesunięciem niczym w czasach Orbity. Jestem bardzo wkurzony, bo to dla mnie chyba w ogóle najważniejsza premiera tego roku.
(https://images92.fotosik.pl/518/0e5773ca5b79ab9emed.jpg) (https://images92.fotosik.pl/518/0e5773ca5b79ab9e.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/517/835b6700547aa4b9med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/517/835b6700547aa4b9.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/518/552061881d48c744med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/518/552061881d48c744.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/518/ead243b7f38e8d36med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/518/ead243b7f38e8d36.jpg)
Trzeba to będzie jakoś zareklamować. Oby tylko cały nakład nie był taki.
-
szit! dużo tych przesuniętych plansz?
-
Nie chciałem sobie zdradzać fabuły, więc przekartkowałem tak dość szybko, żeby trochę patrzeć, a trochę nie i znalazłem te dwie.
-
nieładnie to wygląda, w świecie młodych były mniejsze zonki. (nie znam się na drukowaniu) myślałem, że tekst zazwyczaj robi się z "czarnego", ale widać teraz to bardziej skomplikowane.
Ongrys
rzeknij coś, bo to podkopuje wiarę w fundamenty!
-
Ten "Jonathan" to jakaś ramotkowa przygodówka a'la Lester Cockney lub Cartland? Ktoś może coś więcej napisać?
-
Trzeba to będzie jakoś zareklamować. Oby tylko cały nakład nie był taki.
Nie jest - u mnie wszystko okej.
PS: U mnie na szczęście Bonito "Jonathana" nie rozwaliło, ale "Czarne Nenufary" już tak.
-
Ten "Jonathan" to jakaś ramotkowa przygodówka a'la Lester Cockney lub Cartland? Ktoś może coś więcej napisać?
ja bym bardziej go porównał do Buddy'ego Longwaya. inne tło kulturowe i historyczne, ale podobny niespieszny sposób samej opowieści.
-
Nie jest - u mnie wszystko okej.
U mnie też ok.
-
nieładnie to wygląda, w świecie młodych były mniejsze zonki. (nie znam się na drukowaniu) myślałem, że tekst zazwyczaj robi się z "czarnego", ale widać teraz to bardziej skomplikowane.
Ongrys
rzeknij coś, bo to podkopuje wiarę w fundamenty!
Bardzo dziwne, bo Ongrys naprawdę kładzie duży nacisk na to, żeby teksty były robione tylko „z czarnego”. :O
Z tego co napisał @radef, samo przesunięcie jednej warstwy w druku to prawdopodobnie chwilowy błąd na maszynie, więc reklamować.
-
Ten "Jonathan" to jakaś ramotkowa przygodówka a'la Lester Cockney lub Cartland? Ktoś może coś więcej napisać?
Pewnie trochę ramotkowa, ale ja ostatnio takie lubię. ;)
ja bym bardziej go porównał do Buddy'ego Longwaya. inne tło kulturowe i historyczne, ale podobny niespieszny sposób samej opowieści.
To jest dobre porównanie, ale nie zapominajmy o "W poszukiwaniu..." Coseya, które zostało wydane u nas. I do tego komiksu też przyrównałbym Jonathana z oczywistych względów. To nieśpieszne tempo jest u jednego i drugiego autora. Też taka poetyckość historii, gdzieś na pograniczu snu, baśni, legendy. Ale to może tylko moje takie odczucie.
Na pewno Buddy i Jonathan są komiksami, które się w jakiś sposób uzupełniają, prznikają. I to może być bardzo ciekawe. Autorzy przyjaźnili się podczas pracy nad tymi komisami. Np. w Buddym pojawia się postać wzorowana na Coseyu. W ogóle fajny artykuł jest w Buddym na ten temat.
Sumując bierz i jeden i drugi komiks warto. I na dokładkę "W poszukiwaniu Piotrusia Pana" jak gdzieś dorwiesz. 8)
-
Na razie jestem jedynym, który ma błędnie wydrukowane plansze. Dodatkowo wczoraj byłem w kinie na Raya'i Disneya i rodzinka przede mną sobie pół seansu gadała. Całe życie pod górę. :)
A W poszukiwaniu Piotrusia Pana to totalne arcydzieło.
Żeśmy się swego czasu nie mogli nachwalić tego albumu na forum gildii: https://forum.gildia.pl/index.php/topic,31350.msg1083583.html#msg1083583
-
Dodatkowo wczoraj byłem w kinie na Raya'i Disneya i rodzinka przede mną sobie pół seansu gadała. Całe życie pod górę. :)
To nie wiesz co robić :)? Kiedyś miałeś jedną opcję, teraz dwie. Pierwsza to zgłaszasz obsłudze kina i jak nie posłuchają, to przy kolejnym upomnieniu poproszą ich o wyjście z sali. Miałem kiedyś taki przypadek, że obsługa wyprowadziła gadających delikwentów. Druga opcja, której kiedyś nie było, zaczynasz kaszleć, a po chwili lamentować, że to pewnie nie koklusz i po sprawie ;)
-
To nie wiesz co robić :)? Druga opcja, której kiedyś nie było, zaczynasz kaszleć, a po chwili lamentować, że to pewnie nie koklusz i po sprawie ;)
Taa… i wychodzi połowa widowni, również ci niewinni. 😀
-
Taa… i wychodzi połowa widowni, również ci niewinni. 😀
Nikt nie jest niewinny ;) Wychodzi ta połowa z tych 90% widowni, która nie przestrzega zasad pandemicznych. Na dziesięciu widzów w kinie tylko jeden ma prawidłowo założoną maseczkę na twarzy.
-
Mój Jonathan jest w jak najlepszym porządeczku
Co do W poszukiwaniu Piotrusia Pana, to jest to komiks, po przeczytaniu którego wróciłem po wielu, wielu latach do komiksu. Dał mi go kumpel do przeczytania. Próbowałem nawet zainteresować nim żonę. Nie skusiła się na czytanie z góry twierdząc, że komiksy nie są dla niej. Nie wie co straciła...
-
Jakieś szanse na dodruk Składu Głównego? :-[
-
Wypowiedź Ongrysa z 20 kwietnia. Znaczy coś więcej niż szanse. :D
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
Tylko czekać.
-
W sumie to mnie cieszy, że nazwali wydawnictwo Ongrys a nie np. Tygrys. Bo Tygrysa bym się bał że mnie zje a tak po Ongrysie nie wiem czego się spodziewać. Ufff... Dobrze zagrane! :)
-
Bardzo zainteresowaliście mnie tym Jonathanem. Jednak trochę ogólniki rzuciliście i porównaliście do "W poszukiwaniu Piotrusia Pana" (którego nie czytałem i nie znam tym samym autora), ewentualnie do Buddy'ego czy Składu Głównego (które lubię). Czy ktoś już zapoznał się z tym integralem o Jonathanie i może napisać czy historia wciąga, angażujemy się w losy bohatera, czy jest po prostu dobrze? :D
-
Bonito mi wymieniło Jonathana i też jestem dumnym posiadaczem bardzo dobrze wydrukowanego egzemplarza. :) Rano przeczytałem 1/3 czyli pierwszą historię i jest bardzo dobrze, a nawet lepiej. Jeśli ktoś lubi Skład główny, W poszukiwaniu Piotrusia Pana czy Longwaya to jest w domu.
-
"W poszukiwaniu Piotrusia Pana" czytałem dawno temu, chętnie bym kupił egzemplarz gdyby na rynku pojawiło się wznowienie. Historia może nie odkrywcza lecz przyjemnie podana, zaśnieżona górska dolina jako miejsce akcji, wątek romantyczny, rodzinne sekrety zamkniętej społeczności odkrywane przez przybysza z zewnątrz. Trochę bajkowo lecz nie każda postać pozytywna doczekuje szczęśliwego zakończenia. Dobra opowieść.
"Jonathan" zdradza wady typowe dla początkującego twórcy i musimy przy lekturze przyjąć to co autor opisuje we wstępie: Jonathan to jego alter-ego, postać zafascynowana kulturą tybetańską. Komiksowe "7 lat w Tybecie"? Jest trochę podobieństw jednak to zupełnie inna opowieść. Zacznę może od wad tego komiksu. Autor nie wywiera na czytelniku wrażenia, że to realizm magiczny przenika całą historię podróży Jonathana, raczej, że wszystko osadzone w realiach historycznych i nawet epizod z wiedźmą ("I góra tobie zaśpiewa") to tylko zaznaczenie mistycyzmu jaki przenika Tybet. Balansuje na krawędzi gatunków. Zatem skąd u bohatera taka znajomość języków? Płynnie porozumiewa się z każdą napotkaną postacią. I o ile tybetański mógł poznać przez Saichę, chiński to inna para kaloszy. Biorąc poprawkę dodatkowo na ogromną ilość dialektów i narzeczy.
Zatem, znowu trochę bajkowości, jak w "W poszukiwaniu Piotrusia Pana".
To, że te 3 tomy jakie dostaliśmy od Ongrysa, są początkami autora, widać również w warstwie graficznej, choć mi osobiście ten styl się podoba i czyta się z przyjemnością.
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.fumettologica.it%2Fwp-content%2Fuploads%2F2017%2F04%2Fjonathancosey-1.jpg&hash=ec6d10bc7711cb4ad4f107e6d37d60a5)
Podobnie jak w "Piotrusiu", nie każda postać ma swój happy end, widać jednak, że Cosey zadbał by pokazać iż Tybet to miejsce zarówno piękne jak i surowe i groźne. Jak każde wysokie góry, można zginąć lekceważąc naturę, a dodatkowo w tle toczy się konflikt chińsko-tybetański i działania zbrojne. Jak wspominałem, to początki autora lecz widać z każdym tomem progres, rozwój postaci i pomysłu na fabułę. Jonathan jest zagubiony nawet gdy odzyskuje po 1 tomie, "Pamiętaj, Jonathanie" pamięć (i dobrze, motyw amnezji jest oklepany do bólu), a szukanie swojego miejsca pasuje do podróży rzeczywistej jak i filozoficznej, w którą zabiera czytelnika autor.
Na początku każdego tomu są podane propozycje podkładu muzycznego do lektury i słuchałem tych utworów by podążać ścieżką wyznaczoną przez autora. Mike Oldfield, Tangerine Dream, chociażby, choć nie tylko.
Ogólnie komiks oceniam jako dobry, jeszcze nie bardzo dobry ale jest potencjał na rozwój i chętnie przekonam się jakie były dalsze przygody Jonathana. Według zapowiedzi z tomu 1, zbiorczy tom 2 już wkrótce.
-
Do powyższego dodam, że bardzo szybko się to czyta, co jak na komiksy z tamtych lat jest niejako ewenementem. Nie czytałem Longwaya, ale po przykładowych planszach flow narracji wydaje się podobne.
-
To, że te 3 tomy jakie dostaliśmy od Ongrysa, są początkami autora, widać również w warstwie graficznej, choć mi osobiście ten styl się podoba i czyta się z przyjemnością.
dalej będzie tylko lepiej.
-
Mam pytanie o komiks Kawaler de Lagardere. Ongrys wydał wydanie zbiorcze (obecnie niedostępne) oraz pierwszy tom w miękkiej? Więcej odcinków w miękkiej nie było wydanych, czyli co, porzucił serię?
-
Na bonito cały czas jest:
https://bonito.pl/szukaj/kawaler%20de%20lagardere/1,0,0/0
To chyba było wydanie kolekcjonerskie w twardej i zwykłe (też zbiorcze) w miękkiej.
-
Miękkie ma 48 stron:
https://bonito.pl/k-90177271-kawaler-de-lagardere
a wydanie w twardej 72 strony: https://bonito.pl/k-1516294-kawaler-de-lagardere-edycja-kolekcjonerska
rozumiem, że różnica jest w dodatkach? :D
-
Tak, w wersji kolekcjonerskiej są 24 dodatkowe strony:
http://www.ongrys.pl/albumy.php?strona=album018
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 39 - Wyzwanie dla silniejszego
scenariusz: Barbara Seidler, Wanda Falkowska
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-82-5
Wydanie: III
cena: 12 zł
Uczniowie jednej z warszawskich szkół są prześladowani przez chuliganów. Dyrekcja, szukając najlepszego sposobu rozwiązania problemu, konsultuje się z kapitanem Żbikiem.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/217489674_2080025868804467_8839377584382880934_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=gUKIDqdrgw4AX8VJEn5&tn=-x3rqWewymKiwwdi&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=04faa443e509bc9dfec5c9e7b87333a6&oe=60FA27EC)
-
Nie wiem czy tylko mnie obiło się o uszy, ale Ongrys nie planował jakiejś niespodzianki w związku z okrągłą rocznicą śmierci/urodzin Jerzego Wróblewskiego ???
-
Co ciekawe w komentarzach potwierdzili, że jest już przygotowywana Czarna Nefretete i będzie jednym z następnych odcinków wydanych. A to sprawia, że drugi tom integrala staje się realny.
-
Zapomniałem kupić nowe akta i juz zniknęły z gildii. Wie ktoś czy jeszcze wrócą ?
-
Tak samo pierwszy tom Jonathana, a miałem dziś zamawiać. :D @ASh napisz na bok gildii, najprędzej się dowiesz u źródła.
-
Zapomniałem kupić nowe akta i juz zniknęły z gildii. Wie ktoś czy jeszcze wrócą ?
Wrócą z pewnością.
-
Ale to bardzo drażniące w przypadku Ongrysa, też chciałem dorzucić Jonathana do zamówienia, trudno wezmę co innego, Ongrys straci.
-
Juz przy Władcach Chmielu T2 zaczęły się jakieś dziwne szopki z dostępnością widzę że dalej Ongrys nie w formie sami do siebie zrażają klientów.
-
Ale to bardzo drażniące w przypadku Ongrysa, też chciałem dorzucić Jonathana do zamówienia, trudno wezmę co innego, Ongrys straci.
ale przecież towar jest - tylko w innym sklepie.
jak nie ma marchewki w biedronce to obrażasz się na marchewkę?
w takim wypadku nie Ongrys traci - tylko Ty.
-
Jonathan jest w dostępny w Bonito, Akta 18te również w Bonito i w Arosie.
-
To raczej nie wina Wydawcy, a Dystrybutora.
-
Obstawiam, że Jonathan będzie jeszcze długo dostępny, w końcu to będzie 5 albo 6 tomów.
-
ale przecież towar jest - tylko w innym sklepie.
jak nie ma marchewki w biedronce to obrażasz się na marchewkę?
w takim wypadku nie Ongrys traci - tylko Ty.
Ależ ja się nie obrażam ani na Jonathana, ani na marchewkę, ani na Biedronkę, ani na Ongrysa. Jak nie będzie marchewki w Biedronce to jej nie zjem, nie będę po nią specjalnie szedł gdzie indziej. Podobnie tutaj. Ja nic nie tracę bo zamiast Jonathana dorzucę do zamówienia coś innego. Gdyby mi na nim zależało bardzo to bym zamówił w innym sklepie, płacąc za przesyłkę. Nie zależy mi bardzo, sprawdziłbym z ciekawości żeby dobić w Gildii do 299 zł, dobiłem czym innym po prostu.
-
Popieram przedmówcę, Ongrys prowadzi dziwną i wkurzającą politykę przyznawania niektórym sprzedawcom wyłączności na część swoich pozycji. W sytuacji kiedy rynek jest nabrzmiały od nadmiaru dobrych komiksów a moje półki uginają się od ciężaru nieprzeczytanych mogę sobie z lekkim sercem odpuścić "Jonathana" mimo że wpadł mi w oko.
-
z wielokrotnie przytaczanych argumentów broniących politykę O. odczytałem kiedyś dosyć jasny przekaz: ograniczenie dystrybucji niektórych (mniej popularnych) tytułów zaskutkuje na pewno obniżeniem ceny okładkowej, a całkiem możliwe, że również realnej ceny zakupu. nie wiem, ile w tym prawdy, ale mnie wówczas przekonali.
-
Ta polityka O. tak bardzo obniża cenę, że aż cała suma została mi w kieszeni. Brawo O.!
-
Ale dla Ongrysa, który drukuje w małych nakładach to raczej nieistotne, komu cała kwota zostanie w kieszeni gdyż i tak sprzeda wszystkie egzemplarze.
-
Ale dla Ongrysa, który drukuje w małych nakładach to raczej nieistotne, komu cała kwota zostanie w kieszeni gdyż i tak sprzeda wszystkie egzemplarze.
Klasyczna sytuacja win-win. Można się rozejść.
-
Czy ja wiem, czy win-win? Mam wszystkie Dreddy, a jak zaczną być problemy z dostępnością to nie jest to seria która jest dla mnie priorytetowa, więc raczej zrezygnuję z zakupów. A że lubię mieć komplet, to na kolejne tomy nawet już nie spojrzę. Jeżeli będzie więcej takich sytuacji, to raczej rynek zbytu dla wydawcy dodatkowo się skurczy.
-
Wiem tylko jedno: takie komiksy jak Skład główny, Władcy chmielu, Jonathan, Zygfryd, Lester Cockney po prostu się bierze. :) Nie uzupełnia się koszyka Jonathanem czy Władcami tylko się od nich zaczyna budowę koszyka. ;)
-
Jeżeli będzie więcej takich sytuacji, to raczej rynek zbytu dla wydawcy dodatkowo się skurczy.
Jeżeli Ongrys pchnie większość nakladu do Gildii zamoast do np. czytam.pl to zaraz pojawi się ktoś, kto napisze że robił zamówienie w czytam, chciał dreddem dopchnąć koszyk do darnowej przesyłki a tu już produkt niedostępny ;)
-
Jeżeli Ongrys pchnie większość nakladu do Gildii zamoast do np. czytam.pl to zaraz pojawi się ktoś, kto napisze że robił zamówienie w czytam, chciał dreddem dopchnąć koszyk do darnowej przesyłki a tu już produkt niedostępny ;)
Ale problem jest w tym, że te komiksy zaraz wrócą do Gildii a trzeba się bawić w snajpera jeśli w tym konkretnym sklepie chce się to kupić. Gdyby to był faktycznie koniec nakładu to spoko, taki model biznesowy, ale to po prostu jakieś dziwne, regularne problemy z dostępnością.
-
A może to Gildia zamawia za mało...
-
Ongrys zapowiedział, że na 80-lecie urodzin Jerzego Wróblewskiego przygotował kilka niespodzianek. Obok kolejnych tomów "Żbika" i "Z Arciwum Jerzego Wróblewskiego" szykuje nową edycję albumu „Hernan Cortes i podbój Meksyku”. Planuje on go wydać w dwóch wersjach: kolorowej w formacie A4 oraz czarno-białej w formacie zbliżonym do A3 – dokładnie takim, w jakim narysował plansze Jerzy Wróblewski. Wydania w twardej oprawie.
Mają pojawić się też wznowienia kilku niedostępnych tomów albumów "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego". Jak sugeruje wpis na facebooku będą jeszcze dwie niespodzianki. Jedną będą najprawdopodobniej puzzle około 1000 elementów.
-
Ongrys zapowiedział, że na 80-lecie urodzin Jerzego Wróblewskiego przygotował kilka niespodzianek. Obok kolejnych tomów "Żbika" i "Z Arciwum Jerzego Wróblewskiego" szykuje nową edycję albumu „Hernan Cortes i podbój Meksyku”. Planuje on go wydać w dwóch wersjach: kolorowej w formacie A4 oraz czarno-białej w formacie zbliżonym do A3 – dokładnie takim, w jakim narysował plansze Jerzy Wróblewski.
A to będzie wersja ocenzurowana czy przywrócą kadr z wyjmowaniem serca ?
-
Figurki? Skarb? Czarna róża? A może Maczeta?
-
Róża to chyba nie, niedawno wyszła w egmontowskim Relaxie...
EDIT: może jakaś antologia? ale to by było... ;D
-
Właśnie przeczytałem książkę: Od Nerwosolka do Yansa i zamarzył mi się tom z komiksami Wróblewskiego, np. Skradziony skarb, figurki, legendy wyspy labiryntu, zesłańcy, podróżnicy. Coś jak komiksy Kasa z tamtego okresu wydane w ładnym integralu.
-
ja się cały czas zastanawiam dlaczego Wróblewskiego nie można wydać raz a dobrze
-
Czy wiadomo coś na temat wydania 2. tomu Bruno Brazil? Od premiery jedynki minął już rok i dwa miesiące, a tu ciągle nic. Chyba że przegapiłem jakąś zapowiedź :-\
-
Ongrys rzadko dzieli się tym nad czym pracują. Zwłaszcza jeśli chodzi o dalszą przyszłość. A przynajmniej ja tak to oceniam porównując z planami innych wydawnictw.
Ostatnio jest mowa o dziełach ś.p. J. Wróblewskiego.
-
Czy wiadomo coś na temat wydania 2. tomu Bruno Brazil? Od premiery jedynki minął już rok i dwa miesiące, a tu ciągle nic. Chyba że przegapiłem jakąś zapowiedź :-\
mi się obiło o uszy że w październiku ma być 2 tom Lester Cockney i pierwszy integral Comanche..
-
Integral Comanche? Tej samej Comanche, co jeszcze niedawno można było kupić po dychę za tom, i to w powiększonym formacie?
-
Może tej Comanche, której nie da się kupić, bo jest wyprzedana.
-
A może chodzi o tomy 11-15, których WK/Prószyński nie wydało? W ogóle nie przypomniam sobię, żeby Ongrys wspominał o Comanche.
Edit. Chociaż skoro Roble pisze PIERWSZY integral, to będą raczej jechali od początku. Mogliby w sumie najpierw wydać 11-15, a później reszte od początku w integralach, żeby pasowało.
-
Z tego co słyszałem to mają być 3 integrale po 5 albumów każdy (1-5, 6-10 i 11-15). I format raczej standardowy ongrysowy (220x296) niż powiększony, w którym wydawało Wydawnictwo Komiksowe (240x320).
-
Może wzorem niektórych firm z branży elektronicznej Ongrys wprowadzi promocję: "jeżeli oddasz nam stare wydanie nowe integrale kupisz za 50% ceny". Ja pasuję, "Comanche" to fajny western i wolałbym go mieć w formie bardziej kompaktowej ale dublować wydań nie zamierzam.
-
Ja mam tomy 1-5, a kolejnycyh nie mam, więc chętnie kupię integral z nastepnymi tomami (które są ciężko dostępne na wtórnym rynku, z tego, co widziałem)
-
Ongrys wydaje wiele komiksów, które mnie interesują, ale z komunikowaniem co, jak, gdzie i kiedy to kiepściutko.
Jeśli to prawda z Commanche, to ja kupię tylko integral no. 3. Dla mnie ta seria już była skończona (w sensie, że nie wyjdzie już więcej u nas a tu taki zonk!)
Fajnie, że zabierają się za takie rzeczy, ale jakieś info to mogli by dawać.
-
Jako fan westernów kupowałem serię na premierę. Teraz w nagrodę Ongrys wyda integrale, zapewne z dodatkami Ech..
-
Na BD jest edycja 3tomowa:
https://www.bedetheque.com/BD-Comanche-INT3-368994.html
edycje Ongrysa są dopracowane, trudno się nie skusić - ale lepiej skompletować Jonathana i Bruno Brazil, ewentualnie Comanche zbiorczy 3.
-
Ja się cieszę na te integrale, nie miałem wolnego budżetu na poprzednie wydanie jednotomowe. Brakuje mi jeszcze wznowienia Wież Bois Maury i tu też można w trzech integralach się zmieścić.
-
Też wezmę integrale, ale pojedyncze wydania sprzedam.
-
Tytuł fajny, ale pamiętam jak ciężko było go wyprzedać. Gildia ciągle robiła jakieś mega promocje. Sam kupiłem po 10 PLN za sztukę.
-
Z tego co słyszałem to mają być 3 integrale po 5 albumów każdy (1-5, 6-10 i 11-15). I format raczej standardowy ongrysowy (220x296) niż powiększony, w którym wydawało Wydawnictwo Komiksowe (240x320).
Jeśli to się potwierdzi, to będzie to chyba pierwszy raz na naszym rynku, gdy w tak krótkim czasie od pierwszego wydania, dostaniemy kolejne, w gorszym standardzie wydawniczym.
-
Jeśli to się potwierdzi, to będzie to chyba pierwszy raz na naszym rynku, gdy w tak krótkim czasie od pierwszego wydania, dostaniemy kolejne, w gorszym standardzie wydawniczym.
Oj, jeśli liczyć kolekcje to nie pierwszy :)
-
We Francji wychodzi 16 tom LES TOURS DE BOIS-MAURY. Mam nadz.,że Ongrys podejmie się wydania kontynuacji :)
https://www.bdgest.com/preview-3301-BD-les-tours-de-bois-maury-l-homme-a-la-hache.html?_ga=2.64551017.75920808.1630907075-551116265.1610707372 (https://www.bdgest.com/preview-3301-BD-les-tours-de-bois-maury-l-homme-a-la-hache.html?_ga=2.64551017.75920808.1630907075-551116265.1610707372)
-
Wiemy :) Jest na forum temat o Wieżach.
https://forum.komikspec.pl/komiksy-europejskie/hermann/msg146761/#msg146761
Niech wyda ktokolwiek.
-
Ongrys - koło ratunkowe polskiego fana porzuconych komiksów i klasycznych euro.
-
Wielki Martwy, nowe Wieże. Czekamy! :)
-
Właśnie przeczytałem książkę: Od Nerwosolka do Yansa i zamarzył mi się tom z komiksami Wróblewskiego, np. Skradziony skarb, figurki, legendy wyspy labiryntu, zesłańcy, podróżnicy. Coś jak komiksy Kasa z tamtego okresu wydane w ładnym integralu.
O tak, to byłoby coś wspaniałego! Od dawna chodzi mi po głowie zakup tego na Allegro, ale jednak mam pewien opór przed kupowaniem używanych komiksów, zwłaszcza tak starych. Jakiekolwiek nowe wydanie brałbym bez chwili wahania, a wypasionego integrala to nawet z podwójnym zachwytem. Ongrysie plissssss!!!!!
-
I nawet tematycznie dałoby się to fajnie wydać
-
Wysłane do druku:
Historia wyssana z sopla lodu
scenariusz: Jean Dufaux
rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 48 stron
cena detaliczna: 49,99 zł
ISBN: 978-83-66603-34-9
wydanie: II
(https://zapodaj.net/images/64663251be7bc.jpg)
-
Niedługo do druku powinien też trafić 2 tom Lestera Cockneya (zawierający albumy 6-9)
(https://i.imgur.com/73qYWdu.png)
Na szczęście, mimo bardzo słabej sprzedaży Lestera pewne jest też wydanie ostatniego, trzeciego tomu zawierającego 2 albumy: Irish melody i Shamrock song
Natomiast raczej nie ma wielkich szans na inne tytuły tego autora w przyszłości
-
Niedługo do druku powinien też trafić 2 tom Lestera Cockneya (zawierający albumy 6-9)
Natomiast raczej nie ma wielkich szans na inne tytuły tego autora w przyszłości
No to szkoda, bo ja miałem nadzieję, że w przyszłości pojawi się Jugurtha, gdzie scenarzystą był Vernal (ten od Kaledina).
www.bedetheque.com/serie-905-BD-Jugurtha__10000.html
-
Kolejna wiadomość dotycząca nowego wydania Hernana Cortesa Wróblewskiego. Prace trwają i mam nadzieję że niedługo zobaczymy album w księgarniach. Nie mogę się doczekać https://m.facebook.com/photo.php?fbid=4405069399553106&id=100001502688836&set=a.113962025330553&source=48
-
Super moja zajechana wersja doczeka sie godnego nastepcy :)
-
Super moja zajechana wersja doczeka sie godnego nastepcy :)
Moja też 😃
Jeden z pierwszych komiksów w mojej kolekcji - na pewno z numerem poniżej 25😁
Kupno wyproszone na matce z okazji imienin😉
-
Moja też 😃
Jeden z pierwszych komiksów w mojej kolekcji - na pewno z numerem poniżej 25😁
Kupno wyproszone na matce z okazji imienin😉
Moj egzeplarz nabyty w podstawowce w ktorej to gdy ktos mial jakies komiksy na sprzedaz przychodzil do mnie, tak bylo tez z tym :)
-
szkoda tylko że to będzie sam Cortes, nie wiem czemu nie można było dorzucić do tego "Tajemnic Wyspy Wielkanocnej" i "Legendy wyspy labiryntu" i wydać jako zbiorcze
-
szkoda tylko że to będzie sam Cortes, nie wiem czemu nie można było dorzucić do tego "Tajemnic Wyspy Wielkanocnej" i "Legendy wyspy labiryntu" i wydać jako zbiorcze
Bo można ciepać pojedyncze albumy, a później wydać zbiorcze i znajdzie się sporo amatorów którzy łykną wszystko ;) Ale to tak pół żartem pół serio, sam jestem takim manewrem ciut zawiedziony, ale być może są inne przyczyny (w sensie bardziej poważne, jakieś techniczne problemy etc..) może ktoś coś na FB przeczytał i wie ?
-
Może będzie przy okazji jakaś fajna edycja kolekcjonerska na wzór tych Baranowskiego, Ongrys lubi w takie. :)
-
Ma być Cortes Black and White w większym formacie - tak przynajmniej kiedyś zapowiadali😉
-
Tak o tym pisali na FB
Fanów Mistrza z pewnością najbardziej ucieszy nowa edycja albumu „Hernan Cortes i podbój Meksyku”. Ten doskonały komiks planujemy wydać w dwóch wersjach: kolorowej w formacie A4 oraz czarno-białej w formacie zbliżonym do A3 – dokładnie takim, w jakim narysował plansze Jerzy Wróblewski.
Taką zapowiedź wrzucili.
(https://i.ibb.co/Jk2xYQg/232866026-2094476614026059-581582464192203085-n.jpg) (https://ibb.co/3hWfxzQ)
I jeszcze to.
Planujemy też dwie niespodzianki. Te zapowiemy jednak jak tylko prace nad nimi będą bardziej zaawansowane. Możemy jednak zdradzić, że jedna z nich będzie liczyła coś około tysiąca elementów 😉
-
Świetny pomysł z Cortesem w czerni i bieli, byle tylko papier był w porządku. Ongrys ostatnio poszedł w puzzle więc idą za ciosem i będą kolejne Wróblewskiego. Jak się sprzedają, to niech robią.
-
Drukuje się:
Sędzia Dredd: Kompletne Akta 5
Scenariusz: John Wagner, Alan Grant
Rysunki: Carlos Ezquerra, Ron Smith, Brian Bolland, Colin Wilson, Ian Gibson, Mike McMahon, Steve Dillon, Barry Mitchell, John Cooper
Kolor: Charlie Kirchoff
Ilustracja na okładce: Adam Brown
Tłumaczenie: Marek Starosta
Redakcja tekstu: Maciej Jasiński
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Judge Dredd Complete Case Files Volume 5; Essential Judge Dredd: The Apocalypse War
Wydawca oryginalny: Rebellion
Rok wydania oryginału: 2006, 2021
Liczba stron: 424
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały / kolor
ISBN: 978-83-66603-12-7
Wydanie: I
Gdy Blok Sowiecki zrywa rozejm z Mega-City One – zaczyna się Wojna Apokaliptyczna!
W Mega-City One pojawiają się Czterej Mroczni Sędziowie, a ulice miasta za ich sprawą spłyną krwią. Natomiast mieszkańców metropolii ogarnie szał Blokmanii. To jednak wszystko tylko przygrywka do Wojny Apokaliptycznej, którą zapoczątkuje atak nuklearny pochodzący z sowieckiego East-Meg One. Czy Sędzia Dredd zdoła powstrzymać zagładę miasta, w którym strzeże porządku i prawa? Czy Mega-City One przetrwa atak atomowy?
W tym tomie połączone zostały 'Judge Dredd Complete Case Files Volume 5' oraz 'Essential Judge Dredd: The Apocalypse War', jak zwykle uzupełnione o galerię ilustracji.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/p960x960/242560249_2130790993727954_5699829580552394061_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-5&_nc_sid=36a2c1&_nc_ohc=nFin20SOIBAAX8rfXjJ&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=749fb9bab28c8c17e525b38f801a2f05&oe=61730CFC)
-
Czterej Mroczni Sędziowie Hell yeahhh :)
-
Super, ciekawe czy wyrobią się na premierę do Łodzi
-
Super, ciekawe czy wyrobią się na premierę do Łodzi
Oby nie bo juz za duzo wydalem w tym miechu - chyba ze beda mieli lepszy rabat niz na gildi ahhh...
-
Oby nie bo juz za duzo wydalem w tym miechu - chyba ze beda mieli lepszy rabat niz na gildi ahhh...
Racjonalizuj sobie w moim stylu, tj Łódź to już następny miesiąc wszak październik więc to co wydałeś we wrześniu już się nie liczy :P
-
Czterej Mroczni Sędziowie Hell yeahhh :)
Akurat tę historię Ongrys już parę lat temu wydał jako gratis dostępny tylko na którejś z imprez komiksowych. Dubel to więc!
-
Super, ciekawe czy wyrobią się na premierę do Łodzi
Na Facebooku, w komentarzu na takie pytanie Ongrys odpisał: „Bardzo byśmy chcieli, aby tak właśnie było.”
-
Przynajmniej coś z Łodzi sobie na pamiątkę zakupię, bo większość koszyka już i tak ogarnięta na Gildii :D
-
Śliczna okładeczka. ;)
-
A wiadomo, czy w tym roku Ongrys przygotował jakiegoś gratisa dodawanego do zakupów? Jak kiedyś cienkie Dreddy?
-
Przecież dopiero w lipcu był nowy tom. Fani Dredda to mają fajnie. :)
-
Przecież dopiero w lipcu był nowy tom. Fani Dredda to mają fajnie. :)
Zwykle był jeden na KW i drugi na Łódź.
-
To ja tak chcę z Jonathanem. :)
-
A, ja chcę Bruno Brazila 😀
-
Ja tez cos chce tylko jeszcze nie wiem co :o
-
W lipcu??? To przegapiłem.... A co to było? Widzę, że kolejny Dredd, ale co zawierał i z których Akt?
-
No Kompletne Akta 18
https://www.gildia.pl/komiksy/489050-sedzia-dredd-kompletne-akta-18
-
Nie o Kompletne Akta 18 mi chodziło. Pytałem o gratisy, któe Ongrys często robi na festiwale i dodaje do większych zakupów. Tak wyszły m.in. chyba z 3 Dreddy cienkie. Jeden był z pierwszą historią Satanusa, inny z debiutem Mrocznych Sędziów.
O takie gratisy pytam. Ktoś coś???
-
Nieporozumienie - Death napisał, że w lipcu Ongrys wydał nowy tom (czyli KA 18), żadnych gratisów nie było.
Ongrys w temacie festiwalowych bonusów póki co milczy.
-
Jesli mnie pamięć nie myli: Te gratisowe zeszytowi to na festiwalach dodawali do zakupów, specjalnie przygotowane na te okazje.
-
A dawali na Dreddy jakis wikszy rabat niz np w Gildi?
-
Świetny news! Nowy komiks Weatherspoona!!!
Drukuje się:
Dziewięć milimetrów - 1 - Biegnij, Joe, biegnij
scenariusz: Clarence Weatherspoon
rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 215 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
objętość: 56 stron
ISBN: 978-83-66603-32-5
cena detaliczna: 39 zł
Portland, USA, rok 2097. 63% zarejestrowanych obywateli korzysta z cybernetycznych implantów wewnątrzczaszkowych. Wszczepki tego typu wspomagają przetwarzanie informacji w mózgu, poprawiają bądź zastępują pamięć i łączą bezprzewodowo umysł człowieka z siecią. Dzięki temu rzeczywistość rozszerzona i rzeczywistość wirtualna stały się nieodłączną częścią życia każdego użytkownika. Ale nowe technologie zrodziły zupełnie nowe rodzaje zagrożeń.
Gang sześćdziesiątek szóstek właśnie stracił kuriera i w całej dzielnicy trwają jego intensywne poszukiwania. Joseph Randolph musi dyskretnie się z niej wymknąć, ale wie, że nie będzie to łatwe.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/242793876_2131656710308049_5510813355423597287_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=ai4j8OAwoTwAX96p8_D&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=02ab97317224ad8c161f3ed8c748e438&oe=6173C469)
-
design zdjęty z nemesisa
-
@freshmaker Rzeczywiście! :D ::) Nie zauważyłem tego.
-
design zdjęty z nemesisa
Widocznie i Kevin O'Neil i ja inspirowaliśmy się tym samym - w moim przypadku były to wizerunki chińskich smoków:)
-
A dawali na Dreddy jakis wikszy rabat niz np w Gildi?
najlepsze rabaty na Akta Dredda sa w Bonito, tylko przez kilak dni po premierze więc trzeba sie czaić aż się pojawi
-
@clarence witamy na forum! zobaczymy jak smok sie zaprezentuje w komiksie.
-
najlepsze rabaty na Akta Dredda sa w Bonito, tylko przez kilak dni po premierze więc trzeba sie czaić aż się pojawi
Na fstiwalu w Lodzi nie bedzie wiekszy?
-
Na fstiwalu w Lodzi nie bedzie wiekszy?
nie mam pojęcia, na to opd ktoś kto był w Łodzi, mi niestety nie było dane :(
-
Największy rabat na Dredda pewnie będzie zapewne na bonito, który kolejny raz w pierwszym dniu nie dopilnuje skryptu i da normalny rabat zamiast kolekcjonersko-ongrysowy ;)
-
Ongrys zazwyczaj w Łodzi nie daje dużych rabatów na swoje pozycje. Ale im więcej pozycji brałem, na tym większy procentowo rabat mogłem liczyć. No i jeszcze często mieli wszystkie premiery w jednym zestawie za dobre pieniądze, nie rewelacyjne. Ale zazwyczaj był jakiś komiks ekstra z okazji festiwalu jako gratis. Często były to cienkie Dreddy. No i te gratisy były czasem dostępne tylko z konkretnymi pozycjami, ale jak się zagadało i wzięło coś innego w podobnych kwotach, to też dodawali.
Dlatego zależy jak będzie na miejscu i ile pieniędzy chce się wydać. To moje spostrzeżenia z ostatnich kilkunastu lat festiwalowych.
-
Wszystkie Dreddy na festiwalach kupowałem z 30% rabatem.
-
Dredd niby już w drukarni, a na Gildii premiera ustawiona na 29.10 :o
-
Wszystkie Dreddy na festiwalach kupowałem z 30% rabatem.
Czyli warto z takim rabatem wybulic nawet kase za kilka tomow Akt ☺
-
Czyli warto z takim rabatem wybulic nawet kase za kilka tomow Akt ☺
to z tragarzem chodzisz na festiwal? Nie samym ongrysem człowiek żyje a te cegły swoje ważą.. :)
-
to z tragarzem chodzisz na festiwal? Nie samym ongrysem człowiek żyje a te cegły swoje ważą.. :)
Z bratem jedziemy nowiuskim kombi a ze parking blisko ... :)
-
@clarence witamy na forum! zobaczymy jak smok sie zaprezentuje w komiksie.
Dzięki:) Trzymam kciuki za to, że wszystko będzie w porządku. Oby smok wyglądał dokładnie tak jak na ekranie komputera.
-
Ongrys na Facebooku:
I ostatnia festiwalowa publikacja: puzzle "Pszczoły" z ilustracją Tadeusz Baranowskiego. 1064 elementy, format A1. Cena w sklepach wyniesie zapewne ok. 120 zł, na stoisku wydawcy będzie cena promocyjna.
Ilustracja przygotowana dla Greenpeace Polska.
Wprawdzie po puzzlach z "Wodą sodową" planowaliśmy Nerwosolka, ale skoro tyle osób prosiło o Pszczoły - proszę bardzo.
(https://i.imgur.com/FQjZXOq.jpg)
-
Ma ktoś jakieś ciekawe info od Ongrysa, bezpośrednio ze stoiska?
-
Ma ktoś jakieś ciekawe info od Ongrysa, bezpośrednio ze stoiska?
Tak. Pszczoły bardzo trudne do ułożenia, sam wydawca potwierdził.
-
Słuchajcie, czy na emefce była do kupienia "Historia wyssana z sopla lodu"?
-
Tak, za 4 dychy.
-
Dzięki, nie wiem jak to przegapiłem. Może w niedzielę już nie było po prostu.
-
A był dostępny nowy Dredd KA 5 ?
-
Był, 100zł o ile pamiętam.
-
Za 110 dokładnie ;)
Świetna rzecz, chyba najgrubszy Dredd dotychczas. Na razie tylko przejrzałem, zarówno plansze czarno-białe jak i kolorowe prezentują się świetnie. W środku zapowiedź części 6 i 19.
-
Kolorowe? Podobno KA13, od którego Ongrys zaczął wydawać Dredda był pierwszymi KA, które były częściowo w kolorze...!
-
W tych wcześniejszych kolorowane były pierwsze strony odcinka, reszta w czerni i bieli.
-
No to też tak nie do końca, większość jest czarno-biała w całości, ale i owszem niektóre mają pokolorowane pierwsze strony. Annuale umieszczone w tomie 3 są całe kolorowe i jest ich sporo. Walter Łobot taki a la spin-off z tomu 1 też jest w kolorze.
-
KA5 są kolorowe mniej więcej od połowy do końca. Rzeczywiście najgrubsze tomiszcze.
-
No to chyba tutaj tak nie do końca spieło. Tylko się nie denerwujcie.
Pierwsze strony od 4 do 177 stron B&W. Zaś od 178 do 390 , czyli rozdziały "Blok mania" i "Wojna Apokaliptyczna", w technikolorze.
No i jest jeszcze galeria okładek ale te są kolorowe z natury :)
-
Na Gildii w przedsprzedaży są tylko trzy wersje okładkowe KKK26, nie ma tej Truścińskiego. Orientujecie się może czy gdzieś jest / będzie dostępna czy może się wyprzedała na MFKiG?
-
Jak w niedzielę wychodziłem z MFKIG mieli wszystkie okładki. Najbardziej schodziły, jak można było przewidzieć, te z okładką Grzegorza Rosińskiego. Później w ruch szedł Trust.
-
I to jest prawdziwa bomba:
https://www.facebook.com/196145304068381/posts/1531756983840533/
-
@wujekmaciej:
ACAB NEWS! SENSACJA! JUŻ WKRÓTCE!
"WYSPA POTWORÓW" (Grzegorz Janusz, Tadeusz Raczkiewicz)
Podczas sobotniego emefkowego spotkania z wybitnym scenarzystą Grzegorzem Januszem (prowadzenie: Szymon Holcman) pojawiła się informacja o jego nadchodzącym komiksie ze zmarłym już kultowym twórcą Tadeuszem Raczkiewiczem. Na kilka miesięcy przed śmiercią rysownika twórcy postanowili razem podziałać komiksowo czego efektem jest/będzie pierwszy tom z dwutomowej pulpowej historii pt WYSPA POTWORÓW. Co ciekawe scenarzysta dopiero w jakiś czas po odejściu rysownika dowiedział się, że temu udało się stworzyć plansze do jego scenariusza (szkic i tusz).
Całość będzie liczyć klasyczne 48 stron i będzie wydana przez Ongrys. Z tego co zostało powiedziane na spotkaniu prowadzone są obecnie poszukiwania kolorysyty, który zajmie się powstałym już materiałem. Data wydania póki co nieznana.
===
Jeśli dobrze kojarzę taka informacja jeszcze nie pojawiła się w komiksowej sieci. Zachęcam więc serwisy komiksowe do kopiowania tego - jak się wydaje - sensacyjnego i niespodziewanego newsa dotyczącego współpracy tak wybitnych postaci. Na lekturę recenzenckich jeszcze będzie pora, a zapowiedzi Egmontu na styczeń dopiero za jakiś czas.
-
Na Gildii w przedsprzedaży są tylko trzy wersje okładkowe KKK26, nie ma tej Truścińskiego. Orientujecie się może czy gdzieś jest / będzie dostępna czy może się wyprzedała na MFKiG?
Tak mi odpisali z Gildii:
Na chwilę obecną wydawca nie przekazał jej do sprzedaży hurtowej - nie mamy możliwości zamówienia jej
-
Tak mi odpisali z Gildii:
Na chwilę obecną wydawca nie przekazał jej do sprzedaży hurtowej - nie mamy możliwości zamówienia jej
Ongrys na FB napisał:
Festiwalowe albumy powoli docierają do sklepów, puzzle powinny dotrzeć za parę dni.
Niestety, wygląda na to, że cały nakład wariantu D antologii KKK26 tom 1 (z ilustracją Przemka Truścińskiego) został sprzedany na festiwalu bądź zamówiony przez autorów. Okazał się bardziej 'specjalny', niż przewidzieliśmy.
Jeśli po rozesłaniu egz. autorskich okaże się, że zostały jeszcze jakieś egzemplarze, oczywiście wyślemy je do sklepów.
Największy rabat na Dredda pewnie będzie zapewne na bonito, który kolejny raz w pierwszym dniu nie dopilnuje skryptu i da normalny rabat zamiast kolekcjonersko-ongrysowy ;)
Tym razem chyba jednak dopilnowali: https://bonito.pl/k-108916776-sedzia-dredd-tom-5-kompletne-akta (albo ja się spóźniłem...)
-
gildia dziś mi wysłała paczkę z Dreddem akta 5.
-
Jakie są plany z dodrukami władców chmielu zbiorczych ? Dorwałem w dobrej cenie pierwszy tom, drugi jest jeszcze za okładkową w paru miejscach, kupić czy bedzie dodruk ?
-
Kupuj. Za dobry jest ten komiks aby się zastanawiać czy warto przyoszczędzić 15 zł.
-
Ogólnie nikt nie decyduje się na dodruk, jeśli pierwszy rzut się nie wyprzedał. Trochę to bez sensu zagranie dla wydawcy.
-
W kwietniu na profilu FB Ongrysa był post z informacją o planowanych wznowieniach, m.in. Władców Chmielu, i z prośbą od wydawcy o zgłaszanie zauważonych błędów. Wtedy wyprzedany był chyba tom 1.
https://www.facebook.com/ongrys/posts/2010309185776136 (https://www.facebook.com/ongrys/posts/2010309185776136)
-
Pytanie do Ongrysa lub osoby zorientowanej, czy w tym roku pojawi się zapowiadane wydanie "Hernana Corteza" J. Wróblewskiego czy plany uległy zmianie i tytuł ląduje w planach na 2022 rok?
-
Też się o to pytam. To jeden z najważniejszych komiksów dla mnie. Czekam na ta biało czarną wersję.
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 40 - Wodorosty i pasożyty cz. 1
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-83-2
Wydanie: III
cena: 12 zł
Niestety, z powodu braku papieru trudno przewidzieć, kiedy zeszyt będzie wydrukowany. Może to potrwać dłużej niż zwykle.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/257764665_2174096952730691_5438739081497434560_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-5&_nc_sid=973b4a&_nc_ohc=A6e3_0o6-H4AX_YPlAc&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=cba6a4cea4e7745d5f8dfa447d94856e&oe=61992F81)
-
Wrzucam tutaj, ponieważ Ongrys to wydaje:
Twórcy antologii "KKK 26 - SKAZANI NA KKKOMIKS. TOM 2" poinformowali, że zakończyli prace nad jej przygotowaniem i premiery należy spodziewać się w grudniu. Komiks będzie wydany w czterech wersjach okładkowych, podobnie jak tom pierwszy.
"KKK 26 Antologia. Skazani na KKKomiks” to pozycja pokaźnych rozmiarów, zawierająca - tym razem w dwóch tomach - najciekawszą archiwalną publicystykę z magazynu "KKK" oraz premierowe artykuły i wywiady. Całość dopełniają premierowe komiksy wykonane specjalnie na tę okazję.
Co nas czeka wewnątrz drugiego tomu antologii?
publicystyka m.in.:
analiza: powrotu Kajka i Kokosza; Wydziału 7; polskiego komiksu cyfrowego; motywów słowiańskich w polskich komiksach;
obchody rocznic: Kultury Gniewu, Biocosmosis, Ongrys, Krakowskiego Festiwalu Komiksu;
wywiady z: Tadeuszem Baranowskim, Jerzym Skarzyńskim, Jackiem Rodkiem, Stanisławem Lemem, Markiem Turkiem, Tomaszem Kontnym, Davem McKeanem; Patem Millsem, Pawłem Gierczakiem „Gierkiem”, Jerzym Szyłakiem, Rafałem Szłapą, Anna Krztoń, Neilem Gaimanem, Andrzejem Mleczko, Janem Englertem, Jackiem Kuziemskim, Mateuszem Piątkowskim, Łukaszem Kowalczukiem, Agnieszką Holland, Maciejem Kurem, Sławomirem Kiełbusem, Piotrem Bednarczykiem;
wspomnienie o tych którzy odeszli;
artykuły; felietony;
komiksy m.in.:
Robin Wschód (Tadeusz Baranowski), Historia kapitana Torlewy (Jerzy Skarżyński, Tadeusz Kwiatkowski), Król Maciuś Pierwszy u ludożerców (Jerzy Skarżyński), Serca z żelaza (Tadeusz Raczkiewicz, Maciej Neumann), Polandia - Fragment A (Michał Śledziński „Śledziu”), Pijak, jego koń i głupek (Marcin Rustecki, Dominik Szcześniak), Empire City, Ep. 1: Major Furry (Nikodem Cabała, Emilia Matuszczak, Morten Zimsi), Tajfun: Pradawne tajemnice (Paweł Gierczak „Gierek”), Pocztówki z życia Ewy, Ep. 1 (Rafał Szłapa, Radosław Smektała), Złomiarz: Pustkokrążca (Piotr Rosner, Mirosław Mańko), Wojna (Szczepan Atroszko), Toń (Marek Turek), Dzikie szable - Prolog (Jacek Kuziemski, Mateusz Piątkowski), Moje lata pracy (Mateusz Piątkowski, Jan Mazur), Krótki komiks o zdradzie (Piotr Herla, Filip Fert).
Tribute to Henryk Jerzy Chmielewski „Papcio Chmiel”.
Pełen spis treści ma być wkrótce opublikowany, podobnie jak kolejne dwie wersje okładkowe.
okładka standardowa "A",
przód: rys. Krzysztof Korzeniak
tył: rys. Zbigniew Boguslawski
okładka specjalna "B",
przód: rys. Tadeusz Baranowski
tył: rys. Jacek Kuziemski
(https://i.imgur.com/cdk7FVD.jpg)
(https://i.imgur.com/7JDudG6.jpg)
-
Z Ongrysowego Facebooka:
Ten rok nie jest łaskawy dla fanów Żbika, ale może chociaż fani Tadeusz Baranowskiego będą usatysfakcjonowani. Po wznowieniu "Ecie-Pecie o wszechświecie, wynalazku i komecie" w czerwcu oraz "Historii wyssanej z sopla lodu" w październiku, czeka nas jeszcze zupełnie premierowy album, zatytułowany "Naukowa to jest kwestia, znowu się zjawiła bestia". Jak można się łatwo domyślić, jest do kontynuacja przygód Fruwaczków, znanych z albumów "Jak ciotka Fru-Bęc uratowała świat od zagłady" oraz "To doprawdy kiepska sprawa, kiedy Bestia się pojawia".
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 40 stron
cena detaliczna: 39,99 zł
ISBN: 978-83-66603-41-7
wydanie: I
Mrożące krew w żyłach zdarzenia spowodowane przez Czarnego Ptaszyla i jego potworną hordę, powoli przechodzą do historii. Dzielne Fruwaczki znów mogą cieszyć się spokojnym życiem w swojej osadzie. Ale przez cały czas muszą zachowywać czujność i pamiętać o tym, że Czarny Ptaszyl wciąż knuje swoje złowrogie plany, a Nasiono Zła w każdej chwili może się odrodzić.
(https://i.imgur.com/HUZTon2.jpg)
-
Będzie jakaś edycja specjalna z bonusami (kadry, rysunki, itp.) ?
-
Jeszcze taki komentarz Ongrysa:
Drugi Lester i drugi Brazil od dawna są w przygotowaniach, niestety obecny stan prac nie pozwala na wysłanie do druku. Przykro mi, trzeba uzbroić się w cierpliwość. W tym roku już się nie uda, ale mam nadzieję, że na początku przyszłego ukaże się Lester, a niedługo później Brazil. Załoga Jonathana też nie próżnuje.
-
Będzie jakaś edycja specjalna z bonusami (kadry, rysunki, itp.) ?
Ongrys:
W płótnie to nie, ale jakaś wersja kolekcjonerska może się jeszcze znajdzie 😉
-
Co do KKK #26 vol. 2, to ja do posiadanej okladki Truscinskiego biore okladke Rusteckiego. :) Jak sie uda... Trust i Rust dwa bratanki ;)
Wychodzi, ze C mnie najlepiej podchodzi. :) pewnie niedlugo i okladke C i okladke D oficjalnie zaprezentuja. Front D tez calkiem fajniusi.
Ale jak dla mnie to nalepszy tyl okladki jest w wersji A (kostka Rubika).
-
Jeszcze taki komentarz Ongrysa:
Drugi Lester i drugi Brazil od dawna są w przygotowaniach, niestety obecny stan prac nie pozwala na wysłanie do druku. Przykro mi, trzeba uzbroić się w cierpliwość. W tym roku już się nie uda, ale mam nadzieję, że na początku przyszłego ukaże się Lester, a niedługo później Brazil. Załoga Jonathana też nie próżnuje.
W końcu jakieś info! Wprawdzie mało konkretne, ale przynajmniej mam pewność, że nie zapomnieli o tych pozycjach.
-
Oj, liczyłem za zbiorcze Fruwaczki, wszystkie trzy albumy w płótnie z dodatkami. ładnie by uzupełniało poprzednie wydania.
-
W płótnie poprzednie części były jako wypas kolekcjonerski z kadrami i stronami do wyboru, więc idą dokładnie tym samym tropem - tyle, że wygląda na to, że płótno po drodze zgubią.
-
Pierwsze 2 już wydano razem kolekcjonersko. Liczyłeś że będą drugi raz w wydaniu kolekcjonerskim, ale zbiorczo z tym nowym?
http://ongrys.pl/ciotkafrubec.htm
-
Pierwsze 2 już wydano razem kolekcjonersko. Liczyłeś że będą drugi raz w wydaniu kolekcjonerskim, ale zbiorczo z tym nowym?
Hm, tak, tak liczyłem.
-
Tyle, że to pierwsze wydanie jeszcze jest dostępne, więc to byłby strzał w stopę.
-
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego tom 15: Śladami dinozaurów / Wyspa zaginionych okrętów
Piętnasty tom serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego” zawiera dwie klasyczne historie przygodowe drukowane pierwotnie na łamach „Dziennika Wieczornego”. „Śladami dinozaurów” opowiada o wyprawie grupy śmiałków, którzy wyruszają do południowoamerykańskiej dżungli, aby odnaleźć żyjące tam prehistoryczne gady. Natomiast „Wyspa Zaginionych Okrętów” na podstawie motywów powieści Aleksandra Bielajewa to trzymająca w napięciu opowieść o przygodach trójki pasażerów statku, którzy trafiają na wyspę pośrodku Morza Sargassowego utworzoną ze szczątków okrętów. Będą musieli poznać surowe zasady funkcjonowania lokalnej społeczności i zmierzyć się z jej bezwzględnym przywódcą, aby ocalić swe życie.
Tekst: Andrzej Białoszycki
Ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Andrzej Janicki
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-37-0
Liczba stron: 52
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/259493119_2175767855896934_7107257114278375317_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=BdpGfKlejEEAX-6blE3&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=726fb581f58c6ab7a6c8768f0b655093&oe=619C949A)
-
KKK - już wszystko wiadomo: PREMIERA NA GILDII
KKK 26 ANTOLOGIA. SKAZANI NA KKKOMIKS. TOM 2 – PRZEDSPRZEDAŻ – PREZENT – PREMIERA
Lada dzień wystartuje PRZEDSPRZEDAŻ antologii w sklepie internetowym Gildia.
Do zamówień złożonych do końca 2021 r. (lub wyczerpania zapasów) przewidziany PREZENT GRATIS!!! Ilość ograniczona!
Publikacja „KKK 26 Antologia. Skazani na KKKomiks - Tom 2” będzie miała premierę 12.2021 r. Spodziewamy się, że albumy trafią do sklepów około 10.12.2021 r.
Do wybory CZTERY warianty OKŁADKOWE:
okładka standardowa „A”,
przód: rys. Krzysztof Korzeniak
tył: rys. Zbigniew Boguslawski
okładka specjalna „B”,
przód: rys. Tadeusz Baranowski
tył: rys. Jacek Kuziemski
okładka specjalna „C”,
przód: rys. Marcin Rustecki
tył: rys. Dawid Longa
okładka specjalna „D”,
przód: rys. Piotr Rosner
tył: rys. Rafał Sacha
Wewnątrz antologii m.in.:
publicystyka m.in.:
analiza: powrotu Kajka i Kokosza; Wydziału 7; polskiego komiksu cyfrowego; motywów słowiańskich w polskich komiksach;
obchody rocznic: Kultury Gniewu, Biocosmosis, Ongrys, Krakowskiego Festiwalu Komiksu;
wywiady z: Tadeuszem Baranowskim, Jerzym Skarzyńskim, Jackiem Rodkiem, Stanisławem Lemem, Markiem Turkiem, Tomaszem Kontnym, Davem McKeanem; Patem Millsem, Pawłem Gierczakiem „Gierkiem”, Jerzym Szyłakiem, Rafałem Szłapą, Anna Krztoń, Neilem Gaimanem, Andrzejem Mleczko, Janem Englertem, Jackiem Kuziemskim, Mateuszem Piątkowskim, Łukaszem Kowalczukiem, Agnieszką Holland, Maciejem Kurem, Sławomirem Kiełbusem, Piotrem Bednarczykiem;
wspomnienie o tych którzy odeszli;
artykuły; felietony;
komiksy m.in.:
Robin Wschód (Tadeusz Baranowski), Historia kapitana Torlewy (Jerzy Skarżyński, Tadeusz Kwiatkowski), Król Maciuś Pierwszy u ludożerców (Jerzy Skarżyński), Serca z żelaza (Tadeusz Raczkiewicz, Maciej Neumann), Polandia - Fragment A (Michał Śledziński „Śledziu”), Pijak, jego koń i głupek (Marcin Rustecki, Dominik Szcześniak), Empire City, Ep. 1: Major Furry (Nikodem Cabała, Emilia Matuszczak, Morten Zimsi), Tajfun: Pradawne tajemnice (Paweł Gierczak „Gierek”), Pocztówki z życia Ewy, Ep. 1 (Rafał Szłapa, Radosław Smektała), Złomiarz: Pustkokrążca (Piotr Rosner, Mirosław Mańko), Wojna (Szczepan Atroszko), Toń (Marek Turek), Dzikie szable - Prolog (Jacek Kuziemski, Mateusz Piątkowski), Moje lata pracy (Mateusz Piątkowski, Jan Mazur), Krótki komiks o zdradzie (Piotr Herla, Filip Fert).
Tribute to Henryk Jerzy Chmielewski „Papcio Chmiel”.
i duuuużo więcej.
To ostatni z dwóch tomów tej ponad 800-stronicowej antologii.
Polecam!
Wszystkie okładki:
(https://i.imgur.com/r3gjhVY.jpg)
(https://i.imgur.com/5EArcjb.jpg)
-
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego - 16 - Skarb Montezumy
Tekst i ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Krzysztof Wyrzykowski
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-43-1
Liczba stron: 36
cena: 27,90 zł
Zapewne każdy fan polskiego komiksu zna doskonały album „Hernan Cortes i podbój Meksyku” autorstwa Jerzego Wróblewskiego i Stefana Weinfelda. Niewiele osób kojarzy natomiast „Skarb Montezumy” wydrukowany na łamach wydawanego w Bydgoszczy „Dziennika Wieczornego” w 1961 roku. Wówczas to po raz pierwszy Jerzy Wróblewski opowiedział o wyprawie konkwistadorów, na czele których stał Hernan Cortes. W tej historii wszystko rozpoczyna się o snu o bogactwie, o złotych miastach, o których opowiadali podróżnicy powracający do Europy z Nowego Świata. Pragnienie dotarcia do El Dorado sprawiło, że Cortes podporządkował temu całe swoje życie. Uciekając się do podstępu i rabunku, zdołał w końcu zebrać i wyekwipować dość liczny oddział, aby wyruszyć na podbój legendarnych krain.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/261788930_2180904478716605_4384062910090823224_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=zk27VO47gecAX9oh8UT&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=7fcfe4b716cfad3e2f4a707c7cd0df9e&oe=61A63598)
Podejrzanie mała ilość stron i cena dość sporawa. Pytanie zostało już zadane Ongrysowi, czy się coś nie pomylili.
-
Ilość stron mniejsza pewnie dlatego, że tylko 1 komiks tam jest.
-
Wydaliby tego Wróblewskiego zbiorczo, a wolą bawić się w jakieś mikro wydania.
-
Ilość stron mniejsza pewnie dlatego, że tylko 1 komiks tam jest.
Właśnie widziałem, że składa się ten komiks z 60 odcinków, więc niestety ilość stron będzie niestety prawidłowa. Ale ciągle się łudzę, że może cena jednak jest ciut zawyżona ;) i zamiast dwójki powinna tam być na przodku jedynka? ;)
-
Wydaliby tego Wróblewskiego zbiorczo, a wolą bawić się w jakieś mikro wydania.
zgadnij dlaczego :)
-
dlaczego?
-
dlaczego?
Miales zgadywać :)
-
Ale on sie pyta czemu ma zgadywac.
-
Zanim dowiemy się kto miał zgadywać i co to w sklepie gildii KKK tom 2 już do kupienia.
Cena tak jak wydawca zapowiedział trochę wzrosła.
Chyba wiadomo która okładka zejdzie najszybciej …
Zgadujemy ?:)
-
Nie pamiętam - było już zapowiadane, że wydadzą Figurki z Tilos?
-
Cena tak jak wydawca zapowiedział trochę wzrosła.
Chyba wiadomo która okładka zejdzie najszybciej …
Zgadujemy ?:)
Ja zamówiłem z okładką Baranowskiego.
Do pierwszych zamówień zostanie dodany egzemplarz 24 numeru „KKK”. Miał
on ukazać się w lipcu 2004 i być pożegnalnym numerem magazynu. Niestety
w 2004 roku rynek magazynów komiksowych przechodził kryzys, który także
dopadł ówczesnego wydawcę „KKK”, tuż przed wydrukowaniem numeru. W
rezultacie „KKK” #24 ukazał się w październiku 2004 roku w formie
cyfrowej. Teraz, razem z drugim tomem KKK26 ukazuje sie takze w wersji
papierowej.
A jaki to fajny nr, ten 24 😉:
(https://i.imgur.com/W1mCDQu.jpg)
-
Ja również zamówiłem wariant z okładką Baranowskiego ;) Już się nie mogę doczekać. I jeszcze ten prezencik w postaci KKK24. Świetna sprawa :)
-
Takie kobiety w komiksie to ja rozumiem. 8)
-
W spisie treści KKK pojawi się Król Maciuś Pierwszy u ludożerców autorstwa J. Skarżyńskiego. Czy ktoś wie co to za komiks? Ile ma stron oraz czy był już gdzieś publikowany?
-
W spisie treści KKK pojawi się Król Maciuś Pierwszy u ludożerców autorstwa J. Skarżyńskiego. Czy ktoś wie co to za komiks? Ile ma stron oraz czy był już gdzieś publikowany?
Info pozyskane od red.nacz. KKK, komiks pierwotnie publikowany w periodyku dla nauczycieli „Ojczyzna polszczyzna” jako zadanie na zajęcia z uczniami, 3 str. cz-b i 2 kolor.
-
Ale piękny integral. Prawie wszystko pasuje. Okładka, cena. Tylko środek jakiś taki rozsypany. ;D
https://www.gildia.pl/gadzety/506358-puzzle-figurki-z-tilos
Ale format A1. 8)
-
chyba im się prze pomyłkę 0 dopisało
-
W sklepie gildia.pl komiks Tadeusza Baranowskiego "Naukowa to jest kwestia, znowu się zjawiła bestia" jest sprzedawany w komplecie z oddzielnym zeszytem ze szkicami z tego albumu. Nie wiem czy to tylko w tym sklepie czy ogólna praktyka. Ale cena 27,90 zł wydaje się atrakcyjna za ten zestaw. Sam szkicownik kosztuje oddzielnie 9,99 zł.
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/485/341/485341/1638260574/231.jpg)
-
Okładka nowego KKK wariant B (Baranowski) niedostępna do zamówienia w Gildii
-
Tak myślałem, że momentalnie pójdzie z tym wariantem, całe szczęście zamówiłem od razu jak była taka opcja.
-
Ja jeszcze wczoraj miałem w koszyku, rano już było po ptokach, niepotrzebnie czekałem na tego świątecznego giganta :/
Jakby ktoś chciał odstąpić jedną sztukę, to walcie do mnie, stawiam piwo :)
-
Spokojnke, powinno byc jeszcze niejedno uzupelnienie stanow na gildii. ;)
-
Spokojnke, powinno byc jeszcze niejedno uzupelnienie stanow na gildii. ;)
W tym przypadku nie byłbym pewny skoro to przedsprzedaż.
-
Drodzy czytelnicy!
Tak jak kiedyś przy wznowieniu "Ciotki Fru-Bęc" chcemy zaproponować Wam zakup albumu z oryginalnym kolorem (planszą lub kadrem), odręcznie pomalowanym przez Aleksandrę Spanowicz.
W zestawie znajdzie się plansza lub kadr, gdzie wydrukowaną kreskę kolorystka odręcznie pomalowała i kolor ten został użyty w albumie, a także książeczka ze szkicami oraz album. Nie oferujemy oryginalnej odręcznej kreski Tadeusza Baranowskiego, tylko oryginalny kolor!
Album będzie prawie identyczny jak albumy dostępne w sklepie. Prawie, bo będzie się od nich różnił okładką. Okładka ta nie ma tytułu ani logotypu wydawcy - ma tylko samą ilustrację oraz nazwisko Autora. Wewnątrz album jest identyczny jak albumy dostępne w sklepach.
Ta wersja albumu, bez liternictwa na okładce, będzie dostępna wyłącznie w zestawach z kadrami lub planszami.
Jutro uruchomimy stronę, gdzie będzie można wybrać kadry. Postaram się na bieżąco ją aktualizować i usuwać kadry już zarezerwowane. Cena zestawów: od 95 zł (plus przesyłka) za najmniejsze kadry do 495 za zestawy z całą planszą. Zamówienia przesłane do 7.XII postaramy się wysłać najpóźniej do 17.XII.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/263358184_2185011938305859_4331642356681002998_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=36a2c1&_nc_ohc=o_0vOQKALVUAX8Tak9n&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=16860aa2775694f2ae4c831d3acdf71b&oe=61ACD5B1)
-
Niby bym chciał, z drugiej strony sam oryginalny kolor mnie tak nie jara, co innego gdyby to był oryginał Baranowskiego.
-
@up
Mam oryginalny kolor z Ciotki Fru-Bęc i uwierz mi, że to jest petarda. Pięknie nasycone kolory, subtelności, których nie odda druk.
@vision
Jak już będzie jutro odpalona ta strona (i zamówisz swój wymarzony kadr) to podziel się linkiem na forum :)
-
Spokojnke, powinno byc jeszcze niejedno uzupelnienie stanow na gildii. ;)
Niekoniecznie, pierwsza część z okładką Trusta wyprzedała się praktycznie od razu na MFKiG. Druga część prawdopodobnie schodziła głównie z Baranowskim i mogła się wyczerpać. Jeśli pojawi się, to w małych ilościach: rezygnacje, zaspokojenie reklamacji.
-
Trusta niedoszacowali, a okladka byla mega, natomiast okladka Rosinskiego znikala i pojawiala sie kilka razy, tak tez bedzie z Baranowskim obstawiam, bo to klasyk i jego okladka pewnie ma najwiekszy naklad
-
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/263358184_2185011938305859_4331642356681002998_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=36a2c1&_nc_ohc=o_0vOQKALVUAX8Tak9n&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=16860aa2775694f2ae4c831d3acdf71b&oe=61ACD5B1)
http://www.ongrys.pl/naukowa.htm
Dopiero teraz sobie przypomniałem o tym, sprawdziłem na facebooku ongrysa, że już od nocy chyba wisiało, wszystko co najlepsze (całe plansze) już dawno poszło :/
-
A ja się cieszę z mojej silnej woli, bo pamiętałem i nie kupiłem :D
-
Ja zamawiałem o 8 rano i też plansz pełnych praktycznie nie było już żadnych... nie ma to jak ruszyć ze sprzedażą o 3 w nocy... Obstawiam, ze ruch pod znajomkow ktorzy wiedzieli.
-
Przedsprzedaż ruszyła po 1 w nocy nie o 3
Ja zamawialem okolo 3 i uwierz mi ze całych plansz nie było dużo. Kilka sztuk
-
Przedsprzedaż ruszyła po 1 w nocy nie o 3
Ja zamawialem okolo 3 i uwierz mi ze całych plansz nie było dużo. Kilka sztuk
Ńa jedno wychodzi. Chuj..a z grzybnią, a nie akcja . Wstydź się Ongrysie..
-
Właśnie dotarł do mnie 5 tom KA Sędziego Dredda, dobre wiadomości na końcu tomy mamy zapowiedzi KA 6 i 19.
Tym razem dostaliśmy ponad 200 stron w kolorze, w tym cała Wojna Apokaliptyczna. Prezentuje się to wybornie.
(https://i.imgur.com/jx54IbO.jpg)
-
Cena dla koneserów
https://www.gildia.pl/gadzety/506358-puzzle-figurki-z-tilos
-
Pszczoły też chyba po tyle były i się wyprzedały już z tego co widzę...
-
Komentarz Ongrysa:
Wydawnictwo Ongrys
Ze względu na zawirowania z dostępnością papieru oraz znacznym wzrostem ceny tego papieru, na kilka miesięcy wstrzymaliśmy się z wszystkimi dodrukami. Jak sytuacja się ustabilizuje, będziemy dodrukowywać.
-
Lista wszystkich dotychczasowych tytułów serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego” (Ongrys) z zapowiedzią kolejnego tomu.
(https://i.postimg.cc/gmZjMjvy/szabl.jpg)
-
Jak ja lubię Ongrysa. I jak ja nie lubię tego wydania …
W sensie że stare archiwalne rzeczy, w druku czarno białe wydawane są w książeczkach na kredzie … przecież to pasuje jak pieść do oka
Dokładnie to samo wydane w albumie lub w albumach na grubym szorstkim offsecie …
Chyba ze ze mną jest coś nie tak ?
-
Wszystko jest z Tobą tak. To jest bardzo słuszna uwaga :)
-
wydawane są w książeczkach na kredzie … przecież to pasuje jak pieść do oka
Ja lubię kredę, ale. . . mam jedną z tych książeczek i dla zabawy sobie ją pokolorowałem.
Niestety kiepsko to wyszło. Tu akurat kreda się nie sprawdza ::) :)
-
(https://i.postimg.cc/gmZjMjvy/szabl.jpg)
Ktoś wie ile tego będzie ?
-
Gdzieś czytałem, że J. Wróblewski w Dzienniku Wieczornym opublikował ponad 70 historii.
Do tej pory wydano ponad 20. Trudno ocenić ile to jeszcze zeszytów będzie bo raz historie są na cały album, a raz w albumie mamy 2 historie.
Samych historii przedstawiono tak z 1/3.
Jeśli tak popatrzymy z perspektywy czasowej, to minęło 5 lat - czyli czeka nas dekada zanim dobrniemy do końca ;)
-
Może komuś się ten spis przyda jeszcze w takiej postaci:
Spis gazetowych komiksów Jerzego Wróblewskiego - tych, które już się ukazały i tych, które jeszcze czekają na wydanie.
(https://i.postimg.cc/37Vc5G1s/wrobl.png)
-
Te tytuły, podane wyżej wyglądają mi głównie na same kostiumowe i przygodówki.
Nie siedzę aż tak głęboko w twórczości Wróblewskiego.
Czy ktoś się orientuje, czy popełnił on jeszcze jakieś kryminały/sensacyjne ?
Nie licząc "Kapitana" rzecz jasna. Ja znam "Figurki, Skradziony Skarb, Czarna róża, James Hart" (te mam).
Kojarzę jeszcze "Wywiadowca XX wieku, Fortuna Amelii".
Coś jeszcze jest Wróbla w tym stylu ? Coś chyba było w "Diamentowej rzece".
Jeśli chodzi o Wróblewskiego, to mam jedynie słabość właśnie do współczesnych sensacji. Chciałbym, żeby
ktoś je tematycznie zebrał w jakimś fajnym integralu. Męczę na FB Ongrysa o to od lat, ale ten pozostaje
niewzruszony.
-
To jest niestety ból związany z tym, że Ongrys jest, zdaje się, jednoosobowym wydawnictwem nie do końca nastawionym na zysk. Gdyby tak sprofilowane wydawnictwo, czyli wydawanie klasyków i bazowanie na nostalgii, ogarniał ktoś bardziej rzutki, wsparty jeszcze małym ale sprawnym zespołem, to mógłby być całkiem fajnie prosperujący biznes. A tak to jest taka trochę szarpanina. Uderzyło mnie to, kiedy oglądałem długi wywiad z Panem Tadeuszem Baranowskim na YT, gdzie powiedział, że Pan Kaczanowski nie widzi jakiejkolwiek potrzeby promowania wydawanych przez Ongrys komiksów Mistrza. No i OK, można założyć, że te wszystkie klasyki to samograje, ale choćby po prowadzeniu social mediów ongrysowych widać, że to jest wszystko robione po linii najmniejszego oporu. Mało w tym zajawki i zaangażowania.
-
Ja bym Panu Kaczanowskiemu nie zarzucał zaangażowania. Problem jest taki, że nie stoi za nim duży wydawca z worem kasy i zapleczem.
-
Chodzi mi o to, że brak zaangażowania wynika m.in. z braku zaplecza. Nie wszystko rozbija się jednak tylko o brak kasy. Spójrz na wspomniane social media. Porównaj sobie fb i instagrama np. kultury gniewu i fb (bo instagrama brak) Ongrysa. A kg to też przecież nie jest moloch wydawniczy z workiem pieniędzy. Zobacz jak fajnie można ogrywać jakiś temat, kiedy robisz coś ze 100% pasją, choćby na przykładzie bloga i fanpaga "Na plasterki!" W ogóle Christa ma u nas wyjątkowe szczęście, że trafił na takiego "świra" jak Janicz. Na pewno w twórczości innych klasyków można by grzebać z taką samą wnikliwością i wyszukiwać mnóstwa ciekawostek i dzielić się nimi z innymi. Dalej będę się upierał, że autentyczna "pasja" jest tu słowem kluczem. No i trzeba mieć też trochę fantazji i polotu.
-
Moim zdaniem to w dużej mierze właśnie kwestia komunikacji. Poza wymienioną KG, gdzie Szymon Holcman robi mega robotę, polskie wydawnictwa jakoś dziwnie się komunikują z czytelnikami. I serio nie trzeba tu hajsu na agencję PR, wystarczy, żeby właściciel siedząc na kiblu raczył odpisać na pytania w komentarzach czy wrzucić posta na FB częściej niż raz na miesiąc.
-
W kwestii sociali, promowania swoich tytułów i kontaktu z czytelnikami warto też wyróżnić Mandiokę. Kolejny przykład, że nie wszystko to kwestia zaplecza i pieniędzy.
-
Tak, jeszcze chyba Lost in Time w miarę sprawnie ogarnia, ale to wydawnictwo to nie moja bajka za bardzo, więc nie mam pewności.
-
Zaangażowanie i pasję Ongrysa widać w ich komiksach i sposobie ich wydawania. Nie sądzę, aby jakaś większa aktywność w social mediach spowodowała, żeby komiksy Ongrysa (w tym Baranowskiego) zaczęły się o wiele lepiej sprzedawać. Może Ongrys nie umie tego robić, może nie ma na to czasu, a może nie widzi w tym większego sensu i woli się skupić na robocie, na której się zna i która przynosi mu od lat chleb i satysfakcję.
Popularność komiksów Baranowskiego powinien podbić film animowany Diplodok, jeśli w końcu powstanie. Jakby jeszcze "Skąd się bierze woda sodowa?" trafiła na listę lektur, to już w ogóle byłby samograj. Tak to raczej niewiele działań (niewymagających pokaźnych nakładów finansowych czy czasowych) może jakoś mocniej wypromować komiksy Baranowskiego.
-
Wystarczyło poczytać komentarze na fb kultury gniewu pod postami informującymi o wznowieniu "Na co dybie...", żeby zobaczyć do jak wielu osób Ongrys nie dotarł wcześniejszymi wznowieniami komiksów Baranowskiego. Oczywiście jeśli kogoś zadowala dotarcie jedynie do hardkorowych fanów komiksów, to może nic nie robić. Rzeczywistość jednak wygląda tak, że komiks jest produktem jak każdy inny i zakładanie, że tyle samo się czegoś sprzeda z promocją i bez promocji jest, delikatnie mówiąc, naiwne.
-
I żeby nie było, że jestem jakimś hejterem wydawnictwa Ongrys, bo mam na półkach znakomitą większość wydanych przez nich komiksów. Uważam, że Pan Kaczanowski robi super robotę wydając te wszystkie klasyczne (i nie tylko) tytuły. Zwracam tylko uwagę na fakt, że taki produkt jak klasyczne komiksy można lepiej ograć, promować i finalnie sprzedać.
-
I serio nie trzeba tu hajsu na agencję PR, wystarczy, żeby właściciel siedząc na kiblu raczył odpisać na pytania w komentarzach czy wrzucić posta na FB częściej niż raz na miesiąc.
O wypraszam sobie! Do mnie właściciele niech piszą w pełni ubrani, umyci, z odpowiednio sprzętu - z żadnych tam telefonów!
-
Wystarczyło poczytać komentarze na fb kultury gniewu pod postami informującymi o wznowieniu "Na co dybie...", żeby zobaczyć do jak wielu osób Ongrys nie dotarł wcześniejszymi wznowieniami komiksów Baranowskiego.
Może daj linki, z chęcią sprawdzę, ile osób przegapiło wznowienia innych komiksów Baranowskiego.
Social media coś dają, ale bez przesady. Egmont długie lata nie miał FB i nie przeszkadzało mu to w sprzedaży komiksów (choć to największy gracz i w inny sposób promował swoje komiksy).
-
Może daj linki, z chęcią sprawdzę, ile osób przegapiło wznowienia innych komiksów Baranowskiego.
Social media coś dają, ale bez przesady. Egmont długie lata nie miał FB i nie przeszkadzało mu to w sprzedaży komiksów (choć to największy gracz i w inny sposób promował swoje komiksy).
Ale chyba z jakiegoś powodu zaczął w końcu ogarniać te sociale? Czy tak po prostu bo wypada mieć?
-
Nie mam pojęcia. Natomiast szczerze wątpię, żeby to jakoś znacząco wpłynęło na sprzedaż komiksów przez Egmont (natomiast jestem pewien, że przez kilkanaście lat nie potrzebował tego, żeby wydawać komiksy i nawet być największym wydawcą komiksowym w Polsce).
-
Szymon Holcman (KG) i Bartłomiej Rabij (Mandioca), są obyte / pracujące w mediach od lat. Doskonale wiedzą co to komunikacja.
Tylko nie mylmy zaangażowania w kontakt z klientami / czytelnikami, a dbałością o publikowane pozycje. Ongrys na pewno jest pod względem dopracowania swoich tytułów w czołówce naszych wydawców.
A sam do w/w wydawnictw pisałem maile. KG i M odpisywały zawsze. Ongrys nie odpisał nigdy.
-
Może daj linki, z chęcią sprawdzę, ile osób przegapiło wznowienia innych komiksów Baranowskiego.
Social media coś dają, ale bez przesady. Egmont długie lata nie miał FB i nie przeszkadzało mu to w sprzedaży komiksów (choć to największy gracz i w inny sposób promował swoje komiksy).
Słuchaj, już biegnę przeszukiwać fb, żeby odnaleźć dla Ciebie linki.
-
Nie musisz. Zwyczajnie nie potraktuję poważnie Twoich słów na ten temat (niekoniecznie dlatego, że świadomie piszesz nieprawdę, ale zwyczajnie pamięć ludzka jest zawodna i mogło Ci się coś pomylić).
-
Jeżeli jest tak jak pisze Pimpek że Ongrys to jednoosobowe wydawnictwo, to ja się nie dziwię że nie ma czasu na ogarnianie social mediów. Przecież to dużo czasu pożera, nie wiem czy wydawnictwo to jedyne źródło utrzymania czy gdzieś jeszcze pracuje, a przecież jeszcze trzeba mieć czas i dla rodziny i po prostu dla siebie. Można kogoś zatrudnić, ale czy ta obecność w SM faktycznie na tyle wpłynie na sprzedaż że się opłaci? już nie mówiąc że teraz trzeba mocno trzymać językami żeby to się klient nie obraził za byle żart czy odrobinę sarkazmu i wtedy cały zysk z takiego pracownika może pójść w diabły.
-
@koalar
Zerknij sobie pod ten link (łącznie z komentarzem Pana Baranowskiego) i wyciągnij wnioski. Oczywiście jeśli chcesz, bo możesz też nadal twierdzić, że ja tu sobie wygaduję dyrdymały, wszystko jest wporząsiu itd.
https://www.facebook.com/364037100403361/posts/1251229198350809/
-
Moim zdaniem obecność Ongrysa ba Facebooku jest nienachalna i zdecydowanie wystarczająca. Jeszcze nigdy nie ominęła mnie informacja o wydaniu jakiegoś tytułu, konkursie, czy porządkowa (np. ostatnio o stanie magazynowym KKK). Zwykle też odpisują na posty czytelników.
-
@koalar
Zerknij sobie pod ten link (łącznie z komentarzem Pana Baranowskiego) i wyciągnij wnioski. Oczywiście jeśli chcesz, bo możesz też nadal twierdzić, że ja tu sobie wygaduję dyrdymały, wszystko jest wporząsiu itd.
https://www.facebook.com/364037100403361/posts/1251229198350809/
Dla mnie wnioski są takie, że Tadeusz Baranowski miał jakiś „zgrzyt” do Ongrysa, na co ten sensownie i kulturalnie odpowiedział, a pozostałe posty świadczą o dobrym kontakcie czytelników z wydawcą.
-
Zdaje się, że Ty jesteś akurat hardkorowym fanem komiksów, więc jesteś totalnie niereprezentatywny w kwestii tego czy polityka promocyjno informacyjna danego wydawcy jest skuteczna i pozytywnie wpływa na zwiększenie sprzedaży. Ty byś trafiał na informacje od Ongrysa nawet gdyby wypuszczał niusy gołębiami pocztowymi bo siedzisz głęboko w temacie.
-
Z tego postu na FB wyciągam taki wniosek, że nawet jak Ongrys nie chciał wydać jakiejś publikacji (żeby nie być posądzonym o sprzedawanie tego samego pod inną okładką), to nie czynił problemów innemu wydawcy, a nawet mu pomógł.
-
To masz jeszcze jeden link:
https://www.instagram.com/p/CH01ju3nl9s/?utm_medium=copy_link
i ja już kończę dyskusję w tym temacie. Ongrys wszystko robi jak trzeba, social media nie wymagają aktywnego prowadzenia, komiksów nie trzeba promować i wszystko jest super.
-
Uważaj, bo jak kończysz dyskusję tak szybko, to ktoś Ci jeszcze może zarzucić brak pasji i zaangażowania.
Wszystko fajnie, ale wysoka sprzedaż "Na co dybie..." wynika głównie z popularności w czasach słusznie minionych, a nie z tego, że ten tytuł był promowany przez KG w social mediach. Gdyby to Ongrys wydał ten tytuł, to przy swoich minimalnych działaniach promocyjnych sprzedałby pewnie podobny nakład jak KG.
-
Ja nie chcę za bardzo się w temat zagłębiać, bo nie znam danych dotyczących sprzedaży, nawet najbardziej ogólnych, a co dopiero szczegółowych wskaźników. Ale naprawdę uważacie, że działania marketingowe nic nie dają i większość firm na świecie z różnych branż wykonuje je, bo nie ma co z pieniędzmi robić? Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczony takim poglądem, jeszcze się z nim nie spotkałem.
-
Ja uważam, że działania marketingowe sporo dają, ale też uważam że Ongrys chce być jednoosobową firmą, wydającą komiksy w małych nakładach i jednocześnie chce przez swą 'małość' mieć święty spokój m.in. od strumienia pytań klientów. Niektórzy ludzie są introwertykami i lubią coś robić (tu: wydawać), ale niekoniecznie lubią robić wokół tego szum. Nie każdy chce ze swojej pasji robić kombajn i rozwijać firmę. Niszowość objawia się na wielu płaszcznach.
-
@Misiokles
A to jest bardzo ciekawa perspektywa. Dziękuję Ci za ten głos. Faktycznie może być tak jak piszesz, a ja może troszkę się zapędziłem oczekując, że każdy "chce rosnąć" gdy tymczasem komuś może być komfortowo w sytuacji constans. Tak sobie tylko myślę, że przy takim minimalistycznym podejściu wydawcy, trochę mogą cierpieć współcześni autorzy, którzy decydują się na współpracę z nim. No ale może skoro się jednak decydują, to taki stan rzeczy również im odpowieda.
-
Wysłane do druku:
Wodorosty i pasożyty cz. 2
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-84-9
Wydanie: III
cena: 12 zł
Inżynier Stefan Gajda, wynalazca wyjątkowo skutecznej farby antykorozyjnej wraca z konferencji naukowej z Paryża. Wygląda na to, że wiele firm jest zainteresowanych pozyskaniem licencji na jej wykorzystanie i nie wszystkie działają uczciwie. Włamanie do domu inżyniera okazało się tylko preludium dziwnych i niebezpiecznych wydarzeń. Aby odpocząć od wszystkich kłopotów, inżynier wraz z narzeczoną planują wyjazd nad jezioro.
Tymczasem zespół kapitana Żbika prowadzi śledztwo w sprawie włamania, starając się jednocześnie w dyskretny sposób chronić naukowca.
(https://i.imgur.com/7MUpATb.jpg)
-
Wysłane do druku:
Wydział 7 – zeszyt 9 – Azyl
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Wojciech Stefaniec
okładka podstawowa: Wojciech Stefaniec
okładka specjalna: Marek Turek
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-45-5
Wydanie: I
cena: 15 zł
Wydział 7, specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, został zlikwidowany.
Po dramatycznej konfrontacji z czarną wołgą Szymon Wilk zostaje poddany leczeniu psychiatrycznemu. Wkrótce przekonuje się, że pacjenci szpitala posiadają niezwykłe umiejętności, które władza ludowa chce wykorzystać do swoich celów...
(https://i.imgur.com/CaLhq2i.jpg)
-
A co z drugim tomem Bruno Brazil ? Czyżby Ongrys zapomniał, że miał go wydać ? :(
-
Właśnie! Bardzo przyjemna ramotka ;)
-
Na FB wspominali jakiś czas temu, że najbardziej zaawansowane prace są na Wodorostach (co widać po wysłaniu do druku), Sędzia Dredd i Lester Cockney.
O Bruno, jak mi się wydaje, na razie nie wspominali.
-
Już się pogubiłem - do kolejnego zbiorczego Żbika brakuje jeszcze jakiegoś zeszytu?
-
Cały czas brakuje jednego Rosińskiego. Chyba " Czarnej Nefretete"?
-
Tak brakuje Czarnej Nefretete i materiałów dodatkowych, ale Ongrys na razie nie jest w stanie określić, kiedy drugi zbiorczy może się ukazać.
-
Mam nadzieję, że to nie kwestia mieszania w prawach autorskich przez krewnych i znajomych różnych marszandów, bo to by była sprawa chyba beznadziejna.
-
W tym roku już na bank nie. Jeszcze się może okazać, że zbiorcze wydadzą w tempie wydawania pierwodruków.
-
Ongrys o planach wydawniczych:
Świat się zmienia, ale jedna rzecz jest niezmienna - czytelnicy pytający "Kiedy będzie...". I choć już milion razy pisaliśmy, że nie wiemy kiedy coś będzie, pytania nie przestają płynąć w komentarzach, w wiadomościach czy e-mailach.
Nie wiemy, kiedy coś się uda skończyć, ale możemy napisać nad czym pracujemy.
Każda pozycja jest na innym etapie i o żadnej nie wiemy na 100% kiedy będzie. Wiele z nich zapewne ukaże się w 2022 roku, ale na pewno nie wszystkie.
Oprócz pozycji z grafiki pracujemy też nad kolejnymi tomami serii: Kapitan Żbik (wydanie zbiorcze), Wydział 7, Z Archiwum Jerzego Wróblewskiego, Dziewięć milimetrów, Kapitan Szpic, nad puzzlami, a także nad innymi publikacjami.
Jednocześnie z przykrością informujemy, że nie jesteśmy w stanie indywidualnie odpowiadać na wiadomości, które Państwo do nas wysyłają, za co bardzo przepraszamy.
https://www.facebook.com/ongrys/posts/2244126012394451
(https://i.imgur.com/chzz1nG.jpg)
A o dodrukach:
Poza premierowymi publikacjami w planach są też dodruki, m.in. "Bruce J. Hawker", "Władcy chmielu", "Skład główny", "Bruno Brazil", "Kapitan Żbik wydanie zbiorcze", a także brakujące zeszyty "Kapitana Żbika", "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" i innych.
-
Myślałem, że Lestera to został tylko 1 tom... To chyba jakieś cienkie będą w porównaniu z 1. tomem ;)
-
@Up Wydaje mi się że jeden tom to będzie dokończenie normalnej serii, a drugi cieńszy będzie zbierał Irish Melody i Shamrock Song.
-
"Figurki" i "Cortez" osobno :( Ech, a liczyłem na jakiegoś mega integrala razem ze Skradzionym Skarbem, Zesłańcami, Ceną Wolności i Legendami...
Edit: Plus oczywiście zebrane razem te wszystkie szorty z "Fortun Amelii" i innych takich antologii ;)
-
Wróblewski Kompletny. To byłoby piękne.
-
Figurki, Cortez, Lester na pewno wezmę. Bruno Brazil chodzi po głowie. Pierwszy integral średnio mi podszedł, jakieś takie trochę naiwne mi się to wydało. Ale ostatnio mój gust ewoluuje w te strony, więc kto wie.
I takie zapowiedzi to rozumiem.😀
-
No pięknie, cofam słowa o terminie zbiorczego Żbika - po wydaniu tych pojedynczych zeszytów podanych powyżej, otwiera się pole na 3 kolejne zbiorcze. Nieźle. Oby dało radę jakieś dodatki dorzucić.
-
No, oby. Bo w takim tempie to mi grzbiet tomu 1 wyblaknie za bardzo.
-
Można zauważyć na grafice że Żbiki Rosińskiego mają już okładkę Ongrysową, a w odpowiedziach Ongrys wspomniał że można też liczyć na kolorowe wydanie goździków.
-
te "Opowieści historyczne" to co dokładnie ma być?
ciekawe ile z tych zapowiedzi ukaże się w tym roku...
-
Bruno Brazil chodzi po głowie. Pierwszy integral średnio mi podszedł, jakieś takie trochę naiwne mi się to wydało.
Mnie również mimo dużej odporności a nawet frajdy z czytania ramot. Dała się tam zauważyć pewna monotonia pomysłów z tymi oddziaływaniem za pomocą przekazów i po prawdzie trochę się te postacie z drużyny Bruno zlewały. Ale podobno dalej jest lepiej, więc serii nie skreślam.
-
te "Opowieści historyczne" to co dokładnie ma być?
Komiks Williama Vance'a "Histoires complètes". To są cztery tomy, każdy ma około 90 stron, więc pewnie wydadzą to w jednym tomie.
https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-1-Histoires-completes-1962-63-23294.html
https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-2-Histoires-completes-1963-26024.html
https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-3-histoires-completes-1963-64-27420.html
https://www.bedetheque.com/BD-Tout-Vance-Tome-4-histoires-completes-1964-67-30755.html
-
te "Opowieści historyczne" to co dokładnie ma być?
https://www.bedetheque.com/serie-5014-BD-Tout-Vance__10000.html
(jeśli dobrze pamiętam, to pierwsze 4 tomy "Tout Vance" wydane w trochę innej konfiguracji niż powyżej -> czytaj: mniej tomów z większą zawartością....)
-
Komiks Williama Vance'a "Histoires complètes". To są cztery tomy, każdy ma około 90 stron, więc pewnie wydadzą to w jednym tomie.
Dobrze kojarzę, że to są zbiory takich krótkich komiksów o różnych wydarzeniach historycznych, czy coś mi się pomerdało?
-
Dobrze kojarzę, że to są zbiory takich krótkich komiksów o różnych wydarzeniach historycznych, czy coś mi się pomerdało?
Nie pomerdało Ci się. :)
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 16 - Czarna Nefretete
scenariusz: Anna Kłodzińska, Jan Tomaszewski
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-73-3
Wydanie: II
cena: 12 zł
Znalezione zostają zwłoki Jana Mirskiego, znanego kolekcjonera dzieł sztuki. Znika też ozdoba jego kolekcji - bezcenna, hebanowa figurka przedstawiająca Nefretete.
Kierujący śledztwem kapitan Żbik podejrzewa, że kiedy odnajdzie figurkę, odnajdzie też mordercę.
(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279067695_2298523473621371_4375969461809874316_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=lab36ErduQAAX-rXzSd&_nc_oc=AQmMf4QHe78g1QLbpp42zHxOjV7dwXNVNMM4K8Ku0mjcQUAa5xFPniVOcewv53JWUkI&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=00_AT8HBd7STNLQ930wO3QzUkFR40IVfIpDSLpept9--r0F-w&oe=626FD8B6)
-
Ale soczyste kolorki na okładce!!!
Ktoś wie, czy skanowane z oryginalnych plansz, czy remasterowane?
-
No to chyba mamy ostatni zeszyt, który blokował drugi integral, dobrze pamiętam?
-
Dokładnie też tak mi się wydaje, że brak tego zeszytu blokował wydanie drugiego integrala. Pytanie czy "grubasek" Żbika z numerem 2 wyjdzie jeszcze w tym roku czy dopiero w przyszłym.
-
Macie może jakieś wieści kiedy KA 6?
-
Macie może jakieś wieści kiedy KA 6?
Obstawiam Komiksową Warszawę.
-
Wysłane do druku:
Lester Cockney tom 2
Scenariusz: Franz
Rysunek: Franz
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Lester Cockney intégrale volume 2
Wydawca oryginalny: Le Lombard
Rok wydania oryginału: 2007 (integral), 1987-2005 (albumy)
Liczba stron: 216
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-27-1
Wydanie: I
Przeznaczenie bywa kapryśne... Niefortunny cios zadany pięścią sprawił, że obdarzony buntowniczą naturą Irlandczyk Lester Cockney został siłą wcielony do armii angielskiej i trafił na drugi koniec świata, by brać udział w wojnie, która „nie jest jego wojną”...
Los zagnał Lestera do Afganistanu, Pendżabu, Indii, Arabii, na Bałkany i Węgry, zanim pozwolił mu powrócić do rodzinnej Irlandii. Ale Cockney nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Kolejna podróż zawiedzie go do Hiszpanii, Indii i Stanów Zjednoczonych, a śmierć wciąż często zagląda mu w oczy.
Lester Cockney to komiks przygodowy autorstwa niezwykle utalentowanego Franza. Drugi tom wydania zbiorczego zawiera cztery ostatnie albumy serii, dossier oraz dwa krótkie komiksy.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278581315_2299419406865111_2620982255462235851_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=XCoNCdDTbDkAX-gxreS&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT_RoREE2q52_-cLai8XGREGuXyKvPFRTgGQonyV-fIpEw&oe=6270299D)
Wydawnictwo Ongrys:
Ten album miał być wydrukowany dawno temu. I prawie był, od wielu miesięcy jest prawie gotowy. Jednak to "prawie" robi różnicę.
Poza grafikiem, który wprowadzał setki dodatkowych poprawek, niby drobnych, ale jednak poprawek, pewnie nikt nie będzie miał okazji porównać obu wersji i zdecydować, czy warto było czekać, czy nie lepiej było wydrukować wersję mniej dopracowaną, ale jednak wcześniej. Doprowadzenie albumu do obecnej postaci niestety zajęło dużo czasu, za co bardzo przepraszam, a czytając go pewnie wcale tego nie zauważycie. No właśnie, nie zauważycie, bo go dopracowaliśmy. Nie mówię, że jest idealnie, ale na pewno dużo lepiej.
-
Nie mówię, że jest idealnie, ale na pewno dużo lepiej.
To zdanie już mogli odpuścić ;)
-
Jaram się jak ruskie czołgi pod Kijowem.
-
To zdanie już mogli odpuścić ;)
Czemu? Teraz jest powód do dzielenia włosa na czworo, szukania dziury w całym, nawoływań do wymiany wadliwych egzemplarzy i ogólnie bojkotu wydawnictwa. A bez tego zdania mogłoby to społeczności przejść koło nosa.
Czekam na kolejne frankofony, akurat Lestera wyglądałem najmniej.
-
Czekam na kolejne frankofony, akurat Lestera wyglądałem najmniej.
Heh, ja tak samo. Wyczekuję Cosey'a i Vance'a.
-
Czekam na kolejne frankofony, akurat Lestera wyglądałem najmniej.
Niby tak, ale jednak nie. Ja zawsze czekam na dokończenie serii w pierwszej kolejności, co nie znaczy że innych rzeczy i nowości i dodruków nie wyczekuję.
-
Albumy Jerzego Wróblewskiego : Hernán Cortes i Figurki z Tolos!
-
Taka sytuacja:
Wysłane do druku:
Comanche - wydanie zbiorcze, tom 1
Scenariusz: Greg
Rysunek: Hermann
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Comanche intégrale volume 1
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2004 (integral), 1972-1976 (albumy)
Liczba stron: 296
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-36-3
Wydanie: I
Młoda farmerka zwana Comanche prowadzi odziedziczone po ojcu rancho w okolicach Greenstone Falls w Wyoming. Pomaga jej stary zarządca Ten Gallons. Niestety, przeróżni awanturnicy coraz bardziej dają im się we znaki. Pewnego dnia na ranchu pojawia się Red Dust - nikomu nieznany przybysz. Comanche decyduje się zaufać obcemu i zatrudnić go na ranchu.
Pierwszy tom wydania zbiorczego zawiera pięć pierwszych albumów serii, dwa krótkie komiksy, galerię ilustracji oraz tekst prezentujący kulisy powstania serii i przybliżający sylwetki autorów.
-
No i fajnie. Potwierdziła się moja informacja sprzed roku:
Z tego co słyszałem to mają być 3 integrale po 5 albumów każdy (1-5, 6-10 i 11-15). I format raczej standardowy ongrysowy (220x296) niż powiększony, w którym wydawało Wydawnictwo Komiksowe (240x320).
-
I po co ja kupowałem te chudziaki jeszcze do tego w twardej oprawie, jak do teraz dałem radę tylko 1 część przeczytać :)
-
I po co ja kupowałem te chudziaki jeszcze do tego w twardej oprawie, jak do teraz dałem radę tylko 1 część przeczytać :)
Możesz temu łatwo zaradzić: siadaj i czytaj! sam początek słabszy niż cała reszta, łatwo wchodzi, bez popity.
-
Cieszę się przez łzy (sam nie wiem, czy to bardziej przez fakt, że grzecznie kupowałem wszystkie tomy na premierę, czy przez alergię, która od rana daje mi w kość).
Najbardziej czekam na Vance'a.
-
No i bądź tu mądry. Dodatkowe krótkie historie i dodatki kuszą, ale dublować serię, gdy tyle komiksów do kupienia, a ceny idą w górę? Będę musiał się poważnie zastanowić. Przy tym jednak cieszę się bardzo, że Ongrys znowu ruszył z kopyta - Nefretete i drugi tom Lestera biorę bankowo :)
-
Możesz temu łatwo zaradzić: siadaj i czytaj! sam początek słabszy niż cała reszta, łatwo wchodzi, bez popity.
Teraz jak będę miał świadomość, że jest na rynku lepsze wydanie to ucieknie z 50% frajdy ;) "Za karę" muszą odstać kolejne kilka lat na półce ;)
-
No i bądź tu mądry. Dodatkowe krótkie historie i dodatki kuszą, ale dublować serię, gdy tyle komiksów do kupienia, a ceny idą w górę? Będę musiał się poważnie zastanowić. Przy tym jednak cieszę się bardzo, że Ongrys znowu ruszył z kopyta - Nefretete i drugi tom Lestera biorę bankowo :)
Lester to genialnie napisana i narysowana historia. Ktoś kto lubi klasyki powinien mieć Lestera na półce :) Co do Comanche to mam wydania w twardej ale integrala kupię na bank.
-
wspominali czy wieże bois maury tez wydadzą w integralach?
-
Ja kupię tylko 3 tom, wydanie w pojedynczych albumach mi odpowiada, szkoda szortów, ale chyba nie będą warte żeby wydać ~100zł z kolei dodatki średnio mnie interesują. Oczywiście mój wewnętrzny komplecista będzie cierpiał na brak jednorodności serii, ale cóż takie życie.
-
Wieże Bois Maury w integralach byłyby dobrym pomysłem, bo Komiksowe skopało druk, kolory są zdecydowanie do poprawy. A i komiks dużo lepszy od Comanche.
-
Dziwna zapowiedź. Serie frankofońskie z Ongrysa wychodzą bardzo rzadko, ludzie całymi miesiącami czekają na Brazila, Jonathana, Lester wyszedł dopiero teraz, a tu nowa seria. Wyczuwam małą borutę na forum. :)
-
Lester wychodzi teraz, "Jonathan" ma być w następnym rzucie zapowiedzi - może tłumy żądne frankofonów trochę się dzięki temu uspokoją. A "Nefretete" z kolei uspokoi na chwilę masy domagające się Żbików. To jest taktycznie przemyślane :)
-
Ja zdecydowanie biorę. Bez zastanowienia. Jak dla mnie wszystkie Hermanny powinny doczekać się wznowień w integralach. Największy miss to Jeremiah - mam nadzieję, że Elemental poprawi się niebawem.
-
Dziwna zapowiedź. Serie frankofońskie z Ongrysa wychodzą bardzo rzadko, ludzie całymi miesiącami czekają na Brazila, Jonathana, Lester wyszedł dopiero teraz, a tu nowa seria. Wyczuwam małą borutę na forum. :)
To ja dodam, że zapowiedzieli zbiorcze, kiedy można jeszcze w normalnej dystrybucji kupić niektóre pojedyncze tomy (nie wszystkie, bo się część wyprzedała). Który wydawca tak robi? ;)
-
Ja zdecydowanie biorę. Bez zastanowienia. Jak dla mnie wszystkie Hermanny powinny doczekać się wznowień w integralach. Największy miss to Jeremiah - mam nadzieję, że Elemental poprawi się niebawem.
Uwielbiam Hermanna, lubię integrale, ale dla niewydanych serii. Czy rzeczywiście jest sens wznawiać tytuł, który nie zrobił szału na rynku kilka lat wcześniej - zobaczymy. Gdyby nie dodatki to w ogóle nie widziałbym racji bytu dla tego tworu.
Jeremiah jest genialną serią, ale ledwo zipie na rynku, wątpię, byśmy doczekali wydań integralowych. W zbiorczych tomach seria powinna się ukazywać od razu, może cykl wydawniczy by się tak nie wlókł.
-
Niestety będzie niezły dysonans bo pojedyńcze były w powiększonym formacie...
Kusi oszczędność na półkach, bo te 3 integrale to pewnie 50% pojedyńczych, ale 200 zł... Nie, raczej nie. Ale trzeci tom kupię na pewno, żeby mieć całość.
-
Uwielbiam Hermanna, lubię integrale, ale dla niewydanych serii. Czy rzeczywiście jest sens wznawiać tytuł, który nie zrobił szału na rynku kilka lat wcześniej - zobaczymy. Gdyby nie dodatki to w ogóle nie widziałbym racji bytu dla tego tworu.
Przypominam, że Ongrys jako jedyny wypuszczał komiksy jednocześnie w integrach, jak i miękkich albumach, więc taka decyzja jest jak najbardziej Ongrysowa.
-
W komentarzach pod postem o "Comanche" Ongrys informuje, że drugi tom "Bruno Brazila" już jest przetłumaczony i trwa jego redakcja.
-
Bezsens z tym Comanche. Wolę większy format.
-
Mam pierwsze 5 tomów z WK, więc chętnie uzupełnię następne tomy integralem jakby co. Spoko. :D
-
Co tu robić? Dokupić tylko trzeci tom i pozostać bez dodatków z dwóch pierwszych? Dokupić dwa pierwsze i mieć dwa wydania marnując miejsce na półkach? Pozbyć się pierwszego wydania w większym, świetnym formacie? Ciężko. ???
-
Właśnie kurde wiem. Dodatki, jakieś graficzki, ale znowu mniejszy format. Ja chyba po prostu zdubluję, co zdarza mi się od święta. Trochę dla siebie, żeby mieć te dodatki, a trochę dlatego, że to jedno z moich ulubionych wydawnictw.
Trochę jednak żałuję, że porwali się akurat na wydaną już w Polsce Comanche, bo wypuszczają na rynek te frankofony tak rzadko, że naprawdę wolałbym, aby było go coś nowego. Trzeci integral będzie premierowy, ale zamiast dwóch pierwszych jest tyle świetnych frankofonów na Bedetheque do wyboru. :) Na przykład można wydać najnowszy tom Wież Bois-Maury.
-
Właśnie kurde wiem. Dodatki, jakieś graficzki, ale znowu mniejszy format. Ja chyba po prostu zdubluję, co zdarza mi się od święta. Trochę dla siebie, żeby mieć te dodatki, a trochę dlatego, że to jedno z moich ulubionych wydawnictw.
Trochę jednak żałuję, że porwali się akurat na wydaną już w Polsce Comanche, bo wypuszczają na rynek te frankofony tak rzadko, że naprawdę wolałbym, aby było go coś nowego. Trzeci integral będzie premierowy, ale zamiast dwóch pierwszych jest tyle świetnych frankofonów na Bedetheque do wyboru. :) Na przykład można wydać najnowszy tom Wież Bois-Maury.
Albo wydać Wieże Bois-Maury od nowa w integralach ;)
-
Czy może ktoś coś wie albo szanowne wydawnictwo jest w stanie odpowiedzieć czy będzie dodruk zbiorczego Kapitana Żbika czy polować na Allegro?
-
Czy może ktoś coś wie albo szanowne wydawnictwo jest w stanie odpowiedzieć czy będzie dodruk zbiorczego Kapitana Żbika czy polować na Allegro?
Planowany jest dodruk
-
Najważniejsze, że Ongrys leci dalej z zeszytowym Żbikiem. Czekam na Figurki z Tilos ;D
W temacie KA było już pewnie wałkowane, ale które części KA z zakresu 1-5 warto przysposobić?
-
Kiedy Comanche????
-
Kiedy Comanche????
Raptem tydzień temu wydawnictwo ogłosiło wszem i wobec, że wysłane do druku, a tu już pytania jak od małych dzieci. Jak to widzę, to przypomina mi się taki zwierz ze Shreka i jego ciągle pytanie: „Daleko jeszcze?”.
-
@Midar - więcej empatii i cierpliwości, kolego ;)
(https://i.ibb.co/tL4vNf5/Comanche.jpg)
https://www.gildia.pl/komiksy/522864-comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1
-
@Midar - więcej empatii i cierpliwości, kolego ;)
Może i tak.
-
A może jakieś dodruki Lester Cockney tom 1 bo chyba już ciężko dostępny jest.
-
A może jakieś dodruki Lester Cockney tom 1 bo chyba już ciężko dostępny jest.
https://www.gildia.pl/komiksy/408993-lester-cockney-1 Dostępność 24h, może i ceny już nie dyskontowe ale dostępny jest, a gdyby jakimś niewyobrażalnym zdarzeniem losu Ongrys by się zdecydował na dodruk to cena po obecnych podwyżkach raczej niższa nie będzie. Jeśli komuś zależy to sugerowałbym wziąć póki jest.
-
Dzięki zamówione;)
-
Powinien już pojawić się kolejny Sedzia Dredd - Kompletne Akta! ???
-
Sa ceny. Tanio to już było. :)
(https://i.imgur.com/3O11hfT.jpeg)
Lestera biorę na bank, ale nad Comanche się zastanawiam. Mam już świetne wydanie w powiększonym formacie z Wydawnictwa Komiksowego/Prószyńskiego. Praktycznie nie dubluję komisów oprócz wyjątków typu Thorgal z Libertago czy powiększeni Strażnicy. Szkoda kasy na duble. Ale tutaj mamy do czynienia z Hermannem, a będą tam dodatki i jakieś krótkie komiksy.
-
Ja poprzedniego wydania nie mam, więc to prawdopodobnie wezmę. Dobrze, że to będą tylko dwa tomy, bo w tempie Ongrysa dłuższej serii bym już nie zaczynał. Lester Cockney prawie 3 lata między tomem pierwszym a drugim, drugi tom Jonathana nadal nie zapowiedziany a minął prawie rok.
-
O ile się nie mylę to Comanche będą 3 tomy
-
Trzeci kupię na bank, bo będą premierowe albumy. Wszystkie bez Hermanna, ale już w przypadku Jima Cutlassa przekonałem się, że brak światowej sławy rysownika w dalszych tomach wcale nie musi wyjść serii na złe.
-
To na ten trzeci, jedyny który mnie interesuje, jeszcze sobie trochę poczekamy. Tak z 5 lat ;)
-
O ile się nie mylę to Comanche będą 3 tomy
Byłem przekonany, że wcześniej wyszedł komplet w pojedynczych, dlatego napisałem o dwóch. Dzięki za wyprowadzenie z błędu.
-
To jest "ongrys kolekcjonerski" jak Akta Dredda, czy jest szansa na ~35% zniżki w innych sklepach?
-
Sa ceny. Tanio to już było. :)
Imo 132zł za Comanche to dobra cena.
Gdzieś tak koło roku 2010-2011 zastanawiałem się jaka cena końcowa wydaje mi się spoko do zapłacenia za pojedynczy album europejski, i wyszło mi, że około 20-25 zł. Nie pamiętam ile wtedy kosztowały np. fajki, ale niech będzie, że z 11-13zl (czyli coś co wielu spala w ciągu jednego dnia nawet za bardzo się nie zastanawiając), i jakoś tak doszedłem do wniosku, że nawet te 25 zł za album który mogę mieć i czytać z przyjemnością wielokrotnie to właśnie taka "uczciwa cena". Wiadomo, nie ma nic za darmo, wydawcy i twórcy muszą zarobić, itd.
Fast forward ponad dekadę gdzie finansowo, zarówno jeśli chodzi o zarobki jak i wydatki żyjemy w innej rzeczywistości, dostajemy integral gdzie cena za album to 132/5=26,4, i to jeszcze z rabatem tylko 20%, pewnie będzie dało się znaleźć z większym.
Obecnie dla mnie ta "akceptowalna" cena za pojedynczy 50-stronicowy euro to tak 30-35 zł, tak więc Comanche jak najbardziej dalej spoko, ale oczywiście to moja czysto subiektywna opinia.
-
Ja mam tak, że jak coś chcę przeczytać, to i tak kupię, już się nawet nie próbuję oszukiwać. A jak czegoś nie chcę, to może być promocja -70%, a i tak nie wezmę. Wiadomo, że zawsze próbuję kupić jak najtaniej daną rzecz, ale jak najtaniej to będzie drogo, to obawiam się, że i tak kupię. Dlatego pewnie kupię nawet tego drugiego Conana z Labrum, bo pierwszy był bardzo fajny. Choć tam de facto cena to dla mnie 139/2 = prawie 70 zł za jeden. Ten lodowy już mam w Relaxach, więc to dubel. Dlatego liczę tylko 2 z 3. Zresztą... Nawet jak policzyć przez 3, to i tak wychodzi chyba najdrożej na rynku. Nie wiem czy cena jaką płacimy za jakiegokolwiek frankofona (nie licząc tych ogromnych albumów Libertago), to 139/3 = 46,30 zł. Wątpię.
-
Wiadomo, że zawsze próbuję kupić jak najtaniej daną rzecz, ale jak najtaniej to będzie drogo, to obawiam się, że i tak kupię.
I tak wspierasz niszczenie rynku. Po co dawać niższą cenę jak i tak odpowiednia liczba napaleńców kupi.
Ja unikam komiksów Scream, bo choć część mnie interesuje to ceny chore od zawsze, a ostatnio superchore. Jak się trafi odpowiednia promka to mogę te ciekawsze wziąć. Tak samo Lost in Time, coś wziąłem dopiero ostatnio jak były sensowne ceny w jakiejś promce. Te nowe serie co Taurus puścił na twardo 70-80 stron po jakieś 70 zł też olałem (a w normalnie wydanym SC pewnie bym wziął).
Przepłacić to mogę za coś niezależnego lub od rodzimego twórcy (np. Empress Pałki, Cykl Kozła, Prison Pit i wiele innych), żeby wesprzeć twórcę a nie cfaniackich "wydawców".
-
I tak wspierasz niszczenie rynku. Po co dawać niższą cenę jak i tak odpowiednia liczba napaleńców kupi.
Ja unikam komiksów Scream, bo choć część mnie interesuje to ceny chore od zawsze, a ostatnio superchore. Jak się trafi odpowiednia promka to mogę te ciekawsze wziąć. Tak samo Lost in Time, coś wziąłem dopiero ostatnio jak były sensowne ceny w jakiejś promce. Te nowe serie co Taurus puścił na twardo 70-80 stron po jakieś 70 zł też olałem (a w normalnie wydanym SC pewnie bym wziął).
Przepłacić to mogę za coś niezależnego lub od rodzimego twórcy (np. Empress Pałki, Cykl Kozła, Prison Pit i wiele innych), żeby wesprzeć twórcę a nie cfaniackich "wydawców".
Obiektywnie ja się z tym zgadzam, jako odbiorcy powinniśmy głosować portfelami. No, ale kurde, nie mogę nie kupować Jodorowskiego, Manary czy Moebiusa wydawanych przez Scream. Ale już Taurusa olewam po całości, nie dość, że drogo to w pojedynczych tomach serie, które nie wiadomo czy skończą.
-
Kupił ktoś Comanche? Jak wyglądają dodatkowe komiksy i inne dodatki? :)
-
Jedna z 3 najważniejszych historii o Dreddzie, obok Ameryki i Nexropolis
https://www.cbr.com/the-apocalypse-war-remains-the-definitive-judge-dredd-mega-epic/
Nowe wydanie z kolorami jest dostępne. Czy nasze posiada kolory?
-
Tak, posiada
-
Kupił ktoś Comanche? Jak wyglądają dodatkowe komiksy i inne dodatki? :)
Jak coś to nadal czekam na info. Potrzebuję impulsu, żeby to kupić. W miarę długie te dodatkowe komiksiki? A dodatki fajne? :)
-
Nie czytałem jeszcze, ale na szybko spojrzałem, i tak mamy:
1) 7 stron wstępu
2) 2x8 stronicowe dodatkowe komiksy - jeden przed t.1, a drugi między t.1 a t.2
3) 24 stronicową galerię w większości okładek
I oczywiście na końcu standardowy żart Ongrysa: "Tom 2 wkrótce"
-
I oczywiście na końcu standardowy żart Ongrysa: "Tom 2 wkrótce"
:D
-
No nic, prawie w ogóle nie dubluję komiksów, ale zrobię wyjątek dla Comanche. Chyba nawet trochę żałuję, że nie kupiłem go wczoraj razem z Lesterem, bo paczka przyszła wybitnie szybko, w niecałe 24h i już miałbym go w łapach.
-
Ech, nie da się edytować.
Z tyłu drugiego Lestera:
(https://i.imgur.com/469LgMx.jpeg)
Tymczasem zamówiłem Comanche. :)
-
Czy tylko ja mam wrażenie, że Ongrys byłby idealny do wydania zbiorczego Kica Przystojniaka?
-
Wysłane do druku:
Hernán Cortés i podbój Meksyku
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1986
Liczba stron: 64
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-40-0
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Komiks przedstawia historię najsłynniejszej wyprawy konkwistadorów dowodzonych przez Hernána Cortésa. Hiszpańskich najeźdźców cechowało wyjątkowe okrucieństwo wobec mieszkańców podbijanych terenów, a zastosowanie nieznanych tam koni oraz broni palnej, w połączeniu z politycznymi i taktycznymi umiejętnościami Cortésa, doprowadziły do zdobycia stolicy państwa Azteków i w konsekwencji upadku tej potężnej cywilizacji.
„Hernán Cortés i podbój Meksyku” to jeden z wielu komiksów, jakie stworzyli wspólnie scenarzysta Stefan Weinfeld oraz rysownik Jerzy Wróblewski. Powraca teraz po ponad 35 latach od premiery w odświeżonej formie graficznej. To także pierwsze kompletne wydanie z kadrem, który został usunięty przez cenzurę w czasach PRL-u. Album został również wzbogacony o tekst autorstwa Macieja Jasińskiego przybliżający kulisy współpracy Stefana Weinfelda oraz Jerzego Wróblewskiego.
(https://i.imgur.com/XJdAfv2.jpg)
-
W końcu Wróblewski w jakimś porządnym formcie, a nie te "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" zeszyciki. Dawać integral z pracami Wróbleskiego! 8)
-
Kurde mam orginal niewiem czy jest sens wymieniac - orginal zle nie wyglada a tu papier kredowy i bedzie jak z Batman Knightfall gdzie starocie na kredzie troche klimatu traca...
-
Mam jakąś połowę tych zeszycików, pewnie w końcu kupię pozostałe do kompletu. I znając mojego farta jak tylko przyjdzie mi paczka z resztą to Ongrys zapowie integral. Tak było z Kajkiem i Kokoszem, tak też było z Gideon Falls.
-
Na FB pisza tez o jakiejs wersji b&w.
-
Nie o jakiejś, tylko wypasionej wersji b&w. Poscrolluj niżej fb Ongrysa a dotrzesz do szczegółów.
-
Thx za info ale zostane przy swoim starym wydaniu zdobytym w podstawowce :)
-
Coś więcej wiadomo o tej edycji czarnobiałej? Kiedy będzie można składać zamówienia?
Nie mam fb.
-
Nie trzeba mieć FB. Wydawnictwa mają profile otwarte.
Wszystko co na tą porę wiadomo, jest w tym poście.
https://facebook.com/ongrys/photos/a.364302973710107/2094476607359393/?type=3
-
Naprawdę nie rozumiem toku rozumowania tych geniuszy z Ongrysa, że tylko wersja cz-b. będzie wydana w powiększonym formacie. ::)
-
Wersja cz/b jest skierowana do kolekcjonerow i komiksomaniakow ktorzy chca podziwiac kreske autora, wiec to, ze ta wersja bedzie powiekszona jest dla mnie calkiem logiczne.
-
Ale on nie kwestionuje powiększenia wersji czarno-białej, tylko niepowiększenie wersji kolorowej.
-
Wina Egmontu. On tak wcześniej zrobił z Noirem.
-
Hernan Cortes jest już na gildii, początek lipca.
-
Jeśli się nie mylę, to w naszych integralach Comanche:
(https://i.imgur.com/YB1KhVW.jpeg)
będzie całość tego dodatkowego albumu, który kiedyś miał zostać wydany przez Wydawnictwo Komiksowe:
(https://i.imgur.com/z5QO4Na.jpeg)
(https://i.imgur.com/r9U7XHU.jpeg)
https://m.bedetheque.com/BD-Comanche-HS2-Le-prisonnier-5221.html
-
Info z FB Maciej Jasiński:
W pierwszych miesiącach tego roku ciągle pisałem kolejne scenariusze, więc nie było czasu aby zabrać się za stare prasowe komiksy. Ale już nadrabiam. Tom 17 "Szabla w dżungli" i 18 "Komiksy humorystyczne z Przeglądu Robotniczego" będą w tym tygodniu przygotowane do druku, więc pewnie w sierpniu trafią do sprzedaży. Tom 19 "Człowiek z rewolwerem" ma już okładkę i przygotowane grafiki - będzie na MFKiG. Na festiwalu w Łodzi będą też niespodzianki związane z publikacjami z "Dziennika Wieczornego". Ale o tym wkrótce 🙂
Kolejne dwa tomy - nr 20 i 21 bliżej końca tego roku.
Okładkę tomu 17 przygotował jeszcze latem ubiegłego roku Andrzej Janicki. Okładki tomów 18 i 19 na podstawie grafik Jerzego Wróblewskiego opracował Jarosław Wojtasiński.
Tom 20 - Waleczne czyny Marka Jakimowskiego; Wojenne przewagi Bartłomieja Nowodworskiego
Tom 21 - Na zachód od Tennessee, Nat Casy
-
Nareszcie udało się zakończyć przygotowania czarno-białej, powiększonej wersji "Hernána Cortésa" i właśnie została wysłana do wydrukowania. Album zawiera czarno-białą wersję komiksu w dużym formacie, a także dodatki, które są w podstawowej wersji albumu, czyli tekst Macieja Jasińskiego o współpracy Stefana Weinfelda i Jerzego Wróblewskiego. Album będzie dostępny w sklepach komiksowych.
Hernán Cortés i podbój Meksyku (wersja czarno-biała)
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Liczba stron: 64
Format: 252x346 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały, kolor (dodatki)
ISBN: 978-83-66603-39-4
Wydanie: I
Cena detaliczna: 99 zł
-
Wow ta cena :o Ludzie narzekali że Scream daje wysokie ceny ale Ongrys teraz zdeklasował konkurencje :(
-
Testują ile fani wytrzymają 8)
-
Fani kupią wersję za 49 zł, ta jest dla kolekcjonerów.
-
O wow, ale wielki format.
-
Jak na taki format (większy niż DC Limited czy Marvel Limited od Egmontu), bardzo mały pewnie nakład i dzisiejszy cyrk na rynku to ta cena to wcale nie jest hardkor. Ja biorę na pewno obie wersje.
-
Na szczęście jest wersja zwyczajna ;) https://www.gildia.pl/komiksy/527001-hernan-cortes-i-podboj-meksyku
-
Ongrys napisał w komentarzu, że nakład tej wersji czarno-białej to 600 sztuk.
I jeszcze informacja odnośnie wznowień: "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny".
"Skład Główny" sprzedawał się przez jakiś czas, wolniej niż "Bruce J. Hawker" czy "Władcy chmielu", więc to właśnie te serie mają pierwszeństwo. Chciałbym wznowić także Skład, ale przy obecnych cenach papieru jest to bardziej ryzykowne..."
-
Wreszcie kupię Władców Chmielu. To będzie integral? :D
-
Ja tam jestem jedynie ciekaw jak tam sytuacja się przedstawia z Dreddami
-
Wreszcie kupię Władców Chmielu. To będzie integral? :D
Zapewne dodruk czyli całość w dwóch złotych integralach.
-
Ongrys to jakoś ograniczył kanały dystrybucji? Czekam sobie na Comanche i Lester Cockney i poza Gildią to ciężko znaleźć. Na bonito zawsze byli...
-
Pewnie beda, pewnie dystrybutor spi :)
-
Comanche na Gildii wymiotło☹️
-
@UP Na razie bym się nie przejmował, pamiętam że z Władcami Chmielu też były takie cyrki że raz byli raz znikali, (pech chciał że akurat jak robiłem zamówienie to znikali :P ) to zbyt wczesna premiera żeby się wyprzedał.
-
Ongrys to jakoś ograniczył kanały dystrybucji?
Nie tylko ongrys. Wody morteluny też poza gildią ciężko dostać. Wracamy powoli do lat 2008-2012 gdzie poza komiksami Egmontu i Taurusa ciężko było coś dostać w szerszym kanale dystrybucji :(
-
(https://i.imgur.com/QFkgFQD.jpeg)
Wysłane do druku:
Piraci z Wysp Szczęśliwych - 1 - Podstęp Czarnego Egona
scenariusz: Daniel Koziarski
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 40
format: 214 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-47-9
Wydanie: I
cena: 35 zł
Na lądach archipelagu Wysp Szczęśliwych rządy twardą ręką sprawuje bezwzględny gubernator Van Dam. Ale na morzu… sprawy mają się już zupełnie inaczej! Popularni wśród ludu, kapitan Huk i jego drużyna, są prawdziwą zmorą królewskich statków i przyczyną frustracji gubernatora. Zagrożony utratą władzy Van Dam postanawia raz na zawsze pozbyć się kłopotu. A że cel uświęca środki, nie cofnie się przed żadną podłością…
Czy dobra passa odwróci się od piratów? Czy kapitan Huk rozpoczął właśnie ostatni rozdział swojej legendy za życia? ”Piraci z Wysp Szczęśliwych” to pełna przygód i humoru komiksowa opowieść dla prawie wszystkich - w wieku od dziewięciu i pół do dziewięćdziesięciu dziewięciu i pół!
-
A co to za nowa seria? Wygląda ciekawie. Ktoś coś?
-
Artur Ruducha bardzo fajnie rysuje. Bogu i partii dziękować, że nie pisze tu scenariusza, bo to co znam z jego scenariuszem to bardzo słaba zrzynka z Baranowskiego. Ale skoro tutaj tylko rysuje, to dam kredyt zaufania i kupię, szczególnie przy takiej cenie.
-
(https://i.imgur.com/dXnTpIJ.jpeg)
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 27 - Skoda TW 6163
scenariusz: Jerzy Bednarczyk, Zbigniew Gabiński
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-76-4
Wydanie: II
cena: 12 zł
W odludnym miejscu Milicja znajduje samochód ze zwłokami. Zmarły to Jan Pieczynger, prezes spółdzielni rolniczej. Ekipa śledcza bada wszelkie okoliczności związane z pracą prezesa i spółdzielni. Czy był to przypadkowy napad rabunkowy? Czy ktoś miał powód, aby zlikwidować prezesa?
Ekipa kapitana Żbika prędzej czy później znajdzie odpowiedzi na te pytania.
-
Na gildii już dostępna "Hernán Cortés i podbój Meksyku" (wersja czarno-biała). Ponoć mocno limtowana...
https://www.gildia.pl/komiksy/529251-hernan-cortes-i-podboj-meksyku-wersja-czarno-biala
-
600 egzemplarzy, wiec mysle, ze spokojnie dla kazdego stsrczy.
-
Może tak, może nie, takie tytuły mają u nas branie przeważnie, szczególnie w limitowanym wydaniu. Ja tam dla pewności mam już obie wersje zamówione.
-
Ale to nie jest limitowane wydanie, jak sie szybko wyprzeda to ongrys zrobi dodruk.
-
No cóz...zamówione obie wersje. Teraz czekam i mam nadzieję, że się nie zawiodę :D
-
Ale to nie jest limitowane wydanie, jak sie szybko wyprzeda to ongrys zrobi dodruk.
Wiem, że nie jest to nigdzie powiedziane na wprost i mogę się mylić, ale jak dla mnie jak wychodzą dwie wersje to moje pierwsze wrażenie jest takie, że ta tańsza jest wersją regularną a droższa limitowaną.
-
Ok, tu niemniej tak nie jest.
-
Puzzle od Ongrysa z fajnymi ilustracjami mistrza T. 8)
Szykując kolejne układanki, tym razem z motywami z "Antresolki profesorka Nerwosolka" postanowiliśmy powrócić bliżej wcześniejszej koncepcji. Wybraliśmy dwa kultowe motywy. Pełną szczegółów scenę z syrenami chcielibyśmy użyć na układance w formacie A2 (560 elementów), a nieco mniej złożoną scenę z rekinem na układance A3. Tym razem będzie ona miała nie 99, a 300 elementów.
(https://i.ibb.co/N2NTzVg/292583680-2355983621208689-301497992048654242-n.jpg)
-
Czy ktoś wie coś na temat kontynuacji Kompletnych Akt Dredda? Czy możemy liczyć na tom 19? Takiego spowolnienia z tym tytułem jeszcze nie było. Pytałem wydawców w wiadomości prywatnej na fb ale łaskawie postanowili nie odpowiadać ;)
-
Wydłużające się przerwy między kolejnymi częściami to problem nie tylko Dredda ale także pozostałych albumów od Ongrysa. Lester Cockney pojawił się po prawie 3 latach a Bruno Brazil w czerwcu minęły 2 lata i albumu nadal brak. Takie tempo wydawania to jakieś nieporozumienie. W tej sytuacji sześć albumów Jonathana to tak odległa przyszłość że zrezygnowałem z kupowania. Niestety Ongrys już w tej chwili zachowuje się jak Taurus, w moich oczach ich reputacja spada gwałtownie.
-
Bardzo szkoda, a z drugiej strony, to wydaja te akta od 5 lat i zadne sie jeszcze nie wyprzedaly mimo dosc niskiego naklafu, teraz ceny poszly mocno do gory, sprzedaz spada, wiec ciezko sie dziwic.
-
Na gildii pojawiło się - Pięć błękitnych goździków (wydanie II, kolorowe)
-
Bez przesady z tymi KA - w ciągu 5 lat wydali 11 tomów. Nie ma na co narzekać.
-
Bez przesady z tymi KA - w ciągu 5 lat wydali 11 tomów. Nie ma na co narzekać.
Właśnie dlatego zacząłem podejrzewać, że projekt umarł. Nowe Akta przestały wychodzić oraz nie występują w zapowiedziach. Do tego, wydawca na ogólnie zadane pytanie, czy ta seria będzie w przyszłości kontynuowana, nie odpowiada. W takiej sytuacji raczej nie nastawiam się na tom 19, ale myślałem, że może ktoś z forumowiczów będzie wiedział coś więcej.
-
Też czekam. Rok temu były w lipcu. Może na wakacje się załapią. Pytałem na Facebooku i nic. Z drugiej strony ciekawe o ile cena pójdzie w górę. 50 zł ?
-
Chyba nic mnie tak nie wkurza w polskich wydawnictwach (nie wszystkich, oczywiście), jak brak kontaktu z czytelnikami. Łaskę robią, że odpiszą. Pewnie przy tych milionach klientów, których mają ciężko byłoby każdemu odpisać, nawet dwa słowa "nie wiemy".
-
No, fakt, szkoda takiego nikłego kontaktu z czytelnikami ale potrafię zrozumieć to, jeśli pojawiają się regularne publikacje.
Bo i tak chyba mnie bardziej wkurzają wydawnictwa - nawet jeśli ciągle się upierają przy tym, że wydawnictwami nie są - które ciągle coś zapowiadają ale nic nie wydają. To są dopiero ancymony.
-
No, fakt, szkoda takiego nikłego kontaktu z czytelnikami ale potrafię zrozumieć to, jeśli pojawiają się regularne publikacje.
A ja nie potrafię, bo jest to zwyczajny brak kultury jak ktoś cię o coś pyta a ty go olewasz.
-
W lutym napisali bardzo obszernie co i jak i dlaczego. Nadal jednak ludzie pytają w kółko o to samo. Wcale mnie nie dziwi, że wydawca nie jest w stanie odpowiadać na niekończące się indywidualne pytania o to samo.
Świat się zmienia, ale jedna rzecz jest niezmienna - czytelnicy pytający "Kiedy będzie...". I choć już milion razy pisaliśmy, że nie wiemy kiedy coś będzie, pytania nie przestają płynąć w komentarzach, w wiadomościach czy e-mailach.
Nie wiemy, kiedy coś się uda skończyć, ale możemy napisać nad czym pracujemy.
Każda pozycja jest na innym etapie i o żadnej nie wiemy na 100% kiedy będzie. Wiele z nich zapewne ukaże się w 2022 roku, ale na pewno nie wszystkie.
Oprócz pozycji z grafiki pracujemy też nad kolejnymi tomami serii: Kapitan Żbik (wydanie zbiorcze), Wydział 7, Z Archiwum Jerzego Wróblewskiego, Dziewięć milimetrów, nad puzzlami, a także nad innymi publikacjami.
Jednocześnie z przykrością informujemy, że nie jesteśmy w stanie indywidualnie odpowiadać na wiadomości, które Państwo do nas wysyłają, za co bardzo przepraszamy.
(https://i.imgur.com/7OujhVi.jpg)
-
Klienci mają to do siebie, że pytają ciągle o to samo a firma jeśli chce mieć z nimi dobry kontakt to odpowiada, a jak nie chce to nie odpowiada. Ale polski czytelnik komiksowy jak zwykle cieszy się, że w ogóle ktoś coś wydał, tak jakby to dalej były lata 80/90. Jakoś KG, Lost In Time, Mandioca i pewnie parę innych są w stanie odpowiadać na pytania, nawet na te powtarzające się.
-
Klienci mają to do siebie, że pytają ciągle o to samo a firma jeśli chce mieć z nimi dobry kontakt to odpowiada, a jak nie chce to nie odpowiada. Ale polski czytelnik komiksowy jak zwykle cieszy się, że w ogóle ktoś coś wydał, tak jakby to dalej były lata 80/90. Jakoś KG, Lost In Time, Mandioca i pewnie parę innych są w stanie odpowiadać na pytania, nawet na te powtarzające się.
Nie do końca masz rację, gdyby Ongrys był dużym wydawcą zatrudniającym sztab ludzi, to można by było się wściekać że tak kiepsko obchodzi się z klientami. Ale na tyle na ile kojarzę to raczej mikroprzedsiębiorstwo gdzie każdy pracownik ma określoną rolę, a kontakt z ludźmi spada na właściciela i on może być po prostu zmęczony, mieć swoje życie/rodzinę, wtedy czasu na odpisywanie na maile, PW itd po prostu nie ma. Osobiście mam inne wymagania od dużego wydawcy, a inne od wydawcy pasjonata.
-
Nie do końca masz rację, gdyby Ongrys był dużym wydawcą zatrudniającym sztab ludzi, to można by było się wściekać że tak kiepsko obchodzi się z klientami. Ale na tyle na ile kojarzę to raczej mikroprzedsiębiorstwo gdzie każdy pracownik ma określoną rolę, a kontakt z ludźmi spada na właściciela i on może być po prostu zmęczony, mieć swoje życie/rodzinę, wtedy czasu na odpisywanie na maile, PW itd po prostu nie ma. Osobiście mam inne wymagania od dużego wydawcy, a inne od wydawcy pasjonata.
Nie sądzę żeby wymienione przeze mnie wydawnictwa zatrudniały sztab ludzi. W KG nie wiem ile jest osób, ale i tak w dużej mierze robi to Holcman, podobnie jak Rabij w Mandioce. Lost in Time, to chyba dwie osoby, jeśli nic nie mylę. Studio Lain, które nawet na tym forum odpisuje pięćdziesiąty raz na pytanie o Wojnę Wolgańską to na stałe chyba jedna osoba. A pasjonat tym bardziej powinien być zainteresowany rozmową z innymi pasjonatami.
-
Ja z Ongrysem nie mam problemu. Wydawca ma swoją osobowość i styl pracy (odkąd pamiętam wciąż te same) i nie jest tak wylewny jak holcman, czy entuzjastyczny jak Mandioca lub LiT. Jednak komunikuje co i kiedy wydaje w momencie klarownej sytuacji tytułu. Wiele rzeczy z powyższej rozpiski już wyszło, do tego doszły niespodzianki takie jak Comanche, które zostały tak dobrze przygotowane, że zrobiłem dubla.
Nie widzę też powodu do niepokoju z powodu Dredda. Normalnie wyszedłby pewnie na KW, a drugi na MFKiG. Jednak biorąc pod uwagę sytuację na rynku, nie zdziwi lekka obsuwa lub wydanie tylko jednego tomu w tym roku. O porzuceniu tytułu nie ma jednak mowy.
-
Ale wiesz że nie można przykładać jeden do jednego tych wydawnictw. Ja się bardzo cieszę z ich chęci kontaktu z czytelnikami (szczególnie tutaj na forum), ale mam świadomość tego że każdy ma inną sytuację finansową i co za tym idzie poduszkę, niektórzy oprócz wydawania komiksów jeszcze pracują na "etacie". Nie wiem czy to jest kwestia Ongrysa, ale wiem że po całym dniu pracy właściciel ma prawo być zmęczony i trzymać się zasady że o planach powiadamia raz na jakiś czas, a na PW nie odpisuje.
Btw KG to już chyba spora firma (ofc jak na nasze warunki, może mnie śmiało ktoś wyprowadzić z błędu).
-
Ale wiesz że nie można przykładać jeden do jednego tych wydawnictw. Ja się bardzo cieszę z ich chęci kontaktu z czytelnikami (szczególnie tutaj na forum), ale mam świadomość tego że każdy ma inną sytuację finansową i co za tym idzie poduszkę, niektórzy oprócz wydawania komiksów jeszcze pracują na "etacie". Nie wiem czy to jest kwestia Ongrysa, ale wiem że po całym dniu pracy właściciel ma prawo być zmęczony i trzymać się zasady że o planach powiadamia raz na jakiś czas, a na PW nie odpisuje.
Btw KG to już chyba spora firma (ofc jak na nasze warunki, może mnie śmiało ktoś wyprowadzić z błędu).
Oczywiście, że ma prawo, a ja jako klient mam prawo mieć o tym swoją opinię. Nie bojkotuję Ongrysa, kupuję większość tego, co wydaje, ale skoro taki temat został poruszony to wyraziłem swoją opinię. Są wydawnictwa, które mają świetny kontakt z odbiorcami, takie jak wymienione przeze mnie. Są takie, które mają przeciętny takie jak Scream albo Timof. Są też takie, które mają tragiczny a wręcz nie mają go w ogóle takie jak Ongrys czy Taurus. Nie widzę powodu, dla którego powinniśmy je mierzyć inną miarą, byłoby to nie fair wobec tych wydawnictw, które przykładają do tego dużą wagę.
-
A pasjonat tym bardziej powinien być zainteresowany rozmową z innymi pasjonatami.
I potem się dziwicie, że się nie wdają w dyskusje...
-
. Nie widzę powodu, dla którego powinniśmy je mierzyć inną miarą, byłoby to nie fair wobec tych wydawnictw, które przykładają do tego dużą wagę.
Choć powód by mierzyć wydawców inną miarą na poziomie empatycznym jest prosty. Holcman z KG pracuje na cały etat wyłącznie w swoim wydawnictwie, człowiek z Ongrysa czy Studia Lain prowadzą swoje wydawnictwa po godzinach swych etatowych prac.
-
Choć powód by mierzyć wydawców inną miarą na poziomie empatycznym jest prosty. Holcman z KG pracuje na cały etat wyłącznie w swoim wydawnictwie, człowiek z Ongrysa czy Studia Lain prowadzą swoje wydawnictwa po godzinach swych etatowych prac.
No i nawet tak do tego podchodząc (choć będąc czyimś klientem wcale nie muszę wiedzieć jak wygląda życie właściciela żeby oczekiwać profesjonalizmu) człowiek ze Studia Lain potrafi tak odpisać czytelnikowi żeby ten nie poczuł się jak zło konieczne.
-
Z tego co widzę, to Ongrys odpowiada na swoim profilu na różne pytania itp. W czym problem?
-
O, a tak będzie wyglądała okładka specjalna do "Piratów z Wysp Szczęśliwych"
(https://i.ibb.co/WGHDVDK/ongrys.jpg)
-
Z tego co widzę, to Ongrys odpowiada na swoim profilu na różne pytania itp. W czym problem?
W tym, że prawie nikt nie czyta odpowiedzi na czyjeś zapytania. Chcemy dostać odpowiedź na własnoręcznie zadane pytanie - czujemy się wtedy docenieni.
-
A mnie nic tak nie wkurza jak sytuacja, w której Ongrys zapowiada jakiś tytuł, np. "Piraci z Wysp Szczęśliwych" a pod postem pytania: "Kiedy kolejny Żbik?", "A co z Dreddem?".
-
A mnie nic tak nie wkurza jak sytuacja, w której Ongrys zapowiada jakiś tytuł, np. "Piraci z Wysp Szczęśliwych" a pod postem pytania: "Kiedy kolejny Żbik?", "A co z Dreddem?".
Też mnie to mega wkurza, dobra komunikacja z czytelnikami by ten problem w dużej mierze rozwiązała.
-
W tym, że prawie nikt nie czyta odpowiedzi na czyjeś zapytania. Chcemy dostać odpowiedź na własnoręcznie zadane pytanie - czujemy się wtedy docenieni.
A to już jest raczej problem do przerobienia przez pytającego... Większość ludzi wyrasta z tego gdzieś po 30.
-
a pod postem pytania: "Kiedy kolejny Żbik?"
zbiorczy? pewnie wtedy jak się wyprzedadzą wydania zeszytowe
-
czy ktoś wie kiedy będzie drugi zbiorczy Bruno Brazil?
-
czy ktoś wie kiedy będzie drugi zbiorczy Bruno Brazil?
Prawdopodobnie to wie tylko gość z wydawnictwa (choć może i sam tego nie wie) ale nie oczekiwałbym odpowiedzi na to pytanie. Dla wydawnictwa Ongrys ich klienci nie stanowią partnerów do rozmowy kiedy i czy w ogóle będą kolejne części rozpoczętych serii.
-
Aż przeczytałem sobie FB Ongrysa i widzę po komentarzach, że ma mocno toksycznych klientów. W komentarzu Ongrys pisze, że "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny". Normalny człowiek znając tempo wydawania komiksów przez Ongrysa od razu dopowie sobie po tej informacji, że prace nad BB póki co się nie toczą i wydanie tych szykowanych zajmie temu małemu wydawnictwu pewnie pół roku albo i więcej, ale klient odpowiedzi "nie wiemy, bo pracujemy dopiero nad innymi tytułami" jakoś nie chce przyjąć do wiadomości.
-
Zastanawiam się, czy to toksyczny klient, bo ten wpis śmierdzi klasycznym trollem na kilometr.
-
Aż przeczytałem sobie FB Ongrysa i widzę po komentarzach, że ma mocno toksycznych klientów. W komentarzu Ongrys pisze, że "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny". Normalny człowiek znając tempo wydawania komiksów przez Ongrysa od razu dopowie sobie po tej informacji, że prace nad BB póki co się nie toczą i wydanie tych szykowanych zajmie temu małemu wydawnictwu pewnie pół roku albo i więcej, ale klient odpowiedzi "nie wiemy, bo pracujemy dopiero nad innymi tytułami" jakoś nie chce przyjąć do wiadomości.
To może wydawnictwo nie powinno rozgrzebywać tak wielu rzeczy naraz skoro mają tak wolne tempo wydawnicze? Żeby było jasne - też nie lubię takiego ciśnięcia w komentarzach, nie robię tego, mimo iż uważam, że mogliby mieć lepszy kontakt z czytelnikami, ale mają prawo do prowadzenia biznesu we własny sposób, bardzo ich szanuję za wiele rzeczy, które wydali i zdecydowaną większość kupuję. Ale to naprawdę jest słabe, kiedy zaczynają nowe serie wiedząc ile mają do dokończenia, wiedząc, że ludzie na to czekają i wiedząc jak powolne tempo wydawnicze mają.
-
ukaszm84 myślę, że trochę tytułów „wskoczy” na MFKiG. Wtedy też, pewnie uda się uzyskać więcej konkretnych informacji.
-
Ale to naprawdę jest słabe, kiedy zaczynają nowe serie wiedząc ile mają do dokończenia, wiedząc, że ludzie na to czekają i wiedząc jak powolne tempo wydawnicze mają.
Biorę pod uwagę to, że sporo czasu zajmują im sprawy związane z szukaniem spadkobierców praw związanych ze Żbikami i przygotowywaniem plansz do jako-takiej drukowalności. Ongrys dobrze wie, że jest wydawniczym ślimakiem, ale również dobrze wie, że nikt inny do wydania ramotek się nie garnie.
-
Biorę pod uwagę to, że sporo czasu zajmują im sprawy związane z szukaniem spadkobierców praw związanych ze Żbikami i przygotowywaniem plansz do jako-takiej drukowalności. Ongrys dobrze wie, że jest wydawniczym ślimakiem, ale również dobrze wie, że nikt inny do wydania ramotek się nie garnie.
No i właśnie też bez złośliwości uważam, że lepsza komunikacja by wiele pomogła. Na tym przykładzie właśnie - od razu po wydaniu pierwszego integrala Żbika była informacja, że na drugi poczekamy dłużej bo są niejasne kwestie w sprawie praw do Czarnej Nefretete. OK, był jasny komunikat i spoko (choć też przecież można było wydać na przykład najpierw integral 3, nie musi być wydawane chronologicznie, ale tak wybrali, nie ma problemu). Ale teraz sytuacja jest taka, że Czarna Nefretete już jest na rynku i nie ma żadnej kolejnej informacji co dalej z drugim integralem, czy w ogóle trwają prace nad nim. Jeśli taka informacja była, to ja na nią nie trafiłem. Nie dziwię się czytelnikom, że to pytanie zadają i próbują się doprosić o jakąś informację, choćby nawet taką, że jest jakiś kolejny bloker.
-
W komentarzu Ongrys pisze, że "Na razie szykujemy wznowienie "Bruce'a J. Hawkera" oraz "Władców chmielu". Potem być może "Skład Główny". Normalny człowiek znając tempo wydawania komiksów przez Ongrysa od razu dopowie sobie po tej informacji, że prace nad BB póki co się nie toczą i wydanie tych szykowanych zajmie temu małemu wydawnictwu pewnie pół roku albo i więcej, ale klient odpowiedzi "nie wiemy, bo pracujemy dopiero nad innymi tytułami" jakoś nie chce przyjąć do wiadomości.
Wznowienia serii nie blokują przygotowania nowych albumów, to są niezależne sprawy. Ostatnio ukazał się drugi Lester, wkrótce drugi Brazil i Jonathan. Wznowienia nie mają na to wpływu.
To może wydawnictwo nie powinno rozgrzebywać tak wielu rzeczy naraz skoro mają tak wolne tempo wydawnicze?
Tak właśnie zrobimy. Comanche była ostatnią rozpoczętą serią i ukazała się tylko dlatego, że licencja była kupiona już dawno temu, dziś pewnie byśmy się na nią nie zdecydowali.
Oczywiście to nie dotyczy serii takich jak "Dziewięć milimetrów" czy "Piraci z Wysp Szczęśliwych", które są przygotowane od A do Z przez autorów i nie wymagają, aby ktokolwiek w wydawnictwie zostawiał inne prace i zajmował się nimi. Te serie są niezależne od prac nad innymi ongrysowymi seriami.
Dla wydawnictwa Ongrys ich klienci nie stanowią partnerów do rozmowy kiedy i czy w ogóle będą kolejne części rozpoczętych serii.
W jaki sposób widziałby Pan rozmowy kiedy będą kolejne części, skoro my tego nie wiemy?
I czy naprawdę lepiej abyśmy uczestniczyli w takich rozmowach zamiast przygotowywać kolejne części komiksów?
Zastanawiam się też skąd wątpliwość "czy w ogóle"... Od początku istnienia wydawnictwa Ongrys nie zdecydował się na przerwanie żadnej rozpoczętej serii komiksowej. Jeśli jakiekolwiek serie zostały przerwane (np. Gapiszon, Planeta Robotów), to była to decyzja autorów , a nie wydawcy.
Jeśli chodzi o tempo, to staramy się jak możemy. Przykro mi, ze nie możemy bardziej.
zbiorczy? pewnie wtedy jak się wyprzedadzą wydania zeszytowe
Z pierwszym tomem zbiorczym nie czekaliśmy bynajmniej na wyprzedanie zeszytów, z drugim też nie będziemy czekać.
Przepraszam, że nie potrafimy podać z wyprzedzeniem co kiedy będzie. Nie piszemy, bo nie wiemy.
Przepraszam, że nie jesteśmy w stanie odpisywać na pytania.
-
Panie Ongrys, rób dalej tak jak robisz, rób swoje i się nie przejmuj. Mało kto na rynku wkłada tyle serca co Wy. Plany pięcioletnie zostawmy innym. Keep calm i wydawaj komiksy.
-
No i co? Łyso?
-
No i co? Łyso?
Ale komu i czemu? Gdyby nie ta cała dyskusja, tego bardzo wartościowego posta wydawcy by tu nie było.
-
Ale komu i czemu? Gdyby nie ta cała dyskusja, tego bardzo wartościowego posta wydawcy by tu nie było.
Tylko, że Szanowny Wydawca powtórzył to, co wiele razy wcześniej komunikował. Widocznie trzeba takie informacje odświeżać, bo inaczej zaczyna narastać niepokój. Inna sprawa, że przyjemnie zobaczyć, iż Ongrys nasze Forum czyta.
-
Tylko, że Szanowny Wydawca powtórzył to, co wiele razy wcześniej komunikował.
To, że dodruki nie wpływają na przygotowanie nowych tytułów nie było jak widać jasne dla wszystkich. Informacja, że wydawnictwo zamierza się skupić teraz na kontynuowaniu serii zamiast na nowych tytułach również chyba nigdzie nie padła wcześniej, o ile się nie mylę. Plus, jak sam wspomniałeś, sam fakt, że wydawnictwo czyta tutejsze komentarze i się do nich odnosi również sam w sobie robi pozytywne wrażenie.
-
Czy mogę zapytać Szanowne Wydawnictwo kiedy możemy spodziewać się następnej części Kompletnych akt Sędziego Dredda ? Przez ostatnie trzy lata seria była wydawana dość regularnie - dwa tomy rocznie. Jeden w połowie roku a drugi pod koniec. Czy w tym roku będą jakieś opóźnienia ? A może wyjdzie tylko jeden tom albo żaden ? Z góry dziękuję za odpowiedź. Nawet jeśli to będzie odpowiedź w stylu "Nie wiemy, ale jak będziemy wiedzieli damy znać".
-
Czy mogę zapytać Szanowne Wydawnictwo kiedy możemy spodziewać się następnej części Kompletnych akt Sędziego Dredda ?
Nie wiemy, ale jak będziemy wiedzieli damy znać
-
Dziękuję za odpowiedź i dziękuję za to że wydajecie te Dreddy. Świetne komiksy. Mam wszystkie tomy i właśnie je sobie przypominam.
-
Przepraszam, że nie jesteśmy w stanie odpisywać na pytania.
Taka ciekawostka: ok. 40% maili i innych wiadomości do wydawnictwa (np. na fb) to pytania "kiedy będzie...", na które zazwyczaj nie znam odpowiedzi.
Niewiele mniej to prośby o dodruk albumów, które mamy w magazynie. Od wczoraj jest to "Hernan Cortes", wcześniej był to np. "Lester Cockney tom 1".
Taka ciekawostka...
-
Niewiele mniej to prośby o dodruk albumów, które mamy w magazynie. Od wczoraj jest to "Hernan Cortes", wcześniej był to np. "Lester Cockney tom 1".
Na Gildii często jest tak, że komiksy Ongrysu są niedostępne przez jakiś czas, potem znowu dostępne i tak na zmianę. Hernan Cortes jakieś parę dni temu był właśnie niedostępny. Większość tytułów pozostałych wydawnictw, których Gildia aktualnie nie ma na magazynie posiada po prostu status dostępności inny niż 24h (nawet do "1 tydzień"). Pewnie to wprowadza ludzi w błąd.
-
Taka ciekawostka: ok. 40% maili i innych wiadomości do wydawnictwa (np. na fb) to pytania "kiedy będzie...", na które zazwyczaj nie znam odpowiedzi.
Jaki jest tego powod mozna wiedziec, w czym tkwi problem?
-
A co Cię to obchodzi? Ja pierdziele. Każdy wydawca musiałby chyba pisać pamiętnik on-line, żeby wszystko czarno na białym było, bo ktoś czeka na komiks i na pewno nie ma nic innego do czytania i musi wnikać w to dlaczego wydawca nie wie dokładnie kiedy komiks się ukarze. Życia własnego nie masz?
-
Jaki jest tego powod mozna wiedziec, w czym tkwi problem?
Jeśli chodzi o komiksy licencyjne, to pracują nad nimi: tłumacz, redaktor, grafik, czasem drugi redaktor i korektor. Czas pracy nad każdym etapem jest bardzo różny, na przykład jedna osoba w pierwszym tomie zrobi swoją działkę w ciągu 2 miesięcy, a w drugim tomie po trzech miesiącach pisze, że jeszcze nie zaczęła, bo miała inne deadline'y. Czasem wyskakują różne problemy, których wcześniej raczej nikt się nie spodziewał, tak było przy drugim Lesterze i drugim Brazilu, a teraz przy Dreddzie.
Są w tych łańcuszkach osoby, które można wzmocnić lub w ostateczności zastąpić, ale są też takie, które zastąpić trudno. Grafików przygotowujących archiwalne komiksy z oryginalnych blaudruków albo z poprzednich wydań (i robiących to dobrze) można policzyć na palcach jednej ręki, może dwóch.
Są wydawnictwa, które zapowiadają premiery wiele miesięcy wcześniej. Często potem, jak już się ukażą, okazuje się, że są to produkty niedopracowane. Myślę, że ktoś, kto się nimi zajmował, zdawał sobie z tego sprawę puszczając je do druku, ale pewnie terminy goniły. Na szczęście później drugie lub trzecie wydanie jest lepsze, zwłaszcza, jak jego przygotowaniem zajmą się specjaliści.
Ongrys od zawsze woli w takiej sytuacji wstrzymać drukowanie i poprawić to, co można poprawić. Oczywiście, czasem też zdarzają się wpadki, ale rzadko kiedy wynikają one z terminów (choć mieliśmy parę przypadków sztywnych terminów, na przykład albumów z dofinansowaniem). Kolejne poprawki niestety wydłużają cykl produkcji.
Jeśli ktoś chce, żeby zapowiedzi były regularnie publikowane wiele miesięcy wcześniej i potem rygorystycznie przestrzegane, to niestety nie my. Na szczęście ukazują się tony komiksów wydawanych przez różnych wydawców, jest w czym wybierać.
-
Lepiej wydać później dany komiks a dobrze niż szybko ale byle jak lub z błędami.
-
A co Cię to obchodzi? Ja pierdziele. Każdy wydawca musiałby chyba pisać pamiętnik on-line, żeby wszystko czarno na białym było, bo ktoś czeka na komiks i na pewno nie ma nic innego do czytania i musi wnikać w to dlaczego wydawca nie wie dokładnie kiedy komiks się ukarze. Życia własnego nie masz?
To mnie obchodzi ze kupuje ich komiksy a ze sa na forum i pisza to poprostu spytalem grzecznie aby na ten temat wywiazala sie dyskusja/odpowiedz z ich strony. Wyluzuj kurde :)
-
Jeśli chodzi o komiksy licencyjne, to pracują nad nimi: tłumacz, redaktor, grafik, czasem drugi redaktor i korektor. Czas pracy nad każdym etapem jest bardzo różny, na przykład jedna osoba w pierwszym tomie zrobi swoją działkę w ciągu 2 miesięcy, a w drugim tomie po trzech miesiącach pisze, że jeszcze nie zaczęła, bo miała inne deadline'y. Czasem wyskakują różne problemy, których wcześniej raczej nikt się nie spodziewał, tak było przy drugim Lesterze i drugim Brazilu, a teraz przy Dreddzie.
Są w tych łańcuszkach osoby, które można wzmocnić lub w ostateczności zastąpić, ale są też takie, które zastąpić trudno. Grafików przygotowujących archiwalne komiksy z oryginalnych blaudruków albo z poprzednich wydań (i robiących to dobrze) można policzyć na palcach jednej ręki, może dwóch.
Są wydawnictwa, które zapowiadają premiery wiele miesięcy wcześniej. Często potem, jak już się ukażą, okazuje się, że są to produkty niedopracowane. Myślę, że ktoś, kto się nimi zajmował, zdawał sobie z tego sprawę puszczając je do druku, ale pewnie terminy goniły. Na szczęście później drugie lub trzecie wydanie jest lepsze, zwłaszcza, jak jego przygotowaniem zajmą się specjaliści.
Ongrys od zawsze woli w takiej sytuacji wstrzymać drukowanie i poprawić to, co można poprawić. Oczywiście, czasem też zdarzają się wpadki, ale rzadko kiedy wynikają one z terminów (choć mieliśmy parę przypadków sztywnych terminów, na przykład albumów z dofinansowaniem). Kolejne poprawki niestety wydłużają cykl produkcji.
Jeśli ktoś chce, żeby zapowiedzi były regularnie publikowane wiele miesięcy wcześniej i potem rygorystycznie przestrzegane, to niestety nie my. Na szczęście ukazują się tony komiksów wydawanych przez różnych wydawców, jest w czym wybierać.
Dziekuje za odpowiedz :)
-
Dostałem z Gildii potwierdzenie wysłania paczki, w której się znajdują obie wersje Hernana Cortesa, więc jak widać czarno-biała wersja ukazała się trochę wcześniej, w sumie to się jaram.
-
Dostałem z Gildii potwierdzenie wysłania paczki, w której się znajdują obie wersje Hernana Cortesa, więc jak widać czarno-biała wersja ukazała się trochę wcześniej, w sumie to się jaram.
U mnie tak samo, więc już wiem co będzie czytane w weekend ;D
-
Poranny Cortes do
niedzielnej sobotniej porannej kawy dla niezdecydowanych. :)
(https://i.imgur.com/xbCKEKO.jpeg)
(https://i.imgur.com/MjKcpA0.jpeg)
(https://i.imgur.com/RyxYUTx.jpeg)
(https://i.imgur.com/FrXhbKG.jpeg)
(https://i.imgur.com/KRA01jq.jpeg)
(https://i.imgur.com/av0n7Lp.jpeg)
(https://i.imgur.com/8zoOCb2.jpeg)
(https://i.imgur.com/tm5PV0O.jpeg)
(https://i.imgur.com/VHdCfSC.jpeg)
-
Poranny Cortes do niedzielnej porannej kawy dla niezdecydowanych. :)
Dzisiaj sobota ;)
-
Faktycznie. Bo myślałem o niedzieli, a w sobotę...
-
Mój egzemplarz dopiero do mnie jedzie. Wygląda to super. Małe marginesy to tylko wielki plus. Ze zdjęć wygląda na majstersztyk wydawniczy.
Jeszcze tylko porównanie wielkości wydań..? ;D
-
Porównanie tutaj:
https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/ukaszm84-kolekcja/msg188064/#msg188064
-
Porównanie tutaj:
https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/ukaszm84-kolekcja/msg188064/#msg188064
Przekonałeś mnie do tego wydania. Był na liście rezerwowej ale przenoszę do koszyka. :)
-
Lester Cockney Tom 2 i Comanche Tom 1 pojawiły się wreszcie w Bonito z niezłym 28% rabatem:
https://bonito.pl/produkt/lester-cockney-tom-2
https://bonito.pl/produkt/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1
W takich samych cenach są też na Allegro:
https://allegro.pl/oferta/lester-cockney-tom-2-franz-12411614230
https://allegro.pl/oferta/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1-greg-hermann-12411614247
-
Lester Cockney Tom 2 i Comanche Tom 1 pojawiły się wreszcie w Bonito z niezłym 28% rabatem:
https://bonito.pl/produkt/lester-cockney-tom-2
https://bonito.pl/produkt/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1
W takich samych cenach są też na Allegro:
https://allegro.pl/oferta/lester-cockney-tom-2-franz-12411614230
https://allegro.pl/oferta/comanche-wydanie-zbiorcze-tom-1-greg-hermann-12411614247
Dzięki Wielkie za info. Dobrze, że jeszcze wczoraj ogarnąłem zakup, bo już dziś cyk i cena wyższa łącznie na tych dwóch pozycjach o ok. 30 zł. Kurcze jeszcze Imperium Triganu w takiej cenie i byłoby pięknie
-
Bd jakiś dodruk Bruno Brazil? Bo na Olx nagle ludzie ogłoszenia wrzucają;)
-
Ponoć tak: https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg187797/#msg187797
-
Lester Cockney - warto?
-
Moim zdaniem warto. No, ale wiadomo - moim zdaniem.
Przede wszystkim dostajesz bardzo niejednoznacznego bohatera. Dla mnie to plus. To bohater targany wieloma negatywnymi cechami. Często zachowuje się źle, małostkowo. Na koniec zawsze podejmuje właściwe decyzje, ale zdecydowanie porusza się bardziej wyboistą drogą niż taki, dajmy na to, Blueberry czy inny klasyk.
Dla mnie to ogromna zaleta całej serii. Nabrałem tej pewności dopiero przy drugim integralu. Wcześniej wcale nie byłem pewny czy go lubię i czy to jest postać pozytywna, do jakiej nas przyzwyczajono we frankofonach.
Tak samo relacje między postaciami - bardzo różne, ale końcowo okazują się trwać na twardym fundamencie.
Pierwszy integral - jego zaletą jest nietypowa scenografia. Nie ma chyba zbyt wielu komiksów dziejących się w tamtej części świata. Jest wiec egzotyka. To dla mnie kolejna zaleta.
Drugi tom - tu widać sporą różnicę. Z czasem dostajemy więcej kadrów, bardziej sprecyzowanych antagonistów. Ale epizody na dzikim zachodzie to jeden z najlepszych westernów jakie czytałem. Bez spoilerów nie da się wiele więcej powiedzieć.
Ogólnie mam wrażenie, że cała seria wyróżnia się spośród frankofonów jakie znamy z tamtych czasów właśnie tą swoją niejednoznacznością, często przetykaną bardzo prozaiczną brutalnością życia.
-
Moim zdaniem warto. No, ale wiadomo - moim zdaniem.
Przede wszystkim dostajesz bardzo niejednoznacznego bohatera. Dla mnie to plus. To bohater targany wieloma negatywnymi cechami. Często zachowuje się źle, małostkowo. Na koniec zawsze podejmuje właściwe decyzje, ale zdecydowanie porusza się bardziej wyboistą drogą niż taki, dajmy na to, Blueberry czy inny klasyk.
Dla mnie to ogromna zaleta całej serii. Nabrałem tej pewności dopiero przy drugim integralu. Wcześniej wcale nie byłem pewny czy go lubię i czy to jest postać pozytywna, do jakiej nas przyzwyczajono we frankofonach.
Tak samo relacje między postaciami - bardzo różne, ale końcowo okazują się trwać na twardym fundamencie.
Pierwszy integral - jego zaletą jest nietypowa scenografia. Nie ma chyba zbyt wielu komiksów dziejących się w tamtej części świata. Jest wiec egzotyka. To dla mnie kolejna zaleta.
Drugi tom - tu widać sporą różnicę. Z czasem dostajemy więcej kadrów, bardziej sprecyzowanych antagonistów. Ale epizody na dzikim zachodzie to jeden z najlepszych westernów jakie czytałem. Bez spoilerów nie da się wiele więcej powiedzieć.
Ogólnie mam wrażenie, że cała seria wyróżnia się spośród frankofonów jakie znamy z tamtych czasów właśnie tą swoją niejednoznacznością, często przetykaną bardzo prozaiczną brutalnością życia.
Podpisuję się rękami i nogami pod wypowiedzią @Martina Edena. Świetna kreska i nietypowa sceneria to rzeczy które mnie urzekają w serii Lester Cockney. Każdy kto ceni sobie komiks przygodowy winien mieć ten tytuł na półce.
-
Film, na którym wydawca odpowiada na pytania. Bardzo fajny wywiad. Niestety Ongrys odchodzi od frankofonów.
https://fb.watch/eTQ90psne7/
-
O, dzięki. :)
Jest też na YouTube.
-
Sympatyczny rozmówca, pamiętam kiedyś linkowany wywiad z Marszandem zanim stal sie znany, tak jak Marszanda słuchałem z dość kwaśną miną, tak z panem Kaczanowskim zupełnie inaczej.
Co do odchodzenia od frankofonów to nie odebrałem tego tak kategorycznie, rozpoczęte cykle będą kończone jeszcze przez pare lat, może w międzyczasie Leszkowi wpadnie w ręce coś co mocno będzie chciał wydać, chociaż po rozmowie widać że zdecydowanie bardziej interesują go rodzime komiksy z dawnych lat. Nie do końca się z kolei zgodzę z jego opinią o wydawcach frankofonów, no jednak sporo fajnego jest z tego rynku do pokazania ciągle. Wziąłby sie który za komiksy Charliera, za 'Gorna' Ogera (którego w tym roku ruszyło Lost in Time, w końcu coś od nich wezme), za 'Kong Crew' Herenguela (to dobra opcja dla LiT), a królują generyczne frankofony bez krzty orginalności od których odechciewa się próbowania nowych autorów i tytułów.
-
Bardzo fajny gość ale niestety nie ma nic na temat Kompletnych Akt Dredda.
-
Bardzo fajny gość ale niestety nie ma nic na temat Kompletnych Akt Dredda.
Smutne, że Ongrys nie informuje o Dreddzie. Przydałaby się wiadomość czy będą kontynuowali KA, ja powoli rozglądam się za wydaniami po angielsku.
-
Dzięki Death! Bardzo fajny wywiad :)
-
Smutne, że Ongrys nie informuje o Dreddzie. Przydałaby się wiadomość czy będą kontynuowali KA, ja powoli rozglądam się za wydaniami po angielsku.
Parę stron wcześniej Ongrys napisał:
Od początku istnienia wydawnictwa Ongrys nie zdecydował się na przerwanie żadnej rozpoczętej serii komiksowej. Jeśli jakiekolwiek serie zostały przerwane (np. Gapiszon, Planeta Robotów), to była to decyzja autorów , a nie wydawcy.
Jeśli chodzi o tempo, to staramy się jak możemy. Przykro mi, ze nie możemy bardziej.
-
Nie do końca się z kolei zgodzę z jego opinią o wydawcach frankofonów, no jednak sporo fajnego jest z tego rynku do pokazania ciągle.
No jego opinia mocno przetrzelona. Frankofony wciąż wychodzą świetne tylko polscy wydawcy często je omijają. Przypuszczam, że z powodów związanych z wysokimi kosztami licencji bądź z obawy przed małym zainteresowaniem. Ukazują się generyczne rzeczy autorstwa młodych rysowników albo młodych scenarzystów jak np wszystkie te Kroniki Roncevaux, Legendy o Szkarłatnych Obłokach czy inne Drogi Miecza. Odpuszczani są wspaniali rysownicy i wspaniali scenarzyści a na wiele starszych tytułów wydawcy nie chcą się porywać.
-
No, ale on sam mówi, że nie zna rynku frankofońskiego, a rzeczy, w które głównie celował, to te które znał z np. Orbity. Nie żeby tam już nic nie było do wydania, ale na pewno coraz mniej i pewnie zostały rzeczy trudne do ogarnięcia prawnie (np. Marine, to oczywiście Pegasus, ale zakładam, że to podobna półka).
I w tym filmie też potwierdził, że nie rezygnują z żadnej serii.
-
Taurus też nie powiedział że rezygnuje z wydawania Żywych trupów i wszyscy wiemy jak się to skończyło.
Jeśli chodzi o Kompletne akta to nasze wydanie bije na głowę wydanie angielskie. Dlatego mam nadzieję że Ongrys z niego nie zrezygnuje ale ten brak informacji mnie martwi. Wystarczyłby komunikat - do końca roku wydamy jeden numer Kompletnych akt albo że następny numer dopiero w przyszłym roku. Chyba każde wydawnictwo ma jakiś plan wydawniczy na co najmniej kilka / kilkanaście miesięcy do przodu. Trzeba przecież zaplanować zakup praw, tłumacza, drukarnie itd.
-
No, ale on sam mówi, że nie zna rynku frankofońskiego, a rzeczy, w które głównie celował, to te które znał z np. Orbity. (...)
Chyba właśnie ta nieznajomość rynku jest największą barierą, i u wydawców, i u czytelników. Nie ma praktycznie żadnych recenzji, newsów, ciekawostek z tamtego rynku do poczytania. W ostatnich latach chyba tylko na Przypadkowych Aktach Głupoty forumowego kolegi da się trafić na teksty o tytułąch z zachodniej Europy, zresztą to też bardzo rzadko. Mam wrażenie że wydawcy też nie bardzo wiedzą za co się biorą i jeśli taki Egmont, Scream czy Lost in Time trafią na coś autentycznie ciekawego to chyba z czystego przypadku i rachunku prawdopodobieństwa. Studio Lain otwarcie kieruje sie swoim gustem rysunkowym, fabuły w ich tytułach zazwyczaj nie ma (właśnie ogłosili kolejny tytuł Dufauxa - yaay ::)). Kurc wydaje się bardziej ogarnięty i omija co większe kupy, ale jednak wydaje niewiele.
Są znakomite rzeczy jak komiksy duetów Pirus-Mezzo czy Loustal-Paringaux, wręcz skrojone pod Timofa czy kg, no ale jakoś udaje im się je omijać.
-
Taurus też nie powiedział że rezygnuje z wydawania Żywych trupów i wszyscy wiemy jak się to skończyło.
Jeśli chodzi o Kompletne akta to nasze wydanie bije na głowę wydanie angielskie. Dlatego mam nadzieję że Ongrys z niego nie zrezygnuje ale ten brak informacji mnie martwi. Wystarczyłby komunikat - do końca roku wydamy jeden numer Kompletnych akt albo że następny numer dopiero w przyszłym roku. Chyba każde wydawnictwo ma jakiś plan wydawniczy na co najmniej kilka / kilkanaście miesięcy do przodu. Trzeba przecież zaplanować zakup praw, tłumacza, drukarnie itd.
Ale chyba co innego jest nie powiedzieć, że się z czegoś rezygnuje a co innego powiedzieć, że się z niczego nie rezygnuje?
Chyba właśnie ta nieznajomość rynku jest największą barierą, i u wydawców, i u czytelników. Nie ma praktycznie żadnych recenzji, newsów, ciekawostek z tamtego rynku do poczytania. W ostatnich latach chyba tylko na Przypadkowych Aktach Głupoty forumowego kolegi da się trafić na teksty o tytułąch z zachodniej Europy, zresztą to też bardzo rzadko. Mam wrażenie że wydawcy też nie bardzo wiedzą za co się biorą i jeśli taki Egmont, Scream czy Lost in Time trafią na coś autentycznie ciekawego to chyba z czystego przypadku i rachunku prawdopodobieństwa. Studio Lain otwarcie kieruje sie swoim gustem rysunkowym, fabuły w ich tytułach zazwyczaj nie ma (właśnie ogłosili kolejny tytuł Dufauxa - yaay ::)). Kurc wydaje się bardziej ogarnięty i omija co większe kupy, ale jednak wydaje niewiele.
Są znakomite rzeczy jak komiksy duetów Pirus-Mezzo czy Loustal-Paringaux, wręcz skrojone pod Timofa czy kg, no ale jakoś udaje im się je omijać.
To prawda, wydaje mi się, że kryterium praktycznie tylko rysunkowe we współczesnym komiksie frankofońskim jest nie tylko u SL, ale też u LiT, częściowo też w Screamie i u Taurusa.
-
Patrząc na nierzadki hype po ogłoszeniu takich tytułów zdaje się, że też sporej części czytelników takie kryterium odpowiada.
-
To prawda, że ongrysowe wydanie KA bije angielskie. Deklaracja, że nie rezygnują z serii jest ok ale problemem jest tempo. Dziura pomiędzy KA5 i KA13 to 7 tomów. Nawet gdyby utrzymali tempo 2 tomów na rok, na przemian stare akta z nowymi to daje siedem lat. Jeżeli zmniejszą tempo (1 tom rocznie?) to wizje czekania robi się przerażająca. Ciekawe co wstrzymuje wydanie - sprzedaż, licencje czy plany wydawnictwa.
-
Odpowiedzi w sumie padły dwie strony temu
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg187854/#msg187854
ale rozumiem, że są mało zrozumiałe dla wszystkich, którzy oczekują matematycznych deklaracji - komiks będzie gotowy do dnia xyz, bądź do dnia xyz tego komiksu nie będzie.
-
Odpowiedzi w sumie padły dwie strony temu
https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg187854/#msg187854
ale rozumiem, że są mało zrozumiałe dla wszystkich, którzy oczekują matematycznych deklaracji - komiks będzie gotowy do dnia xyz, bądź do dnia xyz tego komiksu nie będzie.
Ok, dzięki. Nie doczytałem, że wspominają o Dreddzie. Co nie zmienia faktu, że spowolnienie jest dość duże i można obawiać się o przyszłe KA.
-
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że Ongrys nie tylko nie przerwał żadnej serii, ale dokończył Skład Główny porzucony przez innego wydawcę, i to w taki sposób, że wydanie Ongrysa pasuje do porzuconego wydania, aby jego posiadacze mogli po prostu dokupić brakujące tomy.
-
Smutne, że Ongrys nie informuje o Dreddzie. Przydałaby się wiadomość czy będą kontynuowali KA, ja powoli rozglądam się za wydaniami po angielsku.
Pewnie z tomu na tom sprzedają się coraz gorzej i nie wiedzą co z tym fantem zrobić. Podaż dostosowali do popytu.
-
Ok, dzięki. Nie doczytałem, że wspominają o Dreddzie. Co nie zmienia faktu, że spowolnienie jest dość duże i można obawiać się o przyszłe KA.
Z tego wpisu zrozumiałem, że nieoczekiwane problemy pojawiły się przy tym konkretnym KA, to nie jest planowane spowolnienie. Całkiem możliwe, że praca nad kolejnymi Dreddami pójdzie płynniej i Ongrys powróci to tempa dwóch na rok, gdyż nie wyznaczali sobie odgórnie żadnych deadline'ów a pracę na zasadzie - będzie, kiedy wszyscy skończą swoją działkę.
-
To prawda, wydaje mi się, że kryterium praktycznie tylko rysunkowe we współczesnym komiksie frankofońskim jest nie tylko u SL, ale też u LiT, częściowo też w Screamie i u Taurusa.
Ja tam nie narzekam ;) Kreskę typu 'gębodupy' jak u Skutnika zostawmy KG i Timofowi a Taurus, LiT, Scream i Kurc niech wydają realistów, tyle, że z lepszymi scenariuszami ;)
-
Studio Lain otwarcie kieruje sie swoim gustem rysunkowym, fabuły w ich tytułach zazwyczaj nie ma
Dokładnie. Większość komiksów Lain po przeczytaniu wywołuje u mnie reakcje - scenariusza nie stwierdzono ::). Mam wrażenie, ze właściciel wydawnictwa przy doborze tytułów kieruje się tylko i wyłącznie rysunkami.
-
Chyba właśnie ta nieznajomość rynku jest największą barierą, i u wydawców, i u czytelników. Nie ma praktycznie żadnych recenzji, newsów, ciekawostek z tamtego rynku do poczytania. W ostatnich latach chyba tylko na Przypadkowych Aktach Głupoty forumowego kolegi da się trafić na teksty o tytułąch z zachodniej Europy, zresztą to też bardzo rzadko. Mam wrażenie że wydawcy też nie bardzo wiedzą za co się biorą i jeśli taki Egmont, Scream czy Lost in Time trafią na coś autentycznie ciekawego to chyba z czystego przypadku i rachunku prawdopodobieństwa.
Nie potrafię teraz podać żadnego źródła, ale chyba ktoś kiedyś mówił, że jeśli nasze wydawnictwo regularnie wydaje pozycje z jakiejś francuskiej firmy, to z czasem Francuzi sami zaczynają sugerować, na które inne ich tytuły warto rzucić okiem.
-
przy takim rozdrobnieniu rynku wąska specjalizacja ongrysa to raczej dobra strategia
-
Czy Lester Cockney tom 2 był w mniejszym nakładzie od tomu 1?Jest chyba tylko na Gildii,nie znalazłem w innych księgarniach ,tom 1 jeszcze jest w innych księgarniach i się zastanawiam czy to końcówka nakładu tomu 2?
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 21 - Człowiek za burtą
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Grzegorz Rosiński
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-74-0
Wydanie: II
cena: 15 z
(https://i.imgur.com/WgFVMwx.jpeg)
-
Dodam, że w komentarzach jest również mowa o zeszycie nr 21 ;)
-
Żeby jeszcze mowa o drugim integralu była :P
-
Niby nic nowego - oczywista oczywistość - ale Żbik podrożał ☹️
-
"Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści" to album zbierający trzy komiksy o Bąbelku i Kudłaczku zamieszczone w Świecie Młodych w latach 1976-1977, a także remake pierwszej z nich, czyli "Skąd się bierze woda sodowa" w wersji albumowej. Autorem wszystkich jest Tadeusz Baranowski.
Od "zwykłego" wydania albumu "Skąd się bierze woda sodowa" dostępnego w sprzedaży, poza obecnością światomłodowej wersji "Wody sodowej" będzie się różnić powiększonym formatem, a także dodatkowymi ilustracjami i szkicami z Kudłaczkiem i Bąbelkiem.
Komiksy z Kudłaczkiem i Bąbelkiem to absolutna klasyka polskiego komiksu. Poza powiększonym formatem chcielibyśmy odpowiednio elegancko go oprawić. Myśleliśmy o oprawie z papieru fakturowego, takiej, jaką miał czarno-biały "Hernan Cortes". Co o tym myślicie? A może oprawa z płótna, jak w wydaniu z 2010 roku? Albo z płótna w obwolucie? A może okładka z papieru, z płóciennym grzbietem?
W Polsce ukazało się kilka ładnych wydań kolekcjonerskich. Która oprawa podoba się Wam najbardziej, na którym wydaniu możemy się wzorować?
-
Ja się na tym kompletnie nie znam. W tym nowym wydaniu będą wszystkie historie, które wydano dawno temu w tym płóciennym zielonym wydaniu Wody sodowej?
Bo przegapiłem to wówczas, a teraz bym wszedł w takie wydanie na pełnej... :)
-
W komentarzach Ongrys podał info, że format to będzie 275 x 350, czyli jeszcze większy niż Cortes. Ja się bardzo cieszę, że Ongrys wziął się za takie formaty, bo o ile przeważnie różne "eksluzywne" wydania ani mnie ziębią ani grzeją, o tyle duży format w przypadku komiksów to jest coś, co prawie zawsze robi robotę w moim przypadku. Zarówno z powodu lepszej możliwości dojrzenia szczegółów, jak i immersji jako takiej. A Baranowski zasługuje na to jak mało kto.
-
Nie wiem co to, ale już szykuje kasę :o
A serio mam wszystkie tego typu wydania Ongrysa i są świetne edytorsko, jak i historie mi pasują.
Powielam pytanie: jak ma się ta nowa zawartość do wydanych już tytułów? Pomijam powiększony format, bo to też jest spora zachęta dla mnie w tym przypadku.
-
Ja nie mam tego poprzedniego więc nie mam pewności, ale z opisów to wynika chyba, że komiksowo będzie to samo. Dodatki chyba się będą różnić.
-
Oj. Czyżbym miał szykować portfel na kolejne 'duble' ? :)
Wydawnictwo Ongrys
ale to będzie inny format, nowa kolekcja, więc nie ma sensu zachowywanie jednolitości wstecz.
Lepiej znaleźć optymalną oprawę i utrzymać ją w przyszłości w kolejnych tomach (a jestem pewien, że będą) niż na siłę trzymać zgodność wstecz, jeśli format będzie zupełnie inny.
-
Wysłane do druku:
Bruno Brazil - wydanie zbiorcze tom 2
info z fb
-
Mogliby 1 Bruna Brazil dodrukować 😀
-
(https://i.imgur.com/j5846Vl.png)
-
Dzięki, Misiolkes :)
-
2. tom Bruno Brazila idzie do druku:
https://www.facebook.com/ongrys/posts/pfbid022gryXCi4YhQqDZ3VSz6LHRGo4CbsvJZk2uPwWTkqYvwgWSp7g6Ys2b3Jwr3ZJ5YHl
-
2. tom Bruno Brazila idzie do druku:
https://www.facebook.com/ongrys/posts/pfbid022gryXCi4YhQqDZ3VSz6LHRGo4CbsvJZk2uPwWTkqYvwgWSp7g6Ys2b3Jwr3ZJ5YHl
4 posty wcześniej o tym było, serio warto chociaż z grubsza przeglądać.
-
@ukaszm84
Masz rację ten BB to się tylko do przeglądania nadaje ;)
-
@ukaszm84
Masz rację ten BB to się tylko do przeglądania nadaje ;)
I tu się mylisz.
-
@Midar Mam pierwszy tom. Przeczytałem pierwszy album i dalej nie dałem rady. Końcówka jego jest już głupkowata, a przekartkowałem dalej i widziałem, że jeszcze większe głupotki się pojawiają. Graficznie to jest pierwsza klasa, klimat też spoko, ale scenariusz już jest niestety mocno ramotkowy.
I żeby nie było, byłem mocno napalony na ten tytuł. Nawet zrobiłem preordera u Sideci na komplet z boxem, za co kasę odzyskiwałem 2 czy 3 lata :)
-
Wysłane do druku:
Noc sprawiedliwych pięści
scenariusz i rysunki: Andrzej Nowakowski
liczba stron: 80
format: 165 x 235
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-58-5
Wydanie: II
cena: 25,99 zł
Stan No-Wang, porywczy młodzieniec o słowiańskich korzeniach, przebywa w klasztorze, w którym razem z innymi adeptami studiuje tajniki kung-fu. Po zaliczeniu wszystkich prób i zdobyciu tytułu mistrza, zostaje przydzielony do Federacji Narodów jako agent specjalny. Jego pierwsze zadanie: dotrzeć do Megapolis, miasta położonego w Amazonii, którego władze są podejrzewane o zbrodnicze badania na ludziach. Musi zdobyć niezbite dowody tej działalności, a także odnaleźć innych agentów Federacji, którzy wyruszyli przed nim i przepadli bez wieści.
„Noc Sprawiedliwych Pięści” to jeden z najbardziej kultowych komiksów w czasach PRL-u. Pojawił się na rynku w 1983 roku, gdy w Polsce wielką popularnością cieszyły się filmy kung-fu, zwłaszcza te, w których występował Bruce Lee. Aktor stał się idolem młodych ludzi, którzy kolekcjonowali związane z nim gadżety i zakładali jego fankluby. Właśnie dla nich Andrzej Nowakowski narysował swój komiks.
(https://i.imgur.com/2c8n8RH.jpeg)
W sklepach komiksowych album będzie też dostępny z alternatywną okładką opracowaną przez Jarosława Wojtasińskiego:
(https://i.imgur.com/3Hmvbdf.jpeg)
-
Moj pierwszy komiks :)
-
JPRDL!!!
Nigdy bym nie powiedział, że to będzie ponownie wydane. Cena niska, więc zerknę na jakość wydania. Jak będzie ok, jak to u Ongrysa, to pewnie kupię i będę miał dubla. Jakieś dodatki poza nową okładką?
Ale i tak jestem zdziwiony. Brawo Ongrys!
-
Mocna rzecz
Skoro Ongrys tak zagłębia się w nasze rodzime komiksowe odmęty, to bym się nie
zdziwił jak następna będzie "Klątwa Atacamy", najlepiej w kolorze ;D
-
Mam nadzieję, że na MFK wyjdzie jeszcze Jonathan 2.
-
Ongrys przestal foliowac komiksy? Bo przyszedl mi cortes i bez folii.
-
Mój też był bez folii.
-
Ok, dzieki. Mam nadzieje, ze to nie stanie sie normom i dzialaniem pro eko skutkujace tym, ze co drugi komiks bedzie przychodzil w stanie "uzywany".
Swoją drogą świetny papier.
-
Fajno, że w końcu będzie drugi zbiorczy "Bruno Brazil". Wiadomo jednak coś o kolejnych tomach "Jonathana"?
-
Ej, jestem za młody by znać ten komiks, ale jakoś brzmi zachęcająco. To bardziej parodia, parodia niezamierzona, czy na poważnie? to bardzo ramotkowa historia?
-
Drukarnia pracuje nad produkcją pierwszego zeszytu nowej serii dla dzieci pt. "Nieustraszeni Łowcy Strachów", a uczestników MFKiG zapraszamy na spotkania z twórcami, którzy w sobotę o 12:30 w sali C opowiedzą jaka jest recepta na dobre komiksy dla dzieci, a o godz. 14:00 będą podpisywać w strefie autografów.
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 1 – Potwór z bagna
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-56-1
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
W pierwszym zeszycie serii będą musieli zająć się sprawą potwora, który grasuje na bagnach. Mieszkańcy pobliskiego miasteczka są przerażeni, więc w Nieustraszonych Łowcach Strachów jedyna nadzieja.
(https://i.imgur.com/fCloygM.jpeg)
-
Ongrys przestal foliowac komiksy? Bo przyszedl mi cortes i bez folii.
Niektore sa foliowane, niektore nie. Ostatnio roznie to bywa.
-
Już wkrótce:
Brama smoka / Władca amuletu
scenariusz i rysunki: Andrzej Nowakowski
liczba stron: 44
format: 297x210
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-59-2
Wydanie: I
cena: 25,99 zł
Album zawiera dwa komiksy opublikowane pierwotnie w latach 80. na łamach „Dziennika Wieczornego”. To właśnie w tej wydawanej w Bydgoszczy popołudniówce Andrzej Nowakowski kontynuował wieloletnią pracę Jerzego Wróblewskiego, ilustrując kolejne historie. Jednak nie były to tylko paski z tekstem pod nimi, ale także komiksy z dymkami drukowane w odcinkach.
Andrzej Nowakowski wykazał się doskonałym wyczuciem trendów w popkulturze i postanowił wykorzystać wielką popularność filmów z Bruce’em Lee. Dlatego „Brama Smoka” opowiada historię młodego Stana, który pragnie zostać mistrzem kung-fu. Fabuła ta została rozwinięta w albumie „Noc sprawiedliwych pięści”.
Natomiast głównym bohaterem komiksu „Władca amuletu” jest trzynastoletni Stefan, który trenuje wschodnie sztuki walki. Jego ojciec jest archeologiem i w czasie wakacji zabiera chłopaka do ruin miasta Majów. Tam Stefan natknie się na złodziei skarbów i odkryje tajemnice Miasta Gwiezdnego Władcy.
(https://i.imgur.com/yQ7SHoP.jpg)
-
Mocna rzecz
Skoro Ongrys tak zagłębia się w nasze rodzime komiksowe odmęty, to bym się nie
zdziwił jak następna będzie "Klątwa Atacamy", najlepiej w kolorze ;D
"Klątwa Atacamy" to był przedruk niemieckiego komiksu z serii "John Tornado". Badziew straszliwy, tłumaczenie jeszcze gorsze, ale to z importu, a nie rzecz rodzima.
Ciekawe czy w "Nocy sprawiedliwych pięści" będzie zachowane oryginalne liternictwo?
-
I jeszcze jeden album z komiksem Andrzeja Nowakowskiego.
Na Festiwalu spotkanie z autorem zaplanowane jest na sobotę o godz. 10 w sali A, a autografy o godz. 11 w strefie autografów.
Tajna misja
scenariusz: Andrzej Białoszycki
rysunki: Andrzej Nowakowski
opracowanie i kolor okładki: Jarosław Wojtasiński
liczba stron: 32
format: 297x210
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-60-8
Wydanie: I
cena: 25,99 zł
Rex Harper to bohater wymyślony przez dziennikarza Andrzeja Białoszyckiego. Pojawił się po raz pierwszy w 1982 roku w historii zatytułowanej „Zemsta Harpera”, opublikowanej na łamach „Dziennika Wieczornego”. Był to jednocześnie pierwszy komiks, jaki dla tej bydgoskiej popołudniówki narysował Andrzej Nowakowski. W kolejnych latach Harper powracał wielokrotnie, a każdy z komiksów stanowił osobną, zamkniętą historię.
Prezentowana w tym albumie „Tajna misja” opowiada o serii napadów na pociągi należące do Południowej Kompanii Przewozowej. Aby położyć temu kres, dyrektor Kompanii zatrudnia Rexa Harpera – najlepszego rewolwerowca na Dzikim Zachodzie. Zadaniem Harpera będzie udaremnienie kolejnego napadu, a także wykrycie kreta, który przekazuje informacje bandytom. Okaże się to jedną z najtrudniejszych misji w jego życiu.
(https://i.imgur.com/uC8LPfE.jpg)
-
Chciałbym zwrócić uwagę, że na stronie festiwalu w programie nie ma pana Nowakowskiego na strefie autografów, tzn był, ale potem zniknął - myślałem, że odwołał swój udział.
Skoro jednak Ongrys podaje to może na stronie festiwalu mają pomyłkę. Niech ktoś o to zapyta (ja nie mam konta na fejbuku).
Przy okazji czy pan Nowakowski będzie podpisywał także na stoisku Ongrysa?
(na strefie będzie chyba dosyć ciasno)
-
I jeszcze jedna zapowiedź:
Dziewięć milimetrów - 2 - Polowanie
scenariusz i rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 215 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
objętość: 56 stron
ISBN: 978-83-66603-48-6
cena detaliczna: 45 zł
Portland, USA, rok 2097. 63% zarejestrowanych obywateli korzysta z cybernetycznych implantów wewnątrzczaszkowych. Wszczepki tego typu wspomagają przetwarzanie informacji w mózgu, poprawiają bądź zastępują pamięć i łączą bezprzewodowo umysł człowieka z siecią. Dzięki temu rzeczywistość rozszerzona i rzeczywistość wirtualna stały się nieodłączną częścią życia każdego użytkownika. Ale nowe technologie zrodziły zupełnie nowe rodzaje zagrożeń.
Nieznani sprawcy uprowadzili sześcioletniego chłopca i żądają ogromnego okupu za jego uwolnienie. Porywaczy szukają funkcjonariusze policji, a także najemniczka Hailey West.
Komiks przeznaczony jest wyłącznie dla osób pełnoletnich.
(https://i.imgur.com/l2CRLD6.jpg)
-
Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli skąd się bierze woda sodowa
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 275 x 350
oprawa: twarda
druk: kolorowy/czarno-biały
objętość: 160 stron
ISBN: 978-83-66603-35-6 (wersja kolorowa), 978-83-66603-65-3 (wersja czarno-biała)
Przewidywana cena detaliczna (nie okładkowa, tylko realna): ok. 225 zł.
Obydwie wersje w tej samej cenie.
Przygody Bąbelka i Kudłaczka - pary niezrównanych, choć nieco oderwanych od rzeczywistości odkrywców, pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i absurdalnego humoru, bawiącego zarówno starszych, jak i młodszych czytelników.
Perypetie dzielnych poszukiwaczy przygód ukazują się od roku 1976 i wciąż bawią młodszych i starszych czytelników w kolejnych wydaniach. Tym razem Ongrys przygotował edycję specjalną tego komiksu. Duży (nie bójmy się powiedzieć „ogromny”) format, dopasowany do proporcji plansz, zdobiona, twarda oprawa, gruby papier, a w środku wszystkie trzy opowieści o Bąbelku i Kudłaczku, które ukazały się w „Świecie Młodych”, a dodatkowo albumowa wersja komiksu „Skąd się bierze woda sodowa”, prezentacja dotychczasowych publikacji z bohaterami komiksu, galeria ilustracji oraz szkiców, a także garść archiwalnych fotografii z życia autora, wybranych i przygotowanych przez niego specjalnie do tego albumu. Każdy egzemplarz opatrzony jest autografem autora.
Album dostępny będzie w dwóch wersjach: kolorowej (nakład 600 numerowanych egzemplarzy) oraz czarno-białej (400 numerowanych egzemplarzy). Kolor dotyczy samych komiksów, dodatki w obu wersjach są w kolorze.
Jest niewielka szansa, że przedpremierowe egzemplarze będą dostępne na stoisku wydawnictwa na festiwalu.
(https://i.imgur.com/lmzezpk.jpg)
-
Baranowski bez swoich wybitnych kolorów to nie jest Baranowski, więc dla mnie kolor. Ale zobaczymy.
-
No i piknie. Chciałbym obie wersje, ale czy 450 zł będę w stanie na to wydać? Mała szansa, w takim wypadku raczej wezmę czerń i biel.
-
Pomimo tego, że kusi, to chyba jednak odpuszczę zakup ( kryzys daje się we znaki i brak miejsca na półce) i pozostanę przy wydaniu kolekcjonerskim w płótnie
-
A co oprócz "Skąd się bierze woda sodowa" będzie wchodziło w skład tego albumu? "Przepraszam remanent " i "W pustyni i w paszczy"? Czy jeszcze coś innego?
-
Pogubiłem się już w tych wszystkich wydaniach komiksów Baranowskiego :-\
-
Ja też. Już dawno temu.
Woda, soda i bąbelki,
Toż to jest rozpierdol wielki.
Ale rozumiem, że jak nie mam płóciennego sprzed lat, to warto.
-
Jeszcze 4 wydania Baranowskiego proszę w różnych konfiguracjach ;) Niezły ten koń pociągowy 8)
-
A co oprócz "Skąd się bierze woda sodowa" będzie wchodziło w skład tego albumu? "Przepraszam remanent " i "W pustyni i w paszczy"? Czy jeszcze coś innego?
Bąbelek i Kudłaczek byli publikowani w Świecie Młodych pod tytułami:
- Opowieści pradziadka Hieronima Wieczór 1: Skąd się bierze woda sodowa (1976 rok)
- Opowieści pradziadka Hieronima Wieczór 2: Przepraszamy, remanent (1976 rok)
- Opowieści pradziadka Hieronima Wieczór 3: W pustyni i w paszczy (1977 rok)
Na potrzeby wydań albumowych Skąd się bierze woda sodowa została całkowicie przerysowana, i dotychczas oryginał w albumie był opublikowany tylko w wydaniu Ongrysa z 2010 roku w płóciennej oprawie. Niniejsze wydanie to niejako wznowienie tego albumu, będzie zawierać w sumie cztery historie, w tym Wieczór pierwszy w dwóch wersjach: ze Świata Młodych i w wersji albumowej.
-
No i ten format. Ależ to kusi.
-
Jeszcze żeby uściślić, to pradziadek raz był pradziadkiem, a czasem prapradziadkiem. Dokładne tytuły:
Wieczór1: Opowieści pradziadka Hieronima.
Wieczór2 i 3: Prapradziadka Hieronima, opowieści dziwnej treści.
-
Dziękuję za wyjaśnienie, Nori.
Miałem sobie to spokojnie odpuścić, ale zaczynam się łamać. Tylko cena trochę przyprawia o ból głowy, bo nie zwykłem tyle wydawać na komiksy. Cóż, może będą dostępne na stoisku do przejrzenia, to wtedy zdecyduję.
-
Skoro mam płócienne wydanie, to kolorowe sobie można darować. Ale czarno-białe kusi... Corteza wydali super, więc tutaj będzie podobnie. Ech, mniej kasy na inne komiksy...
-
Jaki jest sens wydawania w czerni i bieli komiksu w którym jeden z gagów bazuje na dekoloryzacji bohaterów ?
Po tym jak KG dołączyła do "Do bani z takim komiksem" broszurkę z całością szkiców myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy na tym polu a jednak..
-
Jaki jest sens wydawania w czerni i bieli komiksu w którym jeden z gagów bazuje na dekoloryzacji bohaterów ?
Po tym jak KG dołączyła do "Do bani z takim komiksem" broszurkę z całością szkiców myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy na tym polu a jednak..
Prawdopodobnie taki, że można zobaczyć jak ten komiks i kreska autora wygląda bez kolorów w takim formacie. Czym wiele osób jest zainteresowanych, również ja. Fabuła (i gagi) to nie jest jedyna część składowa komiksu, a dla wielu również nie najważniejsza.
-
Ciekawe czy wydadzą kiedyś wersję z kolorami bez kreski ;)
-
Brałbym.
-
czy ktoś wie czy Dziadek Hieronim miał premierę w Łodzi czy nie dojechały komiksy ?
-
czy ktoś wie czy Dziadek Hieronim miał premierę w Łodzi czy nie dojechały komiksy ?
Dojechało kolorowe wydanie. To co pojawiło się na stoisku, zostało bardzo szybko wyprzedane (ale spokojnie, to jeszcze nie cały nakład).
-
Czy ktoś może kojarzy, czy Ongrys zapowiadał dodruk pierwszego tomu zbiorczego Żbika?
-
W lutym:
"Wydawnictwo Ongrys
Poza premierowymi publikacjami w planach są też dodruki, m.in. "Bruce J. Hawker", "Władcy chmielu", "Skład główny", "Bruno Brazil", "Kapitan Żbik wydanie zbiorcze", a także brakujące zeszyty "Kapitana Żbika", "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego" i innych."
-
@Ty_draniu
Dzięki! To dlatego te zbiorcze zaczynają teraz znowu wypływać na allegro. Poczekam do lutego.
-
Nie zrozumieliśmy się, z lutego jest komentarz Ongrysa, konkretnego terminu dodruku (chyba) nie podawali :)
-
@Ty_draniu
Dzięki! To dlatego te zbiorcze zaczynają teraz znowu wypływać na allegro. Poczekam do lutego.
Ongrys to w lutym napisał.
-
O Kompletnych Aktach też nic nie słychać jakoś. Czyżby ubili serię?
-
Twierdzą, że nie ubili, tylko wystąpił jakiś problem.
-
Ja też czekam no kolejne Kompletne akta.
Do tej pory były rocznie dwa tomy. W tym roku na pewno ich nie będzie. Może będzie jeden.
Pewnie główny problem to średnia sprzedaż. Na Gildii do tej pory są dostępne wszystkie tomy. Nawet tom 13 jest dostępny a ukazał się w styczniu 2017 r.
Poza tym pewnie nowy tom będzie okładkowa kosztował coś w okolicach 200 zł co też nie poprawi sprzedaży i koło się zamyka.
Mocno trzymam kciuki za nowy tom bo nasze wydania są dużo lepsze niż brytyjskie.
-
Ongrys to w lutym napisał.
Aaa, to pięknie. Czyli przy wzrastających cenach jest lekka obsuwa, bo pewnie teraz zastanawiają się, czy warto. Dodruk to jednak zamrażarka dla pieniędzy.
-
Ma być w nieodległej przyszłości drugi integral. Pewnie wtedy będzie też dodruk pierwszego.
-
Aaa, to pięknie. Czyli przy wzrastających cenach jest lekka obsuwa, bo pewnie teraz zastanawiają się, czy warto. Dodruk to jednak zamrażarka dla pieniędzy.
Ja jeszcze kojarzę taki wywiad z Ongrysem ostatnio (ten w plenerze w Szczecinie) i tam chyba powiedział że na razie dodruki są zapauzowane priorytet mają rzeczy premierowe. (ręki uciąć sobie nie dam ale tak mi coś świta)
-
O Kompletnych Aktach też nic nie słychać jakoś. Czyżby ubili serię?
Nic z tych rzeczy. Tom 19 jest przetłumaczony i po redakcji, wydawca kompletuje do niego dodatki. Z tego, co pamiętam, Robert przetłumaczył już tomy 20, 21, 22, a może i wiecej. Redakcja 20 też będzie w tym roku zrobiona. Także seria żyje i ma się dobrze. Zamieniłem też parę słów z Robertem w Łodzi, ciśnie kolejne tomy BiZ, przekroczył już 40, a też zrobił kilka rzeczy dla innych wydawców. Także kilka fajnych tytułów powinno się niedługo ukazać :)
-
Dzięki za info.
-
(...) ciśnie kolejne tomy BiZ, przekroczył już 40
Co to jest BiZ?
-
Pewnie Bohaterowie i Złoczyńcy - Kolekcja DC
-
Nic z tych rzeczy. Tom 19 jest przetłumaczony i po redakcji, wydawca kompletuje do niego dodatki. Z tego, co pamiętam, Robert przetłumaczył już tomy 20, 21, 22, a może i wiecej.
A, co z tymi wypełniającymi dziurę, 6-12? Nie będzie, jak do tej pory - na przemian?
-
Nie wiem, nie pytałem, to były szybkie rozmowy między kolejnymi spotkaniami i napotkanymi znajomymi. Byłem krótko, a czas mijał błyskawicznie, nie dało się długo ze wszystkimi porozmawiać.
-
Leszek z Ongrysa wspomniał, że planowane są dodruki "Planety robotów" zarówno w wersji zwykłej jak i kolekcjonerskiej.
-
A, co z tymi wypełniającymi dziurę, 6-12? Nie będzie, jak do tej pory - na przemian?
Ostatnio był tom 5 a więc teraz powinien być 19.
-
Ostatnio był tom 5 a więc teraz powinien być 19.
To akurat oczywiste, ale potem powinien być 6, a Motyl wspomniał tylko o 19 i dalszych. Pytanie do Ongrysa.
-
Dodrukowują KA - na bonito nie ma 18 tomu od jakiegoś czasu?
-
Jest na Gildii.
-
Ktoś pamięta, po ile sprzedawano w Łodzi nowości Ongrysa: "Noc sprawiedliwych pięści", "Tajna misja" i "Brama smoka/władca amuletu".?
(Próbuje podliczyć wydatki, a nie mam rachunku...)
-
Noc za 20 zl
-
Brama Smoka tyleż samo.
-
Tajna misja też 20 zł
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. :)
A pamięta ktoś jeszcze cenę "9 mm" tom 2 Clarence'a Weatherspoona?
-
35 zł.
-
Dzięki 😊
-
Czy Żbik "Skoda..." ma się dopiero ukazać, czy już wszędzie poza gildią wywiało?
-
Ja już mam :) Ale wydaje mi się, że dystrybucja była bardzo słaba i poza Gildią trudno było kupić.
-
Ja już mam :) Ale wydaje mi się, że dystrybucja była bardzo słaba i poza Gildią trudno było kupić.
Widywałem sporo egzemplarzy w różnych Empikach i Inmedio, nawet jeszcze w zeszłym tygodniu, więc chyba nie było aż tak źle. Swój kupiłem właśnie w Empiku, chyba w połowie sierpnia. Ale fakt, teraz coś je wywiało.
-
Fakt, stacjonarnie się pojawiały, ale online raczej nie bardzo :/
-
No wreszcie, drugi tom Bruno Brazil zbiorczy już do mnie jedzie. Miła niespodzianka Ongrysa (lekko przed czasem-oby takich więcej). 8)
-
Porównanie wielkości standardowego, powiększonego i wypasionego wydania komiksów Baranowskiego:
(https://i.imgur.com/3n03Sae.jpg)
(https://i.imgur.com/wpYFLTc.jpg)
-
poczekam na jeszcze większe ;)
-
Czy ktoś może wie, dlaczego tom 2 Bruno Brazila zniknął z Gildii i nie jest nigdzie dostępny?
-
Na bonito wymiotło 2/3 Ongrysa- albo i więcej!?
-
Czy ktoś może wie, dlaczego tom 2 Bruno Brazila zniknął z Gildii i nie jest nigdzie dostępny?
Bo tak zawsze jest z Ongrysem.
-
Ongrys ma jakąś dziwną dystrybucję chyba, i małe porcje komiksów posyła do sklepów, przez co często są braki.
-
poczekam na jeszcze większe ;)
Ja też, akurat drzwi muszę wymienić ;D
-
Obie wersje Hieronima są znowu na Gildii z dostępnością 2 tygodnie. Tak jak wielu z nas myślało, że to się aż tak błyskawicznie nie sprzeda, więc niestety nadal będzie mnie kusić. Ale za każdym razem nie mogę się nadziwić, że wszystkie wydawnictwa potrafią swoje tytuły jakoś normalnie dystrybuować, a z Ongrysem są takie cyrki za każdym razem.
-
Jeśli wydrukowane, to dlaczego czas oczekiwania 2 tyg.?
-
Czy Ongrys planuje wydanie kolejnych limitowanych edycji komiksów Baranowskiego, w takiej jakości jak Prapradziadka Hieronima? Wiem, że Antresolka profesorka Nerwosolka już był wydany w wersji limitowanej, ale to było 10 lat temu, może warto wydać kolejną wersję?
-
Czy Ongrys planuje wydanie kolejnych limitowanych edycji komiksów Baranowskiego, w takiej jakości jak Prapradziadka Hieronima? Wiem, że Antresolka profesorka Nerwosolka już był wydany w wersji limitowanej, ale to było 10 lat temu, może warto wydać kolejną wersję?
Limitowana "Antresolka" ma podobny "przebieg" jak limitowana "Woda Sodowa", więc kto wie... Trzeba dorwać Leszka z Ongrysa na najbliższym festiwalu i podpytać ;)
I tutaj cyk rozpiska od Noriego - do spekulacji na temat przyszłych wydań jak znalazł:
(https://8studs.files.wordpress.com/2022/10/jak-czytac-klasyka-polskiego-komiksu-tadeusz-baranowski-chronologia-v10-mini-1.png?w=303) (https://8studs.files.wordpress.com/2022/10/jak-czytac-klasyka-polskiego-komiksu-tadeusz-baranowski-chronologia-v10-1.png)
-
Gdzieś w komentarzach na fejsiku jak to zapowiadali było, że to początek serii.
-
nerwosolek i może diplodok z tego co pamietam, chyba ze wrzuca oba w jeden album
-
Jarek Obważanek pięknie przygotował plansze "Figurek z Tilos", a my kończymy szykowanie dodatków. Są chętni na czarno-białą wersję powiększoną? Jakieś uwagi na podstawie Cortesa?
(https://i.imgur.com/CHN067T.jpg)
Cortes, to Cortes. Ja w tym przypadku wersję czarno-białą (nawet powiększoną) odpuszczam. Chyba…
-
Cortes, to Cortes. Ja w tym przypadku wersję czarno-białą (nawet powiększoną) odpuszczam. Chyba…
"Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz."
-
"Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz."
Król sedesów? ;D
-
Lata 70 XX wieku. Specyficzny czas w wielu dziedzinach. W świecie zegarków, napęd kwarcowy wymyślony przez Japończyków, wywrócił do góry nogami zastany porządek i dominujący, zegarkowy przemysł szwajcarski. Zaczynała się brązowa era komiksu amerykańskiego. Kończyła wojna w Wietnamie. Międzynarodowy lewicowy terroryzm miał swoje "złote" lata, Frakcja Czerwonej Armii, Czerwone Brygady, działalność Iljicza Ramireza "Carlosa". Trwająca od dekad wojna wywiadów Rosji Sowieckiej i USA, w latach 70 wydawała się stałym obrazem podzielonego świata. W kinie pojawiały się nowe nurty, prezentujące ostrzejsze spojrzenie, jak "blaxploitation" w USA, a powstałe w latach 60 "giallo" we Włoszech, w 70 osiągnęło szczyt popularności.
Wymieniać można długo, jednak jakkolwiek fascynujące by lata 70 nie były, niestety ciągle żyjemy w "ciekawych czasach". To też specyficzny styl okładek książek, komiksów czy plakatów filmowych.
(https://cms.antykwariat.waw.pl/mfc/e/f/1/c/bf26d6c2ce8149c58c32b6e171b6686677c7.jpg)
W popularny styl wpisują się przygody Bruno Brazila jakie dostajemy od wydawnictwa Ongrys. Nie ukrywam, że w mój gust akurat takie opowieści tj. szpiegowsko-sensacyjne, osadzone w tym okresie, się wpisują. Tym niemniej, widzę zarówno wady jak i progres w serii. Przede wszystkim, czytelnik musi wziąć poprawkę na to, że ta seria ukazywała się w magazynie dla młodzieży, "Tintin", zatem nie ma elementów, które od razu kwalifikowałyby ją jako dla dorosłych. Po tomie 2 zbiorczym, czyli kolejnych 4, widać jednak zdecydowane różnice. Pierwsze cztery tomy, wydane w tomie 1 zbiorczym, zawierały spore stężenie rozwiązań fabularnych głupkowatych, jak np. maszyny do kontrolowania umysłów ludzi poprzez odbiorniki telewizyjne.
Nie trzeba bowiem specjalnych maszyn, starczą tysiące klonów "trudnych spraw" i podobnych programów, narracja X w wiadomościach stacji Z, narracja Y w wiadomościach stacji V i ludzie sami się ogłupiają.
Na szczęście, od opowieści "Noc Szakali" robi się zdecydowanie lepiej. "Whip" Rafale nie użyła ani razu swojego bicza, użycie jojo przez Lafayette'a też jest mocno ograniczone, bohaterowie dostają większy wycisk i nie mają nimbu niezniszczalności. Co więcej, jedna postać ginie w jednej z historii ze zbiorczego tomu 2, a potem zostaje zastąpiona inną. Pierwsze dwie opowieści to mierzenie się z bardziej przyziemnymi problemami niż ratowanie świata, podobnie jak czwarta. Dobrze oddana stylistyka lat 70 dodaje wartości. Samochody są samochodami, jak Ford Mustang, Porsche 911 czy Mercedes 280SL, ubiór kobiecy, męski, stylowo top.
William Vance ma naprawdę fajną kreskę i rzeczywiście uwielbia sceny morskie, więc pole do popisu ma w opowieści czwartej. Daje jednak radę w całej serii, a jego rysunki z jednej strony są odpowiednie do czasu powstania, a z drugiej, nie zestarzały się wcale.
Czy polecam Bruno Brazila? Tom drugi, zdecydowanie tak, pierwszy nieco mniej gdyż oprócz wspomnianych naiwnych rozwiązań fabularnych, najlepszą historią była pierwsza gdy Bruno Brazil jeszcze działał solo, a'la James Bond. Pierwszy tom zbiorczy średni, drugi, jak na konwencję i ograniczenia wiekowe, jest naprawdę dobrze. Nie mogę się doczekać tomu trzeciego, widać bowiem ewolucję postaci i zadań jakie stoją przed komandem "Kajman".
-
Czy ktoś wie, o co chodzi z drugim tomem zbiorczego Bruno Brazil? Nie ma go nigdzie poza Gildią, a i tam ma dostępność 2 tygodnie. Jakiś ograniczony nakład/dostępność? I tak już od kilku tygodni...
-
Był dosłownie przez moment na bonito, nie pamiętam czy to był 27 października, czy coś koło tej daty. Zniknął błyskawicznie i od tamtej pory nie ma.
-
W ogóle dystrybucja Ongrysa to mało śmieszny żart. Nawet na Gildii ciężko z czymś poczekać żeby zamówić w jednej paczce z innymi tytułami, bo raz jest, raz nie.
-
W ogóle dystrybucja Ongrysa to mało śmieszny żart. Nawet na Gildii ciężko z czymś poczekać żeby zamówić w jednej paczce z innymi tytułami, bo raz jest, raz nie.
Fakt, ograniczenia i konsekwencje wynikające z elementarnych praw fizyki, są mało śmieszne, chociaż żartem bym ich nie nazwał, i nie wiem dlaczego mają one być przypisane akurat jakiemuś polskiemu wydawnictwu? :o
-
nie wiem dlaczego mają one być przypisane akurat jakiemuś polskiemu wydawnictwu? :o
Pewnie dlatego, że tylko z tym jednym wydawnictwem są zawsze takie problemy, z innymi nie ma. Może ich elementarne prawa fizyki nie obowiązują, nie wiem.
-
Pewnie dlatego, że tylko z tym jednym wydawnictwem są zawsze takie problemy, z innymi nie ma. Może ich elementarne prawa fizyki nie obowiązują, nie wiem.
Dobra, to teraz skup się:
punkt A, czyli magazyn Gildii, kończy się towar na magazynie -> punkt B, czyli warszawska hurtownia, kończy się towar na magazynie -> punkt C, czyli magazyn wydawnictwa.
Jeżeli magazyn wydawnictwa (czyli punkt C), jest w Warszawie lub innym, blisko i dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, to ogarnięcie uzupełnienia braków na wirtualnej półce księgarskiej w punkcie A (czyli na Gildii), trwa maksymalnie kilka godzin.
I w przypadku większości wydawnictw tak to działa.
W przypadku Ongrysa wydawnictwo kumuluje braki w punkcie B (hurtownia) i uzupełnia je okresowo z punktu C.
Masz dokładnie te same prawa fizyki, obowiązujące wszystkich wydawców, i dokładnie te same ograniczenia z nich wynikające.
Masa, czas, przestrzeń.
-
Daruj sobie złośliwości, bo to nie są żadne prawa fizyki, tylko decyzje biznesowe, z jakiego magazynu korzystać. Skoro wybiera korzystanie ze źle skomunikowanego, efekt jest przewidywalny. Proponuję przenieść magazyn na Alaskę i dorzucać tam po 5 sztuk co roku, a potem tłumaczyć dostępność prawami fizyki.
-
Daruj sobie złośliwości, bo to nie są żadne prawa fizyki, tylko decyzje biznesowe, z jakiego magazynu korzystać. Skoro wybiera korzystanie ze źle skomunikowanego, efekt jest przewidywalny. Proponuję przenieść magazyn na Alaskę i dorzucać tam po 5 sztuk co roku, a potem tłumaczyć dostępność prawami fizyki.
Jedyną osobą, która pozwala sobie tutaj na złośliwości, jesteś niestety ty.
Gdybym to ja był złośliwy, to napisałbym, że poraża mnie roszczeniowość i brak logicznego myślenia u niektórych czytelników komiksów.
A tego nie zrobiłem.
Ba, zamiast tego, grzecznie i łopatologicznie staram ci się wyjaśnić, czym różni się sytuacja wydawnictwa z siedzibą w Warszawie od wydawnictwa z siedzibą w Szczecinie, na co ty masz kompletnie wywalone.
I nie, nie tylko Ongrys uzupełnia braki oferty na Gildii co jakiś czas, a nie „natychmiast”.
-
Ja nie jestem roszczeniowy, bo niczego od wydawnictwa nie oczekuję, wyrażam tylko swoją opinię. Wydawnictwo ma prawo takie decyzje podejmować, a kliencie mają prawo te decyzje oceniać. Kupuję komiksy ze wszystkich chyba polskich wydawnictw, zamówienia składam regularnie na Gildii i wielokrotnie zdarza się sytuacja, że niedawno wydany tytuł Ongrysa jest niedostępny przy kilku moich zamówieniach z rzędu, przy żadnym innym wydawnictwie się z taką sytuacją nie spotkałem, możesz podać przykład? Oczywiście zdarza się, że niektóre z nich mają dostępność 1 tydzień (co, jak sądzę, jest dość podobną sytuacją do opisanej przez ciebie), ale nie są niedostępne i mogę je normalnie zamówić, co najwyżej poczekam chwilę dłużej.
-
Jeśli chodzi o status dostępności na Gildii, to mam wrażenie, że powinieneś bardziej starannie formułować swoje wypowiedzi i dobierać temat, w którym je wstawiasz. Takie pytanie powinieneś postawić w temacie o Gildii, i tam (lub bezpośrednio na Gildii) oczekiwać właściwej odpowiedzi. Wydawnictwo Ongrys, podobnie jak większość wydawnictw komiksowych w Polsce, nie ma wpływu na to, jaki status dostępności mają przypisany ich komiksy na stronie księgarni Gildia.
Satysfakcjonuje cię taka odpowiedź, czy jeszcze coś wymaga wyjaśnienia?
-
W takim razie proponuję żeby Ongrys poszedł jeszcze dalej i zaczął sprzedawać komiksy tylko stacjonarnie w jednej księgarni w Szczecinie. Wszyscy będą wtedy zadowoleni. Raz do roku wybiorę się na wyprawę do Szczecina. Przejadę 1.400 km w obie strony po jeden komiks.
-
Jeśli chodzi o status dostępności na Gildii, to mam wrażenie, że powinieneś bardziej starannie formułować swoje wypowiedzi i dobierać temat, w którym je wstawiasz. Takie pytanie powinieneś postawić w temacie o Gildii, i tam (lub bezpośrednio na Gildii) oczekiwać właściwej odpowiedzi. Wydawnictwo Ongrys, podobnie jak większość wydawnictw komiksowych w Polsce, nie ma wpływu na to, jaki status dostępności mają przypisany ich komiksy na stronie księgarni Gildia.
Satysfakcjonuje cię taka odpowiedź, czy jeszcze coś wymaga wyjaśnienia?
Satysfakcjonuje o tyle, że faktycznie nie wziąłem pod uwagę tego, że Gildia mogłaby tylko temu jednemu wydawnictwu rotować regularnie dostępność. Co jest, oczywiście, logicznie możliwe. Jednak co do precyzji mojej wypowiedzi i umieszczenia jej w odpowiednim temacie, to pozwolę się nie zgodzić. Odniosłem się do słabej dystrybucji tytułów Ongrysa w temacie o Ongrysie, co wydaje mi się jednym z odpowiednich miejsc. Nie krytykowałem również za to wydawnictwa, krytykowałem dystrybucję, nie wiedząc który dokładnie podmiot jest wąskim gardłem. Napisałem, że dystrybucja tytułów Ongrysa to nieśmieszny żart, a nie że Ongrys w tym zawinił. Dopiero jak ty stwierdziłeś, że wydawnictwo korzysta ze źle skomunikowanego magazynu, przyjąłem twoje wyjaśnienie, że to ono jest tu winne z powodu nieodpowiedniego doboru podwykonawcy.
-
W takim razie proponuję żeby Ongrys poszedł jeszcze dalej i zaczął sprzedawać komiksy tylko stacjonarnie w jednej księgarni w Szczecinie.
A ja proponuję, żeby użytkownicy forum, którzy mają problem z ogarnianiem świata zewnętrznego, brali zimny prysznic (trzy razy, po dziesięć minut) przed popełnieniem wpisu na forum.
JAK DUŻYMI LITERAMI I W JAKIM JĘZUKU MUSISZ MIEĆ NAPISANE, ŻE WYDAWCY NIE MAJĄ WPŁYWU NA STATUS SWOICH KOMIKSÓW W KSIĘGARNI, żebyś mógł zrozumieć taką informację?
Satysfakcjonuje o tyle, że faktycznie nie wziąłem pod uwagę tego, że Gildia mogłaby tylko temu jednemu wydawnictwu rotować regularnie dostępność. Co jest, oczywiście, logicznie możliwe. Jednak co do precyzji mojej wypowiedzi i umieszczenia jej w odpowiednim temacie, to pozwolę się nie zgodzić. Odniosłem się do słabej dystrybucji tytułów Ongrysa w temacie o Ongrysie, co wydaje mi się jednym z odpowiednich miejsc. Nie krytykowałem również za to wydawnictwa, krytykowałem dystrybucję, nie wiedząc który dokładnie podmiot jest wąskim gardłem. Napisałem, że dystrybucja tytułów Ongrysa to nieśmieszny żart, a nie że Ongrys w tym zawinił. Dopiero jak ty stwierdziłeś, że wydawnictwo korzysta ze źle skomunikowanego magazynu, przyjąłem twoje wyjaśnienie, że to ono jest tu winne z powodu nieodpowiedniego doboru podwykonawcy.
To nie jest wina „podwykonawcy” tylko systemu dystrybucji, z którego korzysta np. Gildia.
Spróbuję jeszcze raz: ktoś na Gildii stwierdza brak jakiejś pozycji w magazynie (a mówimy tutaj już o tysiącach tytułów samych komiksów), kontaktuje się z pośrednikiem, który ma swój magazyn. W przypadku większych wydawnictw komiksowych jest to jeden pośrednik, i jeżeli jest, to zmienia się status dostępności na np. „dostępne za 1-2 dni”. Jeżeli u niego już nie ma, to wtedy dajmy na to Karol, daje sygnał do np. Pawła: słuchaj, macie jeszcze u siebie? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to umawiają się, że ktoś podrzuci paczkę czy dwie przy okazji, bo przecież mieszkają w jednym mieście i mają wszystko pod ręką. I wtedy ten przykładowy Karol daje znać, że będzie na dniach, a na Gildii zmieniają status na „dostępne za 14 dni”.
Odbywa się to w zasadzie bezkosztowo i można to załatwić od ręki.
Jeżeli jednak wydawca mieszka 500 km od Warszawy, to nie podrzuci brakującego tytułu „przy okazji”, tylko kumuluje większą partię tych braków i dosyła je razem, najczęściej przy okazji kolejnej dużej dostawy. I wtedy ktoś na Gildii może zadecydować, żeby wpisać status „niedostępne”.
Argumenty o lokowaniu magazynu wydawcy na Alasce, albo sugestie o ograniczeniu sprzedaży do jednej księgarni w Szczecinie, pozostawiam do przemyślenia ich autorom.
EOT
-
Najpierw piszesz, że te problemy wynikają ze źle skomunikowanego magazynu, a potem doprecyzowujesz i mówisz, że to nie o to chodziło. To jest szczerze, bardzo dla mnie ciekawe, bo lubię się dowiadywać jak coś działa na rynku komiksowym, będąc tylko czytelnikiem. Szczególnie interesujące jest to, że Karol pyta Pawła o jeden tytuł z tysięcy. Dotychczas byłem przekonany, że w dzisiejszych czasach magazyny / hurtownie / sklepy komunikują się po prostu po API, mają zautomatyzowane procesy na kończące się tytuły na stanie itd. Skoro tak nie jest to faktycznie wiele tłumaczy.
Jednocześnie rozumiejąc twoje argumenty, postaraj się zrozumieć czytelników Bruno Brazila (i innych tytułów Ongrysa), na którego drugi tom muszą po prawie miesiącu od premiery cały czas polować i dla bezpieczeństwa jak już się pojawi kupić bez darmowej dostawy, bo jak będą zamawiać inne tytuły to już go nie będzie. Teraz widzę, że znowu wskoczył z dostępnością 2 tyg, więc może ktoś z Gildii czyta to forum :P
-
JAK DUŻYMI LITERAMI I W JAKIM JĘZUKU MUSISZ MIEĆ NAPISANE, ŻE WYDAWCY NIE MAJĄ WPŁYWU NA STATUS SWOICH KOMIKSÓW W KSIĘGARNI,
Ale jak to nie mają, jak nieraz było pisane, że skończyła się jakaś partia nakładu i niedługo wydawca dośle nową :) Więc są chyba sytuacje (myślę, że nierzadkie) gdzie to od woli/możliwości wydawcy, a nie jakiejś hurtowni, zależy kiedy dany tytuł się pojawi na rynku ponownie.
-
Najpierw piszesz, że te problemy wynikają ze źle skomunikowanego magazynu, a potem doprecyzowujesz i mówisz, że to nie o to chodziło.
Gdzie ja napisałem o „źle skomunikowanym magazynie”? ::)
I naprawdę wyobrażałeś sobie, że cały świat drukarsko-wydawniczo-hurtowniczo-sklepowy z branży komiksowej, funkcjonuje w jakimś zintegrowanym systemie komputerowym, w którym każdy niedobór jednego komiksu w księgarni, wyświetla się na ekranie u wydawcy, który klika w klawiaturę i już robot ściąga paczkę z półki i taśmociąg zawozi ją do księgarni? :o
Mieszkam 2 km od najnowocześniejszego magazynu Amazona w EU, ale nawet oni nie mają tego aż tak zorganizowanego, więc wiesz, może jakiś spacer po mieście, kontakt z żywymi ludźmi, potem szklanka mleka, zimy prysznic, a potem możemy wrócić do snucia wizji ze świata wyimaginowanego.
Ale jak to nie mają, jak nieraz było pisane, że skończyła się jakaś partia nakładu i niedługo wydawca dośle nową :) Więc są chyba sytuacje (myślę, że nierzadkie) gdzie to od woli/możliwości wydawcy, a nie jakiejś hurtowni, zależy kiedy dany tytuł się pojawi na rynku ponownie.
Ale gdzie było napisane i przez kogo?
Status na Gildii powinien być od dawna rozszerzony o „chwilowo niedostępne”, zamiast tego wstawiają „niedostępne” i potem nawet ja się dopytuję wydawców, czy już nakład się skończył, czy jedynie Gildia (chwilowo) nie ma.
To są różne konfiguracje, bo część wydawców i większość niezależnych sprzedaje komiksy bezpośrednio do Gildii, inni współpracują z jakimiś hurtowniami „niekomiksowymi”, a problem, który został tutaj poruszony, dotyczy tylko i wyłącznie braku jednego, czytelnego statusu dostępności w jednej księgarni internetowej, a nie wydawców publikujących komiksy.
-
Gdzie ja napisałem o „źle skomunikowanym magazynie”? ::)
Dobra, to teraz skup się:
(...)
Jeżeli magazyn wydawnictwa (czyli punkt C), jest w Warszawie lub innym, blisko i dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, to ogarnięcie uzupełnienia braków na wirtualnej półce księgarskiej w punkcie A (czyli na Gildii), trwa maksymalnie kilka godzin.
Ergo, jeśli magazyn nie jest w dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, ogarnięcie braków nie trwa maksymalnie kilka godzin.
I naprawdę wyobrażałeś sobie, że cały świat drukarsko-wydawniczo-hurtowniczo-sklepowy z branży komiksowej, funkcjonuje w jakimś zintegrowanym systemie komputerowym, w którym każdy niedobór jednego komiksu w księgarni, wyświetla się na ekranie u wydawcy, który klika w klawiaturę i już robot ściąga paczkę z półki i taśmociąg zawozi ją do księgarni? :o
Mieszkam 2 km od najnowocześniejszego magazynu Amazona w EU, ale nawet oni nie mają tego aż tak zorganizowanego, więc wiesz, może jakiś spacer po mieście, kontakt z żywymi ludźmi, potem szklanka mleka, zimy prysznic, a potem możemy wrócić do snucia wizji ze świata wyimaginowanego.
Po raz kolejny nie odnosisz się do tego, co napisałem, tylko coś sobie dopowiadasz, potem to dopowiedzenie ekstrapolujesz i na tej podstawie rzucasz potem suchary, jeszcze mniej śmieszne niż dystrybucja tytułów Ongrysa (co jest pewnym osiągnięciem, nie da się ukryć). Nie napisałem o żadnym zintegrowanym systemie komputerowym, tylko o API, dzięki któremu mogą się łączyć różne systemy. Zakładam, że każdy z tych podmiotów takowy posiada, choć teraz zaczynam się obawiać, że oni to na kartkach papieru ogarniają. Podstawy fizyki jakoś tam ogarniasz, ale podstawy działania automatyzacji procesów biznesowych chyba niekoniecznie. I nie jest to żaden rocket science ani brak kontaktu z żywymi ludźmi, bo nawet kontaktując się z żywym mechanikiem samochodowym, wiem że on w swoim systemie ma na żywo dane od dostawcy ile posiada klocków hamulcowych danego modelu, nie musi się Karol pytać Pawła, bo przypadkiem zauważył, że się kończą, widzi to zwyczajnie w swoim własnym systemie.
-
Ergo, jeśli magazyn nie jest w dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, ogarnięcie braków nie trwa maksymalnie kilka godzin.
Po raz kolejny nie odnosisz się do tego, co napisałem, tylko coś sobie dopowiadasz, potem to dopowiedzenie ekstrapolujesz i na tej podstawie rzucasz potem suchary, jeszcze mniej śmieszne niż dystrybucja tytułów Ongrysa (co jest pewnym osiągnięciem, nie da się ukryć).
Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, którym wydaje się, że cały świat kręci się wokół Warszawy.
No więc nie, nie kręci się, a to co nazywasz „złą lokalizacją” wynika z tego, że wydawcy (w większości) magazynują swoje komiksy tam gdzie mieszkają.
Podobnie jak fabryki produkujące samochody czy materiały budowlane.
Gdybym chciał się ograniczyć do tego co podobno napisałeś, to ta rozmowa powinna się skończyć na tym, że idziesz do kogoś z Gildii i dowiadujesz się, dlaczego stosują status „niedostępne” jeżeli komiks wciąż jest dostępny w magazynie wydawcy.
I tyle.
Zamiast tego postanowiłeś udowodnić, że chociaż masz problem z Gildią, to jednak twoim problemem jest Ongrys, do którego cały czas się tutaj przysrywasz.
-
Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, którym wydaje się, że cały świat kręci się wokół Warszawy.
Jeżeli magazyn wydawnictwa (czyli punkt C), jest w Warszawie lub innym, blisko i dobrze skomunikowanym z Warszawą miejscu, to ogarnięcie uzupełnienia braków na wirtualnej półce księgarskiej w punkcie A (czyli na Gildii), trwa maksymalnie kilka godzin.
ale to Ty dzwonisz
-
Zamiast tego postanowiłeś udowodnić, że chociaż masz problem z Gildią, to jednak twoim problemem jest Ongrys, do którego cały czas się tutaj przysrywasz.
Cóż, ani razu nie przysrałem się do Ongrysa, skrytykowałem jedynie sposób dystrybucji ich komiksów. Na przykładzie Bruno Brazila, bo nie tyczy się to wszystkich ich tytułów, jedynie tych, które na Bonito są określane jako "Ongrys Kolekcjonerskie". Nie wiedząc czy mają wpływ na dystrybucję swoich tytułów opisałem w negatywnym tonie sytuację bez szukania winnych. To ty zacząłeś bronić wydawnictwo przed nieistniejącą krytyką, co by tylko i wyłącznie dobrze o tobie świadczyło, gdyby ta krytyka faktycznie była obecna.
-
ale to Ty dzwonisz
A ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Odnoszę się do lokalizacji konkretnej księgarni, a nie do całego systemu.
Gdyby Gildia działała w Szczecinie, to „złą lokalizacją” byłaby Warszawa? A tym samym Ongrys miałby cały czas uzupełniane braki na bieżąco, a KG czy Timof dostawaliby tutaj propozycje, że powinni się przenieść na Antarktydę?
To ty zacząłeś bronić wydawnictwo przed nieistniejącą krytyką, co by tylko i wyłącznie dobrze o tobie świadczyło, gdyby ta krytyka faktycznie była obecna.
No tak, przecież sarkastyczne propozycje przeniesienia magazynu Ongrysa na Antarktydę czy teksty o „śmiesznej dystrybucji tytułów Ongrysa” to nie jest żadna krytyka czy przysrywanie samemu wydawnictwu, tylko takie radosne gaworzenie kolesia, który ma problem z księgarnią, ale tego nie ogarnia i idzie się wypłakać na stronie wydawcy.
Wiadomo, wszyscy są winni, a tylko ty cierpisz i musi ci się gdzieś ulać, a że padło akurat na ten temat? No co, przecież to nie twój problem gdzie księgarnia pozyskuje komiksy i jak o nich informuje, wiadomo, że to problem wydawcy (i tak dobrze, że nie dowaliłeś się do autorów i ich „lokalizacji”).
-
"Śmieszna dystrybucja" to krytykowanie dystrybucji, a nie wydawnictwa. Gdzie tu widzisz przysrywanie Ongrysowi? Ciężko tej dystrybucji nie krytykować (podobnie jak na przykład niektórych tytułów Kurca), bo po prostu te komiksy jest ciężko kupić, choć w przypadku Kurca są one cały czas dostępne, ale w ograniczonej liczbie sklepów i z szybkim przeskokiem ceny na wyższą, w przypadku Onrysa jest o tyle gorzej, że ten konkretny przypadek przestaje być kwestią statusu w jednym sklepie, kiedy poza tym sklepem nigdzie indziej w internecie danego komiksu nie ma. Ale zdaję sobie sprawę z tego, jaki mamy rynek, jak trudny dla wydawców, więc nie krytykuję wydawców za dystrybucję, mówię jedynie, że mi się to nie podoba jako klientowi, a powody tego są złożone i różnorodne.
A magazyn na Alasce to już tylko i wyłącznie riposta na twoje złośliwości typu "skup się, wytłumaczę jak debilowi prawa fizyki" itd.
-
A magazyn na Alasce to już tylko i wyłącznie riposta na twoje złośliwości typu "skup się, wytłumaczę jak debilowi prawa fizyki" itd.
Użyłem słowa „debil”?
Skoro nie ogarniasz elementarnych zasad fizyki, to grzecznie wytłumaczyłem, jak działają. Mogłem oczywiście dopisać kilka słów o ekonomii, ale, jak widać, byłoby to równie bezskuteczne :/
I jeszcze raz (może w końcu dotrze?), dystrybucja jest dla wszystkich wydawców praktycznie taka sama, problemem jest jedynie lokalizacja magazynów, w których wydawcy trzymają „górkę”. Jeżeli oczekujesz, że Ongrys czy Kurc przeniosą się z magazynami do stolicy kraju, to przykro mi, ale tak się nie stanie.
Jeżeli natomiast oczekujesz, że status dostępności danego komiksu na stronie Gildii, stanie się bardziej czytelny, to zapraszam do kontaktu z osobami kompetentnymi w tej księgarni.
Bo tak to działa (podobno byłeś tym zainteresowany), to księgarnia odpowiada za to co ma lub może mieć na sklepie, a nie wydawca, magazynier z Alaski, hurtownik czy jakiś wirtualny system komputerowy. I z wszelkimi uwagami tego typu, powinieneś udać się do źródła, zamiast drzeć tutaj szaty (trochę bezproduktywnie).
-
Jeżeli oczekujesz, że Ongrys czy Kurc przeniosą się z magazynami do stolicy kraju, to przykro mi, ale tak się nie stanie.
Jeżeli natomiast oczekujesz, że status dostępności danego komiksu na stronie Gildii, stanie się bardziej czytelny, to zapraszam do kontaktu z osobami kompetentnymi w tej księgarni.
Ja zupełnie nic nie oczekuję, jeśli nie będę mógł kupić danego tytułu, to go nie kupię i tyle.
-
Ja zupełnie nic nie oczekuję, jeśli nie będę mógł kupić danego tytułu, to go nie kupię i tyle.
Jeżeli nie można czegoś kupić, to się tego nie kupi, to elementarne, drogi Watsonie.
-
Jak to dobrze, że ten polski rynek kominkowy ma swojego krzyżowca, który zawsze ruszy na krucjatę w obronie jego czci ::)
-
Jak to dobrze, że ten polski rynek kominkowy ma swojego krzyżowca, który zawsze ruszy na krucjatę w obronie jego czci ::)
Jakie to wspaniale, że polski rynek komiksowy, ma tylu cudownych czytelników. Miłych, rozsądnych, myślących logicznie i nie bojących się wyrażać swoje sensowne opinie nie tylko anonimowo na forach komiksowych.
-
W przerwie pomiędzy meczami wpadłem tylko napisać, że dystrybucja niektórych komiksów Ongrysa to jest nieśmieszny żart.
-
W przerwie pomiędzy meczami wpadłem tylko napisać, że dystrybucja niektórych komiksów Ongrysa to jest nieśmieszny żart.
Ojej, no straszne.
Wszystkie sępy się już zleciały, czy jeszcze kogoś brakuje?
-
Ojej, no straszne.
Wszystkie sępy się już zleciały, czy jeszcze kogoś brakuje?
Ja jeszcze.
Dystrybucja niektórych komiksów Ongrysa to jest nieśmieszny żart. I jeszcze Kurca tak samo.
-
Ja jeszcze.
:D
-
I jeszcze Kurca tak samo.
O wypraszam sobie. Wszystkie ich komiksy można spokojnie kupić w Księgarnia Skład Główny w Koluszkach. :P
-
Ongrysie, czy czujesz jak słupki sprzedaży zaczynają Ci rosnąć?
-
Wszystkie ich komiksy można spokojnie kupić w Księgarnia Skład Główny w Koluszkach. :P
I dopiero teraz mi o tym mówisz >:(. Codziennie przejeżdżam pociągiem przez Koluszki :D. Dzisiaj się tam zatrzymam i podejdę do tej księgarni 8). Komuś jeszcze coś zamówić ;)
-
Nie podejrzewam żeby Ongrys miał specjalny system do ograniania stanów magazynowych i zamówień. Bądźmy realistami. To nie ta skala.
Ich obecny system dystrbucji ma same plusy - skłania do przesuwania komiksów Ongrysa do puli pierwszego wyboru, a gdy się człowiek spóźni, to za jakiś czas ma drugą, albo i czasami trzecią, szansę na zakup. Mało to razy pojawiały się tytuły, które uznano już za wyczerpane?
Ongrysie - nie idź drogą wszechogarniającej cyfryzacji i inwiligacji składów piwnicznych!!! Mniej danych, więcej emocji!
-
zupełnie na marginesie tej dyskusji (którą przeczytalem z satysfakcją) ale oprócz wprowadzenia nowego statusu na gildii i ew. zmiany w sposobie dystrybucji (bo już turu napisał, że się nie da i jest dobrze jak jest) to jakimś rozwiązaniem byłoby gdyby gildia zamawiała więcej egz. komiksów ongrysa i ew. kurca.
Nie trzeba by było tyle razy jeździć z dostawą.
-
Mało to razy pojawiały się tytuły, które uznano już za wyczerpane?
bo to są te same przepastne i zakrzywiające czasoprzestrzeń piwnice w których komiksy przechowuje Scream ;)
-
Chciałem tylko dodać, że dystrybucja komiksów w Ongrysie to czasami nieśmieszny żart. Ale zawsze możecie się poprawić.
-
jakimś rozwiązaniem byłoby gdyby gildia zamawiała więcej egz. komiksów...
Tyle, że Gildia nie ma przepastnych magazynów, w których by im się wszystko mieściło.
Kalkulują zbyt, zamawiają z górką nowości, a potem uzupełniają.
Wystarczy spojrzeć na statusy, żeby się zorientować co i jak.
Najbliższe premiery dojadą za tydzień i automatycznie pozycje, które miały status "niedostępne" wskoczyły na "za tydzień" (pozycje, których status pozostał "niedostępny" prawdopodobnie są wyczerpane).
-
Tylko że w praktycznie każdym zestawieniu top 5 Gildii są komiksy Ongrysa (Kapitan Żbik) czyli musi im to schodzić w dosyć dużych ilościach, czyli zamawiają komisy Ongrysa dosyć regularnie.
-
Tylko że w praktycznie każdym zestawieniu top 5 Gildii są komiksy Ongrysa (Kapitan Żbik) czyli musi im to schodzić w dosyć dużych ilościach, czyli zamawiają komisy Ongrysa dosyć regularnie.
Powiedzmy, że ze względu na to, że to cykliczna seria, to wiedzą ile zamawiać, a hurtownia też wie, jaką potrzebuje górkę, żeby starczyło na dłużej dla wszystkich księgarni specjalistycznych. Więc wbrew pozorom, nie muszą domawiać często od wydawcy.
Przy pojedynczych tytułach tego się nie da tak skalkulować.
-
Wpadłem napisać, sami wiecie co, ale się rozmyśliłem 8) Skoro czytają, to się poprawi, a jak się poprawi to kupię.
-
Drugi tom Bruno Brazila z dostepnością 24h na Gildii https://www.gildia.pl/komiksy/380330-bruno-brazil-wyd-zbiorcze-tom-2
-
Wysłane do druku:
Jonathan - tom 2
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 4 à 6
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2009
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
978-83-66603-50-9
Wydanie: I
Na granicy Nepalu i Tybetu młody, cierpiący na amnezję podróżnik z Zachodu podąża śladami swojej przeszłości. Jonathan zabiera nas w wewnętrzną i współczesną przygodę pełną tajemniczych spotkań i ujmujących postaci.
Tom drugi zawiera albumy: „Kolebka Bodhisattwy”, „Niebieska przestrzeń między chmurami” oraz „Duniasza, już tyle lat...”.
(https://imgur.com/rW1h8Uf.jpg)
-
Jak Ongrys wrzuca coś na Facebooka, że wysłał do druku, to ile dni później jest premiera? Ktoś pamięta. Bo robię sobie właśnie koszyki na Gildii i się zastanawiam czy czekać.
-
W przypadku 21. Żbika info o wysyłce do druku było 19 sierpnia, a data premiery na Gildii to 13 października. Wydaje mi się, że były też sporo krótszych okresów, ale mimo wszystko ja bym raczej nie czekał.
-
(https://i.imgur.com/duqNFF4.jpeg)
Wysłane do druku:
Figurki z Tilos
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1987
Liczba stron: 56
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-66-0
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Adam i Ewa to para młodych turystów spędzających wakacje w Grecji. Są tam świadkami eksplozji statku. Robiąc zdjęcia w porcie, nieświadomie wplątują się w aferę, która dotyczy przemytu starożytnych złotych figurek. Na szczęście mogą liczyć na pomoc mieszkającej w Pireusie pięknej Heleny, która jest prywatnym detektywem.
„Figurki z Tilos” to jeden z najlepszych komiksów, jakie wspólnie stworzyli Jerzy Wróblewski i Stefan Weinfeld – pełen akcji, niczym w sensacyjnym filmie. To tytuł kultowy dla pokolenia wychowanego w latach 80.
-
Mam nadziej ze wraz z podstawką będzie również wersja powiększona, w czerni i bieli, tak jak to było z Cortezem 8)
-
Będzie Ongrys w komentarzach potwierdził na FB
-
Potwierdził z tego, co zauważyłem, że będzie czarno-biała, nie potwierdził, że będzie powiększona i że będzie razem z kolorową ;) Chyba, że jakiegoś komentarza nie przeczytałem.
-
Było pytanie - Czy będzie też taka kolekcjonerska wersja cz.-b. jak przy "Cortesie" - Ongrys potwierdził ale czy będzie razem z kolorową wersją to faktycznie nie ma info
-
Wysłane do druku:
Toshiro. Wydanie Zbiorcze
scenariusz i rysunki: Clarence Weatherspoon
format: 220 x 296
oprawa: twarda
druk: czarno-biały
objętość: 320 stron
ISBN: 978-83-66603-46-2
cena detaliczna: 99,00 zł
„Toshiro. Wydanie Zbiorcze” zbiera wszystkie wydane dotychczas przygody Toshiro w jednym tomie. Poczynając od pierwszego pojawienia się metalowego wojownika z Kioto w „Produkcie” nr 23 z roku 2004, poprzez publikacje w zinach „TFUR” i „Pirat”, występy w magazynie „SMASH!”, antologii „KKK#25” i albumie „Josephine: Tchnienie Czarnego Lądu” z wydawnictwa Mandragora, aż po „Kieszonkową Apokalipsę” - album wydany wcześniej przez Dark Horse i Kulturę Gniewu. Tym razem z oryginalnym tekstem oraz zupełnie nowymi planszami.
(https://i.postimg.cc/38fVDwjV/tosh2.jpg)
-
Czyli biorę 3/3 z tego pakietu. Ciekawe kiedy będzie.
-
Mam nadzieję że po świętach i całym zamieszaniu. Ale się jaram!
-
A czy ktoś kojarzy co z kolejnymi Dreddami?
-
A czy ktoś kojarzy co z kolejnymi Dreddami?
Oficjalna doktryna wydawnictwa mówi: będą kiedy będą.
Ja mam jednak wątpliwości, czy ujrzymy kontynuację tej serii.
-
(https://i.postimg.cc/38fVDwjV/tosh2.jpg)
I to jest klasyka komiksu, kurde bele, a nie jakieś PRLowskie ramoty o Wandzie co nie chciała Niemca :D
-
Oficjalna doktryna wydawnictwa mówi: będą kiedy będą.
Ja mam jednak wątpliwości, czy ujrzymy kontynuację tej serii.
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
-
Chociaz jeden tom na rok zeby byl.
-
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
Wprost, w sensie na fb? Ongrys zazwyczaj nie odpowiada. Kolejne KA bedą z tego co rozmawialem osobiscie na emefce.
-
Odnośnie Toshiro to komiks ma być w szerokiej dystrybucji tak jak np. Dziewięć milimetrów, więc powinno dać się go kupić w okolicach nawet 60zł. Za 320 stron w dużym formacie to jest obecnie bardzo, ale to bardzo niska cena. Nie mam pojęcia jak to Ongrys zrobił. A jeszcze informacyjnie będzie wydrukowany na offsecie.
-
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
Jest zapewne tak jak pisali dwa miesięcy temu na forum, że są kłopoty z materiałami i - jak można było wywnioskować- nie wynika to z winy Ongrysa.
-
Toshiro zbiorcze. Coś pięknego :)
-
Zapytałem wydawnictwo wprost o kontynuację KA - nie raczyli odpowiedzieć co tylko umacnia mnie w przekonaniu, że może być różnie.
Ja też zapytałem na messengerze. Po dwóch dniach milczenia bardzo im podziękowałem za super responsywność ;)
Patrząc na taki Ongrys, mam wrażenie, że wydawanie komiksów w Polsce to nie jest normalny biznes a mental tkwi mocno w poprzednim ustroju. Na szczęście inni wydawcy dbają o relację z klientami.
-
A kto powiedział, że to jest biznes?
Wydaje bo lubi. Po godzinach. A wydaje świetne rzeczy.
-
A kto powiedział, że to jest biznes?
Wydaje bo lubi. Po godzinach. A wydaje świetne rzeczy.
Nikt tak nie mówi, bo jak biznes to nie wygląda ;)
-
Dokładnie, sposób prowadzenia wydawnictwa Ongrys przypomina mi prowadzenie małej knajpki dla funu, gdyż na życie ma się pieniądze z 'biznesu'. Gdybym miał za co i umiał wydawać komiksy - chciałbym być jak Ongrys. I do jest myślenie dalekie od 'mentalności' poprzedniego ustroju.
-
Dokładnie, sposób prowadzenia wydawnictwa Ongrys przypomina mi prowadzenie małej knajpki dla funu, gdyż na życie ma się pieniądze z 'biznesu'. Gdybym miał za co i umiał wydawać komiksy - chciałbym być jak Ongrys. I do jest myślenie dalekie od 'mentalności' poprzedniego ustroju.
No nieee, w małej knajpce prowadzonej dla funu, właściciel będzie dla Ciebie ciepły i współczujący, czego nie dostaniesz w Strabucksie. A tu już dużo łatwiej się dogadać z Egmontem, który na naszym rynku jest właśnie takim Starbucksem ;)
Fajnie, że Ongrys wydaje ciekawe rzeczy ale ten monolog do nich na messie, tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że w relacji z klientem jest bardzo słabo. Pamietam, że kiedyś pisali też na fb aby ich nie pytać bo i tak nie odpowiedzą. Co najmniej dziwne.
Aha, moje pytanie brzmiało, czy KA jeszcze kiedyś powrócą czy cykl jest zamknięty. Żadnej tajemnicy handlowej nie chciałem przechwycić ;)
-
Ale masz też przykład Studia Lain, który ma bardzo dobry kontakt z klientem, ale.. tam samo długo czekamy na nowego Slaina czy Bezprawie 2 :)
-
Ileś stron temu napisałem coś podobnego, wywiązała się spora dyskusja i nawet wydawca się wypowiedział tu na forum. Ja nadal nie jestem fanem takiego podejścia do klientów, ale nie muszę być. Jestem natomiast fanem komiksów jakie wydają, więc jak coś wychodzi to kupuję i tyle, nie szukam nawet kontaktu.
-
Przy obecnych cenach dobrze byłoby wiedzieć chociaż orientacyjnie kiedy nowy Dredd się ukaże żeby zaplanować wydatki na komiksy. Ostatni tom był w październiku 2021 r. Okładkowa cena 135 zł. Pytanie ile będzie kosztował nowy i czy dojdzie do 200 zł.
Na Amazonie jest obecnie promocja i można skorzystać z kodu rabatowego 35 zł przy zakupach o wartości minimum 100 zł. Można korzystać wielokrotnie. Wystarczy założyć nowe konto. Kupiłem 15 tomów Kompletnych Akt po angielsku. Wyszło średnio 75 zł za tom. Nie chciałem już czekać na Ongrysa.
-
Mam nadziej ze wraz z podstawką będzie również wersja powiększona, w czerni i bieli, tak jak to było z Cortezem 8)
Będzie. Już jest dodana w przedsprzedaży w Gildii
https://www.gildia.pl/komiksy/546811-figurki-z-tilos-wersja-czarno-biala
Figurki z Tilos - wersja czarno-biała
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1987
Liczba stron: 56
Format: 252x346 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 978-83-66603-67-7
Cena detaliczna: 99,90
(https://i.imgur.com/kuf9l7Z.jpg)
A Jonathan tom 2 będzie kosztował okładkowo 120zł (poprzedni tom sprzed półtora roku 89zł)
https://www.gildia.pl/komiksy/546813-jonathan-wydanie-zbiorcze-tom-2
-
Ja też zapytałem na messengerze. Po dwóch dniach milczenia bardzo im podziękowałem za super responsywność ;)
Patrząc na taki Ongrys, mam wrażenie, że wydawanie komiksów w Polsce to nie jest normalny biznes a mental tkwi mocno w poprzednim ustroju. Na szczęście inni wydawcy dbają o relację z klientami.
no tak - nie odpisał Ci na massengerze to znaczy mental PRL...
Twój post bardziej mi pasuje pod mental 14-latka
Już jakiś czas temu Pan Kaczanowski wspominał, że prowadzi tą firmę praktycznie jako jednoosobową działalność. Gdyby miał odpowiadać na każde zapytanie na massengerze... A wiemy co to są za pytania: "Kiedy wydacie?" " czy wznowicie?" " dlaczego w twardej?" itd...
Sam prowadzę niewielką działalność. Zatrudniam kilka osób. Ogarniam milion spraw na raz. I praktycznie nigdy nie odpowiadam na pytania na massengerze. PO pierwsze dlatego że są to zawsze pytania o pierdoły a jak już otrzymuje konkretniejsze, proszę o kontakt mailowy...
Moim zdaniem wydawnictwa z klientami jest odpowiedni, a pisanie że mental z dawnej epoki bo nie odpisał na massengerze to szukanie dziury w dupie.
-
Ja kontaktowałem się tradycyjnie w wydawcą via Messenger. Dotychczas to działało - gdy pytałem otrzymywałem wyczerpującą odpowiedź. Tym razem bez odzewu. Nie wiem co się zmieniło - może ilość zapytań od czytelników/klientów przygniata Ongrys. Nie martwi mnie brak odpowiedzi tylko niepewna sytuacja z zbieraną serią.
Mental to nie moja piaskownica.
-
no tak - nie odpisał Ci na massengerze to znaczy mental PRL...
Twój post bardziej mi pasuje pod mental 14-latka
Już jakiś czas temu Pan Kaczanowski wspominał, że prowadzi tą firmę praktycznie jako jednoosobową działalność. Gdyby miał odpowiadać na każde zapytanie na massengerze... A wiemy co to są za pytania: "Kiedy wydacie?" " czy wznowicie?" " dlaczego w twardej?" itd...
Sam prowadzę niewielką działalność. Zatrudniam kilka osób. Ogarniam milion spraw na raz. I praktycznie nigdy nie odpowiadam na pytania na massengerze. PO pierwsze dlatego że są to zawsze pytania o pierdoły a jak już otrzymuje konkretniejsze, proszę o kontakt mailowy...
Moim zdaniem wydawnictwa z klientami jest odpowiedni, a pisanie że mental z dawnej epoki bo nie odpisał na massengerze to szukanie dziury w dupie.
No niestety, nie rozumiesz tego co czytasz, i to już twój problem. Jak wczytasz się w moje wpisy, to zrozumiesz, że olewanie fanów w mediach społecznościowych, jest jednym z elementów mentalności PRL.
Btw. W końcu w PRLu nie było some, więc ten argument dobrze pasuje, nie? ;)
A jeśli mam 14 lat to znaczy, że nie mogę wyrażać swojej opinii? Come on!
No i takie Studio Lain chyba jest raczej mniejszym biznesem a responsywność i kontakt z klientem ma na świetnym poziomie. Czyli jednak mental może tu pewną rolę odgrywać a nie wielkość firmy.
Jeśli chodzi o ofertę Ongrysa to nie mam żadnych zastrzeżeń, piszę tylko o relacjach z klientem. Dla mnie koniec tematu.
-
U nas wyjdzie niedługo drugi integral Jonathana. Tymczasem na Zachodzie ukazał się właśnie siódmy. Co ciekawe to integral... zaledwie jednego albumu z 40-stronicowym artbookiem.
https://m.bedetheque.com/BD-Jonathan-INT7-459013.html
(https://www.bedetheque.com/media/Couvertures/Couv_459013.jpg)
-
integral... zaledwie jednego albumu z 40-stronicowym artbookiem.
https://m.bedetheque.com/BD-Jonathan-INT7-459013.html
to akurat dosyć łatwo da się wyjaśnić.
My w PL oficjalnie* poznajemy serię od niedawna, ale czytelnik wydań oryginalnych jest w diametralnie innym położeniu. Otóż Cosey wypuszczał regularnie, prawie co roku 1 album Jonathana aż do połowy lat '80, później częściej zajmował się innymi projektami niż swoim pierworodnym Jonathanem, wracał do niego co kilka lat. Ostatni taki powrót był 10 lat temu, w międzyczasie wydawnictwo wypuściło serię integrali, która w tomie 6 zamknęła (wydawać się wówczas mogło) całą opowieść... aż nagle w ub. roku Cosey powrócił do Jonathana, który w "oficjalnie" ostatnim, albumie nr 17 powraca do Himalajów, by ostatecznie pożegnać się z czytelnikami (nie pytaj w jaki sposób, nie czytałem).
.....no i stąd chyba ten dziwny pojedynczy integral.
-
Już się "Gotycka komnata" wyprzedała zupełnie czy to tylko ta sławetna ongrysowa nieokiełznana logistyka?
-
Już się "Gotycka komnata" wyprzedała zupełnie czy to tylko ta sławetna ongrysowa nieokiełznana logistyka?
Ciekawe ile jeszcze razy trzeba będzie tłumaczyć, że problem jest po stronie Gildii?
W spożywczaku też robisz awantury, że piekarnia za mało mało bułek przysłała, a nie, że ktoś na sklepie za mało zamówił?
-
Ciekawe ile jeszcze razy trzeba będzie tłumaczyć, że problem jest po stronie Gildii?
W spożywczaku też robisz awantury, że piekarnia za mało mało bułek przysłała, a nie, że ktoś na sklepie za mało zamówił?
To się wyprzedał czy problem po stronie gildii?
Bo ja nie wiem, zeszyt jest w top 5 najlepiej sprzedających się komiksów gildii która ma chyba wyłączność bo nigdzie indziej nie był i nie jest dostępny. Może się nakład wyprzedał skoro taki popularny.
-
To się wyprzedał czy problem po stronie gildii?
Bo ja nie wiem, zeszyt jest w top 5 najlepiej sprzedających się komiksów gildii która ma chyba wyłączność bo nigdzie indziej nie był i nie jest dostępny. Może się nakład wyprzedał skoro taki popularny.
Długo i cierpliwie tłumaczyłem jak wygląda dystrybucja, z twojego sarkastycznego wpisu można wywnioskować, że zapoznałeś się z tematem. Ale nie, dalej struganie wariata.
Skoro był tylko na Gildii, to znaczy, że szersza dystrybucja się jeszcze nie rozpoczęła, wydawać by się to mogło logiczne.
Wytłumacz mi zatem, w swojej łaskawości, w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że akurat ten zeszyt jest wyjątkowy i nie będzie dystrybuowany nigdzie indziej? Proszę.
-
Wytłumacz mi zatem, w swojej łaskawości, w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że akurat ten zeszyt jest wyjątkowy i nie będzie dystrybuowany nigdzie indziej? Proszę.
Skąd wniosek, że doszedłem do takiego wniosku? Napisałem, że nie był i nie jest dostępny nigdzie indziej a nic o ewentualnej przyszłej dystrybucji. O to się spytałem w sposób być może sarkastyczny ale nie było to bynajmniej pytanie retoryczne. Zresztą nadal nie uzyskałem na nie odpowiedzi.
-
Skąd wniosek, że doszedłem do takiego wniosku? Napisałem, że nie był i nie jest dostępny nigdzie indziej a nic o ewentualnej przyszłej dystrybucji. O to się spytałem w sposób być może sarkastyczny ale nie było to bynajmniej pytanie retoryczne. Zresztą nadal nie uzyskałem na nie odpowiedzi.
No to łopatologicznie: NAKŁAD SIĘ NIE WYCZERPAŁ.
Niuansami o toku myślenia, na podst. którego doszedłeś do wniosku, że akurat ten zeszyt jest w jakiś tajemniczy sposób limitowany i nie będzie szerzej dystrybuowany, nie wypada chyba nawet się tutaj zajmować. Pozdrawiam niesarkastycznie.
-
Już się "Gotycka komnata" wyprzedała zupełnie czy to tylko ta sławetna ongrysowa nieokiełznana logistyka?
Do Empiku, czy Bonito nawet jeszcze nie dotarł, więc jaki wyczerpany?
Toż to Rosiński, nakład na pewno zacny, bo to jeden z tytułów, który też pierwotnie stanowił rarytas. Człowiek za burtą jeszcze w zeszłym tygodniu był w sprzedaży w Empiku, a Gildia po prostu tradycyjnie nie doceniła ciśnienia rynku na kolejną nowość. Śniegi stopnieją, transporty ruszą, będzie na nowo.
-
Tutaj za to muszę bardzo pochwalić komunikację z czytelnikami, tak to powinno zawsze wyglądać w przypadku jakichś niestandardowych sytuacji.
Jonathan 2 i czarno-białe Figurki dotarły.
Francuski tekst wstępu do "Jonathana" (i dołączone do niego ilustracje) niepotrzebnie zdradzają wiele szczegółów fabuły komiksów. Tłumacząc staraliśmy się unikać spoilerów, ale nie zawsze było to możliwe. Rekomendujemy przeczytanie wstępu na końcu.
Okładka "Figurek" niestety wygląda nieco inaczej, niż się spodziewaliśmy ze względu na tłoczenia z białą folią.
Wcześniej tłoczenia z folią zastosowane były w "Hernanie Cortesie" oraz "Prapradziadku Hieronimie". Wyszły dobrze, tłoczenie powodowało, że literki były wklęsłe lub wypukłe, a folia nadała im odpowiedni kolor. Użyte zostały folie: czarna, złota i srebrna.
Nieco inaczej wygląda okładka z folią białą. Biała folia, w przeciwieństwie do poprzednich, okazała się częściowo przezroczysta, przez co kolor tłoczenia nie jest biały, tylko zależy od nadruku pod spodem. Z drukarni dostaliśmy wytyczne, aby usunąć z ilustracji to, co ma być tłoczone, bo tłoczenie nigdy nie trafia dokładnie tam, gdzie chcemy, zawsze są jakieś przesunięcia. Jeśli to co jest tłoczone, jest też wydrukowane, z przesunięciami wygląda to źle. Jeśli usunie się z nadruku to, co ma być tłoczone, wtedy nie ma przesunięć i wygląda to dobrze.
Takie podejście sprawdziło się w "Hernanie Cortesie" i "Prapradziadku Hieronimie", ale niestety, nie w "Figurkach...". Za efekt końcowy przepraszamy, wyciągniemy wnioski, jeśli kiedykolwiek jeszcze będziemy stosować białą folię, inaczej zaprojektujemy okładkę.
Za to środek wyszedł bardzo ładnie.
-
Dokladnie, przed chwila przeczytalem i tez bardzo mi sie spodobalo.
-
Up x2
Nic z tego tłumaczenia "Ongrysa" nie zrozumiałem, ale "Figurki" i tak kupię bez względu na tłoczenia, przesunięcia i białe folie.
-
Gdyż to takie wyjście z tłumaczeniem przed szereg, zanim znawcy technik drukowania wysuną oskarżenia, czemu Ongrys to patałachy.
-
Gdyż to takie wyjście z tłumaczeniem przed szereg, zanim znawcy technik drukowania wysuną oskarżenia, czemu Ongrys to patałachy.
I właśnie dlatego komunikacja ma tak duże znaczenie :)
-
A mają tam być jakieś dodatki? Mam stare wydanie w całkiem niezłym stanie a przy obecnym stanie moich finansów i miejsca na półkach waham się nad zakupem.
-
Ongrys napisał :
" w archiwum rodziny autora zachowało się kilka szkiców do tego albumu, które oczywiście zostały dołączone "
-
Sklep Gildia zrobił mi niespodziankę i przysłał jeszcze przed nowym rokiem paczkę komiksów zapowiadanych na przełom roku.
A wśród nich Figurki z Tilos.
Dżizas, ale to świetnie wygląda.
Wersja kolor - super podbicie kolorów w stosunku do PRL. Tak samo dobra robota, jak w przypadku Cortesa. Gdyby chciało mi się pisać fikofaryzmy, to najłatwiej byłoby porównać to do wersji FULL HD340 K OLED i co tam jeszcze.
Kwestia okładki w wydaniu cz-b w ogóle mnie nie rusza. Za to komiks w środku wygląda kapitalnie. Od 40 minut zamiast marynować śledzie na jutro, siedzę i porównuję ze sobą te trzy wersje.
Na końcu zapowiedź Skradzionego skarbu. Następna pewnie byłaby Czarna róża, ale mam nadzieję również na Wywiadowcę XX wieku. Ten komiks to dla mnie Wróblewski w swoim prime.
Jedyny minusik to brak foliowania w cz-b. Ale jest okej.
Szacun dla Ongrysa również za komunikację. Coś tam nie zagrało, wyszli i powiedzieli co, przepraszamy, obiecujemy, że będzie lepiej. I to znacznie lepsza droga niż jakieś głupoty, które tylko generują wydawnictwu niechcianych ambasadorów, którzy wyłażą niewiadomo skąd i pieprzą o staniu przy maszynie, znajomościach z kimś, kto nie żyje i co tam jeszcze.
Brawo, Ongrys!
Off-top: X-statix wygląda równie czadersko.
Wesołych Świąt!
-
Na końcu zapowiedź Skradzionego skarbu. Następna pewnie byłaby Czarna róża, ale mam nadzieję również na Wywiadowcę XX wieku. Ten komiks to dla mnie Wróblewski w swoim prime.
Róża i Wywiadowca poszły już w egmontowskich antologiach Relaxu.
Dopytam o dodatki - ile stron i czy zawierają jakiś tekst czy same szkice ?
-
Ja mam nadzieję, że następne będą Polonia Restituta lub Legendy Wyspy Labiryntu. Oba egzemplarze mam w strzępach i wyglądam nowych wydań jak kania dżdżu ;)
-
Róża i Wywiadowca poszły już w egmontowskich antologiach Relaxu.
Dopytam o dodatki - ile stron i czy zawierają jakiś tekst czy same szkice ?
No wiadomo, ale nie w wersji cz-b. No dobra, Wywiadowca był czarno-żółty, więc byłby dubel :)
Dodatki: niestety tylko szkice. Dwie strony. Nie oceniam. Z mojej strony Ongrys ma kredyt zaufania co do swoich decyzji.
-
Jonathan (tom 1) - Taka tam przyjemna ramotka. Śledzimy losy tytułowego bohatera, który pośrodku malowniczego Nepalu próbuje odzyskać pamięć. Trochę tu przygody, trochę akcji, ale jest też miejsce nastrojowy mistycyzm. Fabuła nie jest jakaś skomplikowana, bohaterowi cały czas dopisuje szczęście, a kolejne niesamowite zbiegi okoliczności pchają akcję do przodu. Przyjemne ilustracje i dobrze dobrane kolory. Dla fanów starej szkoły. (5/10)
-
Ciekawostka.
Na Gildii dostępna jest okładka Gotyckiej komnaty bez oznaczenia „cz. 2”.
www.gildia.pl/komiksy/548832-kapitan-zbik-22-gotycka-komnata-wersja-okladki-bez-numeru
-
Chyba był wjazd dostawy do magazynu, bo znowu są tytuły, które przez moment były niedostępne.
-
Na Gildii dostępna jest okładka Gotyckiej komnaty bez oznaczenia „cz. 2”.
Już nie ma. :(
-
Już nie ma. :(
Chciałem tylko przypomnieć publiczności, że z winy nieogarnięcia gildii (w której ten komiks był dostępny przez kilka dni) i innych sprzedawców (u których komiks ten figuruje nonstop jako niedostępny), po półtora miesiąca od premiery, "Gotycka komnata" jest dostępna wyłącznie u skalpera na allegro w cenie 40 PLN/sztuka.
-
Dziwne te sklepy, uwzięły się jakoś.
-
Czy projekt Comanche w integralach jest zawieszony, czy jednak będzie drugi zbiorczy w tym roku ?
-
Czy projekt Comanche w integralach jest zawieszony, czy jednak będzie drugi zbiorczy w tym roku ?
Nie jest zawieszony, drugi tom w tym roku. Tempo będzie pewnie takie, jak w przypadku Jonathana, czyli powolne.
-
Czy Ongrys przestał wydawać Dredda? Dawno nie było żadnych Kompletnych Akt.
-
Nie przestał, czeka wciąż na materiały.
-
Chciałem tylko dodać, że dystrybucja komiksów w Ongrysie to czasami nieśmieszny żart. Ale zawsze możecie się poprawić.
Przykładem takiego nieśmiesznego żartu była dostępność KKK 26 tom 2 - dość długo było to dostępne tylko w gównotworze zwanym bestcomics.pl, który już dawno powinien zniknąć z rynku dla dobra klientów.
-
Jestem bardzo zadowolony z drugiego tomu Jonathana, czyta i ogląda się to świetnie, rysunki na wyższym poziomie niż w 1, jakby bardziej szczegółowe. Zaniepokoiła mnie natomiast okładka tego tomu, która jest cieńsza niż w tomie 1 i bardzo łatwo się wygina. To spore niedopatrzenie wydawnictwa! A może celowe działanie? Może ktoś się do tego odniesie, dlaczego taka różnica??? :(
-
Pewnie tak było taniej. Bo karton jeszcze droższy niż papier obecnie.
-
Bruno Brazil tom 1 dodruk pojawił się na Gildii, cena 108 po rabacie.
Chyba w podobnej cenie jak wyprzedane 1 wydanie więc cena duży plus.
-
@Nowicjusz
Pierwsze wydanie (z czerwca 2020) 1 tomu Bruno Brazila miało cenę okładkową 110zł (kupiłem wtedy za 77zł w TK). Dodruk ma 135zł (tyle co 2 tom), ale to było oczywiste, że cena wzrośnie.
A Ongrys to mógłby się w końcu ogarnąć i puścić do innych sklepów Toshiro Wydanie Zbiorcze i Figurki z Tilos. Mija już prawie miesiąc od ich premiery, oba komiksy miały mieć szeroką dystrybucję, a wciąż są dostępne praktycznie tylko w Gildii.
Na Allegro sklep KOMIKSARIAT już naciągnął 17 osób na 69,90zł za Figurki z Tilos (okładkowa 49,90zł), bo to tam praktycznie jedyna oferta
https://allegro.pl/oferta/figurki-z-tilos-jerzy-wroblewski-nowy-folia-13040470126
-
Toshiro, jestem na tak 👍
będzie to mój dopiero 5komiks czarno biały
-
A Ongrys to mógłby się w końcu ogarnąć i puścić do innych sklepów Toshiro Wydanie Zbiorcze i Figurki z Tilos.
@turucorp tłumaczył w tym temacie parę stron wcześniej, że to nie wina Ongrysa, tylko z jakiegoś powodu sklepy nie zamawiają, coś o fizyce było.
-
@ukaszm84
Pamiętam, ale kurczę prawie miesiąc od premiery i żadna hurtownia ani sklep nie zamówiły tych komiksów? Aż skrobnąłem teraz do kilku z nich wiadomości, żeby poznać ich zdanie na ten temat. Jak jutro dostanę odpowiedzi to dam tutaj znać.
-
Widzę, że w Gildii skoczyła cena Toshiro do 90 zł. On ma szansę wyjść w szerszej dystrybucji?
-
Widzę, że w Gildii skoczyła cena Toshiro do 90 zł. On ma szansę wyjść w szerszej dystrybucji?
Też właśnie chciałem zakupić i szok cenowy😂
Jakby co znalazłem ten komiks jeszcze w sklepie bestkcomiks za 69,90
-
Jak w grudniu pytałem to miała być szeroka dystrybucja, ale jak widać wciąż tam nie trafił.
(https://i.imgur.com/2ULdN2U.png)
Co ciekawe napisałem tydzień temu do kilku hurtowni i sklepów odnośnie tych najnowszych tytułów Ongrysa i wciąż nie dostałem od nikogo odpowiedzi. Dziwne
-
Jakby co znalazłem ten komiks jeszcze w sklepie bestkcomiks za 69,90
Dzięki, fajnie mieć opcję. Na razie czeka w koszyku, bo z kosztami wysyłki wychodzi taniej niż na Gildii tylko o niecałe 5 zł.
-
Jonathan tom 2 na gildii też już wyższa cena. Na bestcomics lepsza cena na Toshiro i Jonathan ale to zapowiedź ,miałem dodać jeszcze nowego Toppiego i dostawa gratis,ale wszystko to zapowiedzi ,ile to potrwa? poza tym myślałem że Toppi jest tylko na gildii i robmydobrze?Nie wiem czy się w to pakować i wtopić kasę niewiadomo na jak długo,kupowałem tam raz może dwa razy,nie znam sklepu a na gildii wszystkie dostępne od ręki.
-
Toshiro, Figurki z Telos i najnowszy Wydział 7 wylądowali już na bonito.pl
Co do ceny wyjściowej Toshiro napisałem do ich konsultanta. Mam nadzieję, że zrobią cenę rynkową nie 120, a 99 pln.
-
@vision2001
Hurtownia Motyli Książkowych też ma na Toshiro ustawioną okładkową cenę 120zł. Dziwna sprawa, że w jednym sklepie jest tak, a w innym inaczej. To byłby chyba pierwszy taki przypadek, czy o czymś zapomniałem?
https://www.motyleksiazkowe.pl/komiksy/60615-toshiro-9788366603462.html
https://bonito.pl/produkt/toshiro-2
https://www.gildia.pl/komiksy/546814-toshiro-wydanie-zbiorcze
-
Prawdopodobnie sam wydawca ustawił taką cenę by dostosować ją do szerokiej dystrybucji.
-
@vision2001
Hurtownia Motyli Książkowych też ma na Toshiro ustawioną okładkową cenę 120zł. Dziwna sprawa, że w jednym sklepie jest tak, a w innym inaczej. To byłby chyba pierwszy taki przypadek, czy o czymś zapomniałem?
Bardzo dziwne z tym komiksem, a allegro to już są oferty nawet ponad 120zl!? A to dopiero co niedawno nowość .
No dobra miesiąc temu nowość
-
Ongrys potwierdził, że 120zł okładkowej jest prawidłową ceną i tak ma być. Czyli ogólnie komiks będzie do kupienia w okolicach 70zł. W dyskontach z 40-42% rabatem, czy w Gildii z 30% wyjdzie tak samo.
Czytam.pl już ma u siebie za 70,64 zł, inne dyskonty też niedługo wrzucą w podobnej cenie.
https://czytam.pl/toshiro-weatherspoon-clarence-ongrys-1073010?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=ceneo&ceneo_spo=true
-
Gildia ma w chwili obecnej rabat 9% (90 PLN), przy okładkowej nadal 99 PLN. Wcześniej miała rabat 30% przy takiej samej okładkowej, więc można było kupić za 69,30 PLN.
-
@Konrad dzieki za reaserch i info.
No dziwny temat z ta cena "okladkowa". Od poczatki cena okladkowa 100 pln dla tego tytulu wydawala mi sie bardzo atrakcyjna (by nie powiedziec: niska ;) )
Szkoda, ze przez ten czas nie wzialem tego tytulu przez gildia.pl, gdy mial cene ponizej 70 pln. A nie kreci mnie nakos to "nowe" wydanie (posiadam inne wydania z tym bohaterem, w tym egzemlarz Tfuru, choc to ma sie chyba roznic od tych rzeczy wczesniej wydanych) i teraz przez te cyrki cenowe to mi niespieszno do zakupu.
EDIT:
(https://imgur.com/j04ME6d.jpg)
Jednak ta cena 99.00 nie wzięła się z kosmosu ;)
-
choc to ma sie chyba roznic od tych rzeczy wczesniej wydanych
I różni się na pewno część, którą wydała kiedyś Kultura Gniewu. Lektura jeszcze przed mną, ale przekartkowałem i są zmienione kadry wraz z zakończeniem.
-
Autor wspominał o tych różnicach w wątku poświęconym jego twórczości:
Największym rozdziałem w zbiorczym Toshiro będzie mocno zmodyfikowany album Toshiro wydany wcześniej przez Dark Horse i Kulturę Gniewu.
-
No i klops. Teraz trzeba mieć oba.
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 42 - Jaskinia zbójców
scenariusz: Stanisław Milc
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-85-6
Wydanie: III
cena: 15 zł
Do Warszawy przylatuje oficer duńskiej policji - kapitan Ulf Jakobsen. Przekazuje milicji informacje o poszukiwanym groźnym przestępcy. Jakobsen uważa, że ów oszust i międzynarodowy handlarz złotem, który wciąż zmienia dane personalne i wygląd zewnętrzny, najprawdopodobniej przebywa w Polsce.
Jednocześnie do kapitana Żbika docierają informacje o młodej kobiecie, która była widziana w towarzystwie obcokrajowca, a następnie zaginęła, a także o kierowcy, który swą brawurową jazdą sprowokował wypadek na szosie. Żbik podejrzewa, że wszystkie te sprawy łączy jedna osoba.
(https://i.imgur.com/2fk5ilj.jpg)
-
A kiedy wznowienie zbiorczych Hawkerów czy Władców Chmielu? Ktoś coś?
-
A kiedy wznowienie zbiorczych Hawkerów czy Władców Chmielu? Ktoś coś?
Liczę że Hawker w tym roku.
-
A kiedy wznowienie zbiorczych Hawkerów czy Władców Chmielu? Ktoś coś?
Pojedyncze tomy WC są dalej wszystkie dostępne więc pewnie póki się nie wyprzedają to wznowienia nie będzie:
https://www.gildia.pl/szukaj/seria/wladcy-chmielu
-
Ja z kolei czekam na Comanche. Czekam i czekam i czekam.
-
(https://imgur.com/l7lRxK5.png)
-
Czy w tym memie chodzi o to, ze jest u nas tylko jeden fan dredda? ::)
-
Ja z kolei czekam na Comanche. Czekam i czekam i czekam.
Jak na tempo Ongrysa nie czekasz zbyt długo. Wcale się nie zdziwię jeśli drugi tom będzie dopiero na MFK lub pod koniec roku. Jonathan 2 wyszedł dopiero po 18 miesiącach. A zawierał tylko 3 albumy. Comanche to 5 albumów w integralu i jeszcze dodatkowe historie, a czekasz dopiero od czerwca. Także dobrze masz. :D
-
Pojedyncze tomy WC są dalej wszystkie dostępne więc pewnie póki się nie wyprzedają to wznowienia nie będzie:
https://www.gildia.pl/szukaj/seria/wladcy-chmielu
No właśnie nie pamiętam gdzie, ale gdzieś czytałem / słyszałem, że ma być. Chyba że to plotki, pomówienia i nieprawda.
-
Czy w tym memie chodzi o to, ze jest u nas tylko jeden fan dredda? ::)
Wydaje mi się po prostu że Pablo Escobar był wielbicielem Dredda i tak czekał na kolejne wydania. Pewnie nie mógł się doczekać i założył kartel. Nikt mu nie powiedział że mógł założyć własne wydawnictwo i tam wydawać Dredda 😁
-
No właśnie nie pamiętam gdzie, ale gdzieś czytałem / słyszałem, że ma być. Chyba że to plotki, pomówienia i nieprawda.
W kwietniu 2021 na profilu FB Ongrysa:
Cały czas przygotowujemy nowe publikacje, ale jednocześnie chcielibyśmy wznowić kilka tych, których nakład od jakiegoś czasu jest wyprzedany, takich jak Bruce J. Hawker, Władcy Chmielu, Witek Sprytek i inne opowieści czy Skład Główny.
Szykując wznowienie na pewno będziemy jeszcze raz sprawdzać materiały, ale jeśli wiecie o czymś, co warto poprawić w nowym wydaniu, napiszcie.
W listopadzie 2022 ktoś pytał w komentarzu do jednego z postów czy będzie dodruk zbiorczych tomów WC i odpowiedź Ongrysa:
prawdopodobnie będzie.
-
Jonathan, tom 2.
Jestem po lekturze drugiego integrala i mogę w skrócie powiedzieć, że bardzo polecam.
Fabularnie dostajemy przygodówkę - tak chyba trzeba to zaklasyfikować - osadzoną w bardzo egzotycznych klimatach. Określenie "przygodówka" może być jednak nie do końca sprawiedliwe dla tej serii. Zastanawiam się, jak inaczej można by zaklasyfikować ten komiks gatunkowo: jako dramat?
Forma. Ta jest absolutnie mistrzowska. Ten komiks winduje u mnie Coseya na szczyty europejskich autorów.
Formie poświęca się pewną ilość miejsca w przedmowie i bardzo słusznie, bo to dzięki niej autor osiąga tak niezwykłą harmonię. Wstęp do komiksu nie do końca wyczerpuje ten temat ale to nie dziwne, bo można by o formie mówić bardzo długo: to ona świadczy o tym, jak wielkim mistrzem jest Cosey. Autor opowiada pozornie proste historie, a jednocześnie potrafi zmieścić w nich epizody, postacie drugoplanowe, nasycić sceny momentami refleksji, kiedy jest to potrzebne. Nadać głębi poszczególnym postaciom, na co czasami wystarczy mu kilka kadrów, pół strony, kilka dialogów. Osobiście nie spotykam się obecnie tak często z taką klasą storytellingu we współczesnej pop-kulturze: dla mnie Cosey tworzy jak najwięksi mistrzowie kina amerykańskiego lat 40-tych. Potrafi wyjąć i pokazać to, co najważniejsze, nie zachwaszcza tematu niepotrzebnymi elementami. To jest ten styl autorstwa, który nie potrzebuje trzech godzin, żeby przedstawić w gruncie rzeczy proste ale jakże głębokie i jakże dramatyczne historie. Nie jest oczywiście tak, że takie mistrzostwo jest czymś unikalnym; można je znaleźć choćby u Hermanna w Wieżach czy w Comanche, u Van Hamme'a w jego niektórych tytułach. Znalazłoby się tego pewnie jeszcze więcej: nie chodzi mi teraz o to, żeby udowadniać rzadkość, raczej bardziej mistrzostwo. W czasach, kiedy współczesna optyka każe przepisywać książki, żeby dostosować je "do wymogów współczesności", jest to po prostu coraz rzadsze.
Dialogi. Nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele można opowiedzieć przy tak niewielkim obłożeniu tekstem. Dla mnie lektura Coseya to także wielka szkoła. Oczywiście nie obyłoby się to bez doskonałego powiązania tekstu z rysunkami. Autor wyciska z tych dwóch elementów absolutne 100 procent. W rezultacie dostajemy efekt, gdzie dzieje się tak dużo pod pozornym płaszczykiem niedziania się zbyt wiele. A przecież nie można powiedzieć, że historie ludzkie w tym komiksie nie są dramatyczne, barwne, czy zmienne.
Nawet w fizjonomii samego bohatera autor zachował oryginalność, gdzie dostajemy tak coś odmiennego od tego, co kiedyś udowodnił Kapral na swoim blogu jako dominujące w pewnym kręgu wydawniczym: przeciwieństwo blondyna, często wyszczekanego, umiejącego sobie radzić w każdej sytuacji.
Mam wrażenie, że ta seria, mimo wygranego kiedyś na forum plebiscytu, nie cieszy się takim wzięciem - przynajmniej patrząc po ilości dyskusji, jaką się jej poświęca. Sama częstotliwość ukazywania się też chyba wskazuje na umiarkowane zainteresowanie. Chciałbym się tutaj dowiedzieć, że się mylę.
Bardzo zachęcam. Nie dostaniecie jakichś epokowych wydarzeń, nie będzie wielkich uniesień, raczej takie małe, jak to w życiu. Nie będzie wrażeń w FULL HD4K jak co każdy wieczór na Netflixie. Będzie za to proza życia, trudy codzienności, trochę przygody i egzotyki, pogmatwanych kolei ludzkiego losu i towarzyszącej nam przez całe życie tajemnicy.
Przykład fantastycznego pisarstwa podany nam przez gościa z powołaniem do tego zawodu, nie ze sztucznie wywołanym w sobie przymusem. A przy okazji świetnego rysownika, po mistrzowsku dobierającego środki do potrzeb.
-
Jonathan, tom 2.
Jestem po lekturze drugiego integrala i mogę w skrócie powiedzieć, że bardzo polecam.
Fabularnie dostajemy przygodówkę - tak chyba trzeba to zaklasyfikować - osadzoną w bardzo egzotycznych klimatach. Określenie "przygodówka" może być jednak nie do końca sprawiedliwe dla tej serii. Zastanawiam się, jak inaczej można by zaklasyfikować ten komiks gatunkowo: jako dramat?
Forma. Ta jest absolutnie mistrzowska. Ten komiks winduje u mnie Coseya na szczyty europejskich autorów.
Formie poświęca się pewną ilość miejsca w przedmowie i bardzo słusznie, bo to dzięki niej autor osiąga tak niezwykłą harmonię. Wstęp do komiksu nie do końca wyczerpuje ten temat ale to nie dziwne, bo można by o formie mówić bardzo długo: to ona świadczy o tym, jak wielkim mistrzem jest Cosey. Autor opowiada pozornie proste historie, a jednocześnie potrafi zmieścić w nich epizody, postacie drugoplanowe, nasycić sceny momentami refleksji, kiedy jest to potrzebne. Nadać głębi poszczególnym postaciom, na co czasami wystarczy mu kilka kadrów, pół strony, kilka dialogów. Osobiście nie spotykam się obecnie tak często z taką klasą storytellingu we współczesnej pop-kulturze: dla mnie Cosey tworzy jak najwięksi mistrzowie kina amerykańskiego lat 40-tych. Potrafi wyjąć i pokazać to, co najważniejsze, nie zachwaszcza tematu niepotrzebnymi elementami. To jest ten styl autorstwa, który nie potrzebuje trzech godzin, żeby przedstawić w gruncie rzeczy proste ale jakże głębokie i jakże dramatyczne historie. Nie jest oczywiście tak, że takie mistrzostwo jest czymś unikalnym; można je znaleźć choćby u Hermanna w Wieżach czy w Comanche, u Van Hamme'a w jego niektórych tytułach. Znalazłoby się tego pewnie jeszcze więcej: nie chodzi mi teraz o to, żeby udowadniać rzadkość, raczej bardziej mistrzostwo. W czasach, kiedy współczesna optyka każe przepisywać książki, żeby dostosować je "do wymogów współczesności", jest to po prostu coraz rzadsze.
Dialogi. Nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele można opowiedzieć przy tak niewielkim obłożeniu tekstem. Dla mnie lektura Coseya to także wielka szkoła. Oczywiście nie obyłoby się to bez doskonałego powiązania tekstu z rysunkami. Autor wyciska z tych dwóch elementów absolutne 100 procent. W rezultacie dostajemy efekt, gdzie dzieje się tak dużo pod pozornym płaszczykiem niedziania się zbyt wiele. A przecież nie można powiedzieć, że historie ludzkie w tym komiksie nie są dramatyczne, barwne, czy zmienne.
Nawet w fizjonomii samego bohatera autor zachował oryginalność, gdzie dostajemy tak coś odmiennego od tego, co kiedyś udowodnił Kapral na swoim blogu jako dominujące w pewnym kręgu wydawniczym: przeciwieństwo blondyna, często wyszczekanego, umiejącego sobie radzić w każdej sytuacji.
Mam wrażenie, że ta seria, mimo wygranego kiedyś na forum plebiscytu, nie cieszy się takim wzięciem - przynajmniej patrząc po ilości dyskusji, jaką się jej poświęca. Sama częstotliwość ukazywania się też chyba wskazuje na umiarkowane zainteresowanie. Chciałbym się tutaj dowiedzieć, że się mylę.
Bardzo zachęcam. Nie dostaniecie jakichś epokowych wydarzeń, nie będzie wielkich uniesień, raczej takie małe, jak to w życiu. Nie będzie wrażeń w FULL HD4K jak co każdy wieczór na Netflixie. Będzie za to proza życia, trudy codzienności, trochę przygody i egzotyki, pogmatwanych kolei ludzkiego losu i towarzyszącej nam przez całe życie tajemnicy.
Przykład fantastycznego pisarstwa podany nam przez gościa z powołaniem do tego zawodu, nie ze sztucznie wywołanym w sobie przymusem. A przy okazji świetnego rysownika, po mistrzowsku dobierającego środki do potrzeb.
Pięknie napisane. Był onegdaj ten tytuł na mojej liście bo uwielbiam osadzenie akcji komiksowej w scenerii Nepalu/Tybetu jednak po przestudiowaniu plansz z komiksu w Google odpuściłem. Bardzo nie podoba mi się kreska tego komiksu. Pewnie wiele tracę ale obawiam się, że nie przebrnę przez historię z takimi rysunkami :(
-
Jonathan, tom 2.
Jestem po lekturze drugiego integrala i mogę w skrócie powiedzieć, że bardzo polecam.(...)
Ta recenzja "Jonathan'a" powinna być w "Jakie komiksy właśnie czytacie?".
Tu nikt nie zagląda, więc nie spodziewaj się zbyt wielu lajków.
:)
-
Dzięki :)
Wstawiłem w temacie wydawcy, nie zastanawiałem się zbytnio nad resztą.
Kto nie zagląda, to trudno, cierpi na tym Ongrys, nie ja.
Zawsze możemy podbić ten temat. Ja napiszę, że komiksy Ongrysa są drogie i przeliczę strony na meksykańskie pesos, a Ty mi napiszesz, że jestem trollem, ja Tobie, że do zobaczenia na targach, Ty mi, że coś tam. Zleci się wiara i będzie ruch w interesie ;)
-
up.
(https://media3.giphy.com/media/TqN4Zy26L7wjtriu2u/giphy.gif)
-
Drodzy czytelnicy.
Ostatnio opublikowane zostały nowe wydania albumów Tadeusz Baranowski w dużym formacie - nasze "Prapradziadka Hieronimia opowieści dziwnej treści" oraz "Bezdomne wampiry" i "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa" od KG.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że rysunki Mistrza w takich formatach prezentują się obłędnie.
"Prapradziadka Hieronimia opowieści dziwnej treści" to album dla kolekcjonerów, poza komiksami prezentujący liczne dodatki. W tej samej "serii" Ongrys chciałby wydać album z profesorem Nerwosolkiem, a potem zobaczymy, czy znajdzie się coś jeszcze.
Oprócz tego Ongrys cały czas wznawia albumy w wersjach podstawowych, bez tylu dodatków. I tu pojawia się myśl - a może wersje podstawowe wydać w takim formacie, jak zrobiła to Kultura Gniewu? Co o tym sądzicie?
Pytanie chyba jest trochę retoryczne, przewiduję, że większość czytelników będzie za. No więc pójdźmy dalej - które albumy chcielibyście w powiększonym formacie? Na pewno swietnie sprawdziłby się do komiksów ze Świata Młodych - "Antresolki...", "Orient Mena" czy też "Praktycznego Pana". A "Podróż smokiem Diplodokiem"? W tej historii kreska jest już inna, na stronie często są dwa-trzy kadry... Czy powiększanie tego komiksu ma sens? A "Przepraszam, remanent"? A komiksy o Fruwaczkach lub "Ecie-Pecie..."?
Czy powiększać wszystkie albumy, które Ongrys wydaje, czy tylko niektóre? Jeśli wszystkie nowe wydania miałyby być powiększane, to wtedy po prostu stopniowo byśmy rezygnowali z dotychczasowego formatu i kolejne wydania robili w dużym. A jeśli tylko niektóre, to czy zrobić podwójną edycję - małe i duże, czy tylko duże?
Drodzy czytelnicy, podzielcie się Waszymi opiniami. Oczywiście, nie wszystkie propozycje da się zrealizować, ale każdą chętnie przeczytamy i przemyślimy.
(https://i.imgur.com/yWO83Ie.jpeg)
-
W komentarzach:
Wydawnictwo Ongrys
Trzeci Brazil jest w tłumaczeniu. Niestety, obawiam się, że to wcale nie będzie ostatni...
Nie wiem o co chodzi z tym nieostatnim. Pozostały 3 albumy. Może to takie zabawne nawiązanie do tytułu ostatniego albumu „La Fin…!??”.
-
Może mają w planach https://www.bedetheque.com/serie-67150-BD-Bruno-Brazil-Les-nouvelles-aventures-de.html Ale tylko gdybam sobie :)
-
Możesz mieć rację, fajnie by było.
-
Mógłby to Ongrys też przejąć
https://www.bedetheque.com/serie-49154-BD-Bob-Morane-Renaissance.html
https://www.bedetheque.com/serie-76223-BD-Bob-Morane-12-Soleil.html
byłoby nieźle. ;)
-
Raczej nie przejmie, bo wstrzymuje się już od kolejnych frankonów. Może Sideca, skoro wstała z grobu, będzie kontynuować?
-
Ongrys znowu daje popis z dystrybucją - "Wydział 7 Import Eksport" dawno wydrukowany, a w sklepach nie widać.
-
W niektórych sklepach już jest!
Wydział 7 – zeszyt specjalny 2 - Import-Export
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Kuba Babczyński, Michał Śledziński, Unka Odya, Robert Adler, Łukasz Pawlak
liternictwo: Bartosz Sutor
okładka: Antoni Serkowski
liczba stron: 64
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-57-8
Wydanie: I
cena: 30 zł
Wydział 7 to specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
W tym specjalnym zeszycie prezentujemy krótkie przygody bohaterów W7 – straszne, śmieszne i niesamowite – oraz materiały zza kulis pracy nad serią komiksową, czyli fragmenty scenariuszy, szkice i storyboardy plansz.
Za rysunki w zeszycie odpowiada śmietanka twórców polskiego komiksu, w tym Michał Śledziński („Osiedle Swoboda”), Unka Odya („Brom”) i Robert Adler („48 stron”) oraz Zbigniew Kasprzak („Yans”).
(https://i.imgur.com/gVQ4sCl.jpg)
-
Wreszcie.
-
(https://i.imgur.com/U2IAbQS.jpeg)
Ptaszki w pobliżu drukarni ćwierkają, że w najbliższych dniach będą gotowe nakłady "Jaskini zbójców" oraz "Powrotu Wielkiej Stopy", a także dodruków "Wiszącego roweru" oraz "Tajemniczego nurka". Potem pakowanie i wysyłki i być może mniej więcej za tydzień powinny docierać do pierwszych sklepów.
A tymczasem zapowiedź Łowców Strachów:
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 2 – Powrót Wielkiej Stopy
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-68-4
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
Tym razem Pies Dylan i Tchórz Piotruś wybierają się do jedynego i największego muzeum Wielkiej Stopy. Oglądanie niezwykle ciekawych eksponatów przerywa informacja o znalezieniu w pobliskim lesie olbrzymich śladów. To zadanie dla fachowców, którzy będą musieli odpowiedzieć na pytania: „co w tej sprawie śmierdzi?” oraz „kto stoi za spiskiem wielkimi stopami wydeptanym?”.
Kurła, jeszcze jedynki nie kupiłem. W ogóle zajebisty layout okładki jest w tej serii.
-
(https://i.imgur.com/U2IAbQS.jpeg)
Kurła, jeszcze jedynki nie kupiłem. W ogóle zajebisty layout okładki jest w tej serii.
Zgadzam się! Layout to robota Łukasza Mazura. Świetnie też projektuje drugą stronę okładki, która w każdym zeszycie jest inna. Polecam sprawdzić :) A u mnie na warsztacie aktualnie zeszyt numer 3.
-
Okładka świetna. Ale mam pytanie. Ten skrywający się za drzewem antybohater to jakiś wróg Kapitana Minety? Tak coś mi przebiegło między uszami... 8) ::)
A skoro jesteśmy przy KM. Coś dla starszego czytelnika na warsztacie?
-
Okładka świetna. Ale mam pytanie. Ten skrywający się za drzewem antybohater to jakiś wróg Kapitana Minety? Tak coś mi przebiegło między uszami... 8) ::)
A skoro jesteśmy przy KM. Coś dla starszego czytelnika na warsztacie?
Nieeee, toż to tchórz Piotruś! Żaden tam antybohater. To stażysta z Biura Ujawniania Dziwotworów Arcygroźnych, towarzysz psa Dylana.
Starsi czytelnicy mogą spokojnie czytać Nieustraszonych Łowców, nie zdziecinnieją od tego ;) A coś tam jeszcze drobnego popełniłem ostatnio. A i w najnowszym "Relaxie" (oczywiście tym z Labrum) będzie szort z moimi rysunkami i scenariuszem Mateusza Wiśniewskiego.
-
A kiedy drugi tom Comanche? Coś wiadomo?
-
Wysłane do druku:
Czarna róża
Scenariusz: Stefan Weinfeld
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1988
Liczba stron: 48
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-69-1
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Komiks przygodowy o walce z terroryzmem. Gang specjalizujący się w szpiegostwie przemysłowym organizuje napad na tajne laboratorium chemiczne. Dokonuje tego na zlecenie organizacji anarchistycznej, która uprzednio porwała samolot pasażerski i wymusiła okup. W wydarzenia zostaje przypadkowo wplątany Piotr Bygocki - angielski dziennikarz polskiego pochodzenia.
„Czarna róża” była pierwotnie drukowana na łamach „Relaxu” (numery 21-25). Piotr Bygocki powrócił jeszcze w krótkim komiksie „Szklana kula Pani Księżyc” opublikowanym w zbiorze „Diamentowa rzeka”. Obecne wydanie jest pierwszym, w którym znalazły się obie historie z tym bohaterem, a album uzupełnia ponadto tekst Macieja Jasińskiego zatytułowany „Jak w sensacyjnym, amerykańskim filmie”.
(https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65396/347306-352x500.jpg)
-
"Czarna Róża" nie była już wydana w formie albumu? Mam na myśli tom Relax tylko nie pamietam w którym konkretnie.
-
"Czarna Róża" nie była już wydana w formie albumu? Mam na myśli tom Relax tylko nie pamietam w którym konkretnie.
Była wydana w 1988 przez KAW.
-
A gdzie "Skradziony skarb" się pytam? "Czarna róża" jest w I tomie "Relaxu", więc nich się cmokają.
-
A jednak trzeba będzie kupić ze względu na „Szklana kula Pani Księżyc” ;D
-
Ale dlaczego w pojedynczych, twardych albumach? Nie można było tego zebrać chociaż z "Figurkami" albo dać miękką alternatywę?
-
dać miękką alternatywę?
Ktoś chce na miękko proszę bardzo https://allegro.pl/kategoria/komiksy-79413?string=Czarna%20r%C3%B3%C5%BCa
I to jest pewnie też powód dlaczego Figurki i Corets też nie dostali miękkiej alternatywy.
-
Ja tam się cieszę. To będzie czwarta wersja Czarnej Róży, jaką będę miał. Szkoda, że nie będzie czarno-białej, bo mialbym w pięciu wersjach.
-
Hm, obudziło to moje zastanowienie, po co mi wyjaśniasz czemu nie będzie wersji czarno-białej, skoro jeśli napisałem, że wiem, że nie będzie, to jest spora szansa, że wiem też czemu.
-
On tak lubi. W TVP Bydgoszcz był taki teleturniej kiedyś - "Wiem więcej". Teraz on jest pewny, że Ty wiesz, bo Ci napisał, a nie że sam wiedziałeś. I Ty wiesz, że on to wszystko wie. I inni wiedzą, a mogli przecież nie wiedzieć. I wszyscy są szczęśliwi. Chyba. ;D
I popatrz, usunął posta i wyszło, że gadasz sam ze sobą, a ja nabijam się z któregoś Ciebie. Sprytne, nie?;D
-
(https://i.imgur.com/79MtPvd.jpeg)
Wysłane do druku:
Piraci z Wysp Szczęśliwych - 2 - Wielka maskarada
scenariusz: Daniel Koziarski
rysunki i kolory: Artur Ruducha
liczba stron: 40
format: 214 x 290
oprawa: miękka
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-74-5
Wydanie: I
cena: 35 zł
Wyspy Szczęśliwe powoli zapominają o kapitanie Huku uznanym za zmarłego, ale on nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Powrót do gry będzie trudny, a pierwsze próby okażą się porażką. Piraci postanawiają podbudować swoje morale ruszając na podbój wód Gutlandii, którą rządzi młody, ambitny i przebiegły gubernator Jakobs.
Tymczasem na Wyspie Siedmiu Słońc trwa pełne napięcia wyczekiwanie na ślub Van Damki, córki gubernatora Van Dama. Wśród gości zapowiedziała się para królewska. Szykuje się spektakularny sukces albo... wielka klapa.
Jaką rolę w intrygach piratów odegra wojownicza drużyna kobiet Maneuli Dupont, a jaką fręczlandzki szef kuchni Pierre Bulion? Czy gubernator Jakobs może zagrozić pozycji Van Dama? Co spotka króla De Bulla VIII i jego małżonkę na Wyspie Siedmiu Słońc? Czy kochliwa Van Damka ostatecznie złoży przysięgę małżeńską? I dlaczego Sławko Brzytewce zrobiło się naprawdę wszystko jedno? To tylko kilka z ekscytujących pytań, na które odpowiedzi poznacie, czytając drugi album z serii „Piraci z Wysp Szczęśliwych"!
-
Na Gildii jest ponownie dostępny (sam nabyłem) „Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli skąd się bierze woda sodowa” (wersja czarno biała). Wyszło w 400 egzemplarzach i już od dawna było niedostępne, widocznie znaleźli pare sztuk.
https://www.gildia.pl/komiksy/538150-prapradziadka-hieronima-opowiesci-dziwnej-tresci-czyli-skad-sie-bierze-woda-sodowa-wersja-czarno-biala
-
Na Gildii jest ponownie dostępny(...) „Prapradziadka Hieronima opowieści dziwnej treści czyli skąd się bierze woda sodowa” (wersja czarno biała). Wyszło w 400 egzemplarzach i już od dawna było niedostępne, widocznie znaleźli pare sztuk.
(https://i.pinimg.com/originals/3e/91/ba/3e91baf871b3d698a75f4b2190a2bada.gif)
-
Szybko poszło, było kilka sztuk.
-
Ongrysie!
Upraszam się o Dredda.
-
Drodzy czytelnicy!
Publikując od paru lat wznowienia zeszytów „Kapitana Żbika", staramy się zachować formę dawnych wydań. Zastosowaliśmy oprawę graficzną serii podobną do archiwalnych publikacji, umieszczamy komiksy „Za ofiarność i odwagę", zapowiedzi kolejnych zeszytów itp.
Ostatnio, przy zapowiedzi "Jaskini zbójców" pojawiła się dyskusja o wariancie reprint, jeszcze bardziej przypominającym stare, oryginalne wydania, w których byłyby wszystkie listy od Żbika, hasła miesiąca, plansze dotyczące bezpieczeństwa, lekcje samoobrony, ówczesne przyrządy i techniki w kryminalistyce, historia MO, zapowiedzi identyczne jak 50 lat temu oraz wierniejsza oryginału kolorystyka okładek. Wydrukowanie takich zeszytów zupełnie od nowa w niedużym nakładzie pewnie kosztowałoby czas i majątek, ale może udałoby się profesjonalnie przeokładkować już wydane zeszyty.
Ongrys skupia się na nowych zeszytach, chcemy też dokończyć i wydrukować drugi tom wydania zbiorczego. Nie dalibyśmy rady zająć się kolejnym wariantem okładkowym, ale znalazła się księgarnia internetowa, która podjęłaby się profesjonalnego przeokładkowania i sprzedażą już wydanych zeszytów. Co o tym sądzicie? Czy taka wersja jest potrzebna i zaspokoiłaby gusty dojrzalszych czytelników?
-
(https://i.imgur.com/Q7tnmBO.jpeg)
Już wkrótce uchylimy rąbek tajemnicy związany z naszą nową publikacją! 🐵 Czy zgadniecie, czego może dotyczyć, patrząc na załączony fragment rysunku? 😉 Czekamy na Wasze pomysły, a już za kilka dni ujawnimy więcej szczegółów! 😎
-
Coś Papcia Chmiela chyba!
-
Raczej na pewno - i to o dziwo ze ŚM!
(https://i.postimg.cc/sBYDpkCG/tytus.png) (https://postimg.cc/sBYDpkCG)
-
Czy w nowym zbiorczym Toshiro całość jest cz/b czy są też kolorowe plansze?
-
Całość jest bez kolorów. Komiks wydany przez KG został przerobiony.
-
Czy w nowym zbiorczym Toshiro całość jest cz/b czy są też kolorowe plansze?
Plansze komiksowe są czarno białe. Natomiast dodatki posiadają w kilku przypadkach kolory (np. okładka z wydania KG).
-
Raczej na pewno - i to o dziwo ze ŚM!
(https://i.postimg.cc/sBYDpkCG/tytus.png) (https://postimg.cc/sBYDpkCG)
No może coś ze Świata Młodych co nie było nigdzie wydane w albumie ??
-
Kochani, nie zamierzamy trzymać Was dłużej w niepewności! W zeszłym tygodniu pokazaliśmy tu fragmenty rysunku Papcia Chmiela - dziś możemy oficjalnie powiedzieć, że szykujemy dla Was coś wyjątkowego! ❤️
👉 "Tytusopedia" to publikacja zbierająca WSZYSTKIE odcinki "Tytusa, Romka i A'Tomka" ze Świata Młodych i nie tylko - również te, które nie znalazły się w "Księdze zero" i "Księdze 80-lecia"!
Dzień Dziecka w tym roku jest już w połowie kwietnia! ;)
-
O słodki Panie - teraz czekamy na wysyp allegrowy i olx na wydania Egmontu.. :-)
-
Fajne te przygody ze Świata Młodych? Ktoś coś opowie więcej?
-
Jeśli lubisz humor Papcia, to jest to pozycja obowiązkowa. Można zobaczyć jak ewoluował jego styl i pomysły - to, co było w ŚM częściowo trafiało też do książeczek, choć zazwyczaj w zmienionej formie (dla przygód sprzed lat 80.). Dodatkowy smaczek to ta uproszczona kolorystyka, co wcale nie umniejsza tym historiom.
-
"Tytusopedia" to publikacja zbierająca WSZYSTKIE odcinki "Tytusa, Romka i A'Tomka" ze Świata Młodych i nie tylko - również te, które nie znalazły się w "Księdze zero" i "Księdze 80-lecia"!
(https://esensja.pl/obrazki/ilustracje//78254_11_250.JPG)
-
Humor Papcio Chmiela mi nie podchodzi, to też nigdy nie byłem fanem komiksów, ale jeśli wydanie będzie kolekcjonerskie, to rozważam zakup, chociażby dla studiowania samego rysunku.
-
Lost in Time: - Hombre w dwóch integralach.
Ongrys: - Potrzymaj mi piwo.
-
O słodki Panie - teraz czekamy na wysyp allegrowy i olx na wydania Egmontu.. :-)
No jest już promo na "Księgę 80-lecia" z 1499,00 na 1199,00 xD
-
Na to czekałem całe życie :D
-
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego - 19 - Człowiek z rewolwerem
„Człowiek z rewolwerem” to klasyczna opowieść z Dzikiego Zachodu nawiązująca klimatem do starych filmowych westernów. Młody chłopak o imieniu Riki słyszy legendę o „magicznym” rewolwerze, który zawsze trafia w cel. Udaje mu się go zdobyć, a niedługo potem wyrusza na poszukiwania najszybszego rumaka na Dzikim Zachodzie, ukradzionego przez bandę Parmentera. Na jego drodze staną bezwzględni mordercy, piękne kobiety i nieoczekiwani sprzymierzeńcy.
Tekst: Andrzej Białoszycki
Ilustracje: Jerzy Wróblewski
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Jarosław Wojtasiński
Rekonstrukcja graficzna pasków komiksowych: Maciej Jasiński i Rafał Śladowski
ISBN: 978-83-66603-54-7
Liczba stron: 44
cena: 25,90 zł
(https://imgur.com/14NIHtC.jpg)
-
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa? Czekałem na Wydział 7 i się doczekać nie mogłem i w końcu kupiłem w Empiku. Teraz już jest wszędzie. Bruno Brazil tom 6 wyszedł już jakiś czas temu i widzę, że tylko w Gildii jest dostępny. I nie wiem, czy czekać, czy nie...
-
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa? Czekałem na Wydział 7 i się doczekać nie mogłem i w końcu kupiłem w Empiku.
Haha, to samo miałem, dzień po tym jak w końcu kupiłem w Empiku pojawił się we wszystkich sklepach. Ostatnio jak składałem zamówienie na Gildii, chciałem dorzucić drugiego Jonathana. Oczywiście niedostępny. I to chyba już trzeci raz jak chcę go kupić.
-
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa?
Ja ogarniam, ale nie chce mi się kolejny raz tego pisać.
-
Czy ktoś ogarnia tajniki dystrybucji komiksów Ongrysa?
Ja ogarniam, ale nie chce mi się kolejny raz tego pisać.
wszystko było raczej zrozumiałe, no ALE naprawdę czasem ciężko kupić niektóre Ongrysy nawet komuś, kto jest dosyć czujny i "świadomy"
Haha, to samo miałem, dzień po tym jak w końcu kupiłem w Empiku pojawił się we wszystkich sklepach. Ostatnio jak składałem zamówienie na Gildii, chciałem dorzucić drugiego Jonathana. Oczywiście niedostępny. I to chyba już trzeci raz jak chcę go kupić.
miałem bardzo podobną historię z tym Jonathanem.
Naprawdę nie chcę narzekać, ALE sytuacja wydaje się stawać coraz bardziej uciążliwa. być może to przejściowe.
-
A propos Jonathana, post z grupy zakupowej na fb:
KUPIĘ drugi tom "Jonathana", nakład niestety już się wyczerpał. W ostateczności może być tom pierwszy i drugi, najwyżej "jedynkę" potem odsprzedam. Ktoś coś?
Myślę, że jest zdecydowanie więcej takich ludzi, którzy myślą, że nakład się wyczerpał.
-
Ja pamiętam jak na Władców Chmielu 2 polowałem, no nijak nie mogłem się wstrzelić w moment kiedy chciałem zrobić zakupy, a jego obecnością w gildii. Ale to było zanim posłuchałem rady żeby robić zamówienia w momencie dostępności, połączyć zamówienia i dopiero opłacić w wygodnym dla siebie momencie.
-
A propos Jonathana, post z grupy zakupowej na fb:
Myślę, że jest zdecydowanie więcej takich ludzi, którzy myślą, że nakład się wyczerpał.
Nie wiem, czy ktoś stąd jeszcze czeka na drugiego Jonathana, bo jeśli tak - to na gildii znów chwilowo DOSTĘPNY. być może to tylko 1 egzemplarz (miałem wcześniej taką sytuację), a może nie. kto to wie, kto to wie....
https://www.gildia.pl/komiksy/546813-jonathan-wydanie-zbiorcze-tom-2
-
Więcej niż 1 na pewno, bo ja już 1 zamówiłem w końcu :P
-
Wysłane do druku:
Skradziony skarb
Scenariusz: Małgorzata Holender
Rysunek: Jerzy Wróblewski
Rok wydania oryginału: 1986
Liczba stron: 64
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-75-2
Wydanie: III
Cena detaliczna: 49,90
Inspektor Montellano to specjalista od rozwiązywania spraw kradzieży skarbów. Podąża on śladem Mac Kellara, poszukiwacza i złodzieja starożytnych dzieł sztuki, który interesuje się pracami archeologicznymi prowadzonymi w Chinkultic w Meksyku. Czyżby udało się tam odnaleźć skarby cywilizacji Majów?
„Skradziony skarb” to jeden z najpopularniejszych polskich komiksów lat 80. Scenariusz opracowała Małgorzata Holender na podstawie powieści Macieja Kuczyńskiego pt. „Rabunek”. Album ten doskonale trafiał w gusta czytelników ostatniej dekady PRL-u, spragnionych amerykańskiej popkultury. Mamy tu bowiem sceny akcji wzorowane na przygodach Jamesa Bonda, egzotyczną scenerię oraz piękną i niebezpieczną kobietę. To był wprost wymarzony scenariusz dla Jerzego Wróblewskiego.
Album został uzupełniony o szkice wykonane do „Skradzionego skarbu” oraz tekst Macieja Jasińskiego zatytułowany „Gwiazdy filmowe w komiksach Jerzego Wróblewskiego”.
(https://imgur.com/tNTL522.jpg)
-
Mój pierwszy komiks "dla dorosłych". A on nie będzie miał wersji cz-b?
-
Bardzo zbliżony do Figurek z Tilos , ale w mojej opinii ciekawszy.
-
Wersja cz-b ma być później takie info dał Ongrys na fb
-
Patrzcie teraz:
Wysłane do druku:
Jonathan - tom 3
Scenariusz i rysunek: Cosey
Tłumaczenie: Daniel Pański
Tytuł oryginalny: Jonathan Intégrale - Tomes 7 à 9
Wydawca oryginalny: Lombard
Rok wydania oryginału: 2010
Liczba stron: 176
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-79-0
Wydanie: I
Podróżnik z Zachodu nie ustaje w odkrywaniu tybetańskiej kultury i filozofii. Jonathan zabiera nas w kolejne podróże, tym razem do Kaszmiru i Nepalu, w trakcie których poznaje wiele fascynujących i ujmujących postaci. Komiksowy klasyk wzbogacony o wprowadzenie, w którym autor ujawnia swoje podejście do sztuki komiksu, swoje szkice, ilustracje oraz zdjęcia z podróży.
Tom trzeci zawiera albumy: „Kate”, „Przywilej węża” oraz „Neal i Sylvester”.
Na razie nie podali info o cenie.
(https://imgur.com/qpeX5Ws.jpg)
-
Świat byłby lepszy gdyby logo wydawnictwa było przesunięte na prawą stronę. Kompozycja dobrze by się spinała po przekątnej.
Poza tym fajnie, że Ongrys sprawnie idzie z tym tytułem. Cosey zawsze na propsie.
-
Świat byłby lepszy gdyby wydawnictwa w ogóle nie wrzucały swojego logo na okładki, oprócz przypadków typu Pinokio z KG gdzie okładka jest takiego typu, że można było świetnie wkomponować napis Kultura Gniewu w rysunek.
Ale ja nie o tym...
Cosey!!! Cena nie gra roli.
Nadal polecam W poszukiwaniu Piotrusia Pana czyli jeden z najlepszych komiksów wydanych przez Egmont w ostatnim ćwierćwieczu. :)
-
O, znowu ta zramociała seria o pierdołach. Biere na premiere!
-
Nadal polecam W poszukiwaniu Piotrusia Pana czyli jeden z najlepszych komiksów wydanych przez Egmont w ostatnim ćwierćwieczu. :)
Ciekawe czy go wznowią. Może Ongrys pociągnąłby temat wznowienia.
-
Świat byłby lepszy gdyby wydawnictwa w ogóle nie wrzucały swojego logo na okładki
Zwłaszcza takie "logo" 🤦♂️
-
Ale superszybko ta seria wychodzi:
(https://i.postimg.cc/mRYq4j0w/ls3.jpg)
Wysłane do druku:
Nieustraszeni Łowcy Strachów – 3 – Zjawa z jeziora Tikitaka
scenariusz: Maciej Jasiński
rysunki: Piotr Nowacki
liczba stron: 32
format: 170x238
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-78-3
Wydanie: I
cena: 15 zł
„Nieustraszeni Łowcy Strachów” to nowa seria dla dzieci autorów „Detektywa Misia Zbysia” oraz „Smoczka Loczka”. Tym razem Piotr Nowacki i Maciej Jasiński zapraszają czytelników do świata strachów. Każdy się czegoś boi, ma jakieś lęki, ale gdy spotyka w piwnicy ducha lub trafia na zjawę w trakcie spaceru – wtedy najlepiej wezwać specjalistów, czyli ekipę Nieustraszonych Łowców Strachów. To pies Dylan i tchórz Piotruś, którzy przełamując swe lęki, nie spoczną, dopóki nie rozwiążą zagadki.
W trzecim zeszycie serii Dylan i Piotruś wybierają się na urlop w okolice jeziora Tikitaka. Tam dowiadują się, że w okolicy pojawiła się zjawa, którą ostatnio widziano przed stu laty. Co mogło sprawić, że zjawa powróciła i to w samym środku sezonu turystycznego? I czy biwakowanie tuż nad jeziorem to na pewno dobry pomysł?
-
Co do:
(https://imgur.com/qpeX5Ws.jpg)
to:
Dobra wiadomość jest taka, że dotarły lub mają dziś dotrzeć wszystkie zamawiane pozycje.
Niestety jest też nie najlepsza wiadomość, przez pomyłkę okładka Jonathana została pokryta folią błyszczącą. Tom znacznie odróżnia się od poprzednich, tak więc złożyliśmy reklamację i drukarnia będzie go poprawiać. Tym samym nie będzie można go kupić na festiwalu.
Zapraszamy na stoisko 3/C w namiocie C od piątku do niedzieli. Tradycyjnie, płatność tylko gotówką.
(https://imgur.com/qbZKSNO.jpg)
Zastanawiam się, jak wyjdzie to przeokładkowanie...
Komiks dostępny już na gildii: https://www.gildia.pl/komiksy/562744-jonathan-wydanie-zbiorcze-tom-3
-
Mnie tam by zupełnie to nie przeszkadzało szczerze mówiąc, no ale wiadomo, wielu innym tak.
-
Mnie to najbardziej przeszkadza ten komar :o.
-
Zapraszamy na stoisko 3/C w namiocie C od piątku do niedzieli. Tradycyjnie, płatność tylko gotówką.
Liczyłem na obecność 25ego maja, ale tylko z sąsiadem, Kurcem pogadałem sobie na stoisku.
Nieco rozczarowany jestem też spóźnieniem się W7 "Sztorm" o tydzień, bo premiera ma być 2 czerwca.
Wpadnę w piątek i rozejrzę się.
-
Nieco rozczarowany jestem też spóźnieniem się W7 "Sztorm" o tydzień, bo premiera ma być 2 czerwca.
Przepraszam, ale skąd ty bierzesz takie informacje? :o
Premiera W7 ma być jutro, na KW, do szerokiej dystrybucji komiks trafi za tydzień.
Proszę nie wypisywać bajek i nie psuć rynku. :/
-
A to teraz nie będzie tzw. prapremiera?
-
A to teraz nie będzie tzw. prapremiera?
O rany, możesz to nazywać pra-, pre-, pri-, pro-, czy nawet para-premierą, nie o to chodzi.
Komiks do kupienia na stoisku Ongrysa, autorzy zjeżdżają się z KRK i KATO, a informacje o jakimś domniemanym „spóźnieniu” i wynikającym z niego rozczarowaniu, to jakaś dziwna dezinformacja, która wynika nie wiem z czego i jaki ma cel?
-
Także żeby świadectwo oparło na słowie dwu albo 3 ludzi: Ongrys dojechał po wczorajszej absencji i ma że sobą Sztorm do nabycia.
-
Przepraszam, ale skąd ty bierzesz takie informacje? :o
Premiera W7 ma być jutro, na KW, do szerokiej dystrybucji komiks trafi za tydzień.
Proszę nie wypisywać bajek i nie psuć rynku. :/
Z gildii.
Data premiery: 2 czerwca 2023
https://www.gildia.pl/komiksy/562119-wydzial-7-zeszyt-specjalny-3-sztorm
-
Z gildii.
Ale na Gildii jest jedynie info, kiedy spodziewana jest dostępność u nich na sklepie!
A ja się pytam, skąd masz informacje, że komiksu NIE BĘDZIE na KW? I dlaczego (dez)informujesz, że jakoby jest spóźniony?
-
Po co te nerwy? Przecież nie napisał tego w złej wierze :o
Gildia tez oznacza "data premiery", a nie "data dostepnosci" i praktycznie jest to (prawie zawsze) data premiery, a nie tylko dostępności u nich w sklepie.
-
Po co te nerwy? Przecież nie napisał tego w złej wierze :o
Litości, jeszcze tego brakowało, żeby to napisał w złej wierze. :o
To on potem musi odpisywać na maile i privy, dlaczego zapowiadanego komiksu nie będzie w Warszawie?
Czy może jednak ja (swoją drogą, ciekawe, że do mnie ludzie piszą w takich sprawach, a nie do np. wydawcy, albo autora „informacji”)?
Jak mam się nie denerwować, skoro ktoś dokłada mi robotę i robi szkodliwe zamieszanie przed imprezą. :(
Gildia tez oznacza "data premiery", a nie "data dostepnosci" i praktycznie jest to (prawie zawsze) data premiery, a nie tylko dostępności u nich w sklepie.
System Gildii pozostaje dla mnie od dawna nierozwiązywalną zagadką, premiery miesiąc po rozpoczęciu szerokiej dystrybucji, „komiks niedostępny” a dwa dni później dostępny od ręki. Gildia to sklep, a nie jakiś wiarygodna baza danych, piszą to co chcą i jak im wygodnie.
-
Jak mam się nie denerwować, skoro ktoś dokłada mi robotę i robi szkodliwe zamieszanie przed imprezą. :(
Demento i oficjalne info by wystarczyło, bez emocji.
Z reszta posta sie zgadzam, a ludzie pytajacy na priv mogli po prostu... napisac post pod jego wypowiedzia? 1 post, a by byla odpowiedz dla wszystkich.
No, ale nie offtopujmy, ode mnie eot i milej zabawy na imprezie wszystkim zycze ;)
-
Demento i oficjalne info by wystarczyło, bez emocji.
Ja bym raczej oczekiwał, że to @xetras napisze dementi, szczególnie, że mamy tutaj już pierwsze foty z zakupionymi egz. W7.
Ale OK, widocznie jest tak, że każdy może napisać co mu tylko przyjdzie do głowy, a to autorzy mają potem się tłumaczyć i wszystko odkręcać, oczywiście bez emocji, bo to tylko komiksiki.
Dobra, EOT, bo mnie to mocno słabi. :/
-
Co do:
to:
(https://imgur.com/qbZKSNO.jpg)
Zastanawiam się, jak wyjdzie to przeokładkowanie...
Komiks dostępny już na gildii: https://www.gildia.pl/komiksy/562744-jonathan-wydanie-zbiorcze-tom-3
Ja bym wolał lakierowaną :'(
-
Ja bym raczej oczekiwał, że to @xetras napisze dementi, szczególnie, że mamy tutaj już pierwsze foty z zakupionymi egz. W7.
Ale OK, widocznie jest tak, że każdy może napisać co mu tylko przyjdzie do głowy, a to autorzy mają potem się tłumaczyć i wszystko odkręcać, oczywiście bez emocji, bo to tylko komiksiki.
Dobra, EOT, bo mnie to mocno słabi. :/
Tereferekuku.
W sobotę też będę a premiera spóźniona bo nie w czwartek a dziś.
Do soboty, jutro też będę pod pałacem i pojutrze też.
Czekam na koniec trzeciego sezonu, na jego początek też :)
W zapowiedzi z początku maja stało po25 maja i robienie awantury ma sens tylko marketingowy.
-
Tereferekuku.
W sobotę też będę a premiera spóźniona bo nie w czwartek a dziś.
Do soboty, jutro też będę pod pałacem i pojutrze też.
dzizas, a bądź gdzie chcesz, tylko już mi tu dywersji nie rób. ::)
-
Z panelu drukarskiego: przeokładkowanie to mit - trzeba robić to ręcznie, sam blok komiksu nie wychodzi z tej operacji bez szwanku i w ogóle strata czasu. Po prostu nakład idzie na przemiał i drukują raz jeszcze.
I niech to słów oburzenia ekologów nie podnosi. Bo - tu obalono kolejny mit - papier komiksowy praktycznie nie zawiera celulozy zdrewna! Drewno jest głównie w papierze książkowym (tym berzowym). Mało tego, poligrafia to jakiś 1% przemysłowego zurzycia surowca drzewnego. Inaczej mówiąc: trzeba będzie mieć dużo złej woli, albo bardzo mało wiedzy w temacie by wycofać papierowe komiksy.
-
Ale ciągle elementy chemiczne papieru komiksowego idą na śmieci po przemiale i trzeba zamówić (a tym samym doprodukować) kolejne na nowe egzemplarze ;)
-
Mogli puścić jako sprzedaż drugiej wersji w nakładzie, ale wtedy jeden tom miałby większy nakład, więc słabiuchno.
-
Z panelu drukarskiego: przeokładkowanie to mit - trzeba robić to ręcznie, sam blok komiksu nie wychodzi z tej operacji bez szwanku i w ogóle strata czasu. Po prostu nakład idzie na przemiał i drukują raz jeszcze.
Pogadaj z Garulą o jego spierniczonym z ciężarówki nakładzie Borgii. Da się? Da się, nic nie mielił. Blok komiksu u niego rzeczywiście nie wyszedł bez szwanku, więc się trochę martwię o tego Jonathana. Też mi nie przeszkadzał taki błąd z lakierem. Timof pokazał na Donżonie, że można mieć część w obwolucie i płótnie, a część w zwykłej lakierowanej okładce i ludzie szczęśliwi, że mają.
-
(https://i.imgur.com/FIgGlqX.png)
(https://i.imgur.com/MqnXeCX.jpg)
Gratulacje dla Wydawcy, świetne info !
-
Bardzo dobra wiadomość! Czekałem na nowe wersje Kosmicznego detektywa, Nowe przygody mistrza Twardowskiego i Wyprawę na Ziemię :)
-
A gdyby tak jeszcze Dwa miecze Nowakowskiego w zbiorczym ala Doman - Skrzydlewski robił okładki do tej historyjki. Wyprawa na Ziemię ;D ;D
-
Premiera W7 "Sztorm" przesunięta? Eee, słabo, ja też jestem rozczarowany :/
-
W Warszawie już dostępny ;)
-
Nawet widać na zdjęciu powyżej, że już jest.
-
Nawet widać na zdjęciu powyżej, że już jest.
Powiem więcej, nawet @xetras przyszedł osobiście sprawdzić i może potwierdzić. :D
-
Nie wiem, czy to jest wiedza powszechna (ja nie wiedziałem) ale w Skradzionym skarbie jest zapowiedź Legend wyspy labiryntu. Legendy miałem i czytałem wielokrotnie. Innych komiksów Wróblewskiego jakoś nie pamiętam. Tytuły oczywiście znane ale przy lekturze jakoś niewiele mi się przypominało.
Bardzo się cieszę na taką zapowiedź.
-
Na Gildii pojawiły się w przedsprzedaży t-shirty ze Żbikiem.
https://www.gildia.pl/gadzety/565496-t-shirt-major-zbik-rozmiar-m (https://www.gildia.pl/gadzety/565496-t-shirt-major-zbik-rozmiar-m)
https://www.gildia.pl/gadzety/565499-t-shirt-major-zbik-rozmiar-xxl (https://www.gildia.pl/gadzety/565499-t-shirt-major-zbik-rozmiar-xxl)
https://www.gildia.pl/gadzety/565498-t-shirt-major-zbik-rozmiar-xl (https://www.gildia.pl/gadzety/565498-t-shirt-major-zbik-rozmiar-xl)
https://www.gildia.pl/gadzety/565495-t-shirt-major-zbik-rozmiar-s (https://www.gildia.pl/gadzety/565495-t-shirt-major-zbik-rozmiar-s)
https://www.gildia.pl/gadzety/565497-t-shirt-major-zbik-rozmiar-l (https://www.gildia.pl/gadzety/565497-t-shirt-major-zbik-rozmiar-l)
-
Ale tandeta...
-
Tragedia...
-
Kilka lat temu sprzedawał koszulki z tym samym motywem na festiwalu, czy na FB, ale mam wrażenie, że grafika była wtedy większa.
-
Aż trudno uwierzyć, że coś takiego można wciskać ludziom. Zero koncepcji, zero wykonania - wszystkiego zero. W tym przypadku został osiągnięty maksymalny poziom bezwstydności tfurców.
-
Sam robiłem lepsze koszulki. Znajdywałem grafikę na comicartfans.com usuwałem tło, oczyszczałem, wektoryzowałem, a następnie z własną czystą koszulką i tak przygotowanym obrazkiem szedłem do stoiska w supermarkecie, takiego wyspowego, gdzie to drukowali.
Ale jak to mówią, dla siebie rób jak dla siebie, a dla innych na odpier.. :D
(https://i.imgur.com/1XQ8icN.jpg)
-
Ale tandeta...
Oldschool, a nie tandeta :)
-
Czy przypadkiem "Skradziony skarb" nie miał się jakoś teraz ukazać? Jest jakieś opóźnienie?
-
Czy przypadkiem "Skradziony skarb" nie miał się jakoś teraz ukazać? Jest jakieś opóźnienie?
Przecież już się ukazał jakiś czas temu.
https://www.gildia.pl/komiksy/562743-skradziony-skarb (https://www.gildia.pl/komiksy/562743-skradziony-skarb)
-
Czy przypadkiem "Skradziony skarb" nie miał się jakoś teraz ukazać? Jest jakieś opóźnienie?
co więksi niecierpliwcy już pewnie mają. >:(
(https://i.postimg.cc/gJHfwryT/zzzzzzzzzzzzzzzzz33.jpg)
-
Pytanie za 100 punktów: czy Skradziony skarb i Czarna różna będą miały wydania powiększone? Czy coś przegapiłem?
-
Pytanie za 100 punktów: czy Skradziony skarb i Czarna różna będą miały wydania powiększone? Czy coś przegapiłem?
Czarna róża raczej nie, bo nie ma materiałów. Skradziony skarb w przyszłości raczej tak.
-
Ma ktoś jakieś info gdzie można kupić 1 Tom Comanche z większym rabatem niż na Gildia?
-
Co tam się dzieje z tym 3 integralem Jonathana? Miał mieć premierę 21.06 i na gildii wciąż wisi, że premiera opóźniona.
-
Było nie raz ale powtórzę: daty na Gildii są szacunkowe a nie potwierdzone przez wydawcę. Jak widać w tym wypadku nie doszacowali terminu ;)
-
Co tam się dzieje z tym 3 integralem Jonathana? Miał mieć premierę 21.06 i na gildii wciąż wisi, że premiera opóźniona.
Była gdzieś informacja ze podobno drukarnia nałożyła nie ten co trzeba laminat na okładce. Miał być błysk a zrobili w macie- lub odwrotnie. No i poprawiaja. Stad przesunięcie w terminie
-
Była gdzieś informacja ze podobno drukarnia nałożyła nie ten co trzeba laminat na okładce. Miał być błysk a zrobili w macie- lub odwrotnie. No i poprawiaja. Stad przesunięcie w terminie
Po tej informacji była wyznaczona nowa data premiery, która też już jest opóźniona.
-
Po tej informacji była wyznaczona nowa data premiery, która też już jest opóźniona.
Naprawdę trzeba to ciągle powtarzać? Kto NIBY wyznaczył nową datę premiery? Ongrys NIGDY nie podaje dat bo wie jak działają drukarnie. I wie jak się do nich potrafią ludzie przypier*alać - prawda? ;)
Było nie raz ale powtórzę: daty na Gildii są szacunkowe a nie potwierdzone przez wydawcę. Jak widać w tym wypadku nie doszacowali terminu ;)
-
Naprawdę trzeba to ciągle powtarzać? Kto NIBY wyznaczył nową datę premiery? Ongrys NIGDY nie podaje dat bo wie jak działają drukarnie. I wie jak się do nich potrafią ludzie przypier*alać - prawda? ;)
Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
-
U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
(https://i.postimg.cc/Ghds1rbW/pressq-kopia.jpg)
-
Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
Z Gilidii:
Data premiery: 30 czerwca 2023
Dostępność:za 4 dni robocze
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 43 - Kto zabił Jacka?
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-86-3
Wydanie: III
cena: 15 zł
Kapitan Żbik i porucznik Michał rozwiązują sprawę opatrzoną kryptonimem "Trzech" dotyczącą zabójstwa w miejscowości Borówkowo na suwalszczyźnie. Badając okolice miejsca zbrodni spotykają Agnieszkę, nastolatkę poznaną na spotkaniu z młodzieżą w Warszawie, która z siostrą i rodzicami przyjechała na wakacje do pobliskiej leśniczówki Olszówka. Bystre i spostrzegawcze dzieciaki dostrzegają wiele szczegółów, które łączą się z prowadzoną przez Żbika i Michała sprawą.
(https://imgur.com/nNJAXNG.jpg)
-
Wyznaczyła Gildia na podstawie informacji od wydawcy. Niestety, w tym przypadku obsuwa obsuwy. U Ongrysa ostatnio nic nie wiadomo: co wyda, czy wyda, kiedy wyda i gdzie będzie dostępne.
A ten dalej swoje. Nie raz i nie dwa Leszek pisał że nie odpowiada za terminy jakie podaje Gildia. Sam ich nie podaje bo ich nie zna a to że Gildia sobie coś planuje i zamieszcza na swojej stronie, to pretensje kierować do Gildii a nie wydawcy.
Nie chcę się bawić w adwokata Ongrysa ale naprawdę nudne się robito dopierd*lanie dla samego dopierd*lania :/
Co jak co ale to co niby "ostatnio nic nie wiadomo", to dla średnio rozgarniętej meduzy jest klarowne i jasne - wystarczy śledzić profil wydawcy:
- co wyda: info na profilu się zawsze pojawia - najczęściej w momencie wysłania tytułu do drukarni
- czy wyda: odpowiada na pytania w komentarzach - oczywiście bez terminów bo mu się szklana kula zbiła ;)
- kiedy wyda: jak będzie gotowe - nie wcześniej ;) a jak coś poszło do drukarni, to trzeba doliczyć około miesiąca (+/- 2 tygodnie). Oczywiście zdarzeń losowych (jak coś drukarnia zj*bie) nikt (serio!) nie przewidzi
- gdzie będzie dostępne: na Gildii zawsze a czy gdzie indziej to już zależy od tych "gdzie indziej" a nie wydawcy
Wcale się Ongrysowi nie dziwię że skromnie informuje o swoich tytułach bo zaraz się zlatują wszelkiej maści dopierd*lacze "a kiedy", "ileż można czekać", "a może to", "a może tamto".
Jak k*rwa z małymi dziećmi, w dodatku niepełnosprytnymi ;)
-
Ja tam się nie dopierd*lam i niespecjalnie się przejmuję datami premier. Ale podejrzewam, że owo dopierd*lanie może się brać z tego, że zdecydowana większość wydawców ustala konkretną datę premiery i w zdecydowanej większości przypadków komiks jest tego dnia w sprzedaży, a przeważnie wcześniej. Ongrys nie ustala żadnej daty premiery i mówi, że "będzie jak się wydrukuje". Ustalenie i poinformowanie o dniu premiery jest przyjętym standardem na rynku książek i komiksów, więc nie ma się co dziwić.
-
A ten dalej swoje. Nie raz i nie dwa Leszek pisał że nie odpowiada za terminy jakie podaje Gildia. Sam ich nie podaje bo ich nie zna a to że Gildia sobie coś planuje i zamieszcza na swojej stronie, to pretensje kierować do Gildii a nie wydawcy.
Nie chcę się bawić w adwokata Ongrysa ale naprawdę nudne się robito dopierd*lanie dla samego dopierd*lania :/
Co jak co ale to co niby "ostatnio nic nie wiadomo", to dla średnio rozgarniętej meduzy jest klarowne i jasne - wystarczy śledzić profil wydawcy:
- co wyda: info na profilu się zawsze pojawia - najczęściej w momencie wysłania tytułu do drukarni
- czy wyda: odpowiada na pytania w komentarzach - oczywiście bez terminów bo mu się szklana kula zbiła ;)
- kiedy wyda: jak będzie gotowe - nie wcześniej ;) a jak coś poszło do drukarni, to trzeba doliczyć około miesiąca (+/- 2 tygodnie). Oczywiście zdarzeń losowych (jak coś drukarnia zj*bie) nikt (serio!) nie przewidzi
- gdzie będzie dostępne: na Gildii zawsze a czy gdzie indziej to już zależy od tych "gdzie indziej" a nie wydawcy
Wcale się Ongrysowi nie dziwię że skromnie informuje o swoich tytułach bo zaraz się zlatują wszelkiej maści dopierd*lacze "a kiedy", "ileż można czekać", "a może to", "a może tamto".
Jak k*rwa z małymi dziećmi, w dodatku niepełnosprytnymi ;)
A ten dalej swoje.
Komentarze z profilu typu „ukażą się jak tylko skończymy je przygotowywać, ale nie wiadomo dokładnie kiedy to się uda” są jedynymi odpowiedziami od Ongrysa. Zero konkretów na temat dodruków, choć niektóre były obiecane dwa lata temu, zero konkretów na temat kontynuacji np. Dredda, czy drugiego zbiorczego Żbika, prawie zero informacji o planach wydawniczych.
Co, do dat podawanych przez Gildię, biorą się one na podstawie informacji z wydawnictwa. Gildia wie co i kiedy może zamawiać i znając przybliżony czas dostawy może planować daty dostępności. Informacje są na tyle dokładne, że publikowane daty premiery przeważnie pokrywają się z rzeczywistą dostępnością.
W przypadku Jonathana sam Leszek pisał, że tytuł miał być na KW (więc znaliśmy datę), ale miał ten wypadek z okładką.
Poza tym nie wiem o co ci chodzi. Ktoś zadał pytanie dotyczące informacji z Gildii i dostał odpowiedź z wyjaśnieniem.
Jakoś wszyscy inni wydawcy potrafią kulturalnie rozmawiać ze swoimi klientami, utrzymując z nimi relacje i dostarczając pożądanych informacji i wcale nie uważają ich za małe i niepełnosprawne dzieci. Ongrys od czasu swojego dużego komentarza o wzroście cen papieru i niewiadomej przyszłości zaczął wszystkich podpytujących traktować per noga.
-
A ten dalej swoje. Nie raz i nie dwa Leszek pisał że nie odpowiada za terminy jakie podaje Gildia. Sam ich nie podaje bo ich nie zna a to że Gildia sobie coś planuje i zamieszcza na swojej stronie, to pretensje kierować do Gildii a nie wydawcy.
Nie chcę się bawić w adwokata Ongrysa ale naprawdę nudne się robito dopierd*lanie dla samego dopierd*lania :/
Co jak co ale to co niby "ostatnio nic nie wiadomo", to dla średnio rozgarniętej meduzy jest klarowne i jasne - wystarczy śledzić profil wydawcy:
- co wyda: info na profilu się zawsze pojawia - najczęściej w momencie wysłania tytułu do drukarni
- czy wyda: odpowiada na pytania w komentarzach - oczywiście bez terminów bo mu się szklana kula zbiła ;)
- kiedy wyda: jak będzie gotowe - nie wcześniej ;) a jak coś poszło do drukarni, to trzeba doliczyć około miesiąca (+/- 2 tygodnie). Oczywiście zdarzeń losowych (jak coś drukarnia zj*bie) nikt (serio!) nie przewidzi
- gdzie będzie dostępne: na Gildii zawsze a czy gdzie indziej to już zależy od tych "gdzie indziej" a nie wydawcy
Wcale się Ongrysowi nie dziwię że skromnie informuje o swoich tytułach bo zaraz się zlatują wszelkiej maści dopierd*lacze "a kiedy", "ileż można czekać", "a może to", "a może tamto".
Jak k*rwa z małymi dziećmi, w dodatku niepełnosprytnymi ;)
Podejście rodem z PRLu. Kupujcie co jest i kiedy jest, a jak nie to wy*******ać.
-
Podejście rodem z PRLu. Kupujcie co jest i kiedy jest, a jak nie to wy*******ać.
Nie rozumiem. Co niby ma Ongrys robić? Dawać ogłoszenie do wszystkich dzienników i reklamy w telewizji śniadaniowej?
Przecież tak wydają wszyscy mali wydawcy!
Z drugiej strony większość to tytuły z PRL, to chyba dobrze że podejście takie same? ;)
A tak serio, to w d*pach się wam poprzewracało. Serio. Od dobrobytu. Marudzenie dla samego marudzenia. Jakbym zapytał "w takim razie co wydawca powinien robić", to pewnie marudy by wzięły mordy w kubeł albo pierdololo ciąg dalszy :P
-
A wiadomo kiedy nowy Dredd 😁?
-
A wiadomo kiedy nowy Dredd 😁?
Jak się wydrukuje.
-
A wiadomo kiedy nowy Dredd 😁?
Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)
-
Mimo ograniczonych mocy przerobowych informuję Ongrysa że czekam na Dredda i byłbym w stanie kupować nawet co miesiąc.
-
Ostatnio byłem na jednym spotkaniu organizacyjnym, na którym był wydawca Ongrysa. Pociągnąłem go za język w sprawie 2. zbiorczego tomu "Żbika" i planuje orientacyjnie wydać go na MFKiG. Przy czym słowo "planuje" jest tu kluczowe, bo sam wydawca wspomina, że plany są, a potem się rozjeżdżają.
W każdym razie zbiorcze Żbiki nie umarły śmiercią naturalną.
-
A Jonathan wczoraj przestał blokować paczki i wyszedł z Gildii do ludzi. :)
-
Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)
A jest potwierdzony kolejny Dredd?
Serio pytam bo myślałem że temat zamknięty jest i już nie będzie więcej Akt.
-
A czemu myślałeś że temat Akt już zamknięty? Ongrys nigdy tak nie twierdził, tylko pisał o problemach w materiałami.
-
A czemu myślałeś że temat Akt już zamknięty? Ongrys nigdy tak nie twierdził, tylko pisał o problemach w materiałami.
bo ostatni tom ukazał się prawie 2 lata temu, bo jest cisza w tym temacie, bo praktycznie nikt o to nie pyta itd.
-
bo ostatni tom ukazał się prawie 2 lata temu, bo jest cisza w tym temacie, bo praktycznie nikt o to nie pyta itd.
Dosłownie parę postów wyżej ktoś o to pytał. Jak się nie czyta, co ludzie piszą, to się nie wie, że pytają ;)
Powiem ci to, co powiedzial mi wydawca - jakby sie teraz za to wzieli, to by byl za trzy miesiace... ale teraz robia inne rzeczy, ludzie czekaja na zbika zbiorczy tom 2, tytusa itp. Moce przerobowe sa ograniczone... ale bedzie. :)
-
A jest potwierdzony kolejny Dredd?
O to niestety się nie pytałem. Podejrzewam, że jak ze zbiorczym Żbikiem jest chwilowy zastój.
-
Czekamy :'(...
(https://i.imgur.com/A6Va1FA.jpg)
-
Czekamy !!!
(https://i.imgur.com/POvYiS0.jpg)
-
Pytałem na KW, to dowiedziałem się, że seria nie jest anulowana i w końcu kolejny tom dostaniemy - niestety bez żadnych dat.
-
A kiedy 2 tom Comanche?
-
Czekamy :'(...
(https://i.imgur.com/A6Va1FA.jpg)
masz akurat miejsce na 1 tomik.. :)
ps. też mam wszystkie i czekam na następny z niecierpliwością..
-
Ja już nie chciałem czekać...
(https://i.ibb.co/hXn4rLd/IMG-20230725-105625.jpg) (https://ibb.co/f8KyZqN)
-
Ja już nie chciałem czekać...
(https://i.ibb.co/hXn4rLd/IMG-20230725-105625.jpg) (https://ibb.co/f8KyZqN)
zazdroszczę ale ja jeszcze czekam, łudzę się że jednak nie porzucili tematu i wydadzą przynajmniej od 6 do 12 tomu żeby uzupełnić dziurę...
-
Ciekawe czy te tomy od 20 w górę to takie chudzinki, bo zmienili sposób podziału materiału, czy chodziło o obniżenie ceny, bo sprzedaż siadała.
-
Ja już nie chciałem czekać...
(https://i.ibb.co/hXn4rLd/IMG-20230725-105625.jpg) (https://ibb.co/f8KyZqN)
No to ładnie "załatwiłeś" Ongrysa.
-
Ciekawe czy te tomy od 20 w górę to takie chudzinki, bo zmienili sposób podziału materiału, czy chodziło o obniżenie ceny, bo sprzedaż siadała.
Chyba chodziło o cenę za tom. Pierwsze tomy to czerń i biel a późniejsze kolor. Pewnie chcieli utrzymać taką samą cenę za tom.
-
Tomy 11 i 12 mają podobną liczbę stron (390 - 400) ale objętościowo tom 12 jest dwa razy chudszy z powodu innego papieru.
Z kolei tom 20 ma ok. 320 stron.
Myślę że nie narzekają na sprzedaż. Cały czas są dodruki.
Często na stronie 2000ad są dobre promocje - 50 % i więcej.
Szkoda że Ongrys nie wydawał w takiej samej formie jak oryginał. Byłoby sporo taniej.
-
Tomy 11 i 12 mają podobną liczbę stron (390 - 400) ale objętościowo tom 12 jest dwa razy chudszy z powodu innego papieru.
Z kolei tom 20 ma ok. 320 stron.
Myślę że nie narzekają na sprzedaż. Cały czas są dodruki.
Często na stronie 2000ad są dobre promocje - 50 % i więcej.
Szkoda że Ongrys nie wydawał w takiej samej formie jak oryginał. Byłoby sporo taniej.
Patrzę sobie na to zdjęcie i widze że nie tylko w Polsce takie fuckupy z wysokością napisów i log na grzbietach (no chyba że to inne wydania są).
-
Ale za to jakie piękne kolory 😁 Prawdziwa tęcza.
Dreddowi bardzo by się spodobało.
-
Szkoda że Ongrys nie wydawał w takiej samej formie jak oryginał. Byłoby sporo taniej.
W dyskusję o cenach nie dam się wciągnąć (bo na forum już napisałem w ostatnich latach kilkakrotnie co myślę, nic nowego nie dodam), ani nie chcę jej rozpoczynać, ale to co piszesz zostało przez wydawnictwo wprost zaadresowane w 2017 [edit:] 2016 roku przy wydaniu ich pierwszych Kompletnych Akt, cytuję z Gildii:
Oczywiście rozważaliśmy różne warianty wydania Dredda - czy format ma być taki jak oryginalne CCF czy "polski", czy oprawa twarda czy miękka itp.
Wszystkie koszty przygotowania albumu byłyby takie same, z wyjątkiem druku. Zmniejszenie formatu do 187 x 258 i miękka okładka dałaby oszczędność kosztów druku ok. 6 zł na egzemplarzu, tj. jakieś 15%. Reszta kosztów byłaby zbliżona, więc cena hurtowa spadłaby o jakieś 8,50 zł, a cena okładkowa - o 12 zł, czyli wyniosłaby 123 zł.
Uznaliśmy, że to żadna oszczędność i lepiej zrobić ładne wydanie w twardej oprawie.
Cena 70 zł za 288-stronicowy album w kolorze (nawet przy mniejszym formacie i miękkiej oprawie) jest dla Ongrysa zupełnie nierealna.
Różne wcześniejsze wydania Ongrysa, które ukazały się w dwóch wersjach, wskazują, że wersje ekskluzywne sprzedają się ok. trzy razy lepiej niż ekonomiczne (tzn. mając wybór, 3/4 czytelników wybierze wersję lepszą, a 1/4 wersję tańszą). Oczywiście, w przypadku Dredda te proporcje mogłyby być inne, ale nie widzę powodów, dla których warto byłoby eksperymentować. Zrobienie wyłącznie wydania "ekonomicznego" byłoby sprzeczne z założeniami Ongrysa. Zrobienie dwóch wersji byłoby bardzo ryzykowne ekonomicznie. Pozostaniemy więc przy wersji kolekcjonerskiej.
Widzicie - okładkowo komiks 135zł może być tańszy o marne 12zł (a realnie 8-9zł kupując w księgarni) przy zmniejszeniu formatu z dużego do pomniejszonego i zmianie okładki z twardej na zwykły karton (nie wiem jak kwestia papieru, ale rozumiem że w ich druku kreda czy offset zbliżone są cenowo).
Tymczasem inni wydawcy sprzedają lekko powiększone wydania znacznie drożej [edit2: znacznie drożej od niepowiększonych wydań], a wydania "Limited" (jeszcze większe Egmontowe Marvele i DC) w kwotach zupełnie innego rzędu. Jak zacząłem - nie róbmy z tego dyskusji o cenach, ale nie bez powodu zapamiętałem co Ongrys wtedy pisał - wydawca X mówi jedno, wydawca Y mówi drugie, niektórzy więc całkiem dobrze zarabiają sprzedając swoją wersję "wyjaśnień" wysokich cen, czy to papier (raz droższa kreda, raz offset), czy okładka (bo twarda to przecież premium), czy format (to chyba najgłośniejszy argument)...
Na dzisiaj 12zł (8-9zł realnie) mogło się co najwyżej podwoić - mówimy więc o komiksie ponad 300 stron, którego cena w wydaniu w stylu Marvel Now i DC Deluxe "powinna" różnić się o 15-20zł dla klienta końcowego. Bez rzucania przykładami, bo każdy można "obalić", podpowiem że tak niewielkich różnic nie ma (i nie było) na rynku, czyli albo Ongrys pisał nieprawdę, albo...
-
Tylko, że od tamtego roku właśnie karton na twarde okładki zdrożał proporcjonalnie dużo bardziej od innych rodzajów papieru. Żeby nie było, opieram się na wypowiedziach innych osób, sam nie siedzę w tej branży.
-
7 lat temu może to było 12 zł, a te 12 zł juz wtedy na 10 tomach to jeden gratis. Przy planowaniu serii na 30+ tomów (gdzie następne miały być w 100% kolorowe) to tak trochę nie trafiony wybór droższej wersji.
-
Nie widziałem wcześniej tego komentarza Ongrysa.
Jestem w lekkim szoku bo myślałem że mniejszy format i miękka okładka to byłaby oszczędność co najmniej 25 zł - 30 zł.
Żeby nie było jestem Ongrysowi wdzięczny że porwał się na Dredda bo to niełatwa rzecz do wydawania. Nasze wydania są znacznie lepsze niż oryginalne.
-
To jeszcze dopiszę co myślę, jako uzupełnienie - ta kalkulacja Ongrysa była ewidentnie marketingowa, "pod tezę", aby sprzedać ten, jak to nazwali, kolekcjonerski format. Jeśli chodzi o tytuły masowe to bez zmian jestem za wydawaniem jak najbardziej ekonomicznie (np. nie przeszkadza mi papier magazynowy tj. jak ze Star Wars Komiks), bo ma to wpływ na cenę (większy niż w tym Ongrysowym wyliczeniu).
Ongrys przekalkulował wtedy faworyzując wydanie lepsze jakościowo, tyle że inni wydawcy robią to samo faworyzując wydania... te wydania które akurat chcą sprzedać, na których można w takim czy innym formacie więcej zarobić.
Dlatego nawet te dywagacje o kosztach wydania komiksu (nawet nie o cenach końcowych) są czysto teoretyczne, jeden rozpoznawalny forumowicz (nie, nie ten co myślicie) już się nastrzępił na tłumaczeniu dlaczego nie da się wydawać tanio, zapomniał tylko dodać, że to wszystko jest subiektywne. Z liczbami się nie da polemizować, ale każdy wydawca ma swoje liczby, swoje cele, swój zamierzony zysk itd.. Dyskusja o cenach (wśród klientów) jest i będzie więc bezowocna, co nie zmienia faktu że swoje trzy grosze co jakiś czas wtrącę (że padło akurat na ten temat to trochę niefortunnie) :)
W każdym razie - Ongrys to nie jest (i nie było) tanie wydawnictwo, w to co napisali w 2016 częściowo wierzę, a częściowo wiem że prawda leży gdzieś pośrodku, może w tym przypadku wycena polegała na tym, że drukarni bardziej pasowało zrobić produkt większy niż mniejszy i stąd tak niewielka różnica (?). Z drugiej strony inni wydawcy też wypowiadali się podobnie, tj. odnośnie twardej okładki że jest to różnica max 2 złotych w produkcji, co nie przekracza 5zł na egzemplarzu okładkowo, a kwestię formatu amerykańskiego i powiększonego (o te 1,5 cm na boku do Deluxe) określali jako pomijalną kosztowo (nie musicie mi wierzyć, tych wypowiedzi na pewno nie znajdę bo nie pamiętam ich tak klarownie jak tą Ongrysa)...
Ongrys to po prostu większa rozbieżność formatów (oryginał mniejszy od amerykańskiego a polskie wydanie większe od Deluxe) i ogólnie duży skok jakościowy. Mając to wszystko na uwadze argumenty wydawców o tym jak kilka centymetrów więcej na boku wpływa znacząco na cenę komiksu są po prostu wyssane z palca (ale na tyle racjonalne że można uwierzyć w argumenty tą tezę popierające, jak i obalające), super by było jakby nie były one powielane w kolejnych dyskusjach przez klientów, ale to chyba zbyt życzeniowe myślenie.
PS. @Murazor te 12 zł ze 135 zł to niecałe 9% (!) ceny komiksu, to jest marginalna różnica kiedy patrzę na to co piszą "obrońcy" wydawców sugerując skoki cen w zależności od papieru/formatu/okładki w przedziałach 50-100% (albo i więcej obecnie)... Ponownie - jestem zwolennikiem wydań budżetowych, ale 9% nie jest w tym przypadku dobrym argumentem :)
PS2. Z tym Dreddem kolejnym to jak już pisaliśmy dawniej, pamiętam Arek ze Studia Lain niejako potwierdzał że pracują nad tym tomem [edit: że Ongrys pracuje nad tym tomem, akurat była w temacie Lain dyskusja o Dreddzie], tyle że to było pół roku temu jakoś, teraz znów brak daty - w wydanie tego tomu nie wątpię, ale jeśli chodzi o kolejne... Czuję że następny tom może być ostatnim (przynajmniej na dłuższy czas)...
-
Fajnie byłoby jakby wypowiedziały się na ten temat osoby z drukarni. Bo jednak format arkusza ma znaczenie. Nie upchniesz na niego więcej stron, ale chyba upchniesz na niego większy format. Coś Mucha na ten temat pisała nawet uzasadniając swój większy format komiksów niż standardowe amerykańskie.
-
Szczerze liczyłem na drugi tom Comanche na MFKiG, ale panuje cisza w eterze. Czy ktoś ma jakieś przecieki w temacie?
-
Podbijam również z tym pytaniem...bo już powoli tracę nadzieje
-
Ewidentnie Ongrys zwolnił z wydawaniem.
Jakaś zadyszka?
-
Znając Ongrysa zapowiedzi pojawią się ze dwa tygodnie przed Łodzią. Teraz Ongrys faktycznie atakuje tylko przed Warszawą i Łodzią w między czasie rzucą na osłodę Żbika lub W7
-
Wysłane do druku:
Wydział 7 - zeszyt 11 - Savasana
historia: Marek Turek, Tomasz Kontny
scenariusz: Tomasz Kontny
rysunki: Rafał Szłapa
kolory: Joanna Holeksa-Szłapa
liternictwo: Bartosz Sutor
okładka podstawowa: Rafał Szłapa
okładka specjalna: Marek Oleksicki
koordynacja: Marek Turek, Tomasz Kontny
liczba stron: 32
format: 170 x 246
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: kredowy
ISBN: 978-83-66603-92-9
Wydanie: I
cena: 20 zł
Wydział VII to specjalna jednostka Służby Bezpieczeństwa, która zajmuje się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Sekretnymi kręgami warszawskich kolekcjonerów artefaktów wstrząsa fala kradzieży. Śledztwo będzie wymagało elastycznego podejścia, na szczęście Szymon Wilk nie na darmo został uczniem gruzińskiego jogina...
(https://i.imgur.com/Ua1T4Sn.jpg)
(https://i.imgur.com/W6euu1z.jpg)
-
Biere. Ale chyba z tą drugą okładką. :) Czekam na "wysłane do druku" w kontekście frankofonów lub Antresolki i Diplodoka w takim wydaniu jak Woda sodowa.
-
Wysłane do druku:
Wydział 7 - zeszyt 11 - Savasana
Teraz Ongrys faktycznie atakuje tylko przed Warszawą i Łodzią w między czasie rzucą na osłodę Żbika lub W7
Prorok jakiś czy co? ;)
-
Prorok jakiś czy co? ;)
(https://i.ibb.co/2qYGHC3/notsure.jpg)
:P
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 44 - Tajemnicze światło
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-87-0
Wydanie: III
cena: 15 zł
Kapitan Żbik i porucznik Michał prowadzą sprawę opatrzoną kryptonimem "Trzech" dotyczącą zabójstwa w miejscowości Borówkowo na suwalszczyźnie. Niedaleko Borówkowa, w leśniczówce Olszówka dzieci leśniczego, Janek i Marta, razem z Agnieszką i Magdą - kuzynkami z Warszawy - oraz Bronkiem martwią się pojawieniem kłusowników. Obserwują one coraz więcej nietypowych zdarzeń: nagły pożar, podejrzanych i uzbrojonych mężczyzn niosących coś do lasu, a w nocy tajemnicze światło...
(https://zapodaj.net/images/c201ebcc1bc44.jpg)
-
Wysłane do druku:
Z archiwum Jerzego Wróblewskiego tom 20 - Wojenne przewagi Bartłomieja Nowodworskiego / Waleczne czyny Marka Jakimowskiego
Ilustracje: Jerzy Wróblewski
Tekst: Andrzej Białoszycki
Grafika na okładce: Jerzy Wróblewski
Opracowanie okładki: Jarosław Wojtasiński
ISBN: 978-83-66603-82-0
Liczba stron: 56
Cena z okładki: 25,90 zł
Dwudziesty tom serii „Z archiwum Jerzego Wróblewskiego” zawiera dwa komiksy przygodowo-historyczne. Pierwszy z nich opowiada o losach Bartłomieja Nowodworskiego – rycerza rodem z Tucholi, który został kawalerem maltańskim. Nowodworski dał się poznać jako znakomity strateg, który poprowadził rycerzy maltańskich do wielu zwycięstw.
Natomiast tytułowy bohater komiksu „Waleczne czyny Marka Jakimowskiego” brał udział w wyprawie hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego przeciwko Turkom. Dostał się jednak do niewoli i trafił na galerę. Zorganizował bunt i wraz z innymi niewolnikami przejął okręt.
(https://zapodaj.net/images/d0d7a4a2c76a0.jpg)
-
Wysłane do druku:
Kraina zapomnianych przodków
Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach 1919–1939
Tekst: Adam Rusek
Okładka: Marcin Nowakowski
ISBN: 978-83-66603-83-7
format: 206 x 226 mm
Oprawa: miękka
Liczba stron: 448
Druk: kolorowy
Cena z okładki: 99 zł
„Kraina zapomnianych przodków” to – bez dwóch zdań – kolejna fundamentalna dla badań historii polskiego komiksu pozycja w dorobku Adama Ruska. Lektura tej książki jest niezwykle ciekawą podróżą do czasów, gdy komiks w Polsce dopiero się kształtował. Może Rusek nie odzyskuje dla nas „raju utraconego”, bo też nie wszystko, co odnalazł, wzbudzi nasz zachwyt, ale niewątpliwie odkrywa zaginiony ląd komiksowej Atlantydy. Zarys mapy historii polskiego komiksu stworzył przed ponad dwudziestu laty, pisząc „Tarzana, Matołka i innych”, swoją pierwszą książkę o opowieściach obrazkowych z lat 1919–1939. Teraz, jak wytrawny kartograf, nanosi na nią nowe punkty i uzupełnia informacje o „krainie zapomnianych przodków”.
(https://i.imgur.com/p0viwZR.jpg)
-
Wiadomo jak się ma ten tytuł do Tarzana, Matołka i innych?
-
Wiadomo jak się ma ten tytuł do Tarzana, Matołka i innych?
Autor zapytany o to na Facebooku odpisał w ten sposób:
"Dwukrotnie powiekszone tekstowo i trzykrotnie pod wzgledem ilustracji."
-
Znaczy - większa czcionka i większe rysunki?
-
Wysłane do druku:
Zemsta Harpera
scenariusz: Andrzej Białoszycki
rysunki: Andrzej Nowakowski
kolor okładki: Joanna Szłapa
liczba stron: 96
format: 165 x 235
oprawa: miękka
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-66603-81-3
Wydanie: II
cena: 29,90 zł
Rex Harper to znakomity strzelec, z którego usług chętnie korzystają ranczerzy, stróże prawa czy pracownicy linii kolejowych. Tym razem Harper zostaje zatrudniony przez pewnego bogatego farmera – Sloana Marta. Ma zająć się ochroną jego pięknej żony, która planuje odwiedzić ciotkę w Arizonie. Trasa wiedzie przez tereny Indian i bandyckie szlaki. Wkrótce okazuje się, że komuś bardzo zależy na tym, żeby Lucilla Mart nie dotarła na miejsce.
„Zemsta Harpera” pierwotnie została opublikowana na łamach „Dziennika Wieczornego”, a w 1984 roku ukazała się w rozszerzonej wersji w postaci trzech zeszytów wydanych przez Wydawnictwo Pozaprasowe „Pomorze”.
(https://imgur.com/JUmcLim.jpg)
-
Zastanawiam się, czy nie mógłby ktoś tej okładki wydrukować w czerni i bieli, a potem pomalować farbkami. Co stoi na przeszkodzie, żeby ta okładka bardziej przypominała klasyczny komiks.
-
Dwie zapowiedzi z fb:
Jakiś czas temu wyprzedały się nakłady niektórych albumów Tadeusz Baranowskiego, m.in. "Podróż smokiem Diplodokiem". Zamówiliśmy kolejne wydania, tym razem w powiększonym formacie.
To NIE JEST kontynuacja serii wydań kolekcjonerskich, w której był "Prapradziadek Hieronim". To jest kolejne wydanie "zwykłe", tylko w większym formacie, tak jak inne tytuły tego autora dostępne na rynku. Poza komiksem są tylko materiały związane z produkcją filmu animowanego, nie ma więcej żadnych dodatków.
Jeśli taki format spodoba się Wam (a jestem pewien, że tak), kolejne wznowienia wyprzedanych albumów też możemy zrobić w takim formacie. Czy wszystkich - zobaczymy.
Podróż smokiem Diplodokiem
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 252 x 331
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 80 stron
cena detaliczna: 69,99 zł
wydanie: VIII
ISBN: 978-83-66603-85-1
Gdy czarnoksiężnik Lord Hokus Pokus spotyka dinozaura o imieniu Diplodok, szybko przekonuje się, że nowy przyjaciel jest żywym wehikułem czasu. Razem odwiedzą prehistoryczny świat dinozaurów, zajrzą do starożytnego Egiptu, a także wybiorą się do Krainy Figlów Miglów, w którym spłatają im niejednego figla. Hokus Pokus i Diplodok oczarują czytelników swoimi fantastycznymi i pełnymi humoru przygodami.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/383220144_772535331549321_1767540095225993662_n.jpg?stp=dst-jpg_p526x296&_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=49d041&_nc_ohc=gxi9H_YchO4AX9Vv4ZN&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfDOFhsx5FYItPdxAAxuMACqsiL46x9GNTCLQF7nz7nk_w&oe=651B76F6)
I jeszcze jeden album, który się wyprzedał, a teraz nowe wydanie będzie miało większy format:
Skąd się bierze woda sodowa
scenariusz i rysunki: Tadeusz Baranowski
format: 252 x 331
oprawa: twarda
druk: kolorowy
objętość: 96 stron
cena detaliczna: 79,99 zł
wydanie: X
ISBN: 978-83-66603-84-4
Przygody Bąbelka i Kudłaczka - pary niezrównanych, choć nieco oderwanych od rzeczywistości odkrywców, pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i absurdalnego humoru, bawiącego zarówno starszych, jak i młodszych czytelników.
Dzielni poszukiwacze przygód wyruszają na wyprawę w poszukiwaniu źródeł wody sodowej, badają świat zaginiony w paszczy wieloryba i znajdują odpowiedzi na najważniejsze, dręczące ludzkość, pytania.
W albumie znajdują się trzy komiksy:
- "Skąd się bierze woda sodowa", w którym Kudłaczek i Bąbelek na Dzikim Zachodzie poszukują źródła swego ulubionego napoju,
- "W pustyni i w paszczy", w którym wyruszają do świata zaginionego w paszczy wieloryba i spotykają tam wiele niesamowitych zwierząt,
- "Przepraszamy, remanent", w którym zakładają agencję detektywistyczną i próbują wyjaśnić największe tajemnice ludzkości.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/384743614_773132321489622_6103787278992615599_n.jpg?stp=dst-jpg_p526x296&_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=49d041&_nc_ohc=BbDRbNh1Y5EAX-BKc8a&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfBmjo3uMbOysnnIjf5EE1b8FGja18H917HMT_octUCXhQ&oe=651A9112)
Plus B&W wersja klasyki jeszcze oficjalnie nie zapowiedziana:
Skradziony skarb - wersja czarno-biała.
Format:252x346 mm
Liczba stron:64
Oprawa:twarda
Druk:cz-b
Data wydania:20 październik 2023
https://www.gildia.pl/komiksy/578549-skradziony-skarb-wersja-czarno-biala
-
Odpowiedź Ongrysa na FB na komentarz, że to drugi rok bez Dredda:
drugi i ostatni bez Dredda.
-
A może ktoś coś wie po MFGiK o Comanche drugim tomie zbiorczym?
-
A może ktoś coś wie po MFGiK o Comanche drugim tomie zbiorczym?
Plan podobno jest taki że na 2024r wszystkie zaległe, Comanche drugi tom też ale bez konkretów co do miesiąca.
-
Zapytałem Ongrysa o Comanche. Nie wiadomo w ogóle co dalej. Znaczy chęci są ale to tyle.
-
Dokładnie tak samo. O Comanche na razie nic nie wiadomo, trzeci Bruno Brazil w tłumaczeniu.
-
Jak to jest z Zemsta Harpera kto jest autorem?? Co to za zonk?
(https://i.ibb.co/4R1sFpQ/IMG-20231010-160649005.jpg)
(https://i.ibb.co/f23hDZj/IMG-20231010-161152360-HDR.jpg)
-
Jak to jest z Zemsta Harpera kto jest autorem??
Andrzej Olaf Nowakowski (pseudonim O. Nowan). Tak jak Henryk Jerzy Chmielewski (pseudonim Papcio Chmiel)
-
Straszny żal Comanche. Najwidoczniej będą się pojawiać w cyklach min co 2 lata. Mam nadzieję, że przynajmniej nie rzadziej.
-
Czy wiadomo coś o dodrukach zbiorczych Władców Chmielu?
-
Czy wiadomo COKOLWIEK o frankofonach... :)
-
Może już czas wznowić klasykę Raczkiewicza i może Tajfuna wydać w zbiorczych?
- Tajemnica czerwonego tepee
- Kuśmider i Filo
- Zawisza Czarny
- Dwa lata wakacji
- Fara - Brama do gwiazd
- ...
NA allegro:
(https://i.imgur.com/aPLEBne.jpg)
-
Z Tajfunem, z tego co kojarzę, to był problem z materiałami do jednego albumu. Nie wiem jak teraz. Ale jeśli nie ma ich, to klasycznego Tajfuna raczej nie wznowią.
No chyba, że ktoś zremasteruje ten album. Filowa wersja została odrzucona ponoć. Swoją drogą ma ona swój klimacik.
Jakby nie było to jakieś ładne zbiorcze kompletne wydanie Tajfuna Raczkiwicza napewno kupię. Resztę mam z pierwszego rzutu, ale chyba warto co jakiś czas wypuszczać jego utwory ponownie na rynek. Toż to jeden z naszych klasyków.
-
Może już czas wznowić klasykę Raczkiewicza i może Tajfuna wydać w zbiorczych?
- Tajemnica czerwonego tepee
- Kuśmider i Filo
- Zawisza Czarny
- Dwa lata wakacji
- Fara - Brama do gwiazd
- ...
Jestem za!
Ale pod warunkiem, że "Czerwone tepee" miałoby nowe skany, bo w wydanie z 2009 jest tragiczne (ostrość i kolory w tomiku "Zawisza Czarny", bo był jeszcze kolekcjonerski, którego nie widziałem). A Ongrys wielokrotnie pokazywał, że potrafi to robić.
Plus niezmiennie czekam na "Aferę Bradleya".
-
Ongrys zapowiadał wznowienia Raczkiewicza:
- Afera Bradleya
- wyprzedane już tytuły
- Integral vol. 1 'Tajfunowy'
- Integral vol. 2 'Pozostałe'
Tak jak pisałem już kiedyś, to raczej pieśń przyszłości (24? 25?).
https://forum.komikspec.pl/komiksy-polskie/tytus/msg235683/#msg235683
ps. A na Allegro dzisiaj skończyły się 3 aukcje:
- Tajemnica czerwonego tepee: 400 PLN
- Zawisza Czarny: 251 PLN
- Dwa lata wakacji: 156 PLN
Tanio to już było ;)
-
"Dwa lata wakacji"
Kto ma ongrysowy albumik "Dwa lata wakacji" pewnie zauważył, że w wydaniu albumowym jedna plansza została przez Tadeusza Raczkiewicza przerysowana (z jednej planszy powstały dwie ).
Fajnie by było, gdyby w nowym zbiorczaku oryginalna plansza znalazła się w dodatkach. :)
wyd. albumowe
(https://i.postimg.cc/6p4zfxYQ/2-kopia.jpg)
(https://i.postimg.cc/4dP1xfNW/3-kopia.jpg)
org. ŚM
(https://i.postimg.cc/gkTNh2y5/1-kopia.jpg)
-
No chyba, że ktoś zremasteruje ten album. Filowa wersja została odrzucona ponoć. Swoją drogą ma ona swój klimacik.
To pewnie temat rzeka, ale... według mnie Filu chciał zrobić kolorki à la komiksy amerykańskie z lat 80-90 i myślę, że taki efekt uzyskał. Oczywiście kłóci się to z pierwowzorem i szalonym kolorami Tadeusza ;)
Ongrys zapowiadał wznowienia Raczkiewicza
To ten ziomal, co kupił "Tajemnicę czerwonego tepee" za 4 paczki na pewno będzie kontent :D
-
ps. A na Allegro dzisiaj skończyły się 3 aukcje:
- Tajemnica czerwonego tepee: 400 PLN
- Zawisza Czarny: 251 PLN
- Dwa lata wakacji: 156 PLN
Tanio to już było ;)
gdyby kogoś interesowało ile kosztowały w okolicach premiery:
Zawisza Czarny i inne opow. wyd. 2009 - Księgarnia Incal w 2014 za 35,10 (delikatnie przepłaciłem)
Dwa lata wakacji wyd.2009 - księgarnia Incal w 2013 za 34,30 (dobra cena).
Kuśmider i Filo wyd. 2011 "Egzemplarze komiksu będą numerowane, z podpisem rysownika". - księgarnia Incal w 2013 za 63,00 zł
Przypomnę tylko, że Księgarnia Incal nie pieściła się z cenami.
-
Od ładnych paru lat się od czasu do czasu rozglądam za "Monstrum" - to był jeden z pierwszych (obok jakiegoś Tytusa i KiK) komiksów jakie w życiu samodzielnie przeczytałem, jeszcze w Świecie Młodych i nijak nie mogę nigdzie znaleźć w sensownej cenie.
-
Mam jeszcze ręcznie zszywaną książeczkę z planszami ze Świata Młodych. Zagadkę układu C-2 też :)
Przygarnąłbym natomiast Synonim zła, ale bez wznowienia marne szanse...
-
Mam jeszcze ręcznie zszywaną książeczkę z planszami ze Świata Młodych.
Też kiedyś miałem, ale gdzieś przepadła.
No i brakowało mi części 2 i 3 z 22 niestety. Będąc w zerówce zacząłem zbierać od czwartej i tylko pierwszą udało się później uzupełnić...
-
(https://i.ibb.co/D9F8d8T/IMG-3616.jpg)
Jak widać za pierwsze bootlegowe wydanie "Monstrum" w albumie odpowiadał Disney. ;)
(https://i.ibb.co/Bw1zpXY/IMG-3618.jpg)
Klasyczna strona z rozpuszczeniem kolegów z pracy (nie warto pić nieznanych trunków).
Hush-hush - Jest szansa na dwa integrale z Tajfunem. Wiem tyle, co kolega powiedział.
-
gdyby kogoś interesowało ile kosztowały w okolicach premiery:
(...)
Przypomnę tylko, że Księgarnia Incal nie pieściła się z cenami.
U nich w 2019 rzutem na taśmę kupiłem ostatni egzemplarz Tajemnicy czerwonego tepee za 97,02 PLN
Od ładnych paru lat się od czasu do czasu rozglądam za "Monstrum" - to był jeden z pierwszych (obok jakiegoś Tytusa i KiK) komiksów jakie w życiu samodzielnie przeczytałem, jeszcze w Świecie Młodych i nijak nie mogę nigdzie znaleźć w sensownej cenie.
Dzisiaj/wczoraj właśnie się na pojawił na alledrogo (czytując ogłoszenie: Komiks w stanie IDEALNYM, bez śladów użytkowania. Przechowywany w folii kolekcjonerskiej) ale w licytacji więc cholera wie do jakiej kwoty dojdzie.
-
Samym wrzuceniem informacji na forum podbiłeś cenę :P
-
Aż sprawdziłem: "Nikt nie licytuje - bądź pierwszy" :P
-
Odkąd Allegro zmieniło zasady licytacji, że licytowanie w ostatnich sekundach przedłuża aukcję, nie widzę sensu się w to bawić. Zresztą i tak nie byłbym za to skłonny dać więcej niż standardowe dla takich komiksów ceny.
-
U nich w 2019 rzutem na taśmę kupiłem ostatni egzemplarz Tajemnicy czerwonego tepee za (...)
Czekał na Ciebie 10 lat!
(https://i.postimg.cc/V6pwfP2h/Zrzut-ekranu-2023-11-23-001130.png)
-
Wydawnictwo nie porzuciło Dredda, prace nad tomem 19-tym są zaawansowane.
-
Ja najbardziej czekam na kolejnego Jonathana i ogólnie kontynuacje frankofonów.
-
A, ja na Comanche 2 (1,5 roku), Bruno Brazil 3 (13 miesięcy) i drugi integral Żbika. Jonathan 2 i 3 niedawno były (11 i 5 miesięcy temu).
-
W przypadku Jonathana przerwa między ukazaniem się pierwszej i drugiej części to było 1,5 roku. Bruno Brazil przerwa trwała 2,5 roku a Lester Cockney prawie 3 lata. Tak długie przerwy nie wróżą niczego dobrego na przyszłość a na kolejne części czekają również inne serie. Zbiorcze Żbiki, Sędzia Dredd, dokończenie kolekcji Vance ale to już raczej nierealne.
-
Z kolekcji Vance'a to chyba tylko te "Opowieści historyczne" zostały, prawda? To może jednak da się dokończyć.
-
To ja otwieram koncert życzeń na 2024 ;) Oprócz Twisti i komiksów z Misia TB poproszę coś dużego Raczkiewicza, najlepiej z dodatkami i np. integral Wydziału 7 :D
-
Czekam na Skrzydlewskiego. 8)
Edit:
Mam na myśli wznowienia komiksów tego autora.
-
To też bym przytulił do poczytania :)
-
Wolałbym żeby Ongrys dokończył to co już rozpoczął a dopiero później rozgrzebywał kolejne tematy.
-
Odpowiedź na to pytanie jest w nagraniu z wywiadu parę postów wcześniej.
-
Wolałbym żeby Ongrys dokończył to co już rozpoczął a dopiero później rozgrzebywał kolejne tematy.
Spoiler. Dokładnie to chce robić. Kontynuować, a nie zaczynać nowe serie. I wszyscy powinni brać przykład. :)
Choć martwi mnie, że mimochodem coś tam wspomniał w jednym momencie, że nieliczne rzeczy mogą nie być kontynuowane... Ciekawe jakie...
-
Wolałbym żeby Ongrys dokończył to co już rozpoczął a dopiero później rozgrzebywał kolejne tematy.
Skrzydlewskiego napoczęli w 2010 r. :)
-
Mam nadzieje że rozmiarowo (i objętościowo) będzie podobnie jak w ostatnich Antologiach KKK od Ongrys'a.
2024 rok = 30 lat KKK.
W 2024 roku Krakowski Klub Komiksu będzie miał już 30 lat!!! Z tej okazji klubowicze, wraz przyjaciółmi, zaproszonymi gośćmi oraz Wydawnictwo Ongrys, przygotowują rocznicową publikację...
W ramach zajawki prezentujemy jej logo.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/407470762_689652156599396_8764782314234431436_n.jpg?stp=dst-jpg_p526x296&_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=3635dc&_nc_ohc=Vsa1Hf6AhuIAX_pa-Og&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfANjMxvHBwKkvqOCpPPKq1ECDzlgljtUTDDB-bQ5E95nQ&oe=65707A3B)
-
(...) Choć martwi mnie, że mimochodem coś tam wspomniał w jednym momencie, że nieliczne rzeczy mogą nie być kontynuowane... Ciekawe jakie...
Jonathan, Sędzia Dredd, kolekcja Vance. Koleś z Ongrysa jakiś czas temu wspominał że wolałby zajmować się polskim komiksem i ten plan jest już realizowany. Widać to po tym co wydają a czego nie wydają.
-
Sentymentalna jazda komiksowa jest pewniejsza biznesowo 8)
-
Całkiem możliwe że tak właśnie jest. Tylko jak, w takim modelu biznesowym, wytłumaczyć klientom którzy już kupili komiksy i teraz czekają na dokończenie serii że więcej nie będzie? Na pytania - kiedy kolejne części? - dotychczasowe odpowiedzi Ongrysa "niczego nie planuję, będzie jak będzie" raczej powagi biznesu nie budują, co najwyżej wzmacniają przekonanie w klientach że są olewani.
-
Ja wolę prawdę. Bolesną, ale szczerą. Przynajmniej wiem, że mam szukać oryginałów, a nie czekać do wielkiego nigdy. Albo kupić, aby za chwilę jednak wydawca wydał....
-
Czekam na Skrzydlewskiego. 8)
Edit:
Mam na myśli wznowienia komiksów tego autora.
Bądź dobrej myśli. Jeśli mnie pamięć nie zawodzi to w maju Skrzydlewski na ich stoisku podpisywał jakąś umowę.
-
Choć martwi mnie, że mimochodem coś tam wspomniał w jednym momencie, że nieliczne rzeczy mogą nie być kontynuowane... Ciekawe jakie...
Na przykład Gapiszon.
-
Na przykład Gapiszon.
Czy Szanowny wydawca mógłby podać jakie serie zostały przerwane? Byłbym bardzo wdzięczny. Chyba, że jednak reszta będzie kontynuowana.
-
Tak jak powiedziałem, to są jakieś pojedyncze przypadki.
Na tą chwilę nie planujemy kontynuacji albumów Tadeusza Baranowskiego w małym formacie i płóciennej okładce (podkreślam, że chodzi o oba warunki na raz!) czy też "Kryształowego miecza".
Jeśli chodzi o takie serie jak "Tim i Miki" czy "Kapitan Szpic" to wiem, że autorzy nie planują kontynuacji.
Nie przychodzą mi do głowy żadne inne przerwane przez Ongrysa serie...
-
Ile lat musi upłynąć bez wydania kolejnej części serii żeby można było uznać że seria została przerwana?
-
Nie przychodzą mi do głowy żadne inne przerwane przez Ongrysa serie...
Świetnie, czekam z niecierpliwością na kolejne części Kompletnych Akt Dredda :).
-
Ile lat musi upłynąć bez wydania kolejnej części serii żeby można było uznać że seria została przerwana?
10? Nigdy nie trać nadziei, zobacz losy Wielkiego Martwego IV. Ukazał się 6 lat po tomie 3.
-
Jeżeli to jest wzorzec do którego predysponuje wydawnictwo Ongrys to raczej rozsądniej będzie nie mieć nadziei.
-
Stare przysłowie mówi "nadzieja matką głupców", więc ja już nie wiem po której stronie się opowiedzieć . ???
-
Drogi Ongrysie, to kiedy kolejny tom Akt Sędziego 8) ?
-
W filmiku padła odpowiedź.
-
W filmiku padła odpowiedź.
ok, dzięki
-
W przypadku Ongrysa to raczej należałoby pytać kiedy zakończą serię. Jonathan to 7 integrali, ile lat zajmie Ongrysowi wydanie wszystkich a ile albumów Dredda zostało do wydania? Ile to będzie lat przy obecnym podejściu Ongrysa do wydawania kolejnych części?
-
W przypadku Ongrysa to raczej należałoby pytać kiedy zakończą serię. Jonathan to 7 integrali, ile lat zajmie Ongrysowi wydanie wszystkich a ile albumów Dredda zostało do wydania? Ile to będzie lat przy obecnym podejściu Ongrysa do wydawania kolejnych części?
nie 7, tylko 6, czyli do wydania zostały 3 tomy (2x3 i 1x2) albo 2 tomy (2x4)
-
https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html
-
https://www.bedetheque.com/serie-903-BD-Jonathan.html
to są albumy pojedyncze, jest ich 17, u nas wychodzą w zbiorczych po 3, czyli wyszło już 9, zostaje 8.
https://fr.wikipedia.org/wiki/Jonathan_(bande_dessin%C3%A9e)
na dole strony są zbiorcze, jest ich 6.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jonathan_(komiks)
-
To według Ciebie jak wydadzą, o ile w ogóle wydadzą, integral nr 5, nr 6 i nr 7. Czy to ma większe znaczenie w jaki sposób podzielą kolejne części? Ilość materiału do przygotowania i wydanie się nie zmieni, na BD Gest jest 7 integrali.
Ile części Dredda zostało do wydania, ile to zajmie lat?
-
To według Ciebie jak wydadzą, o ile w ogóle wydadzą, integral nr 5, nr 6 i nr 7. Czy to ma większe znaczenie w jaki sposób podzielą kolejne części? Ilość materiału do przygotowania i wydanie się nie zmieni, na BD Gest jest 7 integrali.
Ile części Dredda zostało do wydania, ile to zajmie lat?
na BD jest 7 tomów, ale ostatni to pojedynczy 17 tom, a 5 i 6 zawierają po dwa tomy. Osobiście sądzę, że Ongrys planuje wydać 3 tomy (dalej po 3 w jednym, a w ostatnim 2), ale ja na ich miejscu zrobiłbym 2x po 4 i zamknął serię. I najlepiej żeby zrobili tak jak Taurus i wydali oba zbiorcze tomy na raz. W Taurusie od razu wyprzedały się tomy 1 i 2 Luca Orienta.
A co do Sędziego Dredda to mnie to zupełnie nie interesuje. Czytałem coś co było wydane na początku (tom 1 i coś jeszcze) i szkoda na to czasu. Dobre Dreddy wydało Studio Lain, te w aktach były bardzo słabe, przynajmniej to co czytałem.
-
Ostatni 7 integral ma 104 strony. Integral 6 ma 108 stron, integral 5 również 108 stron. Mogą to dowoli dzielić lub łączyć, jeśli wiedzą lepiej od autora jak to zrobić i według Ciebie od tego zrobi się miej do przygotowania i wydania i będzie szybciej?
Co do Dredda no skoro Ciebie to nie interesuje i uważasz że szkoda na to czasu to faktycznie nie ma znaczenia czy Ongrys wyda wszystkie części - BRAWO geniuszu :)
-
Ostatni 7 integral ma 104 strony. Integral 6 ma 108 stron, integral 5 również 108 stron. Mogą to dowoli dzielić lub łączyć, jeśli wiedzą lepiej od autora jak to zrobić i według Ciebie od tego zrobi się miej do przygotowania i wydania i będzie szybciej?
Co do Dredda no skoro Ciebie to nie interesuje i uważasz że szkoda na to czasu to faktycznie nie ma znaczenia czy Ongrys wyda wszystkie części - BRAWO geniuszu :)
Odnośnie Jonathana - przygotowanie przygotowaniem, ale sam proces wydawniczy będzie dłuższy w przypadku 3 integrali niż 2. Zwłaszcza, jeśli w pewnym momencie pojawi się czynnik najważniejszy, czyli brak chęci.
Odnośnie Dredda - skoro mnie to nie interesuje, to nie będę się bawił w odpowiedzi kiedy i jak Ongrys wyda wszystkie części. Dla mnie Ongrys może ogłosić nawet jutro, że przestają wydawać, bo się nie opłaca i nie mają do tego serca.
-
Ostatni 7 integral ma 104 strony.
Tam jest napisane, że ostatni integral zawiera jeden tom i 42-stronny dodatek.
The ‘Jonathan Intégrale – tome 17’ will contain only one episode of the Jonathan series, the finale volume 17 – La Piste de Yéshé. A dossier of some 40 pages will precede the Jonathan story.
The dossier is written by Nelly Rieuf Bista, a french woman who has been living in the Himalayas since she was 23 years old. She worked on art projects in Mustang (Nepal) and Ladakh (India), founding the Matho Monastery Museum. Among others, she works with teams of restauration artists to preserve mandalas and wall paintings – as you can see on the photo above. Not only has she been working on art projects: she also worked on a drink water system that works at the low temperatures in the high mountains.
Title of the dossier is ‘Vivre sur le toit du monde’ (‘Living on the roof of the world’).
Thankas and mandalas were an inspiration for Cosey while working on Jonathan 17, where we see Jonathan assisting a thanka painter. It also was a inspiration for the magnificent cover of the Intégrale.
The dossier will be illustrated by photos taken by Cosey, and… of course, by many drawings – most of them preparatory sketches for Jonathan 17. Among them, we will see some cover designs for the album.
-
A co do Sędziego Dredda to mnie to zupełnie nie interesuje. Czytałem coś co było wydane na początku (tom 1 i coś jeszcze) i szkoda na to czasu. Dobre Dreddy wydało Studio Lain, te w aktach były bardzo słabe, przynajmniej to co czytałem.
Dobre Dreddy to są wcale nie te od SL, ale te w dalszych KA.
-
Ile części Dredda zostało do wydania, ile to zajmie lat?
Nie wiadomo ile zostało do wydania KA. To cały czas wychodzi, a obecny materiał, który zbierają wydania zbiorcze to chyba początek lat 2000 (ktoś kto orientuje się progach musiałby doprecyzować), a nie obecny który wychodzi w magazynach. Jedyne sensowne pytanie jakie można zadać, to kiedy Ongrys uzupełni powstałą dziurę pomiędzy już wydanymi.
-
Dobre Dreddy to są wcale nie te od SL, ale te w dalszych KA.
Być może, ale ja czytałem te od SL i pierwsze wydane przez Ongrysa. I te od SL (Mandroid, Tytan, Ameryka, Sędzia Anderson i nawet Mroczni Sędziowie) to były dużo lepsze opowieści, niż to co przeczytałem w Aktach. A które Dreddy są dobre (te nie wydane w PL)?
-
No np. te od 13 KA, chociaż i wcześniejsze już nie takie myszkowate jak KA1.
-
(...) Jedyne sensowne pytanie jakie można zadać, to kiedy Ongrys uzupełni powstałą dziurę pomiędzy już wydanymi.
Ktoś tutaj zadał to pytanie Ongrysowi? Jeśli tak to jaka dostał odpowiedź?
-
Czy Wy w ogóle oglądaliście ten wywiad z Leszkiem, od którego zaczęła się dyskusja, w której bierzecie udział? :)
-
Ktoś tutaj zadał to pytanie Ongrysowi? Jeśli tak to jaka dostał odpowiedź?
Obecne w zapowiedziach są KA 19, kolejne mają być KA 6. Zawsze wychodziły dwa KA rocznie, niestety przez ostatnie dwa lata nie wyszedł żaden. Przyczyną może być spadek sprzedaży (padała taka sugestia w linkowanej rozmowie), więc ja pretensji nie mam do wydawcy, bo nie problem zarżnąć wydawnictwo i zostać z toną niesprzedanych komiksów. Zresztą KA nie były tanimi komiksami, choć patrzą na obecne ceny innych to teraz wydają się całkiem atrakcyjne. Oczywiście Ongrys mógłby iść drogą Studia Lain i wydawać w limitowanym nakładzie zeby szybciej sprzedać, ale cena byłaby wyższa, a że jest to seria to brak wydanych tomów znowu zarzynałbym sprzedaż kolejnych. Inna sprawa to pan Leszek jest komplecistą, więc pewnie też go rażą dziury w serii, więc ja się jakoś nie obawiam i pewnie z czasem będzie to uzupełnione w swoim tempie.
-
Czy Wy w ogóle oglądaliście ten wywiad z Leszkiem, od którego zaczęła się dyskusja, w której bierzecie udział? :)
A ktoś tak robi? :) Przecież w necie to jest w złym tonie, najwyżej można przeczytać jeśli to artykuł tytuł i wstępne 2 zdania, więcej nie potrzeba, żeby dyskutować ;)
-
Z ostatnich wypowiedzi tutaj można wyciągnąć wniosek że odpowiada Wam to w jaki sposób Ongrys podchodzi to częstotliwości wydawania kolejnych części. Ja mam odmienne zdanie, nie uważam żeby metoda w stylu "nie mam planu wydawniczego a komiksy będą kiedy będą" była słuszna bo jako klient kupujący część pierwszą chciałbym chociaż w przybliżeniu wiedzieć czy na całość będę czekać rok, pięć czy dziesięć lat. Nie pozostaje nic innego jak życzyć dużo cierpliwości. Z mojej strony uważam temat za zamknięty, dziękuję wszystkim którzy zechcieli wrazić swoje zdanie.
-
@up
Czytałem powyższe posty wybiórczo, filmiku nie oglądałem więc myślę, że mam jak najbardziej prawo się merytorycznie wypowiedzieć ;)
Wg mnie większości nie pasuje taki cykl wydawniczy, ale po prostu każdy jest już przyzwyczajony jak działa nasz rynek + jakie kwestie ogólne w ostatnim czasie doszły wpływające na sytuację wydawców. A że dobrych rzeczy jest co miesiąc na pęczki to brak kolejnych KA nie jest tak odczuwalny.
-
Czy Wy w ogóle oglądaliście ten wywiad z Leszkiem, od którego zaczęła się dyskusja, w której bierzecie udział? :)
Dokładnie, a wywiad jest bardzo ciekawy i daje satysfakcjonujące odpowiedzi na większość zadawanych tu pytań.
-
Dokładnie, a wywiad jest bardzo ciekawy i daje satysfakcjonujące odpowiedzi na większość zadawanych tu pytań.
Wszystko fajnie, sam chętnie bym obejrzał, ale czas nie jest z gumy i osobiście 50 min wolę przeznaczyć na YT na jakiś inny film, niż wywiad z wydawcą komiksowym. Jeśli ktoś oglądał to może odpisać na pytanie, zajmie to minutę, a nie dawać posta w stylu "w filmiku pada odpowiedź", który też zabiera z 20 sekund. No ale to tylko moje zdanie.
-
W skrócie:
- praktycznie żadna z serii, o które tu pytano nie została porzucona,
- w przyszłym roku dalsze Żbiki, w tym kolejne integrale,
- w przyszłym roku kontynuacja między innymi: Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney,
- są już zaawansowane intensywne prace nad KA 19, następnie wyjdą KA 6,
- Leszek bardzo lubi Dredd’a i będzie dalej wydawał,
- w planach (choć raczej odległych) dodruk Władców Chmielu,
- Bruno Brazil jest najlepiej sprzedającym się komiksem Vance’a,
- Tytusopedia się drukuje, do sklepów w styczniu trafi spory nakład, nie powinno zabraknąć,
- Ongrys planuje też w przyszłym roku jakieś rzeczy z poza kontynuacji, ale na razie nic nie powie.
-
- w przyszłym roku kontynuacja między innymi: Lester Cockney,
to chyba te dwa prequele, bo sam Lester już jest cały
-
Ostatni 7 integral ma 104 strony. Integral 6 ma 108 stron, integral 5 również 108 stron. Mogą to dowoli dzielić lub łączyć, jeśli wiedzą lepiej od autora jak to zrobić [...]
Akurat to mogą TERAZ "lepiej wiedzieć" niż autor KIEDYŚ. {w momencie wydawania 6. tomu integrala, Jonathan był zamkniętą całością (16 albumów), kilka lat później Cosey odgrzebał serię i jednak wymodził siedemnasty album. stąd tajemnica "dziwnego" podziału albumów na integrale}
-
Akurat to mogą TERAZ "lepiej wiedzieć" niż autor KIEDYŚ. {w momencie wydawania 6. tomu integrala, Jonathan był zamkniętą całością (16 albumów), kilka lat później Cosey odgrzebał serię i jednak wymodził siedemnasty album. stąd tajemnica "dziwnego" podziału albumów na integrale}
No z całą pewnością Ongrys wie lepiej od autora. Dlatego przygotowanie materiału zajmie im dużo mniej czasu no i teraz całość serii wydadzą w mgnieniu oka.
W przyszłym roku: zbiorcze Żbiki (czyli ile, dwa?), Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney, dwa albumy Dredda (wszystko to dość spore objętościowo), do tego jakaś niespodzianka no i pewnie kolejne zeszytówki. No piękne tempo i piękne plany tylko czy realne ale nawet teraz nie wiem na kiedy zaplanowali zakończenia serii za rok, za pięć czy za dziesięć lat?
-
Przyjmij, że za 10 lat, i tak nie czytasz wszystkich kupionych komiksów na bieżąco.
-
Przyjąłem że lepiej swoje pieniądze ze skarbonki na komiksy przeznaczyć na albumy innego wydawcy niż czekać 10 lat. Przekonaliście mnie że nie warto liczyć na zmianę sposobu wydawania komiksów przez Ongrysa.
-
No z całą pewnością Ongrys wie lepiej od autora. Dlatego przygotowanie materiału zajmie im dużo mniej czasu no i teraz całość serii wydadzą w mgnieniu oka.
W przyszłym roku: zbiorcze Żbiki (czyli ile, dwa?), Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney, dwa albumy Dredda (wszystko to dość spore objętościowo), do tego jakaś niespodzianka no i pewnie kolejne zeszytówki. No piękne tempo i piękne plany tylko czy realne ale nawet teraz nie wiem na kiedy zaplanowali zakończenia serii za rok, za pięć czy za dziesięć lat?
Bruno Brazil i Lester Cockney to ostatnie tomy. Ze Żbikami jest inna sprawa, bo to wychodzi na bieżąco w miękkich, więc nie powinno być ciśnienia, jak ktoś nie może się doczekać, żeby przeczytać, ma możliowość (btw sądzę że Żbiki oznacza dodruk 1 tomu i tom 2). Comanche to jeszcze dwa tomy, więc jak w przyszłym roku wydadzą tom 2, to tom 3 (zawierający nowe tomy, więc wszyscy na niego czekają) powinien wyjść w 2025. A Dreddy to będą wychodzić jeszcze ze 20 lat, jeśli seria będzie kontynuowana, więc nie bardzo wiem czego oczekujesz od Ongrysa. Na Zachodzie jest wiele kolejnych tomów już wydanych, a jak już wcześniej wspomniano, wydano tylko historie do 2000 roku.
-
@Sędzia przecież już wcześniej napisałem że dostrzegam iż sposób wydawania komiksów przez Ongrysa nie stanowi tutaj na forum większego problemu. Niepotrzebnie wyważasz otwarte drzwi.
-
@Sędzia przecież już wcześniej napisałem że dostrzegam iż sposób wydawania komiksów przez Ongrysa nie stanowi tutaj na forum większego problemu. Niepotrzebnie wyważasz otwarte drzwi.
Wcześniej też napisałeś, że kończysz temat, ale coś ci to nie idzie, widać ból dupy ci nie pozwala.
Połowa twoich postów to jakieś srollo trollo Ongrysa.
Skończyłeś temat, to już nie wyważaj zamkniętych drzwi.
-
Małe sprostowanie co do Dredda. Leszek nie powiedział, że będę dwa tomy w przyszłym roku. 19 jest na finiszu, a potem będą robić 6 tom. Chodziło o pytanie prowadzącego co do dalszych losów tej serii w Polsce. Czy będzie kontynuacja modelu nowy/stary na zmianę. Wydawca potwierdził, że będą, a on sam lubi tą serię.
-
19 jest na finiszu, a potem będą robić 6 tom.
- są już zaawansowane intensywne prace nad KA 19, następnie wyjdą KA 6,
Nie widzę tu powodu do prostowania, bo moim zdaniem napisałem mniej więcej to samo😀. O KA nie pisałem, że w przyszłym roku, tylko o stanie prac nad KA 19 oraz, że następne będą KA 6.
-
Nie widzę tu powodu do prostowania, bo moim zdaniem napisałem mniej więcej to samo😀. O KA nie pisałem, że w przyszłym roku, tylko o stanie prac nad KA 19 oraz, że następne będą KA 6.
Do tego pisałem sprostowanie. Nie doprecyzowałem. Moja wina.
W przyszłym roku: zbiorcze Żbiki (czyli ile, dwa?), Comanche, Bruno Brazil, Lester Cockney, dwa albumy Dredda (wszystko to dość spore objętościowo), do tego jakaś niespodzianka no i pewnie kolejne zeszytówki.
-
Wszystko fajnie, sam chętnie bym obejrzał, ale czas nie jest z gumy i osobiście 50 min wolę przeznaczyć na YT na jakiś inny film, niż wywiad z wydawcą komiksowym. Jeśli ktoś oglądał to może odpisać na pytanie, zajmie to minutę, a nie dawać posta w stylu "w filmiku pada odpowiedź", który też zabiera z 20 sekund. No ale to tylko moje zdanie.
Zgodzę się z Tobą że siedzenie przed ekranem i oglądanie takich wywiadów to strata czasu, szczególnie w dzisiejszych czasach.. $$
Ja rozwiązałem to w ten sposób, wszystkie wywiady, zapowiedzi egmontu z festiwali, sobotnie filmiki, lajwy, filmiki z blogow, z youtuba, itd odpalam zawsze w aucie podczas jazdy. Ja dziennie w aucie spędzam 2h, korki, dojazd do pracy, na zakupy, itd.. :)
Nie chodzi o to żeby oglądać starych geekow tylko o treść.. :)
ps. robię tak od dwóch lat i przestałem się spieszyć, przestałem przeklinać niedzielnych kierowców, słucham sobie o komiksach podczas jazdy autem.. ;)
Od dwóch lat nie dostałem mandatu, mam zero punktów.. ;)
To są setki PLN na komiksy w moim przypadku.. ;)
-
Wygląda na to że przed świętami trafi do sprzedaży dodruk Pancernych Wróblewskiego.
https://www.gildia.pl/komiksy/354026-z-archiwum-jerzego-wroblewskiego-czterej-pancerni-i-pies
-
No wreszcie!!! Jedyna część, która mi umknęła.
-
Czy wiecie czy jest jakaś szansa na wznowienie komiksu "Skład Główny"?
-
Czekam na Władców Chmielu już kolejny rok :-[
-
Nie bądź naiwny. Facet ma problem z wydaniem kolejnych części rozpoczętych już serii a ty liczysz na jakieś wznowienia.
-
Czyli wznowienia integrala Kubusia Piekielnego też nie ma co wypatrywać... ? :-\
-
Comanche?
-
Tu, akurat byłbym optymistą. Ongrys teraz ma głównie wydawać rodzime komiksy i potrafi nagle zaskoczyć np. nowe wydanie „Skąd się bierze woda sodowa”. A, że „Kubuś Piekielny” był wydany prawie 15 lat temu, to wszystko jest możliwe.
-
Pamiętając jak spadkobierca praw podszedł do dorobku swojej rodzicielki przy remoncie, to pomimo upływu lat może być ciężko.
-
Egmont jednak da radę wzowić w tym roku Kleksa w integralu, to może Ongrysowi też się uda.
-
Ooo, to mi umknęło. To faktycznie, szanse wyglądają inaczej w takim razie.
-
Egmont jednak da radę wzowić w tym roku Kleksa w integralu, to może Ongrysowi też się uda.
Mi też umknęło, gdzie była o tym mowa? Wszystkie 9 tomów w integralu?
-
Mi też umknęło, gdzie była o tym mowa? Wszystkie 9 tomów w integralu?
Zapowiedzieli na ostatnim MFKiG w Łodzi. Nie pamiętam tylko w ilu tomach, ale chyba w jednym.
-
No to już wiem na co z wielkim utęsknieniem będę czekał w tym roku...
Na uwielbianego Kubusia Piekielnego i Kleksa
Oby tylko te marzenia rzeczywiście się spełniły.
-
(https://i.imgur.com/lyQ5GaY.jpeg)
Niestety edycja w trzech tomach, ale za to ma zawierać materiały dodatkowe.
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 45 - W potrzasku
scenariusz: Władysław Krupka
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-88-7
Wydanie: III
cena: 15 zł
Kapitan Żbik i porucznik Michał prowadzą sprawę opatrzoną kryptonimem "Trzech" dotyczącą zabójstwa w miejscowości Borówkowo na Suwalszczyźnie. Niedaleko Borówkowa, w leśniczówce Olszówka dzieci leśniczego, Janek i Marta, obserwują coraz więcej niepokojących zdarzeń: zabite zwierzęta, nagły pożar oraz podejrzanych i uzbrojonych mężczyzn. Milicja i służby leśne wspólnie zastawiają pułapkę na złoczyńców.
(https://imgur.com/ni8b76l.jpg)
-
Ooo, to mi umknęło. To faktycznie, szanse wyglądają inaczej w takim razie.
Niekoniecznie. Najprawdopodobniej Egmont miał jeszcze prawa do Kleksa tylko nic z nimi nie robił i teraz się obudził. Ongrys wznowił by Kubusia ale #$^*&@! spadkobiercy (by ich karma dopadła) cały czas odmawiają.
-
Niezbadane są ścieżki dystrybucji ongrysowskiej - wczoraj do Bonito trafiło aż 15 sztuk Dossier o Klossie i już je wymiotło. Na Gildii też teraz brak.
-
Kolejna część Wydziału 7 i kolejny odcinek serialu "Żenująca dystrybucja Ongrysa" :D
-
Ongrys wznawia Władców chmielu. W porównaniu do wydania z 2019/2020 roku cena okładkowa wzrasta z 99 zł na 120 zł. Premiera w okolicach 13 marca.
https://www.gildia.pl/komiksy/594404-wladcy-chmielu-wydanie-zbiorcze-tom-1-wyd-2024
https://www.gildia.pl/komiksy/594405-wladcy-chmielu-wydanie-zbiorcze-tom-2-wyd-2024
-
Super w końcu będzie okazja kupić, bo ostatnio przegapiłem jak były w normalnej cenie 😏
-
Wysłane do druku (w końcu!):
Sędzia Dredd: Kompletne akta 19
Pióro jest potężniejsze niż prawodawca!
Mega-City One, pogrążone w przestępczości miasto przyszłości, staje się jeszcze bardziej szalone w „INFERNO”, pierwszej historii o Sędzim Dreddzie napisanej przez rewelacyjnego Granta Morrisona (All-Star Superman) i w oszałamiający sposób zilustrowanej przez współtwórcę Dredda Carlosa Ezquerrę (Adventures in the Rifle Brigade).
Gdyby tego było mało, legendarni koledzy po fachu: Garth Ennis (Kaznodzieja), Mark Millar (Kick-Ass) John Wagner (Historia przemocy) i John Smith (Cradlegrave), zapewniają pełne napięcia historie, które mają w sobie to, co najlepsze: od zbuntowanych robotycznych sędziów po pełnych elegancji zabójców na zlecenie. Wszystko zilustrowane przez największe talenty brytyjskiego rynku komiksowego, takie jak Greg Staples (Sinister Dexter), Bret Ewins (Bad Company) i Ron Smith (Sędzia Dredd).
Scenariusz: John Wagner, Garth Ennis, Grant Morrison, Mark Millar, John Smith
Ilustracje: Greg Staples, Carlos Ezquerra, Brett Ewins, Ron Smith, Dermot Power, Xuasus, Mick Austin, Paul Marshall, David Millgate, Steve Brown, Jim Vickers, Manuel Benet, Dean Ormston
Ilustracja na okładce: Peter Doherty
Tłumaczenie: Robert Lipski
Redakcja tekstu: Marcin Andrys
Wydawnictwo: Ongrys
Tytuł oryginalny: Judge Dredd Complete Case Files Volume 19
Wydawca oryginalny: Rebellion
Rok wydania oryginału: 2012
Liczba stron: 352
Format: 220x296 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-66603-49-3
Wydanie: I
Cena z okładki: 150 zł
Aby zrekompensować czytelnikom bardzo długi okres oczekiwania na ten tom, przygotowaliśmy także komiks "Czyściec", nawiązujący do epizodu "Inferno", wydany w osobnym albumie. "Czyściec" będzie dołączony gratis do pierwszych 600 egzemplarzy "Kompletnych Akt 19". Czytajcie "Czyściec" tuż przed "Inferno".
-
Na Boga, nareszcie.. :)
edit. zamawiam w preorderze i wokół tego tytułu będę konstruowal koszyk na gildii.. SL ma konkurencję.. :)
-
Ktoś podlinkuje ten Czyściec?
-
Ten "Czyściec" też będzie w "Kompletnych Aktach"?
-
W końcu
-
Okładki:
(https://i.postimg.cc/mT9jP20L/01.jpg)
(https://i.postimg.cc/MW8DVJSy/02.jpg)
-
A ten Czyściec tez będzie np.: na Gildii? Czy tylko od wydawcy?
-
A ten Czyściec tez będzie np.: na Gildii? Czy tylko od wydawcy?
No chyba 600 egz. ze sklepu Ongrysa to by nie zeszło, nawet dodając festiwale :) Pewnie cały nakład jest w okolicach 1-1,5 tys. sztuk :) Więc stawiam, że w Gildii będzie na 99,9%.
-
Wreszcie!!!
Czekam na zasady nabycia Czyśćca i zamawiam jak najszybciej, żeby Ongrys szykował kolejne akta.
-
Trochę dziwne że Ongrys wydaje to oddzielnie, bo sprawdzałem w kilku miejscach i jest o najczęściej określane jako prolog do Inferno. Wcześniej zrobił w jednym przypadku dodał wymagany materiał do KA.
-
No w końcu. Wolałbym aby w ramach przeprosin napisali, że nr. 6 wyląduje w drukarni niedługo później, ale co ma być to będzie. Dziwne, że cena bardziej nie wzrosła bo w sumie nie jest dużo drożej niż było. No i te nazwiska na okładce, to smutne, że ten tytuł nie sprzedaje się zbyt dobrze, marnie to świadczy o naszym rynku.
-
Bo sam Ongrys do tego się przyczynia - odpuściłem i sprzedałem Akta z uwagi na ślamazarny i nieregularny cykl wydawniczy. :(
-
Za czasów jak Ongrys nieślamazarnie i regularnie wydawał Dredda, także źle się sprzedawał.
-
No w końcu. Wolałbym aby w ramach przeprosin napisali, że nr. 6 wyląduje w drukarni niedługo później, ale co ma być to będzie. Dziwne, że cena bardziej nie wzrosła bo w sumie nie jest dużo drożej niż było. No i te nazwiska na okładce, to smutne, że ten tytuł nie sprzedaje się zbyt dobrze, marnie to świadczy o naszym rynku.
z fb:
prace nad tomem 6 są dość zaawansowane, w tomie 20 wkrótce zaczniemy składać polską wersję, tom 21 jest już przetłumaczony, tom 7 też już jest w trakcie tłumaczenia.
-
To jeszcze odpowiedź Ongrysa o dostępności gratisu:
… żeby otrzymać "Czyścieć" trzeba zakupić w jakimś konkretnym sklepie, czy można np na Gildia.pl - Księgarnia internetowa
Odpowiedz
Wydawnictwo Ongrys
- w dowolnym, do wyczerpania nakładu Czyśćca. Będą razem zafoliowane.
-
A ponoć Ongrys nie foliuje komiksów.... ::)
-
To Timof i ostatnio Taurus.
-
To Kurc nie foliuje. >:(
...
Ongrys foliuje aż miło.
(https://i.postimg.cc/QxTNqHWS/WP-20230617-15-27-46-Pro-2.jpg)
-
mój Vasco 7 od Kurca nie był foliowany. >:(
...
Edit:
@Midar skasował posta, dlatego wygląda jakbym gadał sam ze sobą. ;D
-
Szkoda, że Tytusopedię dostałem bez folii. Może brudna okładka miała być jakimś nawiązaniem do powstania Tytusa, że tutaj sobie umyję brud, a z niego powstanie... Brutus, zły bliźniak Tytusa!
-
Edit:
@Midar skasował posta, dlatego wygląda jakbym gadał sam ze sobą. ;D
Ja czasem gadam 😀. Zacząłem się zastanawiać, czy te Wody Morteluny 2 miałem w folii, czy nie i stwierdziłem, że jednak nie pamiętam i skasowałem.
-
Trochę dziwne że Ongrys wydaje to oddzielnie, bo sprawdzałem w kilku miejscach i jest o najczęściej określane jako prolog do Inferno. Wcześniej zrobił w jednym przypadku dodał wymagany materiał do KA.
Wiele razy pisałem, że nie znam serii "Sędzia Dredd" i poznaję ją razem z czytelnikami (no, chwilę przed nimi, sprawdzając wersje robocze).
"Czyśćca" nie było w CCF, natknąłem się na informacje o tym komiksie zupełnie niedawno, kiedy umowa na tom 19 była już podpisana, a dodatkowe komiksy zatwierdzone. Oczywiście, można było próbować wszystko odkręcać i załatwiać jeszcze raz, ale pewnie wiązałoby się to z kolejnym opóźnieniem. Za to udało się dość łatwo uzyskać zgodę na dołożenie dodatkowego albumu gratis.
Na dziewiętnasty tom Kompletnych Akt jak sami czytelnicy wyliczyli, trzeba było czekać ponad dwa lata. Wiadomo było, że po tomie 18 ukaże się 19, to nie była żadna niespodzianka. Nie przypominam sobie, żeby w ciągu tych dwóch lat ktokolwiek napisał "zastanówcie się, czy do tomu 19 nie byłoby warto dołączyć Czyściec".
Wiecie doskonale, że Complete Case Files są "complete" tylko z nazwy. Wiecie doskonale, że Onrys stara się poprawiać albumy Brytyjczyków, uzupełniając galerię, dokładając komiksy itp. O istnieniu "Restricted Files", w których jest wiele kanonicznych komiksów z Dreddem dowiedziałem się dopiero przygotowując tom 17, przez co do tomów 13-16 (ani też do 1) nie były dokładane żadne komiksy z nich. "Czyściec" nie figuruje w żadnych spisach serii "Judge Dredd", bo Dredd w nim nie występuje, jest tylko wspominany.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie jakie komiksy są wskazane, aby dołożyć je do tomów 20-22 albo 6-12, co się z czym łączy albo co się uzupełnia - nie krępujcie się. Byle nie po wysłaniu do druku, tylko wcześniej.
-
Super wiadomość i cena wydaje się że też jest w porządku jak na dzisiejsze czasy :)
-
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie jakie komiksy są wskazane (...)
Pozwalam sobie wyciągnąć z całej wypowiedzi to, co mnie bezpośrednio interesuje i korzystając z okazji chciałbym zapytać:
- kiedy ostatni Bruno Brazil, bo moje dwa tomy czekają na półce aż wydacie ostatni.
- kiedy kolejny Jonathan, w jakim tempie zamierzacie wydać dalsze tomy? Fajnie by było wiedzieć jaka jest perspektywa czasowa. Albo konkretne "rezygnujemy".
Z góry dzięki.
-
Drogi @Ongrysie to nie są jakieś pretensje z mojej strony, tylko byłem zaskoczonym, bo wcześniej coś dodałeś z "Restricted Files". Sam też nie znam dokładnie Dredda, chyba tylko Arek ze SL i Kuba_G (z dawnego forum gildii) mają dużą wiedzę w tej kwestii (i sorry jeśli kogoś pominąłem), bo jest tego dużo i wychodzi to w różnych komiksach/magazynach.
Może dobrym rozwiązaniem byłoby wydanie jakiegoś w przyszłości albumu specjalnego z tymi gratisowymi komiksami, które nie wchodzą do Akt (np. części Krew Satanusa jest też takim komiskem), jak się tego już trochę uzbiera.
-
Do tomu 19 Ongrys też coś dołożył :).
Z Facebooka:
polska wersja tomu 19 tradycyjnie ma bardziej rozbudowaną galerię oraz została rozszerzona o 30-stronicowy komiks "Koszmary", więc będzie bogatsza niż angielskie wydanie. Razem 352 strony./quote]
-
No i co się stało ze zbiorczym Żbikiem?
-
Drogi Ongrysie, czy są jakieś konkretne plany związane z drugim integralem Comanche?
-
Kolejne tomy wszystkich rozpoczętych serii są w trakcie przygotowań. Niestety, ostatnimi czasy wszystko się sypie (mówię o różnych seriach, nie tylko Comanche) - składacz zawala terminy, bo mówi, że ma nawał zleceń, tłumacz przesyła kawałek albumu i mówi, że nie ma pojęcia, kiedy prześle następny, bo jest zarobiony, redaktor nie odbiera telefonów itp.
Staramy się oczywiście motywować ich wszystkich do działania, a jak się nie da, to znaleźć zastępców, ale kumulacja takich zdarzeń jest wyjątkowa.
Najbliżej finiszu są czwarty Jonathan i trzeci Lester, ale o Brazilu i Comanche też nie zapominamy.
-
A jak prace związane z wydaniem staroci Tadeusza Baranowskiego?
-
A jak prace związane z wydaniem staroci Tadeusza Baranowskiego?
Wygląda na to, że powoli zbliżamy się do końca prac nad albumem z Twisti.
-
No i co się stało ze zbiorczym Żbikiem?
Pewnie nie wydadzą przed końcem całej serii, bo im sprzedaż zeszytów siądzie. Tym bardziej, że to co najlepsze już zostało wydane.
Dwa lata do kolejnego integrala szybko zlecą. :D
-
Kolejne tomy wszystkich rozpoczętych serii są w trakcie przygotowań. Niestety, ostatnimi czasy wszystko się sypie (mówię o różnych seriach, nie tylko Comanche) - składacz zawala terminy, bo mówi, że ma nawał zleceń, tłumacz przesyła kawałek albumu i mówi, że nie ma pojęcia, kiedy prześle następny, bo jest zarobiony, redaktor nie odbiera telefonów itp.
Staramy się oczywiście motywować ich wszystkich do działania, a jak się nie da, to znaleźć zastępców, ale kumulacja takich zdarzeń jest wyjątkowa.
Najbliżej finiszu są czwarty Jonathan i trzeci Lester, ale o Brazilu i Comanche też nie zapominamy.
Dzięki. Doskonale rozumiem taką niemoc, kiedy Ci od których jesteśmy zależni, dają ciała. Trzymam kciuki za przełamanie złej passy i czekam na kolejne fantastyczne komiksy.
-
Kolejne tomy wszystkich rozpoczętych serii są w trakcie przygotowań. Niestety, ostatnimi czasy wszystko się sypie (mówię o różnych seriach, nie tylko Comanche) - składacz zawala terminy, bo mówi, że ma nawał zleceń, tłumacz przesyła kawałek albumu i mówi, że nie ma pojęcia, kiedy prześle następny, bo jest zarobiony, redaktor nie odbiera telefonów itp.
Obraz nędzy i rozpaczy. Każdy ma go w d****.
-
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie jakie komiksy są wskazane, aby dołożyć je do tomów 20-22 albo 6-12, co się z czym łączy albo co się uzupełnia - nie krępujcie się. Byle nie po wysłaniu do druku, tylko wcześniej.
Przejrzałem listy z sieci (Dredda poznaję z Wami, więc nie wiem na ile to sensowne typy, ale pewnie warte sprawdzenia)
* Akta 08: Aftermath Ron Reagan to historia towarzysząca do Anderson, Psi-Division: Revenge
* Akta 10: Pinboing Replay to sequal do Pinboing Wizard (Judge Dredd Annual 1981)
* Akta 12: The Brainstem Man to prequal do Anderson, Psi-Division: Helios
* Akta 22: Terror With Mrs. Gunderson to sequel do Young Death (vol. 1 no. 1-12)
Generalnie jak szukam czegoś z uniwersum Dredda to posługuję się tymi 3 listami:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6c/Dredd2AD.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/ff/Judge_Dredd_Megazine_story_index.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ea/Index_of_every_story_published_in_British_comic_2000AD.pdf
Nie mam pojęcia na ile kompletne, ale wcześniej wymieniony tu Czyściec się pojawia.
Btw, czy ktoś posiada listę różnic w polskich wydaniach względem oryginalnych?
-
Zaraz, czegoś nie rozumiem. Wygląda na to, że Czyściec (Purgatory) jest w kompletnych aktach 19.
PURGATORY (https://www.2000ad.org/?zone=thrill&page=profiles&choice=GRICE) Progs 834-841
Story continues in Judge Dredd: “Inferno” (progs 842-853)
Case Files Vol. 19 (https://2000ad.fandom.com/wiki/List_of_Judge_Dredd_stories_in_Case_Files)
- Enter Jonni Kiss (Prog 830)
- Judge Who Lives Downstairs (Prog 831)
- The Chieftan (Prog 832 - Prog 834)
- Great Brain Robbery (Prog 835 - Prog 836)
- Muzak Killer - Live! (Prog 837 - Prog 839)
- Tough Justice (Prog 840)
- Down Among the Dead Men (Prog 841)
- Inferno (Prog 842 - Prog 853)
- War Games (Prog 854)
- Judge Tyrannosaur (Prog 855)
- The Jigsaw Murders (Meg 2.27 - Meg 2.29)
- Ladonna Fever (Meg 2.30)
- The Hottie House Siege (Meg 2.31)
- The Al Capone Story (Meg 2.32)
- Bagging The Bagwan (Meg 2.33)
- Slick Dickens - Dressed to Kill (Meg 2.34 - Meg 2.35)
- Revenge of the Egghead (Meg 2.36)
- Mechanismo - Body Count (Meg 2.37 - Meg 2.43)
-
No nie, w jednym numerze jest kilka opowieści: https://www.2000ad.org/?zone=prog&page=profiles&choice=834
-
Z twojego linku:
The Chieftan 3 episodes (Progs 832 to 834) 19 pages
Script: Garth Ennis, Artist: Mick Austin
Reprinted
Rebellion: Judge Dredd The Complete Case Files 19
Jak się poklika po tych pozostałych Progs, to większość jest w Aktach 19 albo 18. Progs to progs, chyba, że ja czegoś nie rozumiem.
-
Przejrzałem listy z sieci (Dredda poznaję z Wami, więc nie wiem na ile to sensowne typy, ale pewnie warte sprawdzenia)
* Akta 08: Aftermath Ron Reagan to historia towarzysząca do Anderson, Psi-Division: Revenge
* Akta 10: Pinboing Replay to sequal do Pinboing Wizard (Judge Dredd Annual 1981)
* Akta 12: The Brainstem Man to prequal do Anderson, Psi-Division: Helios
* Akta 22: Terror With Mrs. Gunderson to sequel do Young Death (vol. 1 no. 1-12)
Akta 08 bym chętnie przytulił ;)
-
Ja tam cieszę się z informacji że żadne serie nie będą przerwane mimo trudności wszelakich.Kupka wstydu rośnie,wychodzi mnóstwo fajnych komiksów więc mam co czytać i mogę spokojnie czekać na następne tomy.Nie mam ciśnienia że muszę mieć wszystko teraz, już natychmiast ;D
-
Przejrzałem listy z sieci (Dredda poznaję z Wami, więc nie wiem na ile to sensowne typy, ale pewnie warte sprawdzenia)
* Akta 08: Aftermath Ron Reagan to historia towarzysząca do Anderson, Psi-Division: Revenge
* Akta 10: Pinboing Replay to sequal do Pinboing Wizard (Judge Dredd Annual 1981)
* Akta 12: The Brainstem Man to prequal do Anderson, Psi-Division: Helios
* Akta 22: Terror With Mrs. Gunderson to sequel do Young Death (vol. 1 no. 1-12)
Generalnie jak szukam czegoś z uniwersum Dredda to posługuję się tymi 3 listami:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6c/Dredd2AD.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/ff/Judge_Dredd_Megazine_story_index.pdf
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ea/Index_of_every_story_published_in_British_comic_2000AD.pdf
Nie mam pojęcia na ile kompletne, ale wcześniej wymieniony tu Czyściec się pojawia.
Btw, czy ktoś posiada listę różnic w polskich wydaniach względem oryginalnych?
Dzięki. wszystkie cztery wymienione historie już są w CCF, więc będą też w polskich wydaniach.
Zaraz, czegoś nie rozumiem. Wygląda na to, że Czyściec (Purgatory) jest w kompletnych aktach 19.
PURGATORY (https://www.2000ad.org/?zone=thrill&page=profiles&choice=GRICE) Progs 834-841
Story continues in Judge Dredd: “Inferno” (progs 842-853)
Case Files Vol. 19 (https://2000ad.fandom.com/wiki/List_of_Judge_Dredd_stories_in_Case_Files)
- Enter Jonni Kiss (Prog 830)
- Judge Who Lives Downstairs (Prog 831)
- The Chieftan (Prog 832 - Prog 834)
- Great Brain Robbery (Prog 835 - Prog 836)
- Muzak Killer - Live! (Prog 837 - Prog 839)
- Tough Justice (Prog 840)
- Down Among the Dead Men (Prog 841)
- Inferno (Prog 842 - Prog 853)
- War Games (Prog 854)
- Judge Tyrannosaur (Prog 855)
- The Jigsaw Murders (Meg 2.27 - Meg 2.29)
- Ladonna Fever (Meg 2.30)
- The Hottie House Siege (Meg 2.31)
- The Al Capone Story (Meg 2.32)
- Bagging The Bagwan (Meg 2.33)
- Slick Dickens - Dressed to Kill (Meg 2.34 - Meg 2.35)
- Revenge of the Egghead (Meg 2.36)
- Mechanismo - Body Count (Meg 2.37 - Meg 2.43)
Sam Pan umieścił listę komiksów z CCF 19 w poście i widać czarno na białym, że "Purgatory" na niej nie ma.
Pozdrawiam
-
Niema jako wpisanej histori ale:
PURGATORY 834-841
Zawartość CF19;
Great Brain Robbery (Prog 835 - Prog 836)
Muzak Killer - Live! (Prog 837 - Prog 839)
Tough Justice (Prog 840)
Down Among the Dead Men (Prog 841)
Numery zeszytów sie zgadzaja, stad pewnie zamieszanie :)
-
Właśnie kompletuje zamówienie na marzec, wiadomo kiedy Dredd będzie dostępny w sprzedaży na gildii ?
-
Nie napiszę nic nowego, ale tempo wydawania kolejnych albumów danych serii jest dramatyczne. Rozumiem dłuższy czas w przypadkach, gdy są to antologie stanowiące jakąś zamknięte, niełączące się opowieści, ale nie w przypadku takiego Comanche, gdzie seria tworzy ongoingowy cykl. Za moment miną 2 lata od czasu ukazania się pierwszego albumu, czyli można założyć, że prawdopodobnie wszystkie 3 albumy pojawią się minimum w ciągu 6 lat. Dla mnie to makabra. Przez taki okres czasu niektórzy czytelnicy, którzy zaczęli przygodę z pierwszym albumem mogą już dawno się zniechęcić a nawet wyrotować / wyrosnąć z komiksów.
-
Ci co wyrastają z komiksów raczej Commancha i tak nie kupią :P Czytelnicy commancha mogę najwyżej do tego czasu przejść na emeryturę, i wzrok może im sie pogorszyć na starość ;)
A serio to dwa lata już? Ja go wciąż mam od dnia premiery na liście do kupienia i cały czas nie znajduje na to slotu bo wpadają inne rzeczy :D Wiec może razem z drugim tomem razem kupie :D
-
Właśnie kompletuje zamówienie na marzec, wiadomo kiedy Dredd będzie dostępny w sprzedaży na gildii ?
Podbijam, chociaż sądzę, że spokojnie można robić marcowe zamówienie, a na kwietniowe i tak się nazbiera.
-
Na portalu FB taką odpowiedź znalazłem na pytanie o kolejne tomy:
tak, prace nad tomem 6 są dość zaawansowane, w tomie 20 wkrótce zaczniemy składać polską wersję, tom 21 jest już przetłumaczony, tom 7 też już jest w trakcie tłumaczenia.
-
Na portalu FB taką odpowiedź znalazłem na pytanie o kolejne tomy:
tak, prace nad tomem 6 są dość zaawansowane, w tomie 20 wkrótce zaczniemy składać polską wersję, tom 21 jest już przetłumaczony, tom 7 też już jest w trakcie tłumaczenia.
Serce się cieszy z takiej wiadomości :).
-
Ten sam cytat pojawił się tu dwie strony wcześniej.
-
można zamawiać w cenie 120 pln na stronie gildii..
https://www.gildia.pl/komiksy/597802-sedzia-dredd-kompletne-akta-19
(https://i.postimg.cc/kGRLDhP6/800-10.webp)
-
Dziękuję Ongrysowi za wznowienie Władców Chmielu. Moje egzemplarze właśnie zostały zamówione w Gildii. Czekam z niecierpliwością, i cieszę się, że doczekałem wznowienia. Mam nadzieję, że komiks mnie nie rozczaruje.
-
Czy Kompletne Akta 19 można przeczytać bez znajomości poprzednich tomów? Ma to jakikolwiek sens? Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Kilka słów od Macieja Jasińskiego - jakże miłe memu sercu ;)
Leworęki już za chwilę zmierza do drukarni, a ja zabieram się za tom nr 22 czyli historię z Kapitanem Wiilczakiem, bardzo mocno inspirowaną serią o Kapitanie Żbiku. Okładkę na podstawie grafiki Jerzego Wróblewskiego wykonał Rafał Szłapa.
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/436235647_7487640094629339_5158790281438386159_n.jpg?stp=dst-jpg_s720x720&_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=5JepY4otG2MAb6DwZvK&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&oh=00_AfBWVr89EmMEiMZUCjbWZgkC96xMY06uTd4_b2Wg8DdCxA&oe=661C8426)
-
Czy Kompletne Akta 19 można przeczytać bez znajomości poprzednich tomów? Ma to jakikolwiek sens? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Większość z nas zaczęła czytać KA od 13-tego tomu, od którego zaczął Ongrys wydawać serie. Wszystko się zrozumiało, i tak jest z każdymi Aktami.
-
Czy Kompletne Akta 19 można przeczytać bez znajomości poprzednich tomów? Ma to jakikolwiek sens? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tak, Kompletne Akta 19 można przeczytać bez znajomości poprzednich tomów. Kupuj i nie zastanawiaj się ;)
-
Dziękuję Ongrysowi za kontynuowanie Kompletnych Akt Dredda i zapowiedź dalszych tomów.☢️
-
Większość z nas zaczęła czytać KA od 13-tego tomu, od którego zaczął Ongrys wydawać serie. Wszystko się zrozumiało, i tak jest z każdymi Aktami.
te komiksy sa tak pisane - cos jak batamany i supermany itp - opowiesci w ramach postaci i uniwersum
na dodatek tu jeszcze dochodzi serializacja w magazynach
-
Te integrale Władców Chmielu mają jakieś ciekawe dodatki? Zastanawiam się, czy brać albumy, czy integrale.
-
Nie ma żadnych dodatków.
-
Dodatkami są 3 ostatnie albumy 6-8, które nie wyszły nigdy wcześniej w zeszytach. Jak brać to tylko integrale.
Kiedyś Motopol wydał 5 pierwszych albumów. Ongrys jednak wydał całość, zarówno w integralach, jak i pojedynczo. W obu formach całość jest dostępna obecnie w sklepach.
-
Dodatkami są 3 ostatnie albumy 6-8, które nie wyszły nigdy wcześniej w zeszytach. Jak brać to tylko integrale.
6-8 wyszły równolegle w pojedynczych albumach, więc czemu tylko integrale?
-
6-8 wyszły równolegle w pojedynczych albumach, więc czemu tylko integrale?
Sorki nie zakodowałem, że były również w zeszytach z Ongrysa. Mea culpa.
-
Wysłane do druku:
Kapitan Żbik - 46 - Zerwana sieć
scenariusz: Stanisław Milc
rysunki: Jerzy Wróblewski
liczba stron: 32
format: 165 x 235
oprawa: broszurowa
druk: kolor
papier: offsetowy
ISBN: 978-83-65803-89-4
Wydanie: III
cena: 15 zł
Darek Jaskólski, uczeń pierwszej klasy Technikum Rybackiego w Gdańsku, przyjechał na wakacje do domu swych rodziców w miejscowości Pojseny nad jeziorem Płowe na Mazurach. W tym czasie w gospodarstwie rybnym doszło do tajemniczych kradzieży. Sprawcy nie pozostawili żadnych śladów. Darek postanawia poprosić o pomoc kapitana Żbika.
(https://i.imgur.com/qmJI7pZ.jpeg)