Niby tak jednak jeśli chodzi o wybór i dostępność tytułów to ja zazdroszczę Belgom i Francuzom.
Mój sarkazm poleciał do kosza, może faktycznie był słaby.
Więc skomentuję komentarz inaczej.
Wszyscy czytelnicy komiksów zazdroszczą Belgom i Francuzom, albo Amerykanom, albo Japończykom. Na każdy pozytywny post na forum można odpisać "e, tam, Belgowie i Francuzi mają lepiej". "I co się cieszysz, i tak masz raka".
Bo nie jest i nigdy nie będzie u nas jak w Belgii i Francji. Nigdy nie będzie się ukazywać tyle superhero co w Stanach i tyle mangi co w Japonii.
Rozumiem, że nie odczuwasz radości z tego co mamy tylko cały czas martwisz się, że inni mają lepiej, ale dlaczego swoim narzekaniem gasisz tych, co się cieszą?