Nie. Byla to seria trwajaca i nie bylo bolu dupy, ze czeka sie na kolejny tom, co przeczy Twojemu postowi:
Tylko, że piszesz to w kontekście tej konkretnie tej serii tak, jakby można ją było właśnie wydać od razu, kiedy ostatni tom pojawił się dopiero w zeszłym roku, a polska edycja wystartowała w 2016.
Chodzilo mi o to, ze w przypadku zakonczonych serii zrozumialym jest, ze po wydaniu kilku tomow w krotkim okresie czasu, ostatni tom (ktory jest w oryginale dostepny) powinien pojawic sie dosc szybko. Tutaj wjechala upadlosc wydawnictwa, ale czasami na ostatni lub nastepny tom musimy czekac bardzo dlugo i wtedy normalnym jest narzekanie ojej jak dlugo, juz rok nie ma kpntynuacji itp i czesto wtedy pojawia sie argument, ktory Ty przytoczyles, ze po co narzekac skoro Francuzi mogli czekac X lat. Mogli czekac, bo czekali na tworcow i nie powinno sie tego porownywac.
Z perspektywy poznawania historii (naiwnie zakładam, że to jest najważniejsze) - nie ma ŻADNEJ różnicy.
Nie mam nic do upominania się o kolejne tomy, bo samemu czasem mi się to dłuży, śmieszą mnie tylko posty o tym, że ktoś od kilku lat czeka z lekturą poprzednich tomów - jaki w tym sens? Po co w ogóle je kupować, jeśli nie wie się, czy jest na co czekać i czy dana seria się spodoba?