Przede wszystkim scenarzysta, rysownik nadający kształt wizji scenarzysty. A jeśli nie, jeśli komiksem komiksem nazwiemy tylko taki, nad którym pracował tylko jeden autor, to filmów autorskich chyba nie ma wiele?
Znowu to zestawianie z filmem?
Dwa różne media, różne techniki tworzenia i skala procesu twórczego. Bądźmy chociaż przez chwilę poważni (Kapral już cytował tutaj definicję „filmu autorskiego” z wiki, nie idźmy tą drogą, proszę).
Skoro za „komiks autorski” uznamy każdy komiks, który powstał bez odgórnych wytycznych (bo jak rozumiem o to niektórym chodzi?), a za „autora” tylko scenarzystę, to Thorgal jest autorskim komiksem Van Hamme, Skalp autorskim komiksem Aarona, a Spider-Man Stana Lee?
Jak dla mnie to conajmniej absurdalne, ale ja tam się nie znam, co zresztą powtórzono tu wielokrotnie, róbta co chceta.