Autor Wątek: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube  (Przeczytany 36814 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline komiks

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #480 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 14:42:46 »
Tutaj jesteśmy w takiej bańce, która nie wyobraża sobie kupić tylko i wyłącznie jakiegoś środkowego tomu jakiejkolwiek zdefiniowanej serii komiksowej,
No ja tak zbieram i co teraz?
Skąd wiesz, ilu jest takich klientów?
Sporo osób kupuje pierwszy tom i dalej nie zbiera, a wiemy to stąd, że potem zalegają tomy nr 2 i brakuje 1.

To że hipotetyczny Batman seria 1 ma nakład 5k i Batman seria 2 ma nakład 5k nie oznacza, że czytelników Batmana jest 5k,
Nie wiem poco to ujęcie serii, jeśli komiks wyszedł w 5k nakładu, to klientów może być maksymalnie 5k i tyle, nie ma tutaj żadnej filozofii. Jeśli 50 osób z tego forum kupi po jednej sztuce to mamy 1%., a wiemy, że taki Bazyl potrafi kupić samojeden 10 sztuk ;)

Dodam, że nawet Egmont wydaje małe nakłady niektórych komiksów, Marvel Limited i DC Deluxe o ile dobrze pamiętam TK mówił kiedyś w filmie, że nakład to 1100 i nie będzie dodruków. Jak myślicie, ile osób z forum kupuje te komiksy, uzbiera się 110 osób? Jeśli tak, to mamy 10% klienteli.

ktoś kupuje wszystko SL, ktoś inny tylko 2000AD, inny USA, inny tylko wybrane, i to się nie pokrywa z czytelnikami KiK itd.).

Sorry, ale nie wierze, że jest jakiś procent osób, które kupują tylko i wyłącznie wszystkie komiksy SL, albo tylko i wyłącznie 2000AD. Wiem, że są takie osoby, które kupują tylko Thorgala, tylko Żbika, ale ma to swoje uzasadnienie, którego nie widzę kompletnie w tym co piszesz.
« Ostatnia zmiana: Nd, 16 Listopad 2025, 15:18:26 wysłana przez komiks »
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline W0Y73K

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #481 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 14:48:11 »
Odniosę się jeszcze do tematu przewodniego wątku.

W całej tej krytyce jakości kontentu blogerów nie bierzecie pod uwagę jednego - ktoś to jednak czyta, ogląda, komentuje, chwali i w ten sposób daje paliwo blogerom do dalszego blogowania. Gdyby nikt nie czytał, to takie blogi wymarły by śmiercią naturalną. I tak jak napisałem we wcześniejszym poście - jest popyt, jest podaż. A oceniając innych swoją miarą często wyciąga się błędne wnioski.

Może jest tak, że współcześni odbiorcy nie chcą już ambitnej, publicystycznej treści, tylko szybkich, łatwo przyswajalnych konkretów. Może kiedyś było inaczej i czytelnicy chcieli dogłębnej analizy, słownej ekwilibrystyki, szerokich odniesień do literatury i innych dzieł popkultury. A teraz widocznie chcą wiedzieć tylko jak to wygląda w środku, czy jest fajne czy nie. Krótko i na temat.

Offline komiks

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #482 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:16:09 »
Zwrócę szczególnie uwagę na tę liczbę - 4,25 tys. Możemy/możecie się zżymać na jakość treści, ale jednak ma grono swoich odbiorców. Owo grono pewnie nawet nie słyszało o tym forum.

Słyszało, bo padała nazwa forum w filmach i czasami pada w komentarzach.

Dlatego daleki jestem od krytykowania samego autora - skoro jest popyt na taki kontent, to jest i podaż. On tylko zaspokaja oczekiwania swoich odbiorców i jak widać robi to z dobrym skutkiem.

Ja akurat oglądam Jarka od początku, nie przeszkadza mi być krytycznym, nadal uważam, że jedyną zaletą tych filmików z prezentacją/recenzją komiksów, jest kartkowanie.

Ma też trochę filmów z targów, nagrywa wystąpienia, zrobił nawet wywiad z Rosińskim, te filmy są wartościowe, ale giną w masie, którą nagrywa na co dzień.

W każdym razie pomijając, wywiady, relacje z targów, wystąpienie w TV i może jeszcze kilka filmów - które IMO nie są motorem napędowym bloga - to resztę mógłby robić każdy z nas. Nie wymaga to jakiegoś specjalnego talentu, wiedzy czy nawet sprzętu, bo Jarek nagrywa w HD. Czasami nie jest przygotowany, nie ma nawet miejsca do nagrywania, mimo iż robi to od kilku lat. W pewnym sensie jest to inspirujące, bo pokazuje, że każdy może to robić, ważne, żeby zacząć.

Ale po takim czasie mógłby się ogarnąć, konkretny stół pod te prezentacje, nagrywać w wyższej rozdzielczości niż HD, chociaż trochę się przygotować, oglądałem youtuberów z mniejszym stażem i mniejsza liczbą subskrybentów, którzy robili to profesjonalniej.

Gdyby nikt nie czytał, to takie blogi wymarły by śmiercią naturalną. I tak jak napisałem we wcześniejszym poście - jest popyt, jest podaż. A oceniając innych swoją miarą często wyciąga się błędne wnioski.

Ech, tylko zadaj sobie pytanie, czy jest alternatywa?
Oglądam blog Jarka, bo jak już kiedyś pisałem na tym forum - wideo daje mi lepszy wgląd w to jak komiks wygląda, niż przykładowe plansze. Wideo pokazuje rozmiar, wykonanie, a nawet grubość i jakoś papieru (czy cienki czy świeci), jakość druku (kolory), tego na przykładowych planszach nie zobaczę, bo często są to materiały cyfrowe i nie pokazują produktu końcowego, a rzadko zdjęcia. Powtórzę, siła LB jest w prezentacji wielu komiksów, których nie zobaczysz nigdzie indziej. Więc wystarczy śledzić ten jeden kanał, żeby mieć wgląd w nowości, szczególnie jeśli lubisz Batmana, bo Jarek jest jego fanem.
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline Mateusz

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #483 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:16:59 »
Odniosę się jeszcze do tematu przewodniego wątku.

W całej tej krytyce jakości kontentu blogerów nie bierzecie pod uwagę jednego - ktoś to jednak czyta, ogląda, komentuje, chwali i w ten sposób daje paliwo blogerom do dalszego blogowania. Gdyby nikt nie czytał, to takie blogi wymarły by śmiercią naturalną. I tak jak napisałem we wcześniejszym poście - jest popyt, jest podaż. A oceniając innych swoją miarą często wyciąga się błędne wnioski.

Może jest tak, że współcześni odbiorcy nie chcą już ambitnej, publicystycznej treści, tylko szybkich, łatwo przyswajalnych konkretów. Może kiedyś było inaczej i czytelnicy chcieli dogłębnej analizy, słownej ekwilibrystyki, szerokich odniesień do literatury i innych dzieł popkultury. A teraz widocznie chcą wiedzieć tylko jak to wygląda w środku, czy jest fajne czy nie. Krótko i na temat.

Ile tych komentarzy, pochwał pod recenzjami na blogach widzisz, żeby twierdzić, że czytelnicy stwarzają popyt? Dopóki wydawnictwa będą dawały egzemplarze recenzenckie, to blogi będą nadal istniały i to ile osób to czyta, nie ma tutaj znaczenia.
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline Horyzont Snu

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #484 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:29:27 »

Nie będę oceniał kontentu, bo nie oglądam. Ale też obiektywnie widzę, co udało mu się osiągnąć. 4,25 tys. subskrybentów,

Liczba obserwatorów jest zwodnicza. Ludzie klikają, lajkują co popadnie i szybko o tym zapominają.
Najlepszym przykładem jest Kurc na fb. Ten wydawca w niewyjaśniony sposób stracił swój profil. Założył nowy, pisał o tym 17 lipca



Teraz ma tysiąc obserwatorów. Nie wiem niestety, ilu było na starym, ale zakładam że porównywalnie z innymi wydawnictwami komiksowymi tego formatu, czyli pewnie kilka tysięcy. Gdzie oni są? W cztery miesiące wrócił tylko tysiąc. Pozostali "obserwatorzy", nie zorientowali się że obserwowany profil zniknął? Gdyby to zauważyli, to by wrócili. Wyszukanie nowego do  trudnych nie należy.

Offline W0Y73K

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #485 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:38:28 »
Ile tych komentarzy, pochwał pod recenzjami na blogach widzisz, żeby twierdzić, że czytelnicy stwarzają popyt? Dopóki wydawnictwa będą dawały egzemplarze recenzenckie, to blogi będą nadal istniały i to ile osób to czyta, nie ma tutaj znaczenia.

Chyba zbyt duże uproszczenie. Sądzisz, że blogi istnieją tylko dlatego, że wydawcy dają egzemplarze (a w innych branżach kosmetyki, elektronikę itp..)? A wydawcy są na tyle naiwni by nie monitorować zasięgów? I dają komu popadnie?

Na blogu publikuję kilkadziesiąt newsów miesięcznie. I piszę około 5-8 recenzji. Recenzje to w zasadzie dodatek do pozostałych treści. Bywały miesiące bez recenzji, z samymi newsami, bo nie miałem czasu na czytanie komiksów. A czytelnicy przychodzili, czyli był popyt.

Jak to ma się do Twojej teorii?

Offline W0Y73K

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #486 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:42:41 »
Liczba obserwatorów jest zwodnicza. Ludzie klikają, lajkują co popadnie i szybko o tym zapominają.
Najlepszym przykładem jest Kurc na fb. Ten wydawca w niewyjaśniony sposób stracił swój profil. Założył nowy, pisał o tym 17 lipca

Masz rację jest zwodnicza. Bo zaniża liczbę odbiorców - nie uwzględnia tych, którzy oglądają a nie obserwują ;)
Gdzieś mi kiedyś mignął film Jarka, na którym podawał liczby dotyczące odsłon, odtworzonych godzin jego nagrań itp. To jakieś grube miliony były chyba. To najlepszy miernik, a nie subskrybenci.

A FB i Kurc to inna bajka. Jak Kurc zakładał profil 10 lat temu, to facebook działał inaczej - sam proponował takie profile osobom interesującym się komiksem, książkami, literatirą itp.. A dziś je wręcz ukrywa, bo chce by wydawca wykupił reklame i odblokował zasięgi.

Offline Mateusz

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #487 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 15:53:57 »
Chyba zbyt duże uproszczenie. Sądzisz, że blogi istnieją tylko dlatego, że wydawcy dają egzemplarze (a w innych branżach kosmetyki, elektronikę itp..)? A wydawcy są na tyle naiwni by nie monitorować zasięgów? I dają komu popadnie?

Na blogu publikuję kilkadziesiąt newsów miesięcznie. I piszę około 5-8 recenzji. Recenzje to w zasadzie dodatek do pozostałych treści. Bywały miesiące bez recenzji, z samymi newsami, bo nie miałem czasu na czytanie komiksów. A czytelnicy przychodzili, czyli był popyt.

Jak to ma się do Twojej teorii?
Nie odpowiedziałeś na pytanie, więc zapytam inaczej. Otrzymujesz od jakiegoś wydawnictwa egzemplarze recenzenckie? Czy uważasz, że wyświetlenia, które generujesz przekładają się dla wydawnictwa na zysk przewyższający koszt komiksów, które otrzymujesz?
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline W0Y73K

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #488 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 16:03:10 »
Nie odpowiedziałeś na pytanie, więc zapytam inaczej. Otrzymujesz od jakiegoś wydawnictwa egzemplarze recenzenckie? Czy uważasz, że wyświetlenia, które generujesz przekładają się dla wydawnictwa na zysk przewyższający koszt komiksów, które otrzymujesz?

Tak, otrzymuję. I tak, uważam, że wydawca ma z tego zysk. Czy przewyższający koszt? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie konkretami. Mogę jedynie spekulować, że gdyby nie miał z tego żadnego zysku, to by nie proponował kolejnych komiksów. Wśród 8k czytelników bloga na pewno są tacy, którzy kupują komiksy które rekomenduję.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie - jak opisany w powyższym poście kejs mojego bloga ma się do Twojej teorii. Uważasz, że piszę kilkadziesiąt newsów tylko dla egzemplarzy recenzenckich?

Offline Mateusz

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #489 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 16:10:46 »
Chciałbym poznać wyliczenia przemawiające za tym przekonaniem. Ile średnio wyświetleń generuje twoja recenzja?

Ja nie twierdziłem, że piszesz newsy w zamian za komiksy. Twierdziłem, że blogerzy tworzą recenzje przede wszystkim dlatego, że otrzymują za darmo egzemplarze od wydawnictwa.
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline W0Y73K

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #490 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 16:22:40 »
Chciałbym poznać wyliczenia przemawiające za tym przekonaniem. Ile średnio wyświetleń generuje twoja recenzja?

Podobnie jak przeciętny news. Są oczywiście i lepsze i słabsze. Konkretów ci nie podam, bo nie chcę - inni blogerzy też nie podają. Jak wspólnie zrobimy comming out, to nie widzę przeciwwskazań.

Na tę chwilę mogę ci podać, że mam 8 tys. unikalnych użytkowników miesięcznie, generują blisko 30 tys. odsłon, a średni czas spędzony na stronie to około 4,5 minuty (wg Google Analytics).

https://drive.google.com/file/d/1xTGJXFB0kToySwIZr2QHqfs-C9buokeN/view?usp=sharing


Offline Masonna

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #491 dnia: Nd, 16 Listopad 2025, 21:21:16 »
Ale przecież nie chodzi o nakłady, ale o sprzedaż, i nie ilościową (liczba sztuk), tylko wartościową (hajs)...
Nie wiem, ile razy trzeba powtarzać, że może sobie i taki Egmont wydawać Kajki i Kokosze oraz Thorgale za kwoty nieprzekraczające 50 PLN od sztuki, ale wystarczy jeden komiks za 200-300 PLN w nakładzie 800, żeby pokazać, że wartościowo to jest inna bajka...
Come again:
- komiks za 250 PLN x 800 sztuk = 200k
- komiks za 35 PLN x (załóżmy optymistycznie, że tyle się sprzeda w ciągu roku, kiedy schodzi te 800 sztuk tego droższego, choć nie wierzę, to są wyjątki, strzelałabym w połowę tej wartości --> ) 4000 sztuk:  140k.

I to by było na tyle w kwestii, jak bardzo Forum to jest promil. Proponuję, @Masonna, zapoznać się z zasadą Pareto :)

Ale przecież ja wyraźnie podkreśliłem, że Studio Lain jest wyjątkiem, bo sprzedaje do grupy docelowej - użytkowników tego forum. My tu natomiast rozmawiamy o całym rynku komiksowym w Polsce. Popełniasz niestety ten sam błąd co użytkownik komiks, czyli dane traktujesz mocno wybiórczo. Bo w tym twoim barwnym przykładzie zabrakło jednej, bardzo istotnej kwestii - przemnożenia tego przez liczbę wydawanych tytułów i zeskalowanie ich np. do roku obrotowego. Gdybyśmy to zrobili, wniosek z tego ćwiczenia byłby dokładnie odwrotny :)
Komary rypią...

Offline MałaKasia

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #492 dnia: Pn, 17 Listopad 2025, 22:43:21 »
@Masonna:
Myślę, że sam już nie wiesz, o czym jest ta dyskusja. Wcześniej było o "poważnie zainteresowanych komiksami", teraz nagle schodzimy na możliwości produkcyjne wydawców.
Żeby dobrze ugryźć ten temat - poważnie zainteresowanych - trzeba by pewnie zrobić X założeń, pt.:
- ile komiksów kupionych w 2024 i np. w 1 połowie 2025
- za jaką kwotę łącznie minimum w w/w okresach
- ile komiksów przeczytanych w w/w okresach
i pewnie też jakieś inne. Taki screener do uwzględnienia jednostki w badanej populacji.

Imho SL dawno przestało się opierać jedynie na Uczestnikach Forum, a przykład tego wydawcy raczej pokazuje właśnie to, co próbuje wskazać komiks: że Forum staje się dla osób spoza niego opiniotwórcze (vide moje ostatnie wnioski).
Skąd wiem, że target SL się poszerzył? Z kilku prostych obserwacji:
1. wydaje mi się, że jest za mało zarejestrowanych Użytkowników, żeby odpowiadać całej puli klientów SL, która w krótkim czasie wykupuje nakład danego tytułu
2. sama wysyłałam ludzi na Forum (żeby śledzili wątek i nie przegapiali momentu rozpoczęcia przedsprzedaży), odpowiadając na prywatne wiadomości na profilu FB Studia Lain
3. obserwuję profil FB Studia Lain i wydaje mi się, że widzę różnice w narracji, która pojawia się tam, a która pojawia się tutaj w wątku.

Czy na Forum znajduje się promil poważnie zainteresowanych komiksem w Polsce? Imho nie, bo definiuję sobie osobę poważnie zainteresowaną jako taką, która miesięcznie wydaje przeciętnie jakieś 100+ na komiksy (górna granica otwarta). Ale ja podchodzę rynkowo mocno; dla mnie ktoś poważnie zainteresowany to jest po prostu klient wydawców, ktoś, kto ciągnie ten rynek; te 20% z Pareto (albo mniej, albo więcej, w zależności od rynku, nie mamy badań, możemy tylko gdybać). Znowu: w mojej opinii znaczna część Użytkowników Forum to pewnie jakaś mocna część tych umownych 20% - ile dokładnie? Nie wiem, ale nie promil czy nawet 5x promil. Ale przy założeniu, że nie trzeba BYĆ na Forum, żeby BYĆ POD WPŁYWEM Forum, to nam się zaczyna rozmywać :D

Myślę, że finalnie Ty pisałeś o czymś innym i stąd niezrozumienie.

Rynek mang to inna bajka, rządzi się innymi prawami; dlatego w ogóle o nim nie napisałam nic. Tak, rynkowo wydzielam mangi z całości rynku komiksów i traktuję odrębnie - inna charakterystyka targetu, inna skala, inne dominujące zachowania nabywcze, inne ceny, nawet dystrybucja inna.

Offline Masonna

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #493 dnia: Pn, 17 Listopad 2025, 23:03:12 »
No to idąc tym tokiem rozumowania należałoby wydzielić też komiks dziecięcy, a to z kolei prowadziłoby do kolejnych rozważań czy taki Kaczor Donald jest komiksem dziecięcym, bo przecież kupuje to sporo dorosłych ludzi dla siebie. Albo Asterix, Lucky Luke, itp. Dlatego ja nawet nie rozważam takich podziałów, bo one nie miałyby sensu. A dużo do myślenia dał mi film TK o danych sprzedażowych, z którego wyniknęło, że najlepiej w Polsce sprzedaje się komiks dziecięcy (szeroko rozumiany), religijny i mangi właśnie. Dla mnie było to totalne zaskoczenie. Kto tutaj na forum dyskutuje o komiksach dziecięcych, religijnych i mangach?
Komary rypią...

Offline perek82

Odp: O recenzjach komiksów – na blogach/portalach i YouTube
« Odpowiedź #494 dnia: Wt, 18 Listopad 2025, 20:20:57 »
Dzisiaj się dowiedziałem, że mam w domu recenzenta komiksów:)
Córka czyta jedną serię (jakieś młodzieżowe romanse). Nagrywała różne materiały, głównie dotyczące książek, ale i też tego komiksu. Wydawnictwo zaprosiło do kontaktu takie osoby. Zgłosiła się. Ma dostać 2 tomy recenzenckie i nagrać unboxing, przygotować jakąś recenzję (chyba pisemnie) i coś jeszcze.
Koniec świata normalnie. A ja nawet nie mam żadnego konta nigdzie, żeby to obejrzeć. Zresztą nie bardzo zrozumiałem, na czym to ma być umieszczone (ech).
w0rldtr33 (1-2) **
Astronom ***
The Woods (2) *
Locke & Key (Keyhouse compendium) ***
Metal hurlant (9) ***