"Dziennikarz" Comixxy pyta, wydawca Jerzy Łanuszewski odpowiada:
C: Jesteś w stanie pochwalić się konkretnymi danymi na temat nakładu, sprzedaży, kosztów, zysków z takiego przedsięwzięcia w Polsce?
JŁ: Nie będę zanudzał czytelników tego typu szczegółami
"Dziennikarz" nie dopytuje, bo i po co? Klasyka polska, czyli mizianie pytką po szyjce, struganie frajera, checheszkowa tajemnice. A my jak nic nie wiedzieliśmy, tak nie wiemy.