Zawsze możesz sięgnąć po wersje virgin
W sumie chyba tak będzie lepiej
, bo słowo"SYMBIOTE" wygląda jak odwalone od niechcenia logo jakiejś grindcrustpunkowej kapeli z azjatyckich stepów. Chyba podobnie było z WebOfVenom.
Zresztą może chodziło o ten kontrast, łatwiej zwr ócić uwagę na komiks... Bardzo fajna okładka Younga , a myślałem, że już mi się przejadły te jego ludki.
Isteklistek, zasmuciłeś mnie- nawet i w tym tytule różowości? To jakaś wszechobecna plaga.