Sienkiewicz i jego wizja NIEWIDZIALNEJ Dziewczyny

Bardzo fajny M.Cho

Kolejny hommage dla wielbicieli tej okładki- Millet

Vader z dzielni, lord blokowisk:

No i ...dla mnie to niespodzianka, myślałem, że K.Jones już nie robi w kolorowych zeszytach.

Ech... może było by lepiej, bo okładka jest nieciekawa- wszystkiego naciukane, postaci kiepsko narysowane (WW zwłaszcza) i jakby wklejone, takie to... cóż, tandetne.
No, chyba że chodziło o hołd dla komiksów grozy z lat 50-tych.
I mam pytanie- o cóż chodzi z temi wszechobecnymi wariantami z kotami wszelkich rodzajów?