Szkoda, że Marvel tak masakruje swoje okładki tym wielkim białym polem pod kod kreskowy. DC robi to lepiej - pole jest zdecydowanie węższe i całość prezentuje się atrakcyjniej.
Mam wrażenie, że umknęła nam praca Fegredo - nieszczęśnik musi do FightClubuCzy okładki rysować , ale wyszła bardzo fajnie
Nie wiem, czy podzielicie moje zdanie, ale ten cover świetnie pasowałby do którejś serii z Batmanem- nietoperze, bogactwo, pingwin, jakieś senne majaki panicza Wayne'a...
Poprzednią pracę nieszczęśnika wrzucałem. Też był pingwin ale patroszony.
Tak, podzielam Twoje skojarzenie z Batmanem.
Ale tekst o Lublinie mnie rozwalił!