Nowe, ciekawe warianty okładkowe komiksów

[komiksowe_warianty]

O, znalazłem pracę Dell'Otto, którą inspirował się Mattina

Jutro poszukam następnych...

[Gazza]

Ja uwielbiam warianty Jasmine Putri zrobiła świetne okładki do Red Hooda ( którego zbieram w zeszytach) i Nigtwinga

W tle Twoje zbiory? 

Wow dzięki za wrzutę, gdzieś przeoczyłem jeżeli już tu były, a w temacie nie siedzę

Zaglądaj częściej to zobaczysz tu tego dużo więcej... 

O, znalazłem pracę Dell'Otto, którą inspirował się Mattina

Ja to szanuję. Moim zdaniem to ewidentnie hołd i prawie "homage" wcześniejszych dzieł innych artystów.

[komiksowe_warianty]

No niestety to nie jest homage. Ciężko nazwać hołdem zaczerpnięcie wizji rzeźbiarza (okładka z Magneto), pomysłu na grafikę wówczas nieznanego In-Hyuk Lee (Venom na MegaCon) czy ewidentną kopię części pracy Bena Olivier w przypadku nadchodzącego wariantu do Deathatroke'a. Internauci znajdują coraz więcej dowodów na to, że starsze, znane pracę Mattiny to kopie powstałe na pracach innych artystów, które zawierają przemalowane elementy z tych grafik. Przykładów jest całe mnóstwo. To co zebrało Bleedingcool to nie wszystko. Żeby nie być gołosłownym:



Wkleiłem fragment pracy Oliviera




Nadal lubię tego rysownika, ale nadszarpnął mocno moje zaufanie. Umiejętności nie można mu odmówić, ale "kwiatki", które wypłynęły ostatnio stawiają go w złym świetle.

[Bender]

To nie jest żaden homage tylko zwykły plagiat. Inną sprawą jest homage czy reference do anatomii z jakiegoś przypadkowego zdjęcia. A inną jest całkowite kopiowanie, jak to robi pan powyżej. W sumie trochę nie kumam na co liczy, że ludzie tego nie znajdą?

[Gazza]

Nie da się nic już ukryć.
Ale wiecie co - mnie to wcale nie przeszkadza. On to obrabia fachowo, dodaje od siebie i powstaje coś z goła nowego i porywającego. No może nie zawsze - nie łykam wszystkiego jak pelikan, ale nie przestanę z tego powodu lubić jego prac. Jakkolwiek je nazwać.

[Bender]

Przypuszczam, że nie mielibyście tak pobłażającego podejścia będąc autorami oryginałów

Z tym talentem to bym polemizował. Realistycznego rysunku na wysokim poziomie jest w stanie się nauczyć każdy, to tylko kwestia czasu. Ale już pomysł i artyzm w tym rysunku to inna para kaloszy. Swoim działaniem ten pan ewidentnie wskazuje, że talentu to właśnie mu brak.

[MarcusSz]

A z zapowiedzianych na kwiecień DC, jeszcze te dwie przykuły mą uwagę (obie Lucio Parillo) :

Red Hood Outlaw #33


Green Lantern #6

[sum41]

Obecna muzyka to takie wszedzie dodawane bzyczenie czy jak to nazwac niwiem nieznam sie jednak wszystko do siebie podobne. Patrzac na te okladki to mam to same wrazenie ze to kolejne photoshopy i widac taka sztucznosc pomimo wielu detali i dopieszczenia prac.


Jest w tych pracach duzo hmm jakby to okreslic - polyskujacego plastiku.

[komiksowe_warianty]

Te są akurat malowane farbami olejnymi na płótnie.

[sum41]

Oj to szacun i przepraszam bo wygladaja jak te swiecace od Matiny. To zmienia postac rzeczy, moj blad wiecej takich spod reki a nie piorka i tabletu.

[Damballa]

Witajcie 
I ja tu w końcu trafiłem.
Widzę, że ten GL to variant cover. Chyba muszę to mieć w swojej kolekcji :-D

[Gazza]

Te są akurat malowane farbami olejnymi na płótnie.

Nie wierzę, że tło (planeta, kosmos) Lanterna to odręczna praca. Sama postać może i spod pędzla wyszła, ale reszta to cyfrowa praca. I tak jest najczęściej. Rysunek/obraz>skan>cyfrowa obróbka. I nie mam nic przeciwko temu żeby było jasne. Co nie zmienia faktu, że miłośnikiem klasycznego malarstwa pozostaję. BTW: odwiedziłem niedawno wystawę prac Józefa Brandta. Jeśli namierzycie ją (z Poznania miała jechać do innego miasta) to polecam gorąco! Realistyczne malarskie dzieła z prawdziwego zdarzenia. Do tego masa szkiców, szkicowników etc. Prawdziwe rękodzieło.

[sum41]

Gazzs o tym nie pomyslalem a faktycznie przeciez sporo artystow tak robi teraz ze dopieszczaja swoje prace digital, mi te pioruny, planeta a nawet sama sygnatura artysty smierdza obrubka.

[Mark Riddle]

Pewnie ktoś się pogniewa ale co mi tam. Jedno i drugie to cyfra. Program, który umie tak malować to Krita (open source sofware). Czyli jest darmowa. Red hood outlaw. Przy powiększeniu, górna krawędź od lewej strony jaśniejszy pasek. Jakby ktoś nie wycelował z kolorem tła. Jeśli chodzi o Green lantern. Te fioletowe skały u jego stóp. I znowu na maksa w lewą stronę. Ten ostatni, fioletowy skalny kieł przy krawędzi strony. Jakby ktoś nie dojechał blenderem i zostawił ostrą krawędź. Taki bym zakład postawił. Ogólnie rysunki ładne.

[komiksowe_warianty]

Na Instagramie Parrillo są filmiki z malowania okładki do Red Hooda. Co do tła to spytałem autora i czekam na odpowiedź