Non Stop Comics

[Kandor]

A ile stron szanowny pan by sobie życzył? Od początku zapowiedziano, że tom 1 i 2 to omnibusy a zwieńczeniem plany wydawniczego będzie zbiorcze wydanie mini-seri "I pledge the Mask/
"Przysięga wierności". Tylko crossoverów (np. z DC Comics) żal, ale nic się  z tym nie zrobi. Łatwo to wygooglować, wydawca obszernie o tym pisał na swoich stronach. Podpowiedzią jest już tytuł tomu, poprzednie to "Omnibusy". Już na obwolucie (drugie skrzydełko) pierwszego tomu podano tytuły tomu 2. i 3.

[Kandor]

Przecież cena też pasuję pod tę liczbę stron.

No właśnie :-)

[eyesore]

No juzjuz, po prostu myślałem że będą omniaki, czyli grubaski, a 136 stron to taki chudas raczej 

[Kandor]

No juzjuz, po prostu myślałem że będą omniaki, czyli grubaski, a 136 stron to taki chudas raczej 

No juzjuz, też bym chciał trzeciego grubaska, ale będzie tylko "Prezydent Maska" albo cuś - może coś fajnego zapowiedzą na 2023 ;-)

[Interloper]

Marzy mi się, żeby wydali ponownie Lobo/Maska, ale to chyba mało możliwe. W każdym razie obecnie w Stanach nie wydali nic więcej z serii Maski (chyba że o czymś nie wiem), więc na razie to będzie tyle.

[michał81]

Marzy mi się, żeby wydali ponownie Lobo/Maska, ale to chyba mało możliwe.

Z takimi pytaniami to trzeba do Egmontu.

[Konrad]

Ciężko mi uwierzyć jakim cudem NSC jest w stanie wydać tak tanio ten integral RIO. Okładkowe 109,90 zł za 288 stron 248 stron (a zastanawiam się, czy tych stron nie powinno być tam podane więcej, bo kierując się np. stroną Glenatu to pojedyncze tomy mają odpowiednio 64, 64, 80 i 80 stron, czyli daje to razem 288 stron. Natomiast przy francuskim integralu podane są 304 strony) w dużym formacie 215 × 300.
https://www.glenat.com/bd/series/rio
https://www.glenat.com/les-integrales/rio-integrale-9782344050163

Teraz już przestałem się obawiać o cenę zbiorczego wydania "Pewnego razu we Francji", który powinien mieć jakieś 350 stron i NSC pewnie na luzie da radę max 150zł

A przecież nawet wielki Egmont czy KG i Timof wydają teraz dużo drożej, kilka przykładów:
- Ocaleni od Egmontu - 149,99 zł - 252 strony - format 216x285 mm
- Negalyod 2 od Egmontu - 139,99 zł - 200 stron - format 216x285 mm
- Cixi z Troy od Egmontu - 119,99 zł - 152 strony - format 216x285 mm
- Męska skóra od KG - 129,90 zł - 160 stron - format 205x270 mm
- Przy dźwiękach fado od Timofa - 126 zł - 160 stron - format 215x285 mm

[ukaszm84]

Ciężko mi uwierzyć jakim cudem NSC jest w stanie wydać tak tanio ten integral RIO. Okładkowe 109,90 zł za 248 stron (a zastanawiam się, czy tych stron nie powinno być tam podane więcej, bo kierując się np. stroną Glenatu to pojedyncze tomy mają odpowiednio 64, 64, 80 i 80 stron, czyli daje to razem 288 stron. Natomiast przy francuskim integralu podane są 304 strony) w dużym formacie 215 × 300.
https://www.glenat.com/bd/series/rio
https://www.glenat.com/les-integrales/rio-integrale-9782344050163

Teraz już przestałem się obawiać o cenę zbiorczego wydania "Pewnego razu we Francji", który powinien mieć jakieś 350 stron i NSC pewnie na luzie da radę max 150zł

A przecież nawet wielki Egmont czy KG i Timof wydają teraz dużo drożej, kilka przykładów:
- Ocaleni od Egmontu - 149,99 zł - 252 strony - format 216x285 mm
- Negalyod 2 od Egmontu - 139,99 zł - 200 stron - format 216x285 mm
- Cixi z Troy od Egmontu - 119,99 zł - 152 strony - format 216x285 mm
- Męska skóra od KG - 129,90 zł - 160 stron - format 205x270 mm
- Przy dźwiękach fado od Timofa - 126 zł - 160 stron - format 215x285 mm

Też mnie to zastanawia, również w kontekście tego czy Egmont nie "dodaje" sobie trochę tej inflacji do marży KG i Timofa bym z tego wyłączył, to zupełnie inne nakłady jak sądzę. To widać również po niektórych innych tytułach od Egmontu, których ceny wzrosły dużo bardziej znacząco niż to widać po innych wydawnictwach.

[Death]

Rio, Miasto wyrzutków i Diuna wjadą mi na chatę. Na Maskę mam wywalone, a Giant nie zbieram.

[Konrad]

NSC już poprawiło liczbę stron po moim komentarzu. Będzie nie 248, ale 288, czyli wychodzi jeszcze taniej za stronę

@ukaszm84
Wiesz to są tylko nasze domysły bo nie mamy danych, ale moim zdaniem KG może mieć podobne nakłady co NSC. Na dodatek takie RIO to też nie jest jakiś kandydat na wielki hit i pewnie nie ma jakoś o wiele większego nakładu niż taka Męska skóra

[radef]

NSC należy do Sonii Dragi, a jak się należy do wielkiego wydawnictwa księgarskiego, to w związku z długoterminowymi umowami z drukarniami, można mieć zdecydowanie niższe ceny druku niż mniejsze wydawnictwa komiksowe.

Albumy frankofońskie od Egmontu zawsze były droższe niż podobne publikacje od NSC, 320-stronicowe "Ghost Money" wydane w 2018 roku zwykłym A4, twardej oprawie i cenie okładkowej 99,99 zł. Podobne albumy w tym okresie od Egmontu (np. "Trzeci testament") kosztowały 150 zł.

[Konrad]

@radef
Jasne, ale przy obecnych cenach papieru te różnice nie powinny być tak duże

[starcek]

Równie dobrze możemy sobie przyjąć, że ma niższą marżę. Ma też inną politykę sprzedażową - zobaczcie jak robią solidne wyprzedaże. I tak sobie można gdybać o cenie za stronę na kilkadziesiąt stron forum.

Cieszyć się, że jest tanio! :-D

[michał81]

Wg mnie NSC ma większe nakłady niż Egmont i stąd niższa cena.

NSC należy do Sonii Dragi, a jak się należy do wielkiego wydawnictwa księgarskiego, to w związku z długoterminowymi umowami z drukarniami, można mieć zdecydowanie niższe ceny druku niż mniejsze wydawnictwa komiksowe.

Zrównałeś Egmont takim stwierdzeniem do jakiegoś małego wydawnictwa . Przecież Egmont jest częścią większego międzynarodowego korpo. No to wychodzi, że słabo jest zarządzane (opcja bazyliszkowa).

[radef]

Zrównałeś Egmont takim stwierdzeniem do jakiegoś małego wydawnictwa . Przecież Egmont jest częścią większego międzynarodowego korpo. No to wychodzi, że słabo jest zarządzane (opcja bazyliszkowa).

A to przepraszam za skrót myślowy. Tu chodziło o wcześniejsze porównanie NSC i Kultury Gniewu.

Jasne, ale przy obecnych cenach papieru te różnice nie powinny być tak duże

Porównując "Ghost Money" z "Rio" można powiedzieć, że komiksy europejskie od NSC podrożały w tym okresie o jakieś 20-25%, natomiast porównując "Kenię" i "Ocalonych" widać, że w Egmoncie podwyżka też wyniosła ok. 20%, nowe tomy "Młodości Bluerberry'ego" z "Blueberrym" tak samo (z drugiej strony taki "Negalyod" podrożał o 40%, ale być może w tym wypadku Egmont rekompensuje słabą sprzedaż jedynki).