O tak, Torpedo naprawdę koniecznie! Wyobrażam sobie, że autorzy chcieli by czytelnik miał co najmniej taką samą frajdę jak oni tworząc przygody tego prymitywa:) Noir tu mało, ale za to pełno rozkosznie żenującego humoru i absurdalnych sytuacji. Jak dla mnie to komiks wyjątkowy i zasługujący na tak świetne wydanie. Kontynuacja trochę gorsza, choć nadal trzyma poziom, ale sama historia jest jakaś taka bardziej depresyjna i poważna.