Autor Wątek: Najlepszy komiks jaki przeczytałem  (Przeczytany 11949 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #45 dnia: So, 28 Marzec 2020, 16:38:41 »
Finalny pojedynek rozegrał się między trzema tytułami: Incal, Jimmy Corrigan, ale po rozważeniu wszystkich za i przeciw wygrał:

Jason i jego "Hey, Wait..."

Perfekcyjna synergia minimalistycznej formy i maksymalnej siły rażenia przekazu. Czytałem go wiele razy i zawsze tak samo na mnie działa.
My tutaj wymieniamy rzeczy oczywiste typu Sandman, Strażnicy, Maus czy Wieczna Wojna, a to jest bardzo ciekawy wybór.
Kupiłem i przeczytałem ten komiks (w Polsce wydany jako "Stój...") dopiero w marcu 2019 roku czyli dokładnie rok temu i oceniłem 8/10 czyli bardzo dobry. Bardzo lubię używać skali punktowej, bo pod każdą cyfrą mam zakodowany wyraz, np. 8 to już komiks znakomity czyli bardzo dobry, a wyżej są tylko rewelacyjne i arcydzieła. Natomiast czasem (bardzo rzadko) mam zakodowaną w głowie gwiazdkę przy ocenie 8, a na dole wyjaśnienie, że co prawda dla mnie dane dzieło jest bardzo dobre, ale totalnie rozumiem dlaczego dla kogoś jest to 10/10 arcydzieło. Dziewiątki i dziesiątki, to rzeczy bardzo dobre, w których ja osobiście poczułem coś więcej podczas lektury. I tak jest właśnie np. z Goliatem Toma Gaulda i Stój... Jasona. Rozumiem, że to jest coś wybitnego, ale nie mogę uczciwie przyznać, że moje pierwsze spotkanie z dziełem było czymś więcej. Ale widzę i wiem (nie do końca czując), że dany komiks tym czymś więcej JEST. I jak już będę duży, choć trochę zmądrzeję i coś mi przeskoczy w głowie podczas ponownej lektury, to ocena pójdzie w górę. Stój... jest komiksem wydawałoby się prostym, ale mądrym i tak dogłębnie mrożącym serce i zapierającym dech w piersiach, czy co tam się dzieje w środku człowieka, że zasługuje na to aby każdy go przeczytał. Myślę, że sporo osób od razu (lub może później) uzna go za dzieło wybitne. Obok Stój... nie da się przejść obojętnie, a jeśli jakimś cudem da, to zdecydowanie nie powinno.

Online Klint

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #46 dnia: So, 28 Marzec 2020, 17:17:39 »
U mnie to akurat bardzo prosty wybór : SZNINKIEL
Rosiński i Van Hamme w życiowej formie. Fantastyczna , epicka wręcz opowieść, którą za każdym razem czytam z tym samym zaciekawieniem. Ten komiks ukształtował moją komiksową pasję. Do dziś kupuje praktycznie tylko europejskie ze wskazaniem na frankońskie tytuły.
Na koniec jedna kwestia : znacznie bardziej cenię sobie wersję kolorową :)

Offline volker

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #47 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:23:56 »
Na koniec jedna kwestia : znacznie bardziej cenię sobie wersję kolorową :)

Mogli by wznowić Szninkiel'a wreszcie w kolorze, cały czas na to czekam. Takiego w 1 tomie.

Offline Lyricstof

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #48 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:46:17 »
Szninkiel jest zapowiedziany w tej "nowej" serii od Egmontu. Wyszedł Western, ma być Skarbek, Skarga i na końcu właśnie Szninkiel, ale czy w kolorze to nie wiem. Wychodziłoby na to, że w kolorze. Które to już wydanie?
Orbita cz/b
Egmont 3 t. kolor
E. - Kolekcja GR cz/b
Libertago - cz/b + kolor (2 w 1)
E. - Mistrzowie komiksu -? (zobaczymy)
:)

Stop. Jeszcze w Kolekcji Thorgala.
Hachette - 3 t. kolor TW
;D
« Ostatnia zmiana: So, 28 Marzec 2020, 18:50:13 wysłana przez Lyricstof »
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Online Klint

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #49 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:48:35 »
Szninkiel jest zapowiedziany w tej "nowej" serii od Egmontu. Wyszedł Western, ma być Skarbek, Skarga i na końcu właśnie Szninkiel, ale czy w kolorze to nie wiem. Wychodziłoby na to, że w kolorze. Które to już wydanie?
Orbita cz/b
Egmont 3 t. kolor
E. - Kolekcja GR cz/b
Libertago - cz/b + kolor (2 w 1)
E. - Mistrzowie komiksu -? (zobaczymy)
:)

A gdzie dokładnie widnieją te zapowiedzi ? Już odkładam na Skarbka ale i Skargę chętnie przytulę. Szninkiel tylko w kolorze ;)

ramirez82

  • Gość
Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #50 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:50:13 »
Orbita cz/b
Egmont 3 t. kolor
E. - Kolekcja GR cz/b
Libertago - cz/b + kolor (2 w 1)
E. - Mistrzowie komiksu -? (zobaczymy)
:)

I jeszcze w kolekcji Hachette.

Offline Lyricstof

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #51 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:53:29 »
Dokładnie w Westernie, format A4+, wydanym ostatnio przez Egmont. Z adnotacją "w przygotowaniu" na gildii okładka Skarbka już jest w zapowiedziach.
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline Lyricstof

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #52 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:56:32 »
I jeszcze w kolekcji Hachette.
@ramirez82 - zobacz na godzinę mojej poprawki i twojego posta.
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline 79ers

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #53 dnia: So, 28 Marzec 2020, 18:59:52 »
Po chwili zastanowienia Rork:Fragmenty/Przejścia w Komiks fantastyka

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #54 dnia: So, 28 Marzec 2020, 19:21:11 »
absolutnie i bezdyskusyjnie Transmetropolitan. czytałem dużo świetnych komiksów, ale ten wyjątkowo do mnie trafił pod praktycznie wszystkimi względami - fabuła, kreska, wykreowany świat, główny bohater, przesłanie i klimat gonzo do potęgi dziesiatej. Regularnie wracam do Pająka i każdorazowo znajduję  tam nowe smaczki.

Offline dziku77

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #55 dnia: So, 28 Marzec 2020, 19:21:21 »
Sandman, Rok i Wieczna Wojna.

Offline Lou

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #56 dnia: So, 28 Marzec 2020, 19:34:20 »
Od dawna na mojej liście najlepszych albumów znajdują się:
Special Exits - komiks, który wyrywa ze strefy komfortu, zwracając uwagę na problemy, które świadomie ignorujemy.
Daddy's Girl, duszna, dosadna historia nieprzepracowanej traumy. I ze sceną, która pozostanie ze mną już na zawsze.
Indigo Blue, za eksplorowanie kobiecej seksualności bez skrępowania, autocenzury i szablonów.
Persepolis, za bycie tragikomiczną biografią kompletną.
W 2019 dołączył do nich Grass - wojenny dokument i herstory w jednym.
Never trust the friendly ones.
Yuri Daily

Online bosssu

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #57 dnia: So, 28 Marzec 2020, 20:39:57 »
Pewnie zaskoczę wyborem ale dla mnie najlepszym komiksem jest:
JOSEL- Joe Kubert

Dalej mógłbym wymienić Szninkiel, Thorgal, Cromwell Stone, Kajko i Kokosz

Offline Eduardo

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #58 dnia: Nd, 29 Marzec 2020, 07:56:30 »
Ciężki wybór, a przy okazji kryteria są zbyt szerokie.
Ścisła czołówka jak dla mnie: Strażnicy, 100 Naboi i W poszukiwaniu Ptaka Czasu (wydanie nie gra roli).

Ze względu na dostarczone emocje w młodości (jak: zakup "Muszli Ramora" w skoczowskim sklepie papierniczym tylko i wyłącznie dlatego, że było na nim logo "Komiks"; wejście w świat Akbaru w stanie niemalże całkowitej imersji, stąd też magia i desperacja w kupowanie kolejnych albumów poprzez "Komu komu" w "Nowej Fantastyce", przypadkowe odnalezienie i natychmiastowy zakup "Łowcy" w cieszyńskim antykwariacie czy wreszcie dzień, w którym dotarło do mnie "Jajo Mroków, cz.2").

Słowem: W poszukiwaniu Ptaka Czasu.

Offline rzodkiew

Odp: Najlepszy komiks jaki przeczytałem
« Odpowiedź #59 dnia: Nd, 29 Marzec 2020, 22:20:56 »
Jest tyle dobrych rzeczy......
Ale niech będzie Szninkiel, podobał mi się gdy miałem 9,19,29 lat i podoba mi się teraz, gdy mam ich 39