Na moich imieninach jest zasada, że pobrać cukierka można po złożeniu życzeń ;-p i w tym temacie samozwańczo pozwolę sobie pilnować czegoś podobnego.
Czyli można pisać co się chce, byle również wyrazić zdanie co do głównego tematu. :-)
(Edit2: tzn. przynajmniej w jednym ze swoich postów w temacie.)
Kolega turucorp, jak zrozumiałem, wypowiedział się że nie widzi podstaw ekonomicznych dla powodzenia takiego magazynu.
Proszę uprzejmie, by kolega HugoL3 choć w dwu słowach zdradził, czy "Świata Komiksu" by chciał. :-)
Odpowiadając ...
Tematem jestem zainteresowany w 100% wyłącznie jako ewentualny klient/konsument.
Nie zamierzam wydawać magazynu, ani też nie prowadzę rozpoznania jako jakiś tajny agent pana Kołodziejczaka. ;-p
Po prostu, choć lubię promocje i optymalizację kosztów zakupu, to po tym jak ostatnio dobierałem marcowe pozycje przez tydzień dłubiąc w arkuszu i porównując oferty a na koniec musiałem usunąć kilka sztuk, żeby się zmieścić w zamierzonym limicie, doznałem wypalenia zapału i zaczęło mnie to już męczyć.
Zatęskniłem za pięknymi czasami młodości, gdy jedyną troską co do komiksu było, by go upolować. :-)
Jak nietrudno się domyślić, najbardziej by mi się podobał "Świat Komiksu" taki jak w pierwszych swoich numerach.
Przekrojowe przedstawienie nieznanych mi, komercyjnych, popularnych w innych krajach rzeczy.
O wydawaniu czegokolwiek mam tyle pojęcia ile wyczytałem w temacie "Sytuacja na rynku ...", gdzie np. kolega turucorp pisze ciekawe rzeczy, jak się akurat z nikim nie sprzecza. ;-p
(Edit: To w zamierzeniu przyjazny przytyk, więc nie obrażaj się.)
Rozumiem, że "ŚK" taki jak dawniej by faktycznie mógł być deficytowy.
Z drugiej strony widzę różne czasopisma w przystępnej cenie, które trwają.
Taka "Przyjaciółka" 3,19 zł, "Życie na gorąco" 2,89 zł, "Angora" 7,99 zł mają mocną markę i pewnie meganakłady, więc się do nich nie będziemy porównywać.
Z kolei "Nowa Technika Wojskowa" 19,95 zł, "Wojsko i Technika" 19,49 zł, "Raport" 17,50 zł są już bliższe gustom przeciętnego odbiorcy komiksów i mają akceptowalną formę fizyczną.
Ale chciałbym jeszcze zbić cenę.
Są czasopisma, których nie podejrzewam o ogromne nakłady np. "Cztery Kąty" (12,98 zł) albo "Bank Miesięcznik Finansowy" (14,90 zł) i wydaje mi się, że utrzymują się bardziej z reklam.
Dlatego, może naiwnie wymyśliłem, że jakby zrobić właśnie bardziej czasopismo, niż antologię i do co najmniej 40 stron przyzwoitego komiksu, dodać trochę uniwersalnej publicystyki i dorzucić drugie tyle stron reklam, to by można uszczęśliwić czytelników ceną poniżej 15 zł.
Wadą by była zbędna makulatura zabierająca miejsce, ale coś za coś.
A jakby wydrukować go na podłym papierze, to kolekcjonerzy by mieli uzasadnienie, by trzymać go w koszulkach, bo za 10 lat egzemplarz w idealnym stanie byłby rarytasem. ;-)