No ale rysunki w Velvet są prześliczne i warstwa graficzna jest sporą zaletą tego tytułu. Scenariusz jest lekkostrawny, typowa kalka serii z Bondem, nie ukrywana zresztą, wręcz przeciwnie. Miałka fabuła ma tę zaletę, że ucieka z pamięci, dzięki czemu systematycznie można sobie odświeżać ten komiks, bo po prostu ulatuje z pamięci.