Pisałeś Omnibus, a tam jest więcej materiału niż tylko Zemsta Złowieszczej Szóstki.
Ok, pisałem najpierw Omnibus, później dodałem Zemstę Złowieszczej Szóstki jako kolejną propozycję. Ale błędnie myślałem, że Omnibusy zbierają tylko historie Michellinie z Amazing Spider-man, a Zemsta z Spider-mana Larsena już tam się nie znalazła.
Ja Larsena jakoś super nie wspominam. Myślę też, że sporo osób ma nostalgię do tych historii, ale jakby teraz przeczytało to by się bardzo zawiedli. Ja ma tak z X-men rysowany przez Jima Lee, wróciłem po latach i lepiej było to zostawić tak jak się pamiętało z czasów Tm-Semica. Zdecydowanie wolę to co się działo w komiksach po roku 2000.
No mam podobnie. Wracałem do TM-Semiców po wielu latach (gdzieś w okolicach 2011 roku), X-men Jima Lee w ogóle mi nie podeszli, tak samo w zeszłym roku z wydania Egmontu, głupi jestem, ale wciąż dałbym im szansę w pełniejszym wydaniu
Spider-man Michelinie bardziej mi wtedy podszedł, choć wtedy bez żalu sprzedałem te zeszyty, zostawiając sobie jedynie Ostatnie łowy Kravena, Zmysły McFarlane i zeszyty DeMatteisa i Buscemy. Ale np. taki Torment który w 2011 zawiódł mnie podobnie jak X-men Lee, czytany w zeszłym roku w nowym wydaniu Egmontu, jakoś lepiej mi wszedł.
A co do Clone Sagi wydawanie zakończenie czegoś co było ponad 25 lat temu nie a sensu.
Warto też dodać, że mówimy o wznowieniu komiksu, który w tamtych czasach sprawił, że czytelnicy przestawali kupować Spider-mana