Przychylam się do głosów zachęcających do lektury Astonishing X-men. Jest ona kontynuacją New X-men, ale jest jednocześnie nowym rozdziałem w historii X-men, trochę jak swego czasu X-men Jima Lee, będąca nowym rozdziałem po wydarzeniach z Muir Island Saga w Uncanny X-men i X-Force. Przeczytałem ostatnio ponownie całość z nowego wydania Muchy i muszę stwierdzić, że w ostatnich 20-stu latach, żadna drużynowa seria superhero, nie dała mi tyle frajdy co właśnie Astonishing X-men.