Super, dzięki Motyl.
Dla mnie to po prostu trochę kontr-intuicyjne. Z jednej strony brać komiksowa krzyczy, że chce, by dobre tytuły trafiały na nasz rodzimy rynek, a jak już jest taka zapowiedź i wydanie na wyciągnięcie ręki - bojkotuje zakup sięgając po wydanie zagraniczne. Jeśli taka jest nagroda dla wydawnictw za dostarczanie dobrych tytułów, to krótko mówiąc sami strzelamy sobie w stopę. Wydawnictwa wyciągną z tego swoje własne wnioski. No chyba, że kupujący wolą wydania obcojęzyczne z miejsca lub format czy zawartość albumu robi absolutną różnicę. Wtedy rozumiem. W przeciwnym wypadku wymyka się to mojej logice. Zatem po co wydawać bądź kupować cokolwiek po polsku skoro wszystko można kupić po angielsku?