No panowie popatrzyłem na te Wasze zdjęcia grzbietów i tydzień nie muszę czytać komiksów, tyle wrażeń wizualnych w ostatnich postach.
A na poważnie i odchodząc od arcyciekawego tematu grzbietowego muszę stwierdzić, że ten ostatni
Criminal podobał mi się bardzo. Może wpłynęła na to dłuższa przerwa w czytaniu tej serii, może rozbudowanie tego tomu, ale najpewniej wynika to po prostu z wysokiej klasy tej pozycji. Czyta się super, do rysunków Phillips też jakby bardziej się przyłożył. Jak ktoś nie czytał jeszcze nic może spokojnie od tego tomu zaczynać przygodę.
Polecam również tak jak poprzednicy
Dwóch braci (czytałem równolegle z Criminalem, ale Braci skończyłem szybciej, co też już o czymś znaczy). Daytripper chyba bardziej mi się podobał (choć czytany już taki czas temu, że być może aktualnie zrobiłby mniejsze wrażenie), ale tutaj też jest świetnie. Rysunkowo wiadomo klasa (choć w czerni i bieli niektóre kadry robią się ciut nieczytelne). Historia wciąga i chce się ją chłonąć. Niektóre ważne kwestie jakby niedopowiedziane, ale przyjąłem, że tak miało być (ew. za mało uważnie czytałem
). Zabrakło mi tylko jakiegoś wprowadzenia w realia miasta gdzie dzieje się akcja, bo mogłoby to jeszcze polepszyć odbiór.