@Piterrini jesteś świadom, że Mucha miała zawsze wyższe ceny od Egmontu, bo mam wrażenie, że w swoich porównaniach odnosisz się tylko do niego? Inne nakłady, inna dystrybucja, bez wsparcia dużego wydawcy za plecami. Ten temat był już wałkowany kilka razy. Nie tylko w przypadku Muchy, ale także Studia Lain, Scream czy nawet Taurusa. Widać też bardzo dobrze jak Egmont zbliżył się do ceny tych wydawców, wydając Marvel Limited i Batman Noir. Ograniczenie nakładu spowodowało, że ceny były wysokie w porównaniu do ich standardowych (i pewnie podobnie było z Animal manem).
Rozumiem, że nie każdego stać na komiksy. Piszesz o niedrogich rzeczach miękko okładkowych. Ile ty ich na miesiąc kupujesz? Jestem przekonany, że przekraczasz kwotę 100 zł. I tu pewnie nie jest ci żal wydać tej kasy, gdzie fabularnie jest to miałkie i powtarzane w kółko. I rysunkowo też pewnie szału nie robi. Nie osądzam, każdy lubi co innego, np. niektórzy kupują dla panoramy. Ale wpis o rynku wtórnym przypomina mi te roszczeniowe zapytania na grupach sprzedażowych "kupię komiksy taki i taki (same nowości, żeby było jasne) za pół ceny" i jeszcze żeby był stan idealny.
Komiksy na licencji kosztują. To bardzo dobrze widać w ofercie Kultury Gniewu, gdzie polskie są naprawdę tanie, a zagraniczne kosztują w większości przypadków dwa razy drożej. Mucha nie wydaje polskich komiksów niestety.