Na przykład nie lubię binge watchingu na Netflixie (obejrzę góra jeden-dwa docinki dziennie) i nie lubię też binge-komiksingu i walnego czytania całych serii.
Tylko, że to nieadekwatny przykład, bo też dzięki netflixowemu udostępnianiu całego sezonu od razu, masz możliwość oglądania jednego, dwóch odcinków dziennie. W innej sytuacji oglądałbyś jeden odcinek na tydzień.
Ja z czytaniem serii od muchy czekam. Aż wyjdą wszystkie tomy. Niestety przerwy są na tyle długie, że np w przypadku Outcast nie pamiętam zbyt dokładnie co się działo w pierwszym tomie...
Mam to samo. Większość serii od Muchy po przetestowaniu pierwszego tomu, kupuję i odkładam na półkę, by przeczytać jak będzie całość. I niby nie mam z tym problemu, ale jak pomyślę, że na lekturę takiego Chew muszę czekać 5 lat, i pewnie podobnie poczekam na The Wicked + The Divinie...