Ja nie dotrwałem do końca. Na szczęście udało się go odsprzedać, a nawet dwie sztuki, bo kumplowi
też nie przypadł do gustu.
Liczyłem na coś zbliżone do Brubakera, a to nie ta bajka. Ciężki i siermiężny w odbiorze.
Nie wiem czy było to komiks dobry czy zły. Wiem, że nie dla mnie.
Trudno zachęcić lub zniechęcić, jak nie wiadomo co kto lubi.