Poprzednie ze 20 stron pokazuje, że na niektóre wydawnictwa na forum można wylewać pomyje i nie ma żadnej reakcji, ale jak ktoś zacznie krytykować innych, to zaraz robi się hejt obronny.
Nie wiem jak pakują w firmowym sklepie Muchy, bo albo zamawiałem ich pozycje na tantis.pl i taniejksiążce.pl, albo w Gildii.pl, bo dostawa do punktu odbioru była darmowa. I poza jedną historią z kurierem, gdzie obił mi 4 komiksy, w tym Age of Apocalypse, problemów z uszkodzeniami nie miałem. Zresztą kto zagląda do tematu o mojej kolekcji, widzi jak komiksy dochodzące do mnie są pakowane i w jakim stanie wyciągam je z pudła.
Brood Sagę oczywiście biorę, chociaż jak czytałem Masakrę Mutantów i Upadek Mutantów, to trochę na Claremoncie przysypiałem. Ale kolejne tomy Czerń, Biel i Krew to dla mnie porażka. Mucha i tak wydaje mało a jednocześnie rozdrabnia się na takie stand alone. To nie są historie dla mnie. Ja bym chciał więcej tomów z marvelowskiego continiuity. Bo to chyba w Inferno wspomniano o tym, że wcześniej tylko mutanci potrafili przełamać zarażenie od miotu. Albo w Ghost Riderze? Nie pamiętam, ale coś było. Lub genialny tom o śmierci Jean DeWolf. Jakby nie wyszedł po polsku, to trzy tomy Spencera wracające do historii Zjadacza Grzechów byłyby o wiele mniej zrozumiałe. A tak mamy orginalną historię i powrót do niej po latach.
I takich właśnie komiksów chciałbym od Muchy. Trzymajcie się tam w tym wydawnictwie i wydawajcie dużo Marvela.