Nie ma potrzeby aż tak się napinać. Ja czuję wielkie rozczarowanie, przez kilka stron Motyl żarliwe bronil tego tytułu, a tu może się okazać, że tytuł na ostatniej prostej wywalił się na ryj. Jakiś czas temu mi i kilku użytkownikom forum skończyła się tolerancja na niedoróbki i ciekawi mnie jak się trzymają w postanowieniu, bo dla wielu z nich nie o cenę chodzi, że za 100 złotych by brali. To bardzo dobra pozycja i chwała Musze, że wydali. Wydawnictwa nie interesuje skąd wezmę pieniądze, a mnie jak długo musieli nad tym pracować, liczy się efekt końcowy, czyli dla nich sprzedaż - dla mnie produkt bez wad.