Mialem dobre przezycia z Mandra. 100Naboi to moj pierwszy ich komiks. Swietna jakosc wydania,ceny niemale ale juz obywac z takimi realiami zaczal nas Tm-Semic z np Ziemia 2. Kolejne swietne zdobycze to Transmertopolitan i Hitman.
Zeszytowki za to byly mi nie w nos. Swietne wydane zwlaszcza te z poczatkow Wolviego zaczolem czytac lecz podobnie jak z Semicowymi USM i NB odpadlem gdyz cena i ilosc stron mnie niesatysfakcjonowala. Dopiero przelamalem sie przy ostatnim niestety Venomie i nabylem komplet Lobo.
Niestety zeszytowki to dla mnie wtedy bezapelacynie nr1 byl DK ze swoimi 52str za 5ziko
Zbiorczo kolekcjonerskich tez kilka nabylem Lobo,Hitman a wisienka bedzie Es.Wolverine,ktorego kurde glupi ja sie pozbylem
Ogólnie mam dobre wspomnienia co do tego wydawnictwa. Stalo sie co sie wtedy stawalo po Semik padla Mandra, Manzoku, DK...itd, a to akurat najsmutniejsze wspomnienia z tamtego okresu.