Autor Wątek: Mandragora  (Przeczytany 19806 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JanT

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #45 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 08:52:41 »
Sporo osób (w tym ja) lubi Ghost Ridera Ennisa :)

Offline Gazza

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #46 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 08:55:17 »
Sporo osób (w tym ja) lubi Ghost Ridera Ennisa :)
Dołączam do grona miłośników. Mnie ten Ghost Rider też podszedł. :)

Motyl

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #47 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 12:56:22 »
Ostatni Essential wyszedł we wrześniu 2007 (X-men), masz rację. Ale kryzys zaczął się wcześniej, sprawdź kiedy skończyli wydawać zeszytówki. Jedyną serią zeszytową w 2007 był Ghost Rider. Potem tylko "zbiorcze kolekcjonerskie" i Essentiale, które wcale się nie sprzedawały poza dokładnie 3: wspomnianym Wolverine, Spider-man i X-men. I to tylko pierwsze tomy. Pozostałe walały się w przecenach wszędzie. Ja mówię o kryzysie na superbohaterów, nie o kryzysie ogólnym. Tak ograniczył do jednego Batmana na rok i .... Przedwiecznych w ramach wydawania Gaimana.

Majkelus, lubię Cię, nie chcę i nie będę się spierał, kto i kiedy przestał wydawać komiksy superbohaterskie. Od czerwca 1990 r. nigdy nie odczułem, aby komiksy superbohaterskie przestały się u nas ukazywać. Oferta była różna, ale zawsze coś było. Zapominasz, że w 2007 i 2008 r. nie tylko Mandra i Egmont wydawała trykoty, więc było więcej niż jeden Batman rocznie, ale to mniejsza z tym. Natomiast co do twojej wiedzy, kiedy ukazał się ostatni Essential, to znów pamięć płata ci figle - https://www.gildia.pl/komiksy/23496-essential-11-x-men-czesc-2
Zrób sobie baner z napisem w latach 2005-2012 nie było komiksów takich i owakich, zbierz grono oddanych wyznawców. Zapewne poczujesz się lepiej.

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #48 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 13:17:45 »
@Motyl ja zawsze się podpieram aleją komiksu, bo to zdecydowanie najlepsza strona do tego
http://alejakomiksu.com/wydawnictwa/2/Mandragora/
Jak przypatrzysz się dokładnie to nic co napisałem nie mija się z prawdą, zarówno kiedy przestali wydawać zeszytówki i co po nich dalej było wydawane.

A jednak ten "sławny komiksowy kryzys" skąd się wziął. Nie były to ilości w jakiej superbohaterowie sprzedawali się w latach 90. Egmont wydawał komiksy z nimi (czemu nie zaprzeczałem), ale to nie one stanowiły dominujący gatunek w jego ofercie. Nie tak jak w przypadku Mandragory, która ostatecznie zniknęła z rynku.


Zrób sobie baner z napisem w latach 2005-2012 nie było komiksów takich i owakich, zbierz grono oddanych wyznawców. Zapewne poczujesz się lepiej.
Nie szukam wyznawców, jak niektórzy, na tym forum, tylko to jest okres który zdecydowanie pamiętam, bo bez problemu mogłem przeznaczyć większe kwoty na komiksy, bo stałem się niezależny finansowo. Tylko że tych komiksów było znacznie mniej.

Offline Tymon Nadany

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #49 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 13:50:49 »
Essentiale, które wcale się nie sprzedawały poza dokładnie 3: wspomnianym Wolverine, Spider-man i X-men. I to tylko pierwsze tomy.
Do listy tomów które się wyprzedały dodałbym jeszcze Conana i 1 tom Daredevila, w dyskontach do 2014 walały się jeszcze drugie tomy Spider-Man,Daredevila,X-Men, Wolverina i 1 i jedyny tom Punishera, zapewne wydawnictwo  zachłysnęło się sukcesem pierwszych tomów i przedobrzyło z nakładem następnych pozycji

Offline Koalar

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #50 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 14:08:31 »
Mandragora wydała sporo fajnych tytułów, najbardziej podobały mi się Midnight Nation - Plemię Cienia, Rising Stars, Usagi Yojimbo, Transmetropolitan, 100 naboi, Obergeist: Droga do Ragnarok. Ale akurat nie kupowałem tego na bieżąco, bo to był okres, gdy odbiłem od komiksów. Raz w jakimś saloniku zobaczyłem zeszyty Mandry i był to dla mnie pewien szok - cieniutkie (TM-Semiki 2 x grubsze), bardzo ładnie wydane, ale dla mnie, ucznia liceum, za drogie jak na objętość (8 zł). Co nieci kupiłem w sklepach z tanią książką. A jak wszedł Dobry Komiks, to kupowałem wszystko. Pozdrawiam twórców wydawnictwa :)
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Gazza

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #51 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 14:29:23 »
Uwielbiałem swego czasu Mandragorę. Nie bali się ryzykować i odważnie wprowadzać ciekawe tytuły i ciekawe formy wydań na nasz rynek. To dzięki nim poznałem od początku Usagiego, a także uścisnąłem dłoń mistrza Sakai wraz z wrysem, dedykacją i odrębnym rysunkiem na A4 (Gen z dedykacją!). To były szalone czasy - świetnej jakości zeszytówki, trejdy, essentiale...
Kiedyś myślałem nawet, że wydawnictwo jakoś przemianowało się na Muchę, ale to chyba tylko moje błędne wnioski były...
Tak czy inaczej - mile wspominam tego wydawcę, a komiksy wydane przez Mandragorę do dziś z dumą posiadam w swoich skromnych zbiorach.

Offline moai

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #52 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 17:08:55 »
Kiedyś myślałem nawet, że wydawnictwo jakoś przemianowało się na Muchę, ale to chyba tylko moje błędne wnioski były...
Chyba w 2007 roku na MFK na stoisku Mandry byl sprzedawany pierwszy komiks Muchy "Elektra zyje". Wydaje mi sie tez, ze Pawel Nurzynski w tym czasie byl redaktorem i Mandragory u Muchy zarazem.

Ja w tym czasie kupowalem bardzo malo komiksow (a bylo ich troche na rynku, wbrew opinii niektorych) - brak pracy, brak kasy. Obkupilem sie  jak tylko byt mi sie poprawil.

Online misiokles

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #53 dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 18:04:37 »
A jednak ten "sławny komiksowy kryzys" skąd się wziął. Nie były to ilości w jakiej superbohaterowie sprzedawali się w latach 90. Egmont wydawał komiksy z nimi (czemu nie zaprzeczałem), ale to nie one stanowiły dominujący gatunek w jego ofercie.

Mam na przyczynę owego 'kryzysu' swoją teorię. Oczywiście wziętą z d#py, ale nie można uznać jej za całkowicie z d#py :) Lata 90-te i lata świetności TM-Semica to wydawanie komiksów superhero wg starej szkoły - rysowanych na stole, inkowanych na stole, kolorowanych na stole, z mozolnie wlewanymi literkami. Pierwsza dekada XXI wieku to pojawienie się na rynku komiksów robionych w całości na komputerze, z komputerowymi kolorami, gradientami, z kolorami pod kredę nie papier offsetowy. A początki komputerów w komiksach były dość toporne, brzydkie wręcz. I ta zmiana spowodowała odpływ czytelników. Ci być może chcieli klasycznej pulpy, kolorowych kadrów, wyrazistych, niezlewających się rysunków a coraz częściej dostawali coś szybko narysowanego i pomalowanego w photoszopie. I sprzedaż malała z każdym numerem. Kto potrafił się utrzymać na rynku ten potrafił, kto upadł to upadł. Wiele lat później Hachette pokazało starą pulpę i okazało się, że wciąż jest na nią zapotrzebowanie.

Offline SawiK

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #54 dnia: Cz, 21 Marzec 2019, 20:30:56 »
Mialem dobre przezycia z Mandra. 100Naboi to moj pierwszy ich komiks. Swietna jakosc wydania,ceny niemale ale juz obywac z takimi realiami zaczal nas Tm-Semic z np Ziemia 2. Kolejne swietne zdobycze to Transmertopolitan i Hitman.

Zeszytowki za to byly mi nie w nos. Swietne wydane zwlaszcza te z poczatkow Wolviego zaczolem czytac lecz podobnie jak z Semicowymi USM i NB odpadlem gdyz cena i ilosc stron mnie niesatysfakcjonowala. Dopiero przelamalem sie przy ostatnim niestety Venomie i nabylem komplet Lobo.
Niestety zeszytowki to dla mnie wtedy bezapelacynie nr1 byl DK ze swoimi 52str za 5ziko ;)

Zbiorczo kolekcjonerskich tez kilka nabylem Lobo,Hitman a wisienka bedzie Es.Wolverine,ktorego kurde glupi ja sie pozbylem :'(

Ogólnie mam dobre wspomnienia co do tego wydawnictwa. Stalo sie co sie wtedy stawalo po Semik padla Mandra, Manzoku, DK...itd, a to akurat najsmutniejsze wspomnienia z tamtego okresu.

ramirez82

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #55 dnia: Cz, 21 Marzec 2019, 21:39:24 »
Wydaje mi sie tez, ze Pawel Nurzynski w tym czasie byl redaktorem i Mandragory u Muchy zarazem.

Chyba można dodać "niesławnym" przed "redaktorem", bo facet trochę nabroił...  ::)

Offline Gazza

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #56 dnia: Pt, 22 Marzec 2019, 09:01:37 »
Chyba można dodać "niesławnym" przed "redaktorem", bo facet trochę nabroił...  ::)
Nie znam tematu - rozwiniesz? :)

Offline Tymon Nadany

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #57 dnia: Pt, 22 Marzec 2019, 11:36:31 »
Z tego co  kojarzę to swoimi działaniami w 2009   Nurzyński prawie doprowadził do bankructwa wydawnictwa Mucha Comics.

Offline Szekak

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #58 dnia: Pt, 22 Marzec 2019, 13:59:35 »
W jaki sposób prawie doprowadził?
Piękno jest w oczach patrzącego.

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #59 dnia: Pt, 22 Marzec 2019, 14:44:48 »
Jeśli dobrze pamiętam, to Nurzyński odpowiadał w Muszę za większością codziennych obowiązków, w tym za kontakt z księgarniami i wysyłki komiksów do nich, których podobno nie robił. Ale czy tylko o to chodzi to nie wiem.