Autor Wątek: Mandragora  (Przeczytany 19802 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #15 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 09:57:26 »
Jak czytam bzdury pokroju
Tylko konkurencja zmusiła Egmont do wydania wtedy Diabła Stróża, Conana, Ultimates, 1602. Ledwo DK i Mandragorę zamknięto, Egmont też urwał wszystko i mieliśmy 5 lat posuchy komiksowej w Polsce.
to mam wrażenie, że ktoś powinien brać lekki na sklerozę, bo chyba zapomniał jak to było. Madragora, Axel Springer jak i Egmont zakończyli wydawać komiksy superbohaterskie 2005-2006. Co prawda Mandragora pociągnęła jeszcze zbiorcze kolekcjonerskie, które tak naprawdę nie były, żadnym wydaniem kolekcjonerskim, a jedynie zwrotem zeszytów i złożeniem ich w zbiorczy niskiej jakości, tak aby wypchnąć jeszcze raz to na rynek co się nie sprzedało. Lata 2005-2007 pokazują, że ludzie przestali czytać superbohaterów i w takiej sytuacji wydawnictwa nie mające nic w portfolio poza super bohaterami zakończyły działalność. Przecież Mandragora później wydawała tylko wspomniane "kolekcjonerskie", mangę - Vagabond, Samotny Wilk i Szczenię, czy komiksy polskich twórców, ale chyba było już za późno, ze względu na mocne ukierunkowanie na jeden gatunek komiksów, na początku działalności wydawnictwa. Egmont mając szerszy wachlarz gatunków w swojej ofercie mógł całkowicie odpuścić to co się nie sprzedawało. To nie jest wina konkurencji jak to ktoś sugeruje, tylko czytelników, którzy mieli dość.

Mandragore chyba na zawsze bede kojarzyl z bardzo wysoka jakoscia swoich zeszytow (tych za 8 zl) pod wzgledem drukarskim. Gruba okladka i bardzo dobry papier w srodku.
No waśnie, ta jakość nie została do końca utrzymana. Okładki zrobiły się miękkie, ale chociaż cena spadła. Ale czy to znaczy, że sprzedaż była lepsza? Wątpię i podam konkretny przykład. Mój znajomy zbierał Spawna od czasów TM-Semica, ale kiedy Mandragora go zaczęła wydawać przestał. Uznał, że ktoś robi go w konia, wydając drożej i mniej. To było zaledwie 8 zł, ale było drożej niż TM-Semici, gdzie za niższą cenę były dwa zeszyty, a tu jeden. Jakby tak dobrze się te komiksy sprzedawały, to Mandragora nie musiałby obniżać ceny i jakości wydania. A w tym czasie wspomniane Axel Springer dobiło ją wydając taniej i tak jak TM-Semic dwa zeszyty w jednym. I ta wspaniała konkurencja wykończyła w pewien sposób rynek zeszytówek super bohaterskich na naszym rynku. Bo sami nie znali rynku i przeszacowali nakłady, ich komiksy były dodawane wszędzie do jakiś czasopism, które wydawał Axel Springer.

Mam wrażenie, ze wiele osób nie rozumie, skąd zaprzestanie wydawania komiksów super bohaterskich. Ludzie tego po prostu nie kupowali.
« Ostatnia zmiana: Nd, 17 Marzec 2019, 09:59:12 wysłana przez majkelus81 »

Offline Bazyliszek

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #16 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 10:44:30 »
No przepraszam bardzo ale nie byłem targetem dla Spawna czy konkurencyjnego Soul Saga, Street Fighter czy Silent Hill. Za to Spider-Many kupiłem wszystkie. To samo Punishera w zbiorczym, który był tańszy niż te 9 zeszytów po 8 zł i 3 ostatnie po 5 zł w postaci zeszytowej. Też się wtedy czułem oszukany i nie kupowałem pojedynczych Mandr po 8 zł, skoro wtedy DK po 6 i 7 zł dawał 2 zeszyty amerykańskie i to w większym formacie.

Minęło 10 lat od tamtego czasu i po 80 zł chodzą tylko największe i najgrubsze albumy Egmontu typu Final Crisis, czy Batman Ethernal t.1 też z 500 stronami. Dlatego czarno-białe Essentiale po 80 zł przy niższych zarobkach to była dla mnie abstrakcja. I dlatego ich nie kupowałem. Moim zdaniem Mandragora przesadziła cenowo, a DK z mało znanymi tytułami i dlatego upadli, a nie że ludzie superhero nie kupowali. Tylko Silent Hill czy AvP to nie superhero. W 2012 WKKM pokazała, że twierdzenie iż "Ludzie nie kupują superhero" to mit forsowany przez TK.

Offline xanar

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #17 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 10:53:27 »
To to żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, oczywiście, że upadli bo ludzie nie kupowali. Sokoro taki mondry jesteś to lepiej powiedz, gdzie te wszystkie super ekstra twoje kolekcje były jak Mandragora wydawała.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline wonap

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #18 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 11:18:30 »
ja bym teraz takie Essentiale brał

Offline Antari

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #19 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 11:34:04 »
Essentiale to była ślepa uliczka, w sumie ciekawy pomysł ale zakończony klęską. Za granicą też już nie wydają, bo nie tego oczekiwali ludzie. Najlepszy przykład czemu wydają dalej Epici z tym samym materiałem, a Essentiali w b&w już nie. Ale trzeba przyznać, że te z Mandry miały o wiele lepszą jakość papieru niż zagraniczne. W Polsce odnoszę wrażenie, że są/były popularne bo działało prawo cebuli, dużo materiału w niskiej cenie. Nie ważne co dają, ważne że dużo.

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #20 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 12:04:49 »
Nie wiem czy brak tu niektórym wiedzy, albo się nie chce sprawdzać ale wydania Epic zaczęły wychodzić po zakończeniu Essentiali, gdzieś w okolicach 2006 (pierwsze chyba były serię z Ulitmate), ale to było zaledwie kilka tytułów. Czyli kiedy u nas wychodziły od Mandragory Essentiale, więc nie było zatem możliwości aby wydawać Epici w tamtym okresie.
« Ostatnia zmiana: Nd, 17 Marzec 2019, 12:51:43 wysłana przez majkelus81 »

Online Szekak

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #21 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 12:47:03 »
Tylko Silent Hill czy AvP to nie superhero. W 2012 WKKM pokazała, że twierdzenie iż "Ludzie nie kupują superhero" to mit forsowany przez TK.
A wiesz dlaczego? Bo filmy nakrecily hype na superhero i ludzie znow zaczeli sie nimi zbiorowo jarac. Nie tylko H to wyczulo, ale Egmont tez.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Antari

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #22 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 16:09:25 »
Nie wiem czy brak tu niektórym wiedzy, albo się nie chce sprawdzać ale wydania Epic zaczęły wychodzić po zakończeniu Essentiali, gdzieś w okolicach 2006 (pierwsze chyba były serię z Ulitmate), ale to było zaledwie kilka tytułów. Czyli kiedy u nas wychodziły od Mandragory Essentiale, więc nie było zatem możliwości aby wydawać Epici w tamtym okresie.

Nie wiem o co ci chodzi, chyba starasz się myśleć 2 kroki do przodu. Kto pisał o tym aby Mandra wydawała u nas Epici? Nie zrozumiałeś chyba.

Za granicą w pewnym czasie padł pomysł na Essentiale ale idea upadła, więc weszły Epici, które trwają do dziś i jakoś nikt ich nie zamknął jak Essentiali. A ideą jaka przyświecała to dużo materiału w niskiej cenie. Ale poszli na maxa po bandzie i okazało się, że nie ma targetu na to. A w Polsce brali bo dużo i tanio. Zresztą nawet dzisiaj niektóry jak widać by chcieli Essensiale.

Offline kas1

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #23 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 16:38:57 »
A w Polsce brali bo dużo i tanio? Jestem w szoku.

Offline wonap

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #24 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 16:51:16 »
Tez wole dużo, tanio nawet na kiepskim papierze:)

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #25 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 18:30:48 »
Sorry @Antari, ale to ty wyjechałeś z Epicami, w temacie Mandragory, która wydawała Essentiale. I nie, Essentiale nie były klęską, weź poprawkę kiedy one zaczęły wychodzić - lata 90. Zostały zakończone dlatego, że zmieniła się jakość druku, umożliwiająca tańsze drukowanie (i lepsze) w kolorze tak obszernych wydań takich jak epici i omnibusy, które sprzedawały się lepiej. Tak, Epici wyparły Essentiale i Marvel wygasił tą linię wydawniczą. Ale to nie ma nic wspólnego z Mandragorą. Bo kiedy ona wydawała Essentiale, bo takich wydań (episc, omnibus) jeszcze nie było na rynku, one dopiero raczkowały. Mandragora mogła tylko wybierać właśnie z Essentiali. Czy to tak trudno ci zrozumieć. Odnosisz obecną sytuację na rynku komiksowym USA do tego co był jakieś 15 lat temu, a od tego czasu sporo się pozmieniało. Nawet u nas nastąpiły duże zmiany.

Motyl

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #26 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 18:59:49 »
Jak czytam bzdury pokroju to mam wrażenie, że ktoś powinien brać lekki na sklerozę, bo chyba zapomniał jak to było. Madragora, Axel Springer jak i Egmont zakończyli wydawać komiksy superbohaterskie 2005-2006.

Bilobil w aptece ostatnio po taniości, możesz spróbować. Mandragora wszystkie 11 Essentiali wydała w latach 2005-2008. Rozumiem, że były w nich przygody Gucia, Mai i Krecika. Egmont w latach 2005-2006 nie zakończył wydawać komiksów superbohaterskich, tylko je ograniczył. Essential Wolverine był nawet sporym hitem.

majkelus81

  • Gość
Odp: Mandragora
« Odpowiedź #27 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 19:13:51 »
Mandragora wszystkie 11 Essentiali wydała w latach 2005-2008.
Ostatni Essential wyszedł we wrześniu 2007 (X-men), masz rację. Ale kryzys zaczął się wcześniej, sprawdź kiedy skończyli wydawać zeszytówki. Jedyną serią zeszytową w 2007 był Ghost Rider. Potem tylko "zbiorcze kolekcjonerskie" i Essentiale, które wcale się nie sprzedawały poza dokładnie 3: wspomnianym Wolverine, Spider-man i X-men. I to tylko pierwsze tomy. Pozostałe walały się w przecenach wszędzie. Ja mówię o kryzysie na superbohaterów, nie o kryzysie ogólnym.
Egmont w latach 2005-2006 nie zakończył wydawać komiksów superbohaterskich, tylko je ograniczył.
Tak ograniczył do jednego Batmana na rok i .... Przedwiecznych w ramach wydawania Gaimana.

Offline Cringer

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #28 dnia: Nd, 17 Marzec 2019, 19:53:41 »
A w Polsce brali bo dużo i tanio. Zresztą nawet dzisiaj niektóry jak widać by chcieli Essensiale.
Był wtedy jakiś wybór aby gdzie indziej kupić 500 stronicowy komiks?
Piszesz, że cena taka niska. Tylko dzisiaj w tej cenie kupujesz sobie komiks kolorowy z taką ilością stron (np 100 naboi). Więc gdzie ta taniość?

Offline Tymon Nadany

Odp: Mandragora
« Odpowiedź #29 dnia: Pn, 18 Marzec 2019, 11:52:28 »
Dobry Komiks przegiął zdecydowanie z nakładami skoro nawet w mojej małej mieścinie w każdym kiosku lezały sterty komiksów od nich. Mandragora miała zdecydowanie sensowniejsze nakłady ich komiksy były tylko w salonach prasowych kolportera i empikach w kioskach ruchu  były tylko zeszyty star wars jak był boom na epizod III. Mandra miała też dość  konsekwentną politykę wydawniczą wydawali tylko miniserie do których praktycznie nie była potrzebna wiedza o uniwersum marvela.

Mandrę zabiły zdecydowanie 3 rzeczy
a) kiepski dobór komiksów pod koniec istnienia wydawnictwa mowa tu o koszmarkach pokroju Ghost Ridera i Venoma
b) przegięli z nakładami drugich tomów Essentiali co widać było po tym jak np Wolverine  tom 2  jeszcze w 2014  był sprzedawany za pół ceny w dyskontach podczas gdy jego pierwszy tom wyprzedał się jak jeszcze  istniało wydawnictwo
c) tragiczne wydania kolekcjonerskie które rozpadały się w rękach albo  były zszyte za mocno przez co nie było widać  kawałków tekstów w chmurkach