Jakie to cudowne uczucie, kiedy pierwszy raz w życiu ma się totalnie wywalone na "ekskluzywne" wydanie od Libretago. Chyba mi się przejadły, bo ostatnimi czasy mam jeszcze tylko chęć dociągnąć Thorgala i sobie odpuścić. Za dużo tych super-fantastycznych wydań. A to totalnie mnie przerosło z racji obecności Fantastycznej Czwórki (tłumaczy) za ekskluzywnie
Tym niemniej żeby nie wyjść na cebulaka i trzymać poziom zawodowego komiksiarza mogę odstąpić miejsce w kolejce na Gildii za paczkę żelków truskawkowych i obiecuję że nie będę blokował serwera