Autor Wątek: Libertago  (Przeczytany 317090 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #750 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 17:18:47 »
Porównywanie wydań Libertago do standardowych wydań nie ma sensu. Wydawca znalazł swoją niszę i jak widać doskonale się w niej realizuje. To zupełnie  inny rodzaj edycji.
W Polsce szukanie teorii spiskowych to nasze hobby. Widać to po oskarżeniach jakie kierowano pod adresem tego wydawnictwa: blokowali Szninkla, blokowali Western, blokowali Hrabiego Skarbka, teraz blokują Manarę. Jakoś, Skarbek został wydany, Western to samo, Szninkiel wkrótce będzie a Manary brakowało już wiele lat  (Libertago jest dopiero od zeszłego roku)  :)
To ja dodam że Libertago blokuje też Kajka i Kokosza i wiele innych tytułów  :)
Co do wielkości druku to uważam, że wydawca chyba sprawdza i testuje rynek nakładami. Ale w przypadku Milo Manary 350 egzemplarzy to zdecydowanie za mało. Akurat ten rysownik wg mnie,  obok Moebiusa i Rosińskiego są jednymi z najbardziej popularnych u nas twórców. I na pewno tytuł ten wyprzeda się na pniu.
A na stronie Polishcomicart wrzucili zdjęcie okładki drugiego Thorgala black&white, tzn niepełną pracę rysowaną przez Rosińskiego. Czyli niedługo powinien być  :)
nie wiem, do kogo rozmawiasz. jeśli pijesz do mojego posta, to chyba sam sobie już odpowiadasz. skoro, jak mówisz (nie wiem, bo nie śledzę nowych wydań komiksów Rosińskiego): mamy brak (Skarbka, Westernu, teraz Borgii...), pojawiają się wydania wypaśne, a w końcu wracają normalne, to trochę wygląda jak jakaś ustawka. Co innego, gdyby było odwrotnie, albo wraz z wydaniem Liber pojawiłaby się jakaś informacja "podstawowego" wydawcy typu "za niedługo wznowimy normalną wersję, a tymczasem wchodzi Liber z wersją dla ultrafanów".

Offline freshmaker

Odp: Libertago
« Odpowiedź #751 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 18:00:03 »
proszę nie kupujcie mojego produktu bo niedługo konkurencja wypuści podobny taniej. ha ha

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #752 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 18:20:56 »
proszę nie kupujcie mojego produktu bo niedługo konkurencja wypuści podobny taniej. ha ha
no śmieszne, rzeczywiście. mówię o wydawcy podstawowego wydania, a nie wypasu. w przypadku komiksów Rosińskiego, o Egmoncie.
nie wiem, komu kibicujesz, ja - rynkowi i jego rozwojowi, ale fakt: każdy ma swoje interesy, nie wnikam.

Offline freshmaker

Odp: Libertago
« Odpowiedź #753 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 18:36:22 »
proszę nie kupujcie tego drogiego komiksu bo my zaraz wydamy taniej? fajny numer ale na raz.

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #754 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 18:48:19 »
proszę nie kupujcie tego drogiego komiksu bo my zaraz wydamy taniej? fajny numer ale na raz.
no właśnie, a zdaje się, że przed chwilą już gdzieś słyszałem tego suchara, ale pośmieję się z tobą na zdrowie, hje hje hje, baki zrywać!

Offline Szekak

Odp: Libertago
« Odpowiedź #755 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 19:00:55 »
no śmieszne, rzeczywiście. mówię o wydawcy podstawowego wydania, a nie wypasu. w przypadku komiksów Rosińskiego, o Egmoncie.
nie wiem, komu kibicujesz, ja - rynkowi i jego rozwojowi, ale fakt: każdy ma swoje interesy, nie wnikam.
Wiesz, sprzedaz i wydawanie takich mega kolekcjonerskich wydan tez rozwija rynek.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Hans

Odp: Libertago
« Odpowiedź #756 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 19:13:47 »
nie wiem, do kogo rozmawiasz. jeśli pijesz do mojego posta, to chyba sam sobie już odpowiadasz. skoro, jak mówisz (nie wiem, bo nie śledzę nowych wydań komiksów Rosińskiego): mamy brak (Skarbka, Westernu, teraz Borgii...), pojawiają się wydania wypaśne, a w końcu wracają normalne, to trochę wygląda jak jakaś ustawka. Co innego, gdyby było odwrotnie, albo wraz z wydaniem Liber pojawiłaby się jakaś informacja "podstawowego" wydawcy typu "za niedługo wznowimy normalną wersję, a tymczasem wchodzi Liber z wersją dla ultrafanów".
Nie trzeba być alfą i omegą aby domyślić się jaka jest kolej rzeczy.
Ale może lekko naświetlę obraz:
1. Największy wydawca w Polsce ma gdzieś wieloletnie prośby fanów o dodruki oraz druki komiksów  (Kajko i Kokosz,  Szninkiel czy inne wydania zbiorcze) i jako monopolista po prostu robi co chce.
2. Nagle pojawia się mniejszy gracz, który dzięki np Piotrowi Rosińskiemu ma możliwość wydania komiksów jakie wszyscy chcieli i to robi w wersji ekskluzywnej.
3. W dużym wydawnictwie jest burza i nagle rzeczy których nie dało i nie chciało się zrobić przez kilka lat robi się w mega pośpiechu, wydając nagle trzy oczekiwane tytuły w CIĄGU ROKU - NOSZ KURDE CUD!!!
4. Na Kajka i Kokosza i tak na razie nie mamy co liczyć, bo owe wydawnictwo ma wyłączność na ten tytuł i nie muszą się spieszyć z wydaniem zbiorczym, bo na albumach pojedynczych zarabiają lepiej.

Rynek nie lubi pustych miejsc i jeśli gdzieś zrobi się luka to zawsze pojawi się ktoś kto ją zapełni.

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #757 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 19:28:39 »
Wiesz, sprzedaz i wydawanie takich mega kolekcjonerskich wydan tez rozwija rynek.
to bezsprzeczny fakt, ale nie chciałbym dożyć chwili, gdy nagle ni z gruchy ni z pietruchy pojawia się pozycja, na którą od dawna czekam, ale pojawia się w wydaniu za 5, 6 czy 10 stów, choćby nie wiem w jak kosmicznym wydaniu. Zapewne skusiłbym się na nią, zacisnął zęby i zwieracz, ale gdyby za 2 miesiące nasz "zwykły" wydawca puściłby to samo w całkiem zwykłej cenie, to myślę, że jednak mój zwieracz by puścił...
To z mojej perspektywy patrząc zupełnie hipotetycznie. Ale mogę sobie też wyobrazić kogoś, kto całkiem niedawna trafił do komiksowa (hmmm, a może to też wzbudzi tu gromki śmiech, heheh, trafia tu jeszcze ktoś nowy?), poczytał i pooglądał trochę, przejrzał forum i chciałby w końcu sam naocznie spróbować tego przykładowego Szninkla czy Borgię, wyłuskał te kilka stów z kieszonkowego, po czym za pół roku pojawia się normalne wydanie, a jemu zupełnie bez przyczyny wydaje się, że ktoś go załadował w grube bambuko.

Powtarzam: nie kwestionuję faktu, że takie wydania TEŻ są potrzebne, ALE wtedy, gdy DOSTĘPNE są też normalne wydania.

Offline Hans

Odp: Libertago
« Odpowiedź #758 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 20:22:57 »
No to teraz nie rozumiem:

1. Thorgal - dostępny w regularnie z dodrukami.
2. Szninkiel - wydanie czarno białe, wydanie mistrzów Rosińskiego, wydanie kolorowe (3 albumy), wydanie hachette.
3. Ptak czasu - dostępny regularnie w zakupie.

Zatem nowy klient spokojnie znajdzie dla siebie normalne rozwiązanie. Klienci na wydania ekskluzywne to już mocno świadomi odbiorcy, wiedzący co się kryje w takim wydaniu, kolekcjonerzy i pasjonaci.

Co więcej, tak jak napisałem, wg mnie to działania Libertago zmusiły jedno z największych wydawnictw do ogarnięcia się i wydrukowania komiksów o które ludzie od dawna prosili. Bali się zapewne, ze jak tego nie zrobią to zostanie to nadrobione przez Libertago. I tak zapewne by było.

Co do Manary To Borgii nie ma na rynku i czy to wina Libertago? Nie to wina wydawnictw, które mają gdzieś oczekiwania klientów bo nie chce im się dodrukowywać niektórych tytułów, bo wg nich coś się nie kalkuluje. I jeśli przez te lata miały one gdzieś klientów to ja bardzo zadowolę się wydaniem ekskluzywnym.

Na końcu jedno pytanie - czy my mamy aż tak rozwinięty rynek, że możemy sobie pozwolić na kilka wydań tego samego tytułu? Odpowiedź jest jedna: raczej nie bardzo , a jeśli już to tylko przy kilku wyjątkowych nazwiskach.
To nie Francja gdzie sam Alinoe miał kilka ekskluzywnych edycji.


Online 79ers

Odp: Libertago
« Odpowiedź #759 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 21:27:38 »
Alinoe fajny jest, więc nie ma się co dziwić. Dopóki Libertago wydaje komiksy, których tańsze wersje można dostać to oki.

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #760 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 21:30:39 »
no ja już też nie bardzo kapuję. Szninkla i Skarbka wyciągnął któryś z przedmówców, mówiłem że nie śledzę wydań Rosińskiego. kojarzę tylko wielkie halo na forum, że ludzie czekają na fajny integral Szninkla w kolorze, a tu wychodzi, ale w zaporowej cenie. Nie wiem, tak naprawdę mam gdzieś, ile i jakie będą nowe wydania rzeczy, które już znam i mam na półce. Problem widzę w sytuacji, gdy jest ewidentne ssanie na rynku na jakiś tytuł (bez względu na formę wydania), który jest niedostępny (z różnych powodów: nigdy nie był wydany, czy też dawno się sprzedał, bez różnicy) i nagle pojawia się w ultra-wersji za jeszcze bardziej ultra kasę.

A co do kwestii, czy możemy sobie pozwolić na różne wydania, to właśnie sam się zastanawiałem powyżej, jeśli tak, to jak najbardziej jestem za, ale jeśli nie - to jednak zdrowy rozsądek podpowiada mi, żeby opowiadać się za wersją "dla wszystkich", a nie dla kolekcjonerów. czyli chyba jesteśmy zgodni,,,?

edit
Alinoe fajny jest, więc nie ma się co dziwić. Dopóki Libertago wydaje komiksy, których tańsze wersje można dostać to oki.
o, to!to!!


Itachi

  • Gość
Odp: Libertago
« Odpowiedź #761 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 22:01:08 »
Ale mogę sobie też wyobrazić kogoś, kto całkiem niedawna trafił do komiksowa (hmmm, a może to też wzbudzi tu gromki śmiech, heheh, trafia tu jeszcze ktoś nowy?), poczytał i pooglądał trochę, przejrzał forum i chciałby w końcu sam naocznie spróbować tego przykładowego Szninkla czy Borgię, wyłuskał te kilka stów z kieszonkowego, po czym za pół roku pojawia się normalne wydanie, a jemu zupełnie bez przyczyny wydaje się, że ktoś go załadował w grube bambuko.

Jak ja nie lubię czegoś takiego  ;)

@tuco jak ktoś wejdzie w komiksowo to będzie miał PIERDYLIARD rzeczy do nadrobienia, nie ważne czy zainteresuje się superhero, komiksem polskim czy frankofońskim. I nie przekonasz mnie że nagle ot tak na pierwszy ogień wystrzeli pięć czy sześć stów na Borgię. Chyba, że kasa nie będzie dla niego żadną przeszkodą. Nawet jak złapie bakcyla na cycki Manary, to będzie miał na rynku do wyboru chyba z dziesięć innych dostępnych pozycji tego autora.

Kwestia druga ryzyko. Life is brutal, każde hobby ma swoje wady i zalety. Raz coś kupisz i sprzedasz z przebitką, raz się okaże że inwestycja była nietrafiona bo scenariusz albo rysunki tobie nie podeszły.

Aktualnie jestem totalnie odseparowany od komiksów, straciłem zainteresowanie/chęci. Trwa to od dłuższego czasu, w poprzednim roku napędzały mnie jeszcze festiwale, natomiast 2020 rok jest dla mnie porażką. Nie wiem czy z dziesięć komiksów łącznie przeczytałem. Mam nową zajawkę funko popy i tam jest dopiero jazda bez trzymanki. Zyskać albo stracić możesz w dobę kilkaset procent ceny wartości :) Wychodzi limitka (na którą jest popyt), zdołałeś kupić już możesz liczyć zysk, masz unikat pojawia się niespodziewany rzut i możesz się przejechać. Przykłady można mnożyć.

Offline NuoLab

Odp: Libertago
« Odpowiedź #762 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 22:23:19 »
Znaleźliście se nowe cebulki tulipanów. Komiksy to nie jest żadna inwestycja, komiksy się kupuje do czytania i oglądania. Największe przebicia są na rzeczach które NIE BYŁY planowane jako ekskluzywne wydania vide te pierwsze numery Supermanów czy Batmanów. Na tych wszystkich klocach z Libertago itp po latach zarobicie może ze 2-3 stówy jak dobrze pójdzie a paradoksalnie może się okazać że czarnym koniem będą Thorgale na miękko bo Egmont z zasady nie robi do nich dodruków.

O, takie bym kupował jakby mnie było stać, a nie Thorgale powiększone czy inne Borgie:

https://allegro.pl/oferta/pierre-puvis-de-chavannes-dziela-wszystkie-2-tomy-7595645831

https://allegro.pl/oferta/aubrey-beardsley-dziela-wszystkie-2-tomy-7569265138
« Ostatnia zmiana: Nd, 09 Sierpień 2020, 22:27:43 wysłana przez NuoLab »

Offline tuco

Odp: Libertago
« Odpowiedź #763 dnia: Nd, 09 Sierpień 2020, 23:25:26 »
Jak ja nie lubię czegoś takiego  ;)

a ja takiego

Offline Szekak

Odp: Libertago
« Odpowiedź #764 dnia: Pn, 10 Sierpień 2020, 04:59:42 »
Serio?  Jak mozna oczekiwac, ze na wydawca bedzie wydawal w weraji ex tylko to co jest na rynku? panowie, nie wydajemy Borgii, czekamy az Taurus zrobi dodruk, a tymczasem wydajmy cos czego na rynku jest juz od cholery! xD

Porazajaca logika.
Piękno jest w oczach patrzącego.