Na "zachodzie" jest multum takich ekskluzywnych wydań i ich cena jest pewnie znacznie bardziej rynkowa niż u nas, gdzie jak pojawia się takie limitowane-wypasione wydanie to wszyscy wpadają w zachwyt. Przecież te same wydania co u nas Libertago puszcza na rynek francuski tylko w znacznie niższym nakładzie (Szninkiel 100 szt, Thorgal kolor 250 szt, Thogral B&W 0 szt) zakładając słusznie, że pośród innych wypasionych wydań Thorgala itp. ludzie nie zakupią od nich tylu komiksów. Tom 1 Thorgala nadal jest do kupienia po francusku w kilku sklepach, więc widać, że schodzi im to znacznie wolniej niż u nas.
U nas spragniony konsument z dodatkową dawką sentymentalizmu kupi na razie wszystko, albo prawie wszystko nawet nieco przepłacając.