Autor Wątek: Libertago  (Przeczytany 342666 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Boro

Odp: Libertago
« Odpowiedź #600 dnia: Pt, 15 Maj 2020, 14:44:41 »
Oj tak, Łucznicy i Qa czytałem chyba z 50 razy, mój absolutny top! Tym bardziej jest mi szkoda, że wydawca nie był trochę bardziej elastyczny w układaniu integrali i do aktualnego nie dorzucił piątej części i zarazem zwieńczenia cyklu Qa.

Offline gashu

Odp: Libertago
« Odpowiedź #601 dnia: Pt, 15 Maj 2020, 19:58:26 »
ode mnie przykład spartolonego slipcase - gypsy z insight comics. slipcase jest plastikowy, wygina się, komiks może z niego wyjechać jak niesiesz i potworni sie rysuje. właściwie ten slipcase powinien mieć oddzielny slipcase.

Pomijając temat slipcase'a - wygląda to na całkiem fajne wydanie "Cygana" (i na dodatek w lengłydżu).
Są tam jakieś ciekawe dodatki, czy to tylko zebrane albumy?
« Ostatnia zmiana: Pt, 15 Maj 2020, 20:02:36 wysłana przez gashu »

Offline JanJ

Odp: Libertago
« Odpowiedź #602 dnia: So, 16 Maj 2020, 17:28:51 »
To co, będzie coś Mariniego od Libertago?

Offline freshmaker

Odp: Libertago
« Odpowiedź #603 dnia: So, 16 Maj 2020, 17:54:54 »
niestety za dużo dodatków nie ma - informacje o autorach i kilka szkiców. do tego wpadki z np rozpikselowana strona oddzielająca albumy. brak okładek. jeżeli ktoś nie czytał to można kupować, jeżeli ma wydanie egmontu to lepiej poczekać na coś lepszego.

Offline Grzmichuj

Odp: Libertago
« Odpowiedź #604 dnia: So, 16 Maj 2020, 22:01:41 »
myślę że z odsprzedażą nie będziesz miał problemu - tutaj nakład robi robotę.

ja z kolei przeczytałem łuczników i qa i się rozpływam. cudowne są te komiks bez względu na wydanie i format:)

No właśnie. Komiksy sprzed prawie 35 lat wchodzą jak masło. To trzeba oddać Libertago, że dobrali poziom wydania do treści. Natomiast nie do końca jednak godzę się na tę cenę, mimo iż złotówek na IX muzę nie żałuję. Za 5 stów 4 albumy to ciut za mało. W amerykańskim biznesie w tej cenie możesz spodziewać się przynajmniej 600 stron w podobnym lub większym formacie (np. X-men Adamantium). Przyczyną jest zapewne dużo niższy nakład, więc zamykam japę i liczę na wszystkie tomy, nawet te bez Rosińskiego (chyba niemożliwe, ale zobaczymy)
jeżeli nadal będzie opowiadał takie bzdury, to skontaktuję się z odpowiednimi organami odnośnie pomawiania mnie, Egmontu i jeszcze kilku innych polskich wydawnictw. Ciekawe, czy wówczas będziesz takim kozakiem?

Offline Wtem!

Odp: Libertago
« Odpowiedź #605 dnia: Nd, 17 Maj 2020, 21:43:33 »
Po raz kolejny dotarł bez uszkodzeń, chociaż na kartonie znać było ślady walki.

Niestety dzisiaj nagrywanie wyjątkowo mi nie szło. Na samym wstępie zawyżyłem cenę albumu o 100 zł :(
.

Offline freshmaker

Odp: Libertago
« Odpowiedź #606 dnia: Nd, 17 Maj 2020, 21:46:11 »
przeczytałem - rzeczywiście brakuje ostatniego albumu z cyklu i zostaje pewien niedosyt. niffle dało w jednym albumie ciągiem od alinoe do między, co ma więcej sensu. mimo tego ten komiks miażdży, te wielkie plansze to coś wspaniałego.

slipcase tez ok. dobrze trzyma komiksy. jak zrobią na szninkla to tez kupie.

Offline marcing

Odp: Libertago
« Odpowiedź #607 dnia: Nd, 17 Maj 2020, 23:39:25 »
Na profilu FB polishcomicart.pl na jedno z pytań o żółto-brązowe wykończenie trzeciego tomu Thorgala padła odpowiedź, że "takie było założenie. Początkowo zaprojektowane było jednolicie, jednak projektant postanowił zrobić tą okładkę nieco inaczej.
Materiały na każdy album są zamawiane kilka miesięcy wcześniej specjalnie do wydań, więc nie ma szans aby kiedykolwiek zabrakło składowego elementu - jak np płótna".
(ostatnie zdanie odnosi się do sugestii, że zabrakło żółtego płótna na brzegi okładek ;) )

Offline Arion Flux

Odp: Libertago
« Odpowiedź #608 dnia: Pn, 18 Maj 2020, 00:17:45 »
Cóż, wniosek jest jeden - ktoś tu potrzebuje specjalisty: albo autor przytoczonej wypowiedzi, albo projektant.

Offline Wtem!

Odp: Libertago
« Odpowiedź #609 dnia: Pn, 18 Maj 2020, 06:08:12 »
Na profilu FB polishcomicart.pl na jedno z pytań o żółto-brązowe wykończenie trzeciego tomu Thorgala padła odpowiedź, że "takie było założenie. Początkowo zaprojektowane było jednolicie, jednak projektant postanowił zrobić tą okładkę nieco inaczej.
Materiały na każdy album są zamawiane kilka miesięcy wcześniej specjalnie do wydań, więc nie ma szans aby kiedykolwiek zabrakło składowego elementu - jak np płótna".
(ostatnie zdanie odnosi się do sugestii, że zabrakło żółtego płótna na brzegi okładek ;) )

No to ewidentnie mam inną wrażliwość niż projektant. Tak czy inaczej, tego typu zmiana w 3 tomie nie powinna mieć miejsca.

Offline Gazza

Odp: Libertago
« Odpowiedź #610 dnia: Pn, 18 Maj 2020, 07:55:50 »
Dla mnie i tak "mistrzostwem" pozostaje dopisek o roli poszczególnych twórców umieszczony na .... grafice okładkowej!! Ale co tam - tak to jest jak "rzuca się perły przed wieprze"! ;) Może kiedyś dojrzeję i docenię unikalny layout tych wydań.... :(
Oby "projektant" nie próbował modyfikować designu drugiego tomu cz/b, którego zapowiedzi wypatruję z niecierpliwością. :)

Offline JanJ

Odp: Libertago
« Odpowiedź #611 dnia: Pn, 18 Maj 2020, 14:40:05 »
Możesz sprecyzować co dokładnie jest na tej grafice?

Offline Gazza

Odp: Libertago
« Odpowiedź #612 dnia: Pn, 18 Maj 2020, 15:02:41 »
Posłużyłem się grafiką z sieci bo nie mam w tej chwili dostępu do swojego egzemplarza (cz/b), ale to:

Nie pamiętam tylko czy na pierwszym tomie też tak jest, ale 2, 3 i 1 cz/b tak właśnie są "udekorowane". Dobrze, że w cz/b jest mniej pozostałych ozdobników, a sam art jest zdecydowanie większy.

Offline JanJ

Odp: Libertago
« Odpowiedź #613 dnia: Wt, 19 Maj 2020, 13:24:08 »
Libertago to tak naprawdę wydaje ekskluzywne wydania Thorgala już od dawna tylko na rynku francuskim. Za oprawę graficzną tych wydań odpowiedzialny jest nie kto inny jak Piotr Rosiński. Poniżej możecie prześledzić ewolucję okładek (pominąłem kolekcję GR).

Lata 2007-2013


Lata 2016-2018


A na dokładkę limitowane wydanie Alinoe z 2015 gdzie mamy spory błąd - z lewej strony ten ozdobnik obok literki A nie dochodzi do ramki, tak jak z prawej strony


Na okładkach z lat 07-13 gdzie mamy małe pionowo-poziome napisy + małe grafiki (te wydania mają ogromny format). Te mikro grafiki pojawiły się również w tym samym okresie na okładce kolekcji GR. Potem pojawiły się już znacznie większe grafiki z pionowym napisem Thorgal. Dla mnie wyglądają nieco lepiej. Nasze obecne okładki to takie połączenie tych rozstrzelonych napisów pionowo-poziomych z dodanym dużym napisem Thorgal w pionie. Mi osobiście ta stylistyka okładek średnio się podoba. Za najfajniejszą okładkę od Libertago uważam okładkę do Szninkla z tym zupełnie innym motywem kwiatowym.
« Ostatnia zmiana: Wt, 19 Maj 2020, 13:36:18 wysłana przez janjedlikowski »

Offline marcing

Odp: Libertago
« Odpowiedź #614 dnia: Wt, 19 Maj 2020, 18:23:57 »
A na dokładkę limitowane wydanie Alinoe z 2015 gdzie mamy spory błąd - z lewej strony ten ozdobnik obok literki A nie dochodzi do ramki, tak jak z prawej strony

A to nie jest specjalnie? Ja widzę w tych projektach jakąś inspirację memami z cyklu "piekło perfekcjonisty" ;)
Zastanawiam się też co nas czeka dalej, może trzy różne kolory płótna, albo grzbiet w paski. A może znajdzie się jednak wykonawca i doczekamy się jednego, wybranego tomu z tłoczeniami na grzbiecie. Skoro Projektant lubi czasami spróbować czegoś nowego bez oglądania się na spójność całości.
Od początku kupuję Thorgale z Libertago głównie z uwagi na powiększony format i staram się ignorować słaby projekt opraw, w tym różne udziwnienia nazywane "uszlachetnieniami", jednak z każdym kolejnym tomem (a już zwłaszcza po trzecim tomie) coraz bardziej żałuję, że wydania Niffle nie są w języku angielskim.