A na dokładkę limitowane wydanie Alinoe z 2015 gdzie mamy spory błąd - z lewej strony ten ozdobnik obok literki A nie dochodzi do ramki, tak jak z prawej strony
A to nie jest specjalnie? Ja widzę w tych projektach jakąś inspirację memami z cyklu "piekło perfekcjonisty"
Zastanawiam się też co nas czeka dalej, może trzy różne kolory płótna, albo grzbiet w paski. A może znajdzie się jednak wykonawca i doczekamy się jednego, wybranego tomu z tłoczeniami na grzbiecie. Skoro Projektant lubi czasami spróbować czegoś nowego bez oglądania się na spójność całości.
Od początku kupuję Thorgale z Libertago głównie z uwagi na powiększony format i staram się ignorować słaby projekt opraw, w tym różne udziwnienia nazywane "uszlachetnieniami", jednak z każdym kolejnym tomem (a już zwłaszcza po trzecim tomie) coraz bardziej żałuję, że wydania Niffle nie są w języku angielskim.