Autor Wątek: Libertago  (Przeczytany 316982 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jaxx

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1395 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 12:37:05 »
Takie sklejenia stron przy grzbiecie kiedyś przydarzyły się w którymś tomie Hrabstwa Harrow od Muchy. Traktowane było jako błąd fabryczny - dwa razy wymieniałem w Bonito, aż trafiłem na poprawny egzemplarz, ale to i tak dopiero po kilku miesiącach, jak pojawił się nowy nakład.

Offline isteklistek

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1396 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 12:39:05 »
nie wiem, jak może w kontroli umknąć takie sklejenie. Jak ktoś chcę robić kosmetykę, sam prostować kartki w komiksie za 500 i liczyć, źe jakoś to będzie, to ja tego nie rozumiem. Nie znam się, ale chyba trochę na wartości traci, gdy będzie się chciało sprzedać.

Offline Szekak

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1397 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 12:46:02 »
Z tego co wiem cały nakład ma z tym problem, więc pozostaje wybór mieć lub nie mieć wcale. Ja wybieram mieć, dla mnie mimo wady wydanie jest ślicznie, no i podpis Manary fajnie mieć. Sam komiks też jest wart uwagi... no ale to już sobie każdy musi sam ocenić. Ja liczę na to, że Libertago się ogarnie i zacznie prezentować wyższy poziom w wydaniach, no i, że trochę zaczną krytykę przyjmować jak dorośli ludzie, zamiast cenzury, obrażanie i ukrywania się na foro pod wieloma nickami. Dla mnie to nic osobistego, ja chce mieć fajne komiksy, dla nich też powinno to nie być nic osobistego, bo chcą kasę, więc wspólny interes jest wszystkich w tym, by podnieśli swój poziom.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline fikander

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1398 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:05:45 »
W moim egzemplarzu Borgii jest podobnie jak pisali wcześniej koledzy. Wgniecenia przy krawędzi kartek mam tylko na górze, na dole nie mam żadnych uszkodzeń. Przekartkowałem cały album i nie stwierdziłem żadnych sklejeń kartek czy innych uszkodzeń. Nie ma obtarć na okładce. W tej sytuacji chyba mogę się uznać za szczęściarza ;)
Wgniecenia udało mi się nieco wypłaszczyć ugniatając je ręcznie. Chyba zastosuję patent Szekaka z wkładaniem kartek. Jeśli położę album płasko i obciążę go jakąś ciężką encyklopedią, może się wgniecione kartki naprostują. Żeby takie rękodzieło trzeba było wykonywać na komiksie za jedyne 530 zeta...
W sumie uszkodzenia w moim egzemplarzu są nieznaczne, ale zważywszy, że to ekskluzywne wydanie za spore pieniądze, które miało przejść wieloetapową kontrolę jakości, na które czekaliśmy 4 miesiące, wyszło to słabo. Libertago tym razem dało ciała totalnie, a swoim milczeniem i chowaniem głowy w piasek całkowicie stracili moje zaufanie. Kupiłem od nich tylko Szninkla i Borgię, więcej nie zamierzam.
Na stronie produktu w sklepie Gildia, w jednym z komentarzy pojawiła się sugestia, że autograf Manary może nie być autentyczny, bo artysta podpisuje się inaczej. Nie jestem w stanie tego zweryfikować, ale gdyby to była prawda, to by już podpadało pod prokuraturę...
« Ostatnia zmiana: Cz, 04 Marzec 2021, 13:15:02 wysłana przez fikander »

Offline isteklistek

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1399 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:17:40 »
dlaczego nie wkleisz tej wiadomości na fb wydawnictwa, tam powinna przenieść się dyskusja. To, że oni chowają głowę w piasek, nie znaczy, że mamy robić to samo.

Offline Szekak

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1400 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:26:26 »
W moim egzemplarzu Borgii jest podobnie jak pisali wcześniej koledzy. Wgniecenia przy krawędzi kartek mam tylko na górze, na dole nie mam żadnych uszkodzeń. Przekartkowałem cały album i nie stwierdziłem żadnych sklejeń kartek czy innych uszkodzeń. Nie ma obtarć na okładce. W tej sytuacji chyba mogę się uznać za szczęściarza ;)
Wgniecenia udało mi się nieco wypłaszczyć ugniatając je ręcznie. Chyba zastosuję patent Szekaka z wkładaniem kartek. Jeśli położę album płasko i obciążę go jakąś ciężką encyklopedią, może się wgniecione kartki naprostują. Żeby takie rękodzieło trzeba było wykonywać na komiksie za jedyne 530 zeta...
W sumie uszkodzenia w moim egzemplarzu są nieznaczne, ale zważywszy, że to ekskluzywne wydanie za spore pieniądze, które miało przejść wieloetapową kontrolę jakości, na które czekaliśmy 4 miesiące, wyszło to słabo. Libertago tym razem dało ciała totalnie, a swoim milczeniem i chowaniem głowy w piasek całkowicie stracili moje zaufanie. Kupiłem od nich tylko Szninkla i Borgię, więcej nie zamierzam.
Na stronie produktu w sklepie Gildia, w jednym z komentarzy pojawiła się sugestia, że autograf Manary może nie być autentyczny, bo artysta podpisuje się inaczej. Nie jestem w stanie tego zweryfikować, ale gdyby to była prawda, to by już podpadało pod prokuraturę...
Odradzam mocne obciążanie, grzbiet jest szerszy niż zawartość komiksu, jak mocno obciążysz to kładka może się lekko odkształcić. Już samo wsadzenie kartek w co drugą stronę wywiera imo wystarczająco silny nacisk.

Co do podpisu manary to nie wierzę w to... Raz, że wydaje to się niemożliwe, a dwa, to jakby podrabiali, to by wybrali chyba już najczęściej używany przez artystę podpis. xD Zresztą wpisałem w googlu "milo manara signature" i  wyskoczyło kilka, wszystkie takie jak na grafice od Libertago na pierwszy rzut oka.
« Ostatnia zmiana: Cz, 04 Marzec 2021, 13:29:46 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Murazor

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1401 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:27:39 »
dlaczego nie wkleisz tej wiadomości na fb wydawnictwa
bo go zbanują ;D

Offline starcek

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1402 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:31:19 »
Na ich FB odchodzi dziecinada z kasowaniem postów - przynajmniej tak było z okazji Relaxu.

Coraz bardziej się utwierdzam w tym, że dobrze zrobiłem oddalając od siebie kolorowego Thorgala z jego paskudną kartonową okładką. I ten slipcase w którym karton przebija spod spodu, bo papier zbyt cienki. Brrrr.

Dobrze kojarzę, że chyba tylko Szninkiel i Ptak czasu nie zgarniał bęcków za wykonanie?
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline fikander

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1403 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:31:47 »
Napisałem o uszkodzeniach na FB Polishcomicart. Ciekawe, jak szybko usuną mój komentarz.

Offline Szekak

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1404 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:34:29 »
Dobrze kojarzę, że chyba tylko Szninkiel i Ptak czasu nie zgarniał bęcków za wykonanie?
Ptak czasu zgarniał... miał błąd w numeracji, część miała X/500, a część X/550 + masa błędów w bonusowym komiksie. No i fatalna litografia. Szninkiel jest pikny, ale brak galerii okładek... ahh, szkoda strzępić ryja.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline isteklistek

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1405 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:36:41 »
no i!? ja też liczę się z banem, a wtedy dyskusja przeniesie się na fb komiksowe. Ja mam już za takie coś mam bana u Scream, wybrali, abym ich nie wspierał, to nie wspieram.
« Ostatnia zmiana: Cz, 04 Marzec 2021, 13:38:18 wysłana przez isteklistek »

Offline death_bird

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1406 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:41:10 »
nie wiem, jak może w kontroli umknąć takie sklejenie.

Podejrzewam, że nie tyle umknęło w kontroli co nie kalkulowało się "poprawiać".
Czyli pewnie drukować od nowa.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline adamarluk

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1407 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:47:47 »
W moim egzemplarzu Borgii jest podobnie jak pisali wcześniej koledzy. Wgniecenia przy krawędzi kartek mam tylko na górze, na dole nie mam żadnych uszkodzeń.
Gdzie kupiłeś?

Offline starcek

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1408 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:52:48 »
Ptak czasu zgarniał... miał błąd w numeracji, część miała X/500, a część X/550 + masa błędów w bonusowym komiksie. No i fatalna litografia. Szninkiel jest pikny, ale brak galerii okładek... ahh, szkoda strzępić ryja.
Czyli tylko Szninkiel w miarę wyszedł. Słabo. Ale i tak cieszcie się, że słoma z albumów nie wypada. :-D
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline fikander

Odp: Libertago
« Odpowiedź #1409 dnia: Cz, 04 Marzec 2021, 13:58:32 »
Gdzie kupiłeś?

W Gildii. ale to raczej nie ma znaczenia, kwestia szczęścia.