Kurc

[Konrad]

Dwa komiksy trafiły właśnie do drukarni, więc powinny wyjść w grudniu:

- Fortuna Winczlavów tom 2
https://www.bedetheque.com/BD-Fortune-des-Winczlav-Tome-2-Tom-Lisa-1910-446280.html


- Niezwykła podróż tom 8
https://www.bedetheque.com/BD-Voyage-Extraordinaire-Tome-8-426447.html

[Konrad]

Oba tytuły o których wyżej pisałem są już wrzucone w przedsprzedaży na Gildii. Premiery 14 grudnia.
Ceny oczywiście poszły lekko w górę w porównaniu do poprzednich tomów

Niezwykła podróż tom 8 - 45zł (poprzedni tom 38zł). We Francji do tej pory ukazało się 9 tomów, a na czerwiec 2023r. jest już zapowiedziany 10 tom
https://www.gildia.pl/komiksy/544771-niezwykla-podroz-8



Fortuna Winczlavów tom 2: Tom & Lisa, 1910 - 49,99zł (poprzedni tom 39,99zł). Seria planowana jako trylogia. Finałowy tom wyjdzie we Francji prawdopodobnie w 2023r.
https://www.gildia.pl/komiksy/544769-fortuna-winczlavow-2-tom-lisa-1910
https://www.gildia.pl/komiksy/544770-fortuna-winczlavow-2-tom-lisa-1910-okladka-limitowana

Podstawowa okładka:


Limitowana:


--------------------------------------------------------------------------------------

Mam też info odnośnie nadchodzącego prequela Snowpiercera - Extinctions. Seria ta była planowana jako trylogia, ale w niedawnym wywiadzie Jean-Marc Rochette ujawnił, że ostatni trzeci tom nie powstanie, bo dwa pierwsze sprzedały się za słabo. Zamiast niego autor stworzy 10 stronicowe zakończenie, które zostanie dodane do wydania zbiorczego (1 tom + 2 tom + te 10 stron = razem będą to jakoś 202 strony). Wychodzi więc na to, że Kurc podjął dobrą decyzję, żeby nie wydawać tego pojedynczo, bo teraz obudzilibyśmy się z ręką w nocniku. Czekamy więc na to wydanie zbiorcze we Francji (pewnie jakoś w 2023r.) i potem niedługo u nas
Tutaj link do tego wywiadu (swoją drogą liczę, że ktoś skusi się na La Dernière Reine):
https://www.bfmtv.com/people/bandes-dessinees/bd-la-derniere-reine-le-best-seller-de-rochette-qui-a-failli-le-tuer_AN-202211080303.html
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-transperceneige/transperceneige-extinctions-1
https://www.casterman.com/Bande-dessinee/Catalogue/albums-transperceneige/transperceneige-extinctions-2

[JonasCrow]

ostatni trzeci tom nie powstanie, bo dwa pierwsze sprzedały się za słabo

to może lepiej tego nie wydawać...

[ukaszm84]

"Funky Koval"nadchodzi.

Porównajcie nieobrobiony fragment z już gotowym do druku.
Jest różnica?

99% komentarzy pod postem, że różnica jest na minus. Ja również tak uważam.

[Pinto]

Tragedia, jakiś amator dorwał się do suwaków w Photoshopie

[Ankwicz]

Na górze nieobrobiony, na dole obrobiony, tak? I mówicie, że różnica jest na minus? Serio, czy to jakiś żart? Bo jeśli żart, to nie rozumiem....

[Brvk]

Jeśli dobrze rozumiem, to na górze jest skan oryginału planszy, a na dole wersja kadru pod edycję czarno-białą (co nie jest tożsame z wydaniem skanów oryginału). I w tym kontekście wydaje mi się, że dolny kadr jest lepszy, bo na przykład równo kładzie czernie, zamiast zostawiać szaro-czarne mazy Polcha.

[Pinto]

Tracę wiarę w ludzkość czytając powyższe komentarze.

[Ankwicz]

Jeśli dobrze rozumiem, to na górze jest skan oryginału planszy, a na dole wersja kadru pod edycję czarno-białą (co nie jest tożsame z wydaniem skanów oryginału). I w tym kontekście wydaje mi się, że dolny kadr jest lepszy, bo na przykład równo kładzie czernie, zamiast zostawiać szaro-czarne mazy Polcha.

Absolutnie, dolny kadr jest lepszy, to oczywista oczywistość. Dlatego czegoś tu nie rozumiem w kontekście posta ukaszm84. Chyba że jest na odwrót i to kadr na górze jest "poprawiony" - ale chyba to nie tak?

[ukaszm84]

Uważam, że lepszą opcją byłoby pozbycie się zabrudzeń, ale pozostawienie odcieni szarości, które mają znaczenie w czarno-białym komiksie. Tutaj to wygląda jak zwiększenie kontrastu do oporu i yolo. Nie wiem czy istotnie tak to zrobili, ale taki jest efekt.

[Brvk]

Tracę wiarę w ludzkość czytając powyższe komentarze.

To wytłumacz, co jest tak złego w kadrze na dole. Może jeszcze ludzkość dźwignie się z kolan.

[Brvk]

Uważam, że lepszą opcją byłoby pozbycie się zabrudzeń, ale pozostawienie odcieni szarości, które mają znaczenie w czarno-białym komiksie. Tutaj to wygląda jak zwiększenie kontrastu do oporu i yolo. Nie wiem czy istotnie tak to zrobili, ale taki jest efekt.

Mnie to wygląda na zaczernienie płaszczyzn, które rysownik byle jak zamazał markerem. O ile włosy Funky'ego można by takie "pocieniowane" zostawić, to już tatuaż na twarzy kobiety nie wygląda na przewidziany zabieg artystyczny. Tak samo cień pod twarzą z prawej.

[ukaszm84]

No ten cień średnio wyglądał już przed obróbką, ale po obróbce ta czarna plama wygląda tragicznie.

[Ankwicz]

Mnie to wygląda na zaczernienie płaszczyzn, które rysownik byle jak zamazał markerem. O ile włosy Funky'ego można by takie "pocieniowane" zostawić, to już tatuaż na twarzy kobiety nie wygląda na przewidziany zabieg artystyczny. Tak samo cień pod twarzą z prawej.

Nic dodać, nic ująć. Ciekawe czy zwolennicy tego byle jakiego zamazania markerem przedkładają również grę/pracę na tanim monitorze z różnymi poświatami ponad monitor wyświetlający idealną czerń.

[starcek]

I tylko mi nie mówcie, że oni to na kredzie błysk wydrukują...