I pytanie techniczne, bo się nie znam: co to znaczy, że innych materiałów do wydania już nie ma? Czy jako źródło nie mogą posłużyć pierwotne wydania? Nie będzie to jakość oryginalnych plansz, ale wierzyć mi się nie chce, że skan wydrukowanego komiksu i ponowny druk zawsze skończy się rozmyciem detali. Jak to możliwe, że licencjonodawca dysponuje wyłącznie taką mizerią.
Robisz gównoburzę, a zakładam, że komiksu nie masz i nawet nie planujesz kupić.
A odpowiadając ma twoje pytanie - są komiksy, które mają różne wydania, zdarza się, że okładki są przerysowywane od nowa. Czasami cały komiks jest przerysowany, co znamy nawet z naszych rodzimych klasyków.
I możesz nie wierzyć, ale materiały oryginalne potrafią zaginąć. 50, 40, 30, 20 lat temu, proces wydawniczy i technologiczny wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Aktualnie oryginały są najczęściej od razy w wersji cyfrowej, ale takie Wody Monteluzy to prawdopodobnie skany z wersji drukowanej. Francuzi to zdygitalizowali, po czym poddali obróbce cyfrowej. Taki materiał kupił i dostał zapewne Kurc i na 100% są to inne materiały niż dostał Twój Komiks.
Oskarżać wydawcę o to, że pogorszył materiały? No sorry, ale moim zdaniem, to ty wykazujesz się ignorancją. No bo na jakiej podstawie to piszesz? Możesz porównać materiał wyjściowy z wydrukiem? Jesteś w stanie ocenić jakość druku? Zakładam, że nie możesz i prawdopodobnie nie umiesz.
Jak znam życie dostanę teraz jakąś pomyją, bo to łatwiejsze, niż wykazanie się wiedzą czy rzeczową argumentacją.