Jak przedmówcy wspomnieli, Buddy to nie komiks akcji jak większość tego co wyszło u mas o dzikim zachodzie, a środek ciężkości jest umieszczony zupełnie gdzie indziej - na warstwie obyczajowej i emocjonalnej.
Moim zdaniem to świetnie przedstawiona historia rodziny próbującej po prostu przetrwać w danych realiach, opowiedziana w sposób bardzo przyziemny i nastrojowy a jednocześnie z powodu realiów tamtych czasów obfituje w wydarzenia niezwykłe. Wielkim atutem tego komiksu jest też to, że jest to komiks rodzinny jak mało który, nadaje się świetnie zarówno dla dorosłych jak i dzieciaków.
Najbliżej temu komiksowy jeśli chodzi o stronę narracyjną i ogólnie podejście do tego co i jak autor chce przekazać to komiksy Cosey'a (Jonathan), obaj autorzy pracowali razem i wzajemnie się inspirowali.
Ciekawym aspektem serii jest również to, że postacie wraz z czasem się starzeją. Autor wprowadził ten aspekt od samego początku świadomie i jest to w sumie coś niedziennego jak na dłuższą serię.
Ja polecam spróbować przynajmniej pierwszy integral, jak nie podejdzie to trudno, ale imo warto dać szansę.