A ja czekam na wznowienie od początku w integralach, jeden rocznie pan Bartek mógłby spokojnie wypuszczać..
Jeśli masz na myśli wydanie w normalnym formacie, to ja też i pewnie niejeden czytelnik także.
Tylko szkoda drzew, wyciętych do zrobienia papieru, na którym wydrukowano to pomniejszone wydanie, które kiedyś będziemy wyprzedawać, jak już Largo zostanie wydany tak, jak trzeba.
To ja zdecydowanie wolę kontynuację w rozmiarach Egmontu. To wydanie nie jest takie małe i czyta się dość dobrze, w odróżnieniu od integrali LL lub Tintina, do których przydaje się lupa.
Zdaję sobie sprawę, że są argumenty za małym wydaniem i że wielu czytelnikom decyzja o wybraniu formatu Egmontu, a nie Motopolu się podoba. To nie Tomb Raider, gdzie niemal wszyscy poza wydawcą rozumieją gdzie tkwi błąd (nawet, jeśli nie jest on karygodny i dla wielu osób akceptowalny). To nie "Lot kruka", gdzie połowa czytelników wolałaby integral, drugiej połowie nie przeszkadza wydanie podzielone, ale nie ma chyba nikogo, kto uznaje właśnie takie wydanie za zdecydowanie najlepsze.
Tutaj ewidentny błąd popełnił Egmont, a Kurc musiał podjąć decyzję, w której każda opcja miała wady i zalety. Ja bym wolał, aby decyzja była odwrotna, kupuję kolejne tomy wiedząc, że kiedyś będę się ich pozbywał, ale wiem, że taka decyzja ma swoich zwolenników.