Autor Wątek: Kupki wstydu  (Przeczytany 12372 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Antari

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #15 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 15:33:09 »
Z tego może być większa kasa niż z ZUS

Może? Chyba na pewno.

Ja nawet nie staram się liczyć ile jest u mnie nieprzeczytanych tomów. Spora ilość, oj spora. Od pewnego czasu staram się przeczytać wszystko co przyjeżdża co miesiąc, ale czasami się nie udaje, bo inne pasje się wkradają i dalej powstają zaległości. Da się jednak zauważyć, że największa chęć na przeczytanie nawet największej ramotki jest zaraz po przyjściu komiksów pocztą. Im dalej od tego momentu tym ochota jest mniejsza i tak to potem rośnie kupka wstydu. Choć w żaden sposób mnie to nie rusza. Będzie co czytać potem.

Jestem też typem kolekcjonera po prostu. Lubię zbierać różne ładne rzeczy. Ekonomicznego ani logicznego celu to oczywiście nie ma.
« Ostatnia zmiana: Pt, 05 Kwiecień 2019, 15:35:48 wysłana przez Antari »

Offline Koalar

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #16 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 16:03:32 »
Mam pół szafy. Ale to głównie dlatego że lubię czytać całość serii naraz (zapominam, co było, a dwa razy czytać nie lubię). Coś tam już nawet zdążyłem sprzedać, zanim przeczytałem (kwestie finansowe niestety)...
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline wonap

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #17 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 16:30:55 »
6książek;)

Offline Amer

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #18 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 16:49:03 »
Według aplikacji Moja Biblioteka liczba nieprzeczytanych egzemplarzy komiksów wynosi równe 150. Ale... pozbędę się pierwszych tomów Tank Girl oraz Ptyś i Bill (oba utwory są dla mnie nie do pokonania), więc zostaje raptem 148 :)

Niewiele wg mnie. Czytam przeważnie kompletnie wydane serie, resztę zbieram i czekam na ostatni tom. Nie pali się, nie jest to też dla mnie kupka wstydu. Do tego wszystkiego dodam, że zwolniłem z zakupami i będę nadal hamował.

Bardziej ubolewam nad książkami: co wezmę do ręki, to mi się nie podoba. Co drugi autor uprawia wodolejstwo. Albo ma taki zimny, bezemocjonalny styl jak Kundera (którego Żart przerwałem, podobnie jak niedawno Władcę Pierścieni po 300 stronach).

W przypadku komiksów większość zakupów była udana, z książkami (których już w zasadzie nie kupuję) mam odwrotnie. Przestałem się oszukiwać: wolę komiksy.

Ale problemem jest też abonament na Netfliksie czy Spotify. No bo jak to: płacę, to muszę dużo oglądać i słuchać, prawda? Do tego aplikacje takie jak Google Wiadomości (potrafię wsiąknąć na półtorej godziny) czy kompulsywne sprawdzanie Tapatalku (pomimo świadomości, że 85% wątków w ogóle mnie nie interesuje). O całej reszcie wszechświata, której z rzadka poświęcam trochę uwagi, nawet nie wspominam. Ale spoko, dam radę. Chyba że wpierw umrę. Najwyżej będę się wtedy martwił.
Poloniusz: Cóż czytasz, mości książę?
Hamlet: Dymki, dymki, dymki.

Offline wonap

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #19 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 16:53:34 »
ja tam wole sam sobie wybrac zrodlo wiadomosci niz algorytm google'a. Nie ma różnorodności żadnej niestety.

Online perek82

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #20 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 16:56:10 »
3 tomy transmetropolitan 2 tomy ex-machiny i 5 komiksów z ostatniej dostawy, więc mało. Ale też nie kupuję za dużo a z dłuższymi seriami robię tak, że czytam pierwszy tom, żeby zobaczyć, czy to ma sens, a następnie czekam aż kupię resztę i czytam całość.
Teraz komiksy rywalizują z książkami. Kiedyś był jasny podział - do pociągu książka, wieczorem komiks, a książka tylko jak nie było nowego komiksu, albo żadnej klasyki nie odświeżałem. Ale od 1,5 roku remontują mi trasę kolejową (niektóre odcinki już drugi raz), więc z książkami gorzej (w aucie nie wypada czytać, tym bardziej w fabryce).
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Offline Amer

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #21 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 17:02:59 »
Wonap, offtop: przecież tak właśnie działa ta aplikacja. Wyświetla się artykuł z Kozaczek czy inny Pantofelek, klikasz: "Nie pokazuj wiadomości z tej witryny". I z głowy. Nie lubisz boksu, ale nie chcesz ignorować całego działu sportowego na danej stronie, kciuk w dół. ("Nie pokazuj podobnych artykułów").

Plus wrzucasz do ulubionych portale, które lubisz najbardziej. Później masz je w jednym miejscu i możesz przeglądać, a dodatkowo są one faworyzowane przez algorytm na ścianie głównej.

A konkretne wiadomości (np. o przelocie komety) wyszukujesz po odpowiednim słowie bądź frazie i z listy wybierasz interesującą cię stronę. Dużo artykułów ma zresztą odpowiedni przycisk, po którego wskazaniu wyświetla się lista tego samego tematu w różnych miejscach w internecie.
Poloniusz: Cóż czytasz, mości książę?
Hamlet: Dymki, dymki, dymki.

Offline parsom

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #22 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 17:07:01 »
ma taki zimny, bezemocjonalny styl jak Kundera (którego Żart przerwałem, podobnie jak niedawno Władcę Pierścieni po 300 stronach).

Zbieram szczękę. Że jedno z tych może nie podejść to jeszcze byłbym w stanie zrozumieć (sam nie jestem wielbicielem Kundery, ale absolutnie doceniam jego kunszt). Ale żeby rzucić obydwa tytuły naraz?

Offline Damballa

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #23 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 17:16:29 »
Z książkami jestem prawie na bieżąco, komiksów dawno nie liczyłem, ale koło 130 spoza marvela i około 600 tytułów z marvela...
Tak, tak wiem nazbierało się, ale zwolniłem z zakupami i nadrabiam zaległości :-)

Offline royus

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #24 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 18:42:42 »
Regały wstydu...  :(

Offline Brzon

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #25 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 19:09:22 »
Mój tegoroczny sposób na takie rzeczy:
Lista komiksów w telefonie, które mam do kupienia. Wszystko co kupię, czytam na bieżaco. Nie ma opcji, że kupię coś nieplanowanego. Czasami łączę tylko zakupy poszczególnych tomów. A w międzyczasie czytam zaległości.
Dodatkowa lista to serie, jakie czytam/są do przeczytania + ilość tomów. I odhaczam po kolei.

Offline death_bird

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #26 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 20:00:08 »
Ja tutaj akurat jestem trochę bardziej konserwatywny - listę do kupienia kaligrafuję własnoręcznie. Daje mi to jakąś taką lepszą perspektywę względem tego czy aby na pewno chcę dany tom kupić.
Insza inszość, że listę do przeczytania mam w edytorze. Bez tej drugiej zresztą zginąłbym marnie.
Ale swoją drogą daliście do myślenia. Jutro chyba przewietrzę szafę i sprawdzę ile faktycznie leży tam tych zaległości.
I jakie.  ;D
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline niuklik

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #27 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 20:17:08 »
U mnie będzie z 400 komiksów i 300 książek, ale się nie zrażam :D W tym miesiącu w końcu wylądują na zasłużonym miejscu (regały) po 3 latach czekania na podłodze. Może coś ruszy z tempem czytania..I raczej nie jest to kupka wstydu a raczej radości i dumy  8)

sum41

  • Gość
Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #28 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 20:49:29 »
Okolo 4 tysiace zeszytowek glownie Marvel i Dc, nie jest zle bo kiedys bylo 6 tysiecy i jest postep. O zbiorczych  lepiej nie wspomne.

Offline Voitas

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #29 dnia: Pt, 05 Kwiecień 2019, 21:04:13 »
U mnie nie ma kupki, wszystko ląduje od razu na regałach na swoim miejscu, ale to co nie jest jeszcze przeczytane nie jest wsunięte do końca. Od razu widać co jest do przeczytania :-)