Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Dział ogólny => Wątek zaczęty przez: PJP w So, 28 Grudzień 2019, 21:21:29

Tytuł: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 28 Grudzień 2019, 21:21:29
Temat, który niejako wynika z noworocznych postanowień. Przyznaję uczciwie, że od ładnych paru lat żyję (i jest mi z tym dobrze, poza momentami) z kupkami wstydu. Są to książki i kupione i wypożyczone. Są też komiksy - na szczęście rzadziej. Zazwyczaj kupki zmniejszają się w okresie ferii czy wakacji albo podczas urlopu. Ale nie przypominam sobie (tak z 9 czy 10 lat wstecz), żeby całkowicie zniknęły ;) Zawsze coś leży. Jest to rzecz jak najbardziej naturalna. Jak podkładka pod mysz czy kubek na herbatę. Najdłużej książki leżą na kupce coś koło roku czy półtora; komiksy - do 3-4 miesięcy maksymalnie - zwykle uzupełnienia z allegro.
Jak widać, wszystko da się oswoić 8)
Edit: Jakaś ćwiartka na kupce leży już przeczytana, dopóki nie znajdę miejsca żeby upchnąć/ wydać/ oddać.
(https://i.imgur.com/sJx40aU.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w So, 28 Grudzień 2019, 22:16:59
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpoof.pl%2Fx%2Fkw1.jpg&hash=cad4bb58d3e79955fb1f6070630e4366)

taka sytuacja
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: maxim1987 w So, 28 Grudzień 2019, 22:33:09
Mam dwa regaly billy nieprzeczytanych ksiazek i jeden komiksow. Zbyt czesto kupuje na wyprzedazach i promocjach :/
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 28 Grudzień 2019, 22:53:14
Mam dwa regaly billy nieprzeczytanych ksiazek i jeden komiksow. Zbyt czesto kupuje na wyprzedazach i promocjach :/

Skąd ja to znam. Dawno nie sprawdzałem żeby się nie załamać, ale "po choince" dopisałem do listy otrzymane tomy i wychodzi 118 nieprzeczytanych książek*.
Komiksów na oko między 30 a 40 tomów i jakieś 10 zeszytówek. No i stąd to quasi noworoczne postanowienie...

*zapomniałem o nieuwzględnionych na liście "Ceramach". Czyli dodatkowe około 40 tomów. Ale to już na pewno na emeryturze.  ::)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Przemek w So, 28 Grudzień 2019, 23:26:55
Cóż prowadzę exela w którym zaznaczam przeczytane już komiksy. Nigdy nie przekroczyłem 50% przeczytanej kolekcji. Zazwyczaj oscyluje w granicy 40/45%. Przy czym muszę przyznać, że jest mi z tym dobrze, to bardziej celowy zabieg niż przysłowiowa 'kupka wstydu. Poprostu lubię mieć domową biblioteczkę pod ręką pozycji które mogą mnie zaciekawić. Nie ma nic lepszego niż przeczytanie jakiejś recenzji artykułu czy dyskusji  po to by zerknąć na półkę i zobaczyć, że ma się ta pozycję gotową do przeczytania bez latania po księgarniach czy oczekiwaniu na dostawę.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: rzodkiew w Cz, 09 Styczeń 2020, 10:38:05
U mnie coś takiego praktycznie nie istnieje, albo istnieje krótko, w ilości 5-6 sztuk, które muszą poczekać na swoją kolej po większych zakupach. Jak coś sobie kupię, to potem chcę to jak najszybciej przeczytać, a jak już mam coś przeczytane, to wtedy dopiero myślę poważnie o następnych pozycjach. Jestem niecierpliwy i trudno mi wytrzymać ze świadomością, że mam nietkniętą lekturę.
Tylko raz z premedytacją przez kilka miesięcy zakupy odkładałem do przeczytania na później: w zeszłym roku miałem zaplanowaną operację kolana i dwa miesiące siedzenia w domu na zwolnieniu lekarskim, chciałem się upewnić, że nie będzie mi się nudziło. Było to ciężkie do zniesienia, kilka razy w tygodniu otwierałem różne pozycje na przypadkowych stronach, gładziłem papier i z ciężkim sercem odkładałem na półkę. Ale potem przyszła operacja i dwa miesiące uczty czytelniczej :D,
W tej chwili zostały mi do przeczytania tylko dwa Criminale od Muchy i tyle.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Lou w Cz, 09 Styczeń 2020, 12:30:50
Odkąd zaczęłam kupować mniej, to kupka wstydu w przypadku komiksów znacznie zmalała. Zwykle nie przekracza 10-15 tytułów w skali roku. 
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 09 Styczeń 2020, 13:27:04
W moim przypadku to obecnie kilkanaście pozycji, głównie angielskojęzyczne Omnibusy i inne "grubasy". Rzeczy wydawane w PL czytam w miarę na bieżąco...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w So, 11 Styczeń 2020, 11:17:45
Kupka wstydu bardzo mnie kiedyś uwierała, ale odkąd rozpocząłem dążenia do osiągnięcia spokoju duchowego, to już mniej. Teraz cieszę się, że mam w zapasie zawsze jakiś dobry komiks do przeczytania (choć nie wiedzieć czemu najdłużej na kupce leżą te mniej dobre). Pomogło też kupienie tabletu, dzięki czemu ograniczyłem kupowanie komiksów z 500 zł miesięcznie do tak ok. 200-250.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 21 Marzec 2020, 18:25:43
Jak tam kupki wstydu? Moja zjechała tak do 20 cm ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w So, 21 Marzec 2020, 18:34:03
W zeszłym tygodniu przeczytałem 5 komiksów, doszły do mnie dwa zamówienia z kilkunastoma nowymi komiksami, także ten, kupka wstydu tak se...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w So, 21 Marzec 2020, 18:58:22
Jak tam kupki wstydu? Moja zjechała tak do 20 cm ;)
Moja zjechała do 15 metrów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: marcing w So, 21 Marzec 2020, 19:34:36
Ja nie mam wydzielonej kupki wstydu, ale w mojej domowej bibliotece mam sporo nieprzeczytanych książek i komiksów i już dawno pogodziłem się z tym, że nie wszystkie przeczytam. W przypadku książek zdarza się i tak, że jakiś tytuł czeka na swoją kolej na tyle długo, że kiedy wreszcie wezmę go do ręki, to okazuje się już zupełnie nieinteresujący i po kilku stronach ląduje na kupce pozycji na sprzedaż lub od oddania (taką kupkę mam ;) ). Z komiksami raczej się to nie zdarza. Jeżeli ktoś zapyta, ile książek i komiksów z mojej kolekcji przeczytałem, to zawsze przypomina mi to jeden z moich ulubionych fragmentów z "Zapisków na pudełku od zapałek" Umberto Eco:
"Mam dosyć bogatą bibliotekę, rzucającą się w oczy, gdy wchodzi się do naszego domu - także dlatego, że nie ma tu nic poza tym. Gość wchodzi i mówi: >>Ile książek! Przeczytał pan to wszystko?<<. Z początku uważałem, że te słowa są charakterystyczne dla osób słabo oswojonych z książkami, przywykłych do widoku półeczki z pięcioma kryminałami i zeszytową encyklopedią dla dzieci. Jednak doświadczenie nauczyło mnie, że słowa powyższe padają także z ust osób pozostających poza wszelkim podejrzeniem. Można by powiedzieć, że zawsze są to osoby, dla których półka to miejsce na książki przeczytane, a biblioteka domowa nie jest narzędziem pracy [...]. Ale na pytanie dotyczące książek trzeba odpowiedzieć, chociaż zaciskają ci się szczęki, a strumyki lodowatego potu spływają po grzbiecie. Kiedyś stosowałem odpowiedź wzgardliwą: >>Żadnej nie czytałem, w przeciwnym razie po co miałbym je tu trzymać?<<. Ale jest to odpowiedź niebezpieczna, gdyż prowokuje oczywistą reakcję: >>A gdzie trzymasz przeczytane?<<. Lepsza jest standardowa odpowiedź Roberta Leydiego: >>O wiele więcej, proszę pana, o wiele<<, paraliżuje bowiem przeciwnika i wprawia w stan osłupienia i nabożnej czci. Moim zdaniem jest jednak bezlitosna i grozi wywołaniem stanów lękowych. Obecnie skłaniam się do stwierdzenia: >>Nie, to tylko lektury na najbliższy miesiąc, resztę trzymam na uniwersytecie<<, gdyż taka odpowiedź z jednej strony sugeruje precyzyjną strategię ergonomiczną, a z drugiej - skłania gościa do przyspieszenia chwili pożegnania".
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w So, 21 Marzec 2020, 23:36:06
Ja co prawda nie mam kupki wstydu tylko regały hańby, ale ta izolacja dobrze im robi. Żadnych obowiązków, na spokojnie, kobita u rodziny na drugim końcu Polski, żadnych wyrzutów sumienia, jedynie spokojne czytanie komiksów. Aż mnie dupa boli po dzisiejszej sesji. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Hans w Nd, 22 Marzec 2020, 01:00:21
U mnie urosła o jakieś 30 tytułów
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Corto Maltese w Nd, 22 Marzec 2020, 12:13:51
Zdjęcia wrzuciłem tu: https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/maltanska-kolekcja-corto/new/#new (https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/maltanska-kolekcja-corto/new/#new).

Zazwyczaj utrzymuje się na stałym poziomie kilkunastu komiksów. Jeden powód to oczywiście fakt, że miło jest mieć określony wybór rodzaju komiksu, autora itd. przy braniu czegoś do lektury. Drugi to moje aktualne tempo kupowania, mniej niż 10 komiksów miesięcznie. Trzeci zaś to po prostu kwestia nastroju. Nie zawsze chce się przeczytać komiks, a nawet jeśli to brak czasu/zmęczenie/coś innego, może zepsuć lekturę. Którą to, w takim wypadku, odkłada się na później.
Ostatnio czytałem "Krucjatę Nieskończoności" i szybkiego przerzucania stron z licznymi bójkami superbohaterów nie żałuję. Wszyscy wiemy jak działa przemysł komiksowy. Gdybym jednak miał szybko mijać strony komiksów Brecci, Toppiego czy innych artystów ich klasy, czułbym, że takie czytanie komiksu, byleby dojść do ostatniej strony, jest bezsensowne.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PocoNacoLoco w Nd, 22 Marzec 2020, 12:50:00
Kupa śmiechu przy tej kupce wstydu:-)Przecież nie sposób wyjść na zero, nie oszukujmy się, to niemożliwe. Zewsząd bombardowani jesteśmy nowymi tytułami, wydaniami, no cóż wiedzą jak działać na nasze zmysły.
Jak większość mógłbym się pochwalić wysokością i tonażem mojej kupki, ale póki co wziąłem się za czytanie.
Zobaczymy ile z tego zostanie na koniec miesiąca. Pewnie dużo.
Po lekturze Hickmana Black Monday nie potrafię się porwać na coś inego. Mocna rzecz. W zasadzie jedna z lepszych w całym moim komiksowym czytelniczo-zbierackim życiu.
Jak można było popełnić tak charakterną, mocną i dopracowaną rzecz....Nie wiem jak to napisać po sumeryjsku, może w tym języku bardziej oddałbym sens moich spostrzeżeń.
To będzie szło dalej?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 22 Marzec 2020, 12:56:17
Po lekturze Hickmana Black Monday nie potrafię się porwać na coś inego. Mocna rzecz. W zasadzie jedna z lepszych w całym moim komiksowym czytelniczo-zbierackim życiu.

Pierwszy tom faktycznie jest dobry. W drugim niestety poziom spada. Odnoszę takie wrażenie, że o ile był pomysł na ramy historii o tyle wypełnienie z czasem robi się coraz bardziej rzadkie.

A co do wstydliwych zaległości. Ostatnimi czasy udało mi się nadrobić coś koło 13-stu pozycji. Jeżeli nic się nie zmieni to w ciągu tygodnia, góra dwóch przerzucę zdecydowaną większość tegorocznych zakupów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PocoNacoLoco w Nd, 22 Marzec 2020, 13:31:32
Biorę się za Donżona, kupka zrobi się dużo mniejsza kiedy odejdzie taki kloc:-)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arne w Nd, 22 Marzec 2020, 14:01:30
U mnie kupka wstydu zajęłaby regał albo dwa :). Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni udało mi się przeczytać 45 komiksów (w 95 procentach, cienkie jednoalbumowe komiksy). Nadrabiałem albumy w pozaczynanych seriach, i wszystkie cienkie, miękkookładkowe nowości (z ostatniego półrocza). Teraz mogę je pochować do odpowiednich pudeł i głęboko do szafy :D
Tak więc jest nieźle. Na pewno lepiej niż zwykle.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 22 Marzec 2020, 16:23:34
U mnie zdecydowanie gorzej, rodzina po domu się pęta i w spokojnej lekturze przeszkadza.
Nocami Doom Patrol czytam i potem mam koszmary ;)

Ale mimo że nic nie kupuję ostatnio, to i tak w zasadzie stosy wstydu są porażające, to - między innymi wskutek kryzysu czytelniczego, jaki mnie dopadł w roku ubiegłym- na pewno powyżej setki tytułów. Gorzej, że znów nie mam miejsca-  nie ma gdzie odstawić przeczytanych komiksów, nie ma też szans na wtrynienie do mieszkania kolejnego regału. Cztery plastikowe pojemniki na podłodze domu mi nie upiększają.

Nie znoszę tej myśli, ale chyba nadciąga konieczna czystka w zbiorach :(
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Nd, 22 Marzec 2020, 19:01:08
Oto moja skromna kupka wstydu:

(https://i.imgur.com/yZuylJI.jpg)

Zeszytówki to stare Batmany z TM-Semic - jakiś czas temu kupiłem trochę numerów i wymyśliłem sobie, że przeczytam na nowo po kolei wszystkie, które mam, żeby zminimalizować dziury fabularne. Pomysł dobry, ale z wykonaniem słabiej...

Z tyłu majaczy jeszcze parę tytułów, które kupiłem na wyprzedaży, ale są to najnowsze części serii, w których brakuje mi jeszcze kilku środkowych odcinków. Do czasu, aż nie skompletuję całych serii, formalnie nie zaliczam ich więc do kupki wstydu.

Oprócz tego, co tu widać, mam jeszcze znacznie więcej zaległości w schowku księgarni internetowej i mógłbym już nawet zrobić zamówienie, ale wolę się na razie wstrzymać w świetle obecnej sytuacji.

W przeciwieństwie do wielu jakoś ostatnio wcale nie mam więcej czasu na nadrabianie zaległości (a moja kupka książek jest niestety jeszcze bardziej wstydliwa). W mojej firmie wiele jednostek, w tym moja, przeszło na pracę zdalną i roboty wcale nie mam mniej niż zwykle - mam nawet wrażenie, że przez to zamieszanie jest jej trochę więcej.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 23 Marzec 2020, 01:33:34
Ja co prawda nie mam kupki wstydu tylko regały hańby, ale ta izolacja dobrze im robi. Żadnych obowiązków, na spokojnie, kobita u rodziny na drugim końcu Polski, żadnych wyrzutów sumienia, jedynie spokojne czytanie komiksów. Aż mnie dupa boli po dzisiejszej sesji. :)


Szekaku- nie wiem, czy znasz przysługujące  ci prawa...otóż w przypadku, gdy kobiety nie ma w domu, od momentu zamknięcia się za nią drzwi przysługuje ci już nie [jak to zwykle bywa] 30%, ale całe 100% łóżka. Możesz spokojnie czytać na leżąco, co pozwoli ci uniknąć bolesnych urazów ;)

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pn, 23 Marzec 2020, 08:33:37
No właśnie nie potrafię czytać komiksów na leżąco... muszę siedzieć, lampka musi świecić dokładnie na całą płaszczyznę komiksu itd. to jest cały rytuał. :D Na leżąco tylko książki. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pn, 23 Marzec 2020, 09:08:31
Manga nieźle wchodzi przed snem. Ale np takiego Najemnika bym nie sprofanował czytając go przed snem. Taki tytuł za zasługuje na dobre światło dzienne. ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 23 Marzec 2020, 12:29:14
Ja tam pracuję normalnie, więc czasu na czytanie mi nie przybyło.

Za to dzięki temu tematowi muszę stwierdzić, że jednak nie jestem taki najgorszy z zaległościami ;D Jeżeli nie brać pod uwagę kolejnych tomów rozpoczętych serii, wychodzi mi że na lekturę czeka jakieś 15-20 tytułów, więc nie tak źle. Chociaż i tak drażni mnie świadomość, że coś zalega, bo jednak staram się być na bieżąco z tym, co kupuję.

No ale tak to jest, jak kiedyś się odkładało na każdy nowy tom, a teraz ma się chęci i środki na nadrobienie zaległości, paczkomat w pobliżu i sklepy kuszące rabatami...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Hans w Pn, 23 Marzec 2020, 14:12:57
Szanuję oddzielne półki i regały na kupki wstydu. U mnie porozpierdzielane to wszystko gdzie popadnie  :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 23 Marzec 2020, 19:07:30
Uściślijmy jedno- czy pisząc "tytuł" macie na myśli np. całość Hulka, czy też jeden komiks, powiedzmy- "Hulk-Szary"?

@Hans- a tam oddzielne regały :) Mam półki ghrozy, gdzie np. dwa przeczytane i kiepskie tomiki sąsiadują ze stadem nieruszanych jeszcze arcydzieł :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arne w Pn, 23 Marzec 2020, 20:48:12
Piszac "tytul" mam na mysli komiks zawarty miedzy dwiema okladkami( przednia i tylna), niewazne czy to pojedynczy tom, czy wydanie zbiorcze 5 tomow. Licze to jako 1 sztuke. Myslalem, ze wszyscy tak licza, ale np. Eguaroc liczy chyba inaczej.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Wt, 24 Marzec 2020, 01:47:42
Manga nieźle wchodzi przed snem.


O, dzięki. Manga mnie ostatnio jakoś odrzucała, ale skoro tak, to spróbuję dziś z Junjim Ito na dobranoc.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 24 Marzec 2020, 08:12:42
^ haha. Ale nawet taka fajnie wchodzi. I Am A Hero tez fajnie sie czyta w łóżeczku, choć teraz przerabiam Dragonballa ;)  Doskonałą kołysnaka.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Wt, 24 Marzec 2020, 09:41:04
Narobiłeś mi smaku, a powinienem jakiś tomik DB jeszcze mieć :) "Hero" nie znam.
[A "Uzumaki" Ito nadal nie mogę skończyć, choć to świetny komiks jest ]
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Koora w Wt, 24 Marzec 2020, 12:18:12
Oj mi też ostatnio manga dobrze wchodzi. Nadrobiłem Sagę winlandzką, Chłopaków z 20 wieku, a teraz leci Nausicaa z Doliny Wiatru. Co tytuł to lepszy!
Dodam tylko że jeszcze rok temu mangi nie czytałem w ogóle...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 26 Marzec 2020, 21:10:31
Piszac "tytul" mam na mysli komiks zawarty miedzy dwiema okladkami( przednia i tylna), niewazne czy to pojedynczy tom, czy wydanie zbiorcze 5 tomow. Licze to jako 1 sztuke. Myslalem, ze wszyscy tak licza, ale np. Eguaroc liczy chyba inaczej.
No ja liczę podobnie, tzn. gdybym miał do przeczytania np. "Punisher Max tom 1" i "Punisher: Welcome Back, Frank", to powiedziałbym, że czekają na mnie dwa tytuły.

Jedynie trochę inaczej podchodzę do sytuacji na zasadzie przeczytałem Maxa tomy 1-7 i na półce czeka już ósmy. Wtedy nie traktuje tego jako taką samą zaległość, tylko jako serię w trakcie, bo po prostu lubię sobie urozmaicać lekturę i pomiędzy następnymi tomami danej serii wrzucić coś innego, a często dalsze części kupuję "na zapas", jeżeli wsiąknąłem w jakiś tytuł.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 17 Kwiecień 2020, 15:01:00
Odświeżę trochę: jak Wam idzie nadganianie zaległości w tej nowej, spowolnionej rzeczywistości?
Wczoraj rozpakowałem Strażników Galaktyki Abnett`a i tym samym wziąłem się za tom, którego miałem jeszcze nie ruszać. W efekcie poza zeszytami zostały mi już chyba wyłącznie rzeczy, których z różnych powodów (na ogół oczekiwanie na zakończenie danej historii) zaczynać na razie nie planuję.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arne w Pt, 17 Kwiecień 2020, 15:07:45
Epidemia troche pomaga w redukcji :) 2 dni temu podliczylem, ze w ciagu 40 dni przeczytalem 84 komiksy z osobistej kupki wstydu. Wprawdzie w wiekszosci byly to komiksy maksymalnie 48 stronicowe (choc ze 20 grubszych zbiorczych tez by sie znalazlo), ale i tak uwazam to za niezly wynik. Na pewno przeczytalem duzo wiecej niz w normalnych warunkach.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 17 Kwiecień 2020, 15:24:07
Odświeżę trochę: jak Wam idzie nadganianie zaległości w tej nowej, spowolnionej rzeczywistości?

Nijak, bo pracuję normalnie, tyle że z domu przy kompie.
Czas zaoszczędzony na codziennych dojazdach staram się raczej spędzać z rodziną (żona + 2 córki).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w Pt, 17 Kwiecień 2020, 15:49:07
U mnie w zasadzie wszystko do czytania zniknęło. I kupka wstydu i książki i jakieś duperele podrzucone. Trzeba będzie coś zamówić :D Albo szperać po fejsbukowych grupach sprzedażowych. Ciekawa sprawa, bo mając dyżury co jakiś czas w tygodniu a resztę na zdalnej robię o wiele więcej niż normalnie...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 17 Kwiecień 2020, 16:08:28
@death_bird-
Nie idzie. Czasu na czytanie [ a i możliwości spokojnej lektury] mam mniej, niż przed epidemią, ale postanowiłem nie dopuścić do powtórki z sytuacji zeszłorocznej, gdy na pewien czas w ogóle przestałem czytać.
I staram się tego postanowienia trzymać.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: p3rshing w Pt, 17 Kwiecień 2020, 20:30:30
U mnie słabo bo zaczął czytać Doom Patrol i niestety ale jest dla mnie ciężkostrawny, więc tempo mi nieco siadło. Może za dużo się spodziewałem po tym komiksie i jego ocenach?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 17 Kwiecień 2020, 20:45:31
U mnie słabo bo zaczął czytać Doom Patrol i niestety ale jest dla mnie ciężkostrawny, więc tempo mi nieco siadło. Może za dużo się spodziewałem po tym komiksie i jego ocenach?

Uuuuuu....paaanie szanowny....powiało herezją :)

(https://alenthony.files.wordpress.com/2009/07/heretic_burning.jpg?w=1100)


DoomPatrol to znakomity komiks, a "ciężkostrawność" scenariusza to chyba nie wada?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Corto Maltese w Pt, 17 Kwiecień 2020, 21:41:03
Nijak, bo pracuję normalnie, tyle że z domu przy kompie.
O, to, to. Mogę się pod tym podpisać, a dodatkowe zajęcia, które miałem, również są zdalnie, także czasu w ogóle nie przybyło. Wręcz czasami ubywa ponieważ praca na odległość czasami wydłuża nieco łączny czas pracy z powodów niezależnych ode mnie.


Uuuuuu....paaanie szanowny....powiało herezją :) (...)

DoomPatrol to znakomity komiks, a "ciężkostrawność" scenariusza to chyba nie wada?
A propos kupek wstydu, przeczytałem ostatnio "Mity Cthulhu" i "Green Lantern tom 1" Morrisona. Obu chyba machnę recenzję na forum. I nawet mi, jako fanowi Zielonej Latarni, komuś kto zna uniwersum kosmiczne DC i wie co się działo w świecie Latarników, czytało się momentami ten komiks ciężko. Jasne, Morrison wynagradzał takie momenty multum odniesień i fajnych zabiegów fabularnych, jednak potrafię zrozumieć brak zachwytów nad tym twórcą. "Doom Patrol" nie czytałem, dodam.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jsm w Pt, 17 Kwiecień 2020, 22:43:25
O, to, to. Mogę się pod tym podpisać, a dodatkowe zajęcia, które miałem, również są zdalnie, także czasu w ogóle nie przybyło. Wręcz czasami ubywa ponieważ praca na odległość czasami wydłuża nieco łączny czas pracy z powodów niezależnych ode mnie.

To do obowiązków domowych (coś jeść trzeba i nie zarosnąć brudem do końca), etatu w pracy zdalnej jeszcze dorzućcie domową szkołę dla 7 i 12 latka. Tyle sobie obiecywałem po tej przymusowej pracy z domu a moje półki wstydu rosną... Plus taki, że porządki na głównym regale zrobiłem - przeniosłem większość skończonych i przeczytanych serii do innego, mniej reprezentatywnego regału i na półkach, co mnie bardzo cieszy, pojawiło się dawno nie widziane wolne miejsce :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Kadet w So, 18 Kwiecień 2020, 18:01:53
Ja mam tak samo, jak gashu i Corto Maltese. Praca zdalna w tym samym wymiarze godzin, dodatkowe zlecenia zdalnie... jeszcze muszę więcej ćwiczyć, bo dawniej to mogłem sobie w ramach ruchu przemaszerować, przebiec albo przejechać na rowerze drogę do pracy, a teraz nie ma takiej opcji. Aż mnie lekko zaczynają irytować te wszystkie "sposoby na nudę w domu", o których słyszę w mediach...

Opornie nadrabiam zaległości w kolekcji komiksów Star Wars. Jestem na tomie "Darth Maul 1", w którym Maul pojawia się na całych sześciu z 224 stron komiksu. Robię też sobie rereading wszystkich numerów starego "Star Wars Komiks" i jestem już na nr 3/2011. Co zabawne, właśnie w tym numerze pojawia się jeden z komiksów z "Darth Maul 1" ("Pieśń Aurry"). Dzięki temu mogę stwierdzić, że w wersji z SWK jest bardziej sensowne tłumaczenie, ale z kolei przez kiepską edycję graficzną onomatopei, dopóki nie przeczytałem wersji z kolekcji, nie miałem pojęcia, że w pewnym momencie główna bohaterka spluwa na swojego przeciwnika. Po prostu wycięto kawałek obrazka. No cóż, zawsze są jakieś plusy i minusy...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 31 Lipiec 2020, 22:51:43
Jak to wszystko potrafi się zmieniać. Szkoda, że tym razem na gorsze.
Czytając plusy dodatnie i plusy ujemne uświadomiłem sobie, że od paru tygodni komiksu w rękach nie miałem i
na szczycie kupki wstydu leżą wszystkie najnowsze zakupy z "Promethea" i "Wiek Evy" na czele.
Że już o "AoA" czy "Stwory nocy" nie wspomnę.
I żywcem nie ma jak.  >:(
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w So, 01 Sierpień 2020, 07:18:45
Ja sobie ostatnio nadrobiłem wreszcie większość Marvel 2.0 z moich zakupów. Został mi najnowszy Moon Knight, Czarna Wdowa i Mockingbird. Nadrobiłem Conany i większość SBM. Teraz biorę się za DC Rebirsth, tych sprzed Metalu. Przeczytałem Sucide Squad i Ligę Sprawiedliwości do końca, teraz końcówki TT, Nightwinga, Flash ze 4 tomy i Batman ze ślubem. Potem wezmę się za Metal, Najczarniejszą Noc i te DCki z czarną okładką, po Metalu. Superman Bendisa - błeeee mnie czeka.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Śr, 02 Wrzesień 2020, 09:09:42
A czy jak zaczniecie komiks (w sensie pojedyncza fizyczną sztukę komiksu xD), to czytacie go od razu do końca, czy np. przerywacie w połowie i wraca na kupke?

Wiem, że niektóre komiksy np. integrale są wewnętrznie podzielone, ale czy nie uwiera was to?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Voitas w Śr, 02 Wrzesień 2020, 09:17:24
Czytam jeden komiks w danym momencie. Nie zaczynam nowego dopóki nie skończę. Jeżeli czytam całą serię, np 5 tomów, to czasami przeplatam kolejne tomy innym komiksem.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arne w Śr, 02 Wrzesień 2020, 09:21:37
Zdarza sie, ale niezwykle rzadko. Raz tak mialem, pamietam, czytajac "From Hell" Moore'a. Po dobrnieciu gdzies tak do 100 strony, przerwalem czytanie gdzies na 2 lata ( ale czytalem rownolegle z materialami dodatkowymi i strasznie mnie to zmeczylo). Ostatnio, czytajac zbiorcze wydanie "Wilqa", dawkowalem sobie po 2-3 rozdzialy, robilem przerwe na inny komiks, a nastepnie znow wracalem do Wilqa. Po prostu zbyt duza dawka specyficznego humoru Minkiewiczow na raz byla dla mnie zbyt meczaca.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Śr, 02 Wrzesień 2020, 21:12:09
Ja czytam kilka na raz. Ostatnio nie miałem problemu, by Wojnę Królów przeplatać Jeremiahem, czytając jeszcze w międzyczasie np. jakiegoś Bonda. Oczywiście nie robię przystanków w dziwnych miejscach, ale np. po końcu jakiegoś zeszytu czy wątku.

Są komiksy, które wręcz muszę przerywać od czasu do czasu czymś innym (np. Clinton, Iznogud czy opowiadania Ito), bo czytanie całości na raz potrafi znużyć i zniechęcić.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Śr, 02 Wrzesień 2020, 22:48:08
Tymka i Mistrza trzytomowego z KG czytam sobie od wakacji, bo naraz nie sposób za dużo tych historyjek wchłonąć, a w miedzyczasie ileś krótszych rzeczy z kupki wstydu zeszło, ostatnio Harleen - szybka lekturka.

Trochę staroci z Eaglemossu (New Gods, Great Darknes Saga) czeka u mnie na swój lepszy czas, bo siermiężne to mocno. Jeszcze Jodorowsky i jego Ja, Smok z promocji smykowej też w kolejce, oraz wznowienia Rosińskiego i Mity Cthulu... A tu wrzesień nastał i za chwilę kolejne rzeczy powpadają.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Cz, 03 Wrzesień 2020, 11:20:45
No Iznoguda ja czytam 1 historyjkę co parę dni, inaczej się nie da. Dzięki temu na dłużej starcza
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Cz, 03 Wrzesień 2020, 14:01:26
Też tak miałem z Iznogudem, 1-2 historyjki max.
A potem przyszedł dzień gdy przeczytałem jedną dzieciakom.
Następnego dnia najstarsze samo wciągnęło, a reszta zmusiła mnie do szybkiego skończenia tomu nr 1 .
Przede mną jeszcze dwójka.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pt, 04 Wrzesień 2020, 14:28:00
A czy mangową serię (np. 6 tomików) traktujecie jako jeden komiks, czy dopuszczacie przerwy między tomikami? ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Voitas w Pt, 04 Wrzesień 2020, 15:20:13
Zależy jak grube są tomiki :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 04 Wrzesień 2020, 16:02:02
Ja mam tak, ze wszystkimi zbiorami gazetowych pasków (Garfield, Calvin & Hobbes itp.).
Jestem w stanie łyknąć maksymalnie kilka stron dziennie, inaczej wszystko mi się zlewa i po odłożeniu komiksu mało co pamiętam z lektury.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w Pt, 04 Wrzesień 2020, 20:07:29
Też tak mam. Mocno odbiłem się od integrali Garfielda bo mnie męczyły po kilkunastu paskach. Lepiej gdyby zrobili to w przeplatankę - jakieś paski, wywiady, grafiki.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Śr, 09 Wrzesień 2020, 15:55:05
Na swoje usprawiedliwienie napiszę tylko, że z lekturą dalszych tomów sagi Knightfall czekam na dotarcie brakujących tomów.
(https://i.ibb.co/mbV8djH/11.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Śr, 09 Wrzesień 2020, 16:17:46
Nie rozśmieszaj nas, ta kupka wstydu jest do ogarnięcia w miesiąc ;) Większość z nas ma kupki wstydu na resztę życia.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 09 Wrzesień 2020, 17:13:21
To jest kupka chwały.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 09 Wrzesień 2020, 17:33:00
Jakbym stanął za moją kupką wstydu, to by mnie nie było widać... w każdym kierunku. A mam 193 cm wzrostu...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 09 Wrzesień 2020, 19:49:01
Nie żebym się czepiał, ale to brzmi nie jak kupka wstydu tylko jak problem.  ???
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Wolvi w Śr, 09 Wrzesień 2020, 19:54:23
Darujmy sobie kupki wstydu u mnie to już regały
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Śr, 09 Wrzesień 2020, 19:55:11
Jakiś czas temu będąc na dłuższym L4 nadrobiłem jakieś 99%. Minęło kilka miesięcy i znów na rosło 10tomow Flasha, Daredevil Millera na szczęście przemęczyłem już 1tom jeszcze dwa 😊 Czekają pozycje z Vertigo i Black Label. Pogoda dopisuje to zamiast siedzieć i czytać walczę z ogródkami i remontami oto ma wymówka nie wspominając o 2och urwisach i żonie pracującej na 3 zmiany 😅
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Śr, 09 Wrzesień 2020, 21:02:02
Nie żebym się czepiał, ale to brzmi nie jak kupka wstydu tylko jak problem.  ???

No, coś w tym jest. Jak mi się uda wygospodarować 30 minut dziennie na czytanie to jest to duży sukces. A to mi starcza na jakieś 20-30 stron komiksu góra. Czytam miesięcznie może ze 2-3 komiksy, a kupuję 8-10. Więc zaległości narastają. A i tak kupuję tylko to, co chcę przeczytać - w myśl zasady "przyjdzie czas to przeczytam, niech stoi na półce, aby potem nie szukać". I nie bardzo wiem, jakie rozwiązanie tego problemu znaleźć.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 09 Wrzesień 2020, 21:35:38
Ja u siebie ograniczyłem ten problem do pewnego stopnia poprzez zakupy na zasadzie "kupuję tylko to co bardzo chcę przeczytać". Początkowo świadomość, że omijam coś co mogłoby mi się spodobać jakoś tam uwiera, ale po pewnym czasie człowiek macha ręką i czuje się lżejszy.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 09 Wrzesień 2020, 22:03:06
Ja już mam tak, że w jednym pokoju trzymam przeczytane, a w drugim mam pokój wstydu :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Śr, 09 Wrzesień 2020, 22:17:55
Jeden ze sposobów jest taki żeby kupować bez opamiętania wszystko co nam wpadnie w oko i wtedy po pewnym czasie pasja się nam przepali i wyhamuje. Przetestowane :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 09 Wrzesień 2020, 22:21:09
Ja już mam tak, że w jednym pokoju trzymam przeczytane, a w drugim mam pokój wstydu :D

Bardzo imponuje mi takie podejście, myślę że powinienem pomyśleć nad takim samym jeden pokój na przeczytane pozycje, a drugi na oczekujące, ale hmm... po małym namyśle za dużo pracy we wdrożeniu takiego planu, tym niemniej podejście do tematu godne pochwał, podziwiam i szanuję ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 11 Wrzesień 2020, 22:47:32
(https://images92.fotosik.pl/418/c4107031bec5a938med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/c4107031bec5a938)
Ten dziennikarz dobrze to rozkminił. Dalibyście radę?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pt, 11 Wrzesień 2020, 23:29:49
Coś podobnego staram się stosować ostatnio u siebie. Początek miesiąca to póki co stosunek 1:1, więc niby nie najgorzej, ale to jeszcze nie to.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 11 Wrzesień 2020, 23:37:18
Ja może zacznę delikatnie. Na początek na każdy przeczytany będę mógł dokupić tylko 5 komiksów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w So, 12 Wrzesień 2020, 00:44:54
Z pamiętnika matematyka... eee... czytelnika komiksów:

W 2018 - 1 kupiony -> 1 przeczytany
W 2019 - 1 kupiony -> 1,5 przeczytane
W 2020 - 1 kupiony -> 2 przeczytane

W ostatnim czasie wreszcie kupuję mniej i rozważniej, a i więcej czytam, nieomal połowę zakupionych komiksów na bieżąco (część serii z czystą premedytacją zostawiam aż zbierze się kilka tomów, lub całość). Zaległości z ostatnich sześć miesięcy mógłbym spokojnie nadrobić w jeden / dwa miesiące, więc nie jest źle :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 12 Wrzesień 2020, 14:47:39
Z komiksami nie miałbym problemu. Nawet jeśli w danym momencie kupię większą ilość to w pewnym momencie przysiadam do lektury i zaległości w większości znikają.
Z książkami pewnie nie dałbym rady, bo o ile trafiają się okresy kiedy czytam zdecydowanie więcej niż kupuję to jednak w przekroju roku wychodzi mniej więcej 1:1 w efekcie czego liczba zaległych tomów jest w miarę stała.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w So, 12 Wrzesień 2020, 15:13:41
Ja ostatnio postanowiłem, że nie kupuję nic nowego dopóki kupka nie zmniejszy się o 2/3. Na razie mam zmniejszoną o ok. 1/3 ale i tak dokonałem zakupu u jednego z forumowiczów tutaj xd
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w So, 12 Wrzesień 2020, 15:47:10
A ja nie stawiam sobie żadnych warunków, kupuję wszystko to co potencjalnie będzie dobre. Niech sobie kupka rośnie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w So, 12 Wrzesień 2020, 15:56:46
A ja nie stawiam sobie żadnych warunków, kupuję wszystko to co potencjalnie będzie dobre. Niech sobie kupka rośnie.

Chore podejście.

Ale mam to samo :(
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w So, 12 Wrzesień 2020, 16:30:53
Chore podejście.
A kto na tym forum jest normalny? No, może 8azyl. :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Pn, 28 Wrzesień 2020, 08:36:45
Ech, moje kupki wstydu są dość rosłe, mimo, że staram się ostatnio więcej czytać i nawet to jakoś idzie, natomiast napotkałem na inny problem. Ogólnie, nie mam jakiegoś spisu komiksów itp, mniej więcej pamiętam co tam w biblioteczkach jest, i właśnie chyba doszedłem do takiego etapu w życiu, że pamięć zaczyna być coraz bardziej zawodna. I zdarzyło mi się, że zapomniałem o jakimś albumie. Czasem są to miłe niespodzianki, nagle znajduję coś, co byłem święcie przekonany, że tego nie posiadam. A czasem w drugą stronę, zdubluje jakiś zakup, lub rozważam zakup jakiejś pozycji, która dawno w bibliotece jest... I coraz częściej pojawiają się takie sytuacje...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pn, 28 Wrzesień 2020, 08:54:27
Ja mam tak, że nie pamiętam czasem czy kupiłem już najnowszy tom którejś serii, ale mam podzielone półki na przeczytane i nie, więc podchodzę i sprawdzam. Nie ma tych sytuacji zbyt wielu, bo staram się kupować na bieżąco daną serię, żeby wydawca miał już kasę, a ja sobie odkładam i czekam aż będzie komplet. Genialnie mi się ostatnio czytało całość Harrow, Descendera i Odrodzenia. W każdym przypadku powtarzałem już przeczytane tomy (Harrow trzy, Descender dwa, Odrodzenie trzy). I wiem, że to słuszna droga. Już nie będę rozpoczynał serii przed końcem, bo i tak powtórzyć trzeba, żeby ogarnąć całą historię. Na szczęście w tych trzech przypadkach dość szybko ogarnąłem, że nie ma sensu czytanie po jednym tomie i potem już tylko kupowałem i odkładałem.
Wracając do tematu polecam podzielić zbiory na przeczytane i nie. Wtedy zawsze wiesz co masz plus które tomy serii już są na półce.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Pn, 28 Wrzesień 2020, 08:55:23
Też tak mam. Najpierw zabierałem się do robienia spisu ale mi się odechciało. Teraz gdy mam jakieś wątpliwości to przeszukuję skrzynkę mailową na którą przychodzą potwierdzenia zakupów, faktury itp. Ponieważ praktycznie wszystko kupuje online to jest tam cała historia zakupów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Pn, 28 Wrzesień 2020, 09:15:44
Mnie wczoraj dopadła takie uczucie, powiedzmy, zagubienia tym wszystkim. A sytuacja była dość kuriozalna. Z Żółwi Ninja, tych wydanych przez Tm-Semica i Egmont, brakowało mi trzech zeszytów. Dwa udało się ostatnio trafić, i wczoraj wkładałem je do szafeczki, gdzie leżą wszystkie zeszytówki z tamtych czasów. Patrzę się, a tam trzy Zeszyty Baranowskiego i to z dedykacjami imiennymi. Robiąc ostatnio opis wydań Baranowskiego napisałem, że je przegapiłem, a tu okazuje się, że jednak je mam, przynajmniej trzy z pięciu. Za cholerę NIE PAMIĘTAM, że je kupiłem...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Pn, 28 Wrzesień 2020, 10:16:39
W przypadku dłuższych serii czytam zawsze jeden lub dwa tomy, bo głupio się wpakować w 6 lat zbierania czegoś, co potem totalnie nie podejdzie....
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pn, 28 Wrzesień 2020, 11:03:38
Mam porobione półeczki na lubimyczytac.pl. Oprócz podstawowych półek Przeczytane i Chcę Przeczytać także Kupione, Zamówione i wiele innych. Na bieżąco uaktualniam i dzięki temu nie mam żadnych problemów jeśli czegoś nie pamiętam ze sprawdzeniem, czy to posiadam.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pn, 28 Wrzesień 2020, 11:27:07
Ja wszystkie interesujące mnie komiksy wrzucam do schowka w gildii. Po kupieniu danej pozycji usuwam. Dzięki takiemu rozwiązaniu jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zdublować komiksu.

Co do kupek wstydu to moja niestety ostatnio mocno się powiększyła. Ale myślę, że do końca roku ze wszystkim się uporam, chociaż łatwo nie będzie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: GoNzO w Pn, 28 Wrzesień 2020, 13:09:20
Ja wszystkie interesujące mnie komiksy wrzucam do schowka w gildii. Po kupieniu danej pozycji usuwam. Dzięki takiemu rozwiązaniu jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zdublować komiksu.

Nie wyobrażam sobie większej kolekcji bez spisu. Mój skromny spis: https://mega.nz/file/CsEQGbCY#d8sph9GET5DzuaTiDNVmn40nbGUTA2DEhaVkQznz75Q (https://mega.nz/file/CsEQGbCY#d8sph9GET5DzuaTiDNVmn40nbGUTA2DEhaVkQznz75Q).

Bez niego już nie raz kupiłbym duble :D.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PawelC w Pn, 28 Wrzesień 2020, 19:14:02
Ja też do któregoś momentu jechałem bez spisu tego co mam. Zbiory mniejsze, głowa młodsza to i dosłownie wiedziałem co kupione/przeczytane, kiedy, za ile, na której półce pozycja stoi. Do momentu w którym kupiłem komiks który już miałem, oraz w dość niedługim czasie płytę CD.

Na początku robienie spisu to była katorga, jak się do tego zabrać? Ale ostatecznie okazało się to w miarę bezbolesne, systematycznie półka po półce i po jakimś czasie miałem spis z pozycjami i informacjami dodatkowymi (autorzy, wydawnictwo, stan, cena zakupu itp.). Z perspektywy czasu bardzo się to przydaje, zwłaszcza jak się kupuje SH a tam tego wszystkiego jest milion,  oraz sprzedaje co jakiś czas - od razu wiadomo co sprzedane i ile wtopione :P.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pn, 28 Wrzesień 2020, 19:33:12
No właśnie. Kiedyś sporo sprzedawałem, a od kilku lat już tego nie robię. Za to ponownie kupuję te sprzedane. I czasem gdzieś jestem poza domem i się zastanawiam czy to jeszcze mam, czy może sprzedałem i mam kupić. Dwa tygodnie temu miałem tak z Pinokiem z KG. Kupiłem w Fankomiksie i do moment aż nie wróciłem do domu nie byłem pewien czy przypadkiem gdzieś go jeszcze nie mam. Nie znalazłem, czyli dobrze pamiętałem. I fajnie, że kupiłem.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Pn, 28 Wrzesień 2020, 20:22:35
Bardzo fajnie, Pinokio jest genialny.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w Pn, 28 Wrzesień 2020, 23:07:14
Nie wyobrażam sobie większej kolekcji bez spisu.
podoba mi się spis, prowadzę zbliżony opierając się na takiej samej idei. Niżej zrzut ekranu jak to z grubsza wygląda (przykładowa pozycja) - podział na arkusze wedle upodobań, standardowa wysokość wierszy (20 pikseli), bez zawijania tekstu (scrollowanie przez kilkadziesiąt/kilkaset stron po prostu nie wchodzi w grę...):
(https://i.ibb.co/7pdkxrf/ssa.jpg)
Jedno co bym u Ciebie zmienił, to zasadę formatowania kolumny "rabat", zobacz że jak wchodzi na minus, to znów pojawia się pełna kolorystyka, a w założeniu <0 to kolor czerwony. No i kwestia okładek - niejednokrotnie o tym myślałem żeby je załączać, ale nie znalazłem sensownej metody bez zmiany wysokości wierszy. Ze znanych mi metod tylko opcja ładowania okładek w komentarze by działała tak jak chcę (okładka pokazująca się po najechaniu kursorem na tytuł pozycji), uzupełnianie w ten sposób wymaga jednak sporo czasu...
Plus kwestia uzupełniania pól danymi ze stron sklepów/wydawnictw - to jest niedokładne niestety, szczerze mówiąc jeśli komuś zależy na ogólnej identyfikacji, to jest ok, ale chcąc zawrzeć szczegóły trzeba bazować na tym, co faktycznie jest wewnątrz fizycznego egzemplarza komiksu. Także spisy internetowe typu aleja/kzet są niekompletne/zawierają błędy. W przypadku starszych pozycji (TM-Semic) wiele zeszytów źródłowych jest pomylonych, tak samo z autorami (wiele zmian w tym zakresie wprowadzałem do swojego spisu, a nie sprawdzałem wszystkiego, więc błędy wciąż mam z pewnością). W przypadku nowych pozycji są raczej 'literówki' (np. na okładce/stronie wydawcy podany przedział zeszytów oryginalnych 622-633 a w rzeczywistości w fizycznym egzemplarzu numeru 633 nie ma w ogóle, to jest przykład nieoparty na żadnym konkretnym tytule, ale głównie dotyczy tomów kolekcji kioskowych) i uogólnienia w zakresie twórców - przykładowo superhero od egmontu to czasem kilkadziesiąt nazwisk dla jednego tytułu, stąd na stronie www tylko kilka. Kolejna nieciekawa sprawa, to klasyfikacja w fizycznych egzemplarzach "rysunki i tusz" bez rozgraniczenia obu prac (jasne, są graficy wykonujący oba zadania, ale oczywiście nie o to mi chodzi, a o pewne lenistwo redaktorów, może nie tylko naszych, ale też oryginalnych (?)). No i niejednokrotnie twórcy historii tzw. backupowych z oryginalnych zeszytów są podani dopiero na stronach tytułowych ww. historii, próżno szukać ich nazwisk na stronie tytułowej/w stopce całego komiksu/wydania.

Dla osób czytających powyższe "z zewnątrz" musi to być niezłe dziwactwo co piszę  :P
A skupiam się na nazwiskach i zawartości z tego względu, że tego najczęściej w spisie wyszukuję ("to co właśnie czytam bardzo mi się podoba, ciekawe jakie jeszcze komiksy hipotetycznego pana X mam na półce").

Ja wszystkie interesujące mnie komiksy wrzucam do schowka w gildii.
Często sięgam po starsze tytuły, których na gildii albo nigdy nie było, albo od lat są "niedostępne", plus internetowe bazy danych są tyle warte, co serwisy i ludzie za nimi stojący (niekoniecznie odnoszę się tutaj do sklepu gildii, ale odnoszę wrażenie, że ludzie [nawet komiksiarze ;) ] szybko zapominają - czy to cyrki z zamknięciem starego forum, czy równie niecodzienne "ranty" wychwalanego teraz mvm... ale odbijam za mocno od tematu), tym samym taka aleja komiksu przy obecnym zalewie nowych pozycji nie nadąża z uzupełnianiem bazy (aczkolwiek muszę przyznać, że nie wiem na czym obecnie "stoi" ten serwis, tj. czy tworzą go fani, czy jest z niego jakiś profit).

No i konkludując w temacie:
A ja nie stawiam sobie żadnych warunków, kupuję wszystko to co potencjalnie będzie dobre. Niech sobie kupka rośnie.
Chore podejście.

Ale mam to samo :(
No i kolejny mam podobnie, aczkolwiek staram się ciasną selekcję robić i unikać wychodzenia poza tytuły z listy "do kupienia", a że z czytaniem nie nadążam... Taka prawidłowość czasów chyba, to jest super-szeroki temat, ale uszczuplając - kiedy wszystko jest w digitalu (bezpośredni dostęp do większości ogólnie pojętych mediów jakie człowiek stworzył 'ever') to po prostu trzeba się pogodzić z tym, że nie nadążymy za rzeczami nowymi ani nie damy rady nadrobić zaległości z tego wszystkiego, co może nas interesować...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Wt, 29 Wrzesień 2020, 12:50:23
Nie wydaje wam się łatwiejsze używanie MyComicCollectora?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: roble w Wt, 29 Wrzesień 2020, 18:50:18
to zależy od sytuacji. Ja kupuje mało i na bieżąco,
więc wystarcza mi schowek gildii..  :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Śr, 30 Wrzesień 2020, 12:18:24
Nie wydaje wam się łatwiejsze używanie MyComicCollectora?
Gdyby jeszcze był dostępny na urządzenia mobilne. A tak to wygrywają u mnie Arkusze Google. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 30 Wrzesień 2020, 14:19:00
Osobiście nie zdarzały mi się nieświadome zakupy dubli. Cały czas trzymam się założenia, że moja growo-komiksowa nerdo-kolekcja musi mieścić się w 2 regałach z Ikei, więc w miarę ogarniam aktualny stan posiadania. Nie potrzebuję do tego żadnych aplikacji. Wystarcza mi intensywne wpatrywanie się w półki :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 30 Wrzesień 2020, 18:48:31
Szczerze podziwiam zdolnosci do przenikania wzrokiem grzbietów zeszytów - no chyba, że zbierasz tylko HC.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 31 Październik 2020, 11:54:15
Zaczynam chyba cierpieć na pewne komiksowe schorzenie.
Wczoraj wieczorem wpadłem na myśl pt. "przeczytałbym jakiś komiks". Po czym doszedłem do wniosku, że nie ma co czytać. No bo to jest tak: "WW" z Deluxe niedokończona. "Daredevil" Millera jeszcze niedokończony. "New X-Men" w trakcie wydawania. I na tej zasadzie nie mam co czytać mimo, że trochę tomów nadal leżakuje w foliach.
W efekcie tak się teraz zastanawiam czy to się leczy...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w So, 31 Październik 2020, 12:24:15
To akurat zdrowe podejście. Ja też od jakiegoś czasu większości komiksów nawet kijem nie tykam póki nie mam całości. Obecnie walczę ze sobą, żeby nie zabrać się za Płaszcz i szpony po wybitnej Indyjskiej włóczędze tego samego scenarzysty, bo nie ma jeszcze drugiego integrala.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w So, 31 Październik 2020, 13:06:23
Ja tak mam teraz z kolorowym "Kajtkiem i Kokiem w kosmosie", czekam aż wyjdzie całość mimo że już czytałem czarnobiałego grubasa i w razie czego mógłbym doczytać końcówkę jeszcze raz.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: woiti w So, 31 Październik 2020, 13:11:49
No a ja się skusiłem, zacząłem Akire i teraz musze czekac, a kupka wstydu jest ogromna (prawdziwa  kupa) i miałem co czytac. Tak z lekka to pomiedzy 50 a 100 mam nieprzeczytanych z jakis dwóch lat (powrócilem do komiksu jakies trzy lata temu nazad). Niby rozumiem ze to bez sensu tak kupowac i odkladac czytanie ale jak mialem czas (w mlodosci) to nie bylo tyle komiksow dostepnych i kasy na nie nie bylo. Teraz sa komiksy i kasa (w miare oczywiscie) ale czasu nie ma , ot życie...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 31 Październik 2020, 13:26:01
To akurat zdrowe podejście. Ja też od jakiegoś czasu większości komiksów nawet kijem nie tykam póki nie mam całości.

Czy tak do końca zdrowe to tego nie wiem - w końcu komiksy są od tego żeby je czytać w zw. z czym tego typu podejście wydaje mi się być delikatnym, ale jednak skrzywieniem.
Niemniej gdy pomyślę, że w przypadku serii kilkutomowej tom nr 1 czytałbym po kilka razy to jednak wydaje mi się, że to skrzywienie ma swoje uzasadnienie. Nie każda historia warta jest tylu powtórek.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: misiokles w So, 31 Październik 2020, 14:46:37
A ja mam odwrotnie i rzadko kiedy czytam dwa i więcej tomy pod rząd, nawet jak mam całość. Podobnie mam też z serialami - po prostu bingewatching serialowy i komiksowych jest nie dla mnie :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 31 Październik 2020, 15:46:48
Każdy ma swoją metodę. Sam jestem zwolennikiem nieprzerwanego ciągu lektury bez konieczności cofania się co jakiś czas celem przypominania sobie skąd coś się wzięło.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w So, 31 Październik 2020, 17:26:55
To akurat zdrowe podejście. Ja też od jakiegoś czasu większości komiksów nawet kijem nie tykam póki nie mam całości. Obecnie walczę ze sobą, żeby nie zabrać się za Płaszcz i szpony po wybitnej Indyjskiej włóczędze tego samego scenarzysty, bo nie ma jeszcze drugiego integrala.

Nie zastanawiaj się, tylko czytaj :) Tam się tyle dzieje, że przy okazji przypominajki przy kolejnym integralu można będzie skupić się głównie na drugim planie i wyłapywaniu smaczków.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 31 Październik 2020, 19:16:44
To trochę niewygodne. Gdybyś Batmana chciał zacząć czytać w latach 40' to do dziś byś nie zaczął, bo wciąż nie skończony  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 01 Listopad 2020, 02:53:42
Czekanie na koniec serii... Hm.
Zastanawiam się, czy nie iść tą drogą, bo np. takie Gideon Falls czy Czarnego Młota muszę teraz chyba zacząć od początku, po prostu za długie dla mnie były okresy między tomami.
Z drugiej strony - jakoś musicie sie przecież do danego cyklu przekonać? Chyba chociaż ten pierwszy tom trzeba przeczytać? Czy też raczej bazujecie na recenzjach i dotychczasowym dorobku twórców, wybierając tę, a nie inną serię?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Nd, 01 Listopad 2020, 10:01:24
Dla mnie to wypadkowa wszystkiego co wymieniłeś plus przeważnie czytam pierwszy album. Wolę przeczytać ciągiem (co nie znaczy w jeden wieczór) serię niż po roku brać do ręki kolejny tom i jak przez mgłę wspominać co było w poprzednim.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 01 Listopad 2020, 10:57:05
Akurat Czarnego Młota czytam w miarę na bieżąco, bo rozpoczął się zanim jeszcze miałem takie postanowienie, a jest tak dobry, że muszę wiedzieć co będzie dalej. Znaczy teraz już nie muszę, bo się skończył. Nie wiem co jest w tym nowym, ale poprzedni zakończył historię.
A Gideon Falls po prostu kupuję i odkładam na półkę.
I faktycznie bywa tak, że czytam pierwszy, a potem czekam aż będzie całość. Ale ostatnio raczej odkładam i ufam, że seria będzie tak dobra jak zakładam.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 01 Listopad 2020, 11:42:22
Z drugiej strony - jakoś musicie sie przecież do danego cyklu przekonać? Chyba chociaż ten pierwszy tom trzeba przeczytać? Czy też raczej bazujecie na recenzjach i dotychczasowym dorobku twórców, wybierając tę, a nie inną serię?

U mnie to zależy od serii. "Daredevil" Millera nie muszę czytać ani zeszytu żeby dobierać kolejne tomy. Urywek "New X-Men" był w WKKM wobec czego z grubsza wiem co i jak. Natomiast jeżeli wchodzę w nieznany sobie tytuł to siłą rzeczy wypadnie przeczytać pierwszy tom żeby wyrobić sobie opinię.
Później z kolei pojawia się kwestia czy zaczynać od początku za każdym jednym razem gdy pojawia się nowy tom (mam tak chociażby z "Lazarus" czy "Criminal") czy też jedynie przejrzeć pobieżnie i od razu nowy.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 01 Listopad 2020, 12:36:23
  Ja wchodzę w serie "na oko" i na szczęście rzadko kiedy się zawodzę (jak już to raczej na komiksach w pojedynczych tomach, jakichś elementach kolekcji, lub tanim superhero Egmontu gdzie czasami brałem bez specjalnych oczekiwań ot tak żeby przeczytać). Recenzji raczej nie czytam, czasami może wspomóc decyzję jakaś polecanka z tego forum w drugą stronę to nie działa, negatywne opinie mnie nie zniechęcają jak jestem na coś zdecydowany. Oceniam potencjalny zakup przede wszystkim pod względem interesującej mnie tematyki, później patrzę na twórców (no chyba że na okładce jest Alan Moore to wtedy mi wystarczy tylko ten etap), na koniec ewentualnie sprawdzam przykładowe plansze w internecie. Nie czytam jednym ciągiem, to męczące. Mocniej powiązane ze sobą serie czytam naprzemiennie 2-3 naraz w tempie mniej więcej jednego tomu na miesiąc ( wprzypadku egmontowskiej superbohaterszczyzny w miękkich okładkach około 3 tomów na miesiąc), luźniejsze jeden tom dajmy na to co kwartał. W tym miesiącu przejechałem się po raz kolejny na nieukończonej serii i więcej się na to nabrać nie dam. Przed zakupem każdego nowego tytułu będę sprawdzał czy autorzy zakończyli prace, jak nie to wydawca moich pieniędzy nie dostanie, nie mam zamiaru czekać 5 lat na kontynuację która może się pojawi a może nie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 01 Listopad 2020, 12:37:55
Wyczuwam, że dotyczy to Posiadłosci. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 01 Listopad 2020, 12:41:47
 Akurat nie, jestem z tych osobników co są z lekturą prawie wszystkiego mniej więcej 2-3 lata do tyłu. Dobrze jednak, że ostrzegłeś przeglądałem w gildii ten komiks i spodobały mi się rysunki.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Nd, 01 Listopad 2020, 13:37:34
Ja po tym jak się przejechałem na kilku seriach (w tym polecanej przez wszystkich Akirze) nie ryzykuję kupowania długich serii "na zaś" bez sprawdzenia przynajmniej pierwszego tomu czy zeszytu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: JohnyQuiet w Wt, 03 Listopad 2020, 15:29:34
Witam, mam pewien dylemat od kilku dni. Otóż, również na moim regale oczekują na przeczytanie komiksy, obecnie w liczbie około 30, różne serie, kompletne i niekompletne. Wyciągacie komiksy z folii po zakupie zanim odłożycie je na półkę? Ja swoje, dopóki nie zacznę ich czytać trzymam w folii, bo mam wrażenie, że tym samym wydłużam ich żywot jeśli chodzi o brak wpływu warunków zewnętrznych takich jak kurz, czy wilgoć. Ale z drugiej strony, nie wiem kiedy przeczytam te komiksy i może się okazać, że niektóre z nich otworzę za pół roku. Co wtedy w sytuacji, gdy jakiś komiks po takim czasie okaże się posiadać jakąś wadę w druku? Spotkaliście się z taką sytuacją kiedyś? Sklepy uznają taką reklamację? Teoretycznie większość z tych sklepów na allegro, w których kupuję ma okres reklamacji 2 lata, ale nie wiem jak to traktować.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 03 Listopad 2020, 16:02:42
Zawsze lubiłem otwierać z folii tuż przed lekturą, ale ostatnio mam wywalone. Wczoraj przyszła paczka z Gildii i bez ceregieli ściągnąłem folię z siedmiu albumów. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gustavus_tG w Wt, 03 Listopad 2020, 16:13:12
Folia zdejmowana tuż przed czytaniem, dzięki temu Gwiazdka jest co kilka dni  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Wt, 03 Listopad 2020, 16:19:28
Ja tam wszystko od razu odfoliowuje celem sprawdzenia czy jest ok. Nie mam pojęcia jak wygląda kwestia reklamacji komiksu zakupionego przez internet np. rok wcześniej.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Wt, 03 Listopad 2020, 16:22:38
Nie rozumiem jak mozna kupiony komiks trzymac w folii do lektury. Ja zawsze sciagam od razu, lubie przejrzec, sprawdzic rysunki, obczaic czy wszystko jest ok.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 03 Listopad 2020, 16:27:36
Ja tak samo jak donT i gashu, przychodzi paka i z wszystkiego ściągam folię. W przeciwnym razie, jaka przyjemność z odebrania paczki, jak nawet człowiek nie przejrzy sobie komiksików? :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: xanar w Wt, 03 Listopad 2020, 16:31:19
Może na handel kupują  :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Koora w Wt, 03 Listopad 2020, 16:35:18
Ja miałem taki przypadek, że otworzyłem z folii po dłuższym czasie od zakupu i okazało się, że był źle wydrukowany. Chodziło konkretnie o drugi tom Yansa, ale kupiony w Gildii, więc nie było najmniejszego problemu z wymianą egzemplarza.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Wt, 03 Listopad 2020, 16:36:32
Skoro jest okres reklamacji 2 lata, to masz na to 2 lata. Nie ma obowiązku sprawdzania od razu po zakupie, zwłaszcza że musiałbyś to zrobić naprawdę dokładnie, bo np. możesz mieć ileś stron powtórzonych i przy kartkowaniu i tak możesz tego nie zauważyć.
Miałem sytuację, że w Fatale 5 miałem kilkanaście stron po hiszpańsku. Zakup w Gildii 27.09.2019, zgłoszenie z prośbą o wymianę egzemplarza 18.03.2020, problemu nie było.
Chyba jest też możliwość wymiany takich felernych egzemplarzy u wydawcy (dopóki jeszcze ma jakieś egzemplarze u siebie), choć tu może być jego dobra wola.
Problemem z późniejszym zgłaszaniem takich wad jest to, że może już nie być takiego komiksu na rynku i wtedy zostaje tylko zwrot pieniędzy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: JohnyQuiet w Wt, 03 Listopad 2020, 18:12:59
Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi. Nie spodziewałem się, że znajdzie się kilka osób, które mają podobne podejście do mnie. Odpowiadając jednak na niektóre zarzuty - nie, nie kupuję komiksów na handel, a to co determinuje takie podejście uwzględniłem w swoim wcześniejszym poście. Dodatkowo, tak jak wcześniej wspomnieli @Gustavus_tG, taki zabieg gwarantuje przyjemność z otwierania komiksów częściej niż tylko partiami od razu po ich zakupie. @Koalar, dzięki za rzeczową odpowiedź, ma to zdecydowanie sens i dzięki temu powstrzymam się od rzucenia się na wszystkie komiksy celem ich odfoliowania.

@donT - może to też wynika z mojego nadzwyczajnego pedantyzmu i pietyzmu względem obcowania z komiksem, ale nie wyobrażam sobie nawet przekartkować komiksu przed jego faktycznym czytaniem, bo mam wrażenie, że mógłbym się nadziać na spoilery. Kumam, że dla niektórych to może być dziwne, ale czasami walczę ze sobą żeby nawet nie przeskoczyć oczami o kilka kadrów dalej żeby sobie nie zepsuć niespodzianek fabularnych.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Wt, 03 Listopad 2020, 18:28:48
Gorzej jeśli do czasu sprawdzenia nakład zostanie wyczerpany :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: JohnyQuiet w Wt, 03 Listopad 2020, 19:05:26
Hm, no właśnie. Trochę mnie to przekonało i odpakowałem część komiksów, których nakład faktycznie może być ograniczony. Jednak nie powiem żebym był z tego precederu wewnętrznie zadowolony.  :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Juby w Śr, 04 Listopad 2020, 09:44:27
U mnie nie ma czegoś takiego, jak "kupka wstydu". Od zawsze kupuję komiksy, żeby je czytać i wyznaję zasadę, że nie kupuję kolejnych, dopóki nie będę miał za sobą tych, które już stoją na półce (z nielicznymi wyjątkami*).

W tym roku mocno przycisnąłem z zakupami komiksów (chyba pierwszy raz kupiłem ich więcej niż filmów), przez brak czasu nie sięgnąłem jeszcze po wszystko z wakacyjnych nabytków, ale to kwestia najbliższych dni. Z wydań zbiorczych w moich regałach czekają już tylko Śmierć Supermana z WKKDC (pewnie wezmę się za nią jutro, najpóźniej w piątek, bo chcę jeszcze powtórzyć dwie stare zeszytówki z lat 90-tych) i pierwszy tom Gotham Central.

Poza powyższymi, w półce czekają również TM-Semici z Batmanem*. Nadrobiłem ich trochę w tym roku, ale do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze kilkanaście numerów. Kilka ważniejszych przeczytałem od razu (np. 1/91, 8/91, 1/95), ale większość czeka w koszulkach, bo jak już skompletuję wszystkie numery, które chcę mieć, zamierzam przeczytać swój zbiór od początku do końca.

I to tyle. Staram się trzymać tej zasady, dlatego kolejne zamówienie na Gildii zrobię dopiero, gdy skończę powyższe dwa tomy (czyli pewnie w przyszłym tygodniu). W grudniu mogę jeszcze coś dostać na Mikołajki, lub pod choinkę, więc podejrzewam, że będą to ostatnie zakupy w tym roku.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 04 Listopad 2020, 10:14:16
U mnie nie ma czegoś takiego, jak "kupka wstydu". Od zawsze kupuję komiksy, żeby je czytać i wyznaję zasadę, że nie kupuję kolejnych, dopóki nie będę miał za sobą tych, które już stoją na półce (z nielicznymi wyjątkami*).

W tym roku mocno przycisnąłem z zakupami komiksów (chyba pierwszy raz kupiłem ich więcej niż filmów), przez brak czasu nie sięgnąłem jeszcze po wszystko z wakacyjnych nabytków, ale to kwestia najbliższych dni.

Nie kupiłeś nic od wakacji? Nie dałbym rady :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 04 Listopad 2020, 10:27:52
Juby, twoja metoda zdecydowanie nie jest dla mnie ;)
Powiedzmy, że na półce stoi jeszcze kilka nieprzeczytanych tomików mangi- nieprzeczytanych, bo akurat nie mam  ochoty na mangę...tymczasem przechodząc obok antykwariatu widzę nieznany mi komiks Brubakera za psie pieniądze.  Nie złamiesz się?
Ja się oczywiście złamałem :D - a podobnych sytuacji jest mnóstwo...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Juby w Śr, 04 Listopad 2020, 10:33:53
W okresie wrzesień-październik kupiłem tylko dwie stare zeszytówki w antykwariacie (które przeczytałem z marszu) oraz jeden tom WKKDC, gdy robiłem zamówienie na film w empiku. Więcej nie musiałem, bo otrzymałem Batmany Black & White do recenzji, a także kilka prezentów na imieniny (Ostatniego Rycerza na Ziemi + tom 4 i 5 Superman/Batman od Egmontu). Miałem co czytać. ;)

@LordDisneyland
Przecież napisałem, że robię wyjątki (jak te z Batmanami TM-Semic, a także prezenty, bo nie liczę ich jako "kupionych komiksów"). Mimo wszystko, staram się robić je z głową, nie dopuszczać do sytuacji, w której np. nabyłbym tyle tomów mangi, że straciłbym po drodze ochotę, aby je czytać.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Śr, 04 Listopad 2020, 10:35:44
Ja mam bardzo podobnie, staram się mieć na półce zapas paru komiksów żeby nie zabrakło gdyby czas oczekiwania na jakieś był długi, ale to wszystko. Jeśli mam więcej do przeczytania, to kolejnych nie kupuję.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Śr, 04 Listopad 2020, 11:52:46
Ja mysle, nie linczujcie - to tylko moje skromne zdanie - ze sporo osob ma tak, ze od samego czytania komiksow bardziej kreci je sama komiksowa otoczka czyli czytanie o komiksach, spekulowanie co beda zawierac, siedzenie na forach, FB grupach, wyszukianiwa okazji cenowych, dobieranie odpowiednich konfiguracji zakupowych, czekanie na paczke, itp. itd. Mialem tak dawno temu, ale sie z tego wyleczylem.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Śr, 04 Listopad 2020, 12:52:14
Mimo, że zbliżam się już do pokojów wstydu, to zawsze wszystko odfoliowuję zaraz po zakupie. Raz, żeby sprawdzić, czy wszystko z albumem w porządku, nie ma jakiś wad (ostatnio zdarzyła mi się uszkodzona okładka, których to uszkodzeń przed odfoliowaniem nie było widać). Dwa, po prostu lubię przekartkować otrzymane egzemplarze, zobaczyć jak prezentuje się szata graficzna, po prostu nacieszyć się chwilą, mimo, że zazwyczaj do przeczytania minie jeszcze sporo czasu, choć zdarzyło się, że coś mnie tak od razu zaaferowało, że od razu siadłem do lektury.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Śr, 04 Listopad 2020, 18:04:33
Nie rozumiem jak mozna kupiony komiks trzymac w folii do lektury. Ja zawsze sciagam od razu, lubie przejrzec, sprawdzic rysunki, obczaic czy wszystko jest ok.
Żeby zapach nie wywietrzał
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arne w Cz, 05 Listopad 2020, 09:14:44
To juz rozumiem te osoby, ktore jeszcze nie zdjely folii z pierwszych tomow WKKDC :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Hans w Cz, 05 Listopad 2020, 09:31:02
Najgorsze, że te folie się kurzą  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Cz, 05 Listopad 2020, 13:35:50
To juz rozumiem te osoby, ktore jeszcze nie zdjely folii z pierwszych tomow WKKDC :D
Akurat TEN zapach nie słabnie...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Cz, 05 Listopad 2020, 21:11:26
Ja staram się nie odfoliowywać tuż po zakupie, bo zwykle nie mam czasu przeczytać od razu, a potem leży sobie taki odfoliowany komiks i nęci. I bywa, że z doskoku, na szybkiego, otwieram i przeczytam parę stron ze środka. A potem znowu parę. I jeszcze parę innym razem. I okazuje się, że znam już cały komiks, mimo że wcale go nie czytałem tak porządnie, od początku do końca. I jest absmak.

Przy takim zagrożeniu ryzyko źle wydrukowanych stron to pikuś. Biorę na klatę ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Pt, 06 Listopad 2020, 00:23:42
Mam podobnie jak Kadet, bo tez ciagle nie mam na nic czasu, tylko że ja przed neceniem zabezpieczam sie w sposob bardziej radykalny, bo nie tylko nierozfoliowuje, ale nawet przez wiele miesiecy nie rozbebeszam paczek, bo przeciez - jak wszyscy tutaj wiemy - wiele komiksow nie jest foliowanych. Jestem tak twardy, ze na przyklad dopiero jakis miesiac temu, pod wplywem chwilowej słabosci, zdarzylo mi sie rozpakowac kilka paczek ze stycznia (br.). W ochronie przed neceniem staralem sie nawet wejsc na jeszcze wyzszy poziom i pozostawic paczki z Gildii na permanentnym statusie "nie wyslane", ale niestety pomimo wielu próśb, pomimo wieloletniej klienckiej znajomosci, a nawet klamstw, ze nikogo nie ma w domu, wciaz do mnie te paczki bez zmilowania wysylaja. Za co oczywiscie negatyw i nie polecam.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pt, 06 Listopad 2020, 04:59:38
Mimo wszystko, staram się robić je z głową, nie dopuszczać do sytuacji, w której np. nabyłbym tyle tomów mangi, że straciłbym po drodze ochotę, aby je czytać.
No widzisz, a ja nieroztropnie kupiłem aż trzy tomiki. Brubaker dawno przeczytany i to więcej niż raz, natomiast mangowe cuda - nadal gdzieś nieprzeczytane cichutko kwilą, pełne rozpaczy.

@KukiOctopus -tak z ciekawości graniczącej z chorą fascynacją spytam: czy w tych paczkach ze stycznia [b.r.] były ówczesne nowości, czy też po prostu naszła cię wówczas chętka na uzupełnienie braków w seriach, czy choćby zastąpienie zaczytanych paperbacków nowemi? Jeśli nowe tytuły- to miały prawo się zestarzeć, natomiast np. zestaw Tytusów ma ten sam walor odgrzewanej nowości, zatem żadna strata, żeś teraz dopiero pakiety otworzył ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Pt, 06 Listopad 2020, 09:12:51
@LordDisneyland: Nowosci, zawsze nowosci. Prawda jest taka, ze cierpie na permanentny brak czasu na takie rzeczy jak np. rozpakowywanie i ukladanie komiksow na polkach, powodowany swiadomoscia wyrzutow sumienia, ze trace czas na tzw. glupoty. U podstaw tego wszystkiego lezy zas pracoholizm oraz fakt, ze kupuje ksiazki i komiksy w ilosciach hurtowych, i stad nieustanne rozpakowywanie i porzadkowanie tego wszystkiego jest sprawa nietrywialna i czasochlonna.

W kwestii Gildii oczywiscie zartowalem - jest to praktycznie jedyny sklep, w ktorym robie komiksowe zakupy (od pewnego czasu zawiesilem kupowanie pozycji anglojezycznych), i jak najbardziej go polecam.   
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 08 Listopad 2020, 02:57:00
Masz rację, faktycznie czasu mam coraz mniej - i to pomimo tego, że jestem raczej ergofobem, niż pracoholikiem-  chyba też przestanę odpakowywać. Zawsze mogę ciachnąć karton czy folię tuż przed lekturą, o ile taka nastąpi..
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Nd, 08 Listopad 2020, 10:01:49
U podstaw ergofobii lezy fakt, ze osoba nia dotknieta jest zmuszona do wykonywanej pracy dla niej nieodpowiedniej. Moge smialo powiedziec, ze moja konstrukcja psychiczna wrecz predestynuje mnie do ergofobii, wiec jedyny zawod, jaki moge wykonywac nie wystepujac jednoczesnie przeciwko sobie (czyli - jak to okreslaja psychologowie - nie "zabijając dziecka w sobie" ) polega na robieniu sobie dobrze. Oczywiscie gdy tak sie robi sobie dobrze calymi godzinami jest to strasznie meczace i czlowiek po czyms takimi jest naprawde wykonczony, ale jednoczesnie czuje satysfakcję, jest spełniony i dowartosciowany. Nie bez znaczenia pozostaje rowniez fakt, ze zarobki sa tez sa na tyle znosne - wyglada na to, ze zawodowa masturbacja jest w naszym kraju raczej doceniana, ze moge sobie pozwolic w kazdym miesciacu na 10 i wiecej kartonow, ktore, jak zakladam, wypelnione sa ksiazkami i komiksami.

Dlatego polecam sprobowac i choc na profesjonalizm w tej dziedzinie jest prawdopodobnie juz Twoim wieku za pozno, to zawsze mozesz podejsc do robienia sobie dobrze czysto hobbystycznie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Pn, 09 Listopad 2020, 04:17:13
Tak też sądziłem.

I przy okazji- przypomnij mi proszę o tej rozmowie za jakiś czas, żebym broń boże nie kupił od ciebie żadnych odfoliowanych komiksów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Pn, 09 Listopad 2020, 10:12:01
W takich okolicznosciach jedyne co mi pozostaje, to wyrazic żal (choc niezbyt gleboki, a nawet falszywy), że forumowicze, ktorzy wplywali na podniesienie wariancji wymiaru Wapnika-Czerwonienkisa tego forum, odeszli z niego juz jakis czas temu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 19 Grudzień 2020, 23:59:43
Wraz z najnowszą dostawą poziom kupki wstydu podniósł się do poziomu stosiku wstydu.
Na okres świąteczno-noworoczny szykują się zatem cztery tomy DD Millera, Iksy na przemian ze Strażnikami Abnetta, do tego Strażnicy Duggana i kilka pojedynczych tomów.

Ale to wszystko dopiero po obecnej lekturze o której w wątku "Co teraz czytacie?" (taki crossover  ;D).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 10 Październik 2021, 13:08:06
Myślę że mam około 300 nieprzeczytanych.
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: GoNzO w Nd, 10 Październik 2021, 13:18:40
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

Uff, nie jestem jedyny... :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 10 Październik 2021, 13:25:06
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

WTF. Przez takie posty utwierdzam się tylko w decyzji o mniejszych ale bardziej regularnych zakupach przy zbiorach fizycznych liczących około 150 pozycji, przy czym warunkiem kolejnych zakupów jest nadrabianie tego co wcześniej kupiłem. No i fizycznie nie wyobrażam sobie gdzie trzymać tyle komiksów, żeby jakoś to się prezentowało na półkach, bez opcji typu pawlacz, strych etc.  Przy tym bardzo pomagają cyfrowe usługi pokroju Marvel Unlimited, które pomogły mi się pogodzić z tym, że nie każdy komiks muszę mieć fizycznie na półce.

No offence, ale dla mnie to szanse, że będziesz miał czas nadrobić to w rok czy półtorej są zerowe. Bardziej brzmi jak kompulsywne zbieractwo a nie hobby/pasja/zajawka. Chyba, że można sobie tłumaczyć, ze to się nadrobi na stare lata, ale jak dla mnie to już racjonalizacja do tego oparta na czymś tak mglistym i odległym, że podwójnie słaba.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 10 Październik 2021, 13:35:35
Uff, nie jestem jedyny... :D
(https://elektrykapradnietyka.com/wp-content/uploads/2018/07/50-twarzy-greya-ty-chory-pojebie.jpg)

Pan M:  wiesz co, ja tak naprawdę tego nie zbieram. Może kiedyś sprzedam część tak zwanej kolekcji. Każdy mój zakup polega na tym, że bardzo, bardzo chcę daną rzecz przeczytać. Miejsca mam mnóstwo, więc się zbieraniem nie przejmuję. Są jakieś wyjątki, że ktoś polecił jakiś komiks, do którego nie byłem przekonany, ale to nawet nie jest 1% tego co kupiłem. To wszystko bardzo przemyślane i wyselekcjonowane zakupy. Chyba problemem jest, że wydawcy wprowadzają na rynek za dużo świetnych rzeczy. :) Nawet gdybym miał obecnie zero nieprzeczytanych to coś mi się wydaje, że nadal wychodzi więcej świetnych rzeczy niż powinno i kupka zaczęłaby rosnąć. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Nd, 10 Październik 2021, 14:40:17
Kupuję chyba sporo (wydanych w Polsce w tym roku, łącznie ze wznowieniami i dodrukami mam 108), z czego nie przeczytałem jeszcze 26 i już mam z tego powodu poczucie dyskomfortu, że kupuję na wyrost, nie wiem jak Wy funkcjonujecie :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Nd, 10 Październik 2021, 16:00:26
Ha, kupki wstydu to temat rzeka, a ja jestem na jej dnie z 10 metrami wody nad głową... Nie będę liczył, ile mam nieprzeczytanych komiksów, ale na oko jest tego przynajmniej 500 i owszem, czuję potworny dyskomfort. Nic jednak na to nie poradzę i żyję nadzieją, że wcześniej czy później zdołam to przeczytać - nie nadgonić, bo tego nigdy nie dam rady zrobić. Ale też nie traktuję tego jako kompulsywnego kupowania - wychodzę z założenia, że lepiej mieć na półce nie przeczytane, niż później kupować używki z drugiej ręki, kiedy przyjdzie chęć/kolej na przeczytanie, a nakłady już będą wyczerpane, bądź rabaty będą niskie. Owszem, są jeszcze biblioteki, ale ja je traktuję bardziej na zasadzie źródła awaryjnego - biorę z nich tylko te rzeczy, co do których nie jestem przekonany, czy warto na nie wyłożyć kasę i mieć w kolekcji. I mimo tyłów jakie mam - dla mnie to dalej hobby :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 10 Październik 2021, 16:14:30
To lepiej policz, bo u mnie na oko było 300. :D
Jak mieszkałem we Wrocławiu, to dużo wypożyczałem z biblioteki, także nie jestem aż takim typem zbieracza. Obecnie mieszkam w rodzinnej miejscowości pod małym miastem gdzie nie ma biblioteki ze zbiorami, więc jak coś mam ochotę przeczytać to kupuję. Nazbierało się tego przypadkiem całkiem sporo. Komiksy, ale też książki, filmy na blu-ray i dvd, gry. Jest co robić. :D
W jednym pokoju mam nieprzeczytane i sobie tam wchodzę jak do biblioteki i "wypożyczam" to na co mam ochotę. :D
Już tylko 713, bo przeczytałem znakomity Kapelusz pana Pinon! Ale on spowoduje zakup kolejnego komiksu ze scenariuszem Sztybora. Tego nowego albumu, który wydała KG. Niby człowiek nadrabia, ale udana lektura powoduje kolejne zakupy. Moonshadow super, więc kupiłem Havoka i Spectaculara tych autorów. To się nigdy nie skończy. :D
Pokój wstydu jest pojemny, więc luz. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w Nd, 10 Październik 2021, 16:16:40
W dobrych momentach docierałem do kilkudziesięciu komiksów i podobnej liczby książek. Na szczęście miałem urlop i nadrobiłem zaległości. Obecnie, już od kilku miesięcy w zasadzie, mam całkiem niezłą sytuację - 5-10 książek i 3-5 komiksów :D
Pewnie byłoby gorzej ale raz, że brakuje miejsca, a dwa, że mocno filtruję zakupy i tytuły.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Nd, 10 Październik 2021, 17:05:33
U mnie na liście 371 komiksów. Oczywiście spora część tomów czeka na kolejne części, by można było czytać ciągiem. Do tego mam też na liście komiksy, które już kiedyś czytałem, sprzedałem i kupiłem sobie nowe wydanie. Także niecały rok czytania bez kupowania nowych rzeczy :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 10 Październik 2021, 17:20:30
@Death zainspirowałeś mnie do policzenia, u mnie koło 500 komiksów na kupce wstydu, z czego 45 omnibusów xd. Ja się sam określam jako zakupoholika, na pewno normalne nie jest kupowanie tak dużo na zapas ;).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Nd, 10 Październik 2021, 19:17:12
U mnie tylko 40. Skutek większych restrykcji zakupowych wprowadzonych od mniej więcej roku.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 10 Październik 2021, 19:20:54
przeginacie. z 6 lat temu tak kupowałem bo dodruki nie były tak powszechne. były sytuacje ze mi wykupili np tom 2 jakiejś serii. teraz mam z 20 komiksów do przeczytania, ale często robię tak ze zaczynam komiks i nie kończę. wyleczyłem się natomiast z foliozy. po latach można jakieś fajne defekty znaleźć.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Nd, 10 Październik 2021, 19:44:47
U mnie leży i prawie cały Hellblazer i Ultimate SM i Doom Patrol, Batman Przeklęty WW 3 Rucki, trochę Marveli i innych DC, tomy SBM... Niestety trochę tego jest, a kupuję ciągle na bieżąco w przeciwieństwie do czytania. I kupka rośnie
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 10 Październik 2021, 20:35:24
Nie jestem w tym temacie święty, bo trochę rzeczy nieprzeczytanych mi też leży na półkach, ale serio, 300-500 tomów? Dla mnie to czytania na 5 lat.

Miałem moment, że mocniej kupowałem, ale trochę ogarnąłem zakupy i zwykle na miesiąc nie wyjdzie mi więcej niż 5-6 nowych pozycji. Znam swoje możliwości czytelnicze i więcej nie ma potrzeby, jeśli chcę też nadrobić zaległości. Poza tym ograniczam się do polskich wydań, więc żeby dojść do takich liczb, musiałbym chyba kupować wszystko, jak leci.

Dla mnie idealnym momentem będzie, kiedy dojdę to jakichś 10-15 nieprzeczytanych, bo zawsze będzie tak, że któryś kolejny tom serii będzie czekać na swoją kolej, ale więcej dla mnie kompletnie nie ma sensu. Jeżeli czegoś nie przeczytałem przez dajmy na to rok, to znaczy, że jednak nie jest mi to potrzebne i nierzadko zdarza mi się pozbywać czegoś, co w przypływie impulsu kupiłem dawno temu i tylko leży i się kurzy. Nie ma co się oszukiwać, że może kiedyś się po to sięgnie i może akurat okaże się genialne, zresztą nie muszę też znać wszystkiego. Podobnie pozbywam się wszelkiej maści średniaków, do których nigdy nie będę mieć ochoty wracać, dla mnie kolekcja, jeżeli ma mieć sens, to powinna się składać z komiksów, które lubię i faktycznie chcę mieć.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Nd, 10 Październik 2021, 21:25:15
To lepiej policz, bo u mnie na oko było 300. :D

Spróbowałem podliczyć. Doszedłem do 800 i odpuściłem dalsze liczenie (a zostało jeszcze prawie pół WKKM i drugie tyle SBM, jakieś 80% WKKDC oraz jakieś 100 pozycji na pozostałych półkach). Tak więc w kupkach wstydu to chyba nie mam sobie równych. Wiem, że w takich warunkach kupowanie kolejnych komiksów może wydawać się bezsensowną manią zbieractwa, ale sęk w tym, że te wszystkie rzeczy ja naprawdę chcę przeczytać, a nie mam ochoty za jakiś czas szukać ich nie wiadomo gdzie i przepłacać. Czytam kiedy tylko mogę, a że przeważnie nie mogę, więc jest jak jest. O tyle dobrze, że mniej więcej udało mi się to zbilansować - miesięcznie czytam jakieś 8-10 komiksów i tyle samo kupuję, więc przyrost wyhamował. Może z czasem szalka przechyli się w drugą stronę i zacznie się redukcja zapasów - na co mocno liczę (co jest szczególnie prawdopodobne w perspektywie wzrastających cen i prognoz, ile będą kosztować komiksy w roku przyszłym i kolejnych, bo dodatkowo może spaść liczba zakupów).

Acha... z książkami jest analogiczna sytuacja :D Fakt, jak sobie pomyślę, że po niektóre pozycje mogę sięgnąć dopiero za parę lat (a do niektórych mogę wręcz nie dożyć, bo młodzieniaszkiem to nie jestem), to ogarnia mnie jakieś takie zniechęcenie. Ale cóż, na to chyba nie ma specjalnej rady (bo "nie kupuj" to takie trochę wylewanie dziecka z kąpielą). Więc mnie akurat pocieszają te Wasze 500-tki, bo utwierdzają mnie, że nie siedzę w tym sam.     
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 10 Październik 2021, 21:33:51
@Eguaroc Jakbym nic nie kupował to myślę że to by pękło w półtora roku, mam okresy kiedy czytam ponad 1 komiks dziennie wyłączając największe grubasy.

U mnie generalny problem jest taki że interesują mnie bardzo różne gatunki i kupuje komiksy w pl i ang, w rezultacie zawsze mam coś nowego na horyzoncie do kupienia. Dodatkowo kupuję prawie wyłącznie komiksy używane, a z nimi (a szczególnie komiksami po angielsku) jest tak że coś się może pojawić raz a potem będzie duży problem żeby ponownie kupić (np ostatnio kupiłem phonogram gillena w hc, oop od jakiś 4 lat, pierwszy raz widze żeby ktoś w pl go sprzedawał).

Nie zachodzi u mnie również opisany przez ciebie proces, że komiks który czeka na przeczytanie rok jest mi niepotrzebny, kupuje raczej same rzeczy które mnie interesują i zdarza mi się często że jestem bardzo zadowolony z lektury czegoś co czekało prawie 2 lata na swoją kolej. W ogóle wbrew pozorom mimo moich wielkich stert prowadzę bardzo uważną selekcję, każdy komiks po angielsku przed zakupem zostanie przeze mnie sprawdzony na goodreads i reddicie, o wydanych w pl będę szukał opinii na forum itp. A jak zakup zdarzy się nietrafiony nie mam oporów przed sprzedażą, wszystkie przeczytane komiksy które zostały u mnie na półkach to takie tytuły do których chciałbym wrócić.

Także tak, jestem w nałogu, ale mam bardzo dobre racjonalizacje dlaczego nie mogę odpuścić dobrych ofert :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 10 Październik 2021, 21:39:26
(https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-NzXA-BA6y-6CSt_50-twarzy-greya-w-telewizji-gdzie-i-kiedy-ogladac-664x442-nocrop.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Nd, 10 Październik 2021, 22:18:08
@sad_drone Nie no spoko, opisałem tylko jak to wygląda u mnie. Z listy, którą sobie prowadzę wychodzi, że w tym roku przeczytałem jak dotąd 67 komiksów, więc dla mnie branie większej ilości nie ma sensu - zresztą nie czuję parcia na większą ilość, czytam na spokojnie i jak najdzie mnie ochota, a pomiędzy lubię sobie zrobić trochę przerwy, zamiast przeskakiwać od razu do kolejnego tytułu. Podobnie mam z filmami czy książkami.

Co do tego leżakowania komiksu przez dłuższy czas na półce - generalnie zazwyczaj kupuję z zamiarem przeczytania w raczej krótkim czasie. Czasem zdarzy się, że coś poleży naprawdę długo i jak się tak zastanowię, to już nie mam ochoty po to sięgać. Może jakieś fajne rzeczy mnie w ten sposób ominęły, ale cóż, to tak jak z ubraniami, które leżą dalej w szafie, a od dawna się w nich nie chodzi.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Nd, 10 Październik 2021, 22:35:35
jeżeli macie miejsce to nie jest duży problem. gorzej jak zaczyna się wsadzać komiksy na pawlacz, piwnica, szafki w kuchni. dużo komiksów z takiego limbo się pozbyłem, nie miałem jeszcze tak żebym chciał jakoś komiks odkupić. raz żałowałem ze sprzedałem skargę utraconych ziem na miękko ale te nowe wydania są dużo fajniejsze.

w piwnicy zalega tylko tmsemic ale do tego już raczej nie wrócę.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 10 Październik 2021, 22:45:23
Miałem taki moment, że dokładnie przez 3 miesiące nie kupowałem komiksów. Ostatnia paczka przyszła 15 maja i dopiero 16 sierpnia kurier dostarczył mi m.in. nowego Corto. Stwierdziłem wiosną, że odpocznę sobie od kupowania i będę konsumował to co mam, ale Corto musiałem mieć na premierę. I znowu ruszyło. Między 16 sierpnia, a odebraną w sobotę paczką kupiłem 41 komiksów, 1 film na blu-ray i 2 książki. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Nd, 10 Październik 2021, 23:05:59
U mnie też te zakupy ruszają falami, zauważyłem że początek roku to zazwyczaj sezon ogórkowy na komiksy używane (i mvm wtedy też przeliczniki podbija więc u nich nie za wiele kupuje) i wydaję wtedy może 30% kwot które w okresie wakacyjnym/jesiennym idą na komiksy. Parcia na zakupy nowości z kolei nie mam wcale, kupuję jak cena jest w akceptowalnym dla mnie poziomie (~50% na polskie, ~1:2.5 na ang)

@freshmaker Mam 5.5 regałów billy i właśnie zapełniam ostatnią półkę, także z miejscem słabo. Najgorzej że nie mam juz gdzie nowych regałów ustawic w mieszkaniu, ale klasycznie, najpierw nakupuje nowe tytułu, miejscem będę się martwił potem xD
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Pn, 11 Październik 2021, 06:21:52
U mnie odpada czekanie z zakupami, bo potem na raz się jakieś chore kwoty robią. Póki mogę, to teraz kupuję na bieżąco, raz albo dwa razy na miesiąc.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pn, 11 Październik 2021, 07:31:29
no u mnie 4 x billy plus ze 2 inne szafy. @sad drone to masz 2 szafy nieprzeczytanych komiksów?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: MaLeKrSkr w Pn, 11 Październik 2021, 07:59:31
U mnie na chwilę obecną kupowanie komiksów (głównie mang) sprowadza się do zrobienia zamówienia, odebrana przesyłki i postawienia danego tomu na półce. Aktualnie mam do nadrobienia coś około 200 tomów różnych serii, a zamówione jest kilkadziesiąt kolejnych. Wczoraj zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Miesięcznie na same mangi wydaję około 500 zł, które nigdy mi się nie zwróci nawet w połowie. Na miękkich oprawach więc nie zarobię tylko stracę. Na twardych podobnie na chwilę obecną, bo sporo z nich miało być dostępne tylko w pre-orderach, a tymczasem po 2 latach od premiery nadal można kupić te tomy w sklepie wydawnictwa (patrz Alita i JPF). A kupować, żeby stało przez lata i potem sprzedawać ze stratą nawet tego nie czytając? Nie wiem czy jest sens. Fajnie to wszystko wygląda, ale chyba będzie trzeba powiedzieć "pas".
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: wujekmaciej w Pn, 11 Październik 2021, 11:38:32
u mnie 2 szt, a kupuje dużo, ale czytam na bieżąco :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Pn, 11 Październik 2021, 11:54:52
Ja nie kupuję, póki mam co czytać.
Trudno mi uwierzyć w jakąś selekcję tytułów jak ktoś ma setki nieprzeczytanych pozycji. Nie moja sprawa, ale najtrudniejsze czasami jest przyznać się samemu sobie do problemu😀
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pn, 11 Październik 2021, 12:04:42
U mnie książki mają poważniejszą kupkę wstydu. Nie da się tego zmienić i nie jest to kwestia kompulsywnego kupowania.

Z komiksami zauważyłem sprawa wygląda inaczej od dłuższego czasu - kupka wstydu ma mniej więcej stały poziom między 10 a 30 tytułów. Fluktuacje wynikają z trybu zakupów - zamówienie składane jednego dnia w miesiącu plus raz na kwartał większy zakup. Świeżo po zakupie kupka jest oczywiście większa. Motywacja finansowa działa u mnie dosyć dobrze - kiedy przekraczam ustaloną wartość koszyka wyrzucam z niego kolejne pozycje, nawet jeśli chcę je bardzo. I obserwuję, że ta bariera mentalna dla kwoty jaką mogę wydać na komiksy nieźle współgra z tym, ile jestem w stanie przeczytać.

Do tego taki średni zapas pasuje mi z tego względu, że zawsze mam co wybrać, bo mężczyzna zmienny jest i raz mam ochotę na Batmana, raz na Bilala, raz na Moore'a.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pn, 11 Październik 2021, 12:42:07
Moja kupka wstydu to obecnie kilkanaście pozycji (głównie angielskojęzyczne omnibusy i tpb).
Rzeczy wydawane w Polsce ogarniam w miarę na bieżąco.

No i pogodziłem się już dawno temu z faktem, że nie dam rady przeczytać wszystkich potencjalnie dobrych komiksów z którymi chciałbym się zapoznać. Biorę zazwyczaj kilka pozycji w miesiącu i godzę się z tym, że sporo świetnych pozycji mi ucieka. Cóż, życie ma się tylko jedno, a nie chciałbym go wypełnić w 100% jedynie lekturą komiksów ;).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Pn, 11 Październik 2021, 14:54:03
@Freshmaker Odrobine poniżej dwóch ;)

@perek82 Co do tej selekcji, ja samych komiksów na liście zakupowej mam ponad setkę, a ona i tak nie jest kompletna bo wielu rzeczy pewnie zapomniałem. także nie jest tak że kupuje wszystko co tanio, jakiś plan jest.

(https://i.imgur.com/BnetTAG.png)

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: maxim1987 w Pn, 11 Październik 2021, 16:18:40
Ja nie mam kupki wstydu. Mam dwa regały wstydu. Na pewno grubo ponad 150 pozycji.
Kupuję wiele serii, a z reguły wstrzymuje się z czytaniem aż uzbieram całość.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: asx76 w Pn, 11 Październik 2021, 17:11:40
To nie powinno nazywać się kupkami wstydu, lecz gór(k)ami przyjemności/rozkoszy :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Pn, 11 Październik 2021, 18:55:46
Moja kupka wstydu to 3 pozycje, ktore kupilem niedawno. Nie rozumiem jak mozna miec kilkaset nieprzeczytanych tytulow i wciaz kupowac kolejne. Czy to jeszcze jest hobby?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 11 Październik 2021, 19:03:48
To się nazywa kolekcjonerstwo :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kenji w Pn, 11 Październik 2021, 19:18:17
To się nazywa kolekcjonerstwo :)

Czytając Wasze posty i patrząc na moje półki - to wydaje mi się ze jest to choroba.
Ale ją lubię :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: JohnyQuiet w Pn, 11 Październik 2021, 19:27:12
Zabawne, jak moje sumienie podpowiadając mi żebym policzył ile mam aktualnie komiksów do przeczytania, zgrało się z tematem, który się tu rozwinął na przestrzeni ostatnich postów. Powiem szczerze, że zanim zajrzałem tutaj, moje 150 pozycji czekających w kolejce wydawało się naprawdę sporą liczbą, ale to co tutaj zobaczyłem dało mi do zrozumienia, że nie jest ze mną aż tak źle. Ale uspokoję nieco wszystkich, zaczęła się u nas jesień, więc długie wieczory spędzone w fotelu przy lampce dopiero przed nami. Może to jakkolwiek pozwoli niektórym zejść chociaż poniżej 500 sztuk. Tego wam życzę.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pn, 11 Październik 2021, 19:37:07
To jest kolekcjonerstwo albo  zbieractwo, czyli jedna z forum kompulsji. Nie chcę tutaj się bawić w psychologizowanie i negatywne ocenianie ludzi o takim samym hobby co ja, nie jestem psychologiem i nie mam takich komeptenecji i przypuszczam, że granica jest tutaj bardzo płynna.

Jednak po części postów stwierdzam ogromną przepaść między wydatkami na komiksy a realnym ich konsumowaniem.

Imo zdecydowanie mądrzejsza strategia to jednak to co wcześniej pisałem, regularne nadrabianie a potem kupowanie. Myślę, że nawet na naszym niezbyt potężnym w nakłady rynku to nie jest aż tak ryzykowna strategia, dużo pozycji sprzed roku do 3 lat jest nadal dostępna na rynku, chociaż wiadomo, że im dalej od premiery to tym bliżej wyprzedania z rynku.

Nie wspomnę o wznowieniach co bardziej popularnych pozycji pokroju Sandmana.
 
Każdy robi jak chce, ale ja bym się jednak źle czuł z tak ogromnymi zaległościami fizycznymi na półkach. W momencie, w którym moje zaległości fizyczne do przeczytania przekroczyły ponad 70 i  ogromne połacie komiksów jakie wyznaczyłem sobie do czytania korzystając z  usług cyfrowych stwierdziłem, że to pierdziele i zaczynam ogarniać hobby bardziej systematycznie, na spokojniej a potem przyjdą zakupy jak odgarnę się z tych zaległości w jakiś większy sposób.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Pn, 11 Październik 2021, 19:47:44
Kilka lat temu takie podsumowanie było dla mnie momentem, od którego zacząłem trzymać swoje hobby bardziej w ryzach, liczyć czas i miejsce.

Pewnie, brnę jeszcze w serie, których nie czytam na bieżąco, ale po pierwszym albumie / trejdzie spodobały mi się i wspieram wydawcę, by móc sobie za chwilę przeczytać całość (chociażby Gideon Falls, Outcast, Urban, czy Szósty Rewolwer).

Natomiast wszystkie nowe, zamknięte rzeczy staram się kupować tylko pod warunkiem, że dam radę je przeczytać przez najbliższe 3-4 miesiące. Tym sposobem na swojej kupce wstydu tegorocznych komiksów mam raptem 12 komiksów :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Pn, 11 Październik 2021, 20:08:30
U nas jest bardzo specyficzny rynek, w 99% przypadków zgodziłbym się, że to są jakieś objawy kompulsji (w czym też nie ma nic złego póki się to kontroluje). Ale większość z nas zainteresowała się komiksami w czasach kiedy było ich bardzo mało i kupowało się wszystko. Przez to poznawało się totalnie różne gatunki - TM-Semici, kaczki, AQQ, Produkt, Thorgale, Asteriksy, Świat Komiksu, nawet manga w początkach JPF, Akira. Mówię o moim "scenariuszu", wcześniej Relaxy czy Świat Młodych to trochę podobny mechanizm, ale mniej różnorodny i z innymi tytułami. Konsekwencje tego są dwojakie. Po pierwsze podoba nam się całe spektrum komiksów i ciężko by było się ograniczyć do tego co się najbardziej lubi, bo po prostu lubi się wszystko. Po drugie z dzieciństwa mamy nawyk kupowania wszystkiego i niekoniecznie to jest zbieractwo. Ja to odbieram na zasadzie takiej jak ludzie po wojnie unikali zmarnowania jakiejkolwiek żywności, mimo że to już były zupełnie inne czasy. My unikamy podświadomie zmarnowania jakiegokolwiek komiksu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 11 Październik 2021, 20:12:49
Nie mam pojęcia jak to jest mieć 500 sztuk nieprzeczytanych komiksów i wiedzieć tego nie chcę. Moje zaległości sięgają pewnie około 40 (może 50) sztuk na chwilę obecną, ale wiem, że gdybym postanowił przysiąść fałdów, to ogarniam temat w miesiąc/półtora.
W końcu "to tylko komiksy". Czasami z braku czasu/weny siedzę nad jedną książką i do miesiąca wobec czego to się wlecze. Ale komiks? Tomiszcze Daredevil to są dwa wieczory. Skrzydlate Egmonty na miękko spokojnie dwa na wieczór bez popicia i spinania się. Kwestia tego żeby po prostu usiąść i zacząć je czytać.
Inna sprawa ile to kasy. Pod tym względem jesteście chorzy. 8)
Ale jakby któryś z Was - kompulsywnych zakupoholików - znalazł dobrego specjalistę to poproszę o namiary.
Just in case.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pn, 11 Październik 2021, 20:13:40
kiedyś tez całej popkultury dostępnej w polsce było mniej i można się było interesować wszystkim: grami, komiksami, filmami, książkami itd. ciekawa opinia. rzeczywiście kupowałem wszystko co wychodziło.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Pn, 11 Październik 2021, 20:15:50
kiedyś tez całej popkultury dostępnej w polsce było mniej i można się było interesować wszystkim: grami, komiksami, filmami, książkami itd. ciekawa opinia. rzeczywiście kupowałem wszystko co wychodziło.

Dokładnie, nawet jak coś się nie spodobało od razu to czytało / oglądało się to tak długo (bo nie było nic innego akurat) aż się w końcu spodobało. Teraz jeśli komuś się Marvel spodoba to może nic innego nie przyswajać a i tak mu starczy tylko ta nisza i będzie zadowolony.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Pn, 11 Październik 2021, 20:30:16
Nie mam pojęcia jak to jest mieć 500 sztuk nieprzeczytanych komiksów i wiedzieć tego nie chcę. Moje zaległości sięgają pewnie około 40 (może 50) sztuk na chwilę obecną, ale wiem, że gdybym postanowił przysiąść fałdów, to ogarniam temat w miesiąc/półtora.
W końcu "to tylko komiksy". Czasami z braku czasu/weny siedzę nad jedną książką i do miesiąca wobec czego to się wlecze. Ale komiks? Tomiszcze Daredevil to są dwa wieczory. Skrzydlate Egmonty na miękko spokojnie dwa na wieczór bez popicia i spinania się. Kwestia tego żeby po prostu usiąść i zacząć je czytać.

Nie wiem, jak to wygląda u Ciebie, ale jeżeli mi uda się wygospodarować chociażby pół godziny spokoju dziennie na czytanie, to uważam to za sukces. Ale przeważnie czytam w doskoku, pomiędzy obowiązkami domowymi i rodzicielskimi. Tak więc jest to dosyć ciężkie... Takiego Lucyfera czytałem jakieś dwa tygodnie, po zeszycie max. dwóch dziennie. Skrzydlate Egmonty pewnie by mi schodziły jeden na dwa dni - jak do nich dojdę, to sprawdzę :) Nawet albumy frankofońskie przeważnie dzielę na pół, bo inaczej się nie wyrabiam. I to chyba u mnie jest największy problem - brak czasu i spokoju, aby to usiąść i przeczytać. A chęci są - więc kupuję, bo wiem, że w końcu do tego sięgnę i się z tym zapoznam. A że może to być nawet za dwa lata? Trudno, takie mam warunki... Ale też nie biorę wszystkiego jak leci - mam budżet i staram się go nie przekraczać. Ile się zmieści w danym miesiącu, tyle będzie - reszta albo odpadnie, albo poczeka. Czy to już zachowanie kompulsywne? Może tak, może nie - osobiście uważam, że nie, bo celem jest jednak przeczytanie, a nie posiadanie. A że rozciągnięte w czasie? Trudno, przecież to nie zawody na czas. Ale hobby jednak pod kontrolą jest, bo budżetu się trzymam. 

Ale jakby któryś z Was - kompulsywnych zakupoholików - znalazł dobrego specjalistę to poproszę o namiary.
Just in case.  ;D

Ja byłem już u jednego. Wysłuchał, powiedział, że problemu nie widzi, wyciągnął spod fartucha Sandmana i wrócił do czytania. Tak więc co ja się będę przejmował :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 11 Październik 2021, 21:14:30
Faktycznie. Dzieci to problem.  ???
W każdym razie Bóg w wypracowywanej przez nie emeryturze Ci wynagrodzi. ;)

A definicji kupowania kompulsywnego szukać nie chcę - co się będę stresował.
Zapchane półki skutecznie mnie wyleczą i bez tego.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Pn, 11 Październik 2021, 21:36:23
Moja kupka wstydu to 3 pozycje, ktore kupilem niedawno. Nie rozumiem jak mozna miec kilkaset nieprzeczytanych tytulow i wciaz kupowac kolejne. Czy to jeszcze jest hobby?

A mnie dziwi Twoje zdziwienie. Co jest niby złego w domowej biblioteczce, kiedy możesz sięgnąć na co masz ochote i kiedy masz ochotę? Jeżeli przeczytałem coś Moore'a i mi podchodzi to sięgam po jego kolejne rzeczy, jeśli lubię Morrisona to mam ochotę przeczytać jego bibliografię, jeżeli wiem jak dobry jest Bourgeon to ani przez sekundę nie zastanawiam się nad kupieniem cokolwiek się jego ukaże. Nie wiedząc wiele o Stevie Gerberze przeczytałem jego Nevadę, świetna rzecz, poczytałem o nim, sprawdziłem jego bibliografię i kupuję co jest dostępne, i to teraz jeden z moich ulubionych scenarzystów. I tak dalej. Jeżeli jakiś autor zapadnie w pamięci to po prostu wiem że bedę miał ochotę poczytać go więcej, w tej sutuacji pogrzebie na Amazonie, sprawdzę raz na jakiś czas Gildię i kupuję coś co mnie interesuje. Gdybym czekał z kupowaniem tego co chcę na wyczyszczenie 'regałów wstydu' to połowa w międzyczasie byłaby out of print.
Na różne rzeczy ma się zajawke w różnych momentach, poszerzyć horyzonty - czasami chce się sprawdzić jakiegoś nowego scenarzyste, czasami widząc prace jakiegos rysownika opadnie mi mniej lub bardziej szczena i chce coś jego na półeczce. Nikt z pałką nade mną nie stoi i nie zmusza do czytania wszystkiego co mam, nie czuję wielkiej presji, chociaż oczywiście moge się złościć że nie znajduje tyle czasu na czytanie komiksów ile bym chciał, za duzo go spędzając choćby i czytając o nich. Serio jeżeli wszystkiego nie przeczytałem to już nie hobby?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Pn, 11 Październik 2021, 21:50:33
Nadinterpretujesz. Ja nie pisze o natychmiastowym czytaniu wszystkiego, tylko o ciaglym kupowaniu, jesli ma sie KILKASET nieprzeczytanych rzeczy. To nie to samo.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Pn, 11 Październik 2021, 22:10:55
U mnie kupka komiksów to na oko gdzieś z 50 sztuk z tym że wliczam w to takie serie których nie będę czytał dopóki nie zostanie wydana cała seria (mam tutaj na myśli te tytuły które wydawcy ciepią po jednym albumie, a które tworzą jakiś tam story arc). Czasami też jakieś komiksy czekają na odpowiedni nastrój tak mam np z westernami. Kupuje żeby po pierwsze wspomóc wydawcę, a po drugie po to żeby uniknąć sytuacji że coś będzie oop i pierwsze tomy dostępne tylko po okładkowej na allegro albo i wyżej, a to że postoją długo na półce jakoś mnie nie razi. Uprzedzając pytanie jeśli nie będzie absolutnie szansy że wydawca dociągnie historię do końca to albo poszukam wersji ang jeśli istnieje, albo spiracę album i w taki sposób przeczytam całość. Zasadniczo nie widzę problemów z tym że ktoś ma 150 czy 350 komiksów nieprzeczytanych przecież kupił z myślą że przeczyta, a kiedy to zrobi to już jego sprawa. Osobiście dla mnie gorzej wygląda temat książek i to nawet nie sam fakt że ich kupka rośnie, ale że na liście "chcę przeczytać" więcej przybywa niż z niej ubywa, a czas z gumy nie jest :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pn, 11 Październik 2021, 22:35:08
Moja kupka wstydu to jakieś 50 pozycji, ale są to archiwalia, komiksy kupione dawno temu, nawet 15 lat wstecz, które powoli sobie nadrabiam. Nowości jak przychodzą czytam wszystkie od razu, w tydzień, maksymalnie w dwa tygodnie od zakupu. I nie kupuję kolejnych komiksów póki nie przeczytam tych z najnowszego zamówienia. Kiedyś kupowałem na zapas, ale odszedłem od tej praktyki bo za często kończyło się to tym, że miałem np. 10 czy nawet 20 tomów jakiejś serii, czytałem pierwsze 3 i już wiedziałem, że całość idzie na sprzedaż a pochłaniając na siłę resztę, męczyłem się podczas lektury.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Pn, 11 Październik 2021, 22:56:21
Nadinterpretujesz. Ja nie pisze o natychmiastowym czytaniu wszystkiego, tylko o ciaglym kupowaniu, jesli ma sie KILKASET nieprzeczytanych rzeczy. To nie to samo.

Troche to samo. Kilkaset nieprzeczytnych rzeczy na pólkach nie będzie oznaczać że nie kupię nowego tomu Blueberryego jeśli lubię Blueberryego czy Niewidzialnych jeżeli czekam na Niewidzialnych.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Wt, 12 Październik 2021, 00:47:50
Dla mnie kupowanie więcej niż jesteśmy w stanie spożytkować to po prostu kwestia braku umiaru. Ja mogę chcieć przeczytać każdy komiks świata, ale wiadomym jest, że nie będę fizycznie w stanie tego zrobić. Przykłady z Moorem czy Morrisonem - chcę przeczytać następnego Moore'a, to kupuję i czytam. Po co mi od razu kolejne 30 jego komiksów na półce. Chciałem po "Animal Manie" kolejnego Morrisona, to kupiłem pierwszy tom "Doom Patrol" i jak przeczytam, to dopiero kupię następny.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: roble w Wt, 12 Październik 2021, 01:50:05
Moja kupka wstydu to 3 pozycje, ktore kupilem niedawno. Nie rozumiem jak mozna miec kilkaset nieprzeczytanych tytulow i wciaz kupowac kolejne. Czy to jeszcze jest hobby?

Ja byłbym nieszczęśliwy gdyby naszła mnie chęć na czytanie i miałbym trzy pozycje do wyboru. Komiksy w domu nie przeszkadzają mi, nie gryza ani nie śmierdzą. Co za różnica czy leżą w księgarni czy u mnie?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 12 Październik 2021, 07:15:42
teza z kupowaniem żeby zbudować biblioteczkę do mnie przemawia. pytanie tylko kiedy staje się to wymówką.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Wt, 12 Październik 2021, 07:39:14
Uwielbiam takie forumowe rozmowy. :D

Ja mialem kilka razy tak, ze zalowalem, ze czego nie kupilem i postanowilem ten problem rozwiazac kupujac od tej pory prawie wszystko. Nie jest to optymalne rozwiazanie, ale do tej pory lepszego nie znalazlem. ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Wt, 12 Październik 2021, 07:52:46
Ja byłbym nieszczęśliwy gdyby naszła mnie chęć na czytanie i miałbym trzy pozycje do wyboru. 

Kazdy komiks czytasz tylko jeden raz?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Wt, 12 Październik 2021, 08:05:25
W moim przypadku dochodzi jeszcze aspekt czysto praktyczny - kiedy widzę, bądź czytam o komiksie, który mam ochotę przeczytać, wolę od razu włączyć go do biblioteczki, niż starać się zapamiętać, że ten i ten tytuł chciałem przeczytać, albo robić sobie jakieś listy tego, co mnie zainteresowało, a potem szukać komiksu, jak przyjdzie pora. Bo w takiej sytuacji zawsze czytałbym to, co pod ręką, a takie pozostałe rzeczy spadałyby na dalszy plan i nigdy bym do nich pewnie nie doszedł. A tak jestem spokojny - jest kupione, stoi w zasięgu, nie muszę bawić się w pamięciówki czy listy, bo widzę to przez cały czas. I jak przyjdzie ochota, to sięgam na półkę, a nie robię przebieżki po bibliotekach czy OLXach. Każdy ma jakieś swoje podejście :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Wt, 12 Październik 2021, 08:23:14
A mnie dziwi Twoje zdziwienie. Co jest niby złego w domowej biblioteczce, kiedy możesz sięgnąć na co masz ochote i kiedy masz ochotę? Jeżeli przeczytałem coś Moore'a i mi podchodzi to sięgam po jego kolejne rzeczy, jeśli lubię Morrisona to mam ochotę przeczytać jego bibliografię, jeżeli wiem jak dobry jest Bourgeon to ani przez sekundę nie zastanawiam się nad kupieniem cokolwiek się jego ukaże. Nie wiedząc wiele o Stevie Gerberze przeczytałem jego Nevadę, świetna rzecz, poczytałem o nim, sprawdziłem jego bibliografię i kupuję co jest dostępne, i to teraz jeden z moich ulubionych scenarzystów. I tak dalej. Jeżeli jakiś autor zapadnie w pamięci to po prostu wiem że bedę miał ochotę poczytać go więcej, w tej sutuacji pogrzebie na Amazonie, sprawdzę raz na jakiś czas Gildię i kupuję coś co mnie interesuje. Gdybym czekał z kupowaniem tego co chcę na wyczyszczenie 'regałów wstydu' to połowa w międzyczasie byłaby out of print.
Na różne rzeczy ma się zajawke w różnych momentach, poszerzyć horyzonty - czasami chce się sprawdzić jakiegoś nowego scenarzyste, czasami widząc prace jakiegos rysownika opadnie mi mniej lub bardziej szczena i chce coś jego na półeczce. Nikt z pałką nade mną nie stoi i nie zmusza do czytania wszystkiego co mam, nie czuję wielkiej presji, chociaż oczywiście moge się złościć że nie znajduje tyle czasu na czytanie komiksów ile bym chciał, za duzo go spędzając choćby i czytając o nich. Serio jeżeli wszystkiego nie przeczytałem to już nie hobby?

Domowa biblioteczka jest jak najbardziej sensowna, ale imo wtedy kiedy istnieje jakieś stopniowe "schodzenie" z zaległościami. Inaczej to jest nadwyżka względem tego na ile się ma  na to wszystko czas. Mnie zaległości  pokroju pół tysiąca nieprzeczytanych fizycznych tomów dobiłyby. Mi się to kojarzy ze skrajnym konsumpcjonizmem, posiadaniem czegoś nad stan, nie do rzeczywistej konsumpcji, przerobienia itd. Nie zarzucam tutaj komuś kto kupuje masę pozycji na zapas bycia wyznawca jakiegoś lansiarstwa, naprawdę wierzę, że ludzie po prostu skupują pozycje ze względu na zainteresowanie treścią, ale niestety pośrednio  zakupy do stanu rozbuchania przy wprost proporcjonalnie odwrotnym użytkowaniu tego zbyt mocno przywodzą mi na myśl pewne zjawiska, nawet jeżeli nie taka jest czyjaś intencja. To jest jedynie moje subiektywne odczucie i dla kogoś mogę pieprzyć głupoty.


Out of print to sensowny argument, ale jak wcześniej pisałem co bardziej głośniejsze tytuły np takiego Egmontu śmiało są dostępne przez ten rok co najmniej,  ba do dziś można upolować sporo rzeczy z 2017 roku. Ja zawsze też w pewien sposób "monitoruje" rynek patrząc np. na księgarnie sieciowe pokroju arosa/bonito gdzie pisze w ilu egzemplarzach jest u nich dostępna dana pozycja i dostępność danego tytułu na gildii, jeżeli widzę jakieś niziutkie liczby i  czas dostępności powyżej 1-2 dni to kupuje jeżeli na danej pozycji bardzo mi zależało a odłożyła mi się mocno w czasie. Jak widzę, ze jest wszystko w normie, to nie będę kupował czegoś na gwałt, chyba, że chcę coś mega mieć na półce, ale pozwalam sobie na takie podejście w ledwo 20% przypadków, dlatego np. dopiero w październiku będę kupował min. rzeczy, które wyszły w pierwszym kwartale roku. 

Mocno pomaga też to o czym wcześniej pisałem czyli cyfrowe abonamenty pokroju comixology unlimited gdzie jest ponad 25 tysięcy dostępnych cyfrowo komiksów do przeczytania, marvel unlimited z 29 tysiącami dostępnych cyfrowo pozycji etc.  Czasem były fajne akcje marketingowe, wychodzenie do klienta jak np. w 2019 roku 2 miesiące za darmo w marvel unlimited.

Kocham komiksy na papierze ale polubiłem się też z takim podejściem do komiksu i łatwiej się żyje człowiekowi portfelem i wypracowuje choćby kompromisy żyjąc z kimś w związku, czy z samym sobą względem innych wydatków życiowych.

Do tego tylko trzeba jakoś ogarniać angielski ale imo zależy od pozycji po jaką chce się sięgać. Np. absolutnie nie tknę niczego od Moore'a w oryginale z żalem niestety bo nie ogarniam na tyle mocno angielskiego, gdyż gość piszę na tyle złożenie, że po prostu wiem, że nie podołam jak na moje zdolności językowe.

Dla mnie kupowanie więcej niż jesteśmy w stanie spożytkować to po prostu kwestia braku umiaru. Ja mogę chcieć przeczytać każdy komiks świata, ale wiadomym jest, że nie będę fizycznie w stanie tego zrobić. Przykłady z Moorem czy Morrisonem - chcę przeczytać następnego Moore'a, to kupuję i czytam. Po co mi od razu kolejne 30 jego komiksów na półce. Chciałem po "Animal Manie" kolejnego Morrisona, to kupiłem pierwszy tom "Doom Patrol" i jak przeczytam, to dopiero kupię następny.

Rozumiem, ale imo to jest akurat dość ryzykowne podejście w przypadku tych krótszych serii. Przykładowo na ten moment nowe, kompletne wydanie "Y ostatniego z mężczyzn" od Egmontu nie ma już nigdzie dostępnego oryginalnego, zafoliowanego tomu 4 i trzeba kombinować z używkami.

Ja tam rzeczy pokroju "Sagi o Potworze z Bagien", "Promethei" i "Doom Patrolu" kupuje pakietami, by uniknąć takich sytuacji jak ta powyżej. Jestem skłonny tak robić  z nierozwlekłymi seriami ograniczonymi do kilku tomów. Portfel nie dostaje aż tak po dupie od nich i można uniknąć sporego zawodu.

Jasne są dodruki, ale prawdę mówiąc nie wiem na jakich zasadach to do końca u nas działa. Nie śledzę tego, bo nie potrzebuje wyczekiwać przy krótkich, bardziej zbitych seriach a te dłuższe kupowałem do tej pory na spokojnie, regularnie, ale to też wynika z tego, że nie mam aż tak ogromnego zbioru fizycznych komiksów, więc nie musiałem aż tak motać się finansowo.



W moim przypadku dochodzi jeszcze aspekt czysto praktyczny - kiedy widzę, bądź czytam o komiksie, który mam ochotę przeczytać, wolę od razu włączyć go do biblioteczki, niż starać się zapamiętać, że ten i ten tytuł chciałem przeczytać, albo robić sobie jakieś listy tego, co mnie zainteresowało, a potem szukać komiksu, jak przyjdzie pora. Bo w takiej sytuacji zawsze czytałbym to, co pod ręką, a takie pozostałe rzeczy spadałyby na dalszy plan i nigdy bym do nich pewnie nie doszedł. A tak jestem spokojny - jest kupione, stoi w zasięgu, nie muszę bawić się w pamięciówki czy listy, bo widzę to przez cały czas. I jak przyjdzie ochota, to sięgam na półkę, a nie robię przebieżki po bibliotekach czy OLXach. Każdy ma jakieś swoje podejście :)

Przecież choćby w sklepie Gildii jest wirtualny schowek, dość przejrzysty i praktyczny. Żadnego zapamiętywania tutaj nie potrzeba.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Jaxx w Wt, 12 Październik 2021, 09:12:00
Przecież choćby w sklepie Gildii jest wirtualny schowek, dość przejrzysty i praktyczny. Żadnego zapamiętywania tutaj nie potrzeba.

Napisałem o zapamiętywaniu bądź listach. Schowek Gildii byłby właśnie taką listą i coś takiego powodowałoby u mnie większy dyskomfort, niż zaległości na swojej półce - bo nie potrafiłbym czytać swobodnie tego, co chcę, ale zawsze wisiało by nade mną widmo tego, co "nakazuje" lista, bo ukazało się najpóźniej i zaraz może zniknąć z racji niskich nakładów bądź wyprzedawania się na pniu. Przykładem jest chociażby wspominany przez Ciebie "Y" - od zawsze chciałem przeczytać całość serii, najlepiej ciągiem i teraz miałbym kłopot z brakującym tomem. A tak - całość stoi sobie u mnie spokojnie na półce i wciągnę ją, jak poczuję, że to już ten moment. I dyskomfort jednak dużo mniejszy :) Moja biblioteczka, chociaż pokaźna, to mimo wszystko służy do czytania - powolnego, ale w tempie jakim mi pasuje, bez oglądania się na jakieś listy. Patrzę na półki i biorę to, co w danej chwili mnie chwyci - i muzyka gra.   
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: roble w Wt, 12 Październik 2021, 15:36:18
Kazdy komiks czytasz tylko jeden raz?

Oczywiście że nie, różnie bywa, czasem tylko przejrzę i czekam na kolejny tom serii..
Ja nie widzę żadnego powodu żeby nie kupować na bierzaco to co mnie interesuje, nie liczę ile mam nieprzeczytanych..
tak jak z oszczedzaniem, tysiączek do tysiączka i robi się stosik.. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Wt, 12 Październik 2021, 15:58:01
Ech, co zrobić, jestem miłośnikiem komiksów, także zbieraczem, lubię mieć pełne cykle, i mimo, że ostatnimi czasami mocno się ograniczam, to i tak kupka wstydu cały czas rośnie. Teraz, tak na oko, wynosi około 1500-2000 pozycji, choć tę liczbę robią też Giganty, WKKM czy praktycznie całe NEW 52-Odrodzenie-Uniwersum. A często jest tak, że mam stosik nowości już pod ręką, a sięgam po jakiś tytuł, który już czytałem....

I w sumie przestałem się tym przejmować. Są kupki, trudno, przynajmniej jest w czym wybierać. A jak niedługo przez ceny papieru i inflację komiksy będą kosztować majątek, to przynajmniej mam zapas na parę lat. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 12 Październik 2021, 15:59:58
1500 nieprzeczytanych komiksów?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Wt, 12 Październik 2021, 16:02:26
Bliżej 2000. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 12 Październik 2021, 16:09:09
a ile masz przeczytanych mniej więcej?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Wt, 12 Październik 2021, 16:17:53
Oj nie mam pojęcia, ale w dziesiątkach tysięcy zapewne. Jakby nie było, czytam komiksy od prawie 40 lat. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Wt, 12 Październik 2021, 16:29:26
Oj nie mam pojęcia, ale w dziesiątkach tysięcy zapewne. Jakby nie było, czytam komiksy od prawie 40 lat. :)

Szacun . Przy okazji poczułem się bardzo skromny i jak wiele jeszcze nie wiem. Od 2014 roku przeczytałem koło pół tysiąca komiksów, chociaż jest tego pewnie dużo więcej patrząc na cały życiorys, bo jako dzieciak wsuwałem wszelkie giganty, tytus, asterixy, ale niestety tego już nie oblicze bo nie pamiętam wszystkiego z tak mglistych czasów.

Mam nadzieję sam kiedyś dojść do chociaż paru tysięcy przeczytanych, ale dłuuuuuga droga przede mną  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: U.F.O w Wt, 12 Październik 2021, 16:37:01
Tylko teraz jak to liczyć ? Jeden zeszyt = 1; jeden omnibus =1 czy jeden omnibus ~40 zeszytów ? ;)
Ja przeliczam fizyczne wydania, zeszyt=omnibus=1. Mam ponad ~800 komiksów do przeczytania (w tym zeszytów jakieś 50 ;))
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PawelC w Wt, 12 Październik 2021, 19:46:42
Ja liczę 1 pozycja = fizyczny przedmiot, czyli zarówno europejski tom 50s jak i amerykański omni 1500s.

Na chwilę obecną mam ponad 2300 pozycji. Jeszcze na wiosnę zeszłego roku byłem cały czas na bieżąco, ale z racji tego, że od połowy zeszłego roku tak gdzieś do połowy obecnego miałem totalny sajgon w życiu prywatnym i zawodowym, praktycznie przestałem mieć czas na jakiekolwiek rozrywki, w tym na czytanie. Dziś wiem, że zacząłem to kompensować zakupami... Do tego doszła zajawka omnibusami i wydaniami OHC, i chop siup, mam pewnie około 100-300 nieprzeczytanych pozycji, z czego spora cześć to właśnie omniaki.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 12 Październik 2021, 21:01:57
Ja liczę 1 pozycja = fizyczny przedmiot


To jak ktoś czyta te wydania elektroniczne comixology na tablecie to mu się w ogóle licznik nie kręci.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Wt, 12 Październik 2021, 21:33:23
Ja jestem ciekawy, jak liczycie ilość nieprzeczytanych komiksów. Death, podałeś konkretną liczbę. Jak to policzyłeś?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Toranga w Wt, 12 Październik 2021, 21:38:00
Ale to przecież proste.
Stajesz przed regałem/regałami i liczysz. Najlepiej zapisywać każdą półkę na kartce, no można się pomylić.
Ja przynajmniej tak robię, ale jeszcze nie skończyłem liczyć.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Wt, 12 Październik 2021, 22:04:12
Liczysz do siedmiuset?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: JohnyQuiet w Wt, 12 Październik 2021, 22:25:47
Z tego co się orientuję to niektórzy użytkownicy tego forum mają tak liczne zbiory, że muszą prowadzić plik .xls żeby trackować, czy aby kupując jakąś pozycję nie duplikują czegoś, co już mają. Pewnie w tym samym pliku znajduje się chociażby miejsce na zaznaczanie pozycji przeczytanych i tych, które jeszcze na to czekają. A przynajmniej ja bym tak zrobił, gdyby moja kolekcja liczyła kilka tysięcy tomów. Faktycznie stanie przed regałem i liczenie po sztuce do siedmiuset, czy jak niektórzy do 1500 mogłoby być trochę karkołomne.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Toranga w Wt, 12 Październik 2021, 22:38:41
Liczysz do siedmiuset?

Mój siedmiolatek od biedy da radę, więc i ja jakoś bym ogarnął.
Ale jestem juz stary i leniwy, więc jak pisałem wspomagam się kartką i długopisem. Każda poleczkę osobno i potem jakoś z kalkulatorem daje radę (na podwójnym Billym cienkich TPB wejdzie na maksa około 90, wiec nawet taki starych  demencją jak ja ma szansę do tyłu doliczyć i się nie pomylić).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 12 Październik 2021, 23:54:11
Jestem po mat-fizie, matura rozszerzona z matematyki, więc jakoś dałem radę. :D Po prostu stałem przed regałami i liczyłem do 714. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Śr, 13 Październik 2021, 00:03:34
Domowa biblioteczka jest jak najbardziej sensowna, ale imo wtedy kiedy istnieje jakieś stopniowe "schodzenie" z zaległościami. Inaczej to jest nadwyżka względem tego na ile się ma  na to wszystko czas. Mnie zaległości  pokroju pół tysiąca nieprzeczytanych fizycznych tomów dobiłyby. Mi się to kojarzy ze skrajnym konsumpcjonizmem, posiadaniem czegoś nad stan, nie do rzeczywistej konsumpcji, przerobienia itd. Nie zarzucam tutaj komuś kto kupuje masę pozycji na zapas bycia wyznawca jakiegoś lansiarstwa, naprawdę wierzę, że ludzie po prostu skupują pozycje ze względu na zainteresowanie treścią, ale niestety pośrednio  zakupy do stanu rozbuchania przy wprost proporcjonalnie odwrotnym użytkowaniu tego zbyt mocno przywodzą mi na myśl pewne zjawiska, nawet jeżeli nie taka jest czyjaś intencja. To jest jedynie moje subiektywne odczucie i dla kogoś mogę pieprzyć głupoty.

No jakby nie patrzeć wątek nazywa sie kupki wstydu a nie kupki lansu czy szpanu;)


Cytuj
Out of print to sensowny argument, ale jak wcześniej pisałem co bardziej głośniejsze tytuły np takiego Egmontu śmiało są dostępne przez ten rok co najmniej,  ba do dziś można upolować sporo rzeczy z 2017 roku. Ja zawsze też w pewien sposób "monitoruje" rynek patrząc np. na księgarnie sieciowe pokroju arosa/bonito gdzie pisze w ilu egzemplarzach jest u nich dostępna dana pozycja i dostępność danego tytułu na gildii, jeżeli widzę jakieś niziutkie liczby i  czas dostępności powyżej 1-2 dni to kupuje jeżeli na danej pozycji bardzo mi zależało a odłożyła mi się mocno w czasie. Jak widzę, ze jest wszystko w normie, to nie będę kupował czegoś na gwałt, chyba, że chcę coś mega mieć na półce, ale pozwalam sobie na takie podejście w ledwo 20% przypadków, dlatego np. dopiero w październiku będę kupował min. rzeczy, które wyszły w pierwszym kwartale roku. 

Faktycznie z dostępnością rzeczy wydanych w Polsce nie jest w ostatnich latach źle, zwłaszcza Egmont całkiem nieźle pilnuje dodruków. Po angielsku różnie bywa, np z takimi omnibusami od Marvela różne cyrki się działy. Zreszta często szukam starszych rzeczy i jeśli trafie na okazje to zamawiam bez zastanowienia.


Cytuj
Do tego tylko trzeba jakoś ogarniać angielski ale imo zależy od pozycji po jaką chce się sięgać. Np. absolutnie nie tknę niczego od Moore'a w oryginale z żalem niestety bo nie ogarniam na tyle mocno angielskiego, gdyż gość piszę na tyle złożenie, że po prostu wiem, że nie podołam jak na moje zdolności językowe.

Heh, akurat zabrałem się za swój pierwszy komiks Moore'a w orginale, w ramach ambitnego planu przeczytania jego bibliografii (może nie dosłownie całej, część premierowo, część do powtórki), jestem na chronologicznie pierwszym Captain Britain - nie jest szczególnie trudno, chociaż pewnie przy Swamp Thingu szło by oporniej. A Captain Britain świetny, bardzo mocna i wciągająca rzecz. Wydanie z brytyjskiej kolekcji Marvela, szkoda że nie da się tego 'normalnie' kupić (po angielsku był kiedyś TPB, dawno niedostępny, teraz reprint omnibusa ale to z mnóstwem zapychaczy) bo historia na to zasługuje.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Śr, 13 Październik 2021, 00:21:28
Ja jestem ciekawy, jak liczycie ilość nieprzeczytanych komiksów. Death, podałeś konkretną liczbę. Jak to policzyłeś?
(Wyszedł mi długi wpis, może pasowałby lepiej do innego tematu. A chciałem tylko podzielić się z wami tym, jak niesamowicie usatysfakcjonowany jestem ze swojego rozwiązania i może dzięki temu innemu kolekcjonerowi ułatwić trochę żywot. Wybaczcie nieład w wypowiedzi, na smartfonie porządkowałbym to tydzień.)

Ja korzystam z aplikacji Moja Biblioteka (darmowa, bez reklam). Przychodzi nowy komiks, skanuję kod kreskowy; jest w bazie, to tylko edytuję wpis pod moje gusta; nie ma, to w zasadzie robię to samo, tyle że od początku na pustych polach do wypełnienia. Raz na pół roku, eksportuję plik i przerzucam na laptop do folderu, który jest zsynchronizowany z chmurą. Minus taki, że trzeba sobie taki plik po swojemu skorygować, np. zmienić nazwy niektórych kolumn (np. domyślnie pojawia się nazwa Autorski zamiast po prostu Autor), porobić linie, wyśrodkować, zmienić kolejność kolumn. Proste rzeczy zajmujące kwadrans raz na kilka miesięcy (stary plik trzeba wyrzucić, niestety nie da się nadpisywać eksportowanych plików). Przy zmianie smartfona wystarczy zrobić import z chmury (albo przerzucić plik z laptopa na smartfon i stąd import).

Bez powyższych operacji aplikacja powinna sama aktualizować plik w chmurze (Google Drive), ale u mnie nie działa. Nie stanowi to żadnego problemu.

Apka prawie w całości po polsku.

Można dodawać okładki. Ja akurat z tego zrezygnowałem (patrzcie w ustawienia).

Jest osobna zakładka na książki i gry wideo. Można sobie też ustawić, co ma się pokazywać, a co nie, oraz kolejność zakładek. Na razie książek jeszcze nie przeniosłem, bo dopiero wczoraj biblioteczkę uznałem za kompletną (no brakuje jeszcze Upadku Camusa, Muru Sartre'a oraz Lolity Nabokova, ale z tym ostatnim będzie trudno, bo musi być w tłumaczeniu Roberta Stillera).

W aplikacji zaznacza się przeczytane pozycje (jest też lista życzeń). Jest zakładka ze statystykami. Są tam informacje, ile przeczytanych pozycji, a ile nie (jest też wykres kołowy). Na podobnej zasadzie zlicza i przedstawia przeczytane strony. Dodatkowo pokazuje Top 10 (wg liczby egzemplarzy) autorów, wydawnictw i kategorii (gatunków).

Segregacja po tytule bądź autorze. Dodatkowo można w szukajce wyodrębnić konkretne kategorie (np. western) i serie/uniwersa (np. Czarny Młot), o ile oczywiście sumiennie przy każdej pozycji wypełnialiście odpowiednie rubryki. W każdej chwili można też odsiać przez wyszukiwarkę nieprzeczytane od przeczytanych (np. sprawdzacie horror, wyświetla się 100 pozycji, klikacie nieprzeczytane, licznik wskazuje 24 zapisy). Nie trzeba tego robić, bo przy przeczytanej rzeczy pokazuje się ptaszek (symbol). Ale gdyby była potrzeba policzenia, to program robi to za was. Można też wpisać tytuł albo zjechać szybko bocznym paskiem przewijania, który podświetla kolejne litery.

Ja uzupełniam wszystko według jednego schematu. Niżej przykłady.

TYTUŁ: Żywe trupy 18. Co przed nami
(Zawsze po liczbie kropka, no chyba że nie ma podtytułu, jak choćby w przypadku zbiorczych Vertigo). Jeśli w serii jest co najmniej 10 tomów, to niestety tomy od 1 do 9 muszą mieć zero z przodu, np. Chew 01. Przysmak konesera (jeśli nie dacie zero, to 11 wskoczy po 1, ale przed 2; to oczywiście niedociągnięcie twórcy programu, ale nie zamierzam narzekać za taką ekstra rzecz, z której korzystam za frajer).

NAZWISKO I IMIĘ: tu trzeba uważać, bo w bazie jeden autor potrafi być zapisany na sto sposobów (np. drugie imię inicjałem, nazwisko z niepolskimi znakami diakrytycznymi itp.). Róbcie po swojemu, ale konsekwentnie zapisujcie w jeden sposób (jeśli dodacie nowy zapis, to podczas kolejnej próby wpisania tego samego nazwiska wyświetli się też i wasza sugestia).

SERIA: superważne do uzupełnienia, bo umożliwia wszechstronniejsze wykorzystanie wbudowanej wyszukiwarki. Jeśli to Chew (niezależnie od numeru tomu), to wpisujecie Chew. Gdy Asteriks, to Asteriks (tutaj program sugeruje w podpowiedziach tylko te serie, które już w tej rubryce dodaliście wcześniej). Gdy następnym razem w tej rubryce wpiszecie samo A, to zasugeruje Asteriksa (chyba że macie dużo serii na A, wówczas trzeba wpisać drugą literę oczekiwanego hasła).

Ciekawie się robi przy uniwersach. Skupię się na Czarnym Młocie. Trzeci tom to Sherlock Frankenstein... (litera S), czwarty - Doktor... (litera D). Przy prezentacji zakładki komiksy według tytułów (a nie autorów, co - jak pisałem - też jest możliwe) te pozycje będą oddalone od siebie. Wszystkim należy w rubryce seria wpisać Czarny Młot, żeby potem móc wyszukać całą serię dzięki możliwościom wyszukiwarki. Obok rubryki seria jest niepozorne okienko VOLUME (czyli tom). Zwykle można je zlekceważyć, bo i tak numery nadajecie w tytule, ale w przypadku takich uniwersów jak Czarny Młot to okienko należy wypełnić przy każdym tytule powiązanym z tym światem (a więc Czarny Młot 1. Tajna geneza otrzymuje tutaj numer 1, a Czarny Młot 3. Era Zagłady. Część 1 - numer 5, ponieważ był piątą książeczką według chronologii publikacji w USA). Dzięki takim działaniom po wyszukaniu serii Czarny Młot przez wyszukiwarkę  komiksy ułożą się w porządku, który ustaliliście (dodatkowo wyświetlą się nadane numery, ale tylko przy takim zaawansowanym wyszukiwaniu).

KATEGORIA: dla mnie to oznacza po prostu gatunek. Jeśli komiks był w bazie, zazwyczaj w tej rubryce panuje największy chaos. Kasuję i uzupełniam po swojemu. Jeszcze nie wprowadzałem książek, ale dla komiksów i moich własnych potrzeb wystarczają mi takie kategorie: Akcja, Fantasy, Historia, Horror, Komedia (dawniej: Humor), Kryminał, Polityka, Postapo, Przygoda, Romans, SF, Sport, Superhero, Western. Nie korzystam z Obyczaju czy Dramatu, bo 95% biblioteki pasowałaby do tych kategorii.

Ta rubryczka to temat rzeka. Ustaliłem jedno ograniczenie: dla jednego komiksu nie więcej niż trzy kategorie (wyjątek to komiksy japońskie, dla których istnieje klasa Manga, której nie zaliczam do tej trójki, więc mangi to maksymalnie 4 kategorie, gdzie pierwszą jest zawsze właśnie Manga; sądzę, że tak jest najprzejrzyściej, a same mangi dlatego że stanowią już połowę kolekcji; ktoś może sobie zrobić PL oraz USA, czy jakkolwiek inaczej).

Tomiki z danej serii otrzymują takie same kategorie bez wnikania w to, czy w danym tomie wystąpił dany element czy nie (to trochę tak, jak przyporządkowanie całego serialu do danego gatunku, bez rozliczania poszczególnych odcinków).

Na pierwszej pozycji gatunek, który pasuje najbardziej (przy czym Manga zawsze jako pierwsza, to zresztą nawet nie gatunek, ale raczej rodzaj). Jeśli to fantasy z elementami horroru, to najpierw stawiam Fantasy, potem dopiero - Horror. Ale jeśli więcej w tym fantasy humoru niż straszenia, to szyk musi wyglądać następująco: Fantasy, Komedia, Horror. A może horroru jest na tyle mało, ze nie warto w ogóle go wyłuszczać? Rzecz zawsze do oceny.

Starałem się, żeby gatunki były jak najszersze (a więc nie rozdrabniałem się na hard science fiction i - nie wiem - space operę, tylko po prostu SF). Gatunki wyodrębniłem takie, których rzeczywiście używam. Gdy komiksu jeszcze nie czytałem, sugeruję się internetem (najczęściej tym, co uważają czytelnicy ma Goodreads). Gdy jestem po lekturze, a zachodzi taka potrzeba, to poprawiam, dopisuję itd.

Sam się spieram ze sobą, bo czym jest komiksowa adaptacja Kafkowskiego Zamku od Centrali (swoją drogą mój pierwszy zakupiony w dorosłym życiu komiks)? Wpisałem Polityka, choć pasowałby bardziej Absurd. Ale nie mam więcej absurdu na komiksowych półkach (chociaż mam nieczytanego Granta Morrisona, więc kto wie). Na szczęście takie ekstremalne dylematy trafiają się arcyrzadko. Ale skoro już zacząłem, to czym jest Kaznodzieja? Komiks drogi, love story, neowestern, low fantasy, akcyjniak. Zdecydowałem się na Akcję i Fantasy (w odwrotnej kolejności). Za oceanem mówią raczej o supernatural, ale pomimo odrębnych haseł na Wikipedii, nie znajduję różnicy między low fantasy a supernatural. Wedlug amerykanskich widzów The X Files to takze supernatural, a dla mnie to tworzenie bytów ponad potrzebę (low fantasy pasuje jak najbardziej).

ROK WYDANIA, WYDAWCA, STRONY: sprawdzam na Gildii. Strony liczę samemu od ostatniej, na której jest paginacja.

Chyba napisałem o wszystkim, co istotne (i chyba dużo o tym, co nieistotne, heh).
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: U.F.O w Śr, 13 Październik 2021, 06:49:20
Ja używam tego do katalogowania swoich zbiorów: MyComicCollector https://user-sp.github.io/mycomiccollector/
Kolega silent.bob z naszego forum dzielnie prowadzi ten projekt https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/mycomiccollector/
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Śr, 13 Październik 2021, 07:32:28
mam refleksje odnośnie budowania biblioteczki: tu na tej połce są wszystkie komiksy alana moore’a bardzo dobry autor ale jeszcze ich nie czytałem. trochę to bez sensu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 13 Październik 2021, 07:46:53
To chyba są kupki objawów FOMO. "Wychodzi tyle dobrych komiksów - wiem, bo kupuje niemal wszystko, ale nie czytam regularnie. Na emeryturze nadrobię". Lub coś w tym stylu.

A ja właśnie przeytałem książkę, którą kupiłem 19 lat temu i od razu idzie pod nóż. No, to nie był trafny zakup.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 13 Październik 2021, 08:40:27
Dzięki za odpowiedzi. Byłem ciekawy jak inni katalogują komiksy. Amer, z ciekawości obejrzałem sobie tą aplikację i zrobiło na mnie wrażenie czytanie z kodów kreskowych, również okładek. No i fajnie mieć katalog na swoim telefonie, zawsze pod ręką. Ale szkoda, że nie sprawdza się tam trzymanie okładek.
Ja używam MyComicCollectora (dzięki, silent.bob!). Co prawda nie czyta kodów kreskowych (nie jest też na telefon), ale czyta z serwisów komiksowych, co sprawdza się w podobny sposób. Ma wszystko, czego potrzebuję poza jednym drobiazgiem (o który proszę w temacie). Ale kto wie, może użyję Mojej Biblioteki jeśli będzie mi bardzo brakowało katalogu na telefonie.
Odnośnie kupek wstydu, to zgadzam się z Panem M, że takie ich rozmiary to objaw niezdrowego podejścia do hobby. Sam też mam swoją kupkę, ale jest to kilkanaście komiksów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Śr, 13 Październik 2021, 10:35:21
Nie napisałem, że nie sprawdza się tam trzymanie okładek. Sam na początku miałem wszystkie pozycje z okładkami. Ja po prostu nie potrzebuję okładek. Ważniejsza są dla mnie te dane, o których wspominałem (dodam, że nie wypisałem wszystkich rubryk, które można uzupełniać, bo istnieje jeszcze możliwość dodawania streszczeń albo zaznaczania od kiedy do kiedy czytało się daną rzecz).

Plik z okładkami importuje się tak samo jak plik tekstowy. Oczywiście grafiki ważą o wiele więcej.

Z okładkami jest ten minus, że niektóre są w większym formacie, a inne - w mniejszym (jedne bardziej prostokątne, inne kwadratowe, więc wygląda to mało estetycznie). Czasem ktoś dodał do bazy złą okładkę. Można temu zaradzić i pościągać odpowiednie okładki na laptop (np. z Gildii; można też od Gildii zacząć i korzystać z opcji "Szukaj grafiki w Google", która powinna być dostępna na kilku przeglądarkach), następnie narzędziem on-line przyciąć wszystkie grafiki do jednego rozmiaru, wrzucić przygotowane obrazki na Google Drive, a potem po kolei edytować wpisy w Mojej Bibliotece, importując odpowiednie okładki z chmury. Mozolna robota, ale tylko za pierwszym razem, bo potem wszystko zostaje w apce. Nie wolno tylko zapomnieć o tym, żeby po wszystkim wyeksportować swoje dzieło.

To właśnie lubię najbardziej w Mojej Bibliotece. Wszystko możesz skorygować i napisać po swojemu. Nawet jeśli po skanie kodu kreskowego pozycja jest już w bazie, to i tak wszystkie rubryki czyszczę i wypełniam po swojemu.

Mam prośbę: niech dobra dusza wrzuci screen z ComicCollectora. Chcę zobaczyć, jak prezentuje się w środku przykładowa półka. Komiksy z bazy można edytować według własnego uznania? Braki można dodawać samemu, czy trzeba czekać aż zrobi to administrator?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 13 Październik 2021, 10:47:40
Czy do Mojej biblioteki można zaimportować dane np. z Excela?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Śr, 13 Październik 2021, 10:58:46
To znaczy to działa tak: tworzysz bazę komiksów w aplikacji i robisz eksport, aby uchronić swoje dane. Tworzy się plik, który odczytasz w programie biurowym (MS Excel, LibreOffice Calc itp.). Przy zmianie smartfona ten plik importujesz i masz swoją kolekcję na nowym urządzenia. Da się więc na pewno w ten sposób, bo sam przechodziłem przez te etapy.

Ale czy da się zaimportować stworzony gdzieś indziej arkusz kalkulacyjny, to nie mam pojęcia.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 13 Październik 2021, 11:03:07
Ta chwila, kiedy komiksów na rynku jest już tak dużo, że nie trzeba czytać Rorka, Asteriksa i Wilczycy po 50 razy, trzeba za to potrafić liczyć do 700 i robić tabelki w exelu, żeby wiedzieć co się ma. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 13 Październik 2021, 11:06:23
@Amer.

No i tu pies pogrzebany.

Już raz przy zmianie systemu operacyjnego musiałem na nowo wklepać ponad 2 tys. tytułów, to teraz już bym odpadł. Ale mnie zaintrygowałeś.

A co do tych kupek. To nie kupki wstydu tylko kupki kolekcjonera. Bibliofile tez potrafią się szczycić tym, że nie czytają tego, co kupują. Ale potrafią sporo czytać o tym, co kupują, więc analogicznie jak na rynku komiksowym, który zdecydowanie dogonił rynek ksiązki.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Śr, 13 Październik 2021, 11:13:49
Dodam jeszcze dla jasności, że eksport tworzy plik o rozszerzeniu XLS.

Dane można zapisywać nie tylko na Google Drive, ale także na Dropbox.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 13 Październik 2021, 11:43:58
(https://i.imgur.com/9rS7t6K.jpg)

Komiksy edytuje się samemu. Serwisy internetowe to narzędzie pomocnicze, z którego nie musisz korzystać. One zawierają podstawowe pola jak seria, scenarzysta (dziwne, bo to nie zawsze), rysownik, wydawnictwo, ilość stron, okładka itp. Ja sobie część dodałem sam i sam je wypełniam. Dane dodane przez serwisy są oczywiście edytowalne. Tu jest lista prawie wszystkich pól, które są używane w ramach komiksu:

(https://i.imgur.com/1KPHLva.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Śr, 13 Październik 2021, 12:32:47
Wygląda w porządku. Ostatnie dwa pytania (wiem, że to offtop, ale chcę dokończyć tę dyskusję w miejscu, gdzie zaczęliśmy): da się zaznaczyć przeczytane (na screenach nie dostrzegłem, chyba że odpowiada za to zakładka Status) oraz wyeksportować plik z danymi?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Śr, 13 Październik 2021, 13:02:06
Nie ma takiego statusu. Statusy to: Posiadam, Kupię, Sprzedam, Zamówione, Sprzedane, Inne. W sumie do takich dodatkowych, nieprzewidzianych rzeczy możesz użyć pól Extra1, Extra2. Jeśli chodzi o eksport, to nigdy tego nie robiłem, ale widzę opcję eksportu do pliku tekstowego.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Random_Hero w Śr, 13 Październik 2021, 13:39:41
U mnie problem jest taki, że w tygodniu nie za bardzo mam czas na czytanie, tylko w weekend. Poza tym jak zacznę czytać jakiś komiks/serię to zawsze muszę go skończyć zanim zacznę kolejny. I najgorzej jest kiedy coś mi nie podejdzie i wówczas czytanie idzie mi jak krew z nosa - rozłożone na wiele tygodni. W ten sposób mam kilka pozycji, których po prostu nie mogę się doczekać  ale wpierw muszę zmęczyć obecne czytadło :-\
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Śr, 13 Październik 2021, 15:44:20
U mnie problem jest taki, że w tygodniu nie za bardzo mam czas na czytanie, tylko w weekend. Poza tym jak zacznę czytać jakiś komiks/serię to zawsze muszę go skończyć zanim zacznę kolejny. I najgorzej jest kiedy coś mi nie podejdzie i wówczas czytanie idzie mi jak krew z nosa - rozłożone na wiele tygodni. W ten sposób mam kilka pozycji, których po prostu nie mogę się doczekać  ale wpierw muszę zmęczyć obecne czytadło :-\


Nie lepiej po prostu porzucić daną serię? Jasne, można dać szansę powiedzmy na te kolejne 2, 3 zbiorcze w softcoverze aby nie porzucić przypadkiem serii, która potem ulega znaczącej poprawie.

Jednak kończenie serii, która mi nie podeszła po x tomach z kronikarskiego obowiązku mija się dla mnie z celem. Co prawda nie miałem jeszcze takiej sytuacji, żeby  całkiem porzucić jakąś serię, bo dłuższe story arci dobieram starannie według twórców, którzy wiem, że raczej mnie nie zawodzą, a te co tragiczniejsze rzeczy to na szczęście na razie były w puli mini serii i to tak w znaczącej mniejszości.

Generalnie jest tak olbrzymi content w świecie komiksów, że nie wyobrażam sobie czytać tragicznego runu, bo w tym czasie mógłbym przeczytać w najgorszym razie średni, ale nadal niebotycznie lepszy.


Napisałem o zapamiętywaniu bądź listach. Schowek Gildii byłby właśnie taką listą i coś takiego powodowałoby u mnie większy dyskomfort, niż zaległości na swojej półce - bo nie potrafiłbym czytać swobodnie tego, co chcę, ale zawsze wisiało by nade mną widmo tego, co "nakazuje" lista, bo ukazało się najpóźniej i zaraz może zniknąć z racji niskich nakładów bądź wyprzedawania się na pniu. Przykładem jest chociażby wspominany przez Ciebie "Y" - od zawsze chciałem przeczytać całość serii, najlepiej ciągiem i teraz miałbym kłopot z brakującym tomem. A tak - całość stoi sobie u mnie spokojnie na półce i wciągnę ją, jak poczuję, że to już ten moment. I dyskomfort jednak dużo mniejszy :) Moja biblioteczka, chociaż pokaźna, to mimo wszystko służy do czytania - powolnego, ale w tempie jakim mi pasuje, bez oglądania się na jakieś listy. Patrzę na półki i biorę to, co w danej chwili mnie chwyci - i muzyka gra.


Kwestia mindsetu. Ja nie czuje żadnego nakazu w stosunku do serii o których myślałem od dawana, że są warte wydania na polskim rynku. Nie stać mnie na kupowanie wszystkiego czego chce od razu, jest to dla mnie wręcz nierealne a schowek to fajna opcja na posortowanie tego co mnie interesuje. Kupuje sobie stopniowo to co chcę i na ile mogę a schowek to nie jest wyjący alarm, że mnie jakoś bodzie. Jak coś na co mam oko  zniknie z rynku zanim to kupie to nie lamentuje, chociaż też bardzo dużo takich przypadków nie miałem do tej pory.


Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 13 Październik 2021, 16:05:25
Ja miałem wielokrotnie podobny problem z mangami.
Brałem się za jakąs niby-wspaniałą serię, która okazywała się przy bliższym poznaniu kilku pierwszych tomów crapiszczem.
Kiedy pytałem o to znawców tematu - przyznawali mi oni w sumie rację, ale zaznaczając, że "[...] po 9. tomie to się rozkręca!".

Skończyło się to tak, że obecnie przestałem praktycznie czytać mangi. :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Komediant w Śr, 13 Październik 2021, 21:33:32
mam refleksje odnośnie budowania biblioteczki: tu na tej połce są wszystkie komiksy alana moore’a bardzo dobry autor ale jeszcze ich nie czytałem. trochę to bez sensu.

Jeśli te refleksje to apropos tego co napisałem to nie doczytałeś, wspomniałem że część będzie premierową lekturą, a część do kolejnego czytania (prawie wszystko co wyszło w PL, czyli w sumie najważniejsze rzeczy). A refleksja byłą apropos niczego to sory i to byłoby zaiste nieco bez sensu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Śr, 13 Październik 2021, 22:36:49
Ja byłbym nieszczęśliwy gdyby naszła mnie chęć na czytanie i miałbym trzy pozycje do wyboru. Komiksy w domu nie przeszkadzają mi, nie gryza ani nie śmierdzą. Co za różnica czy leżą w księgarni czy u mnie?
No nie wiem, ja tam wolę mieć dodatkowe 10 tys na koncie niż w nieprzeczytanych komiksach na półce. A patrząc na ilości u niektórych, to jest raczej spora wielokrotność tej kwoty.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Cz, 14 Październik 2021, 09:31:21
A co mają powiedzieć kolekcjonerzy zeszytów, których 99% nie czyta? Albo figurek, którymi przecież się nie bawią?
Ja rozumiem, że rynek dzieli się na czytelników i kolekcjonerów, ale warto pamiętać, że część to również mix obu opcji.
Zresztą co komu do tego na co kto wydaje pieniądze? Ludzie kolekcjonują stare lokomotywy, samoloty, ba - Sting (taki pieśniarz jak by co ;) ) ma "kolekcję" zamków! Nie widzę powodu by musieli nimi jeździć, latać czy w każdym mieszkać by cieszyć się swoimi zbiorami.
Mam kolekcję 1,5k amerykańskich zeszytów, których nie czytałem nawet - lincz za 3..2..1...???
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 14 Październik 2021, 09:54:48
To bardzo mało czytasz. ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: laf w Cz, 14 Październik 2021, 11:05:16
To bardzo mało czytasz. ;)
Albo bardzo dużo kupuje  ;)

Moja kupka wstydu może nie jest aż tak imponująca pod kątem ilościowym, ale mogę na pewno mogę "pochwalić" się brakiem przeczytania całego zebranego przeze mnie Marvel NOW od Egmontu. A zebrałem tam sporo serii: Avengers, mutanci, Spider Man, Thor, Hawkeye, Moon Knight, jakieś eventy i pojedyncze tomy. Nie przeczytałem jeszcze ŻADNEGO z tych tomów. Podobna sytuacja ma miejsce z Marvel NOW 2.0 i DC Rebirth, chociaż w przypadku DC jakieś światełko w tunelu widać i tak za pół roku do 9 miesięcy zapewne się za to wezmę.
Odłogiem leży również sporo serii z Marvel Classic, m.in. cały kosmos i Daredevil, zarówno klasyczne, jak i współczesne tomy.
Z kolei najstarszym nieprzeczytanym przeze mnie komiksem jaki mam w swojej kolekcji jest "Avengers: Na zawsze, część 1" wydany w ramach WKKM (t. 61) w dniu 25.03.2015 r.  :o
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Cz, 14 Październik 2021, 12:40:16
To bardzo mało czytasz. ;)
Wiem, że tam jest "wink" ale doprecyzowując - czytam tylko wydania zbiorcze (których oczywiście mam wiele nieprzeczytanych), ale czytam też książki, magazyny i fora ;)

Albo bardzo dużo kupuje  ;)
(...)
Kolekcja zeszytów jest budowana głównie od startu Atomu, a w niektórych przypadkach sięga i ponad 20 lat wstecz. Ale faktycznie - za dużo tego kupuję, ograniczam z każdym miesiącem, ale są tu forumowicze, którzy regularnie nabywają ich zdecydowanie więcej ;)

Co do trejdowych kupek wstydu - no będzie tego kilkadziesiąt pewnie. Podobnie jak niektórzy poprzednicy - czytam często po skompletowaniu runu, story arcu bądź serii. Nie mam za to parcia na nowości i gonienie rynkowych trendów - czytam gdy mam czas i ochotę, a wolę sięgnąć po coś z regału niż "biegać po sklepach" jak mnie najdzie. ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 14 Październik 2021, 19:18:01
Hmm... Chyba ten 3-miesięczny szlaban na komiksowe zakupy od 15 maja do 16 sierpnia niewiele dał. Od 16 sierpnia do dziś, czyli w ciągu 2 miesięcy kupiłem 67 komiksów. I to starannie wyselekcjonowanych. Efekt jojo. :)
Wszystko przez Corto :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Cz, 14 Październik 2021, 19:37:38
Nie chcę się bawić w kogoś kto zagląda komu do portfela ale jak kogoś stać na takie wydatki to na pewno nie zarabia średniej krajowej.

No i moim zdaniem to też się rozbija o przepaść finansową między konkretnymi userami na forum z których część nie jest wyznacznikiem tego ile zarabia statystyczny obywatel. Ja sobie nie wyobrażam wydać takiej kwoty w przeciągu 2 miesięcy i pomimo, że nie mam zamiaru sprzedawać swoich zbiorów fizyczny to patrząc od strony finansowej, przyszłościowej ten rynek w naszym kraju nie ma żadnego fajnego gruntu finansowego, gdyby spróbować kiedyś opchnąć częśc kolekcji po latach.

Stąd moje pytanie do tych, którzy wprost budują mury z komiksów. Na starość  takie góry obrazkowego medium przekażecie dzieciom, oddacie do bibliotek ku krzewieniu kultury komiksowej, czy coś z tym macie zamiar zrobić? Macie jakiś plan, bo przy takim ładowaniu się w to nie wyobrażam sobie nie mieć żadnego planu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Cz, 14 Październik 2021, 19:39:53
W moim przypadku skromnie, 382 komiksy w kolejce do przeczytania.  :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Cz, 14 Październik 2021, 19:42:04
Nie chcę się bawić w kogoś kto zagląda komu do portfela ale jak kogoś stać na takie wydatki to na pewno nie zarabia średniej krajowej.

No i moim zdaniem to też się rozbija o przepaść finansową między konkretnymi userami na forum z których część nie jest wyznacznikiem tego ile zarabia statystyczny obywatel. Ja sobie nie wyobrażam wydać takiej kwoty w przeciągu 2 miesięcy i pomimo, że nie mam zamiaru sprzedawać swoich zbiorów fizyczny to patrząc od strony finansowej, przyszłościowej ten rynek w naszym kraju nie ma żadnego fajnego gruntu finansowego, gdyby spróbować kiedyś opchnąć częśc kolekcji po latach.

Stąd moje pytanie do tych, którzy wprost budują mury z komiksów. Na starość  takie góry obrazkowego medium przekażecie dzieciom, oddacie do bibliotek ku krzewieniu kultury komiksowej, czy coś z tym macie zamiar zrobić? Macie jakiś plan, bo przy takim ładowaniu się w to nie wyobrażam sobie nie mieć żadnego planu.

Wiesz, przy takiej inflacji i stopach procentowych jakie są teraz to niektóre (podkreślam, że niektóre) komiksy mogą być brane pod uwagę jako lokata kapitału, a na pewno nie jest to "wyrzucenie kasy w błoto". Oczywiście jest sporo lepszych lokat, ale ta dodatkowo sprawia dużą przyjemność. Szczególnie gdyby rynek komiksowy miał mieć znowu bessę jaka już kilkakrotnie się zdarzała i miałoby nie być dodruków albo miałoby ich być dużo mniej niż aktualnie. Spójrz na ceny (przykład pierwszy z brzegu) Zagubionych Dziewcząt albo Życia i czasów Sknerusa McKwacza (mówię o cenach, za które realnie te komiksy schodzą), to jest paręset procent przebitki.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Cz, 14 Październik 2021, 19:55:40
Czemu palenie fajek jest powszechnie akceptowalne, a z komiksowych półek trzeba się tłumaczyć? Koledzy dziennie wypalają 8 Euro. Co dwa dni można za to mieć komiks.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 14 Październik 2021, 20:01:41
Wiesz, przy takiej inflacji i stopach procentowych jakie są teraz to niektóre (podkreślam, że niektóre) komiksy mogą być brane pod uwagę jako lokata kapitału, a na pewno nie jest to "wyrzucenie kasy w błoto". Oczywiście jest sporo lepszych lokat, ale ta dodatkowo sprawia dużą przyjemność. Szczególnie gdyby rynek komiksowy miał mieć znowu bessę jaka już kilkakrotnie się zdarzała i miałoby nie być dodruków albo miałoby ich być dużo mniej niż aktualnie. Spójrz na ceny (przykład pierwszy z brzegu) Zagubionych Dziewcząt albo Życia i czasów Sknerusa McKwacza (mówię o cenach, za które realnie te komiksy schodzą), to jest paręset procent przebitki.
Eeej, to zycia i czasow nie ma w kolekcji Rosy? Ja w kaczorach nie siedze, ale slyszalem, ze mial byc dubel bo bazyl gadal. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Cz, 14 Październik 2021, 20:04:37
Eeej, to zycia i czasow nie ma w kolekcji Rosy? Ja w kaczorach nie siedze, ale slyszalem, ze mial byc dubel bo bazyl gadal. :D

Jest dubel i co ciekawe niespecjalnie wpłynął na cenę tego pierwszego wydania w HC. Ostatnio realnie poszedł za 600 zł.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 14 Październik 2021, 20:07:43
Uff to dobrze, bo juz myslalem, ze bede musial szukac. A co do ceny to... myslalem, ze znam polski rynek komiksowy, ale jednak nie, nie znam. XD
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Cz, 14 Październik 2021, 20:08:46
Czemu palenie fajek jest powszechnie akceptowalne, a z komiksowych półek trzeba się tłumaczyć? Koledzy dziennie wypalają 8 Euro. Co dwa dni można za to mieć komiks.

Raczej tolerowane, a to słowo wcale nie oznacza akceptacji. Niech każdy mówi za siebie. Ja tam uważam palenie za stratę kasy i zdrowia, tym bardziej, że to co może palić statystyczny obywatel to nawet nie jest tytoń prawdziwie dobrej jakości a raczej śmieci.

Zresztą na paczkach fajek same widnieją ostrzeżenia.

8 euro to na obecną chwilę 36,55 Złoty. Wydatek co 2 dni? To zaokrąglijmy do 15 dniu. 15 razy ta kwota wychodzi 548.25 złoty miesięcznie. Jak się mieszka z  kobietą, nie jest programistą czy innym zawodem technicznym z tych lepiej płatnych w naszym kraju i musi się opłacić rachunki, mieć coś jeść zamiast rzuć komiksowy papier, to nie wiem czy taki wydatek w każdym miesiącu to jest możliwy. Dorzućmy do tego dziecko nie zarabiając jakiś lepszych pieniędzy na nasz kraj to takie warunki to już w ogóle bajania.

Analitykiem finansowym nie jestem, ale jak ktoś już ma jakieś zobowiązania w życiu do kogoś a super płatnej pracy nie ma  to jakoś nie wydaje mi się wie szczególnie możliwe wydawanie tylu pieniędzy miesiąc w miesiąc.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: roble w Cz, 14 Październik 2021, 20:30:07
Jest dubel i co ciekawe niespecjalnie wpłynął na cenę tego pierwszego wydania w HC. Ostatnio realnie poszedł za 600 zł.

Że też akurat ten komiks musiałem dac dwa lata temu swojemu chrześniakowi na gwiazdkę do zmasakrowania.. :/
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Cz, 14 Październik 2021, 20:37:31
Jak się mieszka z  kobietą, nie jest programistą czy innym zawodem technicznym z tych lepiej płatnych w naszym kraju i musi się opłacić rachunki, mieć coś jeść zamiast rzuć komiksowy papier, to nie wiem czy taki wydatek w każdym miesiącu to jest możliwy. Dorzućmy do tego dziecko nie zarabiając jakiś lepszych pieniędzy na nasz kraj to takie warunki to już w ogóle bajania.

Analitykiem finansowym nie jestem, ale jak ktoś już ma jakieś zobowiązania w życiu do kogoś a super płatnej pracy nie ma  to jakoś nie wydaje mi się wie szczególnie możliwe wydawanie tylu pieniędzy miesiąc w miesiąc.

To chyba jak się kobietę utrzymuje a nie z nią mieszka. W zdecydowanej większości przypadków obie osoby pracują a podejrzewam, że przeciętni miłośnicy komiksów w średnim wieku zarabiają gdzieś pomiędzy 3000 a 4000 PLN/miesiąc. Jeżeli nie trzeba z tego spłacać kredytu i jesteśmy domatorami a nie zwierzętami imprezowymi to spokojnie znajdzie się 500 złociszy na hobby. Problem leży bardziej w psychice a nie finansach, ludzie bez zmrużenia okiem wydają po 5000 na wakacyjne wojaże ale będą się wzdragać z oburzenia nad rozrzutnością osobnika co ma na półce komiksy po 100 zł/sztuka.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Cz, 14 Październik 2021, 20:48:40
To chyba jak się kobietę utrzymuje a nie z nią mieszka. W zdecydowanej większości przypadków obie osoby pracują a podejrzewam, że przeciętni miłośnicy komiksów w średnim wieku zarabiają gdzieś pomiędzy 3000 a 4000 PLN/miesiąc. Jeżeli nie trzeba z tego spłacać kredytu i jesteśmy domatorami a nie zwierzętami imprezowymi to spokojnie znajdzie się 500 złociszy na hobby. Problem leży bardziej w psychice a nie finansach, ludzie bez zmrużenia okiem wydają po 5000 na wakacyjne wojaże ale będą się wzdragać z oburzenia nad rozrzutnością osobnika co ma na półce komiksy po 100 zł/sztuka.

Trafne spostrzeżenie z tymi wakacjami. Wielu moich znajomych co weekend różne drogie aktywności, co jakiś czas wypad za granicę, raz w roku na dłużej, a dziwią się jak można parę stów miesięcznie wydać na książki i komiksy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 14 Październik 2021, 20:55:57
@Pan M
Myślałem że to raczej temat kto jak bardzo rozstał się z rozumem, że tyle kupuje, a nie o zarobkach. :D Normalnie aż policzyłem, bo bardzo lubię królową nauk, już wspominałem, że zdawałem rozszerzoną. :D Na Tantis wydałem w ciągu dwóch miesięcy 1718,37, na Gildii 1252,17 oraz 521,84 w innych miejscach (od kogoś, olx, empik, czytam, antykwariat i inne) co daje 3492,38 zl. U nas w firmie fajnie płacili za nadgodziny w lipcu i sierpniu, byłem 6 sobót z rzędu i dostałem za nie 2350 zł. A te 6 dni i tak sobie mogłem wybrać, więc musiałbym być głupi, żeby nie chodzić. Specjalnie chodziłem z myślą, że wszystko rozwalę na komiksy. Czyli z regularnych wypłat musiałem dopłacić 1142,38 zł. Nie kupowałem komiksów przez 3 miesiące + 2 kupowałem, więc dzielimy przez 5 i wychodzi, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wydawałem ze swojej wypłaty średnio 228,476 zł miesięcznie. To nawet nie jest połowa kwoty, o której wspomniałeś. Kto wydaje tylko 228,50 zł miesięcznie na komiksy? Nawet się nie załapuję na darmową wysyłkę na Tantis lub Gildii. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Cz, 14 Październik 2021, 21:05:55
@NuoLab & ukaszm84

Ja to troche rozumiem.

Mialem szczescie zobaczyc troche swiata (m.in. Tajlandia, Indie, Japonia, wiekszosc krajow europejskich). Kosztowalo mnie to kupe kasy. I co? I nie zaluje ani grosza, bo zostaly mi zajebiste wspomnienia, fotki, historie do opowiadania rodzinie i znajomym. Po prostu jedni zyja aby gromadzic i posiadac, inni aby doswiadczac. Zaden, nie wiadomo jak ekskluzywny komiks na polce nie zastapi mi hardcore'owych uczuc jake towarzyszyly mi jadac tuktukiem w Bangkoku po kilkupoziomowej drodze jak w grze WipeOut, zjazdu na linach w Jodhpur przy twierdzy, ktora widac w Batmanie Nolana, czy szoku w Tokijskim metrze, ktore w godzinach porannych jest tak nadzgane, ze ludzie stoja jak sardynki w puszce.

W zyciu trzeba po prostu znalezc balans miedzy jednym a drugim.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 14 Październik 2021, 21:06:26
A co mają powiedzieć kolekcjonerzy zeszytów, których 99% nie czyta? Albo figurek, którymi przecież się nie bawią?
Ja rozumiem, że rynek dzieli się na czytelników i kolekcjonerów, ale warto pamiętać, że część to również mix obu opcji.
Zresztą co komu do tego na co kto wydaje pieniądze? Ludzie kolekcjonują stare lokomotywy, samoloty, ba - Sting (taki pieśniarz jak by co ;) ) ma "kolekcję" zamków! Nie widzę powodu by musieli nimi jeździć, latać czy w każdym mieszkać by cieszyć się swoimi zbiorami.
Mam kolekcję 1,5k amerykańskich zeszytów, których nie czytałem nawet - lincz za 3..2..1...???
Nie no jasne, każdy wydaje na co chce. Sam jako fan mam na półce figurki z DB, które potrafią być kosztowniejszym hobby niż komiksy. Ale to mówny wtedy otwarcie, że chcemy mieć jak najwięcej, a nie że "kupiłem 500 komiksów do przeczytania, ale nie mam teraz czasu" i nie nazywajmy "wstydem" tych nieprzeczytanych.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 14 Październik 2021, 21:10:47
Są też osoby, które jeżdżą po świecie i gromadzą na kilogramy pamiątki po wyprawach. To się nazywa balans! :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Cz, 14 Październik 2021, 21:26:38
Są też tacy, którzy jeżdżą po świecie i wśród tych pamiątek nawet jakiś komiks przywiozą. Po czym bezwstydnie odłożą go na kupkę, bo jako że jest po włosku, serbsku czy hiszpańsku skazany jest na wieczne nieprzeczytanie.

A na koniec każą sobie w testamencie te pamiątki poupychać po kieszeniach i spopielić razem z właścicielem. Chyba że to omnibusy to zamiast kremacji zostaje pieczara z głębokimi półkami. Ale to już temat do wątku "Przechowywanie komiksów" :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Cz, 14 Październik 2021, 21:29:50
ja zawsze z wloch i Francji jakieś komiksy przywożę. oczywiście nie znam ani włoskiego ani francuskiego.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Cz, 14 Październik 2021, 21:41:18

Zaden, nie wiadomo jak ekskluzywny komiks na polce nie zastapi mi hardcore'owych uczuc jake towarzyszyly mi jadac tuktukiem w Bangkoku po kilkupoziomowej drodze jak w grze WipeOut, zjazdu na linach w Jodhpur przy twierdzy, ktora widac w Batmanie Nolana, czy szoku w Tokijskim metrze, ktore w godzinach porannych jest tak nadzgane, ze ludzie stoja jak sardynki w puszce.


Tyle, że ja miałem na myśli raczej ludożerkę wyjeżdżającą smażyć się na przyhotelowej plaży all-inclusive do Egiptu, Turcji czy w wersji deluxe na Dominikanę. Przy czym nie mam nic do tego jak kto lubi spędzać czas, każdemu jego porno, tyle że to właśnie najczęściej tacy osobnicy mają największy ból dupy bo książka z obrazkami za 100 zł i po co znowu kupujesz przecież już tyle tego masz.

A w ogóle czemu mangofile nie piszą, że jest na to odpowiednie słowo w ich języku?
https://en.wikipedia.org/wiki/Tsundoku (https://en.wikipedia.org/wiki/Tsundoku)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Cz, 14 Październik 2021, 21:52:18
ja zawsze z wloch i Francji jakieś komiksy przywożę. oczywiście nie znam ani włoskiego ani francuskiego.

ja po tym jak przywiozłem sobie kilka Dylanów z Włoch, to nawet zacząłem się przez chwilę włoskiego uczyć, ale w końcu dałem sobie spokój...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 14 Październik 2021, 22:00:36
Ta dyskusja właśnie mi przypomniała, że ostatni raz na urlopie byłem w 2006.  ::)
A biorąc pod uwagę, że nie palę i prawie nie piję to już mnie jakoś sumienie nie gryzie, że zacząłem wywalać kasę na historyjki obrazkowe.

Faktem jest również, że wolę wydawać na gromadzenie niż doświadczanie. Jak kilka lat temu wracałem ze stolycy z koncertu i podliczyłem wydatki uznałem, że za cholerę nie było warto.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: sad_drone w Cz, 14 Październik 2021, 22:49:52
@Eguaroc Nie rozumiem, ja jestem właśnie jedną z tych osób co ma 500 komiksów w kolejce, i przyznaje zarówno że kupuje komiksy bo chce ich mieć jak najwięcej, i chce je przeczytać również (dlatego nie kupuje przecież wszystkiego co jest tanio).

Co do tego wstydu, kupki wstydu to określenie żartobliwe, jakbym się rzeczywiście wstydził to bym na forum przecież o tym nie pisał :P.


@Pan_M Odnośnie upłynniania kolekcji, o ile z komiksami pl masz generalnie racje ze to słaba inwestycja, to już wydania zbiorcze amerykańskie (szczególnie omnibusy) bardzo zyskują na wartości wraz z wyjściem ze sprzedaży i można potencjalnie nieźle na nich zarobić. Nie myśle co zrobię z kolekcją na starość bo to dla mnie bardzo odległa perspektywa (40-50 lat minimum), przyjmuje generalnie że jak spotka mnie jakaś tragedia w życiu to postaram się sprzedać jak najwięcej i jakieś rozsądne pieniądze z tego wyciągnę, ale nie jest to kompletnie moja motywacja do zakupów.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Cz, 14 Październik 2021, 23:18:15
Ja staram się czytać całe serie w krótkim odstępie czasu (np. niedawno przeczytałem całego Ralpha Azhama). Dlatego czasem sporo rzeczy czeka na swoją kolej. Część odsprzedaję, bo brak mi kasy lub nie podejdzie mi seria. Bywał czas, że miałem całą szafę nieprzeczytanych komiksów, a teraz dużo mniej, ale nie chcę mi się tego sprawdzać.

Jak ludzie dużo kupują, to daję kciuka w górę. Im więcej komiksów się sprzedaje, tym są większe nakłady i niższe ceny. Albo chociaż więcej pozycji. Więc wolę komiksiarzy, którzy robią zapasy na emeryturę.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Pt, 15 Październik 2021, 01:52:10
Jest dubel i co ciekawe niespecjalnie wpłynął na cenę tego pierwszego wydania w HC. Ostatnio realnie poszedł za 600 zł.
No proszę, mam zamiar to sprzedać w najbliższym czasie, bo kompletnie mi nie siadło, i myślałem nad ceną 70,00 zł. Najtaniej na OLX jest teraz za 500,00 zł. To mam zagwozdkę.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pt, 15 Październik 2021, 08:39:52
Stąd moje pytanie do tych, którzy wprost budują mury z komiksów. Na starość  takie góry obrazkowego medium przekażecie dzieciom, oddacie do bibliotek ku krzewieniu kultury komiksowej, czy coś z tym macie zamiar zrobić? Macie jakiś plan, bo przy takim ładowaniu się w to nie wyobrażam sobie nie mieć żadnego planu.

Oddawać? Wolne żarty!
Ja każę obłożyć się w trumnie tymi wszystkimi komiksami  >:( :o
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pt, 15 Październik 2021, 08:50:58
To chyba jak się kobietę utrzymuje a nie z nią mieszka. W zdecydowanej większości przypadków obie osoby pracują a podejrzewam, że przeciętni miłośnicy komiksów w średnim wieku zarabiają gdzieś pomiędzy 3000 a 4000 PLN/miesiąc. Jeżeli nie trzeba z tego spłacać kredytu i jesteśmy domatorami a nie zwierzętami imprezowymi to spokojnie znajdzie się 500 złociszy na hobby. Problem leży bardziej w psychice a nie finansach, ludzie bez zmrużenia okiem wydają po 5000 na wakacyjne wojaże ale będą się wzdragać z oburzenia nad rozrzutnością osobnika co ma na półce komiksy po 100 zł/sztuka.

Przy kobiecie to prędzej czy później u każdego hobbysty już nieważne czy komiksomaniaka, wędkarza, motocyklisty pojawia się czepialstwo "a po co na to tyle wydajesz, zamiast uskładać ze mną kasę i kupić coś praktycznego" Nawet jak to hobby jest w pewnym sensie praktyczne na co dzień jak te motocykle to i takie pytanie padnie bo ona by chciał to i owo. Do tego się odnosił mój post i myślę, że sporo zajawkowiczów czegokolwiek mierzyło się z czymś takim. Jak ktoś wydaje taką kasę na komiksy jak userzy tutaj to myślę, że przerobienie takich wątpliwości ze strony kobiety jest czymś kompletnie naturalnym. Ewentualnie można mieć partnerkę, która ma swoją własną pasje, dzięki czemu będzie bardziej wyrozumiała do takich wydatków.

Co do wydawania 500 zł w miesiącu na komiksy, wszystko pięknie i  ładnie ale problem pojawia się też kiedy ktoś ma również inne hobby. Mimo mojego wielkiego zamiłowania do medium komiksowego, to w moim przypadku  zdarza się odkładać kasę na  upgradesy komputera, gdzie zaliczyłem w przeciągu ostatnich dwóch lata jeden naprawdę wymagający troszkę większej gotówki, mam konsolę i planuje też w przyszłości zakup nowszej zabawki do gier od Sony. Gry kupuje co prawda przy przecenach, ale nadal potrafi się tego uzbierać niezła sumka jakby to wszystko podliczyć, podobnie jak z komiksami, które też kupuje praktycznie zawsze z rabatami przez internet. Zdarza mi się też kupować książki.

Myślę, że jednak wydzielenie na stałym pułapie tych 500 zł na komiksy co miesiąc jest w takim świetle jednak problematyczne. No i przypominam, że wzrosły u nas ceny prądu i  inflacja da w kość.

Co do wojaży rozumiem obraną argumentację, ale pobawię się w adwokata diabła. Podróżami ludzie się lansują, wraca kwestia kobiety, która by przecież chciała jechać w jakieś fajne miejsce. Do tego istnieje grono ludzi, którzy wolą kupować wrażenia, niż dobra kulturalne.

DonT  w sumie pięknie wyjaśnił temat. Od siebie dodam, że właściwie to jest bardzo złożone z tym wydatkami bo istnieją też ludzie, którzy będą woleli kasę wydawać na tysiąc innych sposobów. Jedyni na rasowe zwierzaki, wykładając sumki na dobre dla nich warunki, inni pójdą raczej we wszystko co związane ze sportem, jeszcze inni w modelarstwo. Co jest z tego dobre a co złe? Moim zdaniem nic a zarazem wszystko. Wszystko zależy od mindsetu. Dla dusigrosza posiadanie hobby i wydawanie na nie 50 zł miesięcznie to byłaby strata pieniędzy a dla człowieka z duszą pasjonata parę stówek miesięcznie na hobby daje radochę.





@Pan_M Odnośnie upłynniania kolekcji, o ile z komiksami pl masz generalnie racje ze to słaba inwestycja, to już wydania zbiorcze amerykańskie (szczególnie omnibusy) bardzo zyskują na wartości wraz z wyjściem ze sprzedaży i można potencjalnie nieźle na nich zarobić. Nie myśle co zrobię z kolekcją na starość bo to dla mnie bardzo odległa perspektywa (40-50 lat minimum), przyjmuje generalnie że jak spotka mnie jakaś tragedia w życiu to postaram się sprzedać jak najwięcej i jakieś rozsądne pieniądze z tego wyciągnę, ale nie jest to kompletnie moja motywacja do zakupów.



Co do komiksów w wydaniach anglojęzycznych to nawet nie dyskutuje z opłacalnością inwestycji, bo nie będę się kłócił z faktami. Generalnie komiks w USA i  Japonii to jest na tyle ugruntowane zjawisko społecznie i kulturalnie, że wiadomo, że przekłada się to na zupełnie inną opłacalność tego hobby w tamtych szerokościach geograficznych.

@Pan M
Myślałem że to raczej temat kto jak bardzo rozstał się z rozumem, że tyle kupuje, a nie o zarobkach. :D Normalnie aż policzyłem, bo bardzo lubię królową nauk, już wspominałem, że zdawałem rozszerzoną. :D Na Tantis wydałem w ciągu dwóch miesięcy 1718,37, na Gildii 1252,17 oraz 521,84 w innych miejscach (od kogoś, olx, empik, czytam, antykwariat i inne) co daje 3492,38 zl. U nas w firmie fajnie płacili za nadgodziny w lipcu i sierpniu, byłem 6 sobót z rzędu i dostałem za nie 2350 zł. A te 6 dni i tak sobie mogłem wybrać, więc musiałbym być głupi, żeby nie chodzić. Specjalnie chodziłem z myślą, że wszystko rozwalę na komiksy. Czyli z regularnych wypłat musiałem dopłacić 1142,38 zł. Nie kupowałem komiksów przez 3 miesiące + 2 kupowałem, więc dzielimy przez 5 i wychodzi, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wydawałem ze swojej wypłaty średnio 228,476 zł miesięcznie. To nawet nie jest połowa kwoty, o której wspomniałeś. Kto wydaje tylko 228,50 zł miesięcznie na komiksy? Nawet się nie załapuję na darmową wysyłkę na Tantis lub Gildii. :D

Nie każdy w tym kraju dostaje 2k za 6 dni nadgodzin jeżeli dobrze zrozumiałem post ;o Co do reszty, to nadal są kosmicznie duże pieniądze za jedno hobby. Ważną rolę gra tutaj też mindset. No fajnie, że ktoś kupuje dużo i w Twoim przypadku mogę Cię nazwać nawet mecenasem komiksu. Dzięki takim ludziom w tym kraju lepiej się dzieje z rynkiem komiksowym. Tyle, że samo skupowanie z rynku komiksowego takich ilości może działać różnie na psyche konsumenta. Ja bym z jednej strony jarał się ogromną biblioteczką, z drugiej zastanawiałbym się na ile  hobby przy tak potężnych wydatkach jest dla mnie opłacalne, bo to już jest  bardzo poważne wejście w rynek.

Ponad to zastanawiam się też czy takie wrzucanie pieniędzy w hobby a tym samym ogromne ilości fizycznych komiksów to nie jest niezłe uziemienie samego siebie.

Przecież  różnie w życiu bywa, przy ewentualnej przeprowadzce zabranie się z takimi zbiorami to będzie nielichy hardcore. Dlatego jak dla mnie usługi cyfrowe plus biblioteczka fizyczna ale nie dążąca do aż tak szybkiej i monumentalnej ekspansji jest   kompromisem.


Dla kogoś to może brzmieć śmiesznie, ale dla mnie, osoby, której fizyczna biblioteczka jest warta coś ponad 4,5k- licząc przy cenach z rabatami, nie oryginalnymi- to takie kwoty na 2 miesiące są kosmiczne.

W tamtym miesiącu wydałem na fizyczne komiksy 374 zł, w tym planuje wydać zbliżoną kwotę i nie mam zamiaru drastycznie przebić tego budżetu. No i pojawiają się dylematy, co kupić na październik.


Chciałbym też wydawać więcej na fizyczne zbiory, ale zamiast tego metodycznie i na spokojnie uzupełniam kolekcje. Cholerna inflacja i wzrost cen papieru pewnie dadzą w kość mojemu podejściu do hobby, ale mimo wszystko cieszę się, że udało mi się do tej pory zebrać to co zebrałem i zanim gospodarka naprawdę zgłupieje kupię jeszcze to i owo.

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Pt, 15 Październik 2021, 09:21:59
Chyba można to podsumować, że każdy wydaje tyle pieniędzy ile chce i na ile sobie może pozwolić na to co akurat jemu sprawia przyjemność? Jedni mogą sobie pozwolić na 200, inni 2000, jeszcze inni na 1000 ale po konsultacji z żoną połowa tego idzie na nową pralkę. Dla jednych to będą komiksy, dla innych wyjazdy, dla jeszcze innych rasowe psy. I w żadnym z tych przypadków nie ma nic złego.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Pt, 15 Październik 2021, 10:47:15
Są również tacy, a nie było to poruszone, którzy wydają i na podróże i na komiksy.  :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 15 Październik 2021, 10:51:18
Oraz tacy, którzy czytają komiksy w podróży. ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Pt, 15 Październik 2021, 11:30:26
Oraz Ci, których stać na podróże tylko na kartach komiksu  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 15 Październik 2021, 11:47:35
Oraz Ci, których stać na podróże tylko na kartach komiksu  ;)
Wtedy ta podróż jest droższa niż normalna, bo komiksy są coraz droższe. :D Spotyka się dwóch typów:
- Co tam biedaku, stać cię tylko na podróż na Zanzibar, co? Na komisiki nie starcza, co, nie popłyniesz z Corto na Tasmanię, nie pojedziesz wozem z Klezmerami na wesele w w Odessie i nie weźmiesz udziału w wyprawie do Sarmatów z Asteriksem i musisz biedować na Zanzibarze? Nawet mi cię nie żal. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pt, 15 Październik 2021, 12:02:11
@Pan M
Myślałem że to raczej temat kto jak bardzo rozstał się z rozumem, że tyle kupuje, a nie o zarobkach. :D Normalnie aż policzyłem, bo bardzo lubię królową nauk, już wspominałem, że zdawałem rozszerzoną. :D Na Tantis wydałem w ciągu dwóch miesięcy 1718,37, na Gildii 1252,17 oraz 521,84 w innych miejscach (od kogoś, olx, empik, czytam, antykwariat i inne) co daje 3492,38 zl. U nas w firmie fajnie płacili za nadgodziny w lipcu i sierpniu, byłem 6 sobót z rzędu i dostałem za nie 2350 zł. A te 6 dni i tak sobie mogłem wybrać, więc musiałbym być głupi, żeby nie chodzić. Specjalnie chodziłem z myślą, że wszystko rozwalę na komiksy. Czyli z regularnych wypłat musiałem dopłacić 1142,38 zł. Nie kupowałem komiksów przez 3 miesiące + 2 kupowałem, więc dzielimy przez 5 i wychodzi, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wydawałem ze swojej wypłaty średnio 228,476 zł miesięcznie. To nawet nie jest połowa kwoty, o której wspomniałeś. Kto wydaje tylko 228,50 zł miesięcznie na komiksy? Nawet się nie załapuję na darmową wysyłkę na Tantis lub Gildii. :D

Fajnie się oszukujesz. 3492,38÷5=698,476
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: eyesore w Pt, 15 Październik 2021, 12:38:06
Przeczytałem ostatnie 3 strony i kilka wniosków mi się nasuwa (dotyczą głownie mnie ale różnie takie ogólnego spojrzenia):
- Co do kobiety/partnera w ogóle, ciekawy jest punkt widzenia że ktoś może się doczepić do czyjegoś hobby pod kątem finansowym. Chyba że jedna osoba zarabia a ta ze swoja pasją jest obibokiem i nie pracuje (o ile może oczywiście, bo są różne historie) a i tak wydaje kasę na swoje hobby (w jakieś nadmiernej kwocie). Nigdy żadna moja partnerka a teraz żona nie powiedziała mi czegoś takiego.
- Rzuciłem okiem i najstarszą pozycją na ten moment którą mam na kupce wstydu jest z 2006 (Obrazy Grozy) ale dziś/jutro sprawdzę ponownie bo wydaje mi się że znajdę coś jeszcze starszego.
- Kwoty które idą na nasze hobby, 2 (albo 3, teraz dokładnie nie pamiętam) lata temu wydałem tyle kasy na Czarnym Piątku że połapałem się że to głupota (coś ponad 1,5k) ale potem pomyślałem że nadejdą takie czasy że "zapasy" się przydadzą. No i cóż takie czasy właśnie nastały, ceny trochę mnie przerażają a coś czuje że to początek  >:(
- Co do samego tematu, kupek wstydu, mam już całe półki, czasami się zastanawiam kiedy znajdę na to czas żeby to przeczytać i co bardziej ważne, gdzie mam to składować. Całe szczęście na razie rodzice nie narzekają no to że u nich składuje kolekcje (okazuje się że półki z książkami i komiksami są całkiem dobrą izolacją cieplna domu ;)  ).  Teraz, jak wspomniałem wyżej, trochę to odkopię tyle że czasami zastanawiam się ile mam gniotów w kolekcji których nie da się przeczytać, ile pozycji ma jakieś braki w środku (sporo starych pozycji jest jeszcze w foliach bo błędy rzadko się zdarzały).
- Wyjazdy, w sumie lubię podróżować i polecam wszystkim, naprawdę można za małe pieniądze zobaczyć kawał Europy, wystarczy poszukać, być cierpliwym i łapać okazje.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Pt, 15 Październik 2021, 13:01:41
Temat gniotów jest bardzo ważny i dobrze, że został poruszony. U siebie już go rozwiązałem. Najczęściej kupuje się potencjalne gnioty na wyprzedażach. Bo nagle jakaś super wyprzedaż, jakieś kody, bliki, goldeny i jest -48%. I kupujesz 60 komiksów, z których połowę naprawdę chciałeś przeczytać i drugie tyle nie wiadomo po co. I patrzysz potem na półkę po co ja ten album kupiłem? Nawet szkoda tych 25 złotych, bo w życiu po to nie będę miał ochoty sięgnąć. Jakoś od trzech lat mam totalnie wywalone na komiksy, których nie chcę choćby kosztowały po 10 zł np. na festiwalu w Łodzi na tej palecie na stoisku Centrali. W ogóle mnie nie ruszają wyprzedaże, chyba że są tam jakieś rzeczy, których jeszcze nie mam, a naprawdę chcę mieć. Choć tak naprawdę kupuję na bieżąco, więc faktycznie chyba nic na wyprzedaży nie kupiłem od kilku lat. Działa to też w drugą stronę. Jak chcę jakiś album z dawnych czasów i on kosztuje już trochę więcej, to będę marudził, że kosztuje 150, ale w końcu kupię, bo chcę przeczytać. Ale lepiej dać 150 za komiks, który chcesz niż 3 x 50 za rzeczy, które kupiłeś pod wpływem impulsu i nie ma szans, że je kiedykolwiek przeczytasz. Drugim momentem, kiedy łatwo kupić coś czego nie chcemy to brakująca kasa do darmowej wysyłki. Na Gildii robię tak od kilku już lat, że wolę dodać coś co bardzo chcę z premierą za 10 dni niż na byle co z dostępnością 24h byleby tylko szybko przyszło (teraz mi czeka zamówienie, bo dodałem Gideon Falls 6). Wyprzedaże i brakujący hajs do darmowej wysyłki to zuo. Kupuję jak najtaniej, ale tylko to co chcę. Niestety jak Thorgal z Libertago kosztuje 499 i chcę to również biorę, bo taniej nigdzie nie ma. Wszystko jest lepsze od wydawania kasy na byle co. Mam kilka rzeczy, które kiedyś sprzedam, bo kupiłem kilka lat temu nie wiadomo po co, głównie bo mi brakowało do darmowej wysyłki i mi jakoś nie pasują na półce. A lepiej wydać 8 zł na wysyłkę niż 35 na niepotrzebny album, co nie? :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: eyesore w Pt, 15 Październik 2021, 13:16:14
A lepiej wydać 8 zł na wysyłkę niż 35 na niepotrzebny album, co nie? :)
Dokładnie, nawet ostatnie zamówienie z Gildii poszło za 220zł bo stwierdziłem że lepiej dopłacić te kilka zł niż sztukować z rzeczy które kupię gdzieś taniej (znacznie) lub pozycji którymi jestem zainteresowany tak w 50-60%.
Wygląda na to że dorosłość nadeszła i człowiek dokonuje mądrych i przemyślanych decyzji  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 17 Październik 2021, 08:25:56
Zostawiam temat finansowy i ugryzę wątpliwości do takiego ogromnego skupowania od innej strony.

Przecież te "zaległości" po 1000-1500 pozycji, a raczej po prostu wielka biblioteka, która pełni bardziej funkcje ekspozycyjna i kolekcjonerską a nie czytelniczą to nawet przy mozolnym nadrabianiu tego wszystkiego może na x sposobów i tak okazać się ogromnym przestrzeleniem tematu.

Hobby może zmęczyć i to po nadgonieniu 10- 20% takich zbiorów, bo człowiek nie zawsze ma ochotę na komiks, są też jeszcze inne dziedziny kultury i myślę, że warto być na nie otwartym a nie zamykać się tylko w komiksowej bańce. Imo przy mocniejszym nadrabianiu takich zbiorów to łatwo będzie o "porzyganie" się komiksowe. Po drugie jakaś część tego na pewno nie podpasuje, bo to jest mało prawdopodobne, żeby 100% zbiorów to było to, nawet w sytuacji jak ktoś wybierał tytuły bardzo mocno opierając się na wypracowanym guście. To jest zwyczajnie niemożliwe, przy takim nakładzie makulatury.

Sorry za to, że kogoś może ubodnąć ten prztyk z bardziej kolekcjonerską niż praktyczna biblioteczką, tylko w tym nie ma grama złośliwości. Przecież to są pewnie setki tysięcy stron, jak nie więcej.

Nie przerobicie tego w choćby rok, do tego jeszcze radośnie klepiąc posty na komikspecu ;D

Nazywanie czegoś takiego kupką wstydu to absurd i oszukiwanie się.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: U.F.O w Nd, 17 Październik 2021, 08:52:26
Mea culpa  :'(
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 17 Październik 2021, 10:19:04
człowiek nie zawsze ma ochotę na komiks, są też jeszcze inne dziedziny kultury i myślę, że warto być na nie otwartym a nie zamykać się tylko w komiksowej bańce.
I to jest właśnie clue problemu. Inne media. Znam takie osoby, które potrafią czytać 3 komiksy dziennie, ale ja bym po tygodniu już miał dość. Książki, gry, kino, seriale w domu. Już w ogóle pomijam fakt, że akurat ja jestem taką osobą, która nie potrafi cały czas siedzieć w domu, jestem właśnie po drugiej imprezie w ten weekend, wróciłem o 4 nad ranem, spałem 5h i właśnie jem śniadanie :D A moja walizka nawet nie idzie do szafy, bo jak gdzieś nie lecę to przynajmniej jadę sobie na 4 dni do jakiegoś Krakowa czy innego Wrocławia. Balans. :)
Poczytałbym jakiś komiks, ale w kinie Bond, nowy Ridley Scott, Smarzowski, a niedługo Diuna. Inne media istnieją i machają chodź do mnie. Trylogia Mass Effect aż krzyczy z tej szafy. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 17 Październik 2021, 10:57:24
Ja też się tak "bawiłem", ale gdzieś w wieku 35 lat mi się znudziło i okazało się, że nie jestem nieśmiertelny :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Nd, 17 Październik 2021, 11:26:25
Lubię jak ktoś tak świruje z kupowaniem jak ja. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Nd, 17 Październik 2021, 11:35:39
Zwyczajnie wychodzi za dużo dobrych rzeczy i człowiek się boi, że mu coś umknie, wyprzeda się, zapomni itd. Wiem że to głupie, może chore, ale przynajmniej ja tak mam. Czasu na czytanie jest za mało, więc kupki rosły.

Niestety, wszystko drożeje na potęgę a zarobki od lat nie drgnęły, więc trzeba zaciskać pasa. Pierwszą ofiarą padają wydatki na kulturę i hobby, więc pewnie skończy się kupowanie komiksów. Tym samym kryzys ekonomiczny zadziała w służbie racjonalności w działaniu.  :(
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 17 Październik 2021, 12:37:43
U mnie zaczyna się chyba odwrócony kryzys wieku średniego, bo zaczynam dochodzić do wniosku, że za dużo kupowałem, mam już wystarczająco wszystkiego i najwyższy czas przejść z trybu ekspansji zakupowej do etapu konsumpcji tego wszystkiego co się uzbierało.
A jeżeli już zakupy to absolutne minimum i gruntowne szukanie dziury w całym w każdym podejrzanie zachęcająco wyglądającym tytule.
Starość nie radość.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Kandor w Nd, 17 Październik 2021, 13:53:23
Zwyczajnie wychodzi za dużo dobrych rzeczy i człowiek się boi, że mu coś umknie, wyprzeda się, zapomni itd. Wiem że to głupie, może chore, ale przynajmniej ja tak mam. Czasu na czytanie jest za mało, więc kupki rosły.

Niestety, wszystko drożeje na potęgę a zarobki od lat nie drgnęły, więc trzeba zaciskać pasa. Pierwszą ofiarą padają wydatki na kulturę i hobby, więc pewnie skończy się kupowanie komiksów. Tym samym kryzys ekonomiczny zadziała w służbie racjonalności w działaniu.  :(
Ma to swoją nazwę: FOMO ;-)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Nd, 17 Październik 2021, 14:25:24
Lubię jak ktoś tak świruje z kupowaniem jak ja. :D

To jest właśnie tworzenie przesadnej kupki wstydu. Ona nie zna serii mangowej, ale nie kupuje jednego tomu na sprawdzenie. Co więcej, nie kupuje też dwóch. Kupuje trzy. O Akirze mówi, że to zapowiada się raczej na mangę nie w jej stylu, ale kupuje. I nie tylko jeden tom, nie tylko dwa - trzy tomy. O jednej z książek mówi podobnie. Każdy wydaje pieniądze, jak mu się podoba - moim zdaniem to jest wyrzucanie kasy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Nd, 17 Październik 2021, 14:38:33
A propo wyrzucania hasju - trafilem na takie cos w lokalnej ksiegarni. Wrzucilem to zdjecie na forum, ale po krotkim przemysleniu - usunalem. Wrzuce raz jeszcze, ciekawi mnie ilu by sie na to skusilo. Ilu osobom zrobilyby sie kokainowe zrenice na taki widok? Nie kupilem, bo raz - mnie ten tytul kompletnie nie interesuje, dwa - grubas zabralby duzo wolnego miejsca na polce, ale ta cena... nieco wiecej niz paczka szlugow.
 8)

http://testmywork.net/komiksy/kompendium.jpg

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: neo789 w Nd, 17 Październik 2021, 23:14:30
Naprawdę nie znam waszych problemów. Dawno temu na początku hobby komiksowego ustawiłem jedną regułę. Raz w miesiącu wydaję sto złotych na komiksy. Trzymam się jej konsekwentnie i jest super. Mam kilkanaście komiksów nieprzeczytanych ale to wynika wyłącznie z oczekiwania na zakończenie serii. Nie muszę mieć wszystkiego na już... ba nie muszę mieć wszystkiego. Ograniczony budżet motywuje do przemyślanych zakupów. Jeśli nie kupiłem czegoś gdzieś - kiedyś spokojnie poczekam na nowe lepsze wydanie. Przykładowo Lucky Luke i Aldebaran mają teraz lepsze formaty niż kiedyś. Hellboy w twardzielu też mnie bardziej cieszy niż na miękko, że nie wspomnę (a jednak wspominam  ;D ) o Kajko i Kokoszu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Pn, 18 Październik 2021, 00:03:23
Cóż za herezje ;) , nie wiem jakie musiałyby być rabaty (>80% ??) aby człowiek się zmieścił w stówce.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Pn, 18 Październik 2021, 00:34:43
Dawno temu na początku hobby komiksowego ustawiłem jedną regułę.

Też kieruję się twardą zasadą. Na jeden przeczytany komiks przypada dziesięć dodanych do koszyka ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: neo789 w Pn, 18 Październik 2021, 08:32:43
Cóż za herezje ;) , nie wiem jakie musiałyby być rabaty (>80% ??) aby człowiek się zmieścił w stówce.

Zakupy można robić co dwa albo co trzy miesiące. Suma do wydania też się magicznie zwiększa.  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PJP w Pn, 18 Październik 2021, 08:44:45
Zasady są różne. Mam znajomego, który też obrał sobie próg miesięcznego wydawania kasy na komiksy (300-400 zł); inny dla odmiany kupuje tylko komiksy, które już zna (zalatuje klasykiem, nie?) w nowych wydaniach itd. 8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: gashu w Pn, 18 Październik 2021, 08:47:20
Ja przyjąłem trochę inną zasadę.
Mam w domu określoną ilość miejsca przeznaczonego na komiksy.
W momencie w którym następuje "przepełnienie" muszę pozbywać się czegoś, jeżeli chce mieć miejsce na nowości. :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Pn, 18 Październik 2021, 08:55:18
Przecież te "zaległości" po 1000-1500 pozycji, a raczej po prostu wielka biblioteka, która pełni bardziej funkcje ekspozycyjna i kolekcjonerską a nie czytelniczą to nawet przy mozolnym nadrabianiu tego wszystkiego może na x sposobów i tak okazać się ogromnym przestrzeleniem tematu.

Ech, dowaliłem tymi moimi liczbami, pozwólcie, że się wytłumaczę. Jak wielu kolegów wspominało, oprócz komiksów istnieją tez inne pasje, u mnie to choćby gry, i tak, także w tym temacie mam spore kupki wstydu. Tym bardziej, że lubię różnorodność, i celuje w różne platformy. Z komiksami jest podobnie, nie ograniczam się do jednego gatunku, czytam zarówno superhero, inne amerykańce, komiks europejski, sięgam także po mangę. I w zależności od nastroju, nadrabiam dany "gatunek", ot mam dwa tygodnie zajawki na Marvelki, po czym następuje odskocznia na komiks europejski. Manga w tym momencie jest w odwrocie, ale są tytuły, które chciałbym przeczytać. I tak się to wszystko składa, tym bardziej, że to także Wasza wina. Często kieruję się w zakupach opiniami z tego forum, zazwyczaj nie żałuję, więc nawet jak jest tytuł którym nie jestem zainteresowany, ale wszyscy chwalą, no cóż, kupuje...

I owszem, ograniczam ostatnio zakupy, nawet mam sposób na darmową wysyłkę z Gildii - w obserwowanych ma m pare tytułów, których nie potrzebuję "na już" (bo i tak ich od razu nie przeczytam) i nimi systematycznie dopełniam zamówienia. Trochę pomaga.

Dodam, że nie uważam się za kolekcjonera, a bardziej miłośnika, i owszem, zaległości czasem wkurzają, ale z drugiej strony, przynajmniej nie ma problemu z sięgnięciem po coś, na co w danej chwili mam ochotę. Jakiś plus, przynajmniej tak sobie to tłumaczę...

Przykład prosty, na forum teraz pojawiła się dyskusja o Pilocie Śmigłowca. I pewnie, pomimo znacznych kupek wstydu, przypomnę sobie tę serię... Głupie?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Amer w Pn, 18 Październik 2021, 16:55:12
To jest właśnie tworzenie przesadnej kupki wstydu. Ona nie zna serii mangowej, ale nie kupuje jednego tomu na sprawdzenie. Co więcej, nie kupuje też dwóch. Kupuje trzy. O Akirze mówi, że to zapowiada się raczej na mangę nie w jej stylu, ale kupuje. I nie tylko jeden tom, nie tylko dwa - trzy tomy. O jednej z książek mówi podobnie. Każdy wydaje pieniądze, jak mu się podoba - moim zdaniem to jest wyrzucanie kasy.
Zwróciłem i ja na to uwagę, tylko że ta pani ma kupkę wstydu sięgającą ok. 150 pozycji, jak sama podaje w komentarzach (tylko nie wiem, czy pod linkowanym materiałem). Czyli niewiele, biorąc pod uwagę rozmiar unboxingu. Na jej kanale można też znaleźć sporo recenzji i opinii o rzeczach już przeczytanych. Mówisz o trzech tomach Akiry, a parę dni wcześniej opowiadała o wrażeniach z lektury 8 tomów Sagi winlandzkiej i trzech tomikach Hiroszimy 1945. Czyli czyta regularnie i sporo.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 18 Październik 2021, 17:04:04
Naprawdę nie znam waszych problemów. Dawno temu na początku hobby komiksowego ustawiłem jedną regułę. Raz w miesiącu wydaję sto złotych na komiksy. Trzymam się jej konsekwentnie i jest super.
Bardzo dobre podejście, też mam jedną regułę, kupuje to co chce kupić i też trzymam się tego konsekwentnie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 18 Październik 2021, 17:41:21
W 2012 wymyśliłem sobie regułę pt. "jak wydam 2 x40 zł miesięcznie na dwa tomy WKKM to nic złego się nie stanie".  ::)
I to by było na tyle w kwestii reguł. Teraz "na szczęście" ograniczyła mnie reguła pt. "nie mam gdzie upchać" i to jest najbardziej skuteczna zasada z tych jakie do tej pory poznałem. ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: hansior w Pn, 18 Październik 2021, 18:12:28
Zwróciłem i ja na to uwagę, tylko że ta pani ma kupkę wstydu sięgającą ok. 150 pozycji, jak sama podaje w komentarzach (tylko nie wiem, czy pod linkowanym materiałem). Czyli niewiele, biorąc pod uwagę rozmiar unboxingu. Na jej kanale można też znaleźć sporo recenzji i opinii o rzeczach już przeczytanych. Mówisz o trzech tomach Akiry, a parę dni wcześniej opowiadała o wrażeniach z lektury 8 tomów Sagi winlandzkiej i trzech tomikach Hiroszimy 1945. Czyli czyta regularnie i sporo.

Czyta dużo i sporo - przyznaję rację. W końcu opowiadanie o tym co przeczytała to część jej hobby. Ale wygląda na to, że kupka rośnie. Bo tak nagle 150 komiksów się nie pojawiło. A jeśli chodzi o trzy tomy Akiry, to ja zwróciłem na to uwagę w kontekście marnowania pieniędzy. Po co kupować aż trzy tomy serii, która nie zapowiada się fajnie?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Pn, 18 Październik 2021, 19:57:05
Ja w swoim gromadzeniu komiksów jakiś czas temu odszedłem od limitów kwotowych na rzecz ILOŚCIOWYCH.

Działa to tak, że miesięcznie wyznaczyłem sobie limit 10 kupionych komiksów. Ma to związek z ilością, jaką jestem w stanie realnie przerobić (jakieś 2-3 komiksy tygodniowo). Zapowiedzi na dany miesiąc oceniam pod kątem wielu czynników i wybieram właśnie tych 10 najbardziej rokujących na sprawienie mi satysfakcji.

Efektem ubocznym jest wzrost wymagań wobec oferowanych mi komiksów. Praktycznie nie zdarzają mi się już średniaki, rzeczy, co do których się pomyliłem. Najsłabszym komiksem kupionym w tym roku jest "Więzień gwiazd", który zresztą już poleciał na aukcji.

No i oczywiście zdarza się, że czasami mam 11 czy 12 komiksów i nie da się ocenić, którą pozycję odrzucić, ale realnie nie omija mnie żadna rzecz, które mnie interesuje, bo więcej jest miesięcy, kiedy selekcję przechodzi 7-8 tytułów. Sumarycznie łatwo więc uzupełnić to o nadwyżkę z atrakcyjniejszych miesięcy.

Limit ilościowy wynika też z tego, co podał tutaj jeden z użytkowników: mam określoną przestrzeń w domu i gdy dochodzi do jej krawędzi, następuje selekcja i słabsze rzeczy robią wyjazd. I czasami jest tak, że więcej sprzedaję niż kupuję. To też wspiera mój model ilościowy od strony finansowej, bo nie jest tak, że należę do jakichś finansowych krezusów.

Taki przepływ komiksów przez moje półki wygląda momentami jakbym budując dom wstawiał jedną nową deskę w miejsce dwóch starych, ale jest mi z tym okej - liczba tytułów w mojej kolekcji schodzi delikatnie w dół, ale to też pozytywny efekt, bo pozbywam się komiksów, o których wiem, że ich więcej nie przeczytam, a Faraonem już raczej nie zostanę i nie zabiorę tego wszystkiego ze sobą do grobu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: burberry w Wt, 19 Październik 2021, 14:44:11
U mnie jest około 40 nieprzeczytanych pozycji, z czego większość pochodzi z tegorocznych zakupów, a najstarsze sięgają latami gdzieś kilkanaście lat do tyłu. Kupować się chce, ale nie zawsze jest nastrój na czytanie komiksu, czy jakiegoś konkretnego tytułu. Myślę, że z czasem nie byłoby problemu, by przeczytać chociaż jeden komiks tygodniowo. Czasem nadrabiam i czytam ciurkiem ile się da.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Nd, 07 Listopad 2021, 19:07:42
Uff, wreszcie się przebiłem do końca. Ciekawa dyskusja tutaj wyrosła. Pozwólcie, że dorzucę swoje trzy grosze post factum.

Mam hałdę wstydu, ba! Górę jak nie pasmo górskie. Wynika to z 2 faktów - po pierwsze ostatnie lata były słabe dla mnie pod względem zdrowotno-psychicznym (co skutkowało małym czytelnictwem, często miesiącami nie mogłem się zabrać za jeden głupi tomik); po drugie ostatnie lata były mocne pod względem zarobkowym: w końcu stabilny dochód (co skutkowało większymi zakupami).

Drugiej połówki nie mam, więc tylko mama mi wypomina zakupoholizm, ale ze swoją kasą, na swoim mieszkaniu mogę robić to co chcę. I nikt tego nie kwestionuje.

Jak wyglądają liczby? Na chwilę obecną z 1502 mang mam przeczytane 36,15%, czyli trochę ponad 500. Ergo: mangowa kupka wstydu to niecałe 1000 tomików. Z komiksem zachodnim jest i lepiej, i gorzej. Lepiej, bo mam go mniej (560 szt.), gorzej bo niższy procent przeczytania (21,79%). Czyli za mną 120 pozycji, zostało 440 tomów (z czego 70 to kolekcja Conana i 130 to niezal, który czyta się szybko).
A jeszcze w 2018 na 590 mang przypadało 42,88% nieprzeczytanych (czyli niespełna 300). Komiksy to już w ogóle bajka, bo na 73 pozycje nieprzeczytanych było 64,32%. Niby dużo, ale to jednak zaledwie niespełna 50 tomów.
Do czego dążę - dużo nakupowałem, ale nie miałem mocy czytać. Teraz wychodzę na prostą i mam zamiar sukcesywnie zmniejszać "kupkę" :P wstydu.

Co jeszcze... A! Zasady. No... staram się jakieś wdrożyć :P Np. nie chcę przekroczyć 100 zbieranych w danym momencie serii (obecnie 98 :(). Czytam kompletne serie, więc z coraz większym oporem rozpoczynam on-goingi. Liczę ile serii zamykam - w tym roku 11 "starych", które zacząłem zbierać przed 2021 i 11 serii "nowych", czyli takich które zacząłem zbierać w tym roku (a liczę serie za zamkniętą jak mam kupiony preorder na ostatni brakujący tom); Oprócz tego zakupiłem 266 one-shotów. Pierwszeństwo w zakupach mają tomy domykające już otwarte serie. Czytam zaczynając od najdłuższych serii (dziś skończyłem 25cio tomowego Soul Eatera i przerzucam się na side-story z uniwersum, czyli 5cio tomowego Soul Eatera NOT!), przeplatając je na zmianę z krótszymi i zachodnimi. Rodzi się we mnie nowa zasada: czytać zaraz po kupieniu jednotomówki. Także zasad od groma.

Ile wydaję...? Za dużo :P A tak na serio - wynajmuje pokoje w swoim mieszkaniu, więc czynsz i rachunki odpadaj; jem mało bo tak mam; kredyty (Allegro Pay) w większości na komiksy... I tym sposobem nie zarabiając nawet najniższej krajowej wydaje ponad 1k miesięcznie. I dobrze mi z tym. Mangi (zwłaszcza Waneko) to jednak solidna inwestycja.

Skąd mam dokładne dane liczbowe? EXCEL! To jest błogosławieństwo! Mam kolumnę z wydawnictwem, potem tytułem. I kolejne: kategoria (manga komiks, zagraniczny, LN, etc.), status w kraju oryginalnym (on-going, complited), ilość tomów tytułu, wydanych w Polsce, posiadanych na półce, zapreorderowanych. Na tej podstawie wylicza ile jeszcze tomów mam kupić by skompletować serię, a ile z nich jest już wydanych. Mam też kolumnę z ilością przeczytanych tomów oraz z oceną. Co dla mnie wyjątkowo ważne - jest też pion odpowiadający za położenie tytułu w księgozbiorze (np. D5-II oznacza 4ty regał, 5tą półkę, rząd 2gi). Nowością jest też wyliczenie kiedy dany tytuł zacząłem i zakończyłem kupować. Na tej podstawie wyliczam wszelkie statystyki.
Jestem bardzo skrupulatny. Droga każdej pozycji wygląda następująco: w momencie zamówienia wpisuję ją na listę wraz z numerem tomu. W momencie opłacenia zamówienia wpisuję datę, w momencie wysyłki wpisuję kolejną datę (przydaje się by monitorować, czy jakaś przesyłka gdzieś nie zaginęła), kiedy pozycja dociera do mnie wpisuje ostatnią datę i kładę na półkę "nowości". Pod koniec miesiąca robię foto i wrzucam podsumowanie na forum.waneko.pl (na to też będę wrzucał, ale najpierw chcę obfocić całą kolekcję i założyć odpowiedni temat). Na koniec ustawiam tomiki na ich docelowych miejscach na półkach.
Każde wydawnictwo ma swój kolorek w tabelce. Kolorki są gradientowane: najjaśniejszy dla serii trwających, jasny dla zakończonych które jeszcze zbieram, ciemny dla kompletnych na półce i najciemniejszy dla już przeczytanych.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 10 Maj 2022, 11:27:34
Zrobiłem sobie na własne potrzeby podsumowanie kilka dni temu i trochę się przeraziłem. Kupiłem 101 komiksów w ostatnich 3 miesiącach miedzy 7 lutego, a 7 maja.
W sumie 101 komiksów, 5 książek, 4 filmy, 4 gry video. Dopiero co przyszła nowa półka i już się powoli zapełnia. Może sobie zrobię kilkumiesięczny odwyk od kupowania tak jak rok temu. Jeśli się ma inne hobby, to 100 komiksów powinno się kupować rocznie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 10 Maj 2022, 11:37:43
Jak ma się inne hobby, to przeważnie oznacza dość szerokie horyzonty. Mam dość podobnie (komiksy to tylko jedna z wielu rzeczy, które mnie interesują) i może nawet chętnie kupowałbym tylko 100 rocznie, tylko zupełnie nie wiem jak miałbym wybrać te 100 z tego ogromu różnych gatunków i konwencji, które mnie interesują. Chyba, że losowo. Bo jeśli w takim samym stopniu interesuje mnie powiedzmy 300 tytułów rocznie, to jak mam wybrać z nich tylko 100? :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Wt, 10 Maj 2022, 11:43:49
U mnie te kupki też jakoś nie maleją. O ile wprowadziłem w życie ostrą selekcję i wietrzę systematycznie półki, o tyle i tak co chwila coś wpada (w sobotę przejażdżka rowerowa zakończyła się "Knightfallem #1" i "Porankiem ściętych głów #4" w KiKu), a przed chwilą kurier podrzucił ostatniego Manarę z Scream), na urodziny wjechało bodaj 5 nowych książek (w tym cegła "Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975" - ponad 1100 stron bitego tekstu). Inna sprawa, że środki przekierowuję w inne obszary zainteresowań, ale doba ma tylko 24 godziny więc czasu na lekturę nie przybywa. Jak tu żyć.... ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 10 Maj 2022, 12:10:25
To jest właśnie najśmieszniejsze. Robisz ostrą selekcję, nie bierzesz wszystkiego jak leci, a tutaj i tak zonk. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: donT w Wt, 10 Maj 2022, 12:18:52
To jest właśnie najśmieszniejsze. Robisz ostrą selekcję, nie bierzesz wszystkiego jak leci, a tutaj i tak zonk. :)

100 komiksow kupionych w 3 miesiace to nie jest ostra selekcja. Sorry Death - odleciales w zakupoholizm.
 ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PabloWu w Wt, 10 Maj 2022, 13:30:17
Szanuję taki zakupoholizm , dzięki takim ludziom ja mam większy wybór bo mnie bardziej kręci wybranie 5-7 pozycji co miesiąc niż pierdyliard kupionych, nie mam potrzeby posiadania wszystkiego. Dla mnie frajdą jest wybieranie, oglądanie okładek i przykładowych plansz ,delektowanie się czytaniem  i świadomość że wybrałem dobrze 😎 co oczywiście nie zawsze się udaje . I tak wszystkiego nie przeczytam co wychodzi na rynku , plus do tego całe szczęście zwalczyłem w sobie chęć  kupowania i posiadania jak najwięcej . Łatwo nie było ale da się ✌️
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: maxim1987 w Wt, 10 Maj 2022, 21:20:39
Od początku roku kupiłem 233 komiksy a przeczytałem 65 (i to niekoniecznie te kupione w tym roku). To już nie jest kupka wstydu tylko hałda hańby... :/
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 10 Maj 2022, 21:23:26
Aż tak? To ok, chyba jednak mogę sobie jeszcze coś kupić. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 10 Maj 2022, 23:04:13
Nakręcajcie się tak dalej a dojdzie do tego, że sąsiedzi będą Was wygrzebywać spod tych hałd jak którąś niechcący delikatnie potrącicie.  ???

Ja tam z siebie może nieskromnie, ale jednak jestem dumny - pierwszy raz od chyba 3 lat zjechałem poniżej 100 nieprzeczytanych książek i planuję nadal drenować ten zapas.
Z kolei zaległych komiksów pewnie z 50 tomów, ale podejrzewam, że jak przyjdzie wena to będzie szło stosunkowo sprawnie.
Kiedyś już to pisałem i przyjdzie mi powtórzyć: nie ma lepszej kuracji na zakupoholizm niż zapchane półki.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Wt, 10 Maj 2022, 23:38:07
Dlatego właśnie zszedłem do dosłownie 2-3 tytułów miesięcznie i to pod warunkiem zwolnienia dla nich miejsca na regale jeśli miałyby zostać jako stały element. Zeszyty pomijam bo to odrębny temat. Figurki też muszę gdzieś eksponować więc jest poważna konkurencja. To uczy pokory. 😉
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Damian xyz w Śr, 11 Maj 2022, 08:41:47
Kupka wstydu na początek maja - 0
Dziś - 6 szt
Można? :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 11 Maj 2022, 08:45:29
Czyli rozpocząłeś przygodę z komiksami na początku maja i już masz takie zaległości?  ;)
;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 11 Maj 2022, 09:00:41
Czyli rozpocząłeś przygodę z komiksami na początku maja i już masz takie zaległości?  ;)
;D
Musielibyśmy jeszcze po 50 lat pożyć żeby przeczytać tyle komiksów co on czyta. :D Codziennie mi pisze, że przeczytał to czy tamto. A jak kilka dni nie pisze, to w sobotę co 2h wiadomość na Messengerze, że przeczytał to, to, to i to. :D Damian to maszyna do zmniejszania kupek wstydu. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Śr, 11 Maj 2022, 09:08:36
Kiedyś już to pisałem i przyjdzie mi powtórzyć: nie ma lepszej kuracji na zakupoholizm niż zapchane półki.  8)
Niestety mam tak wredna dziewczyne, ze pozwala mi trzymac komiksy u siebie, a wrecz do tego zacheca... ehh, znikad pomocy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Damian xyz w Śr, 11 Maj 2022, 09:09:00
  Damian to maszyna do zmniejszania kupek wstydu. :D

I wydawania pieniędzy na komiksy... :/
No i to prosta sprawa, można siedzieć na forum lub czytać :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 11 Maj 2022, 09:11:33
Niestety mam tak wredna dziewczyne, ze pozwala mi trzymac komiksy u siebie, a wrecz do tego zacheca... ehh, znikad pomocy.

Zmień dziewczynę na taką, która każe Ci wybierać między nią a komiksami.  ;D
Nie musisz dziękować.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 11 Maj 2022, 09:13:02
Kiedyś było w kabarecie. Ja nie mam problemów z alkoholem. Ja mam problem z pieniędzmi na alkoholu. :D

Damian to też maszyna do zwiększania moich kupek wstydu, bo ciągle mnie namawia na jakiś album.
Musisz kupić, musisz kupić, zajebiste, zajebiste. :D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Random_Hero w Śr, 11 Maj 2022, 09:13:30
Moja kupka wstydu przedstawia się następująco:

Daredevil Nieustraszony - tomy 1-6 (jeszcze w folii)
KiK złota kolekcja - 1-4 (jeszcze w folii)
Armada zbiorcze - dalej zbiera kurz (folia)
Piotruś Pan Loisela - jak wyżej
Era Apocalypsa - jak wyżej


....i nie wiem kiedy za to się zabiore...ehh  :-[
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Teli w Śr, 11 Maj 2022, 09:19:33
Zmień dziewczynę na taką, która każe Ci wybierać między nią a komiksami.  ;D
Nie musisz dziękować.  8)

Nie zmieni dziewczyny.

Panna załatwiła go na cacy zachęcając go do trzymania części kolekcji u niej. Teraz trzyma albumy w charakterze  zakładnika. Jak Szekak zacznie kombinować to jeszcze mu te komiksy przez okno wywali/spali/strzeli wrysy markerami.

No rzeczywiście znikąd pomocy :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Damian xyz w Śr, 11 Maj 2022, 09:21:12
Moja kupka wstydu przedstawia się następująco:

Daredevil Nieustraszony - tomy 1-6 (jeszcze w folii)
KiK złota kolekcja - 1-4 (jeszcze w folii)
Armada zbiorcze - dalej zbiera kurz (folia)
Piotruś Pan Loisela - jak wyżej
Era Apocalypsa - jak wyżej


....i nie wiem kiedy za to się zabiore...ehh  :-[

Bierz się za Piotrusia Pana, resztę możesz odłożyć na... kiedy chcesz
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: radioblackmetal w Śr, 11 Maj 2022, 10:33:52
Nie chcę myśleć o kupkach wstydu. Kupuję to co chcę i czytam kiedy mam na to ochotę. Np. niedawno przeczytałem "Oszołamiające bajki urłałckie", zachęcony lekturą, sięgnęłam po "Będziesz smażyć się w piekle" z 2016 roku, które miałem na półce jeszcze w folii  ;) A teraz już chyba jest wyprzedane 😝
Oczywiście niektóre tytuły czytam w przeciągu kilku dni od dostawy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Rodrigues w Śr, 11 Maj 2022, 10:38:13
Panna załatwiła go na cacy zachęcając go do trzymania części kolekcji u niej. Teraz trzyma albumy w charakterze  zakładnika. Jak Szekak zacznie kombinować to jeszcze mu te komiksy przez okno wywali/spali/strzeli wrysy markerami.

Pamiętaj Szekak, jak coś jest nie tak, to mrugnij 2 razy ;D.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: starcek w Śr, 11 Maj 2022, 10:58:07
Moja kupka wstydu przedstawia się następująco:

Daredevil Nieustraszony - tomy 1-6 (jeszcze w folii)
KiK złota kolekcja - 1-4 (jeszcze w folii)
Armada zbiorcze - dalej zbiera kurz (folia)
Piotruś Pan Loisela - jak wyżej
Era Apocalypsa - jak wyżej


....i nie wiem kiedy za to się zabiore...ehh  :-[
KiK Złota kolekcja 4. No to szacun za posiadanie, skoro nawet jeszcze nie pojawił się w sprzedaży.
W drukarni pracujesz?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PabloWu w Śr, 11 Maj 2022, 11:23:57
Przecież ludzie czytający komiksy mają pewne moce nadprzyrodzone, to jest akurat przypadek podróżnika w czasie  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Random_Hero w Śr, 11 Maj 2022, 12:59:57
KiK 4 dopisałem bo i tak będzie to leżało - może do końca roku zacznę czytać :P
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 11 Maj 2022, 15:42:16
Nie zmieni dziewczyny.

Panna załatwiła go na cacy zachęcając go do trzymania części kolekcji u niej. Teraz trzyma albumy w charakterze  zakładnika. Jak Szekak zacznie kombinować to jeszcze mu te komiksy przez okno wywali/spali/strzeli wrysy markerami.

Ależ to jest fatalny sposób myślenia.  ???
Kryzys to szansa.
Co jest podstawą udanego procesu wyjścia z nałogu? Odseparowanie się/pozbycie się czynnika nałóg powodującego.
Zatem Szekak powinien myśląc pozytywnie (a nie poddając się na wstępie) wdrożyć dwustopniowy plan wychodzenia:
Krok pierwszy: pozbyć się wrednej dziewczyny, która tak Go załatwiła i która sama za Niego zlikwiduje część problemu poprzez ognisko/skup makulatury, względnie amatorskie wrysy.
Krok drugi: poszukiwania miłego, sympatycznego, uczuciowego dziewczęcia, które postawi sprawę jasno: albo komiksy albo ja.
I tym samym reszta nałogu ląduje w skupie makulatury/bibliotece publicznej i w dalszą drogę życiową można maszerować już bez bagażu ton makulatury zaśmiecającej półki od podłogi do sufitu.
No i nie będąc branym za zakładnika.  ::)
Można? Można.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 11 Maj 2022, 15:53:00
KiK 4 dopisałem bo i tak będzie to leżało - może do końca roku zacznę czytać :P

W sumie ja też czekam aż całość wyjdzie serii żeby sobie poczytać ciągiem (chociaż pierwszy tom machnąłem z rozpędu żeby zobaczyć jak wyszło)

Mi kupki wstydu nie rosną, ale nie wliczam w nie serii które mają być w przewidywalnej przeszłości zamknięte.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Śr, 11 Maj 2022, 16:32:03
death_bird, plan się trzyma kupy i to chyba jedyna droga. Dzisiaj już przyszły dwie paczki, razem ze 20kg. Z tydzień temu uznałem, że czegoś trzeba się pozbyć i jakoś tak odłożyłem na komode Mercy w folii Mirki Andolfo. No i tak łażąc po pokoju kilka razy zerkałem na ten komiks odłożony do sprzedaży/oddania, i jakoś tak ta okładka mnie zaintrygowała, że dwa dni temu przeczytałem tom 1, wczoraj tom 2 i 3, podobało mi się, odłożone z powrotem do regału. Tak wygląda czyszczenie półek w moim wykonaniu. xd
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 11 Maj 2022, 21:06:44
Akurat tworzenie pokręconych planów dobrze mi wychodzi.
A jak już pod naciskiem miłego, sympatycznego i uczuciowego dziewczęcia postanowisz pozbyć się problemu i skończyć z nałogiem to pamiętaj żeby cały ten towar rzucić na forumowy jarmark za 50% okładkowej.
Bo to jest trzeci krok planu - tanie zakupy od przyciśniętego okolicznościami desperata.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Śr, 11 Maj 2022, 23:29:43
(https://i.imgur.com/7LIJX4i.jpeg)
Ukradłem z Facebooka. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Teli w Śr, 11 Maj 2022, 23:30:21
Ok. Punkt trzeci mnie przekonał :)
Wycofuje się z wcześniejszej wypowiedzi. Szekak posłuchaj death_birda bo bardzo mądrze gada. Ten plan zrewolucjonizuje Twoje życie...
Spoiler: PokażUkryj
 i nasze półki w ciężkich czasach inflacji
:)

Widzisz jak my się wszyscy o Ciebie, słoneczko, troszczymy. Z chęcią Ci pomożemy :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 11 Maj 2022, 23:44:32
@Death - ale przecież te nowości w czerwonym są praktycznie identyczne z tymi nieprzeczytanymi w niebieskim.
Za czym tu się oglądać skoro wystarczy poczekać i można mieć obie?  ;D
W sensie... kolejne stosy wstydu.  ???
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Cz, 12 Maj 2022, 10:44:07
Czyta opisy na tylnej okładce :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Cz, 12 Maj 2022, 11:05:12
Moja recepta na radykalne zmniejszenie kupki wstydu to ostra selekcja przy zakupie oraz wyłączenie trybu komplecisty przy kontynuowaniu serii. Nawet jak ujdzie, ale wiem, że drugi raz do tego nie wrócę, to już dalej nie kupuję a poprzednich się pozbywam.

Jak trzeźwym okiem oceniłem kolekcję, okazało sie, że wiele tytułów po prostu nie muszę mieć i będa po prostu stały na półce przez lata. Tylko po co? ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Damian xyz w Cz, 12 Maj 2022, 11:34:06
Ja już robię ostrą selekcję, podobnie jak Death i wychodzi nam po 20-30 komiksów miesięcznie.

Ale mnie udaje się ogarnąć kupkę wstydu.

W weekend wstaję o 5 żeby czytać ale to nie zawsze działa bo mój syn jakoś tak ma że w weekend też wstaje tuż po mnie i trzeba się bawić...  Ale zawsze jest to jakieś rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 12 Maj 2022, 11:59:52
Przeczytałem właśnie Wrzaskuna. Jeszcze jakieś 999 komiksów i nie będę miał kupki wstydu. Dobrze mi idzie!
.
.
.
A nie, bo zamówiłem na Gildii Metal Hurlant, nowy horror z Kboom i 2 najnowsze komiksy z Lost: o tym średniowieczu i o prohibicji. Czyli -1, ale +4. :D Może po weekendzie będzie -3 i wyjdzie na 0. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Damian xyz w Cz, 12 Maj 2022, 12:19:49
Przeczytałem właśnie Wrzaskuna. Jeszcze jakieś 999 komiksów i nie będę miał kupki wstydu. Dobrze mi idzie!
.
.
.
A nie, bo zamówiłem na Gildii Metal Hurlant, nowy horror z Kboom i 2 najnowsze komiksy z Lost: o tym średniowieczu i o prohibicji. Czyli -1, ale +4. :D Może po weekendzie będzie -3 i wyjdzie na 0. :)

IDZIESZ JAK BURZA :) :) :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: laf w Cz, 12 Maj 2022, 13:20:11
Swego czasu (czyli w 2015 r.) cieszyłem się jak głupi na wiadomość o wydawaniu przez Egmont komiksów z serii Marvel NOW. Zaczęło się od one shota Avengers: Wojna bez końca (wydanego 13 maja, a więc jutro będzie równo 7 lat). Posłuchałem głosu ludu i odpuściłem sobie ten komiks. Później wyszły pierwsze serie: Avengers, New Avengers, Superior Spider-Man, Strażnicy Galaktyki, All New X-Men oraz Wolverine i X-Men. Byłem podjarany faktem, że po raz pierwszy od czasów TM-Semic i Mandragory ktoś w sposób kompleksowy wyda poszczególne serie Marvela i z marszu zacząłem zbierać wszystko. Po drodze doszły kolejne serie, które kupowałem: Thor, Hawkeye, Uncanny X-Men, The Amazing Spider-Man, Spider-Man 2099, Moon Knight, a także większość eventów z tie-inami. Część serii oczywiście odpuściłem, ale i tak zebrałem zdecydowaną większość.

W chwili obecnej mam na swojej półce aż 71 pozycji z tej linii wydawniczej na 110 wydanych (w międzyczasie sprzedałem dwa tomy: Deadpool t. 1 - w ogóle mi nie podeszło i Thanos Powstaje - zakupiłem w kolekcji SBM).

I teraz najważniejsze (tak, będzie puenta  ;)) - ŻADNEGO z tych komiksów jeszcze nie przeczytałem!!! Większość mam nawet zafoliowane. Co więcej nie widzę nawet widoków na ogarnięcie tego tematu, bo aktualnie jestem w fazie kompleksowego czytania uniwersum DC.

Ktoś to przebije? ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Cz, 12 Maj 2022, 13:21:36
Ja już robię ostrą selekcję, podobnie jak Death i wychodzi nam po 20-30 komiksów miesięcznie.

No ja zszedłem do myśle maks 10.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Cz, 12 Maj 2022, 13:46:34
I teraz najważniejsze (tak, będzie puenta  ;)) - ŻADNEGO z tych komiksów jeszcze nie przeczytałem!!! Większość mam nawet zafoliowane. Co więcej nie widzę nawet widoków na ogarnięcie tego tematu, bo aktualnie jestem w fazie kompleksowego czytania uniwersum DC.

Ktoś to przebije? ;)

Mam bardzo podobnie, ALE na odwrót. Zbieram wszystko z Marvel NOW, NOW 2.0, Fresh, oraz DC NEW52, odrodzenie, uniwersum. Marvele czytam w miarę na bieżąco, a DC dopiero ruszyłem, jestem w pierwszym tomie Batmana z NEW52. :)

I miąłem tak samo jak Ty przy premierze, bardzo sie ucieszyłem na formę wydania: regularnie pojawiające się kolejne tomiki, w bardzo fajnym wydaniu - miękka oprawa to tutaj ogromna zaleta.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: laf w Cz, 12 Maj 2022, 13:51:33
bieram wszystko z Marvel NOW, NOW 2.0, Fresh, oraz DC NEW52, odrodzenie, uniwersum.
Ale w sensie, że wszystko wszystko?  :o
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: nori w Cz, 12 Maj 2022, 14:18:01
Ale w sensie, że wszystko wszystko?  :o

No a jak? Mania komplecisty, musi być całość! (znaczy, to co wyszło w PL)

:)

Tak, wiem, to się powinno leczyć. I patrząc na ceny zapowiedzi, właśnie pojawiło się skuteczne lekarstwo...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: laf w Cz, 12 Maj 2022, 14:38:42
Tak, wiem, to się powinno leczyć. I patrząc na ceny zapowiedzi, właśnie pojawiło się skuteczne lekarstwo...
O, widzę kolejną możliwość na dotacje dla komiksiarzy. Tym razem z NFZ  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: dreamer36 w Cz, 12 Maj 2022, 14:40:22
Ale w sensie, że wszystko wszystko?  :o

No u mnie wygląda to podobnie jak u Was:
- Marvel Now! - nie kupiłem tylko Thunderbolts i kilku tie-inów do Tajnych Wojen
- Marvel Now! 2.0 - kupiłem wszystko
- Marvel Fresh - na bieżąco kupuję puki co wszystko
- Nowe DC - nie kupiłem All-Star Western
- DC Odrodzenie - nie kupiłem Teen Titans, All-Star Batman, za to dokupiłem po angielsku 3 TPB Aquamana oraz 3 TPB Zielonych Latarni. I jeszcze dodam, że wszystkie "jedynki" mam w srebrnych okładkach :)
- Uniwersum DC - puki co kupiłem wszystko

Problem polega na tym, że uwielbiam czytać superhero, a widząc jak się część tomów Now czy New52 wyprzedało, kupuje dużo, żebym kiedyś nie płakał że już nie ma :).

A moja Puenta? Hmmm chyba Was trochę przebiję:
1) Now - przeczytałem tylko Hickmana z eventami i 4 tomy Deadpoola
2) Now 2.0 - 0%
3) Fresh - 0%
4) New52 - Dwa Batmany, trzy Supermeny, jedną Ligę Sprawiedliwości
5) Odrodzenie - 0%
6) Uniwersum DC - 0%

Do tego klasyka DC i Marvela (tam lepszy progres, ale też szału nie ma), Hellboy (uwielbiam wszystko, mam wszystko, przeczytałem wszystko) i cała masa troszkę doroślejszego komiksu Vertigo / Dark Horse / Image / pojedyncze serie frankofońskie / Kaczki.

Progres przeczytanej kolekcji - jakieś 20%

Byłem niby u lekarza ostatnio i niby wszystko ze mną dobrze....
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Cz, 12 Maj 2022, 15:16:19
wyłączenie trybu komplecisty przy kontynuowaniu serii.

Żeby to było takie proste, ot wyłączyć i już 8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Teli w Cz, 12 Maj 2022, 15:19:00
Jak chcesz ograniczyć o kolejne serie z bieżącego SH to zrób tak jak ja.

Przeczytaj ciurkiem całego Scotta Snydera od Metalu przez Ligę po Death Metal... ale tak ciurkiem bez przerwy. Mi zaczęło fajczyć obwody gdzieś za połową ale dzielnie dotarłem do końca. Od czasu ukończenia maratonu nawet nie chcę myśleć o kupowaniu kolejnych tomów współczesnego DC bo dostaję dreszczy, a i na marvela jakoś tak mniej chętnie patrzę i ostatnio kupiłem tylko Thora (choć bardziej z chęci do zamknięcia serii której zostały jeszcze do wydania chyba 3 tomy)

Nie działa na klasykę ,metoda przegrywa z sentymentem.

Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż czytanie dużych ilości Snydera może zagrażać Twojemu życiu lub zdrowiu.


Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bazyliszek w Cz, 12 Maj 2022, 15:43:45
Było niedawno pisane o Hellblazerze. Do tej pory przeczytałem tylko 1 tom Azarello. A kupuję wszystkie - tylko leżą nieodpakowane. Ultimate Spider-Man też mi się zatrzymał przed 3 tomem. Dobrze, że teraz całośc wyjdzie, to się wciągnie ciurkiem - przynajmniej tak sobie mówię.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Cz, 12 Maj 2022, 16:06:03
Mnie Marvel Now wyleczył z kupowania nowych rzeczy z Marvela (poprawiłem dawką Spider-Mana z Marvel 2.0).
Starocie chętnie poczytam, ale nowości nie zdzierżę.
I cieszę się, bo to zwalnia środki na inne rzeczy.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Cz, 12 Maj 2022, 19:43:41
Jak chcesz ograniczyć o kolejne serie z bieżącego SH to zrób tak jak ja.

Przeczytaj ciurkiem całego Scotta Snydera od Metalu przez Ligę po Death Metal... ale tak ciurkiem bez przerwy. Mi zaczęło fajczyć obwody gdzieś za połową ale dzielnie dotarłem do końca. Od czasu ukończenia maratonu nawet nie chcę myśleć o kupowaniu kolejnych tomów współczesnego DC bo dostaję dreszczy, a i na marvela jakoś tak mniej chętnie patrzę i ostatnio kupiłem tylko Thora (choć bardziej z chęci do zamknięcia serii której zostały jeszcze do wydania chyba 3 tomy)

Nie działa na klasykę ,metoda przegrywa z sentymentem.

Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż czytanie dużych ilości Snydera może zagrażać Twojemu życiu lub zdrowiu.

Ja tak miałem z Batmanem Kinga, na szczęście (w nieszczęściu) zacząłem czytać już jak dozbierałem do Ślubu (zamiast po uzbieraniu całości), po przeczytaniu wyleczyłem się z "nowoczesnego" Batmana i budowania kupek na zaś z superhero
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Cz, 12 Maj 2022, 19:55:18
Mnie Marvel Now wyleczył z kupowania nowych rzeczy z Marvela (poprawiłem dawką Spider-Mana z Marvel 2.0).
Starocie chętnie poczytam, ale nowości nie zdzierżę.
I cieszę się, bo to zwalnia środki na inne rzeczy.

Thor, Moon Knight, Ant-man i Avengers- o ile ktoś lubi tak ogromne rozmachem sagi komiksowe jak seria Hickmana- są na naprawdę solidnym poziomie w tej linii wydawniczej.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 12 Maj 2022, 22:57:37
Ten temat dobitnie pokazuje, jakie niektórzy mają problemy ze sobą.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Teli w Pt, 13 Maj 2022, 07:18:00
(https://i.imgur.com/fD11IYf.gif)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Rodrigues w Pt, 13 Maj 2022, 07:52:14
(https://i.ibb.co/b1MKnfW/jednaksiazkatygodniowo.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w Nd, 15 Maj 2022, 17:35:29
Mam multum przemyśleń odnośnie obecnej sytuacji w kontekście cenowo-komiksowym, ostatecznie opiszę możliwie zwięźle...
U mnie trochę jak u osób wyżej, ale z lekkim "twistem", otóż zdaję sobie sprawę, że nie dam rady zapoznać się ze wszystkimi mediami jakie mogą mnie interesować (wśród komiksów, książek, filmów, seriali, muzyki itd.), dotyczy to rzeczy już zebranych, ale też tych które zebrać zamierzam i które dopiero w przyszłości będą powstawać (mimo że świat rozrywki/popkultury "przejmuje" generacja instagrama/tiktoka/czegotamjeszcze to twórcy są różni i dla 'każdego' coś tworzą, nawet jak to co lubię zejdzie z obrzeży mainstreamu to wciąż powstawać będą rzeczy do mnie trafiające i w konsekwencji powiększać będą "kupki wstydu").
Jedno względnie realistyczne rozwiązanie żeby "znaleźć czas" na te rzeczy - do aktywności zawodowej włączyć tworzenie lub np. organizację wydarzeń związanych ze sztuką/popkulturą - taka niepisana zasada, że "poważni" ludzie oglądający najwięcej filmów to filmowcy, czytający najwięcej komiksów to twórcy komiksów itd., rozwiązanie nie dla każdego, ale kiedy alternatywą jest coraz mniej czasu na te rzeczy, to wciąż "do rozważenia"...

Istotnym problemem jest również to co obserwuję w moim otoczeniu - przeładowanie dostępem do mediów. Jak to szybko opisać... Na bazie komiksów - doceniam większość krajowych wydawców i w kwestii selekcji materiałów do wydania po prostu im ufam, oni robią selekcję z nieskończonej niemalże ilości komiksów, z czego następnie ja selekcjonuję pod siebie z tego już zawężonego wyboru jaki proponują wydawcy - jest to wygodne i często też "mądre". Są jednak przeciwnicy takiego podejścia, bo "cenzura", bo "kontrola", bo "nie będzie mi 'wydawca' mówił co mogę czytać" (zapominając przy tym, że gdyby np. producenci nie wyłożyli $ to w ogóle produkcja by nie powstała, a to podstawowa forma odgórnej selekcji...)... A przy braku bariery językowej wybór jest przeogromny i o ile nie jesteśmy tzw. alfą i omegą potrzebujemy pomocy/nakierowania w wyborze na co czas przeznaczyć. W każdym razie - "wszyscy" narzekają na TM-Semic za ich cięcia itp., przyznam że wycinanie stron było nieciekawe, ale samo wybieranie ciekawszych momentów i pomijanie mniej ciekawych zeszytów itp. doceniam - wydawnictwo myślało za czytelników i dzięki temu poznaliśmy więcej ciekawych rzeczy niż jakby wydawali ciągłość 'bezkrytycznie' (jw. ma to swoich zwolenników i przeciwników).
A jak jest teraz - rynek komiksowy się rozrósł, oferta już nie jest wąska i mimo aktywnej selekcji wydawane są rzeczy "dobre" i "niedobre", jeszcze "gorzej" jest w kwestii filmów/seriali czy muzyki, gdzie platformy streamingowe dają w sumie dostęp do ogromnej ilości mediów i żeby się w tym dobrze poruszać trzeba się trochę "znać", inaczej na każdym kroku spędzamy czas oglądając/słuchając "crapu" (często nie z wyboru, czyli łatwo jest czas stracić na rzeczach mało wartościowych).
Wracam do moich "obaw" - często zamiast czytać dobry komiks/oglądać dobry film (celowo nie podaję przykładowych tytułów) czytamy/oglądamy jakąś mało wartościową masówkę, albo coś co ktoś polecił po tym jak mu zapłacili (dlatego wyżej pominąłem "recenzentów" wśród ludzi poważnych i znających wiele mediów, jak ktoś jest w tym dobry to zaraz dostaje oferty recenzji "sponsorowanych" i tak naprawdę nie wiadomo kto przedstawia swoje szczere wrażenia, a kto jest "kupiony"...). Ja osobiście jeszcze mam tak, że wiedząc że mogę mieć problem z "zaangażowaniem się" w danym momencie w serię (komiksową czy np. serial) sięgam po coś co już znam, np. przynajmniej kilka seriali 100+ odcinków widziałem w całości niewykluczone że wielokrotnie, podczas gdy w tym czasie mógłbym oglądać/czytać rzeczy mi nieznane. Niby sobie to zarzucam, ale nie zamierzam tego zmieniać, oglądając coś co już znam dostaję to czego oczekiwałem, skoro do czegoś wracam to znaczy że to lubię, czasem sprzyjają "okoliczności" itp....
Podsumowując - pod kątem dostępności trzeba wykazywać się przynajmniej pobieżną wiedzą aby uniknąć straty czasu na niewiele wartych masówkach. Przykładowo serwisy streamingowe są chwalone za to, że "oglądasz co chcesz kiedy chcesz", czyli odwrotnie jak tradycyjna telewizja, tyle że granica się zaciera właśnie przez selekcję - popkultura jest traktowana generalnie jako rzecz nieistotna i ma "zabić czas", myślę że na forum możemy się zgodzić, że lepiej "zabijać czas" przy wartościowej rozrywce, a takiej trzeba szukać, czego mało kto się podejmuje (jw. widzę w swoim otoczeniu, ale też widać ogólnie, np. jaka produkcja ostatnio była/jest na top Netflixa ;) ).
Zboczyłem z tematu, bo typowo "kupek wstydu" to nie dotyka, chociaż w zasadzie zajmując czas rzeczą X nie zmniejszamy "kupki wstydu" z rzeczami Y...

W każdym razie wiedząc że nie dam rady zapoznać się nawet z tym co już na półkach postawiłem racjonalnym byłoby ograniczenie bądź wręcz zaprzestanie dokładania nowych rzeczy. Niestety jest ta "chęć posiadania" jaką charakteryzuje się na pewno kilka osób piszących powyżej, dla mnie silny argument w postaci: "może przeczytam, może nie przeczytam, ale wiem że w każdej chwili mogę jeśli zechcę", ale... Może faktycznie czas to ukrócić, mimo że daleko mi do osób wyżej (pewnie w rok nie kupuję tyle co niektórzy w miesiąc) to wciąż racjonalnym byłoby prowadzenie jeszcze ściślejszej selekcji i może pozbycie się tego za co raczej się nie zabiorę (chociaż paradoksalnie działa to odwrotnie - jak chcę się czegoś pozbyć to magicznie znajduje się czas aby zapoznać się właśnie z tą konkretną rzeczą :P ).
Rosnące ceny mogą okazać się katalizatorem najsilniejszym, pisząc to zdaję sobie sprawę, że nie zdecydowałem co zrobić, jak do tego podejść, czy całkowity "halt" zakupowy czy ww. ścisła selekcja, czy...? Kiedyś miałem "pomysł" aby odciąć się od kupowania komiksów/czytania o komiksach np. na rok czasu, po prostu przestać być na bieżąco i po roku z inną perspektywą, bez tego obecnego "rozpędu" spojrzeć na rynek, kupić co najciekawsze itp. nie bazując na czynnikach "nieobiektywnych". Może to jest jakieś wyjście? ;)
I jeszcze jeden wniosek - skoro o tych czynnikach myślę, to znaczy że niekoniecznie jestem z tym pogodzony, tj. zdaję sobie sprawę z "limitowanego" czasu jaki mamy, ale chyba tego nie akceptuję, tym bardziej że na rozrywkę/popkulturę/sztukę wraz z wiekiem czasu coraz mniej :(

Taka wypowiedź nie za bardzo pod dyskusję, chciałem skontrastować to co piszecie odnośnie "kupek wstydu" liczących duże ilości tytułów, bo nikt nie wskazuje że się z częścią kolekcji raczej nie zapozna w ogóle. Ciekawe czy taką ewentualność uwzględniacie, czy po prostu "o tym się nie mówi" i wypiera ze świadomości, a może nie ma żadnej presji i "jak przeczytam to przeczytam"? Tyle że nazwa tematu nie sprzyja takiemu podejściu ("wstyd" wskazuje że jednak fajnie jakby tych "kupek" nie było, więc presja jakaś jest)...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Nd, 15 Maj 2022, 22:35:58
Kiedyś miałem "pomysł" aby odciąć się od kupowania komiksów/czytania o komiksach np. na rok czasu, po prostu przestać być na bieżąco i po roku z inną perspektywą, bez tego obecnego "rozpędu" spojrzeć na rynek, kupić co najciekawsze itp. nie bazując na czynnikach "nieobiektywnych". Może to jest jakieś wyjście? ;)
Odwyk? Jak go rozważasz, to "wiedz, że COŚ się dzieje" :P

Żeby nie było: ja jestem uzależniony na 100% i dobrze mi z tym. Konsumpcja ponad możliwości przerobu... Cóż... obecnie mnie na to stać. A może się okaże to inwestycja życia? Tak, tak sobie wciąż wmawiam XD
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Cz, 16 Czerwiec 2022, 11:07:39
Zrobiłem sobie podsumowuje niemal półrocza. Mam jeszcze coś zamówione i przyjdzie + niedługo wychodzi parę interesujących rzeczy, więc chyba dojadę do 200 kupionych komiksów w pół roku.
(https://i.imgur.com/LigG4CI.jpeg)
186 komiksów, 19 książek, 11 filmów, 5 gier i 2 figurki.

To się może kiedyś skończyć jak u naszego kolegi rekinna:
https://forum.komikspec.pl/zakupy/kiedy-zamierzacie-przestac-kupowac-komiksy/msg183472/#msg183472

:)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 16 Czerwiec 2022, 11:58:42
Aż poczułem inspirację.
Od stycznia do dzisiaj 8 książek i 21 komiksów. Do tego na końcówkę czerwca planuję jeszcze jedno zamówienie w formacie 3+3 czyli łącznie powinno wyjść 11 książek i 24 komiksy.
Jak na razie w perspektywie tego roku cieszy mnie fakt, że więcej czytam niż kupuję. Mam nadzieję, że to już będzie stała tendencja.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: kv w Cz, 16 Czerwiec 2022, 12:44:27
Ja tam bardziej zwracam uwagę nie na ilość, ale na kwotę wydaną. Z prostego powodu: mogłem kupić same Żbiki, które ilościowo "ważą" tyle samo co integrale. No chyba, że ktoś dzieli integrale na pojedyńcze albumy.

Od kilku miesięcy kupuję ze 40-50% mniej niż na początku roku, również lista rezerwowa też króciuteńka. Co cieszy mój portfel...  ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Hobgoblin w Cz, 16 Czerwiec 2022, 16:19:43
Czemu nieprzeczytane komiksy i książki mają stanowić kupkę wstydu?

Kupiliśmy coś 2 lata temu co nas już mniej interesuje - trzeba tracić czas żeby to przeczytać podczas gdy można go spożytkować efektywniej?W dobie internetu zawsze będzie za dużo do przeczytania i obejrzenia, nawet emeryt czy niepracujacy nie będzie miał czasu na wszystko co go trochę interesuje. Czas jest tak wartościowy, że trzeba go poświęcać na to co jest Bardzo atrakcyjne dla nas albo w jakimś stopniu ważne.
Jest przesyt i gusta sie jednak zmieniaja więc literatura czy multimedia też mają date waznosci. Szczególnie z ksiazkami i serialami nie powinno się mieć skrupułów bo zajmują po 10godzin i więcej wolnego czasu ale komiks jak jest gruby to też potrafi zająć parę godzin i to czasu gdy mamy dobre warunki (spokój, pewna koncentracja) więc też specjalnie skrupułów się nie powinno mieć zeby to odkladac na swiete nigdy albo sie pozbywac bez czytania. Jak się ma na coś ochotę to czas się znajdzie, a rozrywki dopóki będzie internet będzie już zawsze za dużo w relacji do wolnego czasu.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.cholewa w Cz, 16 Czerwiec 2022, 16:31:16
Potwór z Bagien - Alan Moore
Transmetropolitan
Zabójczy żart
Batman - Rok pierwszy
Locke and Key - mam za sobą tylko pierwszy tomik
Skalp, 100 naboi - te pewnie też bym przeczytał ale jakoś mnie nie interesuje tematyka. Miałem wybór to wolałem brać Y - ostatni z mężczyzn.

Tyle zaległości z tych, które trzeba przeczytać.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Cz, 16 Czerwiec 2022, 16:53:17
Czemu nieprzeczytane komiksy i książki mają stanowić kupkę wstydu?

Kupiliśmy coś 2 lata temu co nas już mniej interesuje - trzeba tracić czas żeby to przeczytać podczas gdy można go spożytkować efektywniej?W dobie internetu zawsze będzie za dużo do przeczytania i obejrzenia, nawet emeryt czy niepracujacy nie będzie miał czasu na wszystko co go trochę interesuje. Czas jest tak wartościowy, że trzeba go poświęcać na to co jest Bardzo atrakcyjne dla nas albo w jakimś stopniu ważne.
Jest przesyt i gusta sie jednak zmieniaja więc literatura czy multimedia też mają date waznosci. Szczególnie z ksiazkami i serialami nie powinno się mieć skrupułów bo zajmują po 10godzin i więcej wolnego czasu ale komiks jak jest gruby to też potrafi zająć parę godzin i to czasu gdy mamy dobre warunki (spokój, pewna koncentracja) więc też specjalnie skrupułów się nie powinno mieć zeby to odkladac na swiete nigdy albo sie pozbywac bez czytania. Jak się ma na coś ochotę to czas się znajdzie, a rozrywki dopóki będzie internet będzie już zawsze za dużo w relacji do wolnego czasu.
Generalnie się zgadzam. Ja też cały czas łapię się na tym, że coś tam kiedyś kupiłem i tak przeleżało, a dzisiaj w ogóle nie chce mi się już do tego sięgać. Tyle że ja tych pozycji się pozbywam - sprzedaż stoi dla mnie na równi z przeczytaniem (a czasami jedno następuje po drugim) w kontekście zmniejszania kupki wstydu.

Co do samego określenia - dla mnie dotyczy to rzeczy, które zalegają, a w domyślę cały czas chcę je przeczytać i zachować w kolekcji.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Cz, 16 Czerwiec 2022, 19:08:25
Czemu nieprzeczytane komiksy i książki mają stanowić kupkę wstydu?

Kupiliśmy coś 2 lata temu co nas już mniej interesuje - trzeba tracić czas żeby to przeczytać podczas gdy można go spożytkować efektywniej?W dobie internetu zawsze będzie za dużo do przeczytania i obejrzenia, nawet emeryt czy niepracujacy nie będzie miał czasu na wszystko co go trochę interesuje. Czas jest tak wartościowy, że trzeba go poświęcać na to co jest Bardzo atrakcyjne dla nas albo w jakimś stopniu ważne.
Jest przesyt i gusta sie jednak zmieniaja więc literatura czy multimedia też mają date waznosci. Szczególnie z ksiazkami i serialami nie powinno się mieć skrupułów bo zajmują po 10godzin i więcej wolnego czasu ale komiks jak jest gruby to też potrafi zająć parę godzin i to czasu gdy mamy dobre warunki (spokój, pewna koncentracja) więc też specjalnie skrupułów się nie powinno mieć zeby to odkladac na swiete nigdy albo sie pozbywac bez czytania. Jak się ma na coś ochotę to czas się znajdzie, a rozrywki dopóki będzie internet będzie już zawsze za dużo w relacji do wolnego czasu.

Choćby dlatego, że ktoś wydaje pieniądze na coś co zalega mu na tyle długo, że możliwości konsumpcji oddalają się w czasie. To jednak kojarzy się mało chlubnie. Co do reszty Twojego posta, jeden wielki banał.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 01 Maj 2023, 23:55:01
Tak sobie odkopię ten lekko przykurzony temat, bo o ile zawsze kojarzył mi się z forumowym poczuciem winy i podobnymi mrocznymi przypadłościami o tyle tym razem chciałbym popełnić w nim wpis z gatunku promyku światła oraz lekkiej nutki optymizmu: udało mi się polikwidować zaległości (skądinąd w pewnym stopniu hodowane celowo) w zakresie X-Men i HQ.  8)
Teraz krótsza, lub dłuższa (w zależności od weny) przerwa na książki a następnie "Knightfall" - dzieła zebrane. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 02 Maj 2023, 00:01:43
A moja w ogóle przestała istnieć.  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 02 Maj 2023, 00:08:13
To co to za życie.  ???
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 02 Maj 2023, 08:23:39
W sensie bez wiecznego poczucia winy?  ;D
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 02 Maj 2023, 08:45:55
A do tego bez podręcznego zapasu na czarną godzinę gdyby świat się skończył, internet wysiadł i nie było jak się zaopatrzyć.  ???
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 02 Maj 2023, 09:34:13
Koniec świata to świetny moment na obiecany sobie powrót do lektóry niektóych tytułów, które juz na półce ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Death w Wt, 02 Maj 2023, 09:48:21
A moja w ogóle przestała istnieć.  ;D
To tak się da?
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 02 Maj 2023, 10:17:05
Jak się wyeliminuje kompulsywny odruch z tego hobby to tak ;) Nawet na pólkach sie miejsce pojawiło  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: PabloWu w Wt, 02 Maj 2023, 14:11:44
Komiksy sprawiają mi wielką radochę i dla mnie to są kupki chwały z których jestem dumny, także będę kupował więcej niż jestem w stanie czytać dopóki będę miał na to pieniądze bo miejsce się zawsze znajdzie tylko trzeba kombinować   8) .
I coś dla tych co też kupują więcej - wszystko z Wami jest w porządku, nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej   ;)
Pozdro i udanej Majówki  :)

Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 02 Maj 2023, 14:29:36
Podbijam PabloWu - jakaś dziwna moda teraz się zrobiła na wyrzuty sumienia z powodu kolekcjonowania czegoś. Ja od dziecka lubiłem czyjeś wielkie kolekcje czegokolwiek, lubiłem wielkie biblioteki, filmoteki etc. Podoba mi się to estetycznie i ma (wbrew temu, co ostatnio ciągle czytam) całkiem sporo pozytywnych oddziaływań z punktu widzenia psychologii. Więc póki mogę to tworzę swoją kolekcję na taką skalę, na jaką mnie stać. I nie ma znaczenia ile z tego przeczytam (ja czytam akurat mniej więcej w 80% na bieżąco), znaczenie ma czy się nie kupuje "ponad stan", zaniedbując podstawowe potrzeby. Nie mam, nie miałem i nie będę miał z tego tytułu żadnego poczucia winy. Zarówno z powodu kupowania dość dużo jak i z powodu nieprzeczytania wszystkiego, co mam.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 02 Maj 2023, 15:00:09
Jedyna dziwna moda na forum ostatnio, to że wszyscy wszystko biorą do siebie smiertelnie na poważnie i się o wszystko obrażają. 
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: tuco w Wt, 02 Maj 2023, 15:09:00
Jedyna dziwna moda na forum ostatnio, to że wszyscy wszystko biorą do siebie smiertelnie na poważnie i się o wszystko obrażają.
podbijam! zluzujmy gumy w majciochach, no chyba że który nie nosi.......
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 02 Maj 2023, 15:10:18
Ja tam nie widzę tu żadnego obrażania się, ani brania czegokolwiek śmiertelnie poważnie. Widzę zwyczajną rozmowę, z różnymi stanowiskami.
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Spiff w Wt, 02 Maj 2023, 15:51:26
Moja kupka wstydu jest z nami od małego, nie tylko żyje razem z nami pod jednym dachem, ale tak naprawdę jest także istotną częścią naszej rodziny, nadaliśmy jej imię a w niedziele jada z nami obiady. :)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 02 Maj 2023, 19:44:38
To nie jest wstyd tylko gdy człowiek jest już w mocno średnim wieku to dopada go świadomość, że się nie zdąży przeczytać...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: ukaszm84 w Wt, 02 Maj 2023, 20:25:23
Zawsze warto trzymać się myśli, że będzie się w tej części społeczeństwa, która w dobrym zdrowiu dożyje stówy i więcej. Są ludzie, którzy w tym wieku biegają czy pływają, więc czemu nie czytać komiksów? ;)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 02 Maj 2023, 20:52:25
Zawsze warto trzymać się myśli, że będzie się w tej części społeczeństwa, która w dobrym zdrowiu dożyje stówy i więcej. Są ludzie, którzy w tym wieku biegają czy pływają, więc czemu nie czytać komiksów? ;)

Tak to sobie wyobrażam.

(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/c3/Death_as_a_friend._Wood-engraving_by_J._Jungtow_after_Alfred_Wellcome_V0042237.jpg/905px-Death_as_a_friend._Wood-engraving_by_J._Jungtow_after_Alfred_Wellcome_V0042237.jpg)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 02 Maj 2023, 21:21:53
Sorry za OT, ale widok tej ilustracji od razu skojarzył mi się z poniższym:


A poza tym to ja się tylko chciałem podzielić dobrą wiadomością a tu na emerytury i zgony zeszło.  ::)
W każdym razie wychodzi mi, że z zaległościami książkowymi (jeżeli nie będę już nic kupował) powinienem uporać się w 5 lat. Zaległe komiksy (również już nie kupując  ;D) przerobiłbym pewnie w pół roku/trzy kwartały, w zw. z czym na razie jeszcze nie zastanawiam się czy zdążę przed kostuchą.  8)
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: Deg w Wt, 02 Maj 2023, 21:30:14
To nie jest wstyd tylko gdy człowiek jest już w mocno średnim wieku to dopada go świadomość, że się nie zdąży przeczytać...
Mam to już od dawna...
Tytuł: Odp: Kupki wstydu
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Wt, 02 Maj 2023, 22:29:53
Życie człowieka w średnim wieku jest jednakże trochę lepsze niż w średniowieczu  ;D