Autor Wątek: Kupki wstydu  (Przeczytany 47158 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Corto Maltese

  • Wiadomości: 142
  • Polubień: 314
  • „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie"
    • Zobacz profil
Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #15 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 12:13:51 »
Zdjęcia wrzuciłem tu: https://forum.komikspec.pl/nasze-komiksowe-kolekcje/maltanska-kolekcja-corto/new/#new.

Zazwyczaj utrzymuje się na stałym poziomie kilkunastu komiksów. Jeden powód to oczywiście fakt, że miło jest mieć określony wybór rodzaju komiksu, autora itd. przy braniu czegoś do lektury. Drugi to moje aktualne tempo kupowania, mniej niż 10 komiksów miesięcznie. Trzeci zaś to po prostu kwestia nastroju. Nie zawsze chce się przeczytać komiks, a nawet jeśli to brak czasu/zmęczenie/coś innego, może zepsuć lekturę. Którą to, w takim wypadku, odkłada się na później.
Ostatnio czytałem "Krucjatę Nieskończoności" i szybkiego przerzucania stron z licznymi bójkami superbohaterów nie żałuję. Wszyscy wiemy jak działa przemysł komiksowy. Gdybym jednak miał szybko mijać strony komiksów Brecci, Toppiego czy innych artystów ich klasy, czułbym, że takie czytanie komiksu, byleby dojść do ostatniej strony, jest bezsensowne.
"Głównym obiektem zainteresowania całego chrześcijaństwa jest człowiek stojący na rozdrożu. Natomiast rozległe, płytkie filozofie – wielkie syntezy bredni – zawsze traktują o epokach, ewolucji i ostatecznych rozwiązaniach." G.K. Chesterton

Login lichess/chess.com: CortoMaltesePL

Offline PocoNacoLoco

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #16 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 12:50:00 »
Kupa śmiechu przy tej kupce wstydu:-)Przecież nie sposób wyjść na zero, nie oszukujmy się, to niemożliwe. Zewsząd bombardowani jesteśmy nowymi tytułami, wydaniami, no cóż wiedzą jak działać na nasze zmysły.
Jak większość mógłbym się pochwalić wysokością i tonażem mojej kupki, ale póki co wziąłem się za czytanie.
Zobaczymy ile z tego zostanie na koniec miesiąca. Pewnie dużo.
Po lekturze Hickmana Black Monday nie potrafię się porwać na coś inego. Mocna rzecz. W zasadzie jedna z lepszych w całym moim komiksowym czytelniczo-zbierackim życiu.
Jak można było popełnić tak charakterną, mocną i dopracowaną rzecz....Nie wiem jak to napisać po sumeryjsku, może w tym języku bardziej oddałbym sens moich spostrzeżeń.
To będzie szło dalej?

Offline death_bird

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #17 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 12:56:17 »
Po lekturze Hickmana Black Monday nie potrafię się porwać na coś inego. Mocna rzecz. W zasadzie jedna z lepszych w całym moim komiksowym czytelniczo-zbierackim życiu.

Pierwszy tom faktycznie jest dobry. W drugim niestety poziom spada. Odnoszę takie wrażenie, że o ile był pomysł na ramy historii o tyle wypełnienie z czasem robi się coraz bardziej rzadkie.

A co do wstydliwych zaległości. Ostatnimi czasy udało mi się nadrobić coś koło 13-stu pozycji. Jeżeli nic się nie zmieni to w ciągu tygodnia, góra dwóch przerzucę zdecydowaną większość tegorocznych zakupów.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline PocoNacoLoco

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #18 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 13:31:32 »
Biorę się za Donżona, kupka zrobi się dużo mniejsza kiedy odejdzie taki kloc:-)

Online Arne

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #19 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 14:01:30 »
U mnie kupka wstydu zajęłaby regał albo dwa :). Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni udało mi się przeczytać 45 komiksów (w 95 procentach, cienkie jednoalbumowe komiksy). Nadrabiałem albumy w pozaczynanych seriach, i wszystkie cienkie, miękkookładkowe nowości (z ostatniego półrocza). Teraz mogę je pochować do odpowiednich pudeł i głęboko do szafy :D
Tak więc jest nieźle. Na pewno lepiej niż zwykle.
« Ostatnia zmiana: Nd, 22 Marzec 2020, 14:05:21 wysłana przez BosMan »

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #20 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 16:23:34 »
U mnie zdecydowanie gorzej, rodzina po domu się pęta i w spokojnej lekturze przeszkadza.
Nocami Doom Patrol czytam i potem mam koszmary ;)

Ale mimo że nic nie kupuję ostatnio, to i tak w zasadzie stosy wstydu są porażające, to - między innymi wskutek kryzysu czytelniczego, jaki mnie dopadł w roku ubiegłym- na pewno powyżej setki tytułów. Gorzej, że znów nie mam miejsca-  nie ma gdzie odstawić przeczytanych komiksów, nie ma też szans na wtrynienie do mieszkania kolejnego regału. Cztery plastikowe pojemniki na podłodze domu mi nie upiększają.

Nie znoszę tej myśli, ale chyba nadciąga konieczna czystka w zbiorach :(
,, - Eeeeech.''

Offline Kadet

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #21 dnia: Nd, 22 Marzec 2020, 19:01:08 »
Oto moja skromna kupka wstydu:



Zeszytówki to stare Batmany z TM-Semic - jakiś czas temu kupiłem trochę numerów i wymyśliłem sobie, że przeczytam na nowo po kolei wszystkie, które mam, żeby zminimalizować dziury fabularne. Pomysł dobry, ale z wykonaniem słabiej...

Z tyłu majaczy jeszcze parę tytułów, które kupiłem na wyprzedaży, ale są to najnowsze części serii, w których brakuje mi jeszcze kilku środkowych odcinków. Do czasu, aż nie skompletuję całych serii, formalnie nie zaliczam ich więc do kupki wstydu.

Oprócz tego, co tu widać, mam jeszcze znacznie więcej zaległości w schowku księgarni internetowej i mógłbym już nawet zrobić zamówienie, ale wolę się na razie wstrzymać w świetle obecnej sytuacji.

W przeciwieństwie do wielu jakoś ostatnio wcale nie mam więcej czasu na nadrabianie zaległości (a moja kupka książek jest niestety jeszcze bardziej wstydliwa). W mojej firmie wiele jednostek, w tym moja, przeszło na pracę zdalną i roboty wcale nie mam mniej niż zwykle - mam nawet wrażenie, że przez to zamieszanie jest jej trochę więcej.
« Ostatnia zmiana: Nd, 22 Marzec 2020, 19:02:51 wysłana przez Kadet »
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #22 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 01:33:34 »
Ja co prawda nie mam kupki wstydu tylko regały hańby, ale ta izolacja dobrze im robi. Żadnych obowiązków, na spokojnie, kobita u rodziny na drugim końcu Polski, żadnych wyrzutów sumienia, jedynie spokojne czytanie komiksów. Aż mnie dupa boli po dzisiejszej sesji. :)


Szekaku- nie wiem, czy znasz przysługujące  ci prawa...otóż w przypadku, gdy kobiety nie ma w domu, od momentu zamknięcia się za nią drzwi przysługuje ci już nie [jak to zwykle bywa] 30%, ale całe 100% łóżka. Możesz spokojnie czytać na leżąco, co pozwoli ci uniknąć bolesnych urazów ;)

,, - Eeeeech.''

Online Szekak

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #23 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 08:33:37 »
No właśnie nie potrafię czytać komiksów na leżąco... muszę siedzieć, lampka musi świecić dokładnie na całą płaszczyznę komiksu itd. to jest cały rytuał. :D Na leżąco tylko książki. :D
« Ostatnia zmiana: Pn, 23 Marzec 2020, 08:47:19 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Bender

  • Gość
Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #24 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 09:08:31 »
Manga nieźle wchodzi przed snem. Ale np takiego Najemnika bym nie sprofanował czytając go przed snem. Taki tytuł za zasługuje na dobre światło dzienne. ;)

Online Castiglione

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #25 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 12:29:14 »
Ja tam pracuję normalnie, więc czasu na czytanie mi nie przybyło.

Za to dzięki temu tematowi muszę stwierdzić, że jednak nie jestem taki najgorszy z zaległościami ;D Jeżeli nie brać pod uwagę kolejnych tomów rozpoczętych serii, wychodzi mi że na lekturę czeka jakieś 15-20 tytułów, więc nie tak źle. Chociaż i tak drażni mnie świadomość, że coś zalega, bo jednak staram się być na bieżąco z tym, co kupuję.

No ale tak to jest, jak kiedyś się odkładało na każdy nowy tom, a teraz ma się chęci i środki na nadrobienie zaległości, paczkomat w pobliżu i sklepy kuszące rabatami...

Offline Hans

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #26 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 14:12:57 »
Szanuję oddzielne półki i regały na kupki wstydu. U mnie porozpierdzielane to wszystko gdzie popadnie  :)

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #27 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 19:07:30 »
Uściślijmy jedno- czy pisząc "tytuł" macie na myśli np. całość Hulka, czy też jeden komiks, powiedzmy- "Hulk-Szary"?

@Hans- a tam oddzielne regały :) Mam półki ghrozy, gdzie np. dwa przeczytane i kiepskie tomiki sąsiadują ze stadem nieruszanych jeszcze arcydzieł :D
,, - Eeeeech.''

Online Arne

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #28 dnia: Pn, 23 Marzec 2020, 20:48:12 »
Piszac "tytul" mam na mysli komiks zawarty miedzy dwiema okladkami( przednia i tylna), niewazne czy to pojedynczy tom, czy wydanie zbiorcze 5 tomow. Licze to jako 1 sztuke. Myslalem, ze wszyscy tak licza, ale np. Eguaroc liczy chyba inaczej.

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #29 dnia: Wt, 24 Marzec 2020, 01:47:42 »
Manga nieźle wchodzi przed snem.


O, dzięki. Manga mnie ostatnio jakoś odrzucała, ale skoro tak, to spróbuję dziś z Junjim Ito na dobranoc.

,, - Eeeeech.''