Autor Wątek: Kupki wstydu  (Przeczytany 47720 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kadet

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #135 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 21:11:26 »
Ja staram się nie odfoliowywać tuż po zakupie, bo zwykle nie mam czasu przeczytać od razu, a potem leży sobie taki odfoliowany komiks i nęci. I bywa, że z doskoku, na szybkiego, otwieram i przeczytam parę stron ze środka. A potem znowu parę. I jeszcze parę innym razem. I okazuje się, że znam już cały komiks, mimo że wcale go nie czytałem tak porządnie, od początku do końca. I jest absmak.

Przy takim zagrożeniu ryzyko źle wydrukowanych stron to pikuś. Biorę na klatę ;)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Arion Flux

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #136 dnia: Pt, 06 Listopad 2020, 00:23:42 »
Mam podobnie jak Kadet, bo tez ciagle nie mam na nic czasu, tylko że ja przed neceniem zabezpieczam sie w sposob bardziej radykalny, bo nie tylko nierozfoliowuje, ale nawet przez wiele miesiecy nie rozbebeszam paczek, bo przeciez - jak wszyscy tutaj wiemy - wiele komiksow nie jest foliowanych. Jestem tak twardy, ze na przyklad dopiero jakis miesiac temu, pod wplywem chwilowej słabosci, zdarzylo mi sie rozpakowac kilka paczek ze stycznia (br.). W ochronie przed neceniem staralem sie nawet wejsc na jeszcze wyzszy poziom i pozostawic paczki z Gildii na permanentnym statusie "nie wyslane", ale niestety pomimo wielu próśb, pomimo wieloletniej klienckiej znajomosci, a nawet klamstw, ze nikogo nie ma w domu, wciaz do mnie te paczki bez zmilowania wysylaja. Za co oczywiscie negatyw i nie polecam.

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #137 dnia: Pt, 06 Listopad 2020, 04:59:38 »
Mimo wszystko, staram się robić je z głową, nie dopuszczać do sytuacji, w której np. nabyłbym tyle tomów mangi, że straciłbym po drodze ochotę, aby je czytać.
No widzisz, a ja nieroztropnie kupiłem aż trzy tomiki. Brubaker dawno przeczytany i to więcej niż raz, natomiast mangowe cuda - nadal gdzieś nieprzeczytane cichutko kwilą, pełne rozpaczy.

@KukiOctopus -tak z ciekawości graniczącej z chorą fascynacją spytam: czy w tych paczkach ze stycznia [b.r.] były ówczesne nowości, czy też po prostu naszła cię wówczas chętka na uzupełnienie braków w seriach, czy choćby zastąpienie zaczytanych paperbacków nowemi? Jeśli nowe tytuły- to miały prawo się zestarzeć, natomiast np. zestaw Tytusów ma ten sam walor odgrzewanej nowości, zatem żadna strata, żeś teraz dopiero pakiety otworzył ;)
,, - Eeeeech.''

Offline Arion Flux

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #138 dnia: Pt, 06 Listopad 2020, 09:12:51 »
@LordDisneyland: Nowosci, zawsze nowosci. Prawda jest taka, ze cierpie na permanentny brak czasu na takie rzeczy jak np. rozpakowywanie i ukladanie komiksow na polkach, powodowany swiadomoscia wyrzutow sumienia, ze trace czas na tzw. glupoty. U podstaw tego wszystkiego lezy zas pracoholizm oraz fakt, ze kupuje ksiazki i komiksy w ilosciach hurtowych, i stad nieustanne rozpakowywanie i porzadkowanie tego wszystkiego jest sprawa nietrywialna i czasochlonna.

W kwestii Gildii oczywiscie zartowalem - jest to praktycznie jedyny sklep, w ktorym robie komiksowe zakupy (od pewnego czasu zawiesilem kupowanie pozycji anglojezycznych), i jak najbardziej go polecam.   

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #139 dnia: Nd, 08 Listopad 2020, 02:57:00 »
Masz rację, faktycznie czasu mam coraz mniej - i to pomimo tego, że jestem raczej ergofobem, niż pracoholikiem-  chyba też przestanę odpakowywać. Zawsze mogę ciachnąć karton czy folię tuż przed lekturą, o ile taka nastąpi..
,, - Eeeeech.''

Offline Arion Flux

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #140 dnia: Nd, 08 Listopad 2020, 10:01:49 »
U podstaw ergofobii lezy fakt, ze osoba nia dotknieta jest zmuszona do wykonywanej pracy dla niej nieodpowiedniej. Moge smialo powiedziec, ze moja konstrukcja psychiczna wrecz predestynuje mnie do ergofobii, wiec jedyny zawod, jaki moge wykonywac nie wystepujac jednoczesnie przeciwko sobie (czyli - jak to okreslaja psychologowie - nie "zabijając dziecka w sobie" ) polega na robieniu sobie dobrze. Oczywiscie gdy tak sie robi sobie dobrze calymi godzinami jest to strasznie meczace i czlowiek po czyms takimi jest naprawde wykonczony, ale jednoczesnie czuje satysfakcję, jest spełniony i dowartosciowany. Nie bez znaczenia pozostaje rowniez fakt, ze zarobki sa tez sa na tyle znosne - wyglada na to, ze zawodowa masturbacja jest w naszym kraju raczej doceniana, ze moge sobie pozwolic w kazdym miesciacu na 10 i wiecej kartonow, ktore, jak zakladam, wypelnione sa ksiazkami i komiksami.

Dlatego polecam sprobowac i choc na profesjonalizm w tej dziedzinie jest prawdopodobnie juz Twoim wieku za pozno, to zawsze mozesz podejsc do robienia sobie dobrze czysto hobbystycznie.

Offline LordDisneyland

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #141 dnia: Pn, 09 Listopad 2020, 04:17:13 »
Tak też sądziłem.

I przy okazji- przypomnij mi proszę o tej rozmowie za jakiś czas, żebym broń boże nie kupił od ciebie żadnych odfoliowanych komiksów.
,, - Eeeeech.''

Offline Arion Flux

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #142 dnia: Pn, 09 Listopad 2020, 10:12:01 »
W takich okolicznosciach jedyne co mi pozostaje, to wyrazic żal (choc niezbyt gleboki, a nawet falszywy), że forumowicze, ktorzy wplywali na podniesienie wariancji wymiaru Wapnika-Czerwonienkisa tego forum, odeszli z niego juz jakis czas temu.

Offline death_bird

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #143 dnia: So, 19 Grudzień 2020, 23:59:43 »
Wraz z najnowszą dostawą poziom kupki wstydu podniósł się do poziomu stosiku wstydu.
Na okres świąteczno-noworoczny szykują się zatem cztery tomy DD Millera, Iksy na przemian ze Strażnikami Abnetta, do tego Strażnicy Duggana i kilka pojedynczych tomów.

Ale to wszystko dopiero po obecnej lekturze o której w wątku "Co teraz czytacie?" (taki crossover  ;D).
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Death

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #144 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 13:08:06 »
Myślę że mam około 300 nieprzeczytanych.
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

Offline GoNzO

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #145 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 13:18:40 »
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

Uff, nie jestem jedyny... :D

Offline Pan M

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #146 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 13:25:06 »
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

WTF. Przez takie posty utwierdzam się tylko w decyzji o mniejszych ale bardziej regularnych zakupach przy zbiorach fizycznych liczących około 150 pozycji, przy czym warunkiem kolejnych zakupów jest nadrabianie tego co wcześniej kupiłem. No i fizycznie nie wyobrażam sobie gdzie trzymać tyle komiksów, żeby jakoś to się prezentowało na półkach, bez opcji typu pawlacz, strych etc.  Przy tym bardzo pomagają cyfrowe usługi pokroju Marvel Unlimited, które pomogły mi się pogodzić z tym, że nie każdy komiks muszę mieć fizycznie na półce.

No offence, ale dla mnie to szanse, że będziesz miał czas nadrobić to w rok czy półtorej są zerowe. Bardziej brzmi jak kompulsywne zbieractwo a nie hobby/pasja/zajawka. Chyba, że można sobie tłumaczyć, ze to się nadrobi na stare lata, ale jak dla mnie to już racjonalizacja do tego oparta na czymś tak mglistym i odległym, że podwójnie słaba.


Offline Death

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #147 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 13:35:35 »
Uff, nie jestem jedyny... :D


Pan M:  wiesz co, ja tak naprawdę tego nie zbieram. Może kiedyś sprzedam część tak zwanej kolekcji. Każdy mój zakup polega na tym, że bardzo, bardzo chcę daną rzecz przeczytać. Miejsca mam mnóstwo, więc się zbieraniem nie przejmuję. Są jakieś wyjątki, że ktoś polecił jakiś komiks, do którego nie byłem przekonany, ale to nawet nie jest 1% tego co kupiłem. To wszystko bardzo przemyślane i wyselekcjonowane zakupy. Chyba problemem jest, że wydawcy wprowadzają na rynek za dużo świetnych rzeczy. :) Nawet gdybym miał obecnie zero nieprzeczytanych to coś mi się wydaje, że nadal wychodzi więcej świetnych rzeczy niż powinno i kupka zaczęłaby rosnąć. :)

ukaszm84

  • Gość
Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #148 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 14:40:17 »
Kupuję chyba sporo (wydanych w Polsce w tym roku, łącznie ze wznowieniami i dodrukami mam 108), z czego nie przeczytałem jeszcze 26 i już mam z tego powodu poczucie dyskomfortu, że kupuję na wyrost, nie wiem jak Wy funkcjonujecie :D

Offline Jaxx

Odp: Kupki wstydu
« Odpowiedź #149 dnia: Nd, 10 Październik 2021, 16:00:26 »
Ha, kupki wstydu to temat rzeka, a ja jestem na jej dnie z 10 metrami wody nad głową... Nie będę liczył, ile mam nieprzeczytanych komiksów, ale na oko jest tego przynajmniej 500 i owszem, czuję potworny dyskomfort. Nic jednak na to nie poradzę i żyję nadzieją, że wcześniej czy później zdołam to przeczytać - nie nadgonić, bo tego nigdy nie dam rady zrobić. Ale też nie traktuję tego jako kompulsywnego kupowania - wychodzę z założenia, że lepiej mieć na półce nie przeczytane, niż później kupować używki z drugiej ręki, kiedy przyjdzie chęć/kolej na przeczytanie, a nakłady już będą wyczerpane, bądź rabaty będą niskie. Owszem, są jeszcze biblioteki, ale ja je traktuję bardziej na zasadzie źródła awaryjnego - biorę z nich tylko te rzeczy, co do których nie jestem przekonany, czy warto na nie wyłożyć kasę i mieć w kolekcji. I mimo tyłów jakie mam - dla mnie to dalej hobby :)