Muszę tutaj obronić KG. Oczywiście nie w sprawie drugiego wydania Klezmerów, które obiecują od kilku lat i ciągle lecą w kulki, co mnie strasznie wkurza, bo bardzo lubię ten komiks. Ale obronię w sprawie wydania pierwszego. No przecież to czytelnicy nie kupili tego wspaniałego komiksu, tak samo jak kiedyś Egmonottwi zalegał Pirat Izaak, a obecnie Screamowi Nestor Burma. Ludzie mają chyba słaby gust i dziwnym trafem nie kupują pierwszoligowych komiksów, a kasę przeznaczają na (moim zdaniem) słabsze rzeczy słabszych twórców. Sfar, Blain, Tardi. Szanujmy się, to pierwsza liga jest. A nie schodzi.