Autopoprawka - powinienem dodać (oprócz wskazania na subiektywną ocenę), że w 2018 r. ograniczyłem mocno ilość kupowanych tytułów. Kilka lat temu kupowałem niemal wszystko i stwierdziłem, że nie tędy droga - ilość dobroci, które pojawia się na rynku jest po prostu zbyt duża, żeby kupować wszystko, co brzmi "tylko interesująco".
Podobnie mam z książkami, swego czasu miałem ponad 200 książek kupionych i czekających do przeczytania - jeszcze 15 i mam je wszystkie przeczytane - można będzie kupować i czytać na bieżąco. Taki plan udał mi się już z komiksami. Problemem jest oczywiście miejsce. Mam przed sobą do postawienia regał 5x2 i od kilku miesięcy myślę, jak go zaplanować, żeby zmieściło się wszystko i jeszcze było miejsce na ekspansję (chyba zrobię dwa rzędy, z czego pierwszy rząd będzie przesuwany na szynie).
Nie wyobrażam sobie trzymania komiksów i książek w pudłach (to powinno być karalne), więc masz rację - pewnie niektóre wydawnictwa (w tym Kultura Gniewu) dostały ode mnie (zupełnie niezasłużenie) po tyłku.
Dzięki za informację od Klezmerach! Cieszy bardzo.