Dużymi krokami zbliża się premiera nowego wydania Tymka i Mistrza. Już o tym była mowa - z jednej strony szkoda, że nie wydadzą nowego materiału osobno, z drugie strony rozumiem wydawcę, że dzięki temu zarobią więcej. Dziwi mnie tylko trochę fakt, że będą to puszczać na twardo po ok 50 stron, gdzie poprzednie wydania liczyły ok 150 stron (no dobra nie dziwi, bo dzięki temu wypuszczą więcej tomików i znowu więcej zarobią). Jeśli tego nowego materiału jest sporo to mogli wydać nowy tomik, a jeśli mało, to mogli dołożyć i wydać w podobnej objętości jak poprzednio, a dostaniemy teraz takie "chudzielce". Ciężki orzech do zgryzienia dla fanów TiM co tu teraz począć...