Judasz, z miejsca wskoczyl do najlepszych komiksow jakie kupilem oraz przeczytalem w tym roku. Ten komiks to swiatowa liga - scenariuszowo jest bardzo dobrze, graficznie - jeszcze lepiej. Nie sadzilem, ze historie zdrajcy da sie opowiedziec w tak angazujacy i swiezy sposob. To nie lada sztuka, bo przeciez co nowego mozna dodac do najstarszej opowiesci w historii ludzkosci? Zasadniczo jest calkiem prosta, ale posiada kilka fajnych twistow. Takich, ze podczas lektury opadla mi szczena, a po plecach przeszlo nieprzyjemne mrowienie. Glownym daniem w Judauszu sa jednak rysunki Rebelki. To, ze Jakub ma petarde w lapie, wiadomo nie od dzis. Tutaj jednak przescignal samego siebie. To sa male dziela sztuki!!! Rysunki sa przepiekne, mozna gapic sie w nie bez konca. Zal jedynie, ze wydano to beznadziejnie malym, amerykanskim formacie, bo Judasz zasluguje na co najmniej A4.
Bardzo sie ciesze, z wydania tego komiksu, to cos do czego na pewno bede wracac. Swietnie napisana, przepiekna historia.