Krótkie podsumowanie ostatnich kulturowych czytań:
-
Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz? - sympatyczny średniaczek. Prosta kreska jaką bardzo lubię w komiksie. Historyjka przemyślana i ładnie się zazębiająca, ale brakuje mocnego zamknięcia. Porządna rozrywka. Choć ta ilość pustych miejsc na kadry przesadzona. Rozumiem zamierzenie (oznaczają np. niewykorzystane szanse czy zdarzenia, które się nie zdarzyły), ale w sumie jest to jednak sztuczne "napuchnięcie" stron. Ogólnie jednak i tak
6+/10.
-
Aldobrando - zastanawiam się czy to nie jest najgorszy komiks jaki w tym roku przeczytałem i jak na razie nie przypomniałem sobie niczego słabszego. Banalna historyjka. Może bym się nią jarał jakbym był nastolatkiem, ale sądzę, że nawet wtedy nie. Czytając cały czas czekałem na jakiś nagły zwrot, który nagle zmieni sens całości, niestety się nie doczekałem. Rysunki ok plus jakiś szczątkowy humor. Zastanawiam się kto jest targetem tej pozycji. Dziecku nie przeczytam, bo brutalność, aluzje seksualne itp. Dorosły czytelnik nic nie wyniesie z lektury.
Ogólnie 3/10.-
Trzeba ratować święta - Świetna kontynuacja Lisa. Czytałem z 6-latkiem, który zaśmiewał się, tak jak i ja. Jest tylko jeden zgrzyt. Pozycja skierowana dla dzieci, a tam pełno dialogów o tym, że Mikołaj nie istnieje. Musiałem czytając na bieżąco zmieniać dialogi i opuścić 2 strony pod koniec, bo tam już ciężko było pozmieniać
Ogólnie jednak b. polecam i oceniam na
8+/10.Dziś za to sobie powtórzyłem, a małemu pierwszy raz przeczytałem
Wielkiego Złego Lisa. To jest świetna opowieść i super humor. Choć w końcówce humorystycznie lekko siada w stosunku do genialnego środka. Mimo wszystko jest też jeden zgrzyt. Fajnie jak autor wymyśla jakieś śmieszne przezwiska, mniej fajnie jak lecą "idiota" czy "frajer" to jednak trochę pójście na łatwiznę (no chyba, że to wina tłumaczenia). Ocena
9/10 i kto nie ma niech kupuje dodruk
Przy okazji przeczytałem informacje na skrzydełkach (wcześniej musiałem ominąć) i dowiedziałem się, że jest film. Patrząc po trailerze to dość wierne przeniesienie Wielkiego Złego Lisa i Trzeba ratować święta na język animacji. Szkoda tylko, że nie wyszło u nas na płycie. Dostęp jedynie w CDA Premium (na szczęście jest 14 pierwszych dni za free), więc trzeba będzie też obejrzeć.